michael095
07-09-2010, 19:02
Witam wszystkich,
Mieszkam w domu jednorodzinnym z żoną, dom sąsiaduje z kolejnym (piętrowym), w którym na parterze mieszka właścicielka obydwu budynków (babcia żony). Nad babcią mieszka jej syn, z którym mówiąc wprost nie rozmawia od kilku lat.
Na zewnątrz zamontowany jest jeden wodomierz zbiorczy, który zlicza zużycie wody z obydwu lokalizacji. Babcia zawsze uiszczała za wszystkich opłaty za wodę. W porozumieniu z żoną po ślubie zdecydowaliśmy się na rozdział płatności i zamontowanie dodatkowych wodomierzy u nas w domu, u babci i u jej syna. Tak żeby babcia nie musiała za wszystko płacić. Skierowaliśmy odpowiednie pismo do Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Po kilku dniach zadzwonił telefon (mnie nie było w domu), odebrała żona. Zadzwonił jakiś pracownik i powiedział cyt. "proszę mi tu nie zawracać głowy takimi sprawami, mamy tyle roboty, że nie wiadomo za co się brać". Moja żona po krótce przedstawiła sytuację rozmówcy, że babcia już nie ma zamiaru dłużej płacić za wszystkich, bo coraz gorzej z finansami, a on zamiast rzeczowo odpowiadać analizował prywatną sytuację w domu, co skrajnie wnerwiło mnie kiedy żona zaczęła mi to opowiadać. Facio powiedział, że babcia będzie musiała już zawsze płacić, bo jest właścicielem obydwu posesji (nawiasem mówiąc po śmierci męża jest jedynie właścicielką większej części spadku) i taką umowę z nimi podpisała.
Chciałem się dowiedzieć, do jakiego typu wyżej postawionej instytucji można śmiało napisać skargę lub gdzie można śmiało wystosować odpowiednie pismo z żądaniem o założenie dodatkowych wodomierzy u mnie w domu (oczywiście my pokrywamy koszty wodomierzy). Czy można się w tym powołać na jakieś przepisy?. Odpowiedzi tego gościa mówiąc delikatnie były nie na miejscu, kompletny brak ogłady, profesjonalizmu i chęci udzielenia pomocy.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Michał
Mieszkam w domu jednorodzinnym z żoną, dom sąsiaduje z kolejnym (piętrowym), w którym na parterze mieszka właścicielka obydwu budynków (babcia żony). Nad babcią mieszka jej syn, z którym mówiąc wprost nie rozmawia od kilku lat.
Na zewnątrz zamontowany jest jeden wodomierz zbiorczy, który zlicza zużycie wody z obydwu lokalizacji. Babcia zawsze uiszczała za wszystkich opłaty za wodę. W porozumieniu z żoną po ślubie zdecydowaliśmy się na rozdział płatności i zamontowanie dodatkowych wodomierzy u nas w domu, u babci i u jej syna. Tak żeby babcia nie musiała za wszystko płacić. Skierowaliśmy odpowiednie pismo do Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Po kilku dniach zadzwonił telefon (mnie nie było w domu), odebrała żona. Zadzwonił jakiś pracownik i powiedział cyt. "proszę mi tu nie zawracać głowy takimi sprawami, mamy tyle roboty, że nie wiadomo za co się brać". Moja żona po krótce przedstawiła sytuację rozmówcy, że babcia już nie ma zamiaru dłużej płacić za wszystkich, bo coraz gorzej z finansami, a on zamiast rzeczowo odpowiadać analizował prywatną sytuację w domu, co skrajnie wnerwiło mnie kiedy żona zaczęła mi to opowiadać. Facio powiedział, że babcia będzie musiała już zawsze płacić, bo jest właścicielem obydwu posesji (nawiasem mówiąc po śmierci męża jest jedynie właścicielką większej części spadku) i taką umowę z nimi podpisała.
Chciałem się dowiedzieć, do jakiego typu wyżej postawionej instytucji można śmiało napisać skargę lub gdzie można śmiało wystosować odpowiednie pismo z żądaniem o założenie dodatkowych wodomierzy u mnie w domu (oczywiście my pokrywamy koszty wodomierzy). Czy można się w tym powołać na jakieś przepisy?. Odpowiedzi tego gościa mówiąc delikatnie były nie na miejscu, kompletny brak ogłady, profesjonalizmu i chęci udzielenia pomocy.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Michał