PDA

Zobacz pełną wersję : Mieszkanko nasze pierwsze - czyli kto kogo wykończy



Strony : [1] 2 3 4 5 6

Korozja
27-08-2010, 12:40
Po kilku miesiącach podglądania i udzielania się na forum postanowiłam założyć własny wątek. Długo to trwało gdyż do jego założenia przyczajałam się kilka tygodni ale jakoś nigdy nie mogłam się zebrać żeby to uczynić. W końcu nadszedł moment że pojawiło się upragnione mieszkanko a razem z nim masa pytań i niejasności. Jako że nigdy nie urządzałam mieszkania ba! nawet własnego pokoju nigdy nie miałam (tzn miałam ale z siostrą dzieliłam więc byłam nieco ograniczona w jego urządzaniu) uznałam że bez pomocy forumowiczów się nie obejdzie. Można więc uznać że dziennik założyłam z czysto egoistycznych pobudek :) I w sumie tak jest ukrywać tego nie będę :)
Poza tym nie mam wielu znajomych którzy wykańczają dom lub mieszkanie a jak już się jacyś znajdą to i tak często mnie nie rozumieją :( Robią wielkie oczy jak mówię że chce szare ściany w całym mieszkaniu, albo kamienie na podłodze w łazience czy listwy białe wysokie. Wydaje mi się że mają mnie za wariatkę jak czasami opowiadam co bym chciała mieć u siebie ;) Mój M. jak to facet też nie przywiązuje wielkiej wagi do wyglądu mieszkania więc czuje się trochę samotna w tym urządzaniu bo tak naprawdę nie mam z kim o tym wszystkim pogadać. Stąd pomysł na założenie dziennika bo wiem że gdzie jak gdzie ale tu o wszystkim można gadać. I nikt nie zrobi wielkich oczu że chcę krzesło plastikowe za tysiaka (tak, tak o słynnego Louisa Ghosta chodzi).
I ot co cały powód dla którego się tu znalazłam :) Zapraszam w nasze skromne progi! :)

Korozja
27-08-2010, 12:45
Po tym krótkim wstępie wypada napisać kilka słów o sobie i obiekcie którego ten dziennik będzie dotyczył.
Nazywam się Anka (Anna lub Ania jak kto woli) i razem z moim chłopakiem Michałem, będziemy nazywać go M. staliśmy się niedawno posiadaczami małego aczkolwiek pięknego mieszkanka :) Nasze poszukiwania własnego miejsca na ziemi zaczęły się jakieś 2 lata temu. Niestety nie był to czas sprzyjający szukania mieszkania, skok cen mieszkań, kryzys, problemy z kredytem itp. Szukaliśmy na rynku pierwotnym, potem na wtórnym, który okazał się jeszcze uboższy więc powróciliśmy do poszukiwań w nowym budownictwie. Nasz wymagania nie były duże, szukaliśmy niewielkiego mieszkanka ok. 55 - 60 m2, dwupokojowe, najlepiej narożne, z balkonem, nie na parterze, ale też nie na poddaszu, z dużymi oknami, nie musiało być w centrum ale też nie zupełnie na końcu miasta, w przystępnej cenie. Prawda że nie za wysokie wymagania? ;) Okazało się że niestety tak. Jak coś miało przystępną cenę to było daaaleko prawie za górami za lasami :) jak było bliżej centrum to cena masakryczna. I tak ciągle coś a to okien mało, a to okna za małe, a to widok nieciekawy na sąsiednią kamienicę i żuli, a to dzielnica nieciekawa że po 19 z domu nie wychodź, a to mało ustawne, a to dojazd fatalny, a to developer podejrzany. Już zaczęliśmy pomału tracić nadzieję ale nie chcieliśmy się poddać. Widząc że kończą nam się pomysły udaliśmy się do biura developera który w naszym mieście od kilku lat buduje. Jakoś przypadkiem trafiliśmy na jego aktualną budowę ale nie byłam przekonana, bo okna mi się jakieś takie małe wydawały, i akurat ta część miasta w której mieszkać nie chciałam i coś tam jeszcze. No ale przyparci do muru byliśmy więc nie mieliśmy nic do stracenia. Popytać się zawsze można no nie? Upatrzyliśmy sobie dwa mieszkanka spełniające nasze kryteria które było wolne. Uznaliśmy to za podejrzane bo szczęścia to my nie mamy ale co tam. Wzięliśmy kontakt do kierownika budowy i postanowiliśmy budowę odwiedzić :)

Korozja
27-08-2010, 13:11
Ufff ale się rozpisuję tu ostro :) no ale ja gaduła od urodzenia jestem więc pewnie to dlatego. Nic lecę z opowieścią dalej...no więc umówiliśmy się z kierownikiem budowy na oglądniecie 2 mieszkań bo skoro blok stoi to czemu nie skorzystać. Był wtedy piękny słoneczny dzień...pełni nadziei wkroczyliśmy na teren budowy, poprowadzeni przez garaże, okrężnymi drogami, przedzierając się przez beton, gruz dotarliśmy do pierwszego mieszkanka i...i NAS ZAMUROWAŁO! To było to! Zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia! Nawet jak oglądaliśmy to drugie to ciągle myśleliśmy o tym. Wspaniałe! Narożne, z loggia, duże okna, wszędzie tak samo niskie nawet w kuchni! :) 3 piętro, 56 m2. I to nic że kibelek miał być mały, że naprzeciwko nam blok wybudowali, że w przedpokoju nie ma miejsca na szafę, że jest przy schodach a nie w głębi korytarza, że słońca mało. To nam nie przeszkadza kochać tego mieszkanka! Zresztą jak już wspomniałam nie mamy dużych wymagań :) Ale żeby nie było że ciąglę tylko piszę i piszę i nudno poniżej przedstawiam zdjęcia z naszej pierwszej wizyty na budowie jeszcze bez ścianek działowych :)
Wchodzimy, i od razu widok na okno w sypialni:)
http://images38.fotosik.pl/328/4cc67256cf8a641amed.jpg (http://www.fotosik.pl)
bliżej...
http://images40.fotosik.pl/327/edac8ff0215d896bmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
i widok z okna :D
http://images45.fotosik.pl/332/8f712d20c30046e8med.jpg (http://www.fotosik.pl)
Pewnie z czasem ten lasek zniknie i postawią nam jakiś wieżowiec 20 piętrowy ale zanim to uczynią delektujemy się pięknym widokiem natury ;]
Widok na wejście:
http://images47.fotosik.pl/331/af4747ec2eb8d4b1med.jpg (http://www.fotosik.pl)
Salon
http://images50.fotosik.pl/332/60ad7d89195d8425med.jpg (http://www.fotosik.pl)
Ptrzymy na lewo, wyjście na balkon i kuchnia
http://images41.fotosik.pl/327/60214f32116416bcmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

monah
27-08-2010, 13:17
super, Aniu ;) gratuluje i kibicuję!

Korozja
27-08-2010, 13:18
Narazie to tyle bo się zmęczyłam :0 jak odpocznę i się ogarnę pokaże plan mieszkania i aktualne fotki :)

Korozja
27-08-2010, 13:19
O jacie jacie wątek jeszcze gorący a już mnie Monahodwiedziła! Czuję się zaszczycona :) I oczywiście zapraszam do dalszych odwiedzin :) a skad Ty wiedziałaś że ja już wątek mam? to gdzieś widać czy co? ;) ale skoro już tu zagościłaś może podpowiesz mi jak zamieścić link z dziennikiem na dole pod moimi postami? ;)

Korozja
27-08-2010, 14:04
O kurna jaka ja zdolna jestem, link już jest, zdjęcia jako tako wklejać umiem po prostu geniusz ze mnie! :D Jeszcze tylko jakaś dobra dusza niech podpowie mi jak się zmienia wielkość zdjęć. Czy na fotosiku jest to możliwe? Bo jeśli ich dobrze zrozumiałam to muszę zapłacić żeby dostać kody na większe zdjęcia ;/ jak jest na innych tego typu stronkach? Poza tym ilość dodawanych zdjęć jest ograniczona więc chyba i tak założę album gdzieś indziej. Co polecacie? Może głupie pytania zadaję ale ja i komputer nie lubimy się za bardzo i jakoś takoś nigdy nie zrobiłam nic specjalnego żeby to zmienić bo jak mam problem to dzwonie do M. i on mi wszystko ustawia jak potrzebuje. Taki darmowy serwis komputerowy :D

monah
27-08-2010, 14:08
no raczej, że widac ;) tu:
http://forum.muratordom.pl/forumdisplay.php?24-Galeria-zdj%C4%99%C4%87-dom%C3%B3w-Forumowicz%C3%B3w&

sama sobie poradziłaś z linkiem z stopce, a co do zdjęć - natychmiast zrezygnuj z fotosika, naciagaczy jednych, załóż sobie konto np. na Imageshack. ograniczeń zero, format zdjęć można sobie wybierać.

http://imageshack.us/

Korozja
27-08-2010, 14:11
a no rzeczywiście widać ;) i to na 1 miejscu :D co do fotosika to właśnie właśnie obło mi sie o uszy że naciągacze ;/ trzeba uciekać i rzeczywiście skorzystam ze stronki którą podałaś dzięki Monah :) a teraz uciekać muszę bo pół dnia minęło a ja nic nie zrobiłam ehehee wieczorem zajrzę i coś powklejam ;)

Korozja
28-08-2010, 09:26
Witam duś w moich skromnych progach :)

Korozja
28-08-2010, 14:34
Założyłam konto na ImageShack ale na razie średnio jestem zadowolona ;/ fotki okropnie długo się wgrywają. poza tym jak wrzucam od razu kilka na raz to mi zawsze jakąś pomija i muszę spr której nie dodał i osobno ją dać. Co chwila wyskakuje jakiś błąd, albo stronki nie może odnaleźć albo jeszcze coś ;/ wkurzam się bo mało cierpliwa ze mnie osoba, mam nadzieję że zmulenie imageshacka wynika z przeciążenia serwera a nie z tego że tak już on ma :)
Chciałam zamieścić w wątku nowe zdjęcia, półdnia zmarnowałam na walkę ze stronką ale niestety nic z tego :( wychodzą strasznie duże a ja nie wiem co zrobić by mniejsze były ;( Może jakaś dobra dusza pomoże albo da namiary gdzie jest opisane jak zmienić wielkość zdjęć na imageshacku?

wadera
28-08-2010, 15:14
To i ja pozaglądam - okna superowe!

makatkaa
29-08-2010, 16:46
Hej Korozja!:)
Dołączam także do grona doradzaczy ;) Samej ten temat jest mi bliski bo też moje grono znajomych jeszcze nie urządza, a ja tej...przyjemności doświadczam ;)
Też myśle zresztą o swoim wątku ale jeszcze dojrzeć do tego mi trzeba ;)
Może pisałaś a nie doczytałam, ale na jakim etapie jestescie z wykończeniówką?
Kibicuje Ci w działaniach i pozdrawiam! ;)

Rokoko
29-08-2010, 18:30
Witaj :) Pozwolisz, że będę ci kibicować i cię obserwować? Uwielbiam oglądać jak powstają nowe wnętrza! Poza tym fajnie opowiadasz :)
Pozd
Rokoko

olla1410
29-08-2010, 22:05
Ja również się przywitam.
No więc WITAM :)
W planach bardzo, bardzo przyszłościowych mamy z mężem budowę domu, więc pozwolę sobie podpatrywać postępy w Waszym domku.
Poza tym chyba już najwyższy czas zacząć się udzielać na tym forum, a nie tylko go podglądać.
Domek zapowiada się super.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za udane postępy w pracach.
Ola.

olla1410
29-08-2010, 22:10
No i oczywiście przeoczyłam, że to mieszkanie, a nie domek. Gapa ze mnie. Mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone :)
Ale postępy i tak będę podgladać. Zapowiada się ciekawie :)

Korozja
30-08-2010, 09:20
O jaciejacie gacie na wacie! Tylu gości a gospodyni się obija, gości nie wita, fotek nie wstawia eh..no tak to już ze mną jest niestety ale spieszę błąd swój naprawiać :) Witam was dzięfczęta serdecznie! Czujcie się jak....u mnie ;]

wadera mnie też się okna jeśli tak to można nazwać od razu spodobały! Uwielbiam duże okna! Kiedyś sobie wybuduję dom z wielgachnymi oknami albo w ogóle cały ze szkła :)
makatkaa fajnie że wiesz co czuję heh a do wątku dojrzewaj dojrzewaj dziewczyno. Jak coś to Ci tu wszyscy pomożemy jak problemy będą :) Co do wykończeniówki hm.. można powiedzieć że jeszcze się nie zaczęła. Z moim niezdecydowaniem i mega luzackim podejściem M. może za 2 lata się za to weźmiemy ;p a tak na poważnie to mieszkanko narazie sobie stoi i czeka w tygodniu mamy spotkanie z gościem, ustalimy co i jak i chyba zaczniemy mam nadzieję coś działać :)
Rokoko jasne że pozwalam! Miło że się komuś moje chaotyczne, nie mające składni opowiadanie podoba. Rumieńcem aż się oblałam :)
olla1410 wybaczam, wybaczam. W sumie jak tak czytam swoje wypociny to się nie dziwię że się pogubiłaś :)

Żeby nie wystraszyć nowych gości nudą i tym że sie nic nie dzieje zamieszczam plan mieszkanka:
http://a.imageshack.us/img829/1807/miszkankoplan1jpg.png (http://img829.imageshack.us/i/miszkankoplan1jpg.png/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

aneta s
30-08-2010, 09:49
To i ja się melduje wsród podgladających;)

Korozja
30-08-2010, 11:06
OOOOk udało mi się jako tako ogarnąć imageshacka więc nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić na fotorelację jak wygląda obecnie mieszkanko ;] Lejdis end dzentelmens proszę zapiąć pasy jedziemy! :)
Na początek drzwi wejściowe i oczojebny kolor ścian na klatce schodowej (jak tylko się dowiem co za inteligent wymyślił ten "cudowny" brzoskwiniowy kolor to nogi z du... pourywam! nawet sufit pobazgrali tym kolorem!!!)

Już w środku...widok na drzwi wejściowe ;) na ścianie która widać będzie zabudowa typu komandor na buty, płaszcze i takie tam drobne pierdółki. Po lewej widać kawałek wejścia do sypialni ;]


A skoro o sypialni mowa, oto i ona...

tak, tak ten cudowny widok za oknem jest prawdziwy :) delektujemy się nim póki możemy czyli dopóki nie postawią 20 piętrowego wieżowca ;)
Po lewej stronie, na całej długości będzie szafa z drzwiami przesuwnymi, która będzie naszą garderobą i składzikiem jednocześnie. Bo pewnie jak już się zorientowaliście w przedpokoju niestety nie ma miejsca na tego typu obiekt. Jeden z minusów mieszkanka. No ale nie ma rzeczy doskonałych więc się tym nie przejmujemy :D
Ponownie widok na drzwi wejściowe, tym razem z sypialni ;)

i widok z sypialni na wejście do łazienki a raczej łazieneczki :)

Idziemy dalej, wychodzimy z sypialni...na lewo wejście do kuchni, na prawo wejście do salonu


no to zapraszam na salony! :D


i okno moje ukochane!


bliżej...


patrzymy na lewo, kolejne okno, wejście na balkon, kawałek kuchni :)


Te zamazane postacie na zdjęciach to nie duchy a rodzice M. Nie pytałam o zgodę na umieszczenie fotek z nimi więc w ramach prywatności troche są niewyraźni ;]

Widoczek na loggie (i głupi duży próg ;/)


i jeszcze bliżej :)


kroczek w tył i widzimy po prawej wejście do kuchni, ściana na której prawdopodobnie bedzie tv i wejście do salonu


i widoczek na kuchnie


i jeszcze żeby pozadręczać odwiedzających ;) widok z przedpokoju na wejście do salonu (po lewej0 i do sypialni (po prawej)


Na tym fotorelacje zakończę bo się trochę zmęczyłam ;) pozostaje mi jeszcze do pokazania łazieneczka ale to jak chwilę odpocznę :) i śniadanie jakieś zjem ;] tymczasem miłego oglądania życzę ;)

Korozja
30-08-2010, 11:08
Witaj aneto s posiadaczko pięknego domu :)

Korozja
30-08-2010, 11:12
O żesz w morde! Zdjęcia są poucinane! Nosz k..na podglądze wsystko było! ;/

monah
30-08-2010, 11:46
to nie problem imageshacka, tylko muratora, niestety... znowu zwęzilii kolumnę na tekst i zdjęcia. żeby za lekko i miło nie było..

Korozja
30-08-2010, 12:01
Witaj Monah no tak myślałam że murator w tym palce maczał ;/ zastanawia mnie tylko czemu oni ciągle wprowadzają zmiany niekorzystne, zamiast ułatwić forumowiczom życie ciągle kłody pod nogi rzucają ;/ chyba czas na jakiś bunt forumowiczów!

Korozja
30-08-2010, 14:40
Zdjęcia już są więc kilka słów o tym jak mieszkanko chcemy wykończyć. Ponieważ M. pod tym względem problemów jakoś szczególnie nie robi mam duże pole do popisu! :D W takich momentach jak ten kocham mojego M. jeszcze bardziej! Oczywiście niektóre rzeczy mu się nie podobają ale myślę że trochę szantażu, gróźb, uroku osobistego i na wszystko przystanie :)
Zawsze lubiłam prostotę i nowoczesność. Żadnych pierdółek, niepotrzebnych ozdóbek, porcelanowych słoni itp Ale nie ukrywam że przed muratorem myślałam standardowo o beżach i brązach. Są ciepłe, bezpieczne, eleganckie. I wtedy zonk bo się okazało że okna mają być szare a nie brązowe jak chciałam. Wpadłam w szał i wkurzona wyszłam z biura developera. Przy okazji pokłóciłam się z architektem. Aż mnie nosiło bo moja wizja legła w gruzach. Wiem że i tak mogłam zrobić w beżach i brązach ale ja tak nie lubię. Lubię spójność. A szare okna i mieszkanie w brązach tej spójności przeczą. Po zjedzeniu czekolady na ukojenie nerwów i przekonaniach M. że przecież i tak będzie super ochłonęłam. Nie poddam się! pomyślałam, weszłam na neta, wpisałam w okienku wujka google wnętrza w szarościach......i trafiłam tutaj! Tzn na wątek o szarościach i tak wsiąknęłam że trzeba bylo mnie czołgami od kompa odciągnąć! Dopiero wtedy odkryłam w sobie gdzieś głęboko ukryte zamiłowanie do szarości. Oznajmiłam M.: "mieszkanko będzie szare!" Już chciałam skruszona wrócić do biura i architekta przepraszać gdy się okazało że po wstawieniu okna nie są szare tylko białe ;/ I weź się tu człowieku nie wkurw...j! No kur...ca mnie chwyciła okrutna! Mówią tak, robią tak. No żesz w mordę co to ma być. Raz mnie zrobili na szaro z brązowymi oknami, a teraz na biało z szarymi. Knułam cwany plan jak wykończyć wykonawców ale M. zgodził się że jak tak bardzo chcę mieć te szare okna mogę je przemalować! Czyż on nie jest cudowny? ;) Nie wiem czy okna można przemalować, koleżanki powiedziały bym się w głowę puknęła ale ja i tak się tym nie przejmowałam upajając się myślą że zrobię z oknami co chce! :) Oczywiście to było jakiś czas temu, i już nie mam takich planów szalonych ale kto wie co mi odbije...)
Ogólnie rzecz biorąc ma być jasno. Jasne podłogi, białe wysokie listwy, białe drzwi z przeszkleniami, białe są okna, białe mają być parapety, biała ma być szafa w sypialni, kanapa w salonie, kuchnia, stół jadalniany i jeszcze parę innych rzeczy :) a szare mają być ściany, jeszcze nie wiem czy wszystkie czy tylko wybrane. Na razie wszędzie machniemy na biało a potem się zastanowimy. Nie wiem jak to się skończy bo ja straszny brudas jestem. Łudzę się że we własnym mieszkaniu stanę się czyścioszkiem i przestanę wszystko wylewać.
Ktoś pomyśli że nudno u nas będzie, gdzie kolor? gdzie jakieś żywe elementy? Tylko biało i szaro? Otóż nie:) Kolory będą ale w dodatkach. Ponieważ ja się szybko nudzę uważam że takie rozwiązanie będzie najbezpieczniejsze :) Nie chciałabym po pół roku przemalowywać wściekłej czerwieni w sypialni na jasny kremowy ;) A tak by sie pewnie skończyło. Poza tym jeśli chodzi o sypialnie to ona akurat ma być niebieska..ale o tym więcej innym razem :)
Tak więc ma być prosto, jasno, nowocześnie i oryginalnie. Zawsze lubiłam się wyróżniać, dlatego chciałabym mieć u siebie coś oryginalnego i nietypowego. Coś czego nie spotkam u połowy sąsiadów w bloku, co będzie wyróżniać moje mieszkanko od innych. Jeszcze nie wiem co to będzie ale coś wymyślę na pewno;)
Jak już wspomniałam zawsze lubiłam nowoczesne wnętrza, i tak było do czasu jak nie trafiłam na muratora. Zakochałam się w retro, w stylu prowansalskim, przecierkach, pobielanych przedmiotach, decoupage, starociach...i teraz rozdarta jestem! Z jednej strony nowoczesny minimalizm z drugiej zupełnie coś odmiennego. Pomyślałam że nie ma wyjścia i trzeba to jakoś ze sobą połączyć no nie? ;) Co z tego wyjdzie? okaże się w praniu znaczy się po urządzeniu. Mi sie tak szybko gusta zmieniają że albo wyjdzie mega cudne mieszkanie albo kicz totalny ;] półśrodków nie przewiduje ;)

aneta s
30-08-2010, 15:13
Korozjo usmiecham się pod nosem bo jakbym w dużej mierze o sobie czytała.;) Zestawienia kolorystyczne takie same ;)a białymi oknami się nie martw, bedą ponadczasowe i eleganckie no i do białych parapetów, dzrzwi i listew idealne. Strasznie jestem ciekawa jakie będą Twoje wnętrza;) u mnie tez miszmasz nowoczesności i staroci - póki co wszystko upchane na strychu ale niech mi tylko wreszcie kuchnię i listwy zrobia to zacznę się meblować;)

Korozja
30-08-2010, 15:44
aneto s też jestem strasznie ciekawa jak to u mnie będzie :) z oknami białymi się pogodziłam już dawno bo tak jak piszesz są ponadczasowe i będą pasować do innych białych elementów :) oczywiście też mnie ciekawi jak będą wyglądać wnętrza u Ciebie po skończeniu. Twój dziennik podglądam i to co widzę baaardzo mi się podoba :)

Wykańczanie mieszkanka rozpoczniemy od ŁAZIENKI
Jest ona niewielka i posiada znienawidzony przeze mnie układ tj na jednej ścianie podłączenie do kibelka, umywalki, prysznica. Jak w wojsku wszystko obok siebie, w jednym rządku ;/ Niestety na etapie kupna mieszkania kiedy można było coś jeszcze pozmieniać nie myśleliśmy zupełnie o tym jak to ma wyglądać i czego chcemy. Poza tym rozmiary łazienki znacznie ograniczają jej urządzenie. Jednak łazieneczka posiada też pewną bardzo dużą zaletę która przysłania wszystkie jej wady. MA WNĘKĘ! :D Jestem z tej wnęki wielce uradowana. Schowam tam pralkę (nie cierpię pralek na widoku), nad nią powstaną na półeczki na kosmetyki, środki czystości, zapasy papieru toaletowego ;) czyli wszystko to co jest potrzebne ale wkurza nas jak tak na widoku leży. Bo ja juz tak mam że delirka mnie bierze jak widzę domestos stojący kolo kibelka, porozrzucane szczotki, grzebienie, czy suszarki. Wiem że czasami tak jest że po prostu nie ma gdzie tego schować dlatego moja wnęka to dar z niebios. Schowam tam cały bajzel łazienkowy:)
Łazienka będzie w szarościach ofkors :) Po długich poszukiwaniach, nieprzespanych nocach, godzinnych rozmyślaniach zdecydowaliśmy się na płytki paradyża z kolekcji Amanda/Aleks http://www.paradyz.com.pl/Collection/bathroom/amanda-alex. Upatrzyłam je sobie dawno ale nie sądziłam że bedzie nas na nie stać heh tzn nie sądziłam że M. zaakceptuje ich cenę :) Poza tym rozczarowana jestem ofertą szczecińskich salonów łazienkowych. Oferować oferują wszystko ale w salonie do zmacania mają tylko to co najdroższe same gresy po 200 zika za m2. A gdzie poczciwa glazura i terakota po cenach dla zwykłych śmiertelników? Ni ma! Więc albo drożyzna albo tanio ale w ciemno kupić trzeba. Dobrze że my mały kibelek mamy bo nie wiem jakby się to skończyło.
Po kilki perypetiach związanych z płytkami, robieniem projektu i innymi niespodziewanymi zdarzeniami o których już pisać nie będę bo i tak juz przynudzam zapewne doczekaliśmy się pierwszej, wstępnej wizualki łazieneczki:
http://images40.fotosik.pl/326/f6b739049ae23de9med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images38.fotosik.pl/326/8d253f95ddc672a0med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images47.fotosik.pl/330/072be0cc4984d30dmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images45.fotosik.pl/331/e3a8e9aeef270244med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images39.fotosik.pl/326/5f3c275005ef18c9med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images45.fotosik.pl/331/cda7f8e93c0b3138med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images43.fotosik.pl/330/3d2366122b5a4f0amed.jpg (http://www.fotosik.pl)

Korozja
30-08-2010, 16:10
Tak się rozpędziłam że nie sprecyzowałam które płytki z kolekcji dokładnie zostaną wykorzystane :) Zdecydowałam się ja jeden kolor w całej łazience. Na ścianach:
http://a.imageshack.us/img843/8531/amandagrafit325x977.jpg (http://img843.imageshack.us/i/amandagrafit325x977.jpg/)

i dekor
http://a.imageshack.us/img843/9620/amandagrafitinsertob325.jpg (http://img843.imageshack.us/i/amandagrafitinsertob325.jpg/)
i na podłodze
http://a.imageshack.us/img835/6541/alexgrafit325x325.jpg (http://img835.imageshack.us/i/alexgrafit325x325.jpg/)
http://a.imageshack.us/img835/1088/alexgrafitinserto325x32.jpg (http://img835.imageshack.us/i/alexgrafitinserto325x32.jpg/)

Rokoko
30-08-2010, 18:29
Buuu...ja też chcę takie kafelki u mnie w łazience...
Fajnie się zapowiada :)

mariomili
30-08-2010, 19:24
Cześć

Ładne mieszkanko, i super duże okna ;) Płytki do łazienki bardzo ładne , z jakiej kolekcji?

Pozdrawiam

Korozja
30-08-2010, 19:52
Rokoko miło że się podoba :)

mariomili witaj! :) za przemiłe słowa dziękuję. Płytki są paradyża, kolekcja Amanda/Alex http://www.paradyz.com.pl/Collection/bathroom/amanda-alex

Korozja
30-08-2010, 20:29
ŁAZIENKA c.d.
Skoro pokazałam pierwszą wstępną wizualkę na pewno musi też być druga już nie wstępna a wersja ostateczna (chociaż w moim przypadku czegoś takiego jak wersja ostateczna nie ma gdyż cały czas się zastanawiam coby tu jeszcze zmienić...)
Rzecz jasna nie obyło się bez zmian, po namyślę stwierdziłam że będzie trochę za ciemno w tej mojej małej łazieneczce dlatego co nieco pozmieniałam. Podłoga i dekor na ścianach bez zmian, natomiast reszta płytek na ścianie ma być jasna szara, o taka:
http://a.imageshack.us/img835/6070/amandagrys325x977.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimg835.imageshack. us%2Fi%2Famandagrys325x977.jpg%2F)
Amanda Grys

Lustro ma pozostać tylko w pasie dekoru i oświetlone będzie po obu stronkach tymi lampkami:
http://a.imageshack.us/img405/4585/lampki.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimg405.imageshack. us%2Fi%2Flampki.jpg%2F)
Wizualka po zmianach:
https://lh6.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWA-xdtEw_I/AAAAAAAAAmA/IFyrCvxM4qQ/s1152/1.jpg



https://lh4.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWA-yMJnMXI/AAAAAAAAAmI/Iv6J9cOMREc/s1152/3.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWA-ycCD_lI/AAAAAAAAAmM/IS6fPJL9C80/s1152/4.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWA-y-9OjzI/AAAAAAAAAmQ/UCNUMnU6R5Q/s1152/5.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWA-zAzedpI/AAAAAAAAAmU/qy_tISnxaZs/s1152/6.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWA-zbZ1Y4I/AAAAAAAAAmY/20lOWwKuFm0/s1152/7.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWA-zxKnbzI/AAAAAAAAAmc/dlUM1Y_hThM/s1152/8.jpg

Umywalka i kibelek będą inne. Ja bardzo chciałam ten bo to mój ukochany, wyśniony, idealny kibelek
http://www.roca.pl/produkt-hall-miska-wc-podwieszana/214/1/9 (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.roca.pl%2Fprod ukt-hall-miska-wc-podwieszana%2F214%2F1%2F9)
http://a.imageshack.us/img651/685/kibelekp.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimg651.imageshack. us%2Fi%2Fkibelekp.jpg%2F) Roca Hall
I już go prawie zamawialiśmy, gdy M. oznajmił nieśmiało że on go nie chce bo jak zobaczył na żywo to mu się mały wydał znaczy się mało miejsca na 4 litery żeby posadzić. Nie muszę opisywać mojego stanu po tym jak mi to oświadczył. Ale pomyślałam że i tak kochany jest, na wszystko się godzi a ja będę taka chamska i mu prawa do wygodnego kibla odmówię?! Z krwawiącym sercem odpuściłam sobie mój wymarzony kibelek. I dupa blada co począć jak mi się żadne inne nie podobają. Ostatecznie zlukawszy i zmacawszy w salonie jedyny jaki ewentualnie mogę przeżyć to Villeroy & Boch Subway ;)
http://a.imageshack.us/img251/1582/p1010888x.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimg251.imageshack. us%2Fi%2Fp1010888x.jpg%2F)
Znalazłam na ebay ofertę kibelek, deska, geberit i przycisk, cena mało fajna (ale i tak lepsza niż na allegro). Szukamy dalej. Może taniej jednak wyjdzie kupić wszystko osobno? Czas leci niemiłosiernie a kibelek powinien już być skoro chcemy żeby kafelkarz wchodził i działał. Dlatego jak ktoś ma namiary na poszukiwany przeze mnie zestaw w cenie niezabijającej niech koniecznie się ze mną informacjami podzieli :)

Korozja
30-08-2010, 20:54
Co do umywalki jeszcze nie wiem jaka będzie. Nie mam na tym punkcie jakieś wariacji jak to było w przypapadku kibelka. Nawet taka jak na wizualce mi odpowiada. Bardziej interesuje mnie kwestia szafki pod umywalkę. Podoba mi się sam blat jak tylko jest ale ze względów praktycznych szafka być musi. Nie przewiduje bowiem leżących na wierchu szczoteczek do zębów, kremów, brylantyny do włosów. A brać to wszystko z szafy wnękowej to mało wygodnie. Dlatego też szafeczka pod umywalka być musi na podręczne drobiazgi. Planowałam czarna na wysoki połysk, nowoczesną ale teraz coraz poważniej myślę o turkusowej! Na tle moich szarych płytek wyglądałaby wyśmienicie i dodałaby smaczka całemu wnętrzu :)
Ale nie myślę tu o zwykłej szafeczce tylko o czymś w tym kształcie http://www.meblonowak.com.pl/strona_produktu-asortyment-6-stolik_vega-94.html
tylko w kolorze turkusowym na wysoki połysk ;) Co o tym myślicie? Co byście poradziły moje drogie forumowiczki? Czy taka szafeczka w ogóle pasowałaby do przylustrzanych lampek? Czekam na wasze opinie i porady :)

Korozja
30-08-2010, 21:06
Już wiem gdzie widziałam śliczną komódkę która bym u siebie widziała u Kasiorek! Kto jeszcze nie odwiedził jej dziennika niech szybko to nadrobi bo cuda u niej są normalnie! http://forum.muratordom.pl/showthread.php?130292-w-stylu-retro na 1 stronie, trochę na dół jest właśnie ta komódka którą bym chciała. Jest jeszcze cudna konsolka która w sypialni będzie mieć. Normalnie od dawna po nocach mi się śni ;) Ciekawe czy na zamówienie robi takie cudeńka hm...

wadera
31-08-2010, 00:08
O, druga wizualna dużo ładniejsza :)

O białych oknach wszystko już powiedziano :)

Kasiorka o komodę koniecznie zapytaj!

Korozja
31-08-2010, 03:14
wadera mi tez się druga wizualka bardziej podoba ;) jasne płytki dodają jej świeżości, poza tym dzięki dodatkom wydaje się przytulniejsza :)

Skoro w temacie łazienek chciałabym pokazać kilka inspiracji, mam ich na kompie zapisanych mnóstwo podzielę się jednak moimi ulubionymi :) z góry uprzedzam że niektóre ze zdjęć posiadam od tak dawna że już nie pamiętam skąd pochodzą, w większości są zaczerpnięte z dzienników innych forumowiczów, którzy znaleźli je na stronkach w necie.
http://a.imageshack.us/img690/1060/001sod.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimg690.imageshack. us%2Fi%2F001sod.jpg%2F)
https://lh3.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWQY9jmI45I/AAAAAAAAAuQ/4bvDcnzadxE/s512/001.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWQYu0BGnrI/AAAAAAAAArQ/7FeWaf6KtD4/1.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWQYwOqvHOI/AAAAAAAAArg/L3-SgB4va2U/184_lazienka2_03.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWQYv9nZkKI/AAAAAAAAArc/QCCBspG857k/194_lazienka1_02.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWQYwjbgFQI/AAAAAAAAArk/B45nQDlcz7M/540_cam03.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWQY6FeVCVI/AAAAAAAAAto/XTOO5Lo-MhU/limonka.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWQY790deBI/AAAAAAAAAt8/xqB05ulTgoY/mie_06_08.jpg
http://a.imageshack.us/img821/5388/mie0608.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimg821.imageshack. us%2Fi%2Fmie0608.jpg%2F)

Korozja
31-08-2010, 03:32
Grespania Pro Arte. W tych płytkach zakochałam się od pierwszego wejrzenia! Przeczesałam cały Szczecin żeby zobaczyć je na żywo i niestety się nie udało :( Pozostaje powzdychać do monitora..
https://lh4.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWQY-wJs-AI/AAAAAAAAAug/68HVJJrqEuc/s640/plytki_gres_fidias_2.jpg
http://a.imageshack.us/img64/5075/plytkigresfidias1.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimg64.imageshack.u s%2Fi%2Fplytkigresfidias1.jpg%2F)
I jeszcze troszkę inspiracji :)


https://lh3.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWQY4-Mzf1I/AAAAAAAAAtU/JsKLE1fIB7c/s512/surowe.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWQY4BagJBI/AAAAAAAAAtI/yoqHhtVLB-I/s512/szaree.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWQY8-BettI/AAAAAAAAAuI/5OHarPnrV7Y/ovotz_vals_005.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWQY5LMcS9I/AAAAAAAAAtY/fFvtm0RwmQE/s512/paskii.jpg
http://a.imageshack.us/img64/883/szare4.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimg64.imageshack.u s%2Fi%2Fszare4.jpg%2F)
https://lh5.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWQYzugqsCI/AAAAAAAAAsQ/DzRSSpf1cO4/pure%20stone.jpg

Do powyższych zdjęć dodałabym jeszcze prawie wszystkie z wątku o szarościach: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?108604-Wn%C4%99trza-w-szaro%C5%9Bciach-inspiracje
i z wątku o białościach ;) http://forum.muratordom.pl/showthread.php?107624-Milosnicy-bialych-scian-laczcie-sie!
Pewnie wszyscy forumowicze te stronki znają ale tak w razie W podałam jakby jakaś biedna zabłąkana duszyczka sie znalazła która cudności tam pokazywanych była nieświadoma ;)
Zaraz 5 rano idę spać ;] a przed snem zaproszę jeszcze do oglądania i komentowania :)

aneta s
31-08-2010, 08:38
Korozjo łazienki cudne!:) Ja mam subwaya i uważam, że jest to jeden z ładniejszych kibelków, ja generalnie uwielbiam VB;).O Pure Stone z ostatniego obrazka powiem tyle, że tylko ładnie wygląda, ja to strasznie praktyczna z wiekiem się robię i swojego czsu ta seria bardzo mi się podobała ale jak spróbowałam na nim usiąść czar prysł.;)
Kasiorek ma piękny domek i cuda tworzy, swojego czasu pisałam do Niej i jest szansa na zamówienie czegoś u Niej. Jak już zacznę mieszkać to na pewno do Kasi się odezwę.;) Wątek o szarościach i bielach są też moimi ulubionymi;)

asika13
31-08-2010, 09:55
Witaj Korozjo :)
podgladam i ja :)))

Korozja
31-08-2010, 12:49
aneto s tak coś czułam że łazienki Ci się spodobają ;) subway rzeczywiście ładny tylko po jego otwarciu się lekko rozczarowałam
http://a.imageshack.us/img202/3980/p1010890y.jpg (http://img202.imageshack.us/i/p1010890y.jpg/)
Nie wiem czego się spodziewałam, w końcu to tylko kibel ale myślałam że jakoś lepiej to będzie rozwiązane. Heh czepiam sie dziwnych rzeczy ;)Na szczęście otwierać go tak będę tylko do sprzątania więc moge przymknąć oko ;)

asika13 witam Cię również :) podglądaj do woli! :)

Korozja
31-08-2010, 13:02
Brnąc dalej w temacie łazienek pokaże jakie baterie umywalkowe chętnie bym u siebie widziała :)
Nr 1 jak narazie:)
http://a.imageshack.us/img830/6416/p1010885z.jpg (http://img830.imageshack.us/i/p1010885z.jpg/)

http://img830.imageshack.us/img830/518/p1010887f.jpg (http://img830.imageshack.us/i/p1010887f.jpg/)

Nr 2
http://a.imageshack.us/img830/691/p1010894z.jpg (http://img830.imageshack.us/i/p1010894z.jpg/)
http://a.imageshack.us/img830/6113/p1010895i.jpg (http://img830.imageshack.us/i/p1010895i.jpg/)

Baaardzo mi sie podobają. Dlaczego cena jest taka wysoka?! ;( Prawie 5 stów za baterię to lekka przesada ;/ Może kiedyś...teraz pozostaje mi szukać tańszego odpowiednika :( Stąd moja prośba, jeśli komuś się w oczy rzuci coś podobnego ale cena nie będzie zabijająca to niech się ze mną podzieli :)

wyanna
31-08-2010, 16:55
Uaaa! Korozjo, jestem od wczoraj na etapie "może nareszcie zaczniemy szukać mieszkania" i jak zobaczyłam Twoje okna to poczułam, że to właśnie to. Czytam, czytam... czytam.... Szczecin. Kurna. A takie fajne okna... Widzieliśmy kiedyś tam jedną fajną inwestycję, okna zaczynały się na wysokości 40 cm nad podłogą i równo z podłogą w salonie. Niestety, developer w przypadku odmowy udzielenia kredytu nie chciał zwrócić zaliczki, więc sie wycofaliśmy. W sumie nie wiem dlaczego liczyłam na to, że to mieszkanie jest w Wawie. Czemu w Wawie nie ma fajnych inwestycji, które nie są na totalnym zadupiu i wyglądają sensownie... I mają takie fajne okna.... . Mnie osobiście zadupie nie przeszkadza, bo pracuję w domu, ale mój M wraca 20 km z pracy w prawie 2 godziny i jemu przeszkadza cholernie. No nic. Będę Ci kibicować dzielnie, bo dla mnie forum muratora stało się taką odskocznią, która pozwala mi zrestartować umysł, kiedy z robotą nie idzie( lub jest jej tak dużo, że i tak nie idzie).

DarioAS
31-08-2010, 19:53
Ile ja bym dała za takie okno...
Bycze i piękne :D

makatkaa
31-08-2010, 21:15
Korozja, pierunie ;)
Nawet te same kible nam sie podobają ;) U mnie wczoraj zamontowano roca hall kibelek plus umywalke i dzis sie napawałam ich widokiem :) Tyłeczek też usadowiłam- mysle że to kwestia przyzwyczajenia bedzie. Co do geberitu- nie wiem co doradzic. My kupilismy osobno na allegro umywalke + kibel z osprzętem a geberit osobno. Mieli fajne promocje na stelaże grohe z bardzo ładnym, kwadratowym przyciskiem. Zerknij na allegro, cena była mocno promocyjna ;)

Rokoko
31-08-2010, 22:24
kurcze, że też nie wpadłam, żeby nad lustrem w ten sposób rozwiązać problem oświetlenia. o niebo fajniej niż tradycyjne halogenki

Mnie również podoba się takie oświetlenie.

Korozja
01-09-2010, 13:19
wyanna witam :) no ja zawsze myślałam że to w Wawie pełno interesujących inwestycii a w Szczecinie! Swego czasu namawiałam M. żebyśmy wynieśli się do stolicy. Mi się Szczecin nie podoba a Warszawa podoba się i mu i mnie więc czemu nie? ;) Nawet znalazłam fajne mieszkanko, po przystępnej dla nas cenie. Niestety M. w przeciwieństwie do mnie, do szalonych i spontanicznych ludzi nie należy i bardzo ciężko znosi zmiany więc szukaliśmy dalej w Szczecinie. I powiem Ci że też nam trochę zajęło zanim w końcu trafiliśmy na to mieszkanko. Ja ciągle wybrzydzałam bo żadne nie spełniało moich oczekiwań ale w końcu się udało! :D i wam też na pewno uda się znaleźć coś fajnego tylko trochę cierpliwości :)

duś jakbyśmy w trakcie urządzania wpadały tylko na fajne pomysły i rozwiązania to byśmy domy za idealne miały i nudno by było ;)

DarioAS witam i dziękuje :) zdradzę Ci że mimo dużych okien chciałabym mieć dodatkowo piętro na poddaszu z jednym chociaż pokoikiem i urządzić tam sypialnię bo klimat poddaszy jest niesamowity :) a jeszcze ostatnio trafiłam na necie na niesamowicie pięknie urządzoną sypialnie na poddaszu i aż mnie ścisnęło że nie mam tego jednego pokoiku bo bym sobie właśnie tak jako pokazali ja urządziła :)

makatkaa :) kibla Ci zazdraszczam! Wpadnę kiedyś ponapawać się widokiem ;) Myślę tak jak Ty że to kwestia przyzwyczajenia ale nie chciałam na zaborczą wyjść więc ten kibel sobie odpuściłam. Poza tym mam asa w rękawie bo jak tylko M. nie zgodzi się na jakąś moją wariację to mu wypomnę że mi już kibel ukochany odebrał ;)

DarioAS
01-09-2010, 13:29
A masz link do tej sypialni? :D
Jestem właśnie przed podziałem pokoi i tworzeniem sypialni, szukam inspiracji i nic :(

Korozja
01-09-2010, 13:38
A masz link do tej sypialni? :D
Jestem właśnie przed podziałem pokoi i tworzeniem sypialni, szukam inspiracji i nic :(

No właśnie dałabym sobie głowę uciąć że zapisałam ale nie mogę znaleźć ;/ Jeszcze poszukam jak coś :) poza tym jak to nie ma inspiracji?! pełno ich jest! wystarczy napisać sypialnia na poddaszu i już pełno pięknych inspiracji :)

Korozja
01-09-2010, 14:50
DarioAS znalazłam stronkę z sypialnią! Może to nic nadzwyczajnego ale mnie urzekła ta sypialnia swoją prostotą.
http://szybkiemetamorfozy.pl/index.php/realizacje/all?start=3 Polecam wszystkim pogapienie się na nią bo jest pinkna! :)

Znalazłam jeszcze na kompie sypialnie urządzone w ciepłych barwach, które bardzo mi sie spodobały, może Cię zainteresuje
http://a.imageshack.us/img826/934/fcebc08475eeb6a8.jpg (http://img826.imageshack.us/i/fcebc08475eeb6a8.jpg/)
http://a.imageshack.us/img826/3069/poddoboswietzolteart.jpg (http://img826.imageshack.us/i/poddoboswietzolteart.jpg/)

I jeszcze pare linków z poddaszami :)
http://moj.extradom.pl/wnetrza/poddasze/galeria.aspx
http://muratordom.pl/aranzacje-wnetrz/wnetrza/sypialnia-na-poddaszu,154_2525.html
http://www.e-mieszkanie.pl/poddasze.html
http://deccoria.pl/galeria,id,39082
http://deccoria.pl/galeria,id,37471

Pogrzeb trochę na tych stronkach na pewno znajdziesz coś ciekawego
http://www.domosfera.pl/wnetrza/0,0.html
http://domyzwizja.pl/ (piękne projekty domów z propozycja ich urządzenia, są też aranżacje sypialni na poddaszu)
http://www.wnetrza.webzine.pl/category/sypialnie/

Ja pierdziele zupełnie zapomniałam ile ja mam stron ulubionych do zakładek dodanych :) Oczywiście będę się jeszcze nimi dzielić :)

Nadulka
01-09-2010, 16:41
Przyszłam się przywitać,zapowiada się ciekawie:)
Ja mam w kuchni na ścianie Amande z Paradyża,(Amanda grys i Amanda bianko dekor) piękne są te płytki,bardzo pasują do mojego blatu Alabaster.
Jak dla mnie to też druga wizualka.
Pozdrawiam;)

Korozja
01-09-2010, 18:02
Nadulka witam serdecznie :) zaraz zlukam u Ciebie w dzienniku płytki bom ciekawa jak to u kogoś wygląda ;) pozdrawiam :)

Nadulka
01-09-2010, 18:24
Zobacz teraz,powinnaś już widzieć:)
Tylko nie widać za dużo tych płytek,a dekor Amandy mam pod okapem;)

agawoo
01-09-2010, 20:37
To ja się może przywitam.
Od jakiegoś czasu podglądam muratora, przyciągnął mnie wątek monah, i tak już zostałam.
Nie udzielałam się, bo tak mi się wydaje, że ja taka mało wiedząca na temat wnętrz jestem, ale pilnie się uczę ;)

Jako świeżo upieczona mężatka mam nadzieję kiedyś (oby niedługo) zacząć urządzać wreszcie jakieś wymarzone gniazdko, dlatego jeśli pozwolisz będę podglądać Twoje postępy w mieszkanku :)
Okna mnie powaliły, nie wiedziałam, że w blokach można na takie trafić, a tu proszę - suuuuper :)
Pozdrawiam:)

Korozja
02-09-2010, 11:02
Nadulka już widzę! :D szkoda że nie ma wyraźniejszego zdjęcia ale i tak widać że bardzo ładnie się prezentują ;)

angawoo witam się również i ja :) i gratuluję świeżo upieczonej mężatce :) na wnętrzach to i ja się nie znam ;) no bo co to znaczy znać się na wnętrzach? myślę że nie trzeba znać nazwisk wielkich designerów żeby się udzielać, ja przynajmniej nie znam no może jedno czy dwa i to wszystko :) cała moja mini wiedza pochodzi z muratora a głównie z wątku Monach właśnie :)
miło że okna się podobają. Śledząc rynek nieruchomości w Szczecinie od paru lat zauważyłam że teraz coraz częściej budują mieszkaniówki z dużymi oknami. My zanim kupiliśmy nasze mieszkanko oglądaliśmy jeszcze inne mieszkania na innych nowo budowanych osiedlach i też duże okna były, ba nawet dłuższe od naszych bo do samej podłogi! Wydaje mi się więc że normalną rzeczą będą takie duże okna :D niedaleko nas budują osiedle i po wizualkach na necie widzę że okna też niemałe będą ;) niestety zauważyłam też że mieszkania z dużymi oknami są droższe od tych z normalnymi przynajmniej w Szczecinie.
Pozdrawiam

Korozja
03-09-2010, 15:30
U nas zastój i tymczasowo nic się nie dzieje. Czekamy na kafelkarza i elektryka. Mam nadzieję że w przyszłym tygodniu zaczniemy coś działać. Ja lekko wene straciłam na samą myśl o zbliżającym się rozpoczęciu roku akademickiego i jeszcze pracę przejściową napisać muszę buuuu :/ eh.. chyba już za stara jestem na takie zabawy ;) korzystając z faktu że jeszcze w ten weekend ładna pogoda w imprezowo-grillowy sposób postanowiłam wykorzystać ostatnie chwile wolności a przy okazji lato pożegnać i akumulatory trochę podładować więc parę dni mnie nie będzie. Wszystkim odwiedzającym życzę mile spędzonego weekendu :)

Korozja
05-09-2010, 00:11
duś ja tu się nad sobą użalam podczas gdy Ty byłaś w jeszcze bardziej masakrycznej sytuacji wow podziwiam że sobie poradziłaś. A skoro Ty dałaś radę to i jasobie poradzę ;) dzięki za pokrzepiające słowa :)

Korozja
05-09-2010, 00:26
Grzebiąc na kompie M. w poszukiwaniu czegoś tam znalazłam zdjęcia łazienki która mi się niesamowicie podobała! Teraz biję się w pierś jak mogłam o niej zapomnieć?! Najbardziej podoba mi się ściana pod prysznicem i myślałam poważnie żeby tak zrobić u siebie. Jednak nie widziałam odpowiednich płytek do zrobienia tak całej ściany. Pozostałe płytki też pinkne. W ogóle cała łazienka jest dla mnie cudna! :D
Czy ktoś wie co to za płytki???
http://a.imageshack.us/img705/9706/e0af775d0006fd7549e9e3d.jpg (http://img705.imageshack.us/i/e0af775d0006fd7549e9e3d.jpg/)

http://a.imageshack.us/img828/1553/635340b70010364849e9e3e.jpg (http://img828.imageshack.us/i/635340b70010364849e9e3e.jpg/)

monah
05-09-2010, 00:45
na moje oko (na maroko) to przypominają Grespania Rivoli.
a Harion Tubądzina Ci się nie podoba? mnie bardzo.

psosin
05-09-2010, 08:19
Witaj Korozjo szczecinianko;-)
Piekne mieszkanko! A ten widok extra!
Kafle Amanda/Alex sa sliczne! tez bede takie miec w małej łazience na dole, mam juz kupione i czekaja na pana kafelkarza;-)))) te kwiaty sa sliczne!!!

Korozja
05-09-2010, 13:01
Witam na drugiej stronie dziennika :)
Monah TAK! To Grespania Rivoli! :D Harion Tubądzina podoba mi się bardzo ale nie widziałam na żywca nigdzie tak samo jak Grespanię :( Jak w ogóle o Grespanie pytałam to oczy na mnie wielkie robili eh a jak już wspominałam bez macania nie kupię :(

psosin Witaj :) Widzę że Ty też ze Szczecina :) Dziękuje za miłe słowa pod adresem mieszkanka :) Płytki rzeczywiście ładne mam nadzieję że po ułożeniu będą prezentować się równie znakomicie ;) fajnie że ktoś robie jeszcze łazienkę w tych płytkach bo chciałabym zobaczyć jak u innych one wyglądają :)

psosin
05-09-2010, 15:51
My zaczniemy łazienke chyba po 15 wrzesnia... sama tez nie widziałam zrobionych łazienek oprócz Hyperglazura gdzie spodobała nam sie najbardziej!!

Korozja
05-09-2010, 21:02
psosin ha! ja też właśnie tylko w Hiper te płytki widziałam położone :) my łazienkę może zaczniemy szybciej kto wie przy odrobinie szczęścia może się uda :)

bartbb3
07-09-2010, 15:28
Witam,Przede wszystkim gratulują mieszkania. Sam mam ochotę na mieszkanie na tym osiedlu (a moja żona jeszcze większą) i w przyszłym roku planuję przenieść się tam z Warszewa. Osiedle jest super i lokalizacja również rewelacyjna. Z uwagi na charakter mojej pracy miałem okazję być w kilku z tych nowych mieszkań i zrobiły na mnie niesamowite wrażenie. Na razie czekam na budynek z kolejnego etapu budowy, który jak ostatnio widziałem- już powstaje.

Korozja
07-09-2010, 19:31
bartbb3 witam i dziękuje :) widzę że grono forumowiczów ze Szczecina się powiększa co mnie wielce raduje :) ja bardzo chciałam na Warszewie mieszkać i już prawie kupowaliśmy mieszkanie w Starej Cegielni ale nie wyszło ;/ jak opisywałam na początku mojego wątku z braku laku obejrzeliśmy TO mieszkanko i to był strzał w 10! :D Już nie zamieniłabym na żadne na Warszewie ;P I rzeczywiście lokalizacja świetna, jest gdzie pospacerować, wyjść z psem, rowerem pojeździć, obok maleńki niby lasek :) i granica blisko ;] życzę więc powodzenia żeby się wam udało przeniesienie z Warszewa :)

Korozja
07-09-2010, 22:59
Przeglądałam na necie kible, deski, geberity, przyciski i kręćka ostrego dostałam. Myślałam że coś wybiorę ale dupa blada i zimna do tego ;/ Nie sądziłam że wybór kibla jest taki trudny! Masakra jakaś. Myślałam że kupuje się stelaż, przycisk, miskę i wsio. A tu się okazuję że i miski maja swoje dziwne numerki i geberity. Już nie powiem ile czasu zajęło mi rozwikłanie tych numerowych zagadek :P Mam pewne wątpliwości dlatego wszystkich posiadaczy geberitów o pomoc pięknie proszę :)
JAKA JEST RÓŻNICA (poza ceną) MIĘDZY GEBERITEM DUOFIX 111.320.005 a DUOFIXBASIC UP100 a DUOFIXBASIC 111.153.001??????
Może jest to głupie pytanie no ale kurczę dla mnie magia totalna. Czytam opisy ale dalej nic nie kumam. To pewnie wina tego że latem mi włosy rozjaśniały i teraz taką trochę blondynką jestem ;]
Wg tej strony ten pierwszy jest najlepszy http://www.geberit.pl/geberit/inet/pl/wcmspl.nsf/pages/prod-prod-inst-duo-2 ale w w głowie zamieszali! Bo na 1 zdj jest niby geberit duofix ale na allegro tak wyglądający geberit jest podpisany jako geberit duofixbasic 111.153.001.
Kurde czytam czytam i nic nie kminie. A może to wszystko jedno który się kupi? Niech mi to ktoś wytłumaczy na chłopski rozum bo inaczej tych geberitów nie pojmę no :(

wyanna
09-09-2010, 13:36
wyanna witam :) no ja zawsze myślałam że to w Wawie pełno interesujących inwestycii a w Szczecinie!

To ja jakieś bezguście jestem albo miss grymaśnica, bo jakoś nic mnie nie przekonuje, za to w pierwszej kolejności widzę mankamenty każdej inwestycji. Naoglądałam się w necie kilkaset mieszkań. W realu kilkadziesiąt. Jedyny mój komentarz to pfff!


Nawet znalazłam fajne mieszkanko, po przystępnej dla nas cenie. Niestety M. w przeciwieństwie do mnie, do szalonych i spontanicznych ludzi nie należy i bardzo ciężko znosi zmiany więc szukaliśmy dalej w Szczecinie. I powiem Ci że też nam trochę zajęło zanim w końcu trafiliśmy na to mieszkanko. Ja ciągle wybrzydzałam bo żadne nie spełniało moich oczekiwań ale w końcu się udało! :D i wam też na pewno uda się znaleźć coś fajnego tylko trochę cierpliwości :)

Hm. Hm. A gdzie, że się tak bez ogródek zapytam? Dla mnie priorytetem jest sensowny dojazd do centrum. I garaż. Czyli de facto wykreślam sporo możliwych mieszkań. Bo stare, wielkopłytowe są bezgarażowe, a ja nie będę się bić o miejsce parkingowe na trawniku, a potem zimą albo jesienią targać siaty z zakupami w pluchy i mrozy. A nowe... nooo... przy nowych developerów dobry humor nie opuszcza. I właścicieli nowych mieszkań w stanie developerskim... Dzisiaj oglądałam 10 mieszkań na tzw peryferiach, ale "z genialnym dojazdem po 2011". No cóż, jw tym znalazłam: jedne jedyne dwupokojowe z widokiem na sąsiadów z każdego okna (15m niby, ale jakoś nie do końca wierzę) sensowne dwa trzypokojowe z widokiem na zielone, ulicę (tu nic nie jeździ przecież) i MarcPol pod spodem (wentylatory robiące cały czas ziuuuuuuuuum) i jeden apartament 4 pokojowy z windą do domu i 3 tarasami. Najfajnieszy był. Tylko po cholerę mi 4 pokoje, z 88 metrami powierzchni użytkowej i... 4 metrową łazieneczką... Ja to chyba założę wątek "dlaczego w wawie nie ma dla mnie mieszkania" :)

Korozja
09-09-2010, 19:16
Hm. Hm. A gdzie, że się tak bez ogródek zapytam? Dla mnie priorytetem jest sensowny dojazd do centrum. I garaż. Czyli de facto wykreślam sporo możliwych mieszkań. Bo stare, wielkopłytowe są bezgarażowe, a ja nie będę się bić o miejsce parkingowe na trawniku, a potem zimą albo jesienią targać siaty z zakupami w pluchy i mrozy. A nowe... nooo... przy nowych developerów dobry humor nie opuszcza. I właścicieli nowych mieszkań w stanie developerskim... Dzisiaj oglądałam 10 mieszkań na tzw peryferiach, ale "z genialnym dojazdem po 2011". No cóż, jw tym znalazłam: jedne jedyne dwupokojowe z widokiem na sąsiadów z każdego okna (15m niby, ale jakoś nie do końca wierzę) sensowne dwa trzypokojowe z widokiem na zielone, ulicę (tu nic nie jeździ przecież) i MarcPol pod spodem (wentylatory robiące cały czas ziuuuuuuuuum) i jeden apartament 4 pokojowy z windą do domu i 3 tarasami. Najfajnieszy był. Tylko po cholerę mi 4 pokoje, z 88 metrami powierzchni użytkowej i... 4 metrową łazieneczką... Ja to chyba założę wątek "dlaczego w wawie nie ma dla mnie mieszkania" :)

Hm no właśnie chwaliłam się tym mieszkaniem że je znalazłam ale nie dodałam że ono było na Białołęce. Potem się dowiedziałam od siostry M. która mieszka w Wawie że dałaby sobie spokój z ta dzielnicą bo pełno jej znajomych wpakowało się tam w mieszkania i tracą pół dnia na dojazdy ;/ ja tam nie wiem bo Warszawy aż tak dobrze nie znam więc i może rację miała.

Dobrze że jesteś wybredna jeśli chodzi o mieszkania ja też byłam i się tego nie wstydzę! :) W końcu to inwestycja na lata a czasami i na całe życie więc nie ma co na łapu capu. Mogę Ci więc rękę podać i jesteśmy we dwie miss grymaśnice! :D

Co do mieszkań które widziałaś to jeszcze można przeżyć sąsiadów ale nie z każdej strony! Koleżanka ma za oknem wentylatory co jej ziutują cały czas i jak sypiam od czasu do czasu po zakrapianem imprezie u niej to masakra to jakaś. Ona mówi że się z czasem przyzwyczaiła dla mnie to horror! A w tym ostatnim to nie można ścian wyburzyć i sobie np wielką kuchnie z wyspą zrobić kosztem jednego pokoju i wypasioną łazienkę z wielką wanną kosztem drugiego? ;) W ogóle jakiej wielkości mieszkanie szukacie?

Korozja
09-09-2010, 19:34
A dziś był bardzo udany dzień! Aż cała podekscytowana jestem :) Spotkałam się bowiem w mieszkanku naszym z panami dwoma którzy będą łazienkę nam robić :) Przedstawiłam im swoje wizje, oczekiwania i wszystkie inne plany z łazienką związane. Czasami patrzyli na mnie dziwnie bo ja to wiem że dużo gadam i chaotycznie często ale na wszystko przytakiwali! Niczemu się nie dziwili. Ha! I nawet załatwiłam że zmniejszą mi otwór drzwiowy z 90 na 70. Bo po 1 po co mi wielgachne drzwi do łazienki które się na zew otwierają i zawadzają? A po 2 wejście zaczyna się tuż przy grzejniku więc jeśli dołożą mi tam trochę to będę mogła zapodać tam sobie szklane drzwi przesuwne tak jak chciałam na samym początku! :D
Jeden z panów pytał o parapety co z nimi a kiedy wytłumaczyłam że bym chciała drewniane, białe, bez słojów żadnych takie jak okna ładne jednolite to jeden z tych miłych panów zaproponował że sie dowie u stolarza z którym pracuje o te parapety :) Szklarza do luster i kabiny tez mają nam po znajomości załatwić :)
Po tym jak ja sie nagadałam panowie powiedzieli co mam przygotować i...
W PONIEDZIAŁEK ZACZYNAMY!!! :D :D :D
Równocześnie z pracami łazienkowymi maja iść prace na mieszkanku tj gładzenie i dopieszczanie ścian.

Jutro z M. jedziemy po kafle, zaprawy, kleje i takie tam pierdoły. Przynajmniej taki jest plan :) Jako niepoprawna optymistka jestem dobrej myśli i mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze :)

Korozja
09-09-2010, 21:38
Hm zastanawia mnie jedna sprawa każdy jak przychodzi do naszego mieszkanka to się podnieca schodami na klatce schodowej że "o jakie faaajne schody!" Hm.. dla mnie schody jak schody nic nadzwyczajnego ale może ja się nie znam. Z tego wszystkiego postanowiłam że jak będę następnym razem to fotkę cynknę i tu wstawię coby szanowne ciało forumowe wyraziło swoje zdanie. Wiem ze tak wyskoczyłam z tym jak Filip wiadomo skąd ale tak mi się naglę przypomniało a sprawa ta po dziesiejszym zachwycie panów od łazienki nurtuje mnie coraz bardziej ;)

Ponieważ w mieszkanku nic sie nie dzieje nie ma co z niego pokazywać w taki razie przedstawię moją wariację na temat łazienki :)

https://lh5.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWQqeasLVTI/AAAAAAAAAvA/3pDTFwF1AFI/70173967.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/_S_Bk5fMqaWw/TWQqesonL6I/AAAAAAAAAvE/o6hUCdaVdME/89895372.jpg

Po zdjęciach łatwo dojść do wniosku że grafikiem to ja raczej nie zostanę ;) Po przedstawieniu moich pomysłów M. orzekł, cytuję: "lustro jeszcze zdzierze ale ta szafka na 2 zdje jest blee". Koniec cytatu. No jak on mógł się pytam tak mi napisać (tak opinię swoją napisał nie powiedział prosto w oczy dlatego jeszcze żyje ;)) No cóż będzie walka na pięści albo sprawa rozwodowa :)

Korozja
09-09-2010, 23:04
Hej duś
płytki upatrzone paradyża http://www.paradyz.com.pl/Collection/bathroom/amanda-alex na pierwszej stronie wątku opisałam które dokładnie :) a kolorystyka to raczej szaro-czarno-biała :) może jakiś kolor dodam. Już też wspominałam że myślałam o tym aby szafka w kolorze turkusu była. Jeszcze się namyślam jak zobaczę na żywca płytki położone to może mi się rozjaśni :) co do drzwi to chyba masz rację może lepiej większe. Teraz maja 90 więc pasuję mi też zmniejszenie ich tylko o 10 cm do 80 akurat :) Na wszystkie przemyślenia mam czas do przyszłego tygodnia. Później wpada ekipa i już będzie po ptokach ;]

bartbb3
10-09-2010, 12:22
Pamiętaj, że otwór drzwiowy musi być o te 10 cm szerszy niż drzwi, które planujesz założyć.
Otwór o szerokości 90 cm jest odpowiedni do zamontowania drzwi "80".
PS. Dziś znowu miałem okazje odwiedzić "Za Sterem", co raz ładniej, plac zabaw gotowy... utwierdzam w przekonaniu że jest tam super. ;-)

wyanna
10-09-2010, 13:03
A mnie się to drugie wnętrze podoba. Ładnie z lustrem gra taka szafka. Za to przyszedł mi do głowy pewien pomysł - klasyczna, kubiczna szafka do ziemi w kolorze jak najmniej inwazyjnym i na to naklejka w kształcie właśnie takiej cacanej szafeczki z wygiętymi nóźkami. Ja generalnie jestem fanką wszelkich naklejek - cieni. Sama o mały włos nie wypakowałam na ścianie naklejki cienia siedzącego psa. Na jednej z kamienic na ul. Mokotowskiej ktoś sprayem namaźgał taki obrys siedzącego psa ze smyczą. Przy odpowiednim ustawieniu można się nabrać, że ktoś stoi tam z prawdziwym psem. Nawet gdzieś miałam takie zdjęcie męża :)
A co do tej Białołęki to w rzeczywistości są dwie Białołęki. Pierwsza - tzw Tarchomin, nad Wisłą, świetnie rozplanowane ulice, szeroko, most Północny za 1.5 roku, szybkie tramwaje, podobno 15 minut do metra. I druga Białołęka, tak zwana daleka (chociaż fachowo chyba ma inną nazwę) pod Ikeą. Dla mnie koszmar i dramat. Zero normalnych ulic, same jakieś developerskie pokraki, np "ulica" wyłożona kostką, szerokości 1,5 osobówki. Człowiek na człowieku, osiedla rozsypane po jakichś polach. Raczkująca infrastruktura (developer mieszkania wybudował, ale na lokale usługowe się nastawił, a tym bardziej na jakieś przedszkola czy restauracje) Ulice zamiast "jak w mordę strzelił" to wiją się jak nie przymierzając pedofil w przedszkolu. Główna ul Skarbka z Gór [kto w ogóle wymyśla tak durne nazwy?!) ma mnóstwo odnóg i macek, a jest niczym wiecej, niż taką asfaltowaną (albo i nie) drogą techniczną. Dodatkowo remontowana jedyna droga do najbliższego mostu na Wiśle. W efekcie jeśli nie pracujesz w Ikei, to jedziesz ze 2 godziny do pracy.
My szukamy albo dwupokojowego w gorszej lokalizacji (dwupokojowe łatwiej sprzedać, mniejszy kredyt itp) albo trzypokojowego w lepszej (ale możliwe, że nie udźwigniemy kredytu, albo nie dostaniemy. Ja pracuję na umowy o dzieło, więc jestem element niechciany. Półtora roku temu nawet nie chcieli z nami rozmawiać). Jutro wyruszam szturmem na targi, mamy upatrzoną jedną ciekawą inwestycję, ale nie znamy cen i drugą fajną, ale będzie kosztowało 630 tys. A to boli...

Korozja
10-09-2010, 15:11
bartbb3 myślę myślę nad tymi drzwiami. Muszę sprawdzić wymiary drzwi w domu rodziców M. oni mają drzwi do wc węższe niż pokojowe i są ok :)
Fajnie że Ci się za sterem podoba :) Mi też ;] jak posadzili wszystkie drzewka i krzaczki to w ogóle cud miód. Przyjemnie zielono tam będzie na wiosnę. Mi osobiście plac zabaw przeszkadza gdyż ograniczył nam wybór mieszkania, który i tak był nieduży bo mieszkań do 60 metrów jak na lekarstwo. Mogliśmy wybrać albo tam gdzie teraz mamy ale bez słońca ale za to narożne, albo po drugiej stronie od podwórka, słoneczne ale w narożu tak że bym sobie z balkonu do sypialni zaglądała, albo tak na środku, ładne, słoneczne, tylko po jednej stronie sąsiedzi a po drugiej już klatka schodowa, fakt mniej okien to jeszcze bym przeżyło ale plac zabaw idealnie naprzeciwko skutecznie nas odrzucił. Wybraliśmy życie bez słońca :) bo my dzieci szczerze się przyznam nie cierpimy i byśmy zwariowali w ciepłe dni kiedy dzieciarnia by się na tym placu zabaw zbierała ;] mam nadzieję że nikogo nie uraziłam bo ja szanauję ludzi którzy podejmują trud wychowania potomstwa a już szczególnie jestem pełna podziwu dla kobiet rodzących. Ja się chyba nigdy nie zdecyduję na takie szaleństwo :)

wyanna tekst o pedofilu mnie rozwalił ;D no ja nie wiedziałam że są dwie białołęki ale wydaje mi się że chyba chodziło o tą drugą bo siostra M. strasznie tę dzielnicę jechała. Jak już mówiłam ja tam aż tak dobrze Wawy nie znam, najdalej to się na Pragę zapuściłam. Zupełnie inny świat, jakby się było w innym mieście a nie w Wawie.
Współczuje wam z kredytem bo walka z piepszonymi bankami to masakra. Ta ich cała biurokracja i papierkologia a potem jeszcze ździerają z Ciebie jak mogą. A to opłata za to, za inspekcję, za wpis, za ładne oczy eh szkoda gadać. Trzeba byc na ich każde zawołanie a sami terminów nie dotrzymują. Z nami też nie chcieli gadać. Musieliśmy obniżyć nasze wymagania i jeden złodziej (czyt. bank się znalazł). Tyle dobrze że pomagała nam znajoma która zajmuje się kredytami. Nie jest łatwo. Ale otem jak już się wchodzi do własnego mieszkania to człowiek zapomina przez co musiał przejść :) Trzymam cały czas kciuki za was żeby się udało znaleźć coś odpowiedniego :)

Apropo targów byłaś może na targach wnętrzarskich IDEALNY DOM I WNĘTRZ w Warszawskim Centrum Wystawienniczym EXPO XXI????Było 3-5 września. Ja się wybierałam i w końcu nie dojechałam ;/ Ale jeśli Ty byłaś to podziel się wrażeniami :)

wyanna
10-09-2010, 18:22
Nie, nie byłam na Expo w tym roku. Bo generalnie to odwiedzam od 2008 wszelakie targi (no dobra, są trzy cykliczne imprezy, wszelakie to trochę na wyrost). Niestety byłam poza Wawą i pracowałam, więc i tak nie mogłabym. Za to wybieram się jutro, o ile mi zdrowie pozwoli. Dzisiaj niestety cały dzień w łóżku spędziłam. Ja warszawianką nie jestem, ale klimat Pragi bardzo mi odpowiada. http://www.youtube.com/watch?v=fMxiCu4EXWk Takiej Warszawy już niestety nie ma. Natomiast co do Białołęki, to też nie wiedziałam, że są dwie, dopóki nie przeprowadziłam się na Tarchomin (ze Śródmieścia), to wszystkie inwestycje na Białołęce wykluczałam. Mnie się bardzo podoba ta dzielnica. Jest bardzo sensownie zabudowana, ma wytyczoną siatkę ulic (czego nie ma na tej dalekiej Białołęce z jedną ulicą Skarbka z Gór), w nowych inwestycjach min. 1,5 miejsca garażowego na mieszkanie (żeby nie było ulic oklejonych autami) niedługo szybki tramwaj, most Północny prowadzący do metra, fajny podmiejski klimat, - mnie przez cały kwiecień, maj i czerwiec 20 h na dobę śpiewały za oknem słowiki, czad po prostu, we własnym łóżku czułam się jak na obozie. Niestety mój mąż jeździ stąd na Mokotów, teoretycznie 23 km, w praktyce ponad godzina, więc dla niego Tarchomin jest tylko epizodem w życiu. A jeszcze wracając do mieszkań na tej Białołęce pod Ikeą, widziałam tam kilka genialnie rozplanowanych, tanich mieszkań. Ale co z tego, jak oddam tę cenę w paliwie/ albo czasie dojazdu, który mogłabym poświęcić na dorabianie sobie tłumaczeniami :)
Wybraliśmy życie bez słońca I słusznie. Po słońce to na Karaiby! :P:P Docenisz to, jak w przyszłym roku będzie w lato taka sama patelnia, jak w tym. Moi sąsiedzi z mieszkań pd-zach to jajka mogli smażyć na podłodze!

Korozja
10-09-2010, 19:19
23 km do pracy? o masakra! No ja w ogóle to liczę na to że zimą będzie u nas ciepło a latem przyjemnie chłodno. Tak to sobie obmyśliłam ;] Widziałam że ludzie zajmujący mieszkanka od strony gdzie cały dzień jest słońce już założyli klime heh a jeszcze nie pomieszkali. Już wiedzą co ich czeka. Trochę im zazdrościłam dużych nasłonecznionych balkonów ale po tym lecie zmieniłam zdanie ;]

A my dzisiaj z M. dokonaliśmy pierwszych zakupów. Wiem że juz dawno takie rzeczy być powinny ale przyznać się muszę bez bicia że my boimy się cokolwiek kupić. Oglądamy, obmyślamy, knujemy, wybieramy ale jak przyjdzie co do czego to czekamy nie wiem na co. Poza tym my jesteśmy tak zieloni jeśli chodzi o wykańczanie mieszkania że zupełnie nie wiemy co jest potrzebne heh dziś jednak przełamaliśmy nasz strach :) i zakupiliśmy uni-grunt, folie ochronną, taśmy i rękawice. Jutro jedziemy po kafle, kleje, inne taśmy jeszcze i folie :)

Ja byłam tak rozemocjonowana tymi zakupami że już farbę białą i szarą kupować chciałam bo w sklepie wyprzedaż towaru a ja kobieta-promocja jetem! :D ale M. mnie przystopował hehehe i chyba miał rację bo jak patrzę na necie na ceny tego uni-gruntu to nie wiedzę żebyśmy jakoś specjalnie zaoszczędzili. Chyba zastosowali wyprzedaż w stylu sklepów odzieżowych, napisali fikcyjną cenę pierwotną a potem mega super promocja czyli cena właściwa. ;] i tacy jak ja szaleje i ładują do wózka wszystko co im w rece wpadnie ;]

Nadulka
11-09-2010, 09:38
To trzymam kciuki za zakupy,no i za łazienkę;)
Pozdrawiam:)

wyanna
12-09-2010, 23:14
Korozjo, jak tam postępy? Chwal się! Mnie te Twoje okna tak zauroczyły, że wzięłam się na poważnie za szukanie mieszkań. No i mamy jak na razie jedno w rezerwacji na mokotowie (pn-pd, trzy pokoje) i drugie "na oku" na tarchomińskiej białołęce - (pn-zach +pd+zach, dwupoziomowe, 71m, po podłodze 110 plus taras na 30m). Pierwsze ma lokalizację bardzo dobrą i może być dobrą lokatą, drugie słabszą lokalizację (1,5 km do tramwaju, którego jeszcze nie ma) ale też i cenę bardziej życiową.
A wracając do Ciebie - masz gdzieś zdjęcia swoich okien?

Korozja
13-09-2010, 00:55
Dziś tak szybko. Postępów tymczasowo brak. Ponieważ jak zawsze robię wszystko na ostatnią chwilę siedzę i próbuje pisać pracę przejściową. Przez to ani czasu ani weny na muratora, wykańczanie czy zakupy. Jutro wchodzi ekipa a ja we wtorek muszę oddać gotową pracę. Wszystko się zwaliło na łeb. Po wtorku się ogarnę i napisze więcej co się u nas dzieje.
wyanna mieszkania wydają się ciekawe :) o jakie zdjęcia okien Ci chodzi? Takie z bliska? Mam tylko zdjęcia które są na 1 stronie ale jak jesteś zainteresowana mogę zrobić jakieś jeszcze :)

Korozja
13-09-2010, 10:58
W oczekiwaniu na wieści z placu boju..kotki zostawiam :)
http://www.youtube.com/watch?v=MeCsAQdVnSg&feature=player_embedded

Korozja
13-09-2010, 15:10
Dylemat mam, zastanawiam sie czy skoro nie chce drzwi do kuchni czy jest sens robienia drzwi do salonu?? Przypomnę plan mieszkanka:
http://img829.imageshack.us/img829/1807/miszkankoplan1jpg.png (http://img829.imageshack.us/i/miszkankoplan1jpg.png/)
Bo tak sobie myślę że skoro sensu nie ma to można zlikwidować te kawałki ściany po bokach bo tylko niepotrzebnie by dużo kantów było i wtedy by to wyglądało tak:
http://img685.imageshack.us/img685/2360/rotationofkopiakopiamies.png (http://img685.imageshack.us/i/rotationofkopiakopiamies.png/)
Trójwymiar:
http://img291.imageshack.us/img291/3878/miechkanie.png (http://img291.imageshack.us/i/miechkanie.png/)

http://img291.imageshack.us/img291/4705/miechkanie1.png (http://img291.imageshack.us/i/miechkanie1.png/)

Idąc dalej za ciosem można też zlikwidować część ściany nad otworem drzwiowym i wtedy by powstało coś takiego:
http://img291.imageshack.us/img291/3755/anciw.png (http://img291.imageshack.us/i/anciw.png/)
Powstały "słupek" obłożyłabym cegłą malowana na biało.

Musze podjąć decyzję jak najszybciej póki ekipa jeszcze ścian nie zaczęła dopieszczać.
PROSZĘ O POMOC BO NIE WIEM CO ZROBIĆ!!!!! JAKIE ROZWIĄZANIE JEST NAJLEPSZE???? CZEKAM NA OPINIE :)

Tymczasem jadę do mieszkanka skontrolować co się dzieje :)

wyanna
13-09-2010, 17:21
Coś mi się z tymi Twoimi oknami pokićkało. Cały czas miałam wrażenie, że jesteśmy na etapie "się wstawi" a przecież sama się zachwycałam właśnie oknami. No durnieje człowiek na starość :) Ja również tak, jak duś głosuję na opcję bezdrzwiową, bezfutrynową. Będziesz miała jasny korytarz. W mieszkaniu, które teraz wynajmuję, połączenie korytarza z pokojem dziennym zostało całkowicie zlikwidowane, jest 170 cm przestrzeni (tak jak to Twoje miejsce na drzwi do salonu), metrowy słupek i wejście do kuchni, a właściwie kuchnia, w której zlikwidowano całą ścianę :). Daje to wrażenie znacznie większej przestrzeni, niż w rzeczywistości. No i jest jasno w korytarzu.

Korozja
14-09-2010, 10:29
Wczoraj byłam w mieszkanku i od tamtej pory zła jestem strasznie. Oczywiście się pojawiły pierwsze schody. Okazuje się że jest problem z odpływem liniowym gdyż kucie podłogi grozi zalaniem sąsiadów nawet jak sie zastosuje zajebiste zabezpieczenie. Może zalać może nie zalać ryzyko jest. Fachowcy głową kręcą. Mają się naradzić z jaki masterem w tych sprawach i dać mi dziś znać. Jeśli nie będzie można kłuć to trzeba będzie robić wylewkę na podłogę a to sprawi że będzie próg na wejściu di kibla ;/ Niby nieduży ale zawsze. Fu..! Fchowcy mówią żeby murek zrobić ale ja nie po to brodzika nie chcę żeby teraz sobie murek stawiać!
Co do samych fachowców też mam mieszane uczucia. Mówiłam im że mam duże płytki i było ok a nagle wczoraj zaczęli grymasić że takie duże to się wyginać będą i ciąć je trudno. Nosz ku..a! Rozumiem że duże sie trudniej kładzie ale co za różnica w cięciu czy płytka duża czy mała jak grubość bywa taka sama. To mieli być niby mega fachowcy załatwiani po znajomości a oni głową kręcą już na początku. Ja nie widzę problemu 50% płytek w ofercie salonów jest duża! Czyli ludzie to kupują znaczy się. A jakbym w przedpokoju na podłodze gres kładła to też by to były duże pewnie płytki to co też by powiedzieli że to skomplikowane?! Dalej...namawiają mnie na listwy na narożach tj tam gdzie kafle jednej ściany łączą się z kaflami drugiej. Tak samo obudowa geberitu. Mówię o nie, żadnych listem bo nie ździerże a oni że to trza będzie je pod kątem 45 stopni na końcach szlifować żeby ładnie się stykały a to to mało opłacalne i w ogóle roboty i problemów. Nosz ku..wa po raz kolejny. Co oni z księżyca się urwali?! Pierwsze słyszę że to problem. Nie widziałam żeby wszyscy ludzie listwy mieli. Nie wiem o co i chodzi. Dzisiaj się z nimi rozmówię. Albo robią albo spadać szukam kogoś innego bo czas leci a ja nigdy tego mieszkania nie zacznę! Eh odechciewa mi się wszystkiego :(

Korozja
14-09-2010, 13:59
Nie wiem jak to się stało że wcześniej nie trafiłam na ten wątek! Po przeczytaniu jestem załamana :(
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?131898-AMANDA-ALEX-z-Parady%C5%BCa
Nie zafajnie to wszystko brzmi, nie dość że te płytki kupę kasy nas wyniosą to jeszcze się może okazać że będziemy dokładać do tego interesu ;/ Płytek jeszcze nie zamówiliśmy ale 200 zika na projekt poszło które mieli zwrócić przy zakupie płytek. Nie wiem co robić :(

psosin
14-09-2010, 15:51
Korozja po pierwsze czemu martwisz sie na zapas ze płytki beda pekały? w tym watku akurat który podałas sa dwie rózne opinie na temat tych pytek. Nasze płytki narazie czekaja na połozenie ale maz układał z Nowej Gali gres Signum i tez były wygiete w banan ale tego nie widac i dobremu kafelkarzowi to nie przeszkadza.. dziwi mnie tez ze tam ktos pisał ze robił fuge 1mm. Jak zamawialismy kafle facet z takiej ksiegi wyczytał jaka musi byc najmniejsza fuga do tych kafli to 3mm. Najgorsze w tych płytkach jest to ze rektyfikowane bo maja ostre narożniki które jak sie stuknie potrafią sie kruszyc niestety.
Po drugie jesli chodzi o łączenie pod katem 45st to sa rozne opinie. Nasz kafelkarz opowiadał ze miał takie syuacje ze przyszed gosciu na odbiór łazienki przypadkowo stuknął kluczem o kant i kant sie obił, pewnie zalezy to od jakosci kafelków a mniej od umiejetnosci kafelkarza. Ja nie ryzykowałabym tego np przy wannie albo umywalce, czyli miejscach najbardziej narazonych (zreszta przy moim szczesciu pewnie w pierwszy dzien juz bym je obiła) Moim zdaniem ta listwa łącząca nie szpeci (oczywiscie zalezy gdzie i do jakich kafli jest użyta) my mamy taka listwe w gornej łazience (mamy tam płytki Sensual Paradyza połączone z Dianą z Pilcha). Na dole chyba tez tez bede miała listwe bo przy tych szarych kaflach Amanda/Alex moim zdaniem fajnie beda wygladały. Ale to moje zdanie.
A odpływ liniowy? hmm no lepeiej zrobic go dobrze czyli mocno wkuc bo znajomi maja tak ze cała woda wycieka na korytaz po spływ maja słaby.

Korozja
14-09-2010, 16:36
psosin to prawda że są różne opinie ale przeważają te negatywne. Gdyby te płytki były tanie to bym to zlała ale są okropnie drogie i boje sie ryzykować. Już teraz nas by dużo kosztowały a jak tak mi kilka pęknie i trzeba będzie dokupować to nie wiem co to będzie. Poza tym od płytek za taką cenę spodziewam się czegoś lepszego. Mi w salonie podali informację że do tych płytek można zastosować fugę 1,2 mm co mnie bardzo ucieszyło bo chciałam jak najmniejszą fugę a Ty teraz piszesz że jednak 3 mm ;/ I jeszcze sprawa z tym szlifowaniem pod kątem że sie kruszą ;/ Listwy nie chcę i już.
My jesteśmy pechowcy straszni a ja to szczególnie więc na pewno u nas się coś wydarzy. Staram się być dobrej myśli ale też muszę patrzeć trzeźwo. Zaczynam więc brać pod uwage że trza będzie odpuścić sobie projekt i na szybkiego wybrać coś innego. Jak mają mi popękać to niech pękają ale przynajmniej nie będą to płytki za 200 zika!

Odpływu wkuć nie można bo możemy zalać sąsiadów więc trzeba będzie wylewkę robić ;/ Możesz napisać coś więcej o spływie znajomych? co dokładnie jest u nich nie tak że woda nie spływa? Widziałam na necie że teraz są takie spływy z fleszą zabezpieczającą przed wypływaniem wody i dodatkowo kratka jest wyciągana i można tam sobie w środku poczyścić jak się coś zapcha. Mam na oku taki odpływ http://www.kratkisciekowe.pl/producent-odplywow-liniowych,odplyw-wody,538.html

psosin
14-09-2010, 18:36
ale przy tym odwodnieniu tez trzeba sie wkuc tak? ja nie znam sie na tym na tyle, zreszta w domku jest inaczej niz w mieszkaniu. My mielismy zostawione to jejsce bez wylewki i nie było problemu. Nie wiem co dokładnie było nie tak u znajomych ale mieli zły spad (pewnie zbyt mały % nachylenia) i woda zamiest do odpływu spływała na korytarz.

A kafle? no nie wiem, my juz je mamy wiec dla nas to musztarda po obiedzie, robic z nich bedziemy (tylko nie wiem kiedy bo wtedy powiedziałabym ci dokładnie jak u nas sie je tnie i wogole) . Zobaczymy. A listwy? eh no rzecz gustu u znajomych nie podobało mi sie to i wrecz walczyłam z kafelkarzem zeby szlifował kafle ale potem zobaczyłam u innych znajomych jak maja sciate kafle (co prawda robił to inny "fachowiec") to podziekowałam. A innego speca nie mielismy na oku. Suma sumarum mamy listwy i nawet mi sie to podoba;-) ale moze jak nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma;-) akurat do tych kolorów kafli które mamy listwy pasują;-)

Korozja
15-09-2010, 17:00
Ale tu nudą wieje hohohoho ;] od dwóch dni nie byłam w mieszkaniu więc nie wiem co się tam dzieję hehehe M. miał jechać dziś więc da znać czy fachowcy się nie obijają i coś tam działają. Ja ogarniam jeszcze tą durną pracę przejściową bo dwa dni zmarnowałam. Ale nie ma wyjścia do jutra muszę ją zdać więc zajmę się wątkiem zanim w ogóle nikt już nie będzie zaglądał.

psosin z tym odwodnieniem to jest tak że trzeba się wkuć ale oni nie chca się wkuwać w podłogę bo istnieje ryzyko że mimo zabezpieczenia coś może się takie zdarzyć że woda sobie ujście gdzieś znajdzie i poleci do sąsiadów. Jest to tymbardziej możliwe że budynek jest nowy więc ściany i podłogi pracują. Fachowcy zaproponowali żebym po prostu uprzedziła sąsiadów o takiej powodziowej ewentualności i dała klucze od mieszkania swojego niech działają jak zacznie ich zalewać :) hehehe nie wiem czemu ale mam wrażenie że sąsiedzi nie pójdą na taki układ ;) dlatego właśnie trzeba zrobić na całej podłodze wylewkę i zostawić tylko miejsce na odpływ bo wyjścia innego nie ma. Brodzika za chiny ludowe nie zamontuję murku zresztą też nie.

Kafli jeszcze nie kupiłam dalej biję się z myślami czas leci. Do jutra wypadałoby coś postanowić. Oglądałam dziś fajne płytki, baaardzo mi się podobały, szczególnie dekor i już się decydowałam żeby je wybrać zamiast paradyża gdy się okazało że płytka podstawowa jest tylko w kolorze czarnym lub beżowym a dekor to czarny wzorek na szarym tle więc musiałam odpuścić. Jak pech to pech. O a tak wyglądają:
http://www.polcolorit.pl/produkty.php?id=60

wyanna
19-09-2010, 19:46
I jak te płytki? Co wybrałaś?

Korozja
20-09-2010, 11:13
Witam po dłuższej przerwie :)
Zakończył się mega syfny tydzień i mam nadzieję że nadchodzące będą już lepsze! W sobotę pojechaliśmy po płytki i...nareszcie je kupiliśmy! :D Ale po kolei

Zakończyłam pisanie swej pracy przejściowej jezusickumaryjojózefieswiety jakżem ja się ucieszyła gdy ja napisałam, oddałam, facet spr, dał wpis i zaniosłam indeks do dziakanatu. Piersią cała swą odetchnęłam bo mi to pisanie spokoju nie dawało i od rzeczy istotnych odciągało. Ale teraz mogłam poświecić się już tylko sprawom mieszkankowym. Ale tu pojawił się problem w postaci zawahania ponieważ jak wyżej piszę wpadłam na wątek gdzie mało przychylnie oceniono wybrane przeze mnie płytki paradyża. Doła dostałam, M. wkur... (jak to facet) i dupa zimna i blada nie wiemy co robić. Ja po mieście śmigać zaczęłam szukać czego innego w razie w. Z myślami się biłam, spać nie mogłam aż w końcu M. wziął sprawy w swoje ręce i oznajmił że on chce paradyża i już bo go nie przekonuje to co w wątku przeczytał. Podsuwałam mu jeszcze Hariona z Tubądzina i fotki pięknej łazienki jednej z forumowiczek w tych płytkach. Na co M. oznajmił że pałacu nie urządzamy więc on tych płytek nie chce heh i jakoś dla niego w ogóle szału nie ma. No wiecie co, jak on mógł. Ja już bezsilna się poddałam no bo w końcu kto nie ryzykuje nie pije szampana co nie;) Tak więc w sobotę pojechaliśmy po nasze płytki. Oczywiście na miejscu żeby nie było zaczęłam się namyślać czy nie zmienić dekoru na jaśniejsze kwiatki heh ale dałam sobie spokój. Pan w obsłudze szalenie miły był i pomocny. Doradził nam w sprawie kleju do płytek bo chcieliśmy go kupić w tym samym punkcie żeby zniżkę 10% na płytki dostać. Sumą sumarów wyszło mniej worków kleju niż jak to wcześniej wyliczył koleś w innym punkcie. Poza tym sam klej był w promocji dzięki czemu nie przepłaciliśmy a tego się bałam bo przycinkę w tym salonie mają. I dodatkowo pan był tak miły że dał nam 12% zniżki na płytki :) Ostatecznie cena wyszła niższa niż zakładaliśmy :) Takie ciespodziewajki zawsze cieszą ;] I tak oto dnia pamiętnego zakupiliśmy płytki do łazienki! :)
Pokazałaby, fotki płytek ale ich nie mamy bo nie ma gdzie trzymać. Odbieramy je w piatek więc w weekend postaram się pstryknąć im zdjęcie :)

Korozja
20-09-2010, 11:20
Gratulacje dla wszystkich którzy przebrnęli przez post powyżej ;)
Co do samego mieszkanka....ściany są już zagruntowane, miernik przeniesiony, a w salonie położona jest gładź. Suuuper to wygląda. Zrobiło się jeszcze jaśniej :) Do końca tyg panowie planują położyć gładź w pozostałej części mieszkania i w przyszłym tygodniu rozpocząć łazienkę. Jupi! Zdjęć nie wstawiam żadnych bo nie ma co pokazywać dopóki łazienki nie zaczną.
W tym tygodniu mam w planach zamówić subway (geberit już jest) i zakupić odpływ. Pomału, pomału jakoś to u nas idzie :)

wyanna
20-09-2010, 11:31
Zazdroszczę postępów (ale tak pozytywnie, nie zawistnie) i kibicuję!

Korozja
20-09-2010, 15:17
Dzięki wyanna :)

wyanna
20-09-2010, 18:19
W podzięce możesz dorzucić zdjęcia, jak tylko się coś zacznie dziać :)

kvito4ka
20-09-2010, 21:16
Hej!

Ujawniam się i gratuluje ładnego mieszkanka! Tyle fajnych rzeczy teraz przed Wami!

Chciałam tylko powiedzieć iż mam łazienkę w takim Paradyżu od dwóch lat i nic z tymi płutkami się nie stało.

Powodzenia, bedę po cichu podglądać :-)

Korozja
20-09-2010, 22:49
Jak tylko się coś zacznie dziać obiecuję zrobić fotki i tu pokazać :)

kvito4ka witaj :) nawet nie wiesz ile dla mnie znaczy to co napisałaś o swojej łazience! Uspokoiłaś mnie troszku :) Dzięki! Podglądaj do woli. W sumie tymczasowo nie ma za bardzo na co patrzeć ale w najbliższym czasie się to zmieni ;)

Korozja
22-09-2010, 10:21
Dzwoniłam dziś do stolarza którego polecił mi mój fachowiec. Umówiliśmy się na piątek w mieszkaniu. Weźmie pomiary, pogadamy sobie, zobaczymy jakie ma terminy i da mi wycenę. Mam nadzieję że mnie cena nie zabije heh a nie wiem czy wspominałam ale parapety chcę drewniane, białe, super matowe jak u Monah w kuchni :D w piatek jeszcze ten odbiór płytek więc będzie to ważny i mam nadzieje udany dzień :)

rafaal
22-09-2010, 20:05
Witaj Korozjo - znalazlem Twoj watek i pozwole sobie go poobserwowac. Fajne mieszkanko i chetnie bede podgladac jak bedzie sie ( i Cie) wykanczac:):):)
Pozdrawiam!

Korozja
23-09-2010, 11:40
rafaal witam serdecznie w moich progach :) będzie mi miło jak będziesz podglądał ;) tymczasowo to mieszkanko mnie wykańcza a nie na odwrót ale pracuję nad tym żeby zmienić ten stan rzeczy :D
pozdrawiam

Wandeczka
23-09-2010, 13:27
Gratuluję własnego M a i oczywiście smaku i gustu, będę podglądać sąsiadkę ;) pozdrawiam

Korozja
23-09-2010, 15:15
Wandeczka sąsiadko witaj! Dziękuję za pochwałki :)
pozdrawiam

Teska
23-09-2010, 20:17
bartbb3 witam i dziękuje :) widzę że grono forumowiczów ze Szczecina się powiększa co mnie wielce raduje :) ja bardzo chciałam na Warszewie mieszkać i już prawie kupowaliśmy mieszkanie w Starej Cegielni ale nie wyszło ;/ jak opisywałam na początku mojego wątku z braku laku obejrzeliśmy TO mieszkanko i to był strzał w 10! :D Już nie zamieniłabym na żadne na Warszewie ;P I rzeczywiście lokalizacja świetna, jest gdzie pospacerować, wyjść z psem, rowerem pojeździć, obok maleńki niby lasek :) i granica blisko ;] życzę więc powodzenia żeby się wam udało przeniesienie z Warszewa :)

witajcie Szczecinianki...parę lat do tyłu to była wielka grupa...teraz widzę też już jest coraz więcej.

wadera
24-09-2010, 16:29
No i co - płytki odebrane? Sfotografowane? Bo forum czeka ! :)

Cieszę się, że masz to już za sobą, mnie takie wybory i dylematy zawsze dużo stresu kosztują. A jak już kupię, to uffff i ... można się brać za kolejny wybór :)

psosin
24-09-2010, 19:17
wadera ja tak samo, jak juz podejmne wkoooooncu decyzje to juz odfajkowane i z głowy.!;-)
i nastepne na tapecie;-)
No Korozja jak tam rozumiem ze jdenak Amanda/Alex?;-) sama jestem ciekawa jak sie beda kładły;-))) heh

Korozja
26-09-2010, 12:09
Heeeej dziewczyny! :)

Tyle się działo w tygodniu że nie miałam zbytnio czasu na muratora. Dziś jednak, na kacu z herbatką czekając na powrót M. z meczu mam chwilkę żeby napisać, odpisać, przywitać nowych gości :)

Teska witam :) mam nadzieję że grono Szczecinian będzie się powiększać! :D

wadera heh no płytki są już odebrane, przywiezione tylko kurcze nie sfotografowane ;/ nie miałam aparatu poza tym i tak było już późno więc mało co by było widać.
Strasznie się ciesze że mam to już za sobą! Mnie wybór tych płytek też trochę stresu kosztował ale jak już zobaczyłam jak popakowane sobie leżą w mieszkanku to odetchnęłam z ulgą. M. chyba z jeszcze większą bo to on biedaczyna je taszczył z samochodu do windy, z windy do mieszkanka. Do tego jeszcze parę 25 kg worków kleju. Tak się chłopak napocił że koszulkę można wyżymać było ;) poza tym najbardziej go chyba cieszy fakt że nie będę mu już tyłka na temat płytek truć.

psosin jednak Amanda/Alex :) M. zarządził że bierzemy te i koniec kropka więc mamy te ;] mam stresa czy wszystko będzie z nimi ok. Staram się być dobrej myśli. Fachowiec jedno luknięcie i dostrzegł że płytki są krzywe ale powiedział też że widać że dobrej jakości hm...no i chyba żeby mnie na duchu podnieść oznajmił że wszystko będzie w porządku i w ogóle hehhe no trochę mnie uspokoił

W piątek spotkałam się ze stolarzem w mieszkaniu. Byłam zaskoczona jego wiekiem, przez telefon taki poważny, zresztą ja sama byłam pewna że jak mi ktoś poleca dobrego stolarza to chyba jakiś stary, już doświadczony, takie no wyobrażenie miałam a tu kurcze młody chłopak, ze 30 parę lat max. Trochę mnie to peszyło :D a jak mnie na dzień dobry i do widzenia w łapkę całował to myślałam że mdleć będę. Nie przyzwyczajona jestem do takiej szarmancji bo niestety na co dzień mężczyźni kobiet po rekach nie całują a szkoda bo to taki fajny gest :) No dobra bo jeszcze jak M. to przeczyta to podejrzenia będzie miał....;]
Pogadaliśmy sobie z panem stolarzem. Szalenie miły człowiek a do tego bardzo konkretny. Pomiary wziął, wypytał jaki kolor, jaki materiał i takie tam. A że ja do końca nie zdecydowana (standardowo) co chcę, czy buk czy co innego obiecał zrobić wycenę kilku opcji i dać mi znać. A ja sobie wybiorę co mi pasuję :D i mnie cenowo nie zabije ;] więc teraz czekamy na odezwę stolarza a między czasie rozglądam się za prysznicem....

Korozja
27-09-2010, 15:51
Hm...dostałam dziś wycenę parapetów i lekko mnie skręciło ;/ kurna nie wiedziałam że durne parapety to taka droga zabawa. M. jak się dowie to padnie na zawał to jest pewne. Wyszło tak: 2400 zł za wszystkie parapety tj. 4 okna. W sumie łączna ich długość to ok 8,5 m. Parapety będą pomalowane i lakierowane dębowe lub bukowe. Ja się tam kurde nie znam więc się pytam czy to jest dobra cena???? Mogę wybrać ewentualnie sklejkę drewnianą i wyjdzie ok. 400 zika taniej ale czy się opłaca? Hm... PROSZĘ O RADĘ!

monah
27-09-2010, 15:58
Korozja, no raczej drogo!
ja mam 2 parapety zrobione, łącznie ok. 4,5 metra, jak wiesz dębowe i jeszcze dodatkowo wybielony jeden, i płaciłam 800 zł za nie z montażem.
no chyba, że będzie Ci tłumaczył, że 4 parapety to 4 x robota, zaoblenia, te sprawy... ale i tak drogo.

aneta s
27-09-2010, 16:29
Korozjo jak dla mnie to drogo. Piszesz że chcesz je malować a potem lakierować, malować na jakiś kolor?
ja u dzieci mam olejowane na biało jesionowe, rozmiarów nie pamiętam ale płaciłam ok 200zł za szt

Korozja
27-09-2010, 19:15
Kurde wiedziałam że drogo ;/

Monah szkoda że ten Twój stolarz to nie z mich okolic bo bym go zgarnęła.

aneta s cena obejmuje parapet pomalowany na biało i lakierowany. Gotowiec. Nic z nimi więcej robić już nie trzeba będzie poza zamontowaniem.

Wandeczka
27-09-2010, 19:47
witam
jak na nasz kochany Szczecin to drogo te parapety,,, ja bym jeszcze poszukała innych ofert

Korozja
28-09-2010, 20:44
Miałam szukać parapetów, odwodnień i innych takich i szło mi całkiem nieźle gdy niechcący, zupełnie nie szukając tego natrafiłam na stronkę z kuchniami i to mnie zabiło. Siedzę teraz z gębą rozdziawioną, ogłupiona myśląc tylko o kuchni a tu kibel i parapety teraz najważniejsze a nie kuchnie! Kurde nooo. Wrzucę linka może ktoś zajrzy, zrozumie mnie i usprawiedliwi :) http://www.pedini.it/html/cucineingl.html
Aaaaa i zapomniałam o najważniejszym...wizja kuchni jaką miałam legła w gruzach rzecz jasna. Ale chyba nie warto się teraz tym dobijać ;)

Korozja
04-10-2010, 14:39
Doła mam strasznego. Przez to nie chciało mi się nic pisać. Kiedyś wspomniałam że podobają mi się płytki grespania ale w całym Szczecinie nie mogłam ich znaleźć a w ciemno, bez macanka to ja nie kupuję. I ostatnio przez przypadek wpadam do jednego salonu (nie wiem co mnie podkusiło żeby tam wejść skoro już mam płytki) a tam na środku płytki grespania! W ogóle salon zajebisty! Tylko czemu na zadupiu i jeszcze tak zbunkrowany że masakra. Stronę www swoją mają ale ja na nich nie trafiłam! :( Stałam tam pieszcząc te płytki ze łzami w oczach prawie. I o ile moje wymarzone ProArte nie ścięły mnie z nóg tak seria toledo mnie zachwyciła! http://www.euro-ceramika.pl/grespania_toledo.php
Na żywo wyglądają o wiele lepiej niż na zdjęciach. Ciemny dekor w rzeczywistości jest czarny. Płytki podstawowe mają odcień hm.. takiego niby brązu ale nie do końca. Pięknie to wygląda. Boże czemu ja tam nie trafiłam jakiś miesiąc temu?! WHY!!!!!??? Najgorsze że cenę mają taką samą jak paradyż który zakupiliśmy :( Przez to teraz nienawidzę swoich płytek i swojej łazienki mimo że jeszcze jej nie ma! Planuję zamach w wyniku którego będziemy zmuszeni kupić nowe płytki :) Poza tym myślę coby tych płytek nie dać nad blat w kuchni tak mi się podobają!. Muszę je gdzieś mieć!

W salonie mają także piękne płytki TAU. Nigdzie indziej ich nie wiedziałam. Szkoda bo piękne. Jedne zachwyciły mnie bardzo i myślę że by konkurowały z grespanią jakbym miała wybierać. Tylko kurde nazwy nie pamiętam.
Ponieważ u mnie już po ptokach i mogę się jedynie w tyłek cmoknąć to może komuś namiar na salon się przyda
http://www.poldom.szczecin.pl/html/ofirmie.php
Warto tam zajrzeć bo wybór mają bardzo duży. Ceny może nie są super niskie ale czasem warto się odchamić żeby mieć chociaż pasek zajebistego dekoru.

Korozja
04-10-2010, 14:48
Z parapetami dalej jesteśmy w ciemnej dupie. Chyba jesteśmy jacyś ułomni czy coś że nie potrafimy tego załatwić. Drewniane parapety sobie odpuściliśmy bo z kasy sie lekko spłukaliśmy więc szukamy imitacji drewnianych. Niestety w Szczecinie białe parapety to dalej wielkie HALO. Szlag mnie trafi jak jeszcze raz ktoś zrobi wielkie oczy i skrzywioną minę jak powiem że chcę białe parapety! Że co niby nikt nie ma białych?! Już niech będą w okleinie, laminacie czy innym gównie przypominającym drewno ale niech będą białe! Mogę sobie kupić fronty, drzwi, blat, stół białe imitujące drewno. Wszystko tylko nie parapety. Rzygać mi się już chcę i jestem (jak widać) sflustrowana. Coraz bardziej przekonuje sie do pomysłu żeby parapetów nie było. A co! ;)

Korozja
04-10-2010, 14:49
W weekend wybraliśmy się na targi "wszystko dla domu" pełni nadziei że coś fajnego znajdziemy. I jak zwykle okazało się o raz kolejny że Szczecin to miasto zacofane i nic porządnego zorganizować nie umie. 17 zika wydane po to żeby zobaczyć parę marnych stoisk z ekspozycją sprzed 3 lat, dostać ulotkę i informację że zapraszają na stronę www i do sklepu. Nosz kur...po to tam przyszłam żeby mnie oczarowali żeby mi się w ogóle chciało do ich sklepu przyjść! Szkoda gadać. Nawet aparatu z torebki nie wyjęłam taka żenada. Jedyna fajna rzecz to bajeranckie kontakty. Ale ceny nie uzyskałam bo...mam wpaść do sklepu to pogadamy....no nie wiem czy będzie o czym jeśli mi facet zapoda cenę 100 zika za pstryczek na przykład. Cena zależy od ilości ale nie wiem co to za problem powiedzieć mniej więcej ile mogą kosztować. Ale pstryczki tak zajebiste że się przejdę. Nawet M. był zachwycony a on z reguły takie rzeczy olewa. Jeszcze jedna fajna lampa była i wsio. Od całe targi. ;/

Korozja
04-10-2010, 14:52
Żeby nie było że jestem zgorzkniałą jędzą która tylko narzeka przedstawiam aktualności z mieszkanka czyli SYF NA KÓŁKACH MAŁPY SKACZĄ :D

Kibelek. Jeszcze w kartonach. Jakiś taki mi się duży wydał jak go rozpakowałam. Ale M. twierdzi że jest normalny to mi raczej już odbija i schizy łapię.
Oto i on:
http://img825.imageshack.us/img825/9158/p1020077t.jpg (http://img825.imageshack.us/i/p1020077t.jpg/)

I deska :)
http://img825.imageshack.us/img825/2523/p1020076.jpg (http://img825.imageshack.us/i/p1020076.jpg/)

Heh nie ma to jak się kiblem chwalić ;]

Korozja
04-10-2010, 15:08
Gładź na ścianach położona i czas na sufit. A kafelki leżą i czekają na lepsze czasy :)
Z daleka:
http://img825.imageshack.us/img825/3505/p1020069u.jpg (http://img825.imageshack.us/i/p1020069u.jpg/)

I bliska:
http://img825.imageshack.us/img825/6066/p1020068e.jpg (http://img825.imageshack.us/i/p1020068e.jpg/)

I jeszcze bliżej:
http://img828.imageshack.us/img828/5922/p1020078y.jpg (http://img828.imageshack.us/i/p1020078y.jpg/)

http://img828.imageshack.us/img828/6631/p1020079b.jpg (http://img828.imageshack.us/i/p1020079b.jpg/)

http://img828.imageshack.us/img828/6956/p1020080w.jpg (http://img828.imageshack.us/i/p1020080w.jpg/)

A tu w tle widać jasną płytkę :
http://img687.imageshack.us/img687/8269/p1020072g.jpg (http://img687.imageshack.us/i/p1020072g.jpg/)

Prawie jak kuchnia:
http://img687.imageshack.us/img687/2826/rotationofp1020071.jpg (http://img687.imageshack.us/i/rotationofp1020071.jpg/)

Największy syf jest w łazience która robi za składzik. Bym się pochwaliła ale zdjęcie mi gdzieś zaginęło w akcji ;P

Korozja
04-10-2010, 15:15
I na koniec, tak na deser ujęcie mojego najulubieńszego okna! :D
http://img441.imageshack.us/img441/5310/p1020081m.jpg (http://img441.imageshack.us/i/p1020081m.jpg/)

monah
04-10-2010, 15:42
ja pierdziu. ale Ty masz okna!

Korozja
04-10-2010, 16:13
ja pierdziu. ale Ty masz okna!

Dzięki :) tylko wszyscy mi życzą powodzenia z ich myciem, nie wiem o co chodzi...hehe :D

wyanna
04-10-2010, 18:22
Korozjo, a ty tych płytek nie możesz oddać/ sprzedać, żeby mieć te swoje wymarzone?

psosin
04-10-2010, 19:53
tiaaaa co by tu napisac zeby nie dołowac jeszcze bardziej? chyba to ze lampy były naprawde fajne.... a reszta to "jarmarczek" jak powiedział moj mąż.... żenada wstyd i wogole... szkoda ze nie mowiłas ze sie wybierasz bo my bylismy w piatek icałe szczescie ze mielismy na to godzinke bo wiecej nie trzeba było.. hehehe

A te płytki to nie na takim zadupiu;-) tylko niedaleko mnie;-) hehehe...

No własnie nie mozesz oddac Paradyza? pytałas? one na zamowienie wiec pewnie nie co?.. eh najgorzej znalesc cos co sie bardziej podoba... dlatego ja juz na zadne kafle nie patrze....... a podłoge w kuchni i holu tez bym zmieniła..... ale juz po ptakach...;-(

Okna fajne;-))))

A ja sie wsciekam bo nie ma gdzie na naszym szczecinskim zadupiu obejrzec lodówki która chcemy....;-((

aneta s
04-10-2010, 21:06
Korozjo! Kibelek jest ok wcale nie za duży - normalny, mówie z autopsji;). Co do płytek to Ty sie lepiej juz nie szwędaj po składach z płytkami bo oszalejesz, ja jeszcze nie mieszkam a juz bym masę rzeczy zmieniła w swoim domu, łazienki też. Wielkie oczy w kwesti białych parapetów przerabiałam, nie poddawaj się bo białe parepety sa cudne - w końcu znajdzie się taki co bedzie wiedział o czym Mówisz i zrobi Ci cudne parapety. Głowa do góry jesień mamy i pewnie stąd te doły i podłe nastroje:P

aneta s
04-10-2010, 21:07
no i znowu mi moje emotikony wcięło buuuu co jest grane?

Korozja
04-10-2010, 23:17
wyanna nie wiem czy płytki można wymienić czy nie, ale wydaje mi się że skoro wszystko z nimi ok to czemu mieliby mi je przyjąć? W każdym bądź razie ani ja ani M. nie jesteśmy zadowoleni z wizji walczenia od nowa z projektem, zakupem, czekaniem, transportem i całym tym bałaganem. Ja już o kuchni myślę więc opcja a powrotu do łazienki odpada. Poza tym skoro duś lubi swoją łazienkę to i ja pewnie odnajdę w niej to "coś". Swoją drogą ja bym męża (jakbym go miała;))zakatrupiła jakby łazienkę za moimi plecami zrobił ;]

psosin kurde my też byliśmy na targach w piątek! :) W ogóle nie wpadłam na to żeby się z kimś z forum ustawić. Poza tym mój M. to taki dzikus że by zawału dostał jakbym kazała mu się spotkać z obcymi ludźmi których nawet nie widział ;) ot taki typ, co zrobić? Ale cały czas pracuję nad jego poprawą :) sorry za zadupie heh człowiek mieszka parę lat w centrum to mu się we łbie przewraca, robi sie panisko i wszystko z poza to od razu zadupie :) na obronę dodam że mnie też czeka zadupie bo mieszkanie na gumieńcach jest. Poza autobusem realowskim nic nie dojeżdża i trza z buta z pętli naginać ;]
z lodówką już czuje że też będą problemy bo sobie wymyślę jakieś cudo u nas niedostępne :) ale poszukaj dobrze po później się okaże jak z moimi kaflami że niby nie ma a jednak jest ;p ( a co to za lodówka?)

aneta s no ja wiem że kibel normalny ale lubię szukać dziury w całym ;) po salonach się już szwendać nie będę choć to trudne bo ja masochistka jestem :D ale trzeba z tym skończyć bo bez kitu w psychiatryku wyląduje ;] z parapetami się nie poddam maja być białe i już! Aneta ja jeszcze nie urządziłam mieszkania a już je zmieniam (w myślach) a w Twoim akurat bym nic nie zmieniała :D

Dzięki dziewczyny za wasze posty. Lepiej mi już :) Bez kitu chyba jesienna deprecha mnie dopada. Poza tym mam PMS...więc nie jestem sobą ;) nawet M. woli siedzieć sam i filmy oglądać niż mnie znosić przez następny tydzień :D

Korozja
05-10-2010, 00:56
duś mojemu M. to może by sie chciało mnie wywieźć ale co najwyżej na koniec miasta :) podróży zazdroszczę. U nas z powodu wykańczania mieszkanka finansów brak na takie wojaże ale przyjdzie czas że sobie odbijemy z nawiązką ;) zdrowie do łażenia po sklepach to ja zawsze mam! tylko lubię ponarzekać :) a na telefonie to ja wisieć nie lubię, dziwna ze mnie kobieta ;p

Też trzymaj się ciepło!

Rokoko
05-10-2010, 07:14
Korozjo - bardzo mi się podobają twoje kafelki i już doczekać się nie mogę, kiedy będą położone! Będzie pięknie!

Nadulka
05-10-2010, 07:28
Mnie też się kafelki baardzo podobają;)

Coraz większe postępy widać:)
Powodzenia i wytrwałości...

;) ;)

psosin
05-10-2010, 10:03
no widzisz;-))) bedzie dobrze;-) jak łazienka bedzie zrobiona to napewno bedzie super;-)))

sylwia1210
05-10-2010, 22:17
Witam pierwszy raz udzielam się na forum ale tak mi się wasza dyskusja spodobała że postanowiłam się udzielić:) Dziewczyny my to chyba wszystkie z jednej gliny jesteśmy przynajmniej te wykańczające wnętrza (samych siebie też)
Udzielam się głównie po to żeby napisać że płytek paradyża nie żałuj!!mamy je w kibelku są przepiękne!:)Pozdrawiam

wyanna
06-10-2010, 10:09
wyanna nie wiem czy płytki można wymienić czy nie, ale wydaje mi się że skoro wszystko z nimi ok to czemu mieliby mi je przyjąć? W każdym bądź razie ani ja ani M. nie jesteśmy zadowoleni z wizji walczenia od nowa z projektem, zakupem, czekaniem, transportem i całym tym bałaganem. Ja już o kuchni myślę więc opcja a powrotu do łazienki odpada. Poza tym skoro duś lubi swoją łazienkę to i ja pewnie odnajdę w niej to "coś". Swoją drogą ja bym męża (jakbym go miała;))zakatrupiła jakby łazienkę za moimi plecami zrobił ;]


A widzisz? To tak jak z rzutem monetą. Nie odpowie nam, którą opcję mamy wybrać, ale pozwala dowiedzieć się, którą opcję lubimy bardziej. Twój sprzeciw na słowo o wymianie płytek świadczy tylko o tym, że je lubisz i widzisz w nich potencjał. GO girl!

olla1410
06-10-2010, 10:53
Korozjo... kafelki bardzo piękne :) Nie masz co wylewać łez nad nimi :) Jak będą ułożone to się do nich przekonasz.
Też mam płytki w łazience z Paradyża, ale z innej serii... z początku kręciłam na nie nosem, ale jak zostały położone to sie w nich zakochałam. Teraz łazienka z całego mieszkania podoba mi sie najbardziej :) w sumie jest to narazie jedyne pomieszczenie w mieszkaniu które mi się podoba :D
Bardzo jestem zadowolona z tych płytek, nic się z nimi nie dzieje.

Korozja
06-10-2010, 10:56
Dzięki dziewczyny za miłe słowa!

Rokoko , Nadulka , olla1410 fajno że moje płytki się wam podobają.

sylwia1210 witam Cie serdecznie :) niezmiernie mi miło że pierwszy post popełniłaś u mnie ;] dyskusja a i owszem ciekawa i mam nadzieje że w miarę postępu prac będzie się rozwijać więc zapraszam do dalszego zaglądania :) Masz jakieś zdjęcia swojego kibelka?? Bo jak masz to poka, poka! A jak nie to daj znać jak się w trakcie układania sprawowały bo opinie są różne.

wyanna ale żeś mnie wzięła pod włos :P ;)

Skoro wszyscy twierdzą że będzie ok to chyba bedzie no nie? Jak coś to was znajdę..... ;)

sylwia1210
06-10-2010, 22:39
A no zdjęcie jakieś mam łazienka jeszcze nie do końca skończona ale coś tam jest tyle że nie wiem jak wkleić a nie mam czasu studiować muratora-ale proszę o szybką instrukcję może się uda a jak nie to maila to wyślę jakieś:)
Co do układania to na nie nie narzekał glazurnik gorzej z woodenticiem i z płytkami do dużej łazienki której właśnie odczuć pewna nie jestem jeszcze się robi...może się przekonam póki co kibelek bardziej mi się podoba:)
Będzie dobrze a jak nie to szukaj nas:)haha

Korozja
06-10-2010, 23:15
sylwia1210 a to fajowo że nie było problemów :) a jakiej wielkości fugę zastosowaliście? Bo nam w salonie powiedzieli że najmniejszą jaka można to 1,5 mm, koleś na forum zrobił 1 mm natomiast któraś z dziewczyn (chyba psosin?) pisała że jej w salonie powiedzieli że minimalna to 2 mm i teraz juz zgłupiałam.
Wyślę Ci maila na priv to będzie szybciej :)

Korozja
07-10-2010, 21:27
A mi dziś czarny kot przebiegł drogę...nigdy nie byłam przesądna ale chyba zacznę bo coś w tym jednak jest bo dzień miałam średniawy. Kolejne wyceny parapetów i kolejne zabijające ceny ; / trzeba chyba odpuścić drewno i zadowolić się tymczasowo czymś innym :( telefon mi padł a ładowarka u M. więc brak kontaktu ze światem, będąc na mieście pomyliłam drogi i naginałam dodatkowy niezły kawał w obcasach! ;/ polazłam do mieszkanka a tam robotników brak hm..i się okazało że przenieśli miernik źle! Mówiłam że ma być 20 cm od wejścia a oni trzasnęli 10cm bo uznali pewnie że nie ma różnicy. Dla mnie jest. I teraz muszę się z nimi rozmówić niech przenoszą, niech kują ściany jeszcze raz. Mam to gdzieś! Wracając wykręciłam sobie nogę na tej cholernej budowie bo jeszcze nie raczyli zrobić ulicy ani chodnika. Istne wykopki! Co za dzień. Oby jutro był lepszy.

monah
07-10-2010, 21:32
no oby...
a co do parapetów - szukałaś gdzieś na forum na grupie szczecińskiej czy coś? o ile takowa istnieje ;)
albo może zadaj pytanie na wnętrzach, czy ktoś z okoli ma do polecenia stolarza, co nie zdziera skóry żywcem... nie odpuszczaj.

Korozja
07-10-2010, 21:35
Ale żeby nie było tak pesymistycznie to dodam że jak byłam w mieszkanku to odkleiła się folia ochronna z dużego okna. Pomyślałam. fu..k sięgając po taśmę żeby ją przykleić, podniosłam wzrok, spojrzałam na moje okno....i mordka mi się uradowała :) wypiepszone w kosmos te moje okno! :D I tym jakże skromnym akcentem zakończę moją dzisiejszą wypowiedź ;)

caretilla
08-10-2010, 09:38
Korozja, jesli chodzi o białe parapety to nie jest łatwo, może drewno zamienisz na biały kwarcyt? wygląda super
Ja miałam tak same przeboje z drzwiami, bo chciałam białe ale ni w okleinie a w fornirze: Matko co to był za problem!
W końcu trafiłam do firmy Class panel (są koło Hiperglaura koło Santockiej) i tam takie znalazłam, chyba jako jedyni barwią fornir na biały kolor. Nie wiem czy mają parapety, ale zazwyczaj jak prowadzą sklep ze stolarką to tez mogą mieć i parapety.

psosin
08-10-2010, 09:53
my mamy białe parapety z kamienia bianco namibia z Lastryco w Policach, ładne są;-)) ale tanie nie były...

caretilla
08-10-2010, 09:55
Acha, zapomniałam Ci jeszcze napisać że gratuluję wyboru firmy jesli chodzi o ceramikę łazienkową, mi bardzo sie podobają sprzęty od Villeroya&Bocha. Cieszę że nie wybrałaś topornego i paskudnego KOŁA (moim zdaniem oczywiście). Co do płytek, nigdy nie przepadałam za polskimi producentami jednakże muszę przyznać że ostatnio bardzo się podciągnęli wzorniczo, natomiast jakość, no tutaj trochę jeszcze muszą podgonić Hiszpanię:). Acha, wybrałaś format płytek który bardzo lubię.
Tak na przyszłość jak ktoś chce znaleźć dystrybutora, po prostu pisze do producenta i podają mu namiar labo na przedstawiciela albo wysyłają konkretną listę hurtowni, łatwej wtedy znaleźć to o czym marzymy.

Korozja
08-10-2010, 10:15
Witaj caretilla chyba Cie u mnie jeszcze nie było :)
Kwarcyt mówisz? Wiesz raczej niespecjalnie podobają mi się kamienne parapety ;/ poza tym pewnie to droga zabawa.
Białe drzwi już mamy ale nie są drewniane ;] jakoś niespecjalnie mi zależało aby takie były. Kupiliśmy po promocji w Galerii Drzwi (na Panieńskiej chyba) za pół ceny. Są ok :)

Jedna z forumowiczek podsunęła mi pomysł żeby zrobić zwykłe parapety a na to drewnianą nakładkę :) podobno nic nie widać że to nie jest stały parapet i w każdej chwili można to zdjąć i odnowić na stolarni :) Myślę że na poważnie rozważę ten pomysł :)

Korozja
09-10-2010, 00:34
psosin dla każdego coś innego. Ja niestety do kamienia się nie przekonam (może kiedyś;) )

Myślę coby na razie nie walnąć tych parapetów z płyty wiórowej pokrytej laminatem. Tanio mi wyjdzie więc nie będzie żalu wywalić je za jakiś czas i zastąpić drewnianymi kiedy kasa na to pozwoli :) albo zastosować to o czym wcześniej mówiłam czyli nakładkę drewnianą. Wiem że nie est to idealne rozwiązanie ale czasem trzeba iśćna jakiś kompromis ;) myślę jeszcze o tym ale czas leci i inne sprzęty trzeba wybierać a nie modlić się nad tymi parapetami ;)

caretilla dzięki :) kibelek mi się od razu spodobał jak tylko go na żywca zobaczyłam. Ja też uważam że KOŁO bleee....(nie obrażając nikogo) Hiszpańskie płytki piękne ale piękna również cena. Tymczasem muszę polubić swoje a rozmiar mają fenomenalny od początku chciałam duże płytki ich rozmiar wzbudza obecnie sensację wśródznajomych i koniecznie chcą zobaczyć gotową łazienkę bo sobie nie wyobrażają metrowych prawie płytek :D

caretilla
12-10-2010, 09:31
Dzień dobry
jak tam postępy prac?
może pokarzesz trochę zrobionej łazienki, jestem ciekawa efektu z tymi dużymi płytami.
Jeśli nie masz ich jeszcze położonych to zastanów sie czy nie warto położyć ich na klej elastyczny, one mają duży format a budynek jest świeży i ściany jeszcze będą Ci pracowały dopóki ostatecznie budynek nie osiądzie, taki klej na pewno zniweluje takie drobne "ruchy robaczkowe":)

Wandeczka
12-10-2010, 17:04
i jak robota wre??? pokaż coś :)
pozdrawiam i przychylam się do opinii że okna są ... w kosmos:)

Korozja
12-10-2010, 17:35
Dzień dobry :)

Postępy prac...hm...topornie to coś idzie ;/ byłam w piątek i ściany jeszcze niewygładzone wszystkie w mieszkanku ;/ łazienka nie tknięta i nie wiem kiedy zaczną ;/ chodzi mi po głowie żeby szukać innych fachowców którzy mi łazienkę zrobią bo kurde już połowa października a moi panowie dalej się ze ścianami bawią ;/ najchetniej to bym ich opier....ła porządnie ale kurde mili są i poza tym nie ja im płacę a tato M. a ich szefu jest jego koleżką więc dupa blada. jutro będę w mieszkaniu to zobaczę co i jak jak z terminami kiedy maja zamiar zacząć.

Jutro też jestem umówiona na spotkanie w sprawie parapetów. Prawdopodobnie zdecydujemy się na białe z mdf imitujące niby drewno. Nie wygląda to najgorzej i M. sie bardzo spodobały :) Poza tym co najważniejsze cenowo wychodzi o wiele taniej niż drewniane. A kiedyś, za jakiś czas kiedy będę już obrzydliwie bogata machnę sobie te drewniane :D

caretilla nie tylko warto użyć kleju elastycznego ale i trzeba bo taki jest wymóg do dużych płytek jeśli się nie chce żeby poodpadały na drugi dzień ;] Klej kupiliśmy od razu z płytkami :) atlasa: http://www.atlas.com.pl/kleje-do-pytek/98624-atlas-plus.html. Mam nadzieję że da radę i zniweluje mi "ruchy robaczkowe" :)

Korozja
12-10-2010, 17:38
Wandeczka kurde co właśnie nie ma co pokazywać :( jakby się coś działo to nie bój nic od razu bym się chwaliła :) a tak bez zmian na razie ; /

Korozja
13-10-2010, 13:58
Chyba nie jest mi dane posiadanie ładnych białych parapetów. Spotkałam się dziś z kolesiem, wymierzył, wycenił wszystko pięknie ale oczywiście że my pechowcy cholerni jesteśmy szczęście długo nie trwało bo się okazało że nie moje zajebiste duże okno to takie zajebiste do końca nie jest bo tylko problemy jak na razie z nim same. Jest za wielkie i nie da rady z jednego kawałka zrobić parapetu 3,5 metrowego mdf białe drewno ;( Facet przy mnie dzwonił w parę miejsc pytać a dupa zimna i blada. Nie da rady max dł to 2,70m i musieliby łączyć dwa kawałki. I znowu doła mam masakrycznego bo już myślałam że moja udręka się skończy. Nie wiem co robić. M. jest gotowy brać taki łączony bo sobie wmawia że pewnie nie będzie się w oczy rzucało a zresztą za jakiś czas wymienimy. Jaaaaaasne.... już to widzę. Bo urządzeniu kuchni będziemy tak spłukani że nie wiem czy na waciki starczy a co dopiero na inne fanaberie. Siedzę więc, dołuję i wkurzam na zmianę.
DOBRZY LUDZIE ZE SZCZECINA POWIEDZCIE GDZIE JESZCZE MOGĘ DOSTAĆ JAKIEŚ SENSOWNE BIAŁE PARAPETY??!!! Pomóżcie bo jestem bliska temu żeby sobie w łeb palnąć;/

kicikici
13-10-2010, 14:54
Korozja witaj. Moje okno największe też ma 3 metry i bez problemu dobrałam parapety ale drewniane...u stolarza w Szczecinie. Co prawda nie białe, ale kolor przy drewnianych to nie jest taki problem. Zamawiałam rok temu parapety do całego domu wyszło ponad 5 tys. za wszystkie (jeden 3 metrowy, drugi 2,5 metra i reszta -7-
standard). Nie wiem ile Ty na te parapety chcesz przeznaczyć, ale może warto się zastanowić nad drewnianymi...Duże drewniane parapety mają tylko jeden mankament: drewno lubi pracować i przy dużych powierzchniach to widać...każdy stolarz zapewnia, że ma suche sezonowane drzewo, ale nie każdy to praktykuje niestety...moje parapety trochę popracowały. Mi się te lekkie spękania nawet podobają, zrobiły się takie charakterne, ale nie takie zamawiałam...

Korozja
14-10-2010, 10:06
kicikici witam serdecznie :)
drewniane parapety chcieliśmy od samego początku ale nie spodziewaliśmy się że są takie drogie ;/ cena niestety nie naszą kieszeń obecnie dlatego szukamy czegoś tańszego ale wszystko brzydkie. Dopiero te mdf białe drewno wyglądały ok ale jest problem z dużym oknem :( Nic innego mi się nie podoba dlatego jesteśmy w kropce. M. za 2 dni ma urlop więc mamy w planie objechać całe miasto i może coś znajdziemy a jak nie to trzeba będzie zrobić jakieś tanie brzydactwo z plastformingu i za jakiś czas wymienić albo nakładki drewniane czy coś.
Trochę mnie zmartwiłaś tymi spękaniami bo mi osobiście nie specjalnie taka charakterność przypada do gustu ;/ a jak bym miała zapłacić 2 tyśki a potem mieć coś takiego to bym sie wkurzyła heh

Korozja
14-10-2010, 10:30
Wczoraj wpadliśmy do mieszkania rozmówić się z fachowcami i...

wielkie oczy zrobili że nie ma być drzwi do dużego pokoju i kuchni. Mówiłam im chyba z 10 razy nie wiem jak mogli nie zapamiętać. A coś mnie zastanawiało czemu cegły dalej nieotynkowane tylko gołe ale se myślę tak być musi fachowcy wiedzą co robią no nie ? a oni to zostawili bo na drzwi czekali. Więc wieczorem do casto zapierdzielaliśmy po kątowniki i zaprawę żeby mogli te futryny ładnie dziś wykończyć.

Powiedziałam o mierniku, nie ma problemu będzie jak chce bo jeszcze nie jest zamontowany na stałe tylko tak na szybko go zrobili bo grzejniki trzeba było włączyć bo mieszkanie słabo schnie. Tynki podobno jeszcze mokre były jak robotę zaczęli, zamaskowali spękania na ścianach a wyszły znowu. Zastanawia mnie jak to wygląda u tych którzy już mieszkają heh i sobie pomalowali pokoje. Chyba więc dobrze że od razu po odbiorze nie zaczęliśmy wykańczania. Ale pewnie i tak czekają nas takie niespodzianki skoro blok nowy.

Mamy zakupić farby już i drzwi do łazienki. I tu zwariowaliśmy bo myśleliśmy śpiące królewny że drzwi to na koniec się robi ale okazało się że te do łazienki to trzeba szybciej bo najpierw drzwi a potem kafle więc super zajebiście z nas mądre głowy że na to nie wpadliśmy ; / normalnie jak dzieci we mgle

dobra wiadomość że dziś panowie kończą ta drugą pracę co maja i skupia sie już tylko na mieszkanku naszym. Jeden będzie robił na pokojach a drugi łazienkę i ma ponoć być jeszcze trzeci. Tak się cieszę bo w końcu ruszymy porządnie do przodu mam nadzieję :)

Ze złych wiadomości to afery odpływowej ciąg dalszy. Miała być kuta posadzka na odpływ ale nie można bo to niebezpieczne wiec była umowa że będzie wylewka dodatkowa na całej łazience i w niej odpływ zatopiony. Panowie się zgodzili. A wczoraj mi wyskakują że jednak wylewka to zły pomysł bo bedzie za duże obciążenie;/ nosz kur... wcześniej nie było problemu a teraz jest.
Dalej...nie wiadomo jak z trójnikiem czy będzie możliwość schowania rury czy coś nie kapuje tego za dobrze. Eh no masakra. Oni boją się tego robić bo twierdzą po rozmowie z wieloma fachowcami że do niebezpieczne i będzie zalewać sąsiadów. Oni swoje ja swoje. W końcu zaczęli między sobą sie prawie kłócić. Każdy ma inną wizję. Stanęło na tym że skują ściany że zlukać ten trójnik i posadzkę żę zobaczyć co i jak a potem będziemy myśleli dalej. Boje się że nic z tego nie wyjdzie i będę musiała zgodzić się na podwyższony prysznic z progiem bleee...

Więc czekamy co kucie ścian ukaże.....

Korozja
14-10-2010, 10:35
Farby. Mieszkanko będziemy malować na biało tylko przedpokój będzie szary ale to na sam koniec zostawiamy bo będę szalała z doborem odpowiedniego odcienia ;] Farby chcemy lateksowe żeby można było zmyć je jak się zabrudzą :)
Proszę więc o pomoc, rady, opinie jakie farby byście poleciły? Jakie macie u siebie?

kicikici
14-10-2010, 10:53
Korozja...u mnie są kafle w łazience a nie ma jeszcze drzwi...i nie będzie do Świąt raczej i firma, która oglądała już otwory na drzwi i robiła wstępny pomiar, nie widziała w tym żadnego problemu (robili nam podłogę i listwy - wszystko ok)........

Korozja
14-10-2010, 14:32
kicikici no mi sie tez wydawało że nie trzeba już teraz drzwi ale że ja się nie znam to uwierzyłam fachowcom. Oni w ogóle jacyś dziwni i problemowi są. Męczyli mnie o te parapety to im powiedziałam że do niczego one im nie są potrzebne. Niech malują pozostałe ściany a potem się pomaluje te z oknami co za problem. Z kosmosu im tych parapetów nie wezmę.
A kafle to Ty kładłaś do samego końca i na to pójdzie ościeżnica czy zostawiłaś miejsce bez kafli na ościeżnicę?

aneta s
14-10-2010, 14:39
Korozja ja mam farby Jotuna - wszystkie zmywalne bo ja małego Łobuza mam;) a jedna mam Flugera - obie smiało polecam- maluje się rewelacyjnie bo sa dosc geste i ladnie kryja:). kurcze ale fachowcy Ci sie trafili. U mnie płytki kladzione byly do samego konca i na nich oscieznice;)

kicikici
14-10-2010, 18:52
Korozja mam dokładnie tak jak u Anety. Jak zapytałam się o szczegóły Oficera, to powiedział, że ci Twoi fachowcy to sobie lubią życie komplikować, bo dużo łatwiej kładzie się najpierw kafle a potem ościeżnicę (jest regulowana), niż najpierw ościeżnicę a potem docinanie kafli...
Ja malowałam BenajminMoore, ale słyszałam, że Fluger jest porównywalny a jednak sporo tańszy...

monah
14-10-2010, 19:12
strasznie foszaści Ci Twoi fachowcy...

ja miałam najpierw łazienki zrobione, a dopiero za jakiś czas drzwi i żadnego problemu nie ma z tym. przychodzą panowie od drzwi i mierzą.
parapety to samo - u mnie przy ich osadzaniu nawet śladu na ścianach nie było. drobne poprawki, samemu można zrobić.

co do farb - u mnie Flugger, jak zapewne czytałaś. dobre farby wg fachowców.

Korozja
14-10-2010, 21:33
kicikici , monah , aneta s dzięki dziewczyny że mnie uspokoiłyście bo już myślałam że z szaleństwem w oczach będę musiała latać za tymi drzwiami ;) o fachowcach nic nie powiem bo mną telepie i bez kitu dziwnie że chcą płytki docinać do ościeżnicy hm...

a co do farb jeszcze wracając...to jaki rodzaj u siebie macie? Lateksowe, akrylowe? Czy ściany i sufity pomalować tą samą bo ja chciałam kupić lateksową i nią wszystko machnąć a teraz nie wiem czy do sufitu to nie wystarczy akrylowa a tylko ściany lateksową? Czy się nie bawić i wszędzie dać tą samą? A w łazience też lateksowa czy jakaś inna bardziej specjalistyczna? I w ogóle to matowa czy satynowa czy połyskująca? Ja pierdziu za dużo tego! Zapytałabym fachowców o radę ale jak wiadomo lepiej nie heh M. coś się ich tam pytał to zaczęli pod nosem coś pobąkiwać i tylko zrozumiałam żeby jedynki nie kupować ale to chyba dziecko w przedszkolu wie ;]

duś
14-10-2010, 22:22
ja też tak jak dziewczyny. kafle, potem drzwi. łatwiej zasilikonować łączenie. poza tym framuga wszędzie wystaje tak samo.

farby...
polecam fluggera - typowa do ścian, satynowa, bo miła w macaniu. a sufity mam białą z jakimiś drobinkami z duluxa, o ile pamiętam - super biały kolor i ładnie rozprasza światło (nie odbija)

caretilla
15-10-2010, 10:12
Witaj,
drzwi oczywi

caretilla
15-10-2010, 10:14
Witaj,
drzwi oczywiście na końcu jak ściany są całkiem na gotowo (poprzedni wpis coś mi nie wyszedł).
Co do farb: dla mnie najistotniejszą cechą farby przy doborze była zawartość związków lotnych. W tamtym roku weszła norma Unijna że musi ich być poniżej 30g/l i wszystkie farby które są w sprzedaży tak mają ale niektóre z nich zawartość tych paskudztw obniżyły do poniżej 1g/l i do tych producentów należą między innymi Bondex oraz Kaparol. Ja wybrałam Kaparola, bo jest bardzo dobra farbą i doskonale kryje a później nie ma problemów jak trzeba ją przemalować albo ściągnąć kolor ze ściany. Wbrew pozorom taki Benjamin Moore ma bardzo wysoką zawartość tych lotnych składników, no ale nie wszyscy się tym muszą przejmować, ja musiałam bo mam astmatyka w domu.

kicikici
15-10-2010, 11:16
Jest nowa seria Benjamina specjalnie dla alergików i osób wrażliwych (jako nowość nie tak łatwo ją dostać)...z tego powodu ja się na tę farbę zdecydowałam (i oczywiście mnóstwo odcieni szarości) po konsultacji, mimo wiadomego przepłacenia.

Korozja jeśli Ciebie te problemy nie dotyczą spokojnie możesz zaufać Fluggerowi - jeśli pojedziesz w Szczecinie do ich punktu np. na Przyjaciół Żołnierza (obok Starej Cegielni) przemiła Pani doradzi Ci rewelacyjnie. Jak ściany mają jakieś niedoskonałości to wybierz mat - nie uwidoczni ich, zwłaszcza na suficie. Do łazienek Flugger ma specjalną linię - u mnie się sprawdza w 100% (świetnie sobie radzi z parą, a jak pacnę komarka to ślad bez problemu zmywam).

aneta s
15-10-2010, 18:46
Korozjo u mnie akrylowe, a w łazienkach (Jotun seria lady) specjalna do wilgotnych pomieszczeń. Ja nie wiem jau u nas w Pl z tymi farbami - tutaj to sa bardzo dobrej jakości produkty, my swoje przywiezlismy z No

wyanna
20-10-2010, 21:06
Korozjo, chyba mi się abonament na Twoje nowości skończył, bo jakoś żadnych nowinek wykończeniowych Twojego mieszkanka nie dostaję :P Aż tyle się dzieje, że nie masz kiedy uaktualnić?

Korozja
22-10-2010, 16:43
Hej

wiem że dziennik zaniedbany ostatnimi czasami ale jakoś ani czasu ani weny nie mam. I jeszcze dziś za sprawą moich genialnych fachowców znów w depreche popadłam. Oznajmiłam M. że ma szukać kogoś innego do wykonania łazienki bo na obecnych fachowców patrzeć nie chcę! Więc jak ktoś ma namiar na sprawdzoną ekipę ze Szczecina która łazienkę mi wykończy niech da znać!

Kupiliśmy farby! :) Po burzliwych dyskusjach ze sprzedawcami, godzinnych przemyśleniach, przeczytawszy cały internet opinii zdecydowaliśmy się na Fluggera. Dostaliśmy fajny rabat bo na wykonawcę wzięliśmy ale i tak kwotę jaką na to wydaliśmy pominę milczeniem ;/

Objeździliśmy kolejne miejsca za parapetami. Eh..gdzie my nie byliśmy ;) Pomału stajemy się znani na mieście bo połowa sklepów u których byliśmy dzwoniła do tego samego producenta hehe więc jak usłyszycie kiedyś o szalonej parze która z uporem maniaka szuka 3,5 metrowego białego parapetu imitującego białe drewno to będzie zapewne chodziło o nas :) ale okazuje się że być może upór popłaca bo chyba znaleźliśmy parapety ale żeby nie zapeszać nic więcej nie powiem.

I to tyle. Łazienka nie tknięta (nawet wyceny nie ma bo kolesie czasu nie mieli. Kpina w żywe oczy!) Farby stoją i czekają. A na dworze coraz zimniej i depresyjniej :(

wyanna
22-10-2010, 17:05
E tam, co z tego, że zimniej, skoro CORAZ BLIŻEJ ŚWIĘTA, CORAZ BLIŻEJ ŚWIĘTA... :)

wadera
22-10-2010, 20:22
No to nie pytam, żeby nie zapeszyć - cicho kciuki trzymam :)

Korozja
23-10-2010, 18:01
wyanna święta to ja uwielbiam! Cieszyłam się strasznie że w końcu spędzimy je u siebie. Oczami wyobraźni widziałam siebie w nowej kuchnia jak pikę ciasta, przygotowuję aromatyczne mięsiwo, w mieszkanku pachnie choinką...ale niestety już teraz wiem że nie wyrobimy się do grudnia :( pocieszam się że pewnie wszystko byłoby na łapu capu i więcej nerwów niż to wszystko warte a tak na następne święta będę już przygotowana :)

wadera dzięki :)

Korozja
23-10-2010, 18:12
A my dziś ponownie nawiedziliśmy stolarza i zaklepaliśmy ostatecznie że nam parapety zrobi :) będą z płyty wiórowej, pokryte naturalną okleiną drewnianą malowaną na biało i lakierowane na półmat. Krawędzie lekko zaokrąglone :) Powinnam skakać z radości do góry że parapetowy koszmar się skończył ale tak trochę dziwnie cieszyć się z czegoś czego się nie widziało. Hm...nie mniej raduję się że nie muszę już latać po mieście i tłumaczyć się dlaczego chcę takie a nie inne i czemu moje okno jest takie duże :)
Trochę też musimy poczekać bo terminy u nas w mieście są kosmiczne. W jednym miejscu to nie dość że nam krzyknęli ok. 3 tyśka za parapety to jeszcze kazali do stycznia czekać! Szok! Stolarz obiecał że postara się do 10 listopada nam te parapety wystrugać ale nic nie obiecuje bo robotą zawalony jest. Poczekamy zobaczymy ;)

Korozja
23-10-2010, 18:18
Aha w tym miejscu chciałam podziękować Gosi za namiar na stolarza. DZIĘKUJĘ :)

aneta s
24-10-2010, 10:04
Korozjo z Flugera na pewni Bedziesz zadowolona!

Korozja
25-10-2010, 22:22
aneta s skoro twierdzisz że będziemy zadowoleni to Ci wierzę :)

A u nas dalej nic ciekawego. Fachowcy rzeźbią ściany, ich szef oczywiście znowu jednego zabrał na 2 dni bo pilnie potrzebował do roboty gdzieś tam. Oczywiście mu przykro że tak wyszło ale nam to wynagrodzi i w ogóle sranie w banie że robotę z łazienką sam przypilnuję. Tylko że ja mam daleko i głęboko w du... żeby mi jego ekipa łazienkę robiła. Chciałam mu to osobiście powiedzieć ale nie mogę bo to pracodawca taty M. i mogę w sposób negatywny swoimi słowami wpłynąć na ich współpracę. Nie pozostaje mi więc nic innego jak w sieci go obsmarować czego na pewno nie omieszkam zrobić :D Szukam więc innych wykonawców żeby mi ten kibel zrobili.

Korozja
25-10-2010, 22:36
Aha byłaby zapomniała. Jutro jadę odebrać z Fluggera farbę szarą do przedpokoju ;] tylko że jeszcze nie wiem jaki kolor ;D siedzę i myślę bo się zdecydować nie mogę. Kupiłam dwa testery i pomalowałam po kawałku ściany i teraz sie gapię. Jeden szary ciemniejszy a drugi jaśniejszy. Ciemniejszy to od Monah ściągnięty ;) bo mi się u niej na zdjęciach podobał. Drugi to mój wybór bo od początku jaśniutki chciałam. Ale teraz to kurna sama nie wiem. M. też nie wie. raz mu się ten podoba a za chwilę ten drugi hm..pokazałabym zdjęcie i zapytała o radę ale nie mam a poza tym na fotce wyszłoby przekłamane trza na żywca obczaić. Znowu dziś nie zasnę.....

wyanna
25-10-2010, 23:12
Perfidnie podszepnę: rzuć monetą... :evil::lol:

olla1410
25-10-2010, 23:20
Co do szarości w przedpokoju to zależy... od dodatków, mebli. Jak chcesz jasne to lepszy będzie cimniejszy szary, jak chcesz ciemne to lepszy jasny szary...
Ten u Monah bardzo, ale to bardzo mi się podobał. :) No ale jaki jest w rzeczywistości to nie wiem, bo wiadomo, że monitor przekłamuje kolory.
Powodzenia w wybieraniu :)

duś
25-10-2010, 23:39
jeśli przedpokój ma być jasny, weź ciemniejszy.
jeśli nie ma tam za dużo światła - bardziej popielaty

:)

nad ktorymi kolorkami sie zastanawasz? u mnie w bardzo jasnym salonie jest taki delikatny szary i dziś dochodzę do wniosku, że choć bardzo ładny, to chyba jednak dosyć zachowawczo postąpiłam (w szczególności, jak tak sobie szary wątek poprzeglądam)

monah
25-10-2010, 23:40
ja nic nie mogę podpowiedziec, bo nie jestem obiektywna ;)

Korozja
26-10-2010, 00:02
wyanna wezmę tą opcję pod uwagę jak stojąc przed drzwiami fluggera dalej nie będę zdecydowana ;]

olla1410 hm mebli to raczej nie będzie bo przedpokój wąski. Znajdzie się na pewno szafa na ścianie na która otwierają się drzwi wejściowe i duże lustro przy wejściu do salonu. Ale jakie kolory to jeszcze nie wiem. Szafa chyba jasna ale lustro w ciemnej oprawie. Trudno teraz powiedzieć bo wizja zmienia się co chwilę ;)

duś no przedpokój nieduży i okna tam nie ma ale wpada światło z kuchni bo na wprost jest okno. Poza tym drzwi będą białe z przeszkleniami. Wydaje się więc że chyba nie najgorzej z tym światłem.
Nie wiem czy numerki Ci coś powiedzą ale zastanawiam się nad: Rain Grey - U541 (to ten od Monah tylko na żywca jest ciemniejszy niż u Moni na zdjęciach) a Stormy Grey 4 IN-228

monah :)

Korozja
26-10-2010, 00:10
Kurde miałam gdzieś zdjęcie korytarza (z moją facjatą zresztą na pierwszym planie) i chciałam pokazać i nie ma ;/ M. ma u siebie na kompie na pewno ale trochę szkoda go budzić o 1 w nocy żeby mi zdjęcie przesłał ;] jutro z rana będę w mieszkaniu to się jeszcze pogapię jak te farby się prezentują ;)

monah
26-10-2010, 00:15
Korozjo, jutro wielki dzień, więc dodam jeszcze coś od siebie, może pomogę w wyborze jednak ;)

Rain Grey jest strasznie stonowany wbrew pozorom. taki typowy kolor tła, nie dominuje, nie jest wcale ciemny, choć jest jednocześnie wyrazisty.

piszesz, że wydaje się ciemniejszy niż na zdjęciach - no jasne, zdjęciemi bym się w ogóle nie sugerowała. ale ja Ci powiem, że kiedy wysechł, to żałowalam, że ciemniejszy nie jest! wszyscy mówili, że lepiej kupic ton jaśniejszy, bo potem na ścienie wychodzi za ciemno, a ja miałam odwrotnie ;)

ja mam salon bardzo jasny, w pełnym świetle dnia ten kolor prawie znika. wychodzi natomiast pięknie wieczorem, bo nabiera ciepła od lamp i cegły.

tę samą farbę mam w korytarzu, który jest ciemny. ale moim zdaniem farba też super tam wygląda.

i mam też rain grey nad schodami, gdzie z kolei wydaje się bardzo ciepły kiedy się kinkiet włączy.

tak, że jak widzisz, bardzo to skomplikowany kolor, ten mój mysi Rain Grey ;)

tego drugiego nie znam, nie maźgałam nim ścian ;)

monah
26-10-2010, 00:21
aaaha, i mamy Korozję ;)
jak dla mnie to ten korytarz bynajmniej ciemny nie jest. u mnie znacznie ciemniejszy. nie wiem, jaka jest ta druga farba, ale U541 ma tendencję w kierunku ciepłej szarości, nie sinej, więc rozważ to, że Ci ociepli wieczorami ten korytarz. co raczej będzie zaletą, moim zdaniem.

Korozja
26-10-2010, 00:30
no masz mnie! ;] ale zdjęcie tymczasowo będzie jak wybiorę farby to usunę ;P

druga farba bardzo jaśniutka szkoda że jednak poglądowo fotki nie zrobiłam ; / głupia myślałam że jak zobacze na ścianie te 2 odcienie obok siebie to będę wiedziała który chcę ;] o ja naiwna! ;)

Dzięki Monia za wyrażenie opinii wezmę na pewno pod uwagę przy wyborze żeby było potem na kogo winę zwalić ;)

wadera
26-10-2010, 08:10
Trzymam kciuki :) Nie wiem co doradzić, to chociaż kciuki potrzymam...

I się cieszę, że zdążyłam Ciebie zobaczyć :)

pysiaczek
26-10-2010, 09:31
Korozjo a że tak zapytam: te farby to z mieszalnika czy gotowe? Bo z mieszalnika z tego co kojarzę to same numerki były, a że teraz jestem też przy wyborze szarości do sypialni to jestem żywo zainteresowana :)
I ile kosztuje taka próbka na ścianę, bo może też się będę musiała w ten sposób wspomóc ;)

Korozja
26-10-2010, 11:09
wadera dzięki :)

pysiaczek farby z mieszalnika. Wybiera się bazę białą, u nas jest to Fluteks 7s na ściany, Flutex 2s na sufity i Dexo 5 do łazienki. Numerki mówią jak bardzo matowa jest farba. Im wyższy numer tym farba ma większy połysk. Następnie wybierasz kolor który Ci się podoba i dodają go do farby podstawowej, mieszają w takim bajeranckim mieszalniku i gotowe ;] W sumie odcień bieli tez można sobie wybrać ;)
Szarości we Fluggerze mają mnóstwo! Oczopląsu można dostać ;] próbka kosztuje ok. 17 zł. Ponieważ dostaliśmy rabat na farby to od razu dokoptowaliśmy za jednym zamachem do tego 2 próbki i wyszło wtedy za nie ok. 12 zika ;) a ponieważ nie wiedzieliśmy jeszcze który szary wybierzemy dogadaliśmy się że farba która będzie szara zostaje u nich. Jak wybierzemy kolor wrócimy ją odebrać :) Trochę zakręciłam ale mam nadzieję że wiadomo o co chodzi ;] Próbki to fajna rzecz myślę że warto spr kolor zanim się pomaluje całość.

Korozja
26-10-2010, 11:20
I ni ma zdjęcia :p

Farba wybrana! Która? Żadna z tych o których myślałam :D Stwierdziłam że jedna za jasna, druga za ciemna i wzięłam inną która ma być pośrednia. Już nie chciało mi się bawić w kolejne próbki ;] Na swoje usprawiedliwienie dodam że jestem chora, ok.40 stopni gorączki a na domiar złego jutro wizyta w szpitalu mnie czeka. Tak więc moje nielogiczne i lekkomyślne zachowanie jest usprawiedliwione:P Poza tym jak to ktoś powiedział "kto nie ryzykuje nie pije szampana" ;D W weekend pomalujemy kawałek i zobaczymy co żem wybrała. Jestem dobrej myśli :)

wyanna
26-10-2010, 14:28
łojoj, to na drineczka zapraszam, bo ja też czuję się nie teges. http://www.apteka.gda.pl/images/fervex8sasz.jpg Farbę na pewno wybrałaś dobrą, bo co może być złego w szarościach. A tak w ogóle to sympatyczna z Ciebie laska.:yes:

Korozja
26-10-2010, 15:41
wyanna dzieki Aż się zarumieniłam :) Drineczki to ja już mam i inne specyfiki tez. Nawet rosołek sobie wczoraj ugotowałam. Ale ma wrażenie że coraz bardziej chora się robię ;/ oby tylko do jutra mi się poprawiło chociaż troszkę. A Ty moja droga profilaktycznie sobie wypij za moje zdrowie żebym jutra z łóżka szpitalnego nie zwiała jak do mnie z rurką podejdą ;)

pysiaczek
26-10-2010, 18:39
Korozjo dziękuję za tak szczegółowy opis! Teraz wiem już o co tam chodzi :p
We Fluggerze też mam rabat, więc chyba będę musiała skorzystać, tylko najpierw muszę kupić tapetę, a później będę do niej dobierać kolor ściany :)
Bardzo jestem ciekawa na jaki kolor Ty się zdecydowałaś :)
Kiedy malujecie? :)

Kuruj się kuruj :)

wadera
26-10-2010, 19:29
No to zdrówka przede wszystkim!

A po drugie zadowolenia z szarości...

A po trzeciej - lepszej ekipy. Podesłałabym swoją, bo sprawdzona - ale za daleko macie...

duś
26-10-2010, 20:44
a widzisz! parapet się znalazł, łazienka się robi (może trochę wolno, ale...) - prace nabierają rozpędu :) oby tak dalej!
kuruj się!

Korozja
29-10-2010, 15:23
Nie pisałam nic bo mi się nie chciało :P ale teraz mi się chce więc pomarudzę trochę, a co wolno mi u siebie jestem! Zaczynam....

łazienka odłogiem stoi dalej i razem z M. skłaniamy sie coraz bardziej do pomysłu zakupu toi toi i postawienia go na balkonie albo pod blokiem no chyba ze da radę to w łazience też może być,

ciągle jestem chora i końca nie widać :( wszystko już było...coldrexy, rutinocsorbiny, mleko z miodem, wygrzewanie się, pastylki na ssanie, nawet M. mi maść w klatę wcierał jakąś rozgrzewającą czy cuć. Nic dalej chora jestem, zajęcia opuszczone. Do lekarza takie kolejki że dopiero w przyszłym tyg sie dopcham a jaki lekarz da mi L4 za poprzedni tydzień?! Skąd będzie wiedział że wtedy chora byłam?! I 2 dni na uczelni w plecy bo przecież ćw obowiązkowe nawet na 2 stopniu ;/

w środę miałam urodziny które zaczęłam od wizyty w szpitalu...robili mi gastroskopię! Myślałam że nie będzie tak źle ale było TRAGICZNIE!!! Co za popiepszony zabieg! A moje przeziębienie jeszcze pogorszyło całą sprawę.

farba szara okazała się sraczkowata! Nie wiem zupełnie jak to możliwe bo miała wyglądać prawie identycznie jak ta jasna szara minimalnie ciemniej a nie dość że wyszła ciemna to jeszcze ten odcień ni to zieleń ni to nie wiadomo co! Oznajmiłam M. że już wolę gołe cegły niż to gówno na ścianie! No i kasa w plecy bo nie pozwolę nikomu tym moich ścian malować. Myślę żeby iść się bić do fluggera bo musieli coś pomylić z tym kolorem. Oba kolory wyszły niemalże identycznie jak na próbniku tylko ten jakiś zjeb...ny!

nie mam siły myśleć o mieszkanku. Cała ta sprawa ze ścianami, łazienką, malowaniem...to pewnie przez to sie rozchorowałam! Nie wiem kiedy nam tą cholerna chatę pomalują!

M. dał zaliczkę za parapety. Stolarz mówił że udało się już załatwić okleinę więc termin 10 listopada jak najbardziej realny! Oczywiście znając życie dzień przed sie coś stanie i będziemy czekać jednak dodatkowe 2 tygodnie.

To by było tyle mojego marudzenia i użalania się nad sobą. Pozwoliłam sobie na to w ramach prezentu urodzinowego i bycia gospodynią tegoż wątku. Ale żeby nie było że mam takie tragiczne życie ;) chciałam oznajmić iż mam NAJWSPANIALSZEGO CHŁOPAKA POD SŁOŃCEM! Wszystko inne jest w tym momencie nieważne!

Korozja
29-10-2010, 15:24
No to niezłym postem że m zaczęła nową stronę :D

duś
29-10-2010, 16:03
rozpytaj znajomych o jakiegoś zaprzyjaźnionego lekarza, który cię przyjmie bez kolejki albo po godzinach poza nią. musisz wyleżeć w końcu, bo inaczej to będzie trwało i trwało.

farbę zostaw na 3 dni - nie oglądaj, nie rozmyślaj. za 3 dni weź ze sobą jakąś sporą kartkę w kolorze, w jakim byś widziała meble i zobacz czy dalej nienawidzisz ścian, czy jednak przez myśl ci przejdzie, że jest dla nich cień szansy na ratunek.
a ile ewentualnie musielibyście przemalować? bo jeśli 1 pokój albo jakieś nie za wielkie przestrzenie, to może jednak warto rozważyć?

na koniec życzę ci wszystkiego najlepszego - w pierwszej kolejności dużo zdrowia, wytrwałości i masy inspiracji.
i nie kracz z tym parapetem!

lakorun
29-10-2010, 19:33
Witam,

od niedawna jestem na forum i podpatruję kilka wątków... min. ten :)

ja za kilka miesięcy też będę przechodzić akcję pt: " kto kogo wykończy";)
życzę wytrwałości, szybkiego zakończenia wszystkich prac i zdrówka przede wszystkim ;)

pozdrawiam :)

pysiaczek
29-10-2010, 22:33
Ja też Ci życzę Korozjo zdrówka, choć sama się rozłożyłam i leżę w łóżku od środy wieczór ;)
Z tą farbą to może faktycznie coś poknocili? Nie chce mi się wierzyć, żeby z Fluggera takie coś mogło wyjść :eek:

No i wszystkiego najlepszego z okazji zaległych urodzin - szybkiego wykończenia mieszkanka życzę! :)

duś
30-10-2010, 00:05
nie no zdarza się. mój 1 flugger w gabinecie miał być ciepłym słomkowym blondem. a potem doświadczalnie się dowiedziałam, że robią farby w kolorze żółtego highlightera (!)
masakra, ale okazało się, że to dlatego, że wybrałam kolor z palety 2xx czyli bright colours

nemi
30-10-2010, 01:19
łazienka odłogiem stoi dalej i razem z M. skłaniamy sie coraz bardziej do pomysłu zakupu toi toi i postawienia go na balkonie albo pod blokiem no chyba ze da radę to w łazience też może być.


Korozja witam się i komentuję. :) Pomysł z toi'em podoba mi się bardzo, bardzo i oficjalnie przejmuję go u siebie. Pod blokiem nie bardzo, ale łazienka albo balkon może być. :) Ciekawe, czy kolor można wybrać... Bo niebieski za bardzo mi nie pasuje...

Zdrówka życzę i wracam zaległości na forum nadrabiać. :)

Korozja
30-10-2010, 11:43
duś no właśnie nie mam zupełnie żadnych znajomych którzy mają znajomych lekarzy. Dramatu wielkiego nie ma z uczelni mnie nie wywalą ale wolałam mieć to zwolnienie ;) lekarz i tak by nic mi nie pomógł przepisałby pewnie to samo co mogę bez recepty dostać a antybiotyków póki co nie chcę brać bo nie widzę takie potrzeby. Chorobę wyleżam cały czas, nigdzie się nie ruszam ale dziś wyjścia nie ma muszę się na zakupy marketowe wybrać bo oszaleje!

Minęły 3 dni farba nadal mi się nie podoba. Nie jest co prawda tak obrzydliwa jak na początku ale to nie to. Nie mogę jej do mebli porównać bo mebli nie będzie, farba ma być w przedpokoju a ten jest za wąski na jakieś komódki czy inne tego typu obiekty. Przedpokój nie duży całe szczęście więc na farbe sie dużo nie wykosztowaliśmy ale mi szkoda każdej złotówki marnować. Pomalujemy więc 2 ściany które docelowo zabudowane będą szafą a na resztę kupimy inna szarość :)
Z tymi farbami to tak jest że nigdy nie wiadomo jak to wyjdzie heh trzeba się na własnej skórze przekonać.

Dziękuje za życzenia! I już nie będę krakać ;)

lakorun witam serdecznie i dziękuję :) no ja Ci życzę żebyś trafiła na lepszą ekipę niż moja ;) jak będziesz się wykańczać to załóż dziennik to Ci pokibicuję ;)
pozdrawiam również

pysiaczek Dziękuję! Zdrówka życzę Tobie również. Teraz taki głupi czas nastał że wszyscy wkoło chorują ;/

nemi witam u mnie komentuj do woli:) fajnie że Ci się nasz pomysł podoba chyba opatentuję zanim mi ktoś ten pomysł sprzątnie :D Kolor można spokojnie wybrać, widziałam już niebieskie, zielone, szare oczywiście a nawet raz czerwony ;] prawie pełna gama kolorystyczna na epwno znajdziesz coś dla siebie ;)

pysiaczek
30-10-2010, 12:23
Korozjo teraz tak pomyślałam, że w weekend przyjmuje lekarz na Starzyńskiego i on jest taki awaryjny (bo w weekendy nie działają przychodnie rodzinne). Byliśmy tam kiedyś z teściową jak się w weekend źle poczuła i nawet tak długo nie czekaliśmy na przyjęcie (wiadomo - zależy na jaką kolejkę się trafi). Możesz spróbować, bo powinien zwolnienie wystawić od ręki jak zobaczy objawy.

A tego koloru co teraz wybrałaś i niestety nie przypadł Ci do gustu to nie miałaś wcześnie testera tak?

Korozja
31-10-2010, 18:17
pysiaczek dzieki za info ale wizytę lekarską sobie odpuściłam :)

Miałam tester dwóch innych kolorów ale uznałam że jeden za jasny a drugi za ciemny więc zaryzykowałam że kupię szary z tej samej gr co ten jasny jeden stopień tylko ciemniejszy no i wyszedł ciemny sraczkowaty heh ale dzięki niemu dopiero dotarło do mnie jak ładne są te szare co wybrałam wcześniej :) oświadczyłam M. że kupie farbę szarą raz jeszcze tym razem juz normalny kolor :) Myślę że 3 l starczy to ok. 100 zika więc tragedii finansowej nie ma ;]

pysiaczek
31-10-2010, 18:51
Dobra to utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że jakby ryzykować to tylko z wcześniejszym zakupem testera :)

pepejeans
31-10-2010, 19:54
Dodaje wątek do obserwowanych:)

Korozja
01-11-2010, 19:07
pysiaczek tak jest! Lepiej wydać trochę na te testery niż potem mieć sraczkowate ściany ;]

pepejeans Witam :) miło mi że mnie obserwować chcesz ;) Może w końcu niedługo zacznie się coś dziać i będę mogła coś ciekawego do zlukania wrzucić :)

A my dziś z M. zajechaliśmy do mieszkanka. Pozytywnie zaskoczyło nas że koło bloku powstały nowe miejsca parkingowe, chodnik ładnie się robi, wjazd na teraz budowy ubity i chyba lada dzień będą robić tą ulicę..? :)
W mieszkanku ściany pinknie wygładzone, tylko miejscami jeszcze niegładko ;) grunt użyty więc podejrzewam iż niedługo malowanko się odbędzie :D

pysiaczek
02-11-2010, 20:24
Przepraszam, że ja tak marudzę, ale czy to wygląda tak, że idę do Fluggera mówię, że chcę tester kolory dajmy na to Rain Grey i oni od razu wiedzą co i jak i mi dają mały słoiczek tegoż kolorku? :D

Fajnie, że w mieszkaniu coś się dzieje :)

Korozja
02-11-2010, 21:30
pysiaczek wcale nie marudzisz! Po to jest forum żeby się pytać ;)
Jest tak jak piszesz, idziesz do salonu mówisz że chcesz kupić tester lub testery w zależności ile potrzebujesz, mówisz jaki kolor i oni go dla Ciebie mieszają :) Próbka ma pojemność 0,35 l i starczy, wg sprzedawcy, na pomalowanie 2m2 powierzchni (ja pomalowałam o wiele mniej :)) Pudełeczko testera zamyka się szczelnie więc nie ma obawy że po otwarciu i zamknięciu będzie coś przeciekać.
W salonie Fluggera masz wzorniki z paletą barw (o takie jak te pierwsze http://flugger.pl/Arkitekter/Wzorniki%20i%20karty%20kolorow.aspx) które możesz wypożyczyć do domu za kaucją (100 zika) którą Ci zwracają w momencie jak oddasz im wzornik :) Myślę że to niezły pomysł można sobie poprzykładać do ścian w mieszkaniu co może ułatwi sprawę jaki tester kupić :) Poza tym zawsze jakieś tam ulotki z niektórymi kolorami dają :)
Jak będziesz mieć jakieś pytania wal śmiało bo jak to się mówi kto pyta nie błądzi :)
Aha oni po zmieszaniu wybranego dla mnie koloru maznęli farbą kawałek na papierku przyklejonym do wieczka pudełka tak żeby było wiadomo co to za kolor. Absolutnie się tym nie sugeruj bo u mnie wyglądały te szare prawie jak białe i biadoliłam że wydałam kase na próbki farb które tylko ledwo szare są dopóki nie pomalowałam ściany i dopiero wtedy wyglądały tak jak powinny :) Więc jak coś nie łap stresa jak ja że gotowa byłam dokupić jeszcze tuzin próbek:)

pysiaczek
03-11-2010, 22:11
Hehe Korozjo dzięki! :)
Nie będę łapać stresa skoro tak piszesz tylko ocenię kolor dopiero na ścianie :) Widocznie dopiero na większym kawałku pokazuje swój urok ;)
Fajna sprawa z tymi próbkami, bo ja już tyle się naczytałam o szarościach (a z jedną do kuchni oczywiście nie trafiłam i będzie przemalowywanie :lol2: ), że naprawdę teraz chcę do tego podejść bardziej profesjonalnie :D
Jeśli chodzi o wzornik to nie muszę go wypożyczać ze sklepu bo mam akurat inne dojście, ale jednak tam są tak małe kawałeczki i tak zbliżone do siebie kolorystycznie, że niewiele mi to dało jak go kiedyś pobieżnie przeglądałam. Ale może i fakt, że pożyczę go znów i spróbuję coś wybrać do tych próbek.

Jak zdrówko tak poza tym? :)

Korozja
04-11-2010, 14:15
pysiaczek nie ma za co ;) na większym kawałku najlepiej widać.

U mnie ze zdrowiem lepiej dziękuje. Chociaż tak zdrowa w 100% nie jestem, katar i kaszel czasem pomęczy ale tak jest ok :)

A dziś M. dostał telefon od stolarza że....parapety gotowe!!! Szoker normalnie bo najwcześniej miały być 10 a tu taka niespodzianka. W sobotę je odbieramy i wtedy też odbędzie sie sesja fotograficzna która ukaże się na łamach mojego wątku ;) trochę się stresuję jak one wyglądają, czy spełnią moje oczekiwania i w ogóle. Myślę pozytywnie a i wy dziewczyny (i chłopaki) 3mcie kciukasy! :)

Jest jeszcze inna super sprawa ale...nie chcąc zapeszać na razie nic nie powiem :p

Korozja
04-11-2010, 15:21
A tymczasem ja rozglądam się za zestawem prysznicowym. Żeby wyszło taniej skłaniamy się do takiego zwykłego, niepodtynkowego. Deszczownica chyba raczej okrągła żeby pasowała do kibelka i umywalki :) W stylu nowoczesnym. Na necie patrzałam i jest taki wybór że masakra. Mętlik mam w głowie. Może napiszecie jakie macie zestawy prysznicowe u siebie i jak sie sprawują? Na co zwrócić uwagę przy wyborze?

pysiaczek
05-11-2010, 11:02
Korozjo super z tymi parapetami! A widzisz jednak czasem fachowiec nas pozytywnie zaskoczy i się wywiąże terminowo aż za bardzo ;)

U nas będzie zwykły najzwyklejszy zestaw prysznicowy tyle, że z termostatem - to konieczne, bo mój mąż uwielbia ukrop a ja nie i po prosto zawsze jak po nim idę się kąpać to się parzę. Będzie to coś takiego najprawdopodobniej http://www.ceneo.pl/;015530806-10.htm

Korozja
08-11-2010, 17:21
Dziś krótko...

wiem że zagląda tu kilka osób ze Szczecina, jeśli macie namiar na sprawdzoną ekipę (może wasza się sprawdziła) to PROSZĘ dajcie znać!!!!!

Potrzebuję kogoś kto wstawi mi parapety wewnętrzne (to najpilniej), pomaluje całe mieszkanko i wykończy łazienkę (za niezabijającą cenę). Po tym co dziś zastałam u siebie jutro wypier....am obecną ekipę na zbity pysk!

Nie wiem czy kiedykolwiek zamieszkamy...:(

nemi
08-11-2010, 17:25
Korozja współczuję z całego serducha. U nas z ekipą łazienkową też jest kłopot, ale ja z drugiego końca Polski, więc w tej sprawie nie pomogę. :(

Trzymam mocno kciuki, żebyś znalazła ekipę, która wykończy Wasze mieszkanko, tak jak Wy sobie tego życzycie. No a co do łazienki - zawsze zostaje ten toi toi... (u mnie pod blokiem nawet jeden stoi, ale niebieski niestety - nie wiem, czy to ktoś z właścicieli mieszkań sobie zorganizował, czy to jeszcze Panów budowlańców...)

pepejeans
08-11-2010, 18:31
Po tym co dziś zastałam u siebie jutro wypier....am obecną ekipę na zbity pysk!

Nie wiem czy kiedykolwiek zamieszkamy...:(

zamieszkacie :cmok:
a co Ci spartaczyli?

pysiaczek
08-11-2010, 22:40
Korozjo bardzo mi przykro :(
Niestety nie pomogę bo my wszystko robimy własnymi ręcami, więc nie mam namiarów na nikogo.

caretilla
09-11-2010, 08:32
Tak po krótko na temat cen za ułożenie płytek: w Szczecinie jest czyste szaleństwo, cena zależy od tego jak "twarde" masz płytki, im twardsze tym droższe są tarcze do maszyny. Średnio za dobrego glazurnika który ma doświadczenia cena jest od 65 zł do 100 zł za gresy i glazurę, za kamień jest więcej. Jeśli stawka jest 35 zł to znaczy że ktoś się dopiero uczy kłaść. Jak masz dobrej klasy płytki i zależy ci aby były idealnie położone to niestety trzeba zapłacić drożej. Acha, osobno jest liczone fazowanie krawędzi oraz narożniki, tam liczy się za metr bieżący takiej usługi.

psosin
09-11-2010, 10:43
Korozjo ja tez zabardzo ci nikogo nie moge polecic bo ci co u nas robli sciany itp to nie sa godni polecenia. Gosciiu co nam układa kafle jest zawalony i nie da rady bo i nam chciał juz nie robic.... pogadam z mezem, moze on ma kogos w zanadrzu..... DOBRA ekipa co nie wezmie krocie to skarb!

a u nas tymczasem kładzie sie Amanda... wieczorkiem bede miała wiecej fotek, zajrzyj;-)

pysiaczek
09-11-2010, 12:48
Oj tak też słyszałam, że cena zależy od twardości płytek. My trafiliśmy na strasznie twarde, bo żeby wywiercić otwory pod kabinę poszły 3 wiertła, więc nawet nie chcę myśleć ile wyniosłoby nas samo kafelkowanie. U rodziców w domu robili kafelkarze, ale też 2 czy 3 ekipy, bo właśnie ciągle coś się działo. I niestety zdzierstwo straszne - nic tylko kafle teraz kłaść!

bartbb3
10-11-2010, 13:12
Witam, gratuluję postępów Korozjo. Zajrzałem tu po dłuższej przerwie i zamurowało mnie po przeczytaniu o przygodach z parapetem. Temat mnie zainteresował i bez zastanowienia wykręciłem numer do kolegi stolarza. Trochę mi rozjaśnił temat. Podobno najlepiej taki parapet zrobić z płyty w okleinie fornirowanej z doklejkami drewnianymi na krawędziach ponieważ są one najbardziej narażone na uszkodzenia. Po pomalowaniu zachowana zostanie widoczna struktura drewna. Ceny, które ci podawano za takie parapety były chyba cenami "zaporowymi" , mającymi na celu zniechęcenie do zakupu. Podobno największym problemem byłoby znalezienie tak długiego (3,5 m) liścia forniru jeśli chcemy uniknąć widocznych łączeń. Wymaga to czasu i odwiedzenia kilku miejsc bo taki liść to rzadkość ale czasami się trafia. Podobno koszt takiego parapetu ( w cenę wliczony oczywiście koszt poszukiwania liścia do skutku ;-) nie powinien przekroczyć 1000 zł.

nemi
10-11-2010, 13:30
Korozja co tam słychać? Udało się jakoś 'dogadać z ekipą'?

Co do cen wykończenia łazienki - u nas panowie umówili się na 5.000 za płytki, ale później stwierdzili, że za taką kasę to im się nie opłaca robić i zaproponowali 7.500 (łazienka ma 4 m2, jest blat i 3 półki). Grzecznie zapytałam panów, czy wiedzą gdzie są drzwi. Moim zdaniem ceny troszkę nie bardzo. :(

monah
10-11-2010, 15:56
kuuurde, Korozja. szkoda, że nie z Poznania jesteś. ja mam fajnych chłopaków, wszyscy z nich zadowoleni są.
jak mnie wkurzają takie historie, o jakich piszecie. czasem jednak trzeba pokazać komuś stanowczo drzwi. nie opłaca im się za 5 koła położyc płytek? ile czasu im to zajmie, tydzień? i nie opłaca im się? no ja pierdzielę... moja ekipa za 5 koła zrobiła mi dwie łazienki...

Korozja, w pt będzie u mnie koleżanka ze Szczecina, robiła remont niedawno, zapytam jej sie, czy nie ma ekipy godnej polecenia.
uszy do góry, to koszmarny okres, ale kiedyś sie kończy... całe szczęście ;)

Korozja
10-11-2010, 18:44
Dzięki dziewczyny za za to że tu jeszcze zaglądacie i za dobre słowo :)

Wczoraj wpadłam do mieszkania, opiepszyłam ekipę równo i skończyło się na tym że do piątku mają skończyć robotę za którą kase wzięli czyli gładź i gruntowanie (tak, tak 2 miechy nam gładź robili bo podobno nie spieszyło się nam heh). Nic więcej mają nie ruszać bo nogi z d...y powyrywam! Nie chcę się zagłębiać już w ten temat, mam nadzieję że w piątek ich pożegnam i więcej nie będę oglądać.

pysiaczek skoro robicie własnymi ręcami to może was zatrudnię....? :D

caretilla widzę że nieźle poinformowana jesteś ;) Dzięki za dane.

psosin no szkoda że nie macie kogo polecić :( dobrzy fachowcy rozchwytywanie niestety są i trzeba w kolejce czekać.

pysiaczek masz rację. Chyba się rozejrzę za jakimś kursem kładzenia kafli, malowania itp nawet jak za niego zabulę to przy takich cenach robocizny jakie u nas są szybko mi się zwróci ;)

bartbb3 kurde szkoda że wcześniej nie dałeś znać że masz znajomego stolarza co nie ździera ;) no ale całe szczęście przygoda parapetowa za nami. Nawet nie powiem w ilu miejscach byliśmy. Na mieście jesteśmy znani jako dziwna para która szuka 3,5 metrowego białego, drewnopodobnego parapetu (bez widocznego łączenia) ;) Co do liścia masz rację, to był problem największy ale w końcu się udało. Kupiliśmy właśnie takie z płyty w okleinie i malowane. Jak nam tylko stolarz powiedział że nam zrobi tak jak chcemy i żadnego problemu nie ma od razu się zgodziliśmy. Być może gdzieś by było taniej, lepiej...nie wiem ale my już sił nie mieliśmy na dalsze poszukiwania. T5ak czy siak zadowoleni jesteśmy :)

nemi 5 koła za płytki i jeszcze im sie nie opłaca robić?! Szok normalnie! Dobrze że im drzwi pokazałaś :)

monah no szkoda, szkoda. Ja ciągle marudzę M. że jak byśmy w Poznaniu mieszkali to byśmy mieli dobrą ekipę - Twoją ;) a namawiałam go na Poznań to nie chciał to teraz ma za swoje heh i ja też przy okazji.
5 tyśka za dwie łazienki to zajebioza! Daj znać co powie koleżanka :)

Korozja
10-11-2010, 18:55
Wkurza mnie to okrutnie że nie dość że trzeba kupe kasy wywalić żeby coś do mieszkania kupić to jeszcze drugie tyle albo i więcej wydać za robociznę. Przeto za 5 koła robocizny łazienki to ja mam dobre kafle, klej do nich, kibel, umywalkę i może jeszcze na coś by starczyło. No ale realia jakie są takie są nic nie poradzimy.
Zanim wybuduję sobie dom to bez kitu na jakiś kurs malowania czy gładzenia pójdę i sama se wykańczać będę ;)

Miałam pokazać fotosy parapetów ale zafoliowane były i już szkoda było mi je ruszać. Ale skoro ekipa nasza bez pytania zaczęła je sobie montować i je rozpieczętowała to w weekend postaram się im zdjęcia porobić :) A tak w ogóle to jeden z parapetów na rogu jest lekko obity, niby tego prawie nie widać ale jest. Ja widzę. Za to taką awanturę zrobiłam że chyba mnie w całym bloku słyszeli ehehehhe Już nie powiem jakim mięsem rzucałam ale powstrzymać sie nie mogłam bo ja to impulsywna dziewczyna jestem jak mnie ktoś wkurzy porządnie ;] nie pozwoliłam ekipie dokończyć montażu bo jeszcze by coś więcej je uszkodzili a to moje ukochane parapeciki i by mi serce pękło jakby z nimi coś zrobili ;]

pysiaczek
10-11-2010, 19:45
Ale szok z tymi cenami to je tu zapodałyście :eek: Nie spodziewałabym się, że za 7,5tyś nie opłaca się ekipie zrobić 4m łazienki! Skandal!

Korozjo przykra sprawa, że już Ci fachowcy coś zdążyli przy parapecie popsuć - miałaś rację, że nakrzyczałaś i nie pozwoliłaś dotykać.

My większość rzeczy robiliśmy sami właśnie z powodu kasy, bo w tym roku było już sporo wydatków. Jest jednak minus takiej sytuacji, że trochę się już ten remont ciągnie ;) Nie jest to mistrzowskie wykonanie, ale aż sama byłam w szoku jak dobrze poszło mojemu mężowi z takimi kaflami na przykład. To dlatego, że jest cierpliwy i dokładny, czego mi brakuje, więc ja jestem od malowania ;) Tynki położył razem z wujkiem, więc też przy okazji się czegoś nauczył. Ale nie jest to na takim poziomie, aby można było z tym wyjść do innych ludzi, jednak jak dla nas zdecydowanie wystarczy ;)
Dziś rozliczyliśmy się za cyklinowanie parkietu, więc jest realna szansa na zamieszkanie tam jeszcze w tym miesiącu :lol2:

Korozja
10-11-2010, 19:52
pysiaczek może i nie macie idealnie wykończonego domku ale za to jacy musicie być z siebie dumni że tyle sami dokonaliście. O zaoszczędzonej kasie nie wspominając. Poza tym na pewno jest pięknie tylko skromna jesteś i chwalić się nie chcesz :)
Trzymam kciuki żeby udało wam się przeprowadzić w tym miesiącu!

nemi
10-11-2010, 20:03
Ale szok z tymi cenami to je tu zapodałyście :eek: Nie spodziewałabym się, że za 7,5tyś nie opłaca się ekipie zrobić 4m łazienki! Skandal!

Za 7.000-7.500 im się opłaca. Za 5 tys. nie chcieli robić. No ale to przecież tydzień roboty... :? Dobrze, że mnie poparłyście, bo już zaczęłam się zastanawiać, czy faktycznie ceny na rynku są takie, czy tym moim coś odpierdzieliło.



My większość rzeczy robiliśmy sami właśnie z powodu kasy, bo w tym roku było już sporo wydatków.

U nas też sporą część pracy T. robi samodzielnie, ale on to taki pasjonat troszkę po Politechnice, więc na wielu rzeczach naprawdę się zna. Np. za przesunięcie 1 punktu elektrycznego (chodziło o przeróbki, bo nie wszystkie kkontakty były tam gdzie powinny, etc.) pan elektryk powiedział nam 150 zł. Punktów do zrobienia było 17, więc łaskawie zniżył cenę do 120.

T. zrobił to sam, a koszt - hmmm... 1 zepsute wiertło, bo okazało się, że zewnętrzne ściany naszego bloku jakieś twarde są. :)

Tak więc naprawdę warto.

Korozja baaardzo przepraszam za off topic w Twoim wątku. A ekipą się nie przejmuj. Dobrze, że ich pogoniłaś. :)

Korozja
10-11-2010, 20:54
nemi nie ma za co przepraszać sie nie gniewam ;) po tym jak ekipie nawtykałam już się nie przejmuję :) ja też po polibudzie ale punktu elektrycznego nie przesunę :D

pysiaczek
10-11-2010, 22:57
Korozjo oj wcale taka skromna nie jestem ;) Naprawdę widzę nasze pewne niedociągnięcia, ale nie będzie mi to spędzać snu z powiek, tym bardziej, że tak jak piszesz - kasa zaoszczędzona, a przecież przyda się, bo mebli nam trzeba! Mamy kupione łóżko, więc przeprowadzać się można, tylko jeszcze trochę poprawek kosmetycznych tam trzeba ;) Dziękuję za kciuki :)

Zaglądałaś do wątku Grupa Szczecińska? Może tam mają namiary na jakichś speców od kafli?

nemi oczywiście to moja pomyłka w poście, miałam na myśli 5tys. Mi tam nawet to 5tys za 4metrową łazienkę to wydaje się dużo, ale już to czego sobie panowie zażyczyli to szczyt - dobrze zrobiłaś, że ich pogoniłaś :D

Korozja
11-11-2010, 10:31
pysiaczek zaglądałam na stronę Grupy Szczecińskiej. Z jednym panem sie spotkałam i mi odpowiadał ale M. nie chciał. Szukamy jednak dalej i rozpatrujemy propozycję. U nas jest o tyle problem że potrzebujemy kogoś kto nam zrobi porządnie odpływ liniowy. I niestety trzeba robić stopień, ściany kuć i posadzkę ;/ Trochę jest roboty niestety.

My łóżko do mieszkania tymczasowo weźmiemy z obecnego pokoju M. :D jak się kiedyś dorobimy albo w lotka trafimy to sobie kupimy takie z prawdziwego zdarzenia ;) narazie byle łazienka i kuchnia gotowa i mieszkać można :)

pysiaczek
11-11-2010, 12:27
Korozjo to u nas to samo - łazienka i kuchnia gotowa, do tego łóżko kupione (w Ikei ale jest ;)) i tylko w takich warunkach będzie mieszkanie na początku :)
A jakieś bliższe/dalsze terminy wprowadzki rozpatrujecie?
Życzę szybkiego znalezienia kompetentnej ekipy!

Korozja
16-11-2010, 16:09
U nas znowu nie za wesoło :( Ale od początku...

pojechaliśmy w piątek mieszkanko odebrać od naszej ekipy, panowie mili wielce co mnie zdziwiło gdyż byłam przekonana że po ostatniej kłótni mnie nienawidzą ;) wszystkie ściany wygładzone, kątowniki zamalowane, dodatkowo pociągnęli nam je wszystkie preparatem zabezpieczającym przed rdzą. (Chyba nie wspomniałam że wokół dwóch okien rdza nam wyszła straszna ;/ )
Już myślałam że będzie pięknie dopóki mi nie pokazali plan mokrych na suficie:
http://lh4.ggpht.com/_S_Bk5fMqaWw/TOKkECBtTnI/AAAAAAAAAIo/tTggvQBmyeU/s720/P1020139.JPG

Od razu na górę do sąsiadów pognałam, zajebiste 100 metrowe mieszkanie, otwarta przestrzeń, piękne brazowe parapety dwa razy grubsze od moich, pełno okien, taras z 3 stron, kuchnia z wyspą, dwie łazienki super wykończone, miejsce na niby kominek ach i to wszystko dla jednej osoby! Zwariowałam i koparę z ziemi zbierałam ;) Ale wracając do tematu....sąsiadka z góry zdziwiona bo rur nie ruszała, dała plan zmian i developer wszystko robił, odłączyli kibel i nic nie widać. Koleś wodę zakręcił, coś tam pogrzebał i ustaliliśmy że znowu odkręci i spr czy jest ok.
Wracamy w niedzielę i oto co zastaliśmy:
kuchnia:
http://lh4.ggpht.com/_S_Bk5fMqaWw/TOKqZSLoaWI/AAAAAAAAAI8/IcUnkqNieMk/P1020142.JPG

Przedpokój
http://lh6.ggpht.com/_S_Bk5fMqaWw/TOKqaeMua_I/AAAAAAAAAJI/PbmKRZ9XCs4/s576/P1020145.JPG

Salon
http://lh3.ggpht.com/_S_Bk5fMqaWw/TOKqZmx2GuI/AAAAAAAAAJA/2nzGtK70baE/s576/P1020143.JPG

Znowu pędem do sąsiadki a ona tam bidna, pół łazienki rozwalonej bo kuć musieli i wyszło szydło z worka. Dwie rury tak na siebie pięknie zachodziły że była szpara dość duża i woda sobie poleciała ;/ Gościówka będzie pisać pismo do developera żeby jej za naprawę łazienki zwrócił. U nas jako tako szkód nie ma tylko trochę mokro. Całe szczęście że nie malowaliśmy bo bym się wtedy wkur....dziś jednak wyszła wielka plama w łazience. Nie mam siły sie nawet wkurzać na to czy lamentować eh czekamy na odezwę od developera i jakąś wizytę. Tato M. miał pisać do nich pismo w tej sprawie. Zobaczymy jak się to skńczy i co jeszcze nam wylezie :( tymczasowo nie ma sensu wykańczać mieszkanka...

monah
16-11-2010, 16:27
nosz kur...!
i jak tu się w dupę nie ugryźć?

Korozja, ja tylko piszę, że namiarów na ekipę nie mam, żeby nie było, że nie pamiętam...
no i jeszcze: głowa do góry. dobrze, że teraz to wyszło, a nie po pół roku od zamieszkania.

aneta s
16-11-2010, 16:35
No to faktycznie nie hallo:jawdrop: ale tak jak Monah pisze, dobrze ze teraz a nie jakbyscie juz mieszkali. oby wszystko udalo sie szybko i sprawnie doprowadzic do nalezytego stanu;)

Korozja
16-11-2010, 16:36
A teraz obiecane parapety :) ponieważ słońca u nas nie ma a okna zafoliowane to ciężko było zrobić im wyraźne zdjęcie. Już nie chciało mi się na balkon z nimi latać ale może coś niecoś zobaczycie :) Ja je kocham za to że są takie zwykłe, proste białe, z lekką strukturą drewna. Wielu fanów drewnianych parapetów z pewnością by nie zadowolił taki trochę sztuczny efekt bez słojów, przecierek itp. Ale mi się to szalenie podoba! :)

http://lh6.ggpht.com/_S_Bk5fMqaWw/TOKxYN8rtoI/AAAAAAAAAJU/lXn-hzSCJro/s720/P1020150.JPG

http://lh4.ggpht.com/_S_Bk5fMqaWw/TOKxY5-qjdI/AAAAAAAAAJc/m0UhtEivYWU/s720/P1020153.JPG

http://lh5.ggpht.com/_S_Bk5fMqaWw/TOKxZCyqvQI/AAAAAAAAAJg/ogCSus5ypzs/s720/P1020157.JPG

http://lh3.ggpht.com/_S_Bk5fMqaWw/TOKxZZRL0PI/AAAAAAAAAJk/BRYU_5n1HZk/s720/P1020158.JPG

A tu zafoliowane parapeciki leżą i czekają cierpliwie na montaż ;]
http://lh6.ggpht.com/_S_Bk5fMqaWw/TOKymiQB5_I/AAAAAAAAAJs/jvQo4H0I8aI/s720/P1020149.JPG

Korozja
16-11-2010, 16:53
monah aneta s dzieki za miłe słowo :)

Co do ugryzienia się dupę to jeszcze trochę a to zrobię ;) na razie spokojna jestem pocieszając się faktem że wyszło to teraz a nie później. Gościówa z góry gotową łazienkę rozwalać musiała więc chyba ona jednak ma gorzej. Współczuje jej strasznie bo ma tak ładnie ją urządzoną że mi by chyba serce pękło :/

Dzięki Monika że o ekipie pamiętałaś ;) i tu chyba dobrze z zalaniem się stało bo...

poznaliśmy pana który wykańcza mieszkanie zalewającej nas sąsiadce. Robi wszystko: malowanie, gruntowanie, kafelkowanie, listwy, podłogi itd bardzo miły i konkretny. Jak nas ceną nie zabije to jest chętny za ok 2 miesiące naszym mieszkankiem się zająć :D bo teraz będzie jeszcze wykańczać mieszkanie swojemu koledze który mieszka pod nami :) w sumie teraz nam sie nie spieszy, niech sobie wszystko wyschnie, co ma jeszcze wyjść niech wylezie i wtedy możemy wykańczać, sąsiadka dała mi jeszcze namiar na kuchnie gdzie jej robili za fajna cenę, poza tym ma swojego dobrego sprawdzonego stolarza, namiarem sie podzielić może :) jak widać w każdej sytuacji można znaleźć jakiś pozytyw :)

Korozja
16-11-2010, 16:57
pysiaczek z powodu ostatnich wydarzeń przewidujemy przeprowadzkę gdzieś tak koniec stycznia początek lutego. Trochę długo ale spokojnie się ze wszystkim ogarniemy bez zbędnych wariacji ;]

wyanna
16-11-2010, 17:02
Korozjo, dawno mnie u Ciebie nie było, ale właśnie nadrobiłam zaległości. Popatrz na to z lepszej strony, poznałaś sąsiadkę z wypasionym wielgaśnym mieszkaniem, i jeszcze łączy was wspólny wróg (developer) - tylko się cieszyć, bo jakby co to fajne, przestrzenne miejsce na imprezy wyhaczyłaś ;) I w razie czego to nie u ciebie zostanie syf :D

nemi
16-11-2010, 17:15
Korozja witam się - strasznie nie fajnie wyszło z tą zalaną górą - dobrze chociaż, że sąsiadka przeróbki robiła przez dewelopera, bo mieszkanie ma gwarancję, więc jak spierniczyli to jej kasę zwrócą, a i szkody u Was naprawić powinni. U nas w bloku obok była taka sama sytuacja, tyle, że człowiek przeróbki zlecił jakiemuś domorosłemu "fachowcowi" i efekt finalny był taki, że łazienka za 20 tyś poszła w kosmos i teraz winnego nie ma.

Parapety super. Ale tak zapytam - oddali Wam mieszkanie bez parapetów, czy zrezygnowaliście z tych standardowych na rzecz własnych?

Korozja
16-11-2010, 17:17
wyanna heh sąsiadka to na oko maroko po 50 jest ale może na imprezę się zgodzi ;) taka w porządku z niej babeczka. Wszystkie kąty jej obejrzałam :D a najdokładniej kuchnie! Szare fronty, szary blat (już go kiedyś widziałam i bardzo mi sie podobał) i tu mnie zaskoczyła bo podobno był on w salonie najtańszy! W życiu bym nie powiedziała :) i ma piekarnik do podwójnego pieczenia! Oczywiście nie omieszkałam go od środka obejrzeć :) mam nadzieję że zdąży go użyć zanim ja coś wybiorę i powie czy się dobrze sprawuje ;]
mam nadzieję że wiosną na grill party zaprosi ;)

nemi developer będzie powiadomiony o tym co nam się stało. Sąsiadka na pewno już tam zadziałała więc łaski nie robią że przyjdą i spr jak to u nas wygląda.
Mieszkanie bez parapetów było ;/ nie wiem czemu. Byliśmy tak pewni że one będą że nie zwróciliśmy na to uwagi. Jak patrzałam na stronie to kolejne bloki które budują na naszym osiedlu mają już parapety (chyba z marmuru).
A nie spr maja być kamienne.

pysiaczek
16-11-2010, 17:53
Korozjo to faktycznie wyszło nie fajnie, ale tak jak piszą dziewczyny - lepiej, że to wyszło teraz niż potem, a na dodatek okazało się, że masz fajną sąsiadkę, która się jeszcze namiarami na fachowców podzieli :D To skarb :) No i fajnie, że tak Ci mieszkanie ze szczegółami pokazała :D
Parapety bardzo ładne :yes: :yes: :yes:

DarioAS
16-11-2010, 18:34
Tak to zwykle bywa podczas budowy, że nie wszystko chce isć tak jak powinno.
Głowa do góry, potem będziesz to tylko wspominać.
Piękne parapety, pozdrówki ;)

duś
16-11-2010, 18:48
parapety - genialne! ślicznie wyglądają ;)

a planami się nie martw. tez przerabialam ten temat po takim skrajnym oberwaniu chmury. okazało się ze taras sąsiada z góry jest źle zaizolowany i miejsce, w którym postawił sobie ogród zimowy objawia się mokra ciapką na suficie. ponieważ było już po malowaniu - szlifoeanie sufitu i malowanie na koszt dewelopera.
nerwów było co nie miara, ale nie szybko było po wszystkim ;)
u was tez tak będzie!

Korozja
16-11-2010, 22:35
Niezmiernie mi miło że parapety się podobają :) (dałabym buźkę z rumieńcem ale nie wiem jak ;))

pysiaczek tak mi łeb latał u sąsiadki w domu na wszystkie strony że innego wyjścia nie miała jak mnie oprowadzić i wszystkie kąty pokazać :)

DarioAS pewno i tak będzie. Zawsze najbardziej się pamięta te rzeczy które nam problemów przysporzyły.

duś masakra z tym oberwaniem chmury ;/ my też mamy nad sobą kawałek tarasu sąsiadki ale ufam że porządnie go zabezpieczyli. Widziałam nawet że fug nie ma między płytkami żeby woda lepiej spływała.

duś
16-11-2010, 22:48
jeśli nie ma tam jakiś dziwacznych konstrukcji w stylu tego ogrodu zimowego (czyli czegoś co wpuszczane by było w wylewkę) - raczej małe szanse żeby coś nie grało. taki strop się leje jednym ciągiem. u mnie najwidoczniej komuś się zapomniało.
ale i tak wyszłam obronną ręką :) u mnie zeszlifowali sufit, ale sąsiadowi z góry rozpirzyli cały 20 m2 taras i 10 m2 ogród zimowy... heh nie to, że im źle życzę, ale byłabym ostro w..zła na jego miejscu

(wam tez proponuję poczekać, aż plama będzie sucha - żeby się nie okazało, że pomalujecie, a wam się "brzuszki" porobią od wody i potem farba bedzie pękać i odpadać. podpytajcie fachowca czy aby nie trzeba tego zeszlifować)

Korozja
17-11-2010, 18:08
duś póki co konstrukcji nadzwyczajnych tam nie ma więc powinno być ok :)

Byliśmy dziś w mieszkanku i...plamy wyschły! :D

pepejeans
18-11-2010, 10:13
przyglądam się Twoim ściankom między przedpokojem a kuchnia i pokojem i dumam jak u siebie zrobić

nemi
23-11-2010, 12:55
Korozja gdzie zniknęłaś? Ja tu czekam na aktualności... :)

pysiaczek
24-11-2010, 08:18
No właśnie jak postępy? :)

Korozja
24-11-2010, 19:42
Cześć dziewczyny :)
postępów żadnych nie ma niestety ;/ mieszkanko stoi i czeka na lepsze czasy. Dziś spotkałam się z panem od sąsiadki z góry, ma mi zrobić wycenę i się będziemy ostro z M. zastanawiać. Ja bardzo chętnie bym się na niego zdecydowała ale też zależy jaką cenę nam da. Jeśli nawet go weźmiemy to zacząłby pracę dopiero po nowym roku bo do końca grudnia zawalony jest robotą. Szczerze mówiąc to mi to nawet pasi :) tak więc czekamy na odzew od pana Jarka :)

A ja tymczasem rozglądam się za znienawidzonymi przeze mnie brodzikami. Sprawa odpływu wygląda nieciekawie, nikt nie chce dać nam gwarancji na robociznę bo to ryzyko jest duże w nowym bloku odpływ robić. Więc chyba wyjścia innego nie będzie jak przystać na ten cholerny brodzik. Ale skoro już miałabym go mieć to niech on nie będzie ani biały ani wysoki ;] na oku mam cuś takiego:

http://megalazienki.pl/brodziki/novellini-brodzik-prostokatny-z-syfonem-czarny,19465s,2134d
Na razie to nasz faworyt ponieważ jest czarny, niski i ma idealne wymiary! Cena...hm no byśmy przeżyli ;] Tylko kurna musiałabym go na żywca zobaczyć...

Inne które znalazłam:
http://www.nokaut.pl/brodziki-prysznicowe/marblemate-brodzik-wma-80x160x3-granit-czarny.html (fajnie wygląda ale wymiary trochę gorsze;/)

http://allegro.pl/brodzik-160x80-ronal-rozne-kolory-syfon-nogi-i1304850884.html (wymiary też gorsze ale za to jest w kolorze grafitowym więc b to płytek lepiej pasował niż czarny)


Mamy trochę czasu więc się zastanawiamy spokojnie. Jest jeszcze inna niefajna kwestia a mianowicie płytki mamy już kupione i jak damy brodzik to parę się zmarnuję a tanie one nie były ;/ poza tym przez środek łazienki miał iść pasek dekoru a jakby był brodzik to troche by się łaciato zrobiło: czarny pasek brodzika, pasek dekoru, pasek zwykłych płytek ;/ chyba by mnie to mierziło ;/ eh..wszystko przez tych bęcwałów bo mnie z płytkami poganiali żeby szybko kupić i co? i nawet nie wzięli się za łazienkę! A ja sobie włosy z głowy rwę bo bym chętnie inne płytki siebie widziała a póki te jeszcze nie położone wkurzam się bardziej że niby mogę jeszcze to zmienić ale nie mogę grrrr...
I dla przypomnienia wizualka łazienki żeby sobie wyobrazić misz masz na podłodze:
http://a.imageshack.us/img84/5308/10402861.jpg (http://img84.imageshack.us/i/10402861.jpg/)

Chetnie bym posłuchała co wy o tym myślicie? Może ktoś widział jeszcze inne prostokątne niebiałe brodziki? Co zrobić ewentualnie z tą podłogą?

nasz
27-11-2010, 09:22
Witaj korozjo.
Przejrzałam twój dziennik i bardzo mi się podoba Twoje mieszkanko. Masz trochę teraz pod górkę, ale nie znam osoby, której wszystko poszło gładko podczas remontu;)
Co do brodzika czarnego to bardzo mi się podoba pierwsza propozycja, choc nie jestem przekonana czy czarny brodzik przy pozostałej białej ceramice będzie dobrze wyglądał (z tego co wyczytałam to kibelek już masz). Nie wiem czy nie lepsze będzie pójśc na kompromis i wybrac biały brodzik. Wyczytałm, że lubisz sprzątc, więc to nie będzie chyba problem:D

beatkacg
27-11-2010, 12:44
Witaj korozjo
przeczytałam cały Twój wątek, współczuję przebojów z ekipa, nie jest łatwo trafić na dobrych fachowców. My przepytaliśmy wszystkich znajomych co sie ostatnio wykańczali/remontowali czy kogoś nie mają i dokładnie oglądneliśmy łazienki znajomych-jak starannie są wykończone-i wzieliśmy namiary na ekipy. Niestety ceny za zrobienie łazienki niskie nie były, ale cóż jak się samemu nie potrafi to trzeba zapłacić. My z naszej ekipy jesteśmy zadowoleni-panowie przyszli ogladneli nasz projekt o wsio wypytali i następnego dnia podali nam cene, po malych negocjacjach doszliśmy do porozumienia. Jeżeli jeszcze nie jesteś dogadana z gościem o którym pisałaś to daj znać, dam namiary na ekipę (możesz się wprosić na oglądnięcie dzieła-ja bez oglądnięcia pracy fachowców nie zdecydowałabym się na zlecenie komuś pracy w ciemno).
Panowie oprócz łazienek robią również zabudowy karton-gips, tynkują, gładzą, malują, ale na szczescie gładzenie już macie za sobą. Powodzenia w wykańczaniu.

pysiaczek
27-11-2010, 19:48
Korozjo skojarzyło mi się to samo co nasz - jeśli cały "biały montaż" w łazience ma być faktycznie biały to czy to się nie będzie gryzło z tym czarnym brodzikiem?
Te z Twojego linka są owszem piękne (zwłaszcza ten pierwszy), ale nie jestem do końca pewna, czy to się właśnie za bardzo nie odetnie na tej pięknej jasnoszarej posadzce.

stworas
06-12-2010, 16:18
do kasacji

Korozja
07-12-2010, 20:26
Witam po dłuższej przerwie :) Czasu znowu ostatnio mniej a dzień coraz krótszy.... ;/ Poza tym nic sie u nas ciekawego nie dzieje ponieważ tymczasowo zawiesiliśmy wykańczanie mieszkanka. Zdecydowaliśmy się na pana Jarka od sąsiadki z góry. Do końca roku jest on zajęty więc u nas pojawi się dopiero po nowym roku. Cena jednak była na tyle przystępna a pan Jarek od początku mi się podobał (jako fachowiec ;)) warto poczekać miesiąc :)

nasz witam w moich skromnych progach, miło że nasze małe M Ci się podoba ;) Jeśli chodzi o biały brodzik to ja się brudu nie boje tylko mi się po prostu nie podoba okrutnie i mnie trochę...obrzydza ;/ jakiś czas temu byłam u rodziny i korzystałam z prysznica z brodzikiem, białym. Zanim sie wykąpałam wyszperałam po szafkach środki czystości i cały brodzik wypucowałam mimo iż czyściutki był. Normalnie wariatka jakaś ale mimo to czułam dalej niechęć i po kąpieli jeszcze pod zlewem stopy wyszorowałam. Nie wiem skąd takie spaczenie mam ale chyba każdy jakieś swoje małe wariactwo ma ;) z gołymi płytkami pod prysznicem tak nie mam, czarny też mnie nie napawa obrzydzeniem tylko z białym tak kurna mam.
Kibelek u nas już kupiony ale czarny kibel akurat mi sie nie podoba tak czy siak :p

beatkacg witam pięknie :) dzięki za chęć podzielenia się namiarem na ekipę ale na razie nie skorzystam może w przyszłości się przyda więc będę mieć na uwadze :)

pysiaczek może i się będzie gryzło ale jak dodam czarną szafkę pod umywalkę i jakieś inne czarne dodatki to może nie będzie tak źle? Wydaje mi sie że na nszej podłodze biały brodzik będzie się bardziej odcinał niż czarny :p dla przypomnienia płytka podłogowa ma taki kolor:

http://img828.imageshack.us/img828/6631/p1020079b.jpg (http://img828.imageshack.us/i/p1020079b.jpg/)