PDA

Zobacz pełną wersję : Kolor dachówki zgodny z wskaźnikami zabudowy



Gruda
01-07-2010, 21:49
Witam,
mam mały problem. Wskaźniki kształtowania zabudowy na moim terenie wskazują , iż dla nowych budynków obowiązuje realizacja dachów z pokryciem dachowym w kolorystyce naturalnych materiałów ceramicznych. Czy to oznacza że mogę wybrać tylko czerwony kolor dachu?
Prawdę mówiąc do mojego projektu on nie pasuje. Miał być grafitowy. Jednym słowem mam problem. Czy ktoś może podpowiedzieć, czy sprawa jest beznadziejna?
Gruda.

myszonik
02-07-2010, 17:31
Nie wiem co masz na myśli pisząc "wskaźniki kształtowania zabudowy" - masz miejscowy plan zagospodarowania terenu czy decyzję o warunkach zabudowy?
jeśli decyzję to możesz wnioskować o jej zmianę, ale czy jest szansa na zmianę tego nie wiem, pewnie raczej nikła skoro aż tak szczegółowo opisali wymagania w warunkach to pewnie im zależało, żeby było własnie tak.
A dachówka w kolorystyce naturalnych materiałów ceramicznych to chyba nie tylko czysta czerwień, ale też raczej kolor wypalonej dachówki czyli coś pomiędzy czerwienia, pomarańczem a beżem..

Gruda
03-07-2010, 09:38
Mam miejscowy plan. Dzwoniłam wczoraj do urzędu miasta i nadzoru budowlanego. Nie ma zmiłuj się. Naturalny = czerwony. I to zdaje się nie każdy czerwony, ale odcień jak w naturze po wypaleniu gliny. W głowie mi się to nie mieści. Rozumiem wspólne parametry, odległości, kształty ale aby gmina ingerowała w kolor dachówki to dla mnie przesada. Tym bardziej że w Opławcu gdzie będę budować, większość domów jest stara i ma czarne dachy. Tak do końca nie wiem jak daleko mogę się w tym kolorze posunąć.
Tym pomarańczem, czy beżem, to mnie nie pocieszyłeś. W moim projekcie przy oknach i na dole jest czerwony klinkier, i daszki pod oknami, stąd dach nie może być czerwony bo razem wszystko wyglądałoby jak wielka czerwona plama. Okropieństwo!!!! Tym samym pewnie będę musiała odwrócić te kolory i dać jakiś popielato-szary klinkier i czerwony dach. Nie będzie to łatwe. I nie wiem do końca jaki efekt osiągnę.
Pozdrawiam

slawek9000
03-07-2010, 12:15
Bo projekt się powinno dostosować do warunków zabudowy, a nie odwrotnie.
Z drugiej strony, to pocieszające że są gminy które usiłują wprowadzić na swoim terenie ład przestrzenny, i przygnębiające że gmin tego nie rozumie. Dom jest może Twoją własnością, ale przestrzeń i estetyka już nie. W innych krajach ład przestrzenny jest respektowany zdecydowanie bardziej surowo, i dzięki temu niemieckie, szwajcarskie czy francuskie wioski wyglądają uroczo, a polskie ch..wo.

Aleksandryta
03-07-2010, 12:47
Bo projekt się powinno dostosować do warunków zabudowy, a nie odwrotnie.
Z drugiej strony, to pocieszające że są gminy które usiłują wprowadzić na swoim terenie ład przestrzenny, i przygnębiające że gmin tego nie rozumie. Dom jest może Twoją własnością, ale przestrzeń i estetyka już nie. W innych krajach ład przestrzenny jest respektowany zdecydowanie bardziej surowo, i dzięki temu niemieckie, szwajcarskie czy francuskie wioski wyglądają uroczo, a polskie ch..wo.

Dokładnie!! Nareszcie niektóre gminy ze wzgledu na obecną zabudowę zaczęły wymagać od inwestorów. Bardzo surowe warunki zabudowy są np. w Zakopanem i okolicach. Albo np. w Konstancinie pod Warszawą.

barbara0215
06-07-2010, 19:41
pomysł z ujednoliceniem to chyba jakaś odgórna tendencja-ja buduję na jurze w małej wsi,gdzie brakuje tylko domów okrągłych w groszki ale wszyscy nowi mają do wyboru trzy kolory dachu i konkretne kolory elewacji

Gruda
06-07-2010, 20:22
Bo projekt się powinno dostosować do warunków zabudowy, a nie odwrotnie.
Z drugiej strony, to pocieszające że są gminy które usiłują wprowadzić na swoim terenie ład przestrzenny, i przygnębiające że gmin tego nie rozumie. Dom jest może Twoją własnością, ale przestrzeń i estetyka już nie. W innych krajach ład przestrzenny jest respektowany zdecydowanie bardziej surowo, i dzięki temu niemieckie, szwajcarskie czy francuskie wioski wyglądają uroczo, a polskie ch..wo.

Nie mam nic do wprowadzania ładu przestrzennego, jednak widzę w tym niespójność: rodzaj dachu -kopertowy czy dwuspadowy-obojętne, w miejscowości- 90 % dachów ciemne ( stare budownictwo), budynki : modernistyczne i zabudowa dworkowa . Mało będzie innych, bo nie ma na nie miejsca ( ograniczenie w postaci linii brzegowej rzeki i
lasu), więc jednolita kolorystyka dachu to w mojej opinii przesada. Sama wypowiedź na temat gminu- no cóż, znaczy o autorze, który może i za gmin się nie uważa, jednak kulturę wypowiedzi to ma raczej plebejską. W tej sytuacji wolę raczej być kojarzona z tym nieoświeconym gminem.
Barbara, trzy kolory dachu co całkiem nieźle. Oczywiście jakoś sobie poradzę, odwracając kolorystykę elewacji. Sąsiedzi tez jakoś sobie poradzili, chociaż nie wiem w jaki sposób, bo ich dachówki raczej nie przypominają naturalnej cegły. Dodam tylko, że jako laik, długo zapoznawałam się z planem zagospodarowania, szukając projektu który spełniałby wszystkie warunki. Jednak laik to laik, pomyliłam naturalny kolor ceramiczny z naturalnymi kolorami ziemi. I tyle. W końcu nie jestem fachowcem od wypalania cegieł by znać się na ich naturalnej kolorystyce po wypaleniu, bo niby dlaczego nie ma w naturze popielatej gliny ( no fakt, okazało się że nie ma)?
Pozdro.

Princesa
23-07-2010, 09:14
W naszej gminie jest identycznie. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jest rozpisane wiele elementów wyglądu zewnętrznego budynku, także dachu. No i kolorystyka też jest określona ale na szczęście mamy do wyboru kolory:
czerwono-brązowy
czerwono-ceglasty
brązowy
ciemnozielony
niby fajnie, ale my też chcieliśmy grafitowy dach >:(

Aleksandryta
23-07-2010, 10:22
Cóż, trzeba było przed zakupem działki zajrzeć do planu... A moda na grafitowe dachy minie za 2-3 lata, a dom może stać nawet i 100 lat. Poza tym dziwie się, że narzekasz, gdyż z Twojego avatara widać, że domek ma tradycyjną architekturę, w kierunku pseudodworka..., więc tym bardziej pasuje czerwona dachówka.

slawek9000
23-07-2010, 10:35
są tacy, co zawsze będą narzekali i zawsze będzie im źle.
Gmina nie ustali planu miejscowego- źle, bo na WZIZT czeka się pół roku. Gmina ustali plan- źle, bo komuś kolor dachówki nie pasuje do koloru włosów.

@Gruda- plebejski, to Ty masz gust, tak przy okazji. Ponadto, akurat zapis w tym planie jest mocno nieprecyzyjny bo naturalny kolor dachówki ceramicznej może być żólty, prawie biały, różowy albo prawie czarny- wszystko zależy od tego jakie minerały są w glinie. Czerwony pochodzi od związków żelaza, które w Polsce są faktycznie bardzo popularne ale nie jedyne.

Princesa
23-07-2010, 11:04
Cóż, trzeba było przed zakupem działki zajrzeć do planu... A moda na grafitowe dachy minie za 2-3 lata, a dom może stać nawet i 100 lat. Poza tym dziwie się, że narzekasz, gdyż z Twojego avatara widać, że domek ma tradycyjną architekturę, w kierunku pseudodworka..., więc tym bardziej pasuje czerwona dachówka.

Akurat czerwony dach to coś, czego nie cierpię jeszcze bardziej niż błyszczącej jak psie jajca dachówki ;)
Będzie więc ciemny brąz roszczący pretensje do czerni ;) lub coś przypominającego zieleń choć z nazwy - na szczęście nie dodali wzorcowej palety barw :D

I nie znam nikogo kto by się sugerował kolorem dachu przy zakupie działki, bez jaj... liczy się cena i lokalizacja a nie duperele.
A że mi się coś nie podoba w warunkach to już inna sprawa, nie ma chyba działek idealnych co nie?

Andrzej Wilhelmi
23-07-2010, 23:37
A co ma ład przestrzenny do koloru dachu skoro stwierdzono, że w kolorze naturalnych materiałów? A jak pokryjesz dach papą to co też ma być czerwona? A jak łupkiem albo dachówką cementową to jaki kolor? A jak blachodachówką to ma być goły cynk bo farba już nie będzie materiałem naturalnym? Musisz koniecznie spytać czy możesz otynkować budynek bo zakryjesz naturalny kolor cegły. A angoba to nie materiał naturalny?! W wielu miastach w rynkach stoją kamieniczki i każda inna czyż nie piękne?! Życzę durnym urzędasom więcej zdrowego rozsądku. Pozdrawiam.

AndrzejK12
11-08-2010, 11:03
U nas nie tylko kolor dachu ale nawet obowiązek doprojektowania lukarny od strony ulicy jest zapisany w miejscowym planie.

malka
13-08-2010, 00:17
Kolor pokrycia dachu (kolory naturalne - u nas grafit przeszedł )
Wysokość kalenicy (muszę nawieźć 10 cm ziemi ;) )
kąt nachylenia dachu (20-35st.)
dach wyłącznie dwuspadowy

to tylko wymogi do dachu budynku, o reszcie pisać nie będę.
A co zaskakujące -na mojej ulicy jest 11 domów - więcej nie będzie i każdy jest inny :D od modernistycznych klocków do XIX wiecznego dworku :)

BorÓwki14
22-02-2014, 19:15
REAKTYWACJA WĄTKU :)
Prosimy o porade! :D
W naszyej decycji o ustaleniu warunków zabudowy jest jasno określone jakiego koloru powinno być pokrycie dachu, mamy do wyboru:
-ceglasty, odcienie czerwieni, brązu i bordo
Nasz wymarzony dom, ma golor GRAFITOWY :P
Oczywiście przyjmujemy na klatę, jakie warunki przedstawia nasza WZ.......ALE! czy jest możliwość wprowadzenia/zgloszenia wniosku o zmianę tego "drobnego" szczegółu już po uzyskaniu pozwolenia na budowe? i czy administracyjnie mamy szansena wydanie dla nas pozytywnej decyzji do max 1 miesiaca czasu od zlożenia wniosku?
Dodam, ze nasi sasiedzi to stare budownictwo, w sumie to wiekszosc bloachodachowek lub dachowki betonowe, zszarzale. Nowe domy maja dachy w kolorach od czarnego do czerwieni, również grafitowe :P Dodatkowo, nie spodziewam sie ze konserwator ma jakikolwiek wpływ na cokolwiek :) bo to mala wioska pod Gdowem... tylko kury i ciagniki :D
Doradźcie prosze, czy i jak to spróbować ruszyc :confused:

ramsky2000
24-02-2014, 12:40
REAKTYWACJA WĄTKU :)
Prosimy o porade! :D
W naszyej decycji o ustaleniu warunków zabudowy jest jasno określone jakiego koloru powinno być pokrycie dachu, mamy do wyboru:
-ceglasty, odcienie czerwieni, brązu i bordo
Nasz wymarzony dom, ma golor GRAFITOWY :P
Oczywiście przyjmujemy na klatę, jakie warunki przedstawia nasza WZ.......ALE! czy jest możliwość wprowadzenia/zgloszenia wniosku o zmianę tego "drobnego" szczegółu już po uzyskaniu pozwolenia na budowe? i czy administracyjnie mamy szansena wydanie dla nas pozytywnej decyzji do max 1 miesiaca czasu od zlożenia wniosku?
Dodam, ze nasi sasiedzi to stare budownictwo, w sumie to wiekszosc bloachodachowek lub dachowki betonowe, zszarzale. Nowe domy maja dachy w kolorach od czarnego do czerwieni, również grafitowe :P Dodatkowo, nie spodziewam sie ze konserwator ma jakikolwiek wpływ na cokolwiek :) bo to mala wioska pod Gdowem... tylko kury i ciagniki :D
Doradźcie prosze, czy i jak to spróbować ruszyc :confused:

Szanse są nikłe jeśli nie zerowe. Po to są warunki zabudowy uchwalane przez gminę aby ich przestrzegać. Słusznie ktoś zauważył że projekt ma spełniać W-Z a nie odwrotnie. Przy wyborze działki nie oglądaliście W-Z ?

ŁukaszC4
24-02-2014, 17:13
Ciekawe co mają na myśli ludzie robiący takie durne przepisy,niedługo nad niczym nie będzie się trzeba zastanawiać bo wszystko wybiorą za nas urzędnicy.

BorÓwki14
24-02-2014, 17:41
. Przy wyborze działki nie oglądaliście W-Z ?

Jasne że widzieliśmy WZ, ale wybierając nasz projekt sugerowaliśmy się bardziej tym jakie bedzie mial rozmieszczenie pomieszczeń, czy dach bedzie dwuspadowy i jeszcze kilka innych punktów, które musiały byc... kolor dachu byl naszym najmniejszym "problemem".
Zawsze warto popytać, a nóż ktoś ma doświadczenie w zdobyciu niemożliwego ;) zwłaszcza ze przecież na mojej ulicy sa takie dachy! ja też chce! :lol2:

BorÓwki14
24-02-2014, 17:44
Ciekawe co mają na myśli ludzie robiący takie durne przepisy,niedługo nad niczym nie będzie się trzeba zastanawiać bo wszystko wybiorą za nas urzędnicy.

Nie mam pojęcia o co chodzi!:mad: ani nasz region zabytkowy, ani ciekawy, jak pisałam wczesniej wies kura i czasami ciągnik...
Do Zakopanego daleko, do Krakowa też.... Co najlepsze Gdów jest niedaleko Wieliczki gdzie niekóre formalności się zalatwia i tam dzisiaj Pani z urzedu powiedziała, ze u nich dachy maja być ciemne (i tyle), a juz w Gdowie mamy określone kolory .... to jest chore (sic!) :(

ramsky2000
25-02-2014, 09:18
przecież na mojej ulicy sa takie dachy! ja też chce! :lol2:

Widocznie budynki były pobudowane jak planu nie było jeszcze ( bardzo często tak było) albo robią nielegalnie. Przez jakiś czas w Polsce nie było miejscowych planów zagospodarowania i urzędnicy mogli wydawać pozwolenia na dowolne budynki, po zatwierdzeniu planu, warunki zabudowy muszą opierać się na nim. Według mnie to dobrze przynajmniej nie będzie dowolności i pomieszania z poplątaniem na ulicach. W moich warunkach zabudowy zakazane jest np. stawianie ogrodzeń z płyt betonowych albo pokrywanie elewacji blachami trapezowymi ;) jedna ład urbanistyczny to podstawa.

Adrian1224
25-02-2014, 13:21
Według mnie każdy sam powinien decydować jak ma wyglądać jego dom,rozumiem że urząd chce sprawdzać czy dach będzie odpowiednio wytrzymały,czy nie zawali się itp ale czepianie się samego wyglądu to przesada,co to za wolność?

BorÓwki14
25-02-2014, 18:32
Widocznie budynki były pobudowane jak planu nie było jeszcze

U nas nie ma planu jeszcze, a WZ odziedziczyliśmy przy zakupie działki. Historia jest jeszcze ciekawsza, bo ex właściciel starając się o WZ poszedł do urzędu. Tam mu dobrze poradzono jak wypełnić wniosek i z tego co mowiła pośredniczka przy sprzedaży nam nieruchomości, prawdopodonie przeklejono wzór WZ od wujka Google.. Mamy pecha, ze wzór WZ z internetu nie zawierał tez koloru grafitowego, ha! ;)

Adrian1224, my też jesteśmy za wolnością w granicach rozsądku:)
Choć nie chciałabym żeby koło mnie sąsiad miał różowy dom w zielone ciapki :P

Andrzej Wilhelmi
25-02-2014, 18:52
A może poprzedni właściciel właśnie dlatego sprzedał działkę bo nie mógł wybudować tego co chciał? Pozdrawiam.

robert skitek
25-02-2014, 19:28
Plany miejscowe powinny wprowadzać ład przestrzenny. Po to są. Natomiast zakres ograniczeń jest już uzależniony od autora planu czy decyzji gminy - bo to ona uchwala plan. Zapisy planu powinny powstać po wnikliwej analizie istniejącej zabudowy lub koncepcji estetycznej nowych miejsc pod zabudowę. Podobnie rzecz się ma z warunkami zabudowy. Niestety często u nas bywa tak, że te zapisy są po prostu bezmyślne i zależą od widzimisię ustalającego. Jeśli ze zmianą planu problem jest duży, tak z wprowadzeniem zmian w WZ jest o wiele łatwiej. Jest to decyzja administracyjna, od której można się odwołać. Trzeba popytać w gminie, pokazać zdjęcia istniejącej zabudowy i poprosić o korektę. Czasem się udaje.

A co do wolności: dom stoi w przestrzeni publicznej i to już jest powód do tego, aby jakieś ograniczenia wydać. Wolność niektórym równa się anarchii. A w środku można robić nawet jak prokurator na Ukrainie - i tu gminie nic do tego.

ramsky2000
26-02-2014, 08:22
Wolność niektórym równa się anarchii. A w środku można robić nawet jak prokurator na Ukrainie - i tu gminie nic do tego.

Gminie nic - tutaj Urząd Skarbowy jest władny. :)
I tyle z wolności.

BorÓwki14
26-02-2014, 17:18
Trzeba popytać w gminie, pokazać zdjęcia istniejącej zabudowy i poprosić o korektę. Czasem się udaje.

Mniej więcej tak już zrobiliśmy...a dokładnie napuściliśmy naszą projektantkę, aby rozeznała teren ;) zna babeczki w urzędzie i nie jest tzw kolejnym petentem w kolejce, to może będzie łatwiej porozmawiać.
3mamy za nią kciuki, hihi... jeśli wróci z kwitkiem, to cóż... zacznę patrzeć za brązową dachówką.. ważne ze próbowaliśmy :)

Andrzej Wilhelmi właściciel sprzedał działkę, bo nie zamierzał się budować(stary kawaler) i/lub nie chciał mieszkać koło swojego brata, teorii "spiskowych" jest kilka ;)

emaju
26-02-2014, 19:19
Czy aby na pewno jest to decyzja o warunkach zabudowy? Czy może miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego? Jeżeli chodzi o decyzję o warunkach zabudowy to Urząd (projekt takiej decyzji sporządza urbanista/architekt) nie może wpisać w niej żadnych wymagań dot. kolorystyki dachu. Po prostu ustawa o planowaniu i zagosp. przestrz. nie daje takich uprawnień (taka decyzja obarczona jest wadą prawną i nawet ostateczna może zostać uchylona nawet po pozwoleniu na budowę). Co innego z planem zagosp. przestrzennego (tutaj kolorystyki dachów są możliwe). Decyzji o warunkach zabudowy w trakcie budowy domu nie można zmienić (ale co gmina to inny obyczaj - warto próbować). Można próbować wystąpić o drugą decyzję (inny wnioskodawca) na tą samą inwestycję i potem ją przepisać. W przypadku ponownego narzucenia kolorystyki dachu przez Urząd - bezwzględnie odwołać się do SKO.

BorÓwki14
01-03-2014, 10:32
Na 100% jest to WZ. Dzięki emaju za cenne uwagi i podpowiedzi!!! :) :) :) :) :) :)

pstawik
14-08-2017, 18:08
Cześć
Odświeżę temat. W WZ dostałem wpis: kolorystyka - jak dachówka ceramiczna ew. grafit (nie czarna).
Poradźcie w sprawie tych kolorów. Czy antracytowy mieści się w wymaganiach. Oglądamy dachówki i np. czarna angoba, to nie jest czarna (w porównaniu np. do czarnej glazury); w zestawieniu z czarną glazurą wygląda jak ciemno szara. Natomiast grafit (ale znalazłem tylko w glazurze) to już wg mnie czarny. Szara angoba jest dla nas za jasna. Szukamy dachówki w stylu reńskim (Braas Topas, Tondach Stodo, Koramic Cosmo, Bogen Reform). Nie chcemy glazury, bo się świeci jak psu j****.