PDA

Zobacz pełną wersję : dlaczego szprosy są takie drogie?


abigaill
24-09-2010, 07:48
Moze ktoś to uzasadnić? Rozumiem,że te wewnątrz są drogie,ale te naklejane? Musiałbym dopłacić 3000 (14 okien) żeby mieć szprosy,to chyba małe przegięcie.Mniej kosztuje dopłata za jakąś lepszą dachówkę.
I czy spotkaliście się z cienszymi niż 16mm? - oczywiście złote odpadają:)
Dziękuje i pozdrawiam budujących i wykończających(się)
bwojtek
24-09-2010, 08:26
Moze ktoś to uzasadnić? Rozumiem,że te wewnątrz są drogie,ale te naklejane?
Szpros naklejany to ręczna robota wymagająca dużej wprawy i umiejętności (dokładne wymierzenie, odpowiednie przycięcie skosów przy profilu). Do tego dochodzi ślepy szpros wewnątrz szyby i masz cenę.
lolek30
24-09-2010, 09:19
..no i do tego jak producent daje gwarancje na okna to przy takich szprosach więcej niż pewne, że kilka razy przyjedzie do Ciebie na reklamacje tego "dobrodziejstwa" więc to też masz w cenie ;)
Charlie
24-09-2010, 15:56
... odpowiednie przycięcie skosów przy profilu). ...
to sie nazywa fachowo kąt profil :)
Trzeba mieć dobrą piłę i jeszcze lepszego jej operatora :):)

Niestety, ale przy naklejanych szprosach nie ma poprawek. W przypadku problemu materiał łącznie z szybą ponownie należy zakupić.
abigaill
24-09-2010, 16:17
Rozumiem,ze naklekjane to te zewnętrzne? Na oko nie wygląda,że z nimi tyle roboty:) No dobra,w takim razie pomału żegnam się ze szprosami:(
Dziękuję za wytłumacznie.
finlandia
25-09-2010, 11:32
Czyli doszliście do wniosku, że szprosy naklejane w PCW są klopotliwe? Potrafią się odklejać? Też mam takie obserwacje, ale wynikające z cudzych doświadczeń.
Za to powiem, że w drewnie nie ma z nimi problemów technicznych.
bwojtek
25-09-2010, 11:39
Czyli doszliście do wniosku, że szprosy naklejane w PCW są klopotliwe? Potrafią się odklejać? Też mam takie obserwacje, ale wynikające z cudzych doświadczeń.
Za to powiem, że w drewnie nie ma z nimi problemów technicznych.
Nigdy nie miałem problemów z odklejaniem się szprosów w okna PVC a robiłem sporo takich realizacji.
finlandia
25-09-2010, 14:34
To dla mnie pozytywna wiadomość Wojtku. Szukam argumentów "za" by móc z czystym sumieniem je polecać.

Może moje oko "szuka" tylko tych szprosów, z którymi jest coś nie tak? i stąd mam takie skojarzenia?
Normolność jest naturalna, a patrzy się tylko na to co jest sensacją (w tym przypadku wpadka konkurencji;)
Charlie
25-09-2010, 19:32
To dla mnie pozytywna wiadomość Wojtku. Szukam argumentów "za" by móc z czystym sumieniem je polecać.

Może moje oko "szuka" tylko tych szprosów, z którymi jest coś nie tak? i stąd mam takie skojarzenia?
Normolność jest naturalna, a patrzy się tylko na to co jest sensacją (w tym przypadku wpadka konkurencji;)

nie zrozumieliśmy się - problem w tym, że własnie nie da się ich odkleić od szyby nie uszkadzając jej czy szprosa.
Poprawek nie ma w przypadku braku poziomu - taka misja bez powrotu :)
T12345T
25-09-2010, 21:10
Kiedyś za zgodą konserwatora zabytków robiłem okienka z naklejanymi szprosami w pewnym pałacu. Dawno to było, a do dziś efekt całkiem, całkiem, ale ta robota... . Dobrze, że kosztorys był na roboty konserwatorskie, bo tam nieco inne stawki obowiązują. Na szczęście:-).
finlandia
27-09-2010, 10:37
Charlie, ale ja mam w pamięci tylko te szprosy które się odkleiły. Może były źle zamocowane (nieodpowiedni klej) a może za ciasno spasowane i przy rozszerzaniu się odskoczyły?
jareko
27-09-2010, 22:00
ja też mam podobne w pamięci - choćby ulica Czackiego w Warszawie ale... ale też miałem okazje widzieć kilkunastoletnie naklejany szprosy u indywidualnego który nie stosował zasad przetargu publicznego gdzie tylko cena się liczy (nie tylko publicznego hi hi tu też takie przetargi się robi ;) )
Dzisiejszej rozmowy z klientem przytaczać nie będę ale konkluzja niestety jest ciągle taka sama - CCC króluje i dobrze, naprawdę bardzo dobrze. No bo wyobraźmy sobie co będziemy robić za kilka lat jak już boom budowlany minie? Tak będziemy mieli ogrom roboty z poprawkami czy wręcz wyrywaniem okien marki "D.... "
Charlie
28-09-2010, 11:28
abigail pytała się dlaczego szprosy wiedeńskie, naklejane są takie drogie ( de facto najdroższe ze wszystkich ich rodzaji).
Moja konkluzja jest jedna - są trudne w wykonaniu.
Tam gdzie zachodzi niemożność poprawek tam narzuty są minimum 100% od wartości bazowej i już.