ewas
03-08-2010, 06:55
Witam serdecznie....
Zwracam sie w imieniu mojej mamy powodzianki,osoby starszej nieporadnej o pomoc.Jej dom zostal po raz drugi calkowicie zalany w Urządkowie gm.Wilków.W momecie pierwszej powodzi lezala w szpitalu,oprocz tego co miala na sobie i dowodu osobistego nie ma nic, wszystko zniszczone.
Moja mama ma 70 lat jest chora na serce ma astmę ,nadcisnienie Cale życie cieżko pracowala od wielu lat po śmierc babci jest samotna .Obecnie zostalysmy same boje sie strasznie ze nie dam rady.
Czy rencistka chora ma szanse walczyc o swoj byt,ja widzę że zamyka się w sobie,jest zrozpaczona .A ja nie wiem czy w obliczu tak wielkiej klęski bedę oparciem czy wystarczy mi sil.Dzięki pomocy wolontriuszy mamy skute tynki,usunięte podlogi i okna.Sciany powoli schną.........
bardzo potrzebne są nam materialy do remontu domu,praktycznie wszystko.. Bardzo prosimy ludzi dobrego serca o pomoc
pozdrawiam
Ewa
[email protected]
Zwracam sie w imieniu mojej mamy powodzianki,osoby starszej nieporadnej o pomoc.Jej dom zostal po raz drugi calkowicie zalany w Urządkowie gm.Wilków.W momecie pierwszej powodzi lezala w szpitalu,oprocz tego co miala na sobie i dowodu osobistego nie ma nic, wszystko zniszczone.
Moja mama ma 70 lat jest chora na serce ma astmę ,nadcisnienie Cale życie cieżko pracowala od wielu lat po śmierc babci jest samotna .Obecnie zostalysmy same boje sie strasznie ze nie dam rady.
Czy rencistka chora ma szanse walczyc o swoj byt,ja widzę że zamyka się w sobie,jest zrozpaczona .A ja nie wiem czy w obliczu tak wielkiej klęski bedę oparciem czy wystarczy mi sil.Dzięki pomocy wolontriuszy mamy skute tynki,usunięte podlogi i okna.Sciany powoli schną.........
bardzo potrzebne są nam materialy do remontu domu,praktycznie wszystko.. Bardzo prosimy ludzi dobrego serca o pomoc
pozdrawiam
Ewa
[email protected]