leften
20-09-2010, 00:48
Witajcie,
(bo w końcu to mój pierwszy post na tym forum).
Chciałem postawić sobie wiatę przydomową....
Mniej więcej taką:
http://img101.imageshack.us/img101/8201/schematwiaty.jpg (http://img101.imageshack.us/my.php?image=schematwiaty.jpg)
Jest tylko kilka ale:
a. Ma ona mieć 3,5 szerokości, 9 m długości, (31,5 m2).
b. Ma stać około 1.5 m od siatki sąsiada (zaznaczone niebieskim rządkiem pali.. oczywiście planowane są odpływy z rynny do moich kanałów itp)
c. zakładam (i wstępnie otrzymałem odpowiedź), że sąsiad zgodzi się na zbliżenie się do siatki na taką odległość budowlą tego typu.
d. w sumie planuję, żeby to coś było wolnostojące na 10 drewnianych słupach wsparte, ale odsunięte na 1 cm od domu, ale możliwe, że za pomocą jakichś mocniejszych wkrętów przymocowane do terivy z której są stropy (żeby ew. mocniejszy wiatr czy takie tam nie wyciągał lub wpychał mi pustaków z/do domu)
e. Teren pozamiejski, ale nie jest to typowy "rodzinny ogród działkowy" (bo tam mieszkam).
f. nie jest to zastosowanie "wyłącznie na cele gospodarki leśnej i położonych na gruntach leśnych Skarbu Państwa"
No i moje pytanie - czy takie coś da się postawić bez pełnego pozwolenia a jedynie w oparciu o zgłoszenie?
Jakiśtam niby projekt (ale nie w znaczeniu prawa budowlanego - może raczej zwymiarowany szkic) zrobiłem, stawiać to by stawiała osoba, która zęby zjadła na budowie dachów... Wizja zatrudnienia kierownika budowy, projektanta i geodety normalnie mnie rozwala.
Mile widziane ewentualne kruczki, interpretacje, jakieś konkretne sytuacje (np. poparte uzasadnieniem prawno-budowlanym) itp.
Te 25m2 jest jakąś wartością zupełnie od czapy i czy nie ma sposobu wnioskowania, żeby to powiększyć?
Czy dałoby się zastosować "miejsc postojowych dla samochodów osobowych do 10 stanowisk włącznie" (w sumie to jest główne budowane dla 1 czasem dla 2 samochodów...)?
W starostwie twierdzą, że coś takiego to się nie da postawić... (nawet jakby się sąsiad zgodził to przepisy przeciwpożarowe nie dadzą postawić..). Albo źle Panią w Starostwie zrozumiałem, albo zostałem spławiony..
Generalnie zastanawiam się jak to załatwić...
Pomożecie?
--
M
(bo w końcu to mój pierwszy post na tym forum).
Chciałem postawić sobie wiatę przydomową....
Mniej więcej taką:
http://img101.imageshack.us/img101/8201/schematwiaty.jpg (http://img101.imageshack.us/my.php?image=schematwiaty.jpg)
Jest tylko kilka ale:
a. Ma ona mieć 3,5 szerokości, 9 m długości, (31,5 m2).
b. Ma stać około 1.5 m od siatki sąsiada (zaznaczone niebieskim rządkiem pali.. oczywiście planowane są odpływy z rynny do moich kanałów itp)
c. zakładam (i wstępnie otrzymałem odpowiedź), że sąsiad zgodzi się na zbliżenie się do siatki na taką odległość budowlą tego typu.
d. w sumie planuję, żeby to coś było wolnostojące na 10 drewnianych słupach wsparte, ale odsunięte na 1 cm od domu, ale możliwe, że za pomocą jakichś mocniejszych wkrętów przymocowane do terivy z której są stropy (żeby ew. mocniejszy wiatr czy takie tam nie wyciągał lub wpychał mi pustaków z/do domu)
e. Teren pozamiejski, ale nie jest to typowy "rodzinny ogród działkowy" (bo tam mieszkam).
f. nie jest to zastosowanie "wyłącznie na cele gospodarki leśnej i położonych na gruntach leśnych Skarbu Państwa"
No i moje pytanie - czy takie coś da się postawić bez pełnego pozwolenia a jedynie w oparciu o zgłoszenie?
Jakiśtam niby projekt (ale nie w znaczeniu prawa budowlanego - może raczej zwymiarowany szkic) zrobiłem, stawiać to by stawiała osoba, która zęby zjadła na budowie dachów... Wizja zatrudnienia kierownika budowy, projektanta i geodety normalnie mnie rozwala.
Mile widziane ewentualne kruczki, interpretacje, jakieś konkretne sytuacje (np. poparte uzasadnieniem prawno-budowlanym) itp.
Te 25m2 jest jakąś wartością zupełnie od czapy i czy nie ma sposobu wnioskowania, żeby to powiększyć?
Czy dałoby się zastosować "miejsc postojowych dla samochodów osobowych do 10 stanowisk włącznie" (w sumie to jest główne budowane dla 1 czasem dla 2 samochodów...)?
W starostwie twierdzą, że coś takiego to się nie da postawić... (nawet jakby się sąsiad zgodził to przepisy przeciwpożarowe nie dadzą postawić..). Albo źle Panią w Starostwie zrozumiałem, albo zostałem spławiony..
Generalnie zastanawiam się jak to załatwić...
Pomożecie?
--
M