PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z wyborem ogrzewania



opsi
18-08-2010, 20:00
Witam wszystkich!!!
Jest to mój pierwszy post wiec prosze o zrozumienie.Do rzeczy mieszkam w domu ktory posiada kotlownie w ziemi parter i pietro na poddaszu ktore nalezy do mnie i jest w stanie surowym (ma tylko okna)Parter oczywiscie mieszkalny ktory jest ogrzewany duzym kotlem na wszystko,nie znam szczegolow na jego temat wiem ze ma wsyp na trociny pompke bez zadnych komputerow i nadmuchow.Wiem takze ze jest piekielnie nie ekologiczny pozera wszystko tonami.I tutaj prosze was o rade.1.Czy podpinac sie pod niego i kombinowac cos zeby byl tanszy w utrzymaniu?
2.Zrobic sobie wlasny piec na poddaszu?takiego typu
Mianowicie moj teść meszka na parterze i zrobil sobie cos takiego:w kuchni miał stary piec nie wiem jak sie dokłdnie nazywa ale jast zrobiony z kafli i na gorze ma blasze obok mial tak zwany sabasnik.Tesc go zwalil i na jego miejsce wybudowal sobie taki sam tylko bez sabasnika duzo mniejszy z nowym ladnym bialym kaflem,w srodku zainstalowal podkowe.Podlaczyl pompke,bojler w kuchni zainstalowal podgrzewana podloge a w4 pomieszczeniach kaloryfer.Wode ciepla po zapaleniu ma momentalnie a w domu zima (pochodzimy z gór) mozna chodzic w spodenkach.Dodam ze ma stare okna 2 kwaterowe drewniane a dom nie ocieplony ,do tego koszt opalu w tym przypadku drzewo na sroga zime jaka byla w tym roku wyniosl 600zl.
Z kolei moj szwagier mieszka w domu parter +pietro ocieplony ,okna nowe, piec na eko groszek w tym roku na zime wydal ponad 3 tysiace zloty .
Czyli wnioskuje ze zamiana na piec eko groszek nie wchodzi w gre,nie znam sie na tych nowych piecach wiec prosze o jakas porade.Czy zmieniac piec centralny na nowy i pod niego sie podpinac?Czy robic sobie taki piecyk jak ma moj tesc?
Dodam ze mam troche wikszy metraz niz u tescia ,dom nie ocieplony ale sciany grube z 5cm styropianem w srodku ,okna drewniane ale nowe.Aha kominek jako centralne tez nie wchodzi w gre jakos mi sie to nie podoba.

Bardzo bylbym wdzieczny za jaka kolwiek pomoc i sugestie z gory dziekuje!!!

KrzysztofLis2
18-08-2010, 20:42
Trzeba ustalić przyczynę tego, że kocioł wciąga paliwo w nieprzeciętnych ilościach. Mogą być co najmniej trzy:
1) teść nie umie z niego korzystać, przez co pali nieefektywnie (poszukaj wątku o ekonomicznym spalaniu węgla),
2) kocioł jest zepsuty albo źle zaprojektowany,
3) dom jest źle ocieplony i ciepło ucieka w dużych ilościach.

Sens ma podłączenie do tego kotła tylko wtedy, gdy ustalimy, że przyczyną jest ta pod numerem 3). Jeśli kocioł jest zły albo teść nie umie w nim palić, to nie ma to sensu. Chyba, że Ty zastąpisz teścia przy pracach przy kotle.

Ściany grube i 5 cm styropianu to za mało, żeby w domu było i ciepło i tanio naraz. ;)

opsi
19-08-2010, 10:02
Dziekuje za odpowiedz ale chyba troche zle mnie zrozumiales bo ten piec co tyle pozera to jest u mnie w domu w kotlowni a tesc ma swoj piec ten co opisywalem -wolnostojacy kaflowy z podkowa.U nieg wlasnie ogrzanie domu jest bardzo tanie.Ja wlasnie sie zastanawiam czy podlaczac sie pod tego potwora u mnie czy zrobic sobie taki piec jak ma tesc,moze ktos sie cos orientuje i zna takiego typu ogrzewania.
A moze istnieje jakis nowoczesny piec ktory zajmuje malo miejsca jest wydajny tani grzeje wode i moze byc w kuchni?

chris_w
19-08-2010, 10:49
Mi się wydaje że to raczej Ty źle zrozumiałaś podpowiedź. Chodzi o to że skoro masz opcje 1,2 to nic nie zyskasz na podłączeniu się do pieca na dole. Bo wina tkwi w piecu lub obsłudze która jest zła, i zła pozostanie, nawet jeśli się podłączysz - ilość spalanego paliwa jeszcze wzrośnie. Jeśli to kwestia słabego ocieplenia to nie ma żadnego znaczenia co zrobisz i tak będzie spore zużycie paliwa.