PDA

Zobacz pełną wersję : Jak to Nulla z Tu?kiem buduj?



Nulla
25-02-2004, 16:00
Witam wszystkich!
Po kilku latach czytania papierowej wersji Muratora postanowiłam udac się na forum i zobaczyć co tam tak naprawdę się dzieje, przyznam szczerze że jest fajnie i zamierzam zagościć tu na stałe, ale czas pokaże.

Aby dziennik mojej budowy był kompletny to muszę się trochę cofnąć w czasie
Działkę kupiliśmy w 2000 roku pod Warszawą działka wąziutka bo tylko 12,5 m ale długa bo ma 106m, okolica piękna 300 m do jeziora 2km do Kampinosu 26 km do centrum, zaparłam sie no to mam.
W ramch poczucia się właścicielem zaraz po akcie mimo że był wrzesień rozbiłam namiot i spałam u siebie, mój małżonek tylko się pukał w głowę i powiedział że on w tym uczestniczyć nie będzie, nie to nie.
Potem zaczeły się gorączkowe poszukiwania projektu i wyszło że nie da rady aby zmieścić dom z garażem na tej szerokości, będzie osobno.
Potem liczenie funduszy i szok cenowy zapada decyzja że budujemy garaż dwustanowiskowy z poddaszem mieszkalnym a potem w drugiej fazie "duży" 170 m2 dom marzeń.
Trzeba było jednak te projekty dostosować do naszej ziemi pani architekt załamała ręce że nie da rady, ale my się uparliśmy załatwiliśmy zgodę sąsiadów z jednej strony na granicy z drugie 2,2 od z luksferami zamiast okien.
Dobrze że mieliśmy świadków bo potem jeden sąsiad sie wszystkiego wyparł i mało brakowało żeby cofnięto nam pozwolenie i wstrzymano budowę.
Jak postanowiliśmy tak zrobiliśmy najpierw garaz a na górze nasze pierwsze "M" 2 pokoje kuchnia łzienka w sumie 43 m2. Oczytani dobrych rad z muratora już po wszystkich pozwoleniach zaczeliśmy kopać doły pod fundamenty, a że kasy mało to poprosiliśmy znajomych o pomoc. Dobrze że były wakacje ładna pogoda, słońce 30 stopni w cieniu, zaraz zaraz w jakim cieniu gołe pole ogrodzone ani kawałka cienia żer się leje a my kopiemy 6 chłopa i ja jedna dobrze że blisko jezioro . Kilka kratek piwa, paręnaście kilo kiełbasy częste wypady w celu kąpieli nim upłynął drugi tydzień już w fundamentach leżały ławy, reszta przyjechała gruszką a raczej czterema i okazało się ze maym fundamenty jak pod blok a nie jak pod garaż . Fundusze się skończyły ulga rozpoczęta czekamy do wiosny.
16 kwietnia wkraczamy na budowe z majstrem pomocnikiem i moim tata pełniącym jednoczesnie funkcje pomocnika i Cerbera.
20 maj jest stan surowy możemy już zobaczyć jak duże będzie nasze "M" . 01 czerwiec mamy schody na górę i przyjechali wymierzać okna i parapety. Kochanie chyba jestem w ciązy!
Mój małżonek nie wytrzymał budowa w trakcie końca nie widać a ja w ciąży i co my zrobimy? ( Dla zrozumienia sytuacj dodam że w owym czasie zajmowaliśmy pokój 8m2 u moich rodziców ) Po radosnym komunikacie praca ruszyła z kopyta koniec lipca był już dach pokryty dachówką bitumiczną. Początek sierpnia okna. Dobrze że znowu wakacje koledzy mają urlopy elektryka, hydraulika i instalacja do CO gotowe 15 sierpnia, w niędzy czasie stawiamy ścianki wewętrzne, mój małzonek nauczył się przyklejać płyty gk i nawet jest prosto. Oni przyklejają ja szpachluje łączenia. drugi tydzień września robimy wylewki. Pażdziernik zaczął sie od kupna glazury i terakoty. Przestój ekipa do glazury najwcześniej może w listopadzie a ja nie chcę innych, jestem w ciazy to moge mieć zachcianki nie?
5 listopada ruszyli do końca miesiąca położyli kuchnie łazienkę wyrównali ściany ;) i je pomalowali - to zaczyna jakoś wyglądac tylko co my zrobimy z podłogą w salonie i w sypialni? Za resztki kasy i pożyczkę od rodziców kupiliśmy panele ale tylko do sypialni w salonie połozymwy starą wykładzinę trudno. Tydzień do świąt a my zwozimy rzeczy na kredyt kupujemy meble do kuchni i płytę do gotowania , lodówkę i pralkę mamy nie najnowsze ale są , wciąz nam brakuje kabiny ale w sumie po co kabina jak i tak nie mamy ani wody ani gazu ani pieca ani szamba. Swięta pierwsza Wigilia u nas na plastikowy ogrodowym stole, na papierowych talerzach ( amywanie bez wody jest nadzwyczaj trudne) ale U NAS, naprawdę U NAS. Po świętach zostajemy , grzjemy konwektorami i piecami gazowymi, mamy turystyczny kibelek, wodę w baniakach i pierwszego sylwestra 2002/2003. W styczniu udało nam się załatwić w końcu podłączenie wody, mamy zimną wodę hurra tylko szkoda że z wiadrekiem trzeba biegać za dom. Początek lutego wylądowałam w szpitalu bo nasze dziecko też chce zobaczyć nasz domek tyle że jest troche za wcześci 34 tydz. niedobrze. Ja lezę w szpitalu a mój mąż w lutym kopie szambo i walczy żeby nam podłączyli gaz. Wypuszczaja mnie do domu połowa lutego mamy szambo, wreszcie mogę uściąść na naszy pięknym podwieszanym kibelku rewelka. 18 luty chyba się zaczeło a my nie mamy ani ciepłej wody ani normalnego ogrzewania.
19 luty o 17.00 mamy syna a w domu nie mam wody bo zamarzła.
21 luty 2003 idziemy do domu, po ostrej walce z suszarka do włosów i założeniu otulin na rury mamy wodę . Ile trzeba czajników aby umyć noworodka?
Dwa ! Dobrze że jest woda bo pralka chodzi na okrogło, 2 razy dziennie pieluchy! Marzec po kilku moich załamaniach nerwowych ( zabrakło prądu i skończył sie gaz w butli a mąż w pracy) mamy gaz teraz tylko brak nam pieca i kasy na niego. Mamy ratunek mój prezes dał mi premie i mamy na piec. 23 marzec mogę wziąć ciepły prysznic i stanąć na cieplutkiej podłodze i w domu jakoś tak fajniej. Teraz gdy mamy prawie wszystko zajmujemy się wychowywaniem syna, az do jesieni nic tylko błogi spokój i zbieranie sił na to co dopiero nastąpi. we wrzesniu zdecydowaliśmy się na ocieplenie domu i położenie kostki na podjeździe i zrobienie chodnika.
13 luty 2004 juz za tydzień pierwsze urodziny Bartka a u nas ciągle nie skończone szybka decyzja i w sobote ze szwagrem kładziemy panele w salonie żeby było ładniej, babcia pilnuje synka a my w 4 godziny połozyliśmy cały 18 m "salon". a jeszcze jedna bardzo ważna sprawa 05 stycznia przyjechały cegły na nasz nowy duży dom i zaczynamy od nowa. Teraz na bieżąco będę was informować o postępie prac jesli oczywiście chcecie.
Pozdrawiam wszyskich
Nulla

Nulla
01-03-2004, 15:43
Witam po weekendzie , troszkę sobie odpoczełam od pracy bo w piątek siedziałam w domku z Juniorkiem bo trochę pokasłuje. I wiecie trzy dni a mnie już nosi, całą sobotę przekonywałam Tuśka że już nalezy zacząć budować. No i udało mi sie go namówić na geodetę.

Podpowiedzcie ile moze brać geodeta za wytyczenie jednego punktu ( dalej chyba tak to się liczy?) w okolicach Łomianek. I jeżeli macie jakiegoś znajomego geodetę ( najlepiej taniego :D ) to ja reflektuje na kontakt

Pozdrowionka

Nulla
04-03-2004, 17:34
Kochani jestem w bardzo dobrym humorze. Wiecie czemu?
Bo znalazłam Geodetę a dokładnie MBZ znalazła za co serdecznie dziękuję. Już sie umówiłam tyle że dopiero na przyszłą sobotę.
Tusiek nie oponował, chyba sie pogodził, że wszystko zaczyna się od nowa.
Jak fajnie! no nie?

Nulla
04-03-2004, 18:06
a jeszcze jedno!
Jakby mi ktoś pomógł i powiedział jak i gdzie zamieścić zdjęcia to bym pokazała jak się budował nasz "garaż z poddaszem mieszkalnym" ale to dumnie brzmi hi hi hi

Nulla
05-03-2004, 13:09
wielkie dzięki za pomoc album, założyłam i zdjęcia jakie miałam w pracy można juz obejrzeć, postaram sie ich jeszcze kilka dorzucić.

Nulla
08-03-2004, 15:10
Witam

jak obiecałam tak zrobiłam, dorzuciłam kilka zdjęć do albumu, teraz można zobaczyć jak powstawał domek, jak jeszcze coś znajdę ładnego to też dodam

Nulla
22-03-2004, 12:04
Zmagań ciąg dalszy

Mamy już wytyczony domek, wczoraj stałam w "salonie" i wyobrazałam sobie jakbedzie wyglądać. Mamy tylko mały problem okazało sie ze cegły stoją tam gdzie stać nie powinny czyli w miejscu gdzie powinien być fundament no i troche roboty przed nami, chyba bedziemy musieli wynajac jakis wózek albo dźwig i je poprzestawiać, bo sami nie damy rady 36 palet po 1200kg każda. Najwyżej bedziemi mieli darmowa siłownie :)

Nulla
22-03-2004, 12:23
No i jeszcze jedno

Wczoraj rozmawialiśmy z Panem Michałem - być może wykonawcą naszego domku. Jeśli wszystko będzie ok to 5 kwietnia zacznie robić fundamenty. Powiedzcie mi ile może kosztować robocizna dla domu parterowego z użytkowym poddaszem. sciany jednowarstwowe z porothermu i przy powierzchi całkowitej 188,5 m2
taki zakres:

- wykopanie fundamentów, zalanie i wymurowanie części nadziemnej z bloczków wraz z izolacją
- postawienie scian zewnętrznych i wewnętrznych
- zrobienie stropu nad parterem
- zrobienie schodów
- wykonanie więzby dachowej ( dach jest na planie krzyża i kazde ramie jest dwuspadowe)

Nulla
09-04-2004, 16:42
dzisiaj przyjechała koparka widlasta - to chyba tak sie nazywa- i przestawiła nam wszystkie 33 palety po 1200 kg każda na własciwe miejsce, zapłaciliśmy 350 zł i możemy zaczynać

Nulla
09-04-2004, 17:01
dzwonił Pan Michał zaraz po świętach zaczynamy robić fundamenty

Nulla
15-04-2004, 20:03
tak zaraz było lekko przesadzone, mała obsuwa, dzisiaj mamy sie spotkac z wykonawcą zobaczymy kiedy zacniemy mam nadzieje e przd Vatem

Nulla
20-05-2004, 15:42
Bardzo przepraszam że tak długo nic nie pisałam ale najpierw rozchorował mi się synek a potem i ja zaliczyłam małą hospitalizację ale teraz jest juz ok.
Budowę rozpoczeliśmy prawie w terminie, prawie bo 22-kwietnia a nie jak planowaliśmy 15.
Najpierw wykopali fundamenty , wyłożyli folią i ułożyli zbrojenie
http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=4&id=17650&q=Nulla&k=10&nxt=0

Nulla
20-05-2004, 15:55
potem 29-04 o 15 przyjechała pompa
http://foto.onet.pl/upload/8/37/_263981_n.jpg
i odbył się pierwszy sik.....betonu w nasze fundamenty
http://foto.onet.pl/upload/26/89/_263985_n.jpg

Nulla
20-05-2004, 16:02
a faceci siedzieli i pilnowali czy równo leją
http://foto.onet.pl/upload/1/76/_263998_n.jpg

Nulla
20-05-2004, 16:18
potem przywieźli bloczki fundamentowe i Tusiek dzielnie je ustawił na działce
http://foto.onet.pl/upload/36/96/_264005_n.jpg

Nulla
20-05-2004, 16:31
a parę dni później mamy to
http://foto.onet.pl/upload/26/9/_264006_n.jpg
mam nadzieję że teraz uda sie raportować :) na bieżąco

Nulla
07-06-2004, 15:47
Witam
dzis co prawda nie zamieszczę nowych zdjęć ale chociaż troszkę napiszę o tym co się u nas dzieje.
1. mamy zabezpieczone fundamenty i nasypany piasek do środka
2. otynkowaliśmy nasz garaż i mamy teraz ładnie
3. wyrównalismy część działki i mamy jeszcze ładniej :)
4. postawiliśmy 4 małe latarenki wzdłuż chodnika i teraz jest ślicznie
jak dorwę aparat to zrobię zdjęcia i sami ocenicie

pozdrowienia dla czytających
Nulla

Nulla
21-01-2005, 23:28
Strasznie mi wstyd ze nie pisałam te kilka miesięcy , ale mielismy tyle roboty zwiazanej z budową , a i w firmie dwa razy więcej wszystkiego niz czasu na to zeby zrobić , no i ten brak internetu w domu skutecznie uniemozliwia mi regularne wpisywanie.

No dobra dość tych żali!

Domek juz stoi , ma okienka , kominy i brak mu tylko aby skończyć dachówkę ( bo rynny juz są) i wstawić drzwi wejsciowe ( leżą w garażu) i mamy stan surowy zamknięty!

W lutym już mamy umwionego elektryka i hydraulika oby tylko zima była łaskawa, a na wiosne planujemy tynki.

a to na potwierdzenie moich słów
http://foto.onet.pl/upload/48/8/_408868_n.jpg
to jak wstawiali okna

a to chwilę wcześniej jeszcze przed układaniem dachu
http://foto.onet.pl/upload/41/91/_408866_n.jpg

i to na dziś tyle bo trzeba jechać do domu:)

Nulla
01-02-2005, 14:07
no to zaczynamy pokazywać historię
http://foto.onet.pl/upload/48/43/_415570_n.jpg

Nulla
01-02-2005, 18:04
http://foto.onet.pl/upload/15/74/_415569_n.jpg
to zdjęcie powstało pare dni później jak już się zaczeło....

Nulla
01-02-2005, 18:13
http://foto.onet.pl/upload/4/83/_415699_n.jpg
jak się mury pna do góry ....

Nulla
01-02-2005, 18:14
http://foto.onet.pl/upload/3/17/_415700_n.jpg
zaczynamy konczyć parter....

Nulla
01-02-2005, 18:15
http://foto.onet.pl/upload/26/78/_415701_n.jpg
układamy strop....

Nulla
01-02-2005, 18:16
http://foto.onet.pl/upload/29/94/_415702_n.jpg
i zaczynamy powoli szczytować...

Nulla
01-02-2005, 18:19
http://foto.onet.pl/upload/47/13/_415703_n.jpg
szczytowanie prawie zakończone...
dalej juz widzieliście była więźba , a potem płyta a teraz robimy rynny i kominy , znaczy tylko zdjęcia bo one fizycznie już są tylko fotek brak

Nulla
02-02-2005, 14:30
http://foto.onet.pl/upload/6/46/_416073_n.jpg
a to najnowsze zdjęcie z dzisiaj

Nulla
04-02-2005, 16:40
http://foto.onet.pl/upload/11/86/_417225_n.jpg
tak wygląda nasz domek od strony sąsiada

Nulla
04-02-2005, 16:43
http://foto.onet.pl/upload/12/67/_417230_n.jpg
a tak wygląda od ogrodu

Nulla
07-02-2005, 12:39
Od Dziś jestem na urlopie i powoli zaczynamy pakowanie, zupełnie nie wiem jak to będzie jedziemy z Juniorem na tydzień na narty do Włoch, tyle że autokarem. Tusiek cały czas się odgraża że on wsiada w swą skodę i jedzie sam, trochę mam pietra przed ta podróżą w końcu to 16 godzin jazdy, dobrze że większość w nocy. No dobra to ma być dziennik budowy.

Mamy już wszystkie kable i jutro zaczynamy rysować gniazdka na ścianach , żeby po feriach już były na miejscu. My wyjeżdzamy a nasz hydrauliko-elektryk i dobry kumpel w jednej osobie pilnując nam "garażu mieszkalnego" rozprowadzi kabelki i rurki. I jak wrócimy to może uda nam się zapalić chociaż żarówkę w nowym domu. Marzenia....

Nulla
09-02-2005, 22:58
Jestem smutna, bo ze względu na temperatury rurek kłaść nie będą, zrobią tylko elektrykę. Może to i lepiej dla rurek ( nie dla mnie) ale Paweł(hydrauliko - elektruk) tłumaczy że to bardzo niezdrowe dla zgrzewanych rurek, układanie przy minusowej temperaturze może skończyć się niedokładnym zgrzaniem a potem wyciekiem, no więc tylko elektryka, dobrze że kabli się nie zgrzewa.
Nienawidzę zimy najpierw czekam na dachówke bo jest za zimno i się kruszy ,teraz jeszcze na rurki.
Wiosno przybywaj!!!!

Nulla
25-02-2005, 17:29
Wróciłam z urlopu i zobaczyłam że :
1) mam prawie całą instalacje elektryczna na parterze
2) mam dziury pod instalacje na piętrze
3) kable z uwagi na minusowe temperatury się nie prostuja :(
4) elektrycy z uwagi na minusowe teperatury są chorzy i odmawiają współpracy aż się zrobi cieplej :( :( :(

Nulla
01-03-2005, 00:40
Chyba dopada mnie zimowa depresja, nic sie nie dzieje bo mróz, elektrycy wciąz odmawiają współpracy, a ja nawet jednej żaróweczki nie mogę włączyć bo nie ma fazy( bedzie jak ziemia rozmarznie i będzie mozna podłączyć kabel pomiędzy domami), siedzę po nocach i piszę politykę rachunkowości bo US nas dopadł i chcą koniecznie ją zobaczyć, jakby to niewiadomo co było....
Zamiast spać muszę ślęczeć, moi faceci chrapią aż echo niesie i mnie całkiem rozpraszają.
Jutro a właściwie dzisaj muszę jechać do gminy bo mi się dziennik budowy skończył i musimy zakupić jeszcze jeden, dobrze że chociaż ludzie w gminie fajni to może uda mi się od ręki....
Ale ja bzdury piszę.....
Mam nadzieę że nasz nowy dziennik też będzie niebieski jak Whisperów, a nie taki szaro bury jaki mamy teraz, może chociaż on nabrałby kolorów.
Nienawidzę zimy niech się wreszcie skończy :evil:

Nulla
02-03-2005, 18:46
Ponieważ u nas na budowie się nic nie dzieje, to napiszę o tym co się dzieje z naszą kanalizacją.
Jakiś czas temu tzn w 2003 zaczeliśmy rozmawiać z gminą o kanalizacji dla wsi, zawiązaliśmy komitet kanalizacyjny i zaczeło się latanie po wsi aby uzbierać deklaracje podłączenia od przynajmniej połowy mieszkańców (cała wieś ma 170 domów) , jak już się udało to Wójt Gminy wystąpił do Unii o fundusze. Właśnie je dostaliśmy Unia sfinansuje nam 80% wartości całej unwestycji mieszkańcy 8% a gmina pozostałe 12% . Własnie przygotowana jest dokumentacja do przetargu, i już na wiosnę zacznie się budowa kanalizacji, tak więc do nowego domku nie muszę robić szamba bo do końca roku już mamy mieć podłączenie, dodatkowo Kochany Wójt powiedział że osoby które podłączenie na działce maja dluższe niż 20 m, koszt tego podłączenia ok (szacunkowo 150 zł za m- ale jest to jeszcze negocjowane) będzą mieli rozłożone na raty - u nas jest to 48 m więc jestem bardzo szcześliwa

shago
03-03-2005, 12:25
Kochany Wójt powiedział że osoby które podłączenie na działce maja dluższe niż 20 m, koszt tego podłączenia ok (szacunkowo 150 zł za m- ale jest to jeszcze negocjowane) będzą mieli rozłożone na raty - u nas jest to 48 m więc jestem bardzo szcześliwa

całkiem sporo za metr biorąc pod uwagę że rura kosztuje 20 zł za meter.

Nulla
06-03-2005, 22:14
Dzięki Shago za twój komentarz, ale na przyszłość bardzo prosze abyć pisał w komentarzach a nie w dzienniku :D

Nulla
12-03-2005, 00:49
Ponieważ w rzeczywistości nic się nie dzieje to przy pomocy programu z Muratora sobie fantazjuje jak to może będzie wyglądał nasz ogród, pomysłów było kilka , Tusiek chce iść na łatwiznę wię jego zadawala wszystko co jest trawką i można potraktować to kosiarką, po długiej konwersacji ustaliliśmy wspólną wersję, niestety jakość zdjęcia nie jest najlepsza i nie wiem jak zrobić fajne ścieżki, ale mniej więcej to będzie tak:
http://foto.onet.pl/upload/31/35/_438625_n.jpg

przyznaję się od razu do dodania dachówki i poprawienia czesci ścian niestety wciąż nie w realu

Nulla
24-03-2005, 21:21
Ponieważ na dworze dopiero drugi dzień mamy ciepełko, i jeszcze ekipy nie wierzą że tak juz zostanie ( ja zresztą też nie), to umówiliśmy się że po świętach zaczynamy ciąg dalszy robót na budowie.

Najważniejsze jest to że dzisiaj rozmawiałam z zaprzyjażnionym architektem na temat swojej wizji wnętrza i jutro da mi odpowiedź co i za ile z tej wizji wyjdzie. A jak będę juz miała na papierze to co teraz mam w głowie to będę mogła zrobić kosztorys i wtedy bank da mi kredyt.
Na razie jesteśmy na etapie załatwiania wyceny, ale raczej nie będzie problemu bo licząc nasz garaz to mamy ok 75% kapitału własnego, więc odsetki będą niskie i kredycik szybciutko do nas wpłynie.

Mam tez wstępny projekt kuchni, jak go lekko przerobimy to go wam pokaże

Nulla
29-03-2005, 13:40
Z architektem jeszcze nic nie wiadomo buuu!

W skutek długich rozmów i jeszcze dłuzszych przemyśleń, a także braku odpowiedniej ilości kaski, a przede wszystkim wielkiej i ogromnej checi zamieszkania jeszcze w tym roku i to zmieszkania w wykończonym domu w przeciwieństwie do zamieszkiwaniaw garażu - postanowiliśmy zaciągnąć kredyt na dokończenie domku.
Zaczynamy negocjacje z bankami aktualnie liderem jest BPH

Nulla
08-04-2005, 02:57
Wczoraj ( a właściwie to juz przedwczoraj) spotkałam się z architektem, na poczatku przyszłego tygodnia będę miała "urysunkowienie" mojej wizji wnętrza już się nie moge doczekac :lol: ogólnie moja wisniowo wniliowa koncepcja została przyjeta i teraz musimy dopracowac oświetlenie, kominek i parę innych szczegółów.

Udało mi sie spotkac z panem od kuchni i wprowadzić pare zmian czekam teraz na "projekty zamienne" :wink:

No i najwazniejsze od poniedziałku (tak nam obiecał Pan Michał) zaczynamy kończyć dach!!!! Zobaczymy tylko co z tych obietnic wyjdzie :roll:

Nulla
08-04-2005, 03:00
o ja ofiara zapomniałam o kredycie!!!!

Jeżeli wszystko będzie ok to dostaniemy 1,7% na CHF 1,5% prowizji i kredycik około 200 tys.

teraz musze załatwić wycene tego co stoi, i co ma nam dać 75% wkładu (licząc dzialkę i garaż w którym mieszkamy) i jechać po wypis z KW

Nulla
14-04-2005, 01:51
Z kredytem na razie cisza bo nie mam czasu spotkac się z rzeczoznawcą, ten 20-ty to mnie co miesiąc zabija...

Ale zaczeliśmy roboty dachowe, po kilku uprzejmych słowach do naszego wykonawcy na temat dłuuuugiej przerwy wziął się za robotę i takie są efekty pierwszego dnia
http://foto.onet.pl/upload/48/21/_454926_n.jpg
to jest jedna z połaci daszku nad gankiem :D

Nulla
17-04-2005, 01:03
Czy znacie dobrego dekarza od gontów bitumicznych?
Ja już dłużej nie wytrzymam, w poniedziałek był i zrobił daszek nad gankiem, we wtorek go nie było w środę nie zdążył, w czwartek przyjechał na godzinę żeby mi pokazać że jest i jak pojechałam do pracy to on tez pojechał w siną dal, w piątek brak w sobotę brak i jeszcze śmie twierdzić że się go czepiam i on na pewno na wtorek skończy
Ratunku!!!!! :evil: [/code]

Nulla
17-04-2005, 01:28
jeszcze jedno jeśli ktoś jest zainteresowany zakupem hydrofora to proszę o zgłoszenie się na priv
Grundfos Jetpaq 220v ze sterowaniem od 2-8 atmosfer bardzo cichy.

Nulla
19-04-2005, 11:41
No i nie wytrzymałam, do szanownego Pana dodzwonić sie nie można, absulutne zero możliwości kontaktu.
Wczoraj pojechaliśmy do znajomego co wynajmuje pokoje obcym przybyszom, bo zadzwonił że ma dla nas ludzi
Pojechaliśmy pogadaliśmy i dzis rano Tuśiek ich przywiózł na dalsze negocjacje i do roboty.
Negocjacje były bardzo burzliwe, ale zakończyły się sukcesem - zobaczymy czy robota tez sie zakończy sukcesem.

Nulla
19-04-2005, 11:49
Dzwoniłam przed chwilą , robią młotki stukają aż echo idzie , jutro wrzuce zdjęcia co zrobili.

Zobaczymy jak to będzie na razie wrażenie jest ok, i drodzy nie są, i zgodzili sie że za alkohol to sie wylatuje z hukiem i co najważniejsze kazdego dnia maja czekac zaz wróce, żeby pokazać co zrobili i przyjąć uwagi i zalecenia na dzień następny :lol:
A kaska dopiero po robocie i testach wodnych dachu :D

Nulla
19-04-2005, 11:49
A i to są Polacy!!!

Nulla
20-04-2005, 18:12
Robota az furczy, oczywiśce nie obyło się bez pokazywania usterek poprzedniej ekipy, dlaczego ja wcześniej na dach nie wlazłam? :evil:

Jeżeli uskoki pomiędzy płytami w wysokości 2 cm są rzeczą normalną, to mam super piękny dach! :evil: :evil: :evil:
Panowie wywarli na mnie dobre wrażenie bo na początek sprawdzili czy połacie sa równe ( nie są) i dzisiaj musieli rozebrać połowę dachu aby to wszystko wyrównać, i nie wspomnieli ani słowem o dopłatach, "cena jest ceną, nasza strata" powiedzieli, wierzycie?
Zobaczymy jak im dalej pójdzie.
Zamówiłam dzisiaj obróbki i jutro musze je odebrać, to będzie bardzo ciekawe Yaris z 2,5m blachami w środku?
Jeszcze nic nie wiem o kredycie a tu kolejne 1200 poszło w sina dal :cry:

Nulla
22-04-2005, 15:03
takkie wygibasy robią mi na dachu, grunt że widac postępy
http://foto.onet.pl/upload/17/55/_459399_n.jpg

Nulla
25-04-2005, 19:34
Dzisiaj miałam bardzo procowity dzionek, najpierw byłam w gminie żeby się dowiedzieć czy domek dla Bartka ( co go będziemy z bali budować 1,6m x 2,0m x 1,8m) trzeba zgłaszać - i się dowiedziałam, że trzeba więc go musze do końca tygodnia zgłosić ( podczas dłuugieggo weekendu będę go budować ze szwagrem)
potem pojechałam do Nowego Dworu po wypis z ew.gruntów i po negocjacjach udało mi się namówić miłego Pana że na środę rano będzie gotowy- dostałam karteczkę z poleceniem udania sie do kasy która znajduje sie około 1km dalej, zapłaciłam i czekam do środy.
Kolejna na liście była księga wieczysta, więc udałam sie do Sądu który okazał się być przeniesiony ok 3km od poprzedniego miejsca, po wypełnieniu druczku dostałam znowu karteczkę celem opłacenia moich zachcianek udałam sie do kasy która jest ok 4 km od Wydziału ksiąg wieczystych, po drodze mignął mi mąż Jagny :lol: ( pozdrawiam), w Sądzie zostałam potraktowana wykrywaczem metali który wtył jak cholera bo poza plecakiem nie kazali nic oddawać, a ilość biżuteri jaką na sobie miałam wystarczyła aby zaczeło wyć, ale się na mnie patrzyli :lol: :lol: :lol:
Po dokonaniu opłat wróciłam do Wydziłu ksiąg wieczystych gdzie bardzo miła Pani powiedziała że trochę za szybko wróciłam i kazała mi poczekać, co grzecznie uczyniłam patrząc na wielką kartke że wypisy to tylko we wtorki i w piątki wydają, odczekałam swoje ( 15 min) i dostałam wypisik z naszej księgi.
Jutro umówiłam się z Panią rzeczoznawcą czy może rzeczoznawczynią :lol: na dokonanie wyceny naszego majątku w postaci ziemi, garażu z poddaszem mieszkalnym i stanu surowego zamknietego.
I wten oto sposób mam już prawie wszystko do kredytu, teraz najgorsze przed nami. :roll:

Nulla
25-04-2005, 19:37
A nie napisałam że gdybym była na piechotę to te 19 km po Nowym Dworze to bym cały dzień dreptała, i pewnie połowy nie załatwiła, jak sie można budować bez samochodu?

Nulla
27-04-2005, 15:19
Wczoraj odzwiedziła nas "Pani Rzeczoznawczyni" i rozpoczęła bardzo powazny proces zwany wyceną, 4 maja mamy ją odebrać. Oby tylko była wysoka :lol:
Dzisiaj odebrałam wypis z rejestru gruntów a potem piojechałam do gminy dzie znajduje sie "Jednostka terytorialna starostwa" gdzie chciałam zakupić nowy dziennik budowy, bo w starym jak pisałam wcześniej skończyło się miejsce, i niestety okazało sie ze gminy i starostwa już nie prowadza sprzedazy dzienników, byłam w dwóch księgarniach i tez nie ma buuu gdzie ja teraz dziennik kupię :cry: ?

Nulla
01-05-2005, 08:39
W piatek dokonałam zgłoszenia domku dla Bartka, i nieoficjalnie idę budować, oficjalnie to mogę za 30 dni, ale co mi tam...
Panowie chyba już skończyli, śmieszne ale ja nawet ostatnio nie miałam czasu na przejscie za drugi dom, żeby zobaczyć co zrobili, zaraz to nadrobię....
poniewż mamy ładną pogodę a dzisiaj jest święto pracy to ja idę podracować w ogrodzie :D

Nulla
01-05-2005, 08:41
BTW dziennik kupiłam, jest zielony - niebieskich nie było :cry: :cry: :cry:

Nulla
06-05-2005, 13:23
Ależ to był pracowity tydzień
Dach skończony brakuje tylko kawałka rynny i małego kawałka obróbki musze pojechać i zamówić
Dodatkowo zrobiliśmy kawałek podmurówki pod ogrodzenie, i moja sunia będzie miała teraz wybieg :D
Dostałam piękne aluminiowe fotele szt 4
i jeszcze piękniejsze leżaki drewniane szt 2, właściwie to leżanki takie na kółeczkach z podnoszonym oparciem, cudo , troche pracy musze włozyć w ich renowacje bo w obecnym stanie nie prezentuja się najlepiej.
Dziś od rana z powodu nie najlepszej pogody, szlifowałam i właśnie skończyłam pierwsze malowanie jednej sztuki, zaczyna nabierać wyglądu.
Zaczeliśmy też roboty związane z domkiem dla malucha , ale pogoda pokrzyżowała nam plany, okorowaliśmy ok 40 szt belek i zaczeliśmy budowę ale jak pada to nie można elektronarzedzi używać buuu
Mam nadzieję że jutro będzie piękna pogoda i sobie pogrilujemy :D

Nulla
09-05-2005, 16:51
Gril sie odbył, było super Odwiedzili nas Whisperowie, Maluszki, Martka i Opal, posiedzieliśmy pojedliśmy i na dodatek poszliśmy na spacer nad jeziorko. Pogoda była w kratkę, więc siedziliśmy sobie w salonie (dumnie to brzmi) I tak oto odbyła się pierwsza impreza u nas w domu
Tylko Junior był troche zawiedziony, że nie było innych dzieci.

Nulla
10-05-2005, 16:53
Wycenę odebrałam wczoraj niestety jest niższa niż myślałam, oprocentowanie 2,3 niestety :(
Dzisiaj złożyłam wniosek do BPH i teraz czekam, mam nadzieję że szybko dadza znać czy i kiedy dadzą nam pieniążki

Nulla
11-05-2005, 14:32
Obiecane zdjecie dachu
http://foto.onet.pl/upload/41/30/_472656_n.jpg

Nulla
11-05-2005, 18:18
Dzisiaj miałam spotkanie z architektem, mam juz plany łazienki i ogólny zarys parteru. Pan Robert pogonił mnie do wybierania kominka, a ja jestem zupełnie do tego nieprzygotowana, ja o tym nie mam pojęcia i to nawet bladego, jaki on powinien być, jakie mieć parametry? :o :o :o
Jedyne co wiem że chce, to tyle, że ma być widok odnia z przynajmniej dwóch stron ( narożnie) albo z trzech ( marzenie) albo byc sferyczny ( :lol: )
Na szybko znalazłam 6 szt takich co niby mogły by być ale ceny mnie zabijają.
Może możecie mi coś pomóc? :wink:

Nulla
13-05-2005, 12:25
Wczoarj kupilismy napędy do bram garazowych i może jutro przed wyjazdem do Whisperów uda nam sie zamontować chociaz jeden ( mój oczywiście) :D Teraz musimy zacząć się rozglądać za bramą wjazdową tylko jeszcze nie wiemy czy ma byc przesuwna czy rozwierna
Wciąz myślimy jaki kominek, juz mam kompletny mętlik w głowie.
We wtorek zaczynamy kończyć elektryke tak powiedział i obiecał mi elektryk
I najważniejsze dzis dostanę wizualizacje od architekta - juz sie nie moge doczekać

A co do kredytu wniosek jest w CAK i może dzisiaj dostanę odpowiedź

Nulla
13-05-2005, 23:31
To był fatalny dzień, taki jaki chciałoby sie wymazać z pamięci.
Nasi wspaniali fachowcy pokłócili się ze sobą, pobili i ganiali sie z siekierami czego efektem jest uszkodzone okno w ganku, (niestety skrzydło nadaje się tylko do wymiany) bo trafili w nie siekierą i uszkodzili profil tak że mamy teraz dziurę w ramie i porysowaną szybę. Na dodatek jeden z nich uciekł i pozostali dwaj zwalają winę na niego.
Takie sceny rozgrywały się gdy my niczego nie świadomi spokojnie pracowaliśmy i po powrocie do domu stwierdziliśmy że robota nic się nie posuneła do przodu i że nagle na działce z trzech robotników zrobił nam sie jeden , zapytany o pozostałych nie wiedział gdzie są, a że Tusiek wyczuł od niego alkohol to powiedział mu żeby pakował manatki i że właśnie zakończył z nami współpracę. Potem ze swoim bratem poszli zbierać narzędzia i odkryli to przerażające coś. Strasznie się zdenerwowałam i poszłam sprawdzać pozostałe okna, okazało się że okna dachowe też są uszkodzone co prawda po lekkim przeszlifowaniu powinno być dobrze, ale to przebrało miarkę. Tusiek pojechał do znajomego, który w międzyczasie zadzwonił że jeden z naszych robotników jest u niego i przywiózł spowrotem zbiega który oczywiście zarzeka się ze on to o tym nic nie wie i jego tu nie było jak dwaj pozostali się tłukli, oczywiście winnego nie ma my mamy zniszczone okna a ja jestem załamana, tyle kasy wyrzucone w błoto i jeszcze więcej nerwów.
Na dodatek bank jeszcze nie dał mi odpowiedzi co z moim kredytem, mam tylko wstępną akceptacje ale wciąż nie decyzje.

Nulla
17-05-2005, 00:18
tak właśnie wygląda moje biedne okno
http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/256_348.ts1116279690631.jpg

a tak efekt pracy Tuśka ( powiesił obie sztuki)

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/255_348.ts1116279687246.jpg

Nulla
17-05-2005, 15:08
Mamy wstępną decyzje kredytową, może jutro bedzie już ostateczna, już sie nie mogę doczekać

Dostaliśmy kolejne projekty i pierwsza wizualizację naszego salonu, dodatkowo zmieniliśmy koncepcje małej łazienki, po pracy zamieszczę nowe rzuty

Nulla
18-05-2005, 13:17
oto pierwsze wizualizacje

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/264_348.ts1116504438562.jpg


http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/263_348.ts1116504670406.jpg

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/265_348.ts1116504587234.jpg

Nulla
19-05-2005, 19:17
Dzisiaj bardzo ważny Pan Dyrektor z firmy Goran oglądał moje okno wyglądało to tak:
-Panie Jacku to jest ten problem
- O Matko Boska co się z tym stało , ktoś walnął siekierą?
- Zgadł Pan
- Chyba Pani żartuje
- Nie wcale
- Nie wierzę, Pani żartuje
- Nie zartuję, to co tym możemy zrobić
- Pani Aniu, prosze się nie martwić zabierzemy, tu rozgrzejemy wstawimy nowa ramkę i zgrzejemy na nowo, nawet Pani nie pozna że coś sie z tym działo
- A ile to bedzie kosztować?
- Jak dla Pani to gratis
- Chyba Pan Zartuje
- A skądże

i w ten oto sposób moje okno zostanie uratowane :D :D :D


To dobre wiadomosci a te złe to takie że jeszcze nie mam ostatecznej decyzji kredytowej i dzisiaj była niezła awantura o to w banku, mój doradca Pani Karolinka zrobiła taki raban w Caku że ąż furczało, zagroziła im że nie dostaną ani jednego klienta z mojej firmy ( a jest ich około 10-15 miesięcznie) i tak się przestraszyli, że dzwonili do nej co godzine i potwierdzali ze prace w toku i ze nie puszczą pracownika do domu jesli nie skończy. Boję sie tylko czy to nie będzie miało negatywnego wpływu na moja decyzję.

Nulla
24-05-2005, 08:58
z kredytem ciągle nic, wczoraj wymyślili że mi go dadzą ale w dwóch transzach po akceptacji wykonanych robót przez bank, efekt tego był taki że powiedziałam im że chyba jednak wycofam swój wniosek, obiecywali 4 dni a tu zaraz trzy tygodnie mija, już sie nie dziwię że klienci mojej firmy tak narzekają. Pan obiecał że dzisia to już napewno ostateczna decyzja będzie tylko dlaczego już w to nie wierzę?
:cry:
Dzisiaj złożę wniosek w innym banku, jako stałemu klientowi oferują "specjalne" warunki i decyzję w 48h zobaczymy ile w rzeczywistości trwa 48 h

A co do budowy prawie skończyliśmy elektrykę, mamy już rozprowadzone wszystkie pomieszczenia poza kuchnią i przebudowywaną łazienką, zostało też podłączenie skrzynki bezpiecznikowej (rozdzielnicy) i podłączenie do "fazy" co pewnie zostanie dokonane w piątek

Nulla
26-05-2005, 22:31
Dostałam kredyt !!!

dostałam decyzję a najprawdopodobniej w poniedziałek podpiszę umowę, a we wtorek będę miała dużo pieniążków hihihi

Nulla
26-05-2005, 22:47
Całą środę byłam strasznie zajęta, najpierw musiałam dostarczyć dodatkowe dokumenty po otrzymaniu decyzji, żeby bank mógł zacząć szykować umowę i dostarczyć opinię z Kredyt Banku na temat spłaty rat za działkę, przy okazji złożyłam u nich wniosek zobaczymy czy 48h jest realne.

Potem odwiedziłam kochanych Panów od kuchni, żeby dopracować projekt i po kilku godzinach przemyśleń mam jeszcze większy dylemat.
Jedna strona jest dograna na 100% i wyglądać ma tak
http://www.apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/266_348.ts1117040554000.jpg

natomiast na drugą są 4 koncepcje, jeśli możecie to napiszcie która Wam się najbardziej podoba

nr 1 - piekarnik przy oknie
http://www.apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/273_348.ts1117039888000.jpg

nr 2 - cargo i szafka
http://www.apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/270_348.ts1117024620000.jpg

nr 3 - szafki i blat
http://www.apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/271_348.ts1117024790000.jpg

nr 4 - pełna zabudowa
http://www.apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/276_348.ts1117040758000.jpg

http://www.apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/267_348.ts1117040698000.jpg

Nulla
02-06-2005, 20:27
Podpisałam umowę i mam kasę na koncie
Ostatecznie stanęło na BPH choć Kredyt Bank sie bardzo starał nie udało im sie przebic ich oferty.
Jutro wyruszam na zakupy, i zamawiam hydraulikę :D :D :D :D :D :D

Nulla
15-06-2005, 19:42
Jejku prawie dwa tygodnie nic nie napisałam a dzieje sie sporo....

przyjechał juz materiał na hydraulikę i jeszvze w tym tygodniu powinna się zacząć praca nad jej ułożeniem

Dzisiaj po długim kastingu został wybrany wykonawca tynków, ocieplenia poddasza i wykonania sufitów podwieszanych

Umówiliśmy sie też wstępnie z panem od wylewek

kupiliśmy motor dla Tuśka

poszukujemy motoru dla mnie, już testowałam dwie sztuki i mam dylemat co wybrać

w pracy nie mam czasu na nic, nawet na śniadanie

zaczełam kurs przygotowywujący do egzaminu na usługowe prowadzenie ksiąg w ministerstwie

wyjeżdzamy na wyjazd integracyjny, którego organizacja zabiera mi czas na sniadanie i chodzenie do łazienki

Tusiek wyjeżdza na tydzień do Włoch i zostawia mnie samą z Juniorem na pastwę robotników :cry:

czekamy na wycenę tynków zewnętrznych

bardzo żałujemy że nie udało nam się dotrzeć do Whisperów :(

i sama nie wiem co jeszcze

Nulla
05-07-2005, 12:23
1. Mamy elektrykę
2. Mamy instalacje do alarmu - chyba już całą
3. Mamy hydraulikę - bez ogrzewania podłogowego które położymy po skończeniu tynków
4. Mamy część tynków - prace w toku :D
5. Kupiliśmy gres na taras
6. Kupiliśmy kabinę do łazienki ( powiększonej) na dole
7. Nie mamy kątów prostych w domu, próbujemy nadrobic to tynkiem
8. Mamy gniazdko z trzema małymi ptaszkami i mamy problem co z nim zrobić
9. Nie mam czasu na nic :evil:
10. W sobotę zbudowaliśmy z Tuśkiem śliczna huśtawkę - zapraszam na testy :D
11. Tusiek zlitował się i nie pojechał do Włoch, tylko został i pilnował elektryka
12. Odbył sie wyjazd integracyjny dla pracowników mojej firmy, wrócili zadowoleni, ja też - że juz po wszystkim
13. Poszukuje glazury, wybieram drzwi
14. Zamówiliśmy kuchnię
15. Zapłaciliśmy za hotel w Bułgari :D
16. :evil: :evil: :evil: Straciłam notebooka :evil: bo się spalił :evil:
17. Tynki zewnętrzne chyba będzie robił nam Pan Edzio z ramienia firmy od tynków wew.
18. Poszukuję kamienia na obudowę ściany i kominka

.... i musze wracac do pracy :evil:

Nulla
05-07-2005, 12:25
Jeszcze jedno nasze okienko wróciło z naprawy i jest jak nowe, wymienili mu kawałek ramy i nie widać jak strasznie było skrzywdzone. Zgodnie z obietnicą nie zapłaciłam nawet grosza za naprawę :lol:

Nulla
12-07-2005, 19:02
Nie mam nadal czasu, więc napiszę tylko troszeczkę

Tynki na dole sobie schną, na górze jeszcze trwają prace ale koniec jest już bliski.

Dzisiaj miałam spotkanie w sprawie parapetów i obudowy kominka, czekam na wycenę i próbki kamienia.

Jutro dostane ostateczny kosztorys na wykonanie ocieplenia dachu, ułożenia płyt OSB na strychach, zrobienie sufitów podwieszanych i zrobienia tynków zewnętrznych wraz z ociepleniem. Jeszcze nie wiemy czy tynki będa akrylowe czy silikatowe - cena zadecyduje.

Jeśli wszystko będzie ok to w poniedziałek zaczynamy ww prace.

Teraz muszę się umówić z panem który dociągnie wodę i gaz do budynku.
No i nadszedł czas na ostateczny wybór i zakup kominka, grzejników i pieca

No i jeszcze wylewki, w przyszłym tygodniu mam spotkanie w tej sprawie i pewnie wtedy też dostanę wstępny kosztorys, jeśli mnie nie zabije cena to za ok 2 tygodnie zaczniemy robić wylewki.

Czy powinnam już zamawiać parkiet i glazury?

Nulla
12-07-2005, 19:15
A jeszcze jedno w niedzielę odwiedził nas Whisper i oglądał nasze piekne tynki - chyba mu sie podobały :lol:

Nulla
13-07-2005, 13:05
mamy wycenę na kamień obudowa całego słupa wraz z obudową kominka to ok 10 m 2 kamienia, albo będą to Slawanowice czy jakoś tak, albo naturalny trawertyn z dziurkami, koszt 7500 brutto - chyba pójdę kraść :(

Mamy też wycenę parapetów większość będzie z marmuru i tylko w górnej łazience będzie z trawertynu, większość materiału jest moja (odpady pobudowlane z mojej firmy) koszt całości ok 400 zł

Nulla
14-07-2005, 14:39
Jak myślicie kiedy mozna zacząć żądać od Stoenu kary za brak prądu?
Wczoraj prawie cały dzień, na noc łaskawie włączyli a już miałam w perspektywie nocny wypad nad jezioro celem kąpieli rodziny ( cała wieś już tam była), dzis od rana cisza - prądu brak - a tynkarze siedzą i klną bo czas ucieka, robota goni i Prezes Whisper bedzie zły.
Jak wychodziłam ok 10 to jeszcze nie było, zobaczymy ile uda się chłopakom zrobić?

Mam już wycenę na ocieplenie dachu ( wełna 20 cm + wiatro i paroizolacja+ robocizna) 45,5 pln netto m2

na zrobienie podwieszanych sufitów ( z materiałem) 30,70 pln netto m2

oraz na tynki zewnętrzne ( styropian 10 cm )
przy tynku akrylowym 75 zł m2
przy tynku silikatowym 81 zł m2

Jeśli możecie to napiszcie co myslicie o tych cenach?

Nulla
17-07-2005, 19:10
Tynki zakończone, w sobotę ekipa zapakowała busa i udała sie w kierunku Whisperówki gdzie zabawi chwilę.

Jakoś tak pusto, żedna ekipa sie nie kręci, nic sie nie dzieje a czas ucieka.

W srodę zaczynamy ocieplenie dachu, i sufity podwieszane
A 28.07 wyjeżdzamy na urlop i jak wrócimy to nasz domek ma nas przywitać w nowym ubranku, wyposażony w sufity i przygotowany na wylewki.

Dzisiaj mamy z Tuśkiem policzyć ile parkietu musimy zakupić, ile terakoty itp.

Wczoraj kupilismy wymarzona lodówke i w zwiazku z tym musimy przeprojektować kuchnię bo nam sie kolumbryna zmieścić się nie chce, dobrze że jeszcze nie zaczeli szafek robić.

W piątek wieczorem byliśmy u Abrombów, fajnie mają :D

Nulla
29-07-2005, 17:12
Wiem, zaniedbałam pisanie, przyznaje się do winy :oops:

Ostatnie dni to był koszmar, niby od poniedziałku byłam na urlopie, ale niestety i w poniedziałek i we wtorek i na dodatek we środe codziennie mnie z niego odwoływali i od rana do nocy siedziałam w biurze, w czwartek nastąpił bunt, wyłączyłam telefon i zaczełam pakować walizki, sprzątać i ogólnie rzecz biorąc szykować się do wyjazdu. A dzisiaj koło 12 wsiedliśmy do samochodu i właśnie jedziemy na zasłużony urlop.
Jak zwykle droga jest dla mnie jedynym czasem który mogę bezkarnie poświęcić na przeczytanie wszystkich zaleglości, więc siedzę i czytam.

Nulla
29-07-2005, 17:29
Wiem że miałam zamieścić zdjęcia z aktualnych prac, ale niestety po naprawie notebooka nie działa mi program do administrowania albumem, dlatego przepraszam wszystkich zainteresowanych obiecuję coś wykombinować jak wrócę do kraju.

A co do tego co się u nas dzieje:

Mamy piękny 70 m strych, ma tylko jedną wadę jest trochę za niski, ok 1,5m , ale to nie przeszkadza naszym planom jego zagospodarowania, ponieważ dzieli się na trzy części, to jedna jest moja, jedna Tuśka, a jedna zostanie graciarnią.
Zaczelismy robić ocieplenie dachu, w dniu wczorajszym mieliśmy wyłożony cały dach paroizolacją i chłopaki szykowali się do układania wełny
Jak wrócimy to powinny być zrobione wszystkie sufity podwieszane łącznie z nietypowymi wnękami i kompletne ocieplenie dachu. Mam nadzieję że zrobią tak jak chciałam.

Casting na wylewki, wygrał Pan Robert i 16 sierpnia ( my wracamy 14) ekipa wchodzi z układaniem ociepleń na podłogach i wylewkami. Do tego czasu musi być zrobione kompletne ogrzewanie podłogowe, a mnie tam nie będzie :o

Mam nadzieję że moja siostra która czasowo przejela obowiązki szefa budowy poradzi sobie.

I to na tyle, zbliżamy się do granicy więc będzie koniec internetu, trzymajcie kciuki za to co sie u mnie dzieje

Nulla
09-09-2005, 17:25
Jak widać w komentarzach wróciliśmy, prace trwają i to w takim tempie że nie mam czasu nic napisać, za co bardzo przepraszam.
Na dzień dzisiejszy mniej więcej wygląda to tak:
http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/572_348.ts1126280971282.jpg

to domek w kropki z zewnątrz.

Zakończyliśmy prace tynkarskie i ocieplenie dachu a także sufity

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/563_348.ts1126280948289.jpg
to jest jajko na suficie w biblioteczce

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/564_348.ts1126280950432.jpg
to kuchnia bez szafek

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/568_348.ts1126280958905.jpg
to element użytkowo dekoracyjny naszej sypialni

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/567_348.ts1126280956802.jpg
a to jest moja ukochana antresolka w sypialni dla gości

dodatkowo zakończyliśmy wylewki i pomalowaliśmy ( zagruntowaliśmy ) cały dom

mamy również zaliczkowane kominki ( padło na Hajduka) w przyszłym tygodniu będzie montaż

no i najważniejsze zaczynamy układanie glazury , terakoty i gresu. ( Prawie wszystko już kupione)

zakupiliśmy także lamelkę dębową na całe piętro i teraz poszukujemy wykonawcy.

I to na tyle, sami oceńcie...

Nulla
20-09-2005, 22:28
Jak nie było czasu tak go nie ma, więc się zbuntowałam i wyjeżdzam, daleko, na 10 dni żeby odpocząć.

Dmek jest już caly szary i jak wszystko będze ok ( patrz pogoda) to w czwartek zaczynamy nakładanie tynku zewnętrznego.

A w środku praca wre...

Dziś rano mieliśmy terakotę w spiżarni i małym schowku na górze, powinna być dziś ułożona nasza garderoba, zaraz pojadę i sprawdzę :D
Jutro zaczynamy kuchnię, bo jeżeli nic nie nawali to w przyszłym tygodniu przyjadą szafki i sprzety kuchenne.

Muszę szybciutko kupić stelaże do wc i resztę glazury do górnej łazienki.

A i dzisiaj był pierwszy pomiar wilgotności wylewek na dzień dzisiejszy 3,9 czekamy :(

Czy pisałam że kupiliśmy wannę? Jest piękna 140X140 PoolSpa w kolorze pergamon ( bez bąbelków)

Teraz czeka mnie znalezienie wc i umywalki w tym samym kolorze, będzie wesoło. Tusiek się w głowę puka i coś bąka że jak mi się kolorów zachciało to teraz sama będę kibla w tym kolorze szukać... A właśnie że będę :evil: a co? :D :D :D

Nulla
18-11-2005, 17:20
http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/998_348.ts1131549566681.jpg

to pierwsze zdjęcia łazienki na dole




http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1006_348.ts1131549585688.jpg

gra świateł w jadalni

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/999_348.ts1131549571405.jpg
bałagan w kuchni

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1001_348.ts1131549574382.jpg

widok na kominek z salonu

Nulla
28-11-2005, 00:32
Dzisiaj po raz pierwszy od bardzo, bardzo dawna udalo mi sie usiąść do kompa i nadrobić zaległości czytelnicze, ostatnie 4 godziny tylko czytałam ale chyba wypada coś napisać.

U nas prace powoli ( bardzo ) dobiegają końca.
Kuchnia jest prawie skończona zostało pomalowanie sufitu, szafki są sprzęt działa
Od 1,5 tyg mamy wodę od 4 dni gaz i nadal nie mamy kanalizacji, jak tak dalej pójdzie to o mieszkaniu na gwiazdkę będę mogła tylko pomarzyć.
W sobotę powieśiliśmy kaloryfery a w poniedziałek ma dojechać piec.
Łazienka na dole wymaga tylko podłączeń natomiast glazurnik już zakończył w niej działalność.

W kotłowni są pomalowane ściany ułożona jest glazura i tereakota przyjechały już szafki, kupiliśmy też zlew i czekamy tylko na pralkę i piec aby zamknąć pomieszczenie

Spiżarnia również została pomalowana i wyposażona w szafki i światełko od zaszłego tyg jak większość pomieszczeń w domu została zaopatrzona w drzwi.

Salon jest w trakcie malowania, gotowy jest już parkiet, tymczasowa obudowa kominka i oświetlenie.

Najbardziej zaawansowany jest pokój Juniora ma pomalowane ściany, skończony parkiet, przybite listwy, gotowe oświetlenie a na dodatek w dniu dzisiejszym zyskał umeblowanie.

Nulla
28-11-2005, 00:54
Nasza sypialnia ma na razie gotowy parkiet i piękny taras, oświetlenie i kominek, na tym na razie koniec.

Sypialnia gościnna jest na tym samym etapie co nasza.
Tyle że brak w niej tarasu i kominka :D

Górna łazienka ma prawie skończone ściany, zostało jakieś 12 płytek do przyklejenia na ścianach, wykonanie obudowy wanny i geberitu no i zrobienie podłogi, reszta już jest.

Mamy spory problem ze schodami, chcielibyśmy dębowe stopnice ale ceny jak na razie nas powalają, jeśli macie jakiś sprawdzony kontakt na stolarza to się polecam :D

Nirozwiązana kwestią pozostaje na razie balustrada, chciałbym aby była z nierdzewki ale chyba nas na to nie stać , tu również chętnie skorzystam z waszych doświadczeń.

Na zewnątrz domek już prawie wydląda ma zielone ściamy i zieloną dachówkę, tylko podbitki jeszcze nie ma bo chcieliśmy grafitową a ta niestety nie jest ogólnie dostępna ( min 3 tyg) .

Obydwa tarasy są już skończone ten na górze jest z drewna a ten na dole jest w gresie.

Przyjechały już meble do naszej sypialni ( łóżko i dwie szafki nocne - na więcej nas nie stać) , wypoczynek do salonu i krzesła do jadalni. Zamówiliśmy też stół do jadalni ale istnieje bardzo uzasadniona obawa że na gwiazdke nie dojedzie, jutro będę interweniować u producenta, przecież nie moge robić Wigili bez stołu.

Co do ogrzewania, kominki sprawują się całkiem nieźle i byłoby super gdyby nie to że trzeba dokładać w nocy, żeby to wyeliminować wstawiliśmy dwa piece gazowe i teraz całą dobę mamy ok 14-16 stopni w domu. Spaliliśmy jiż prawie całe drewno pozostałe po budowie i wypadałoby zamówić coś do palenia. I tu znowu zrwacam sie do Was po pomoc, czy moze znacie kogoś po tej stronie Warszawy i okolic kto sprzedałby nam troche drewna w ludzkiej cenie?

To na tyle, jak już obiecywałam w komentarzach wkrótce zamieszcze nowe zdjęcia tylko niech mi troche porządku zrobią bo przy 5 ekipach to mam w domu sajgon.

Nulla
28-11-2005, 20:08
Melduję że piec przyjechał. Kondensacyjny De Dietrich Domolight z zasobnikiem 130l i sterowaniem pokojowym, jeszcze go nie widziałam ale ponoc jest śliczny.
I wten oto sposób skończyła nam się kasa teraz bedziemy jechać na kartach kredytowych

Nulla
06-12-2005, 20:17
Piec zamontowany juz w piatek wieczorkiem w domu zrobiło sie cieplutko i z kranu popłyneła ciepła woda.

w dniu dzisiejszym zakończylismy malowanie , a w sobote na parterze pojawiły się meble tzn kanapa i fotele oraz 6 krzeseł, na stół musimy poczekać mam nadzieje że dojedzie przed świętami.
W poniedziałek zostały umyte okna i teraz zostaje nam posprzątać górę i ustawiać meble.

Tylko kanalizacji wciąż brak...

Nulla
08-12-2005, 10:03
Oto obiecane zdjęcia

to nasz domek od ogrodu http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1012_348.ts1134034269832.jpg

a to od frontu
http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1011_348.ts1134034267399.jpg

Nulla
08-12-2005, 11:21
To jest widok z salonu na jadalnię

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1013_348.ts1134034272386.jpg


To jest nasza kuchnia



http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1014_348.ts1134034274879.jpg


a to kuchnia z drugiej strony

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1015_348.ts1134034277333.jpg

Nulla
08-12-2005, 11:26
tak wyglada spiżarka

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1016_348.ts1134034282307.jpg

a tak prawie gotowa łazienka na dole

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1019_348.ts1134034287738.jpg

Nulla
08-12-2005, 11:28
to widok na kominek z kanapy

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1018_348.ts1134034285164.jpg


i widok z jadalni na salon

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1017_348.ts1134034282831.jpg

Nulla
08-12-2005, 11:30
to obudowa wanny na górze

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1022_348.ts1134034295790.jpg


i dla zainteresowanych zbliżenie na płytki w górnej łazience

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1023_348.ts1134034298794.jpg

Nulla
08-12-2005, 11:35
to jest kominek w naszej sypialni

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1020_348.ts1134034291881.jpg

a to nasz śliczny taras

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1021_348.ts1134034293096.jpg

niestety nie widać jaki naprawdę jest duży on ma prawie 18 m2

Nulla
08-12-2005, 11:43
no i ostatnie, kawałek pokuju Bartka

http://apetrulewicz.photosite.com/~photos/tn/1024_348.ts1134034301217.jpg

Nulla
08-12-2005, 23:09
O jejku właśnie zostałam domownikiem forum,

W zwiazku z brakiem kanalizacji i co gorsza brakiem konkretnego terminu uruchomienia tejże chyba zdecydujemy sie na budowę małego szamba, jutro zacznę poszukiwania ekipy i odwiedze gminę o by pozwolenie na to szambo nam dali

Nulla
01-01-2006, 20:12
Mieszkamy


kanalizacji co prawda nie podłączyli, musieliśmy zrobić tymczasowe szambo, a tak właściwie to trochę wiekszą studzienkę rewizyjną, na razie musi wystarczyć.

Wigilia odbyła sie w nowym domu w gronie rodzinnym, przy nowym stole który na szczęście zdążył dojechać.

Na dzień dzisiejszy z prac "budowlanych" zostało zrobienie balustrady, zabudowa szaf wnękowych, powieszenie luster, brak jeszcze mebli w sypialni gościnej, zabudowy gabinetu i zimnego holu.

Ostro pracuję nad firankami, w sypialni już gotowe, wczoraj zawisły.

Powolutku przenosimy rzeczy z drugiego domu, i staram się od razu znajdować dla nich miejsce, tak aby nie robić bałaganu, Tusiek klepie kilometry, chyba musimy jakieś pudła załatwić bo się zabiega.


A i jeszcze jedna ważna sprawa od wczoraj mamy antenę na dachu, i to taką co dwie satelity odbiera, Tusiek mamrocza coś o zezie, ja na tym się nie znam, wiem że cyfra odbiera i Junior ma swoje Mini Mini i w domu jest spokój.

Nulla
01-01-2006, 20:20
Przed Świętami niestety nie było czasu, ale ....


Chciałabym życzyć wszystkim forumowiczom aby ten Nowy Rok był dla Was chojny, aby dał zdrowie, cierpliwość i wytrwałość w budowie, aby nigdy nie barkowało kasy, materiałów i dobrych fachowców. Żeby każdy z Was mógł jak najszybciej zamieszkać w domu swoich marzeń.


Nulla Tusiek i Bartuś