PDA

Zobacz pełną wersję : Zamokła więźba



kokiel
08-09-2010, 17:17
Witam,
Na przełomie maja/ czerwca 2010r. przywiozłem na budowę więźbę z tartaku. Ułożyłem w pryzmę.
Na koniec lipca 2010r. postanowiłem tę przesuszoną już (tak myślałem) więźbę zaimpregnować preparatem "Kuprafung". Jakie było moje zdziwienie gdy po odkryciu 2 warstw pryzmy okazało się, że drewno jest wilgotne, zalegający na nim pył potartaczny był wilgotny.
Oczyściłem drewno z pyłu ale miejscami na drewnie został czerwony lub czarny kolor, który naciąłem i okazało się, że to taki powierzchniowy nalot.
Przez tydzień drewno schło (przynajmniej z wierzchu) po czym potraktowałem je impregnatem. Ułożyłem ponownie w stos (tym razem stosując duże odstępy pomiędzy poszczególnymi belkami). Do chwili obecnej drewno wyschło "na wiór".
Teraz zastanawiam się (obawiam) czy drewno jest w pełni wartościowe i czy aby nie będzie z nim problemów w przyszłości z powodu tego nalotu ?
Proszę o fachową pomoc.

Zbigniew100
12-09-2010, 13:11
Nie ma obaw , ale drewno należy ponownie zaimpregnować