PDA

Zobacz pełną wersję : meble dla dzieci wieku przedszkolnym



anthony
09-06-2010, 21:18
Ergonomiczne meble dla małych dzieci, czyli jak zapobiec wadom wzroku i skrzywieniom kręgosłupa.


Już dwuletnie maluchy odczuwają potrzebę zabawy „przy stoliku”. Chętnie próbują malować, oglądać książeczki, ustawiać klocki, itp. Polski rynek pełen jest stolików i krzesełek dla małych dzieci, jednak dominują wśród nich konstrukcje o stałej wysokości blatów w stolikach (czy biurkach), oraz o stałej wysokości siedzisk i oparć w krzesełkach. Takie mebelki odpowiednie dla dziecka w chwili zakupu, po roku są już za niskie, dzieciak garbi się przy nich, siedzi w niewygodnej i niebezpiecznej dla zdrowia pozycji. Zdaniem lekarzy pediatrów, duża część skrzywień kręgosłupa i wad wzroku u małych dzieci, jest wynikiem zbyt niskich lub zbyt wysokich, nie ergonomicznych mebli, przy których dzieci bawią się i uczą. Problem ergonomicznych mebli dla dzieci, został przez naukowców zauważony dawno temu. Dzięki ich pracy powstały normy określające jakie powinny być wysokości blatów stolików i biurek, oraz wysokości siedzisk i oparć w krzesełkach, w zależności od wzrostu dziecka. Parametry te określa polska norma PN-ISO 5970. Przykładowo, zgodnie z tą normą, dziecko o wzroście od 98 do 112 centymetrów, powinno posiadać stolik (bądź biurko) o wysokości blatu 46 cm mierząc od podłogi. Po przekroczeniu 112 centymetrów wzrostu, blat stolika powinien „podnieść” się do wysokości 52cm, a gdy dzieciak podrośnie do 127 cm, blat stolika powinien „urosnąć” do 58 centymetrów. Odpowiednio powinno też „rosnąć” siedzisko krzesełka i jego oparcie. I tak wysokość siedziska w krzesełku dla dzieci o wzroście 98-112 cm, powinna wynosić 26 cm, dla dzieci o wzroście od 113- 127 cm – powinna wynosić 30cm, zaś o wzroście 128 do 142 - 34cm. Tyle nauka i teoria. Praktyka jest niestety taka, że raz zakupione przez rodziców mebelki (często plastikowe buble z Chin, bo tanie), aż do wieku szkolnego nie są wymieniane na wyższe, gdyż po pierwsze rodzice nie są świadomi takiej potrzeby, po drugie szkoda im pieniędzy za zakup nowego stolika i krzesełka które będzie służyć tylko rok czy dwa. Czasami bywa jeszcze gorzej: małe dzieci bawią się i uczą przy stolach dla dorosłych, prawie, że dotykając nosem do blatu. Jeśli sytuacja taka trwa dłuższy okres, to pojawienie się u dziecka wady wzroku, jest tylko kwestą czasu!
Rynek mebli dla małych dzieci w Europie Zachodniej, pełen jest ergonomicznych krzesełek i stolików rosnących z dzieckiem, są to jednak meble z reguły drogie i nie na kieszeń statystycznej polskiej rodziny. Polscy handlowcy którzy podjęli ryzyko sprowadzenia takich mebelków dla małych dzieci, sprzedają je w symbolicznych ilościach, czemu trudno się dziwić w sytuacji gdy rosnący z dzieckiem stolik i krzesełko, kosztuje ponad 1000 zł.
Ciekawą propozycję mebli rosnących z dzieckiem, łączącą ergonomię z niską ceną, przedstawiła firma Studio Mebli Dla Dzieci „Bartek” z Piotrkowa Trybunalskiego. Meble (stolik i krzesełko) „rosną” z dzieckiem aż do osiągnięcia przez nie 130cm wzrostu (dziecko 6-7 lat) i dzięki możliwości regulacji wysokości blatu w stoliku, oraz siedziska i oparcia w krzesełku, nadają się dla dzieci wieku już od 2 lat. Meble wykonane są z litego drewna sosnowego, bezsęcznego, zaimpregnowanego lakierem wodorozcieńczalnym, bezpiecznym dla zdrowia dziecka.