tosia125
27-05-2010, 10:19
Nie mogłam znaleźć tego tematu, być może powtórzę go..
chciałabym zapytać Was, czy ktoś dobiera kolory pod użytkowanie danego pomieszczenia, ja tak zaplanowałam i muszę powiedzieć, że z tego co już zdążyłam zaobserwować na wcześniejszym mieszkaniu kolory naprawdę mają wpływ na samopoczucie i nastawienie...
Oglądam Wnętrza, niektóre są przepiękne, ale podziwiam kogoś kto decyduje się na czerwień w salonie lub niebieski w kuchni i jadalnii...
Być może zaraz ktoś wrzuci krytykę, tego co napiszę.. ale przeczytałam duzo książek (chyba z 5) i komentarzy innych zanim powybierałam kolory...
Ja wybrałam takie kolory:
pierwszy przedpokoj, zaraz jak sie wchodzi bedzie pomaranczowy, zeby nastrajał i napawał optymizmem, przedpokoj obok z szafą na żółto...
salon bedzie w kremie i zieleni (oczywiscie stonowanej) bo takich kolorach mozna wypoczac spokojnie po pracy
jadalnie jest miedzy salonem a kuchnia wiec bedzie podobnie jak kuchnia na biało kremowo a dodatki beda w zieleni i pomaranczu bo to sprzyja spokojnemu jedzeniu a pomarancze korzystnie na apetyt i trawienie
sypialnie bede miała na niebiesko kremowo bo niebieski uspokaja wplywa na zasniecie, koi bol
dzieciecy zielono zolto
lazienke na gorze bede miala pomaranczowo zolta zeby obudziała i pobudzila mnie na caly dzien
na dole bedzie standardowa kremowa zeby goscie sie dobrze czuli
nie wiem tylko jaki kolor dac do silownii, moze ktos ma pomysl?
myslalam o fiolecie bo to kolor na tworczosc i dobre samopoczucie lub czerwieniach z kremem, ale podobno w czerwieniach dlugo nie idzie wytrzymac a tego akurat nie sprawdzalam
te kolory naprawde sie sprawdzaja.. podziwiam kazdego kto daje niebieska kuchnie bo to sprawia ze chce sie jesc mniej, ale za to muszek nie ma..
albo salon ciemny mnie by to przytłaczało..
jakie macie zdanie na ten temat?
chciałabym zapytać Was, czy ktoś dobiera kolory pod użytkowanie danego pomieszczenia, ja tak zaplanowałam i muszę powiedzieć, że z tego co już zdążyłam zaobserwować na wcześniejszym mieszkaniu kolory naprawdę mają wpływ na samopoczucie i nastawienie...
Oglądam Wnętrza, niektóre są przepiękne, ale podziwiam kogoś kto decyduje się na czerwień w salonie lub niebieski w kuchni i jadalnii...
Być może zaraz ktoś wrzuci krytykę, tego co napiszę.. ale przeczytałam duzo książek (chyba z 5) i komentarzy innych zanim powybierałam kolory...
Ja wybrałam takie kolory:
pierwszy przedpokoj, zaraz jak sie wchodzi bedzie pomaranczowy, zeby nastrajał i napawał optymizmem, przedpokoj obok z szafą na żółto...
salon bedzie w kremie i zieleni (oczywiscie stonowanej) bo takich kolorach mozna wypoczac spokojnie po pracy
jadalnie jest miedzy salonem a kuchnia wiec bedzie podobnie jak kuchnia na biało kremowo a dodatki beda w zieleni i pomaranczu bo to sprzyja spokojnemu jedzeniu a pomarancze korzystnie na apetyt i trawienie
sypialnie bede miała na niebiesko kremowo bo niebieski uspokaja wplywa na zasniecie, koi bol
dzieciecy zielono zolto
lazienke na gorze bede miala pomaranczowo zolta zeby obudziała i pobudzila mnie na caly dzien
na dole bedzie standardowa kremowa zeby goscie sie dobrze czuli
nie wiem tylko jaki kolor dac do silownii, moze ktos ma pomysl?
myslalam o fiolecie bo to kolor na tworczosc i dobre samopoczucie lub czerwieniach z kremem, ale podobno w czerwieniach dlugo nie idzie wytrzymac a tego akurat nie sprawdzalam
te kolory naprawde sie sprawdzaja.. podziwiam kazdego kto daje niebieska kuchnie bo to sprawia ze chce sie jesc mniej, ale za to muszek nie ma..
albo salon ciemny mnie by to przytłaczało..
jakie macie zdanie na ten temat?