PDA

Zobacz pełną wersję : Kto przybija łaty i kondrłaty?



tomasziolkowski
24-06-2010, 18:56
Nie mogę się dogadać z majstrami, a i oni sami między sobą, kto powinien po wykonaniu więźby pokryć ją membraną, przybić łaty i kondrłaty?
Dekarz twierdzi, że to zadanie cieśli i to on powinien ołacić dach i że niby dopiero wtedy wychodzą wszelkie krzywizny i błędy ciesielskie i że niby dlatego właśnie cieśle wymigują się od tego i zwalają to na dekarza.
Cieśla natomiast twierdzi że to „broszka” dekarza i tak naprawdę widzę że żaden z nich nie ma ochoty na te łaty i kondrłaty.
A co do cen jakie udało mi się wynegocjować to:

-cieśla – 25 zł/m2 za samą więźbę, lub 30 z przykryciem folią, przybiciem łat i kondrłat
-dekarz – 30 zł/m2 – bez łat i kondrłat, ale z montażem rynien poziomych, montażem jednego wyłazu dachowego i obróbką dwóch kominów

A więc razem 60zł/m2 – trochę drogo ale boję się brać najtańsze oferty.
Dach trudny, łączona koperta, dwa kosze, 280 m2, dachówka Braas.
Co o tym myślicie?

edde
24-06-2010, 19:30
przynajmniej w mojej okolicy zawsze robią to dekarze, cieśla stawia więźbę a pokrycie (a membrana to już jest wstępne krycie) należy do dekarza
mój np. dekarz wziął 35zł/m2 dachu, powierzchnia była coś ok. 220m2, dwuspad duży z wciętym prostopadle drugim mniejszym, z drugiej strony lukarna, do tego daszek nad wejściem, trzy okna dachowe, jeden wyłaz dachowy wykonany z blachy przez dekarza, jeden komin, rynny (kompletne oczywiście, nie wiem co to za podział na poziome i pionowe)
za więźbę (wykonanie) zapłaciłem 2500zł czyli wychodzi jakieś 11zł/m2

może zmień dekarza albo przynajmniej poorientuj się u innych w okolicy co i za ile robią, wolny rynek przecie mamy...

leszeq
24-06-2010, 19:34
Zdecydowanie powinien to wykonać dekarz!

Jarek.P
24-06-2010, 19:53
Nie wyobrażam sobie, żeby łacenie miał wykonywać ktoś inny niż dekarz, jest to wg mnie wręcz mało realne.
No, chyba że cieśli dalibyśmy parę dachówek do łapy i to on by rozplanował, jak one będą układane, zwłaszcza w trudnych miejscach. A dekarz by potem mógł spokojnie mówić, że jak coś w zrobionym dachu jest spieprzone, to nie jego wina.

J.

DACxxxAZ
24-06-2010, 20:00
Jest to obojętne czy zrobi to dekarz czy cieśla , ważne jest aby osoba robiąca tą czynność miała odpowiednią wiedzę jak to zrobić. Rynny też może zrobić ci blacharz a nie dekarz.


-cieśla – 25 zł/m2 za samą więźbę, lub 30 z przykryciem folią, przybiciem łat i kondrłat -------- cieśla się określił co zrobi i za ile


-dekarz – 30 zł/m2 – bez łat i kondrłat, ale z montażem rynien poziomych, montażem jednego wyłazu dachowego i obróbką dwóch kominów ------- dekarz też powiedział ile chce i za co .

Zatrudnij trzecią ekipę do nabicia łat :)

Jarek.P
24-06-2010, 20:15
Jest to obojętne czy zrobi to dekarz czy cieśla , ważne jest aby osoba robiąca tą czynność miała odpowiednią wiedzę jak to zrobić. Rynny też może zrobić ci blacharz a nie dekarz.


Nie jestem ani cieślą ani dekarzem więc może się nie znam, ale czemu mi się wydaje, że dekarz wchodzący na dach z już przybitymi przez cieślę łatami to mniej więcej taki sam bezsens, jakby krawiec dostawał już pocięty materiał wg widzimisię zupełnie innego kogoś i miał z tego uszyć dajmy na to garnitur?
To przecież też nie jest to niemożliwe. Ktoś mógł pociąć ten materiał dokładnie tak, jak trzeba, krawiec może być też taki super master of disaster, że poradzi sobie nawet z zupełnie w cały świat pociętym materiałem, ale po co na litość boską tak kombinować??? Zwłaszcza, że o wiele bardziej prawdopodobne będzie, że któreś cięcie będzie kompletnie bez sensu, krawiec szyje inaczej niż jest pocięte, tu tak, jak jest ucięte to się nie da, bo coś się nie schodzi, a wogóle, to żeby to zrobić tak, jak jest pocięte, to trzeba dwa razy tyle materiału zmarnować, niż gdyby było po jego myśli.

J.

nocturne
24-06-2010, 20:21
Trudno się dziwić jednym, jak i drugim z ekonomicznego punktu widzenia:). Foliowanie i łacenie ze starannym wyrównaniem połaci pod krycie zasadnicze zabiera tyle samo czasu (może i więcej) co postawienie więżby. Ale jest wiele firm które robią to kompleksowo, i to moim zdaniem jest najlepszym wyjściem (oczywiście dla inwestora).

DACxxxAZ
24-06-2010, 20:35
Dawniej robiłem więźby bez krycia ale czasami podciągałem moim dekarzom trochę robotę do przodu jak nie zdążyli zejść z innej roboty na czas a ja miałem luz.

Jacek Kulik
24-06-2010, 21:54
Dekarz odpowiada za szczelność dachu i to on powinien odpowiadać za foliowanie.
Jak zlecisz foliowanie innej ekipie i krycie innej to w razie problemu jedni będą wytykali fuszerkę drugim.
A jak pisze Wilhelmi krycie wstępne to podstawa

Pozdrawiam

DACxxxAZ
24-06-2010, 22:06
Równie dobrze ja jako cieśla mogę się przyczepić do murarzy że na budynku przekątna uciekła 8 cm i na wieńcach są fale Dunaju. :)

Jacek Kulik
24-06-2010, 22:13
Wychodząc z tego założenia dom kompleksowo powinna wykonać jedna ekipa...

Jan P.
25-06-2010, 21:43
Cieśla powinien przybić deskę czołową co jest sprawdzianem równości okapu. Reszta obowiązkowo dekarz. Jan.

Andrzej Wilhelmi
28-06-2010, 21:50
Twój dekarz to nie dekarz tylko jakiś popapraniec! To tak jakby murarz zaciągnął ścianę klejem a glazurnik miał tylko przyłożyć płytki! Krycie wstępne (może nie dotyczyć papy), łacenie i krycie docelowe wykonuje dekarz. Pozdrawiam.

Ko***o
29-06-2010, 15:18
Popieram przedmówcę
cieśla ma jedynie za zadanie przybić deskę czołową gdyż dopiero po tym można sprawdzić jego pracę , czy przypadkiem krokwie nie klawiszują tzn. czy leżą w jednej płaszczyźnie
Wiem dlaczego ten pseudo dekarzyna chce żeby mu nabić łaty, bo jak wyjdzie coś nie tak czyli krzywo wtedy zwali całą winę na cieśle a to już będzie za późno.
Wnioskuje zmienić dekarza

TOMASZQS
29-06-2010, 19:25
To i ja dorzucę swój kamyk. Wiecie co robi dekarz w np. Niemczech , Szwajcarii ? kładzie tylko dachówki, konstrukcję , krycie wstępne wraz z łaceniem i obsadzaniem okien ! wykonuje cieśla, a obróbki z orynnowaniem pan blacharz, mało tego pan dekarz ma pomagiera co mu dachówki na dach wciąga... i tam dekarz jest naprawdę PAN, czytaj zgarnia największą kasę (mówimy o poziomie mistrzowskim). Natomiast u nas jak to u nas jeden robi wszystko i nic, mówiąc poważnie też uważam że to dekarz powinien robić krycie wstępne z łaceniem, choć marzy mi się taka praca jak opisałem powyżej. Pozdrawiam

tomasziolkowski
30-06-2010, 08:49
Ja również jestem zdania, że to robota dekarza.
Znalazłem optymalne rozwiązanie. Dach zrobi jedna ekipa, cieśla i dekarz w jednym. Bardzo dobry fachowiec, polecany.
Chciałem was jeszcze spytać o jedną rzecz. Fachowiec ów, w związku z tym że zawsze ma średnio ok. 10 dachów do przodu poumawianych i pewnie sam nie wie w co najpierw ręce wsadzić, nie bawi się w blacharskie obróbki na krawędziach krokwi (podejrzewam że z braku czasu). Chodzi mi o pas nadrynnowy. Twierdzi on że blacha ta ma tylko przeciwdziałać nawiewaniu spadającej z dachówki wody podczas silnego wiatru, i dlatego montuje on rynny możliwie wysoko i jak najbliżej dachówki. Jego zdaniem takie rozwiązanie się sprawdza, co o tym myślicie?

Jan P.
30-06-2010, 12:26
Najgorszy w tym wszystkim jest śnieg , który dostaje się pod dachówkę. Dlatego najważniejszy jest pas podrynnowy wywinięty na połać. Pas nadrynnowy też trzeba dać aby nie gniła 1 łata. Jednym słowem ; dekarzyna. Jan.

Andrzej Wilhelmi
01-07-2010, 00:35
Nie wielu potrafi poprawnie wykonać okap. Twój dekarz na pewno nie. Masz jeszcze czas zmienić dekarza. Pozdrawiam.

rpilski
08-07-2010, 16:17
Ciekawy jestem opinii fachowców co do takiego wykonania okapu jak na tym zdjęciu
http://www.dach-dom.com/img49.jpg
Okap jest bez pasa nadrynnowego, a rynna jest właśnie wysoko. Wydaje mi się, że to jest ten sposób montażu, o którym pisze tomaszziolkowski.
Myślicie, że przy tym rozwiązaniu może nawiać drobnego śniegu do okapu ?

DACxxxAZ
08-07-2010, 16:25
Takie wykonanie nie jest błędem nawet w kilku książkach i poradnikach spotkalem ale ma swoje wady .Słaby wygląd estetyczny i kapanie spod rynny.

Jan P.
08-07-2010, 16:31
Łata i krokiew będą gniły. Jan.

TOMASZQS
08-07-2010, 22:13
jak najbardziej prawidłowe rozwiązanie, pas nadrynnowy mógłby być i nic gnić nie będzie

TOMASZQS
08-07-2010, 22:29
RPilski, śniegu nawieje pod całą dachówkę nie tylko na okapie, później stopnieje i wypłynie pod rynną, drugie jak najbardziej prawdłowe wykonanie okapu (choć ja bym dołożył jeszcze pas nadrynnowy ) gorzej jak niektórzy magicy zamiast taśmy preforowanej, zasłaniają tę pierwszą łatę obróbką z pełnej blachy (no bo panie tą pierwszą łatę widać, i trza by ją jakoś zasłonić...) więc zasłaniają, cały wlot wentylacji i wypływ wszelkich skroplin, które z reguły lądują w podbitce i czasem na elewacji...

Jan P.
09-07-2010, 16:05
Chyba nie wiecie chłopcy jak głęboko lód z rynny potrafi wsunąć się pod dachówkę czy blachę.. Czyli powinno być tak : wywinięty pas podrynnowy ,na to skropliny , łata i pas. Jak się nie wie dokładnie tylko się gdzieś usłyszało lub wyczytało w szmatławcu to proszę nie zabierać głosu. Ludzie czytają robią tak i potem płaczą i płacą za zniszczenia i poprawki.Jan.

TOMASZQS
10-07-2010, 16:20
Janku klasy mistrzowskiej, o jakich płaczach i zniszczeniach ty piszesz ? rozwiązanie okapu o którym mowa jest jak najbardziej prawidłowe , wykonane w ten sposób dachy leżą dziesiątki lat i mają się świetnie, nie pisz farmazonów o gniciu , płaczu i poprawkach, mało tego większość dachów zachodniej Europy, ma rozwiązanie dokładnie takie jak przedstawione na zdjęciu, a że są jeszcze inne warianty wykonania okapu, to też się wie , a nie tylko czytało... Pozdrawiam

Jan P.
10-07-2010, 17:19
Tymi ręcyma się poprawiało , szczególnie po tej zimie. Jan.

andrzej belka
10-07-2010, 19:55
Ciekawy jestem opinii fachowców co do takiego wykonania okapu jak na tym zdjęciu
http://www.dach-dom.com/img49.jpg
Okap jest bez pasa nadrynnowego, a rynna jest właśnie wysoko. Wydaje mi się, że to jest ten sposób montażu, o którym pisze tomaszziolkowski.
Myślicie, że przy tym rozwiązaniu może nawiać drobnego śniegu do okapu ?


a ja powiem ze zle to jest wykonane ale w zupelnie innej kwestii , dachowka jest za bardzo wpuszczona w rynne , 2/3 rynny zasłoniete

TOMASZQS
10-07-2010, 21:55
No tośmy swoje zdanie koledzy wyrazili, jak widać każdy ma jakieś własne doświadczenia, najważniejsze abyśmy działali wszyscy tak, aby reklamacji nie było.... Pozdrawiam

er-es
11-07-2010, 15:55
Ciekaw jestem co z tą rynną zrobi zsuwający się śnieg z dachu? Oberwie ją jak nic.

andrzej belka
11-07-2010, 20:07
moze pourywac

rpilski
11-07-2010, 21:44
Jak widać po tej dyskusji niektóre rozwiązania (jak i w wielu innych zagadnieniach) mają i zwolenników i przeciwników. Ponieważ zagadnienie jest bardzo ważne spróbowałem "zaprojektować" (o ile amator może coś "zaprojektować") okap dla dachu nad moim (budowanym właśnie) domem.

Będę wdzięczny za wasze opinie, czy projekt można uznać za poprawny, czy też są w nim jakieś błędy/rzeczy, które można poprawić.

Przekrój okapu (wykonany w skali - no może poza obróbkami, które pogrubiłem, aby były widoczne) można obejrzeć pod poniższym adresem

http://rpilski.rchomepage.com/budowa/okap_dom_v4.jpg

Dach dwuspadowy. Kąt dachu 43 stopnie. Dachówka cementowa, podwójne S . Deskowanie i papa. kontrłaty 3,5x5, łaty 4x6. Krokwie 8x18. Odległości między krokwiami około 100cm osiowo. Rynny stalowe (chyba będzie Galeco 130). Przewiduję wentylację (szczelina wentylacyjny 3cm) między deskami a wełną. Przy "projektowaniu" kierowałem się informacjami znalezionymi w Internecie oraz w czasopiśmie Izolacje.

Jan P.
12-07-2010, 14:07
Obróbkę pomarańczową pod papę. Fioletowa pod dachówkę na dwie łaty. Jan.

rpilski
12-07-2010, 14:26
Obróbkę pomarańczową pod papę. Fioletowa pod dachówkę na dwie łaty. Jan.
Nie jestem pewny, czy dobrze zrozumiałem.
Czyli tak jak poniżej?

Jan P.
12-07-2010, 15:21
Na deski , pod papę. Jan.

rpilski
12-07-2010, 20:38
Spróbuję zatem jeszcze raz - jestem w końcu tylko amatorem - nie od razu Kraków zbudowano. Czerowny kreskowany prostokąt - element wentylacyjny. Czarny kreskowany prostokąt - łata (a w zasadzie to pewnie 2 łaty jedna na drugiej). W tym rozwiązaniu skropliny nie wpadają do rynny, tylko spływają po obróbce podrynnowej. Za to w czasie roztopów, czapa lodowo-śniegowa nie dostanie się tak łatwo pod dachówkę. Czy teraz jest OK ? Dziękuję Mistrzu Janie za opinię i podpowiedzi. Chętnie zapoznam się też z opiniami innych.

Edit: w tym rozwiązaniu (chociaż nie ma tego na rysunku) można by poprowadzić kontrłatę do samego okapu - bez jej skracania.

Andrzej Wilhelmi
12-07-2010, 23:39
Ja kieruję się innymi zasadami. Wszystko co ścieka z krycia wstępnego ścieka do rynny! Należy to wykonać inaczej. Pierwsza deska deska szerokość około 18 cm opiera się na desce czołowej. Pas podrynnowy nie musi przeginać się na deski poszycia dachu (łatwy i dokładny montaż). Rynna wyżej (w najwyższym punkcie na równo z dachówkami a jak są płotki może być nawet 1 cm wyżej). Pierwsza dachówka powinna przestawać 1~2 cm za pas nadrynnowy co chroni pas przed smugami. Papa dalej tak aby wróblówka stała na papie to prawie 100% szczelności na wróblówce. Przy takim rozwiązaniu wróblówkę można zamontować w dowolnym miejscu co pozwala praktycznie idealnie wyprowadzić pierwszy rząd dachówek (bardzo ważne przy karpiówce). Pozdrawiam.

rpilski
13-07-2010, 06:36
Ja kieruję się innymi zasadami. Wszystko co ścieka z krycia wstępnego ścieka do rynny! Należy to wykonać inaczej. Pierwsza deska deska szerokość około 18 cm opiera się na desce czołowej. Pas podrynnowy nie musi przeginać się na deski poszycia dachu (łatwy i dokładny montaż). Rynna wyżej (w najwyższym punkcie na równo z dachówkami a jak są płotki może być nawet 1 cm wyżej). Pierwsza dachówka powinna przestawać 1~2 cm za pas nadrynnowy co chroni pas przed smugami. Papa dalej tak aby wróblówka stała na papie to prawie 100% szczelności na wróblówce. Przy takim rozwiązaniu wróblówkę można zamontować w dowolnym miejscu co pozwala praktycznie idealnie wyprowadzić pierwszy rząd dachówek (bardzo ważne przy karpiówce). Pozdrawiam.
Panie Andrzeju - dziękuję za opinię, cenne są zwłaszcza szczegóły dot. smug na pasie nadrynnowym i długości papy . Spróbuję narysować tą wersję, ale potrzebuję jeszcze jednej informacji - pas nadrynnowy jest w tym rozwiązaniu mocowany do pierwszej deski opierającej się o deskę czołową, czy mocowany jest na kratce wentylacyjnej wróblówki a pod grzebieniem wróblówki (nie wiem czy ta druga opcja tj. obróbka między grzebieniem a nad kratką jest w ogóle wykonalna)?

Andrzej Wilhelmi
14-07-2010, 06:45
Praktycznie nie wykonalna i nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia. Trzeba by stosować samą kratkę wentylacyjną a na pasie nadrynnowym grzebień. Pozdrawiam.

marlena10
19-07-2010, 14:32
tylko i wyłącznie dekarz
logika:
dekarz to fachowiec on patrzy na dachówkę i decydyje jak gęsto itp
gwarantuję że gdy łaty przybije ci cieśla to dekarz stwierdzi że źle i robota następna
jerzeli dekarz powiedział że to cieśla przybija łaty to zrezygnuj z jego usług bo albo leń albo cwaniak
mój dekarz zerwał nabite łaty i nakrzyczał że niepotrzebnie robota zrobiona bo on musi po swojemu /podał 100 przyczyn/ ale to pan z 40 letnim starzem dekarskim

DACxxxAZ
19-07-2010, 20:16
"tylko i wyłącznie dekarz
logika:
dekarz to fachowiec on patrzy na dachówkę i decydyje jak gęsto itp
gwarantuję że gdy łaty przybije ci cieśla to dekarz stwierdzi że źle i robota następna"

Cieśla wycinając więźbę jeśli zna rodzaj i model dachówki to jest w stanie wyliczyć długość krokwi tak aby dachówka zmieściła się w rozstawie max i minimum zakresu krycia . Gwarantuje Ci że jak łaty nabije cieśla z prawdziwego zdarzenia to dla dekarza będzie zaszczytem pokryć :)

Andrzej Wilhelmi
19-07-2010, 23:59
Kto daje gwarancję na szczelność dachu cieśla czy dekarz?!!!! Chyba logiczne, że dekarz więc to on wykonuje krycie wstępne i łacenie dachu! Osobiście nie zaczynam łacenia dachu jak nie ma dachówki (nie dotyczy karpiówki i cementowej). Dla mnie zaszczytem jest jak kryję własną więźbę. Pozdrawiam.

polskal
05-10-2010, 15:29
Jest takie stare przysłowie funkcjonujące na budowach: "kto łaty bije ten kryje".
Pozdrawiam wszystkich.

tlalken
06-10-2010, 19:31
Trudno się dziwić jednym, jak i drugim z ekonomicznego punktu widzenia:). Foliowanie i łacenie ze starannym wyrównaniem połaci pod krycie zasadnicze zabiera tyle samo czasu (może i więcej) co postawienie więżby. Ale jest wiele firm które robią to kompleksowo, i to moim zdaniem jest najlepszym wyjściem (oczywiście dla inwestora).

Popieram w 100 % !!!!!!!!!!
Prawdziwy cieśla wie jak dobrze zrobić konstrukcje i powinien również nie wypuszczać pieniedzy z kieszeni, bo jeżeli odwali najwazniejsza robote w postaci konstrukcji to reszte wykona bez żadnego problemu. A tak jeden robi konstrukcje więźby, drugi łaci, trzeci kryje dachówką, a jak coś jest żle to brak winnych i jeden zwala wine na drugiego

tomasziolkowski
17-11-2010, 19:27
Odświeżam temat.
Rozmawiałem dzisiaj z dekarzem na temat wykonania obróbek blacharskich przy rynnach i chyba mamy trochę odmienne zdanie w tym temacie.
Dachówka Braass podwójne S, kąt nachylenia dachu 30 stopni, brak deskowania – tylko membrana dachowa, podbitka na prosto do muru.
Moi drodzy jak prawidłowo wykonać/zamontować pas nadrynnowy z blachy.
Będę wdzięczny za rysunek, względnie prosty opis – co gdzie na co zachodzi?

Jan P.
17-11-2010, 21:51
Na 2 łatach. Jan.

tomasziolkowski
18-11-2010, 09:04
Janie ale się rozpisałeś, normalnie epopeja :)
To zapytam w takim razie inaczej. Na krokwie membrana, na membranę łata na wysoki kant i co dalej? i na tą pierwszą łatę pas nadrynnowy?
A jak w takim razie zakończyć membranę (chodzi mi o skropliny pary wodnej) - wpuścić ją pod deskę czołową?

photos
18-11-2010, 10:15
Mniej więcej tak to wygląda

http://img94.imageshack.us/img94/2811/beztytuuqdx.png (http://img94.imageshack.us/i/beztytuuqdx.png/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

tomasziolkowski
18-11-2010, 12:39
No to już coś, ale ten pas podrynnowy już raczej odpuszczę

Jan P.
18-11-2010, 12:39
"Mądrej głowie dość po słowie" :)Nadrynnowy - dobrze. Podrynnowy - żle . Musi być wywinięty na dach z 10 - 15 cm ( w/z od spadku) i na to folia na klej. Zrób lepiej pełne deskowanie. Jan.

photos
18-11-2010, 13:06
Niestety ale mało który dekarz robi podrynnowy tak jak napisałeś MistrzJan, szybciej jest tak jak pokazałem na rysunku...A szkoda

Jan P.
18-11-2010, 13:19
Może nie wiedzą , albo olewają i "aby szybciej".Ja po tej zimie miałem sporo okapów do poprawek . Chyba dla mnie dobrze , że nie wszyscy czytają forum.Jan.

Andrzej Wilhelmi
18-11-2010, 22:26
Zaproponowane rozwiązanie jest niby poprawne. Skutkuje dość dużą odległością pomiędzy pokryciem a rynną i w konsekwencji szerokim (nieestetycznym) pasem nadrynnowym. Zdecydowana większość kolegów dekarzy ma problemy z profesjonalnym wykonaniem okapu. Pozdrawiam.

DACxxxAZ
19-11-2010, 20:39
Jeśli folia i zakładkowa to robię np tak lub okap na klinie

Andrzej Wilhelmi
19-11-2010, 20:49
Idea tego rozwiązania jak najbardziej poprawna. Szczegóły techniczne do dopracowania. Zastosowanie dla każdego pokrycia na łatach i dla każdego krycia wstępnego. Pozdrawiam.

genezyp
19-09-2013, 12:06
Pozwolicie, że trochę odgrzebie temat,
Czy szczegół okapu na poniższym schemacie jest wykonany poprawnie?

213231

Wykonawca chce zastosować deske czołową do montażu orynnowania. Jednak nie pasuje mi ona do rzeźbionych krokwii i podbitki od góry. Na wielu schematach skropliny z papy wpuszczane są pod rynne, a tutaj zastosowano deske klinową by pape wpuścić do rynien. Jak dla mnie jest ok. Jak dobrze myśle, to powinna ona mieć grubość łaty + kontrłaty. Do tej deski montowane haki rynnowe, później pas nadrynnowy i na to nasunięta papa. Na desce klinowej montowany grzebień do wentylacji. Będzie to grało?

Dodam to jeszcze w powiększeniu

213234

Andrzej Wilhelmi
19-09-2013, 21:19
Twój wykonawca chce deskę okapową bo haki dokrokwiowe jest trudniej ustawić. Radzę zdecydowanie bez deski. Rozwiązanie okapu jak najbardziej poprawne. Odradzam natomiast folię. Łaty za cienkie! Pozdrawiam.

genezyp
19-09-2013, 22:19
Wstępne krycie papą, a łaty mam 4x5. Pas nadrynnowy powinien dochodzić do samej podbitki (vel nadbitki) by za tą deską klinową nie robił się dołek z papy? czy wystarczy papę naciągnąć i mechanicznie zamocować?

Andrzej Wilhelmi
20-09-2013, 13:40
Papa jest za gruba i za sztywna aby robił się dołek. gdyby jednak takie zjawisko miało miejsce wystarczy wstawić na przejściu paski dowolnej blachy. Pozdrawiam.

genezyp
20-09-2013, 18:49
Dzięki wielkie! Wkrótce wstawie zdjęcia jak to nam wyszło (jeśli będzie sie czym chwalić) ;)

genezyp
29-09-2013, 12:40
Zostało to tak wykonane. Wykorzystaliśmy krokwie przeciętą na pół. Zamiast klina z drewna podgięliśmy blache. Pod nią wsuneliśmy później pas nadrynnowy (chociaż można to było zrobić nawet z jednego kawałka...). Na wierzch jeszcze grzebień okapowy. Myśle, że wyszło ok.
215299

BigSack
12-07-2017, 11:22
Tylko wykonawca pokrycia, czyli dekarz.