Redakcja
24-02-2004, 12:01
Referat wygłoszony przez moderatora Andrzeja Paplińskiego:
Forumowicz to brzmi dumnie! Zjawisko, jakiego jesteście częścią, nadaje się już na opracowania naukowe, co niniejszym spróbuję uczynić. Kiedy zaczynaliśmy wiosną 2001 roku, takie hasło mogło być co najwyżej marzeniem. Ile to jest w Internecie forów, grup dyskusyjnych, które są martwe albo w stanie śpiączki, podtrzymywane już tylko dobrą wolą administratora. Z Forum Muratora stało się inaczej, a gdyby dociekać przyczyny tego Waszego i naszego sukcesu, powiedziałbym o dwóch przyczynach.
Po pierwsze ludzie dla których Forum istnieje. Budować w trudnych czasach mogą tylko ludzie przedsiębiorcy, rzutcy, uparci. To jest jakaś elita pracownicza III RP – ludzie różnych profesji, zadziwiająco młodzi, a przede wszystkim odważni – wszak budowa domu to nie bułka z masłem. I Ci ludzie najpierw w poszukiwaniu wiedzy, szukania odpowiedzi na trudne pytania, trafili na Forum.
A później okazało się, że – i to jest drugi czynnik sprawczy – że budowanie to tak naprawdę spełnianie marzeń, że to soczewka, w której skupia się całe życie. Że można rozmawiać o ścianach i kotłach, ale też o problemach rodzinnych, wspinaczce, psach, zwątpieniach i sukcesach, a nawet poezji (i śmiać się z dowcipów albo pić kawę w kawiarni klubowej); że łączy nas coś więcej niż tylko suchy problem budowlany.
Szybko grupa „aktywistów” okrzepła, pociągając Forum w górę. Od średniej obecności na Forum 10-15 osób, do 60 osób, a teraz zwykle ponad 100. Rekord: 135 osób w tym samym czasie na Forum.
Trochę statystyki:
7920 zarejestrowanych,
Na Forum napisano prawie 248 tys. wypowiedzi, uffff.
Podjęto 20 700 tematów,
każdego dnia średnio pisze się 225 nowych wiadomości,
każdego dnia średnio 7 osób rejestruje się na Forum.
51% użytkowników to forumowiczki, 49% mężczyźni.
O Forum nie można jednym zdaniem. Bo Forum to już nie jest rynek, gdzie ludzie dzielą się wiedzą i doświadczeniami. To raczej miasto z wieloma uliczkami. Oto malutki ich przegląd :
Wymiana doświadczeń – 187 stron Forum.
Według sondaży 100-150 m2 to najpopularniejsza wielkość domu, który budują Forumowicze. Dom najczęściej budowany z betonu komórkowego.
Co w „Muratorze”? – ten dział zajął się ostatnio zagadnieniem następującym – udział w Forum Muratora jest po części castingiem do sławy. Ile to już osób z Forum opisano w „Muratorze” – ostatnio dzielne kobiety, wcześniej Teska, Kodi z Gdyni...
W dziale Ogrody walczą z kretami. Ale najwięcej emocji wzbudza budowa stawu.
W Prawie i pieniądzach już wiadomo, z jakiego banku wziąć kredyt, Kiedyś Agnicha 1704, teraz Sanipro nie zostawią nikogo bez rady.
Psycholog dyżurny przyjmuje 24 godziny na dobę. Ostatnio pociesza dm, która straciła pracę. Leczy też z uzależnienia od Forum, a najczęściej zajmuje się stresującymi wykonawcami. Forumoholizm to uzależnienie podstępne, bo przecież nowicjusz na niwie poradnictwa, szuka wiedzy budowlanej. A później pierwszy kieliszek życia, drugie wtajemniczenie, złe towarzystwo ludzi z którymi nie można się nudzić i efekt: czy to w pracy czy w domu, w dzień czy w nocy – człowieka ciągnie do komputera. Rokowanie na wyjście z nałogu wydają się niewielkie.
W dziale Wnętrza gra ostatnio idzie o być albo nie być zmywarki. Temat bardzo popularny.
Lista płac wykonawców – to godzina prawdy dla fachowców, którzy nieraz chcą pracować za tanio (jaka płaca, taka jakość), a nieraz liczą na brak orientacji inwestora i windują ceny, ile się da. Każdy rozsądny inwestor wie, że na Liście znajdzie średnie ceny – i tego się trzymać.
Zrób to sam – tu okazuje się, że najwięcej zwolenników pan Słodowy miałby przy układaniu wełny na ocieplenie.
Dokumenty własne – choć są tam kosztorysy i umowy z wykonawcą, to ten dział czeka jeszcze na swoje lepsze dni.
Ogłoszenia drobne – to jedyne miejsce, gdzie można kupować, sprzedawać, a przede wszystkim troszkę się reklamować (wykonawcy).
Dzienniki budowy – to dzieła, które czekają na publikację książkową. Ale już, dzięki Internetowi, są czytane z wypiekami na twarzy.
Dziennika Alicjanki – 14500 wyświetleń
Dziennik Zielonej – 12 tys. wyświetleń
Dziennik Teski – 6700 wyświetleń
Dziennik Kodiego z Gdyni – 5000 wyświetleń
Dziennik Majki 4700 wyświetleń
Wiję sobie gniazdo w piramidzie z Muratorów i powoduję gwałtowne huragany, przewracając z impetem stronice w poszukiwaniu odpowiedzi na egzystencjalne pytanie, czym różni się murłata od parkanu Czego to się człowiek o sobie nie dowie..... – pisze w swoim dzienniku Yemiołka.
W Klubie Budującym jednoczy się Szczecin, Łódź, Warszawa, Piaseczno, mieszkańcy Puszczy Kampinoskiej, Stare Babice, Chotomów, Piaseczno, Zagłębie Dąbrowskie, Podlasie, Trójmiasto, Wrocław, Górny Śląsk, Podkarpacie, Kraków, Wielkopolska, Iława, Beskidy Podkarpacie, Częstochowa, Koszalin, Bydgoszcz do spółki z Toruniem, Jelenia i ZielonaGóra – to brzmi jak raport z Wielkiej Orkiestry Budowlanej Pomocy. Kluby spotykają się na lokalnych spotkaniach, sporządzają mapy, które z powodzeniem zastępują mapę ogólnopolską Forumowiczów. Lokalne struktury trzymają się mocno. Właśnie odbywa się zjazd w Rzeszowie. Przy okazji warto dodać, że Forumowicze mieszkają też na Litwie (pozdrawiamy KaKa), na Węgrzech (pozdrawiamy Szarusia), w Stanach Zjednoczonych.
W kawiarni klubowej odbyło się już 13 tys. rozmów. Można tam zjeść ciastko, napić się kawy i dobrego piwa, zawsze spotkać życzliwą osobę gotową postawić kolejkę z dobrego serca. W tłusty czwartek odbyły się zawody, kto zje więcej pączków...
W dziale Przedstawi się, jeśli chcesz pierwszy odważny był Dobrzykowice – pokazał swoje zdjęcie. Później Kodi_z gdyni. Odważni Forumowicze opowiadają o sobie. Czasem zabłąka się specjalista. A najczęściej zadawanym pytaniem jest: Kiedy powstanie mapa Forum?
W Galerii zdjęć domów Forumowiczów znów odważni, ciekawi opinii Forumowicze – pokazują swoje domy, słuchają uwag, opowiadają o budowie.
Dział „Nie tylko budowa – kącik zapaleńców” ujawnia pasje forumowiczów. Największe powodzenie mają tematy: psy, fotografia cyfrowa, koty, muzykoterapia, białe szaleństwo, książki, szybka jazda samochodem, alergia na gości.
Dział Porad Życiowych rozwikłuje problemy życia bez telewizora, docieka co zrobić z mężem, który zbyt dużo śpi, czy jaka jest idealna żona. Inne tematy wracają okresowo: gdzie spędzić wakacje, nauka języka obcego.
Stowarzyszenie Budujących Poetów – wystrzeliło jak gejzer poezji pod cichym przewodnictwem duchowym tajemniczego ponurego63. I co się stało? Forumowicze zaczęli przeglądać szuflady i publikować swoje wiersze. Zaś wątek dowcipy – 1368 wypowiedzi to jest kawa o stężeniu, który poprawi humor nawet w najtrudniejszy dzień.
Projekty – dobrze odkryć, że inni budują przed nami nasz dom.
Przebudowy i remonty – tu działa pitbull.
No i Zaczarowany parasol Muratora. Parasol, kubek – który jest dla wielu tęsknym obiektem pożądania, a inni mają go w nadmiarze, ale też torba – czyli rózne gadżety za rózne konkursiki. „Co zrobić z 250-tysiącami złotych?” Najpierw podróż do ciepłych krajów, a później: urządzić życiowo dzieci, pomóc założyć schronisko. Gdzieś na końcu jest myśl: a więc nowe inne budowanie. ”Za tę wywieszkę mam parasol” – to nagroda w konkursie na maksymę domu.
Czat – to nowa możliwość bezpośredniej pogawędki, konkurencja dla kawiarni klubowej. A raz na dwa tygodnie okazja do spotkania z fachowcem – dodajmy z Forum: Jerzy Płoński, Wojciech Nitka – to forumowicze.
Na Forum są różne kręgi wtajemniczenia. Od nowicjusza po elitę forum. Elitą zostaje się po napisaniu 1000 postów. Długo liderem w tej konkurencji był Frankai. Niekwestionowanym właścicielem żółtej koszulki – 4444 wypowiedzi – jest Teska ze Szczecina. Na drugim miejscu Pitbull z Małopolski (3590), na trzecim Frankai, na czwartym Agacka, a dalej Majka, opal, Wowka, Maco, kgadzina i Krystian, zamykający pierwszą dziesiątkę. O każdej z tych osób można wiele powiedzieć, bo ich obecność jest znacząca, codzienna. Po prostu znamy się, lecz nie z widzenia.
Jest jeszcze fenomen warty zauważenia: wysoki poziom etyczny Forum. Tu nie ma miejsca na grubiaństwo, chamstwo, spam, kryptoreklamę, udawanie kogoś mądrzejszego. Wszystko to bywa, zdarza się – ale spotyka się z odporem ze strony innych forumowiczów. Norma życzliwości, przenikalności ciepła między ludźmi, chęci niesienia pomocy jest zdecydowanie wyższa niż średnia w Internecie, czy średnia życiowa. Jeśli do tego dodać skromność wielu fachowców, pracowników firm z branży budowlanej, handlowców – którzy nie szukają reklamy, a służą radą, to trzeba stwierdzić, że Forum „Muratora” jest naprawdę pożyteczne, a może nawet wyjątkowe.
Forumowicz to brzmi dumnie! Zjawisko, jakiego jesteście częścią, nadaje się już na opracowania naukowe, co niniejszym spróbuję uczynić. Kiedy zaczynaliśmy wiosną 2001 roku, takie hasło mogło być co najwyżej marzeniem. Ile to jest w Internecie forów, grup dyskusyjnych, które są martwe albo w stanie śpiączki, podtrzymywane już tylko dobrą wolą administratora. Z Forum Muratora stało się inaczej, a gdyby dociekać przyczyny tego Waszego i naszego sukcesu, powiedziałbym o dwóch przyczynach.
Po pierwsze ludzie dla których Forum istnieje. Budować w trudnych czasach mogą tylko ludzie przedsiębiorcy, rzutcy, uparci. To jest jakaś elita pracownicza III RP – ludzie różnych profesji, zadziwiająco młodzi, a przede wszystkim odważni – wszak budowa domu to nie bułka z masłem. I Ci ludzie najpierw w poszukiwaniu wiedzy, szukania odpowiedzi na trudne pytania, trafili na Forum.
A później okazało się, że – i to jest drugi czynnik sprawczy – że budowanie to tak naprawdę spełnianie marzeń, że to soczewka, w której skupia się całe życie. Że można rozmawiać o ścianach i kotłach, ale też o problemach rodzinnych, wspinaczce, psach, zwątpieniach i sukcesach, a nawet poezji (i śmiać się z dowcipów albo pić kawę w kawiarni klubowej); że łączy nas coś więcej niż tylko suchy problem budowlany.
Szybko grupa „aktywistów” okrzepła, pociągając Forum w górę. Od średniej obecności na Forum 10-15 osób, do 60 osób, a teraz zwykle ponad 100. Rekord: 135 osób w tym samym czasie na Forum.
Trochę statystyki:
7920 zarejestrowanych,
Na Forum napisano prawie 248 tys. wypowiedzi, uffff.
Podjęto 20 700 tematów,
każdego dnia średnio pisze się 225 nowych wiadomości,
każdego dnia średnio 7 osób rejestruje się na Forum.
51% użytkowników to forumowiczki, 49% mężczyźni.
O Forum nie można jednym zdaniem. Bo Forum to już nie jest rynek, gdzie ludzie dzielą się wiedzą i doświadczeniami. To raczej miasto z wieloma uliczkami. Oto malutki ich przegląd :
Wymiana doświadczeń – 187 stron Forum.
Według sondaży 100-150 m2 to najpopularniejsza wielkość domu, który budują Forumowicze. Dom najczęściej budowany z betonu komórkowego.
Co w „Muratorze”? – ten dział zajął się ostatnio zagadnieniem następującym – udział w Forum Muratora jest po części castingiem do sławy. Ile to już osób z Forum opisano w „Muratorze” – ostatnio dzielne kobiety, wcześniej Teska, Kodi z Gdyni...
W dziale Ogrody walczą z kretami. Ale najwięcej emocji wzbudza budowa stawu.
W Prawie i pieniądzach już wiadomo, z jakiego banku wziąć kredyt, Kiedyś Agnicha 1704, teraz Sanipro nie zostawią nikogo bez rady.
Psycholog dyżurny przyjmuje 24 godziny na dobę. Ostatnio pociesza dm, która straciła pracę. Leczy też z uzależnienia od Forum, a najczęściej zajmuje się stresującymi wykonawcami. Forumoholizm to uzależnienie podstępne, bo przecież nowicjusz na niwie poradnictwa, szuka wiedzy budowlanej. A później pierwszy kieliszek życia, drugie wtajemniczenie, złe towarzystwo ludzi z którymi nie można się nudzić i efekt: czy to w pracy czy w domu, w dzień czy w nocy – człowieka ciągnie do komputera. Rokowanie na wyjście z nałogu wydają się niewielkie.
W dziale Wnętrza gra ostatnio idzie o być albo nie być zmywarki. Temat bardzo popularny.
Lista płac wykonawców – to godzina prawdy dla fachowców, którzy nieraz chcą pracować za tanio (jaka płaca, taka jakość), a nieraz liczą na brak orientacji inwestora i windują ceny, ile się da. Każdy rozsądny inwestor wie, że na Liście znajdzie średnie ceny – i tego się trzymać.
Zrób to sam – tu okazuje się, że najwięcej zwolenników pan Słodowy miałby przy układaniu wełny na ocieplenie.
Dokumenty własne – choć są tam kosztorysy i umowy z wykonawcą, to ten dział czeka jeszcze na swoje lepsze dni.
Ogłoszenia drobne – to jedyne miejsce, gdzie można kupować, sprzedawać, a przede wszystkim troszkę się reklamować (wykonawcy).
Dzienniki budowy – to dzieła, które czekają na publikację książkową. Ale już, dzięki Internetowi, są czytane z wypiekami na twarzy.
Dziennika Alicjanki – 14500 wyświetleń
Dziennik Zielonej – 12 tys. wyświetleń
Dziennik Teski – 6700 wyświetleń
Dziennik Kodiego z Gdyni – 5000 wyświetleń
Dziennik Majki 4700 wyświetleń
Wiję sobie gniazdo w piramidzie z Muratorów i powoduję gwałtowne huragany, przewracając z impetem stronice w poszukiwaniu odpowiedzi na egzystencjalne pytanie, czym różni się murłata od parkanu Czego to się człowiek o sobie nie dowie..... – pisze w swoim dzienniku Yemiołka.
W Klubie Budującym jednoczy się Szczecin, Łódź, Warszawa, Piaseczno, mieszkańcy Puszczy Kampinoskiej, Stare Babice, Chotomów, Piaseczno, Zagłębie Dąbrowskie, Podlasie, Trójmiasto, Wrocław, Górny Śląsk, Podkarpacie, Kraków, Wielkopolska, Iława, Beskidy Podkarpacie, Częstochowa, Koszalin, Bydgoszcz do spółki z Toruniem, Jelenia i ZielonaGóra – to brzmi jak raport z Wielkiej Orkiestry Budowlanej Pomocy. Kluby spotykają się na lokalnych spotkaniach, sporządzają mapy, które z powodzeniem zastępują mapę ogólnopolską Forumowiczów. Lokalne struktury trzymają się mocno. Właśnie odbywa się zjazd w Rzeszowie. Przy okazji warto dodać, że Forumowicze mieszkają też na Litwie (pozdrawiamy KaKa), na Węgrzech (pozdrawiamy Szarusia), w Stanach Zjednoczonych.
W kawiarni klubowej odbyło się już 13 tys. rozmów. Można tam zjeść ciastko, napić się kawy i dobrego piwa, zawsze spotkać życzliwą osobę gotową postawić kolejkę z dobrego serca. W tłusty czwartek odbyły się zawody, kto zje więcej pączków...
W dziale Przedstawi się, jeśli chcesz pierwszy odważny był Dobrzykowice – pokazał swoje zdjęcie. Później Kodi_z gdyni. Odważni Forumowicze opowiadają o sobie. Czasem zabłąka się specjalista. A najczęściej zadawanym pytaniem jest: Kiedy powstanie mapa Forum?
W Galerii zdjęć domów Forumowiczów znów odważni, ciekawi opinii Forumowicze – pokazują swoje domy, słuchają uwag, opowiadają o budowie.
Dział „Nie tylko budowa – kącik zapaleńców” ujawnia pasje forumowiczów. Największe powodzenie mają tematy: psy, fotografia cyfrowa, koty, muzykoterapia, białe szaleństwo, książki, szybka jazda samochodem, alergia na gości.
Dział Porad Życiowych rozwikłuje problemy życia bez telewizora, docieka co zrobić z mężem, który zbyt dużo śpi, czy jaka jest idealna żona. Inne tematy wracają okresowo: gdzie spędzić wakacje, nauka języka obcego.
Stowarzyszenie Budujących Poetów – wystrzeliło jak gejzer poezji pod cichym przewodnictwem duchowym tajemniczego ponurego63. I co się stało? Forumowicze zaczęli przeglądać szuflady i publikować swoje wiersze. Zaś wątek dowcipy – 1368 wypowiedzi to jest kawa o stężeniu, który poprawi humor nawet w najtrudniejszy dzień.
Projekty – dobrze odkryć, że inni budują przed nami nasz dom.
Przebudowy i remonty – tu działa pitbull.
No i Zaczarowany parasol Muratora. Parasol, kubek – który jest dla wielu tęsknym obiektem pożądania, a inni mają go w nadmiarze, ale też torba – czyli rózne gadżety za rózne konkursiki. „Co zrobić z 250-tysiącami złotych?” Najpierw podróż do ciepłych krajów, a później: urządzić życiowo dzieci, pomóc założyć schronisko. Gdzieś na końcu jest myśl: a więc nowe inne budowanie. ”Za tę wywieszkę mam parasol” – to nagroda w konkursie na maksymę domu.
Czat – to nowa możliwość bezpośredniej pogawędki, konkurencja dla kawiarni klubowej. A raz na dwa tygodnie okazja do spotkania z fachowcem – dodajmy z Forum: Jerzy Płoński, Wojciech Nitka – to forumowicze.
Na Forum są różne kręgi wtajemniczenia. Od nowicjusza po elitę forum. Elitą zostaje się po napisaniu 1000 postów. Długo liderem w tej konkurencji był Frankai. Niekwestionowanym właścicielem żółtej koszulki – 4444 wypowiedzi – jest Teska ze Szczecina. Na drugim miejscu Pitbull z Małopolski (3590), na trzecim Frankai, na czwartym Agacka, a dalej Majka, opal, Wowka, Maco, kgadzina i Krystian, zamykający pierwszą dziesiątkę. O każdej z tych osób można wiele powiedzieć, bo ich obecność jest znacząca, codzienna. Po prostu znamy się, lecz nie z widzenia.
Jest jeszcze fenomen warty zauważenia: wysoki poziom etyczny Forum. Tu nie ma miejsca na grubiaństwo, chamstwo, spam, kryptoreklamę, udawanie kogoś mądrzejszego. Wszystko to bywa, zdarza się – ale spotyka się z odporem ze strony innych forumowiczów. Norma życzliwości, przenikalności ciepła między ludźmi, chęci niesienia pomocy jest zdecydowanie wyższa niż średnia w Internecie, czy średnia życiowa. Jeśli do tego dodać skromność wielu fachowców, pracowników firm z branży budowlanej, handlowców – którzy nie szukają reklamy, a służą radą, to trzeba stwierdzić, że Forum „Muratora” jest naprawdę pożyteczne, a może nawet wyjątkowe.