PDA

Zobacz pełną wersję : Wentylacja w budynku wielorodzinnym, bez komina wentylacyjnego. Problem



Krzysztof1978
07-09-2010, 21:41
Witam Serdecznie!
Posiadam mieszkanie w starym budynku, na parterze, 43 m. kw.,
Planuję remont generalny, chciałem wykonać łazienkę bez okna, wentylowaną mechanicznie ale niestety w budynku nie ma komina wentylacyjnego.
Otrzymałem pozwolenie od administratora na wybicie otworu w ścianie frontowej, pod warunkiem że zrobię to "zgodnie z przepisami prawa budowlanego". Niestety wygrzebałem w Internecie taki zapis: (Dz. U. Nr 75 z 15 czerwca 2002 r., poz. 690, Dział IV, Rozdział 6, § 152)
(...) Dopuszcza się sytuowanie wyrzutni powietrza w ścianie budynku, pod warunkiem że:
(...) okna znajdujące się w tej samej ścianie są oddalone w poziomie od wyrzutni co najmniej 3 m, a poniżej lub powyżej wyrzutni - co najmniej 2 m,

I co ja mam z tym fantem zrobić, przy rozstawieniu okien tak jak na załączonym niżej zdjęciu?
22830
Odległość mi wychodzi max. 1 metr.
Obawiam się, ze jak wybiję otwór nad oknem drugim od lewej, to za jakiś czas ktoś na mnie doniesie i każą mi zatkać wylot gotowej instalacji :bash::bash::bash:

To był podstawowy problem. Inny jest taki, że nawet gdybym miał prawo wybić ten otwór wylotowy, to jeszcze musi być jakiś nawiew. Doradzono mi wyfrezowanie nawiewiek w oknach sterowanych ręcznie albo ze względu na różnicę ciśnienia. Nie wiem jednak czy takie rozwiązanie jest dobre, czy np. w mieszkaniu nie będzie przez to zimno.
Na koniec dodam jeszcze, że odległość ot otworu wlotowego w łazience, do wyrzutni powietrza to około 2,5 m.

chris_w
08-09-2010, 07:56
Chcesz powiedzieć że wszystkie mieszkania na wszystkich kondygnacjach nie mają wentylacji? Czym są (lub były) ogrzewane mieszkania? Budynek stary(choć nosi znamiona przebudowy) - więc dałbym sobie rączkę obciąć że ogrzewano się piecami kaflowymi - a to znaczy że muszą być jakieś kominy - choćby spalinowe do piecy... i to niezależne na każde mieszkanie.
PS byłeś na dachu? Czy po prostu nie widziałeś żadnej kratki w mieszkaniu?

Krzysztof1978
08-09-2010, 17:37
Wychowałem się w tym budynku, mieszkałem tam w różnych mieszkaniach i nigdy nie widziałem tam kratki wentylacyjnej. Ludzie wietrzą mieszkania otwierając okna.
Budynek wznieśli Niemcy przed wojną, prawdopodobnie jako mieszkalny dla robotników z istniejącej wtedy w pobliżu kopalni węgla kamiennego.
Pierwotnie we wszystkich mieszkaniach były piece kaflowe (po dwa), wody w ogóle nie było w mieszkaniach, bo dawniej był jeden kran na korytarzu i dwie toalety (szalety bez muszli) na całe piętro. W domach nie było łazienek.
Jeżeli pierwotnie były tam jakieś kratki, to zostały dawno temu zamurowane.
Po wojnie ludzie zaczęli przerabiać, wszyscy doprowadzili sobie różne instalacje tak jak każdemu pasowało. Oprócz instalacji elektrycznej, wszystko jest totalnie nieuporządkowane, plątanina rur różnego przeznaczenia, okna w różnym stylu itp. W Polsce nie ma odpowiednio mocnego prawa i poczucia przyzwoitości, aby ktoś wszedł i nakazał demontaż.
Ja odziedziczyłem mieszkanie dawno temu i nie zamieszkiwałem w nim. Wszystko w nim jest tak jak dawniej: dwa pomieszczenia z piecami kaflowymi, brak łazienki, jeden kran.
Kominy są, ale wydaje mi się że do każdego z pionów podłączonych jest kilku lokatorów, więc nie da się tego zamienić na komin wentylacyjny. Pewien jednak nie jestem.
Może rzeczywiście dobrą sugestią jest, zapytać kominiarza o zdanie.

KrzysztofLis2
08-09-2010, 21:19
Jeśli były to kominy do pieców to raczej był po jednym kanale na jeden piec...

Konto usunięte_12*
08-09-2010, 21:21
chciałem wykonać łazienkę bez okna, wentylowaną mechanicznie ale niestety w budynku nie ma komina wentylacyjnego.
I co ja mam z tym fantem zrobić, przy rozstawieniu okien tak jak na załączonym niżej zdjęciu?
To był podstawowy problem. Inny jest taki, że nawet gdybym miał prawo wybić ten otwór wylotowy, to jeszcze musi być jakiś nawiew. Doradzono mi wyfrezowanie nawiewiek w oknach sterowanych ręcznie albo ze względu na różnicę ciśnienia. Nie wiem jednak czy takie rozwiązanie jest dobre, czy np. w mieszkaniu nie będzie przez to zimno.

Jeśli potraktować poważnie ten przepis prawa budowlanego, to jedynym wyjściem byłoby umocowanie na elewacji estetycznej rury z PCW z wylotem ponad dach:eek:. Jeśli chodzi o ten NAWIEW (a jest to łazienka:confused:), to na twoim miejscu zainstalowałbym zamykany nawiew w innym pomieszczeniu, a w dole drzwi łazienkowych kratkę nawiewną. Wtedy powietrze z nawiewu zanim by dotarło do łazienki, po drodze by się nieco ogrzało. Gdyby wentylator łazienki nie pracował, to nawiew by się zamykało, aby nie wyziębiać mieszkania.

Pozdr.

Krzysztof1978
09-09-2010, 19:54
Rozmawiałem ze znajomą która jest inżynierem. Powiedziała mi że przepis dotyczący lokalizacji wyrzutni zanieczyszczonego powietrza odnosi się przede wszystkim do dużych instalacji, natomiast do małej kratki wentylacyjnej nikt nie powinien się "czepiać". Mnie się wydaje, że to dość ryzykowne stwierdzenie, ponieważ jeżeli się znajdzie jakiś złośliwy sąsiad w przyszłości, to mi może tym przepisem nabruździć. Mimo to, z braku innych rozwiązań, zdecydowałem wywiercić ten otwór. Rolę nawiewu będą spełniały wywietrzaki okienne. Być może zrobię tak, aby w jednym otworze ujście miały dwie rury (łazienka, okap) żeby nie niszczyć zbytnio elewacji. Z zewnątrz będzie widać jedną prostokątną kratkę.
Moje obawy tylko budzi fakt, że jeżeli włączę wentylator w łazience, a okap będzie wyłączony, to będę miał przez niego "cofkę" albo przy odwrotnej sytuacji - cofkę w łazience.
Dziękuję Wam za wszystkie sugestie

Konto usunięte_12*
09-09-2010, 20:21
1.Rolę nawiewu będą spełniały wywietrzaki okienne.
2.Moje obawy tylko budzi fakt, że jeżeli włączę wentylator w łazience, a okap będzie wyłączony, to będę miał przez niego "cofkę" albo przy odwrotnej sytuacji - cofkę w łazience.

Ad1. takie nawietrzaki okienne dla wentylatora łazienkowego albo (tym bardziej) okapu nadkuchennego, to może być zbyt mało
Ad.2 zastosuj wentylatory z zaworem zwrotnym ("klapką"). Wtedy nie będzie "cofki"

Pozdr.

Krzysztof1978
09-09-2010, 20:37
Ad1. takie nawietrzaki okienne dla wentylatora łazienkowego albo (tym bardziej) okapu nadkuchennego, to może być zbyt mało
Ad.2 zastosuj wentylatory z zaworem zwrotnym ("klapką"). Wtedy nie będzie "cofki"

Pozdr.

Ad. Ad. 1 Bardzo rzadko ktoś będzie bywał w tym mieszkaniu, nie mieszkam w nim stale. . Wydaje mi się, że w czasie przebywania w mieszkaniu i używania np. okapu i łazienki jednocześnie, można podchylić nieco okno i problem będzie z głowy. W tym budynku ludzie od lat wietrzą TYLKO uchylając okna.
Tak przy okazji, wywietrzaki bez włączonych wentylatorów wystarczą do wymiany powietrza w mieszkaniu w czasie mojej nieobecności?
Czasem bywam poza domem miesiącami.

Ad. Ad 2
Znakomita porada, bardzo dziękuję!
Tak przy okazji, jakiś konkretny typ wentylatora powinienem zastosować?

Konto usunięte_12*
09-09-2010, 20:51
1. Tak przy okazji, wywietrzaki bez włączonych wentylatorów wystarczą do wymiany powietrza w mieszkaniu w czasie mojej nieobecności?
2. Znakomita porada, bardzo dziękuję! Nie ma za co (polecam się na przyszłość):)
Tak przy okazji, jakiś konkretny typ wentylatora powinienem zastosować?

Ad.1 Oczywiście, że wystarczą (ale nie wywietrzaki, ale nawietrzaki). Takim (trochę) wywietrzakiem będzie np. ta kratka na elewacji.
Ad.2 Wentylatorów z zaworem zwrotnym poszukaj w Googlach. Jeśli będziesz chciał konkretne nazwy firm, napisz na priv.

Pozdrawiam

chris_w
15-09-2010, 20:47
Wszyscy sąsiedzi otwierają okna, ty chcesz tuż obok okien sąsiadów montować wywiew z łazienki? Jak dla mnie średnio dobry pomysł a nawet powiem że zły. Wszystko oczywiście będzie zależać od lokalnych wiatrów oraz od cierpliwości i życzliwości sąsiadów.
Szukaj kanału używanego przez piec (piec może zostać tylko trzeba zaślepić kanał poniżej nowego przyłączenia - np pianką PUR) - piec musi mieć niezależny kanał (aż tacy to nawet nasi dziadowie (chodzi o ludzi w ogólności, a nie nację niemiecką) nie byli głupi żeby dać jeden komin na kilka piecy - wiedzieli że tak nie można). Jeśli "nowa" kuchna pokrywa się z "dawną" kuchnią to nawet okap kuchenny będzie pasował w ten stary komin paleniskowy.

Krzysztof1978
15-09-2010, 21:56
(...)(aż tacy to nawet nasi dziadowie (chodzi o ludzi w ogólności, a nie nację niemiecką) nie byli głupi żeby dać jeden komin na kilka piecy - wiedzieli że tak nie można). Jeśli "nowa" kuchna pokrywa się z "dawną" kuchnią to nawet okap kuchenny będzie pasował w ten stary komin paleniskowy.

Niestety tak się składa, że "aż tacy głupi byli", ponieważ był dziś w budynku kominiarz i powiedział mi, że w kominie sa trzy przewody i wszystkie zajęte, tzn. że mój piec był podłączony do tego samego przewodu z którymś z sąsiadów.
Jest jeszcze w mieszkaniu drugi komin z trzema przewodami i tam jest szansa że coś się znajdzie, za dwa tygodnie zbieram wszystkich w pionie celem ekspertyzy kominiarskiej. Jeden przewód zajął juz sąsiad na okap kuchenny. Zrobił to bez pozwolenia - tak powiedział kominiarz - ale ja nie zamierzam rozpoczynać wojny z nim, o komin bo wtedy mi sąsiedzi żyć nie dadzą, w tym budynku połowa rzeczy jest zmontowana nielegalnie :-(
Pozdrawiam Serdecznie

redlum
16-09-2010, 00:27
czyli jeden sąsiad już się zgadza na twój wywiew miedzy oknami :)