Klinkierowe parapety samemu - jak?

[Jarek.P]

Parapety z klinkierowych płytek parapetowych, niezbyt grubych, ściana 2W 15cm styro, okna drewniane.

Ogólne zasady znam choćby z tej strony:

http://www.destro.pl/budownictwo/jak-zamontowac-zewnetrzne-parapety-z-plytek-klinkierowych/

Jednak potrzebnych jest mi kilka informacji n/t szczegółów:

1) co z końcami parapetu? Poradnik podaje, że mają być wpuszczone w elewację, super, ale co z tymi wystającymi poza elewację częściami końców? Stalowe parapety zwykle mają tu podniesiony do pionu rant, a co się robi w klinkierowych, żeby woda nie zaciekała na ścianę? Żadnych systemowych kształtek zakańczających nie widziałem, ale może słabo szukałem?

2) linkowana wyżej instrukcja podaje, że brzeg parapetu wsunięty pod okno. fajnie, moje okna mają nawet specjalne podfrezowanie, z 5mm głębokie własnie do tego celu, ale czy ono wystarczy? Nie za płytkie? Jak w tym momencie wygląda uszczelnienie tego miejsca? Silikon? Akryl? Czy coś innego?

3) czym fugować takie płytki? Fugą do klinkieru, "zwykłą" fugą, czymś innym?

4) czy parapet oparty w sumie o sam styropian na pewno będzie wystarczająco wytrzymały? Na pewno nie są potrzebne żadne dodatkowe podpory kotwione do ściany?

J.

[Jarek.P]

I jeszcze punkt 5): wg instrukcji płytki parapetowe klei się na klej elastyczny. Ale tego nie może być przecież zbyt gruba warstwa. Jeśli więc u mnie styropian kończy się równo z murem, okno jest od dołu podklinowane z gdzieś 2cm luką, a i podfrezowanie pod parapet jest też kolejne 2cm od dołu okna, wyrabia się w tym wszystkim dość potężna warstwa kleju, zwłaszcza tuż przy oknie. I co? Tak się to robi? Czy najpierw ten spadek czymś innym (czym?) uformować i dopiero do tego kleić płytki?

J.

[edde]

1) parapet ma spadek w stronę kapinosa więc jakieś wywinięcia jak w blaszanych są zbędne (i brzydkie), woda scieka po parapecie w dół i kapinosem na zewnatrz

2) moje okna pcv i na listwie bazowej (czy jak to tam się nazywa) wiec do nich dosunąłem parapet, wydaje się że było to więcej niż 1 cm ale tez nie więcej niż 2, tu spadek parapetu to też podstawa, styk okna i parapetu wypadałoby uszczelnić ale czym? na pewno nie akrylem, może silikon, a może lepiej uszczelniacz dekarski, w każdym razie moje parapety od roku czekają na tą operację i pewnie jeszcze trochę poczekają ;)

3) ja zafugowałem fugą sopro, ponoc im "grubsze" ziarno tym mocniejsza fuga, sopro jest z tych bardziej uziarnionych

4) kotwienie zbędne, na styropianie wystarczy, odpowiednio przygotowanym oczywiscie:

5) do klejenia użyłem kleju elastycznego ceresit cm16 czy cm17, miałem to szczęście że styropian kazałem przycinać nieco wyżej niż mur a nie niżej niż okno, pozostało w łapę wziąć kątownik, ołówek, miarę i kalkulator, obliczyć spadek na długości parapetu, odmierzyć odrysować, dociąć styropian, wciąć na bokach na wymierzona wartość (na kilku parapetach ciałem całą pytkę i wstawiałem na środku żeby zbyt duże wcięcia na bokach nie były) brałem łatę tynkarską, mocowałem na dwa gwózdki do elewacji w odpowiednim miejscu, smarowałem styropian klejem elastycznym wtapiając w to siatkę dociepleniową, i tak raz jeszcze (podwójna warstwa), ostateczny spadek w bardzo prosty sposób wyrobiłem przeciągając listewką o zadanej grubości (coś mniej więcej równe grubości płytki parapetowej i grubości kleju na którym będzie klejona) z jednej strony jadąc nią przyczepionej łacie a z drugiej po spodzie ramy okna, po wyschnięciu klejenie samych płytek to był pikuś, pan...:)

[ANSE72]

Poprawnie napisane

[mirawoj]

My fugowaliśmy fugą Atlasa Artis, bo chcieliśmy mieć pod kolor. Było to w maju zeszłego roku. Nie wyblakła.