Wywóz szamba - obowiązki Gminy

[jj]

Mam szczelne szambo, z którego korzystam od roku. Ścieki były dotychczas wywożone do oczyszczalni należącej do gminy. Z dnia na dzień, bez żadnego powiadomienia, oczyszczalnia przestała przyjmować szambiarki, tłumacząc się nadmiarem ścieków spowodowanym spuszczaniem wody opadowej do sieci kanalizacyjnej przez mieszkańców przyłączonych do kanalizacji. Dodam, że część gminy jest skanalizowana ale większość, podobnie jak ja, nie ma możliwości przyłączenia się do sieci. Istnieją wprawdzie plany rozbudowy sieci kanalizacyjnej ale gmina nie otrzymała środków unijnych na ich realizację. W wyniku tego kanalizacja mojej ulicy planowana na początek przyszłego roku odwlecze się o kilka lat. W takiej sytuacji korzystanie z gminnej oczyszczalni, gdzie można wywozic ścieki z szamba, było dotychczas jedynym rozwiązaniem, do tego dużo droższym niż opłaty uiszczane przez osoby korzystających z sieci. Dla przykładu cena 1 m3 ścieków z sieci wynosi około 5 zł podczas gdy szambiarka kosztuje 14zł za 1 m3, czyli prawie trzykrotnie więcej. Jak łatwo obliczyć za wywóz 10m3 ścieków płacę 140 zł, podczas gdy ta sama ilość ścieków z sieci kosztuje 50 zł.
Sytuacja uległa pogorszeniu po zamknięciu gminnej oczyszczalni dla szambiarek, mimo, że ścieki z sieci są nadal przyjmowane. Oczyszczalnia w gminie obok przyjmuje wprawdzie ścieki z szamba ale stosuje wyższe stawki opłat dla osób spoza swojej gminy. W wyniku takiej polityki cena wywozu szamba dla osób z mojej gminy wzrosła ze 140-150 zł do 180-190 zł, co jest drastyczną dysproporcją zarówno w stosunku do osób z mojej gminy przyłączonych do kanalizacji, jak i w stosunku do mieszkańców innych gmin posiadających szamba. Władze mojej gminy, mimo wielokrotnych rozmów telefonicznych, nie potrafią przedstawić żadnego konstruktywnego rozwiązania problemu. Bardzo proszę o poradę, czy istnieją przepisy prawne obligujące gminę do zajęcia się tym problemem i czy można, i na jakiej podstawie, przedstawić gminie regres finansowy. Jak dotąd zostajemy pozostawienie samemu sobie.
Pozdrawiam uprzejmie
jj

[sSiwy12]

W zasadzie i zgodnie z prawem; Twoje szambo, Twoje g…., Twój problem, a nie gminy.

Ale praktyki monopolistyczne oczyszczalni, podlegają „zaskarżeniu” do UOKiK – http://www.uokik.gov.pl/sprawy_indywidualne.php

[aglig]

Siwy ma racje. W unii europejskiej obowiązuje prawo: " zanieczyszczający płaci"
Obowiązki określone są w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Twoje obowiązki:

Art. 5. 1. Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez:
1) wyposażenie nieruchomości w urządzenia służące do zbierania odpadów komunalnych oraz utrzymywanie tych urządzeń w odpowiednim stanie sanitarnym, porządkowym i technicznym;
2) przyłączenie nieruchomości do istniejącej sieci kanalizacyjnej lub, w przypadku gdy budowa sieci kanalizacyjnej jest technicznie lub ekonomicznie nieuzasadniona, wyposażenie nieruchomości w zbiornik bezodpływowy nieczystości ciekłych lub w przydomową oczyszczalnię ścieków bytowych, spełniające wymagania określone w przepisach odrębnych; przyłączenie nieruchomości do sieci kanalizacyjnej nie jest obowiązkowe, jeżeli nieruchomość jest wyposażona w przydomową oczyszczalnię ścieków spełniającą wymagania określone w przepisach odrębnych;
3) zbieranie powstałych na terenie nieruchomości odpadów komunalnych zgodnie z wymaganiami określonymi w regulaminie;
3a) gromadzenie nieczystości ciekłych w zbiornikach bezodpływowych;
3b) pozbywanie się zebranych na terenie nieruchomości odpadów komunalnych oraz nieczystości ciekłych w sposób zgodny z przepisami ustawy i przepisami odrębnymi;
4) uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości; właściciel nieruchomości nie jest obowiązany do uprzątnięcia chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych;
5) realizację innych obowiązków określonych w regulaminie

Szczególnie pkt 3 a i 3 b


Art. 6. 1. Właściciele nieruchomości przy wykonywaniu obowiązku określonego w art. 5 ust. 1 pkt 3b obowiązani są do udokumentowania, w formie umowy korzystania z usług wykonywanych przez zakład będący gminną jednostką organizacyjną lub przedsiębiorcę posiadającego zezwolenie na prowadzenie działalności w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości lub w zakresie opróżniania zbiorników bezodpływowych i transportu nieczystości ciekłych, przez okazanie takiej umowy i dowodów płacenia za takie usługi
2. Rada gminy określa, w drodze uchwały, górne stawki opłat ponoszonych przez właścicieli nieruchomości za usługi, o których mowa w ust. 1.

Jeśli masz umowę o wywóz szamba to przedsiębiorca nie może pobierać od ciebie opłaty wyższej niż ta określona w ustawie bez względu na to gdzie wywozi te nieczystości.
Chyba że nie masz umowy ?

[jj]

aglig,
Oczywiście, że nie mam umowy na wywóz szamba. Wydaje mi się, że w tym zakresie przepisy sobie, a życie sobie. Dzwoni się dwa dni wcześniej, zamawia szambiarkę i to wszystko. Mam umowę na wywóz śmieci z lokalną firmą, która nie ma szambiarek. Tam polecono mi szambiarza, z którego usług korzystam.

[jj]

Szukałam Uchwały Rady Gminy w sprawie limitów stawek. Znalazłam listę firm wywożących ścieki i żadnej uchwały ograniczającej stawki. Jutro tam zadzwonię i się dowiem czy jest taka uchwała.

[aglig]

Jesli nie masz umowy to wiele nie zdziałasz.

[jj]

A artykuł powoływanej przez ciebie ustawy, który mówi, że jeśli nie mam umowy to gmina jest zobowiązana zorganizować mi wywóz?
jj

[aglig]

To dotyczy przypadków uchylania się od opróżniania szamba kiedy sąsiedzi się skarżą że wylewa, śmierdzi itp.
Wtedy dostajesz na początek mandat min. 500 zł ( teraz podobno nawet 1000 ) , później drugi a na końcu gmina wydaje decyzję że wywozi za ciebie ale ściaga od ciebie koszty ( chyba nie warto ?)
Sprawa w Sądzie, komornik i nikt ci kredytu nie udzieli bo będziesz dłużnikiem gminy.
Mówi o tym art 10 ustawy.

[jj]

aglig
Dzięki za wyjaśnienie, bo ten zapis nie był dla mnie jasny. Muszę porozmawiać z człowiekiem, który wywozi mi szambo w sprawie umowy. Czy wszystkim wyzwozi tak na telefon? Z drugiej strony o ile pamiętam z kodeksu cywilnego to umowa może mieć formę ustną, jak w tym wypadku. Gdzie jest powiedziane, że mui być na piśmie?
Pozdrawiam
jj

[Aleksandryta]

Oczywiście, że ja mam na pismie, właśnie po to, żeby móc w razie czego okazać umowę (zarówno ze śmieciarzami, jak i z firmą od szamba.

[jj]

Aleksandryta,
A czy to, że masz umowę wpływa na cenę usługi?
Siwy,
Nie do końca jest tak, że gmina nie ma nic do ścieków. Gmina jest w 100% właścicielem Gminnego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, właścicielem oczyszczalni i sieci wod-kan. Rada Gminy uchwaliła dopłaty do wody i ścieków w sieci. Wynoszą one 1zł do metra sześc. wody i 2,95 zł do metra sześc. ścieków dla wszystkich mieszkańców przyłączonych do sieci. Czyli mnożąc przez pojemność 10 metrowego szamba - 29,5 zł. Czy to jest zgodne z prawem, że gmina dotuje część mieszkańców posiadających kanalizację, a ci którzy mają szamba nie są dotowani? Czy w związku z tym można ubiegać się o dotację? I gdzie zaskarżyć nierówne traktowanie przez Gminę? Rzecznik Praw Obywatelskich?
Zakładam, że problem oczyszczalni w Gminie jest długofalowy ponieważ oczyszczalnia jest za mała, a umowę sobie załatwię.
jj

[aglig]

Podstawowu błąd logiczny. 10 m3 ścieków z szamba nie jest równe 10 m3 ( wyliczonych) ścieków z kanalizacji.
Ktoś kto jest podłączony do kanalizacji płaci za tyle m3 ścieków ile m3 wody wskaże mu licznik, bez względu na to czy tą wodę wypił, podlał ogródek czy umył samochód. Ty płacisz za faktyczną ilość ścieków, żeby móc udowodnić że jest nierówne traktowanie musiałabyś wyliczyć ile faktycznie statystyczny Kowalski w twojej gminie oddaje ścieków do kanalizacji i ile go to de facto kosztuje.


Czy to jest zgodne z prawem, że gmina dotuje część mieszkańców posiadających kanalizację, a ci którzy mają szamba nie są dotowani

Jest to zgodne z prawem gdyz zgodnie z USTAWĄ z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków

A jesteś pewna że nie ma dopłaty popatrz tu:
http://bip.izabelin.pl/bip/
szczególnie róznica pomiędzy pkt. 11 a 12. Szkoda, że nie umieścili tych uchwał jeszcze na Bipie.

Art. 24. 1. Taryfy podlegają zatwierdzeniu w drodze uchwały rady gminy.
6. Rada gminy może podjąć uchwałę o dopłacie dla jednej, wybranych lub wszystkich taryfowych grup odbiorców usług. Dopłatę gmina przekazuje przedsiębiorstwu wodociągowo-kanalizacyjnemu.

Nie musi wszystkim po równo.
Ale zawsze możesz próbować walczyć tylko że zajmie to przynajmniej rok. Składasz skargę do UOKiK a oni rozpatrują ( siwy podał ci link)
A tu masz podobne sprawy:
http://decyzje.uokik.gov.pl/dec_prez.nsf/0/F31F5CDBAB32C6B3C12576CD00498016/$file/RPZ-30-2009-Decyzja.pdf
http://decyzje.uokik.gov.pl/dec_prez.nsf/0/02FA3387FC7C5F05C12575C50025F294/$file/decyzja%20RKR-5-2009%20z%20dn.%2014.05.2009r.%20w%20sprawie%20nadu _277ywania%20pozycji%20dominuj_271cej%20przez%20MP Wik%20Rzesz_363w.pdf
http://decyzje.uokik.gov.pl/dec_prez.nsf/0/B14D5F426DA78CACC12575AF0032E849/$file/(Microsoft%20Word%20-%20Decyzja%20nr%20RKT%205-2009%20z%2016.03.2009r.%20-%20Przedsi_352biorstwo%20Wodoci_271g_363w%20i%20Ka nalizacji%20Sp.z%20o.o.pdf

Ogólnie wchodzisz tu:
http://www.uokik.gov.pl/decyzje_prezesa_uokik3.php
dajesz szukaj i wchodzisz na dział E


A czytałaś regulamin utrzymania czystości:
http://bip.izabelin.pl/bip/referaty/ochrsrod/dokumenty/3.pdf

[jj]

aglig

Regulamin czytałam. Tej nowej uchwały nie widziałam. Dzięki. Rzeczywiście jest różnica w tych punktach. Nie wiem co kryje się w punkcie 12, w punkcie 11 należy się domyślać, że standardowa uchwała o dopłatach do sieci. W telefonicznych rozmowach, nikt z Gminy nie wspominał o możliwych dopłatach. Faktycznie należy wyjaśnić co się pod nimi kryje.

Myślę, że jest możliwe ustalenie ile wody zużywasz do podlania ogródka. Montuje się wtedy dodatkowy licznik na kranie ogrodowym. Jest to uzgadniane z GPWiK na etapie montowania liczników. Ilość ścieków ustala się wtedy jako różnicę między zużyciem wody z sieci i wskazaniami licznika na ogród. Ja mam podobnie tylko z tą różnicą, że czerpię dodatkowo wodę z własnej studni. Mam zatem dwa liczniki -wodociągowy na dom, studzienny na dom i wodę ze studni niepomiarowaną używaną na ogród.

Pozdrawiam jj