PDA

Zobacz pełną wersję : zbiornik hydroforowy - ciśnienie



majki
23-09-2010, 09:10
Cześć

Takie pytanko : mam klasyczny układ w domu : pompa głębinowa - wyłącznik ciśnieniowy i zbiornik hydroforowy. Zbiornik ma 300 l, tzw. ocynkowany, bez poduszki powietrznej.
I teraz problem, a raczej prośba o informację, czy tak jest ok : wyłącznik jest ustawiony na zakres 2,5-4,5 bara. I właśnie wody "dostępnej" jest na tyle, że spłukanie 2 razy w spłuczce wody, powoduje włączenie pompy. Dla mnie to chyba troche za często ... Generalnie mam wrażenie, ze pompa załącza sie za często, przeciez jesli zbiornik ma 300 l to powinien "dawać" troche tej wody ...
Zbiornik przed napełnieniem wodą miał nabite zaworem od góry powietrza 0,5 bara.
Co mogę zmienić ? Zakres pracy np od 1,5 do 5,5 bara ? Pompa będzie się załączała rzadziej, ale róznica w ciżnieniu będzie spora ...

Z góry dzięki za podpowiedzi co można ustawić inaczej, albo zmienić ... :)

pozdrawiam, majki

Jastrząb
23-09-2010, 15:03
Cześć

Takie pytanko : mam klasyczny układ w domu : pompa głębinowa - wyłącznik ciśnieniowy i zbiornik hydroforowy. Zbiornik ma 300 l, tzw. ocynkowany, bez poduszki powietrznej.
I teraz problem, a raczej prośba o informację, czy tak jest ok : wyłącznik jest ustawiony na zakres 2,5-4,5 bara. I właśnie wody "dostępnej" jest na tyle, że spłukanie 2 razy w spłuczce wody, powoduje włączenie pompy. Dla mnie to chyba troche za często ... Generalnie mam wrażenie, ze pompa załącza sie za często, przeciez jesli zbiornik ma 300 l to powinien "dawać" troche tej wody ...
Zbiornik przed napełnieniem wodą miał nabite zaworem od góry powietrza 0,5 bara.
Co mogę zmienić ? Zakres pracy np od 1,5 do 5,5 bara ? Pompa będzie się załączała rzadziej, ale róznica w ciżnieniu będzie spora ...

Z góry dzięki za podpowiedzi co można ustawić inaczej, albo zmienić ... :)

pozdrawiam, majki
Jesli to jest zbionrik ocynkowany, to to jest wasnie zbiornik z poduszka powietrzna - bezposrednio nad woda znajduje sie powietrze i nie jest od wody owo poeitrze nijak odizolowane.

Na szybko mozesz wentylkiem dopompowac powietrza, zeby poduszka nad woda byla wieksza. Ale problem sie bedzie powtarzal (nie umiem okreslic jak czesto), bo powietrze sie pomalutku w wodzie rozpuszcza, wiec go bedzie ubywac zawsze. Po to jest rzeczony wentylek zeby powietrze uzupelniac. To w zasadzie nie jest problem tylko urok tego typu zbiornika.

Alternatywa jest zbiornik emaliowany z workiem - wtedy woda znajduje sie w rzeczonym worku gumowym, wiec powietrze nie bedzie bezposrednio stykac sie z woda i nie bedzie sie we wodzie rozpuszczac, czyli nie bedzie go ubywac. Ale nowy zbiornik do duzy wydatek. Chyba lepiej raz na jakis czas podymac troche pompka.

Kolejna alternatywa jest dolozenie przed zbiornikiem stosowanego przy odzelazianiu wody aspiratora, ktory zasysa przy pompowaniu powietrze w takiej ilosci, ze nie dosc ze go ubywa to bywa go za duzo dla odmiany. Ale z nadmiarem latwo sobie poradzic instalujac na odpowiedniej wysokosci odpowietrznik automatyczny.

Pytanie po jakim czasie od napelnienia zbiornika problem wystapil. Jesli masz raz na pol roku podpompowac, to nie rozwazalbym tego jako problem :-)


marcin

majki
23-09-2010, 19:03
Jastrząb - dzięki :)
Oczywiście, to ŻADEN problem dopompować, choćby raz na miesiąc. Pytanie tylko ile ? Ile "wejściowo" mam mieć barów ten zbiornik ? Powiedzmy, ze tak jest od początku, czyli od około roku jak wszystko ruszyło. Tak jak pisałem na początku miał 0,5 bara - to do ile nabić ?

Dzięki z góry, pozdrawiam, majki

Tomkii
23-09-2010, 19:51
Jastrząb - dzięki :)
Oczywiście, to ŻADEN problem dopompować, choćby raz na miesiąc. Pytanie tylko ile ? Ile "wejściowo" mam mieć barów ten zbiornik ? Powiedzmy, ze tak jest od początku, czyli od około roku jak wszystko ruszyło. Tak jak pisałem na początku miał 0,5 bara - to do ile nabić ?

Powiem Ci jak ja to robię. Wyłączam pompę, spuszczam wodę tak długo aż zaczyna lecieć powietrze, następnie dobijam kompresorem do ciśnienia przy którym załącza się pompa, włączam pompę. W ten sposób przy ciśnieniu dolnym (u mnie ok. 2,5 at) cały zbiornik aż do wychodzących z niego rurek napełniony jest powietrzem. Minusem jest to że lecące instalacją bomble powietrza strącają osad z rur i co za tym idzie po takiej operacji jest troche syfu do odpuszczenia.

robertsz
24-09-2010, 08:44
Powietrze 1,0-1,5
Wyłącznik (min) 1,5-2,0; (max) 4,0

Przy tak częstym załączaniu pompa się wykończy.
Nie ma nic gorszego dla silnika od momentu startu.
Zabezpieczenie silnikowe (termiczne) masz?
Czy tylko stycznik i nadprądówka?

Jastrząb
24-09-2010, 08:52
Powietrze 1,0-1,5
Wyłącznik (min) 1,5-2,0; (max) 4,0

Przy tak częstym załączaniu pompa się wykończy.
Nie ma nic gorszego dla silnika od momentu startu.
Zabezpieczenie silnikowe (termiczne) masz?
Czy tylko stycznik i nadprądówka?
Ja tam doswidczenia nie ma, ale dobre pompy glebinowe, producenci (np. Grundfos) dostarczaja w zestawie ze zbiorniczkiem 15-20 litrow, ktore nie stanowi bufora dla wody zadnego. Pompa sterowana jest elektronicznie, tak zeby zawsze dawala takie samo cisnienie. Wtedy pompa sie zalacza przy kazdym (!) odkreceniu kranu. Skoro to producent przewidzial, to chyba nie zamorduje to pompy jakos strasznie szybko.

marcin

majki
24-09-2010, 08:59
Tak, zabezpieczenia są. Mam pompę Grundfossa, z tymi zabezpieczeniami własnie ....
OK, w łikend próbuję, dam znać jak poszło ;)

pozdrawiam, majki

Jastrząb
24-09-2010, 08:59
Jastrząb - dzięki :)
Oczywiście, to ŻADEN problem dopompować, choćby raz na miesiąc. Pytanie tylko ile ? Ile "wejściowo" mam mieć barów ten zbiornik ? Powiedzmy, ze tak jest od początku, czyli od około roku jak wszystko ruszyło. Tak jak pisałem na początku miał 0,5 bara - to do ile nabić ?

Dzięki z góry, pozdrawiam, majki
Policz sobie.
Masz zbiornik 300 litrow.
Otwiersza zbiornik w ktorym jest cisnienie 1 atm. W zbiorniku nie ma wody.
Pompujesz wode do cisnienia powiedzmy 5 atm. Skoro powietrze skompresowalo sie 5-krotnie, tzn, ze jest go 5 razy mniej niz pojemnosc zbiornika - 60 litrow, czyli wody jest 300-60 = 240litrow.
Odkrecasz kran. Leci woda az do powiedzmy 2.5 atm - znaczy ze wtedy masz powietrza 120litrow, wody 180 litrow. Czyli mozesz wykorzystac 60 litrow wody.
Proste?? ODrobina fizyki na poziomie szkoly podstawowej ;-)
Podejrzewam ze masz wodowskaz - w takiej sytuacji pilnujsz przy jakim poziomie wody wlacza sie pompa. W tym przypadku walcza sie przy poziomie wody 50%.
Czyli pilnujesz zeby pompa przy cosnieniu 2,5atm, walczala sie gdy jest polowa zbiornika

Jesli wstepnie przed zalaniem zbiornika dopompujesz go do wyzszego cisnienia, to sie wszystko ciut zmieni, ale jak widac latwo to policzyc.

Potem tylko pilnujesz na wodowskazie poziomu zalaczenia pompy i tyle :-)

marcin

robertsz
24-09-2010, 09:09
Ja tam doswidczenia nie ma, ale dobre pompy glebinowe, producenci (np. Grundfos) dostarczaja w zestawie ze zbiorniczkiem 15-20 litrow, ktore nie stanowi bufora dla wody zadnego. Pompa sterowana jest elektronicznie, tak zeby zawsze dawala takie samo cisnienie. Wtedy pompa sie zalacza przy kazdym (!) odkreceniu kranu. Skoro to producent przewidzial, to chyba nie zamorduje to pompy jakos strasznie szybko.

marcin
Pompa jest sterowana elektroniczne.... sam sobie odpowiedziałeś... układ miękkiego startu Soft-Start, a może nawet falownik (dla tych mocy to mikrowydatek).
Tutaj masz zbiornik 300L i start na zasadzie częstego klepania styków stycznika co nie jest korzystne dla żadnego układu napędowego.

free_shop
24-09-2010, 11:25
Zbiornik przed napełnieniem wodą miał nabite zaworem od góry powietrza 0,5 bara.
Co mogę zmienić ? Zakres pracy np od 1,5 do 5,5 bara ? Pompa będzie się załączała rzadziej, ale róznica w ciżnieniu będzie spora ...
0,5 bara? To chyba zostało odessane, bo ciśnienie atmosferyczne to 1 bar.
Najlepiej zamontuj odpowietrznik automatyczny na 1/3 lub 1/4 wysokości (licząc od góry zbiornika). Wyłącz pompę, spuść wodę poniżej odpowietrznika, a następnie włącz pompę. Powinno działać. Poduszka powietrzna powinna się utrzymywać (po wyłączeniu się pompy) max 10-15 cm powyżej odpowietrznika. Poziom poduszki poznasz po "rosie" na zbiorniku, albo wyczujesz ręką: tam gdzie zimno to jest woda, tam gdzie ciepło - powietrze.
Ponieważ z czasem poduszka się zmniejsza (powietrze rozpuszcza się w wodzie, im zimniejsza, tym więcej), operację spuszczania wody powinieneś powtarzać co jakiś czas. Zbędna jest pompka, czy też kompresor.
PS, z tym ciśnieniem, to oczywiście był dowcip (taki hydrauliczny):).

free_shop
24-09-2010, 11:29
Jeszcze jedno. Jeżeli masz chociaż jedną prawą rękę, to koszt montażu odpowietrznika (kolanka, rurki, trójnik, odpowietrznik) nie powinien przekraczać 50 zł.

majki
24-09-2010, 12:05
Niby prawą ręke mam ... ;) Ale hydraulika to dla mnie czarna magia :( Jeśli dobrze rozumiem, zeby zamontować odpowietrznik, musze wywiercić dziurę w zbiorniku, i powkręcać tam wszelkie ustrojstwo ... ? Mam w zbiorniku manometr i rurke z poziomem wody taką z boku. I u góry wentyl, taki jak samochodowy, nim pompowałem powietrze...
Spróbuje na razie nabić zbiornik więcej, do powiedzmy 1,5 atm i zobaczymy oco mi to da ...

Dzieki, musze przetrawić te informacje ze szkoły podstawowej ;)

pozdrawiam, majki

free_shop
24-09-2010, 12:30
Proncie Panie! Żadnych nowych dziurek! (Pani Żona Ci już nie wystarczy?)
Usuwasz tę "rurkę z poziomem wody taką z boku", kolanka już powinieneś mieć (na górze w dół, na dole do góry). Wkręcasz holender (po polsku dwuzłączkę), wstawiasz rurki z trójnikiem i kolankiem do góry. Na kolanko wkręcasz odpowietrznik z zaworem stopowym (w sklepie przeważnie sprzedają w komplecie). Trójnik powinien się znajdować mniej więcej (hydraulik to nie aptekarz) na wysokości j/w.
Jeżeli nie potrafisz tego zrobić, to "Pan Kaziu" powinien Ci to wykonać za 150 zł z materiałami.

majki
24-09-2010, 19:50
Dobra, a jest na razie sposób żeby "zwiększyć" ilość wody dostępnej ? Bez dokładania czegokolwiek ?
Manometr mam w barach, więc obecnie jest ustawione od 2,5 do 4,5 bara "ładowanie" zbiornika.
Spuścić wodę do zera i bez nabiajani wcześniej powietrza napełnić wodą ?
Prosze jak krowie na granicy, bo z fizyki to mi się tylko pani podobała :P

pozdrawiam, majki

PS. Żona wystarcza :)

Jastrząb
24-09-2010, 20:35
Spuścić wodę do zera i bez nabiajani wcześniej powietrza napełnić wodą ? Jesli to wykonasz a ja dobrze licze (ale wstalem dzisiaj o 4.00 wiec nie gwarantuje;-), to bedziesz dysponowal 50litrami wody od "pelnego zbiornika" do zalaczenia pompy.



Prosze jak krowie na granicy, bo z fizyki to mi się tylko pani podobała :P
A zona wie? :P
Szczesciarz. Moja psor od Fizyki to tylko nerwice wywolywala u ludzi ;-)

marcin

free_shop
24-09-2010, 20:49
Dobra, a jest na razie sposób żeby "zwiększyć" ilość wody dostępnej ? Bez dokładania czegokolwiek?Zakładając, że Twój problem dotyczy poduszki powietrznej, to jest metoda na głoda.
Musisz mieć cieciowskaz (ta rurka z boku) czysty, aby widzieć poziom wody.
- wyłączasz pompę,
- spuszczasz wodę,
- wciskasz, można użyć screwdriver'a (oczywiście w postaci stałej, nie płynnej), wentylek na górze zbiornika,
- wodę spuszczasz do poziomu ok. 1/3 od góry,
- wentylkowi dajesz spokój, gdy nie wydaje żadnych odgłosów,
- załączasz pompę.
Musi zadziałać.

majki
25-09-2010, 19:19
- wciskasz, można użyć screwdriver'a (oczywiście w postaci stałej, nie płynnej), wentylek na górze zbiornika,
- wodę spuszczasz do poziomu ok. 1/3 od góry,
- wentylkowi dajesz spokój, gdy nie wydaje żadnych odgłosów,


Tylko pytanie co do tych trzech punktów : jeśli naciskam ten wentyl, to spuszczam powietrze - robić to w momencie spuszczania wody do tego poziomu 1/3 ?
Czy najpierw spuścić powietrze aż zacznie lecieć woda przez wentyl i wtedy dopiero spuszczać wodę ?

dzieki ,pozdrawiam, majki

free_shop
26-09-2010, 01:58
Kolejność nie ma większego znaczenia, ale wygodniej jest najpierw odkręcić zawór i spuszczać wodę. Następnie wcisnąć (i trzymać przyciśnięty) wentylek. Jak woda zejdzie do poziomu 1/3, zamknąć zawór i dla pewności jeszcze wcisnąć wentylek aż przestanie wydawać jakiekolwiek odgłosy.
Ponieważ w Twoim przypadku ciśnienie max jest dosyć wysokie (4,5 bara), napisz koniecznie na jakiej wysokości jest poziom wody po wyłączeniu się pompy. Pomoże mi to w ocenie, czy wszystko jest OK.

Mushasi
06-10-2010, 09:31
jako normę podaje się ciśnienie 2 Bary
można podnieść i obniżyć w zależności od potrzeb i wysokości budynku
ale nie mniej niż 1,5 bara

majki
07-10-2010, 20:22
jako normę podaje się ciśnienie 2 Bary
można podnieść i obniżyć w zależności od potrzeb i wysokości budynku
ale nie mniej niż 1,5 bara

Ale jako norme czego te 2 Bary ? Pustego zbiornika ? Docelowego ciśnienia wody ?

pozdrawiam, majki

majki
03-12-2010, 11:07
I w końcu zabrałem sie za to ... i zrobiłem :)
Tak jak pisał free_shop :)
- wyłączyłem pompę, spuściłem wodę ze zbiornika aż do momentu pojawienia się poziomu od góry na wodowskazie. Dopompowywałem jeszcze powietrze w czasie, żeby woda zlatywała, bo przy prawie ciśnieniu zerowym nie chaiła lecieć.
- jak poziom wody pojawił sie od góry na wodowskazie, zamkąłem kran, ciśnienie w zbiorniku było 0 bar.
- włączyłem pompę

Wody o niebo więcej niż do tej pory między włączeniami pompy, pompa pracuje dłuzej ale rzadziej. Cisnienie ustawione na zbiorniku między 2,5-4,5 bara

pozdrawiam, majki

zieli
30-03-2017, 22:24
Odświeżę temat może ktoś czyta i będzie mi mógł pomóc.
Chciałem zrobić jak kolega wyżej, ale chyba coś robię źle.
Więc tak mam zbiornik ocynkowany 150 l
-wyłączyłem hydrofor
-spuściłem wodę w zbiorniku do 1/3 na rurce wodoskazu
-spuściłem całe ciśnienie ze zbiornika (aż przestało syczeć)
-włączyłem hydrofor
ciśnienie włączenia - wyłączenia 2,2-4,2
i teraz tu pojawia się problem przed spuszczeniem wody sprawdziłem ile jest wody między załączeniami i było to około 12-13 l a po zastosowaniu powyższego opisu jest coś w granicach 8l.
Czy robię coś źle jak tak, to w którym miejscu zależy mi na zwiększeniu ilości wody między załączeniami czy jest to możliwe w moim przypadku.
W ogóle ile powinno być wody w zbiorniku 150l pomiędzy załączeniami 2,2-4,2

Jastrząb
31-03-2017, 07:26
Odświeżę temat może ktoś czyta i będzie mi mógł pomóc.
Chciałem zrobić jak kolega wyżej, ale chyba coś robię źle.
Więc tak mam zbiornik ocynkowany 150 l
-wyłączyłem hydrofor
-spuściłem wodę w zbiorniku do 1/3 na rurce wodoskazu
-spuściłem całe ciśnienie ze zbiornika (aż przestało syczeć)
-włączyłem hydrofor
ciśnienie włączenia - wyłączenia 2,2-4,2
i teraz tu pojawia się problem przed spuszczeniem wody sprawdziłem ile jest wody między załączeniami i było to około 12-13 l a po zastosowaniu powyższego opisu jest coś w granicach 8l.
Czy robię coś źle jak tak, to w którym miejscu zależy mi na zwiększeniu ilości wody między załączeniami czy jest to możliwe w moim przypadku.
W ogóle ile powinno być wody w zbiorniku 150l pomiędzy załączeniami 2,2-4,2
Spuść całą wodę ze zbiornika, czym robisz miejsce dla powietrza, dopompuj zbiornik powietrzem, producent zazwyczaj podaje do ilu, ale jak dopompujesz do 1atm to powinno być OK. Wtedy dodajesz wode.

NIe wiem ile to jest 1/3 na rurce wodowskazu. Ale załózmy że masz w tej chwili 75L wody. To masz i 75L powietrza. Jak 75L powietrza sprężysz do 2 atm, to zrobi się go 1/3 czyli 25L powietrza.
A jak sprężysz do 4atm to zrobi się go 1/5 czyli 15L. Roznica to 10L. WIec tyle wody masz między wyłączeniem a włączeniem. Jak chcesz mieć więcej wody pomiedzy punktami pracy potrzebujesz więcej powietrza.

Jeśli wstępnie pusty zbiornik dopompujesz do 1atm, to po sprężeniu do 2atm, objętość powietrza spadnie do 75L. Po sprężeniu do 4atm objętość spadanie do 37,5L wiece dostaniesz włąsnie 37,5L miedzy włączeniem a wyłączeniem.

NIe ma jednej właściwej ilości wody miedzy załączeniami. Moze byc i 1L ale pompa długo nie pożyje wtedy :-(