PDA

Zobacz pełną wersję : Rozbiórka domu legalnie czy nielegalnie?



konewa23
27-09-2010, 18:19
Witam, nie wiem czy w dobrym miejscu umieszczam tego posta, ale chodzi mi o rade w sprawie przepisów.

Na mojej małej działce na której chcę wybudować nowy dom stoi już stary domek, który najpierw trzeba zburzyć. Można to zrobić w dwóch opcjach:

1. Legalnie. Dom stoi na granicy , więc wg prawa muszę mieć pozwolenie na rozbiórkę, ale to wiąże się z dodatkowymi kosztami. 1200zł dla architekta za plan rozbiórki, dodatkowe formalności itp. Plus jest taki że życzliwe Panie urzędniczki doradziły mi że i tak lepiej na takim rozwiązaniu wyjdę bo gdybym sam go rozebrał po cichu a potem tylko zgłosił (jak doradził mi inny życzliwy urzędnik) to musiałbym odłączyć przyłącze prądu a potem od nowa zakładać je jeszcze raz na budowę, a tak to zrobię tylko przełączę przyłącza i mogę korzystać z niego podczas budowy i zaoszczędziłbym trochę kasy.

2. Po cichu. Doradził mi to inny urzędnik, byleby tylko sąsiedzi nic nie powiedzieli( porozmawiałem z sąsiadami nikt nic nie miał przeciwko rozbiórce). Dom jest stary, mały i w większej cześci bez fundamentów więc może by to przeszło. Zaoszczędziłbym kasę i trochę czasu ale co z tym prądem. No i obawiam się trochę konsekwencji samowoli.

Jak myślicie co powinienem zrobić.

robertsz
28-09-2010, 06:25
Wybierz się do Energetyki z zapytaniem o możliwość przeniesienia licznika np. na słup, albo wmurowany w ogrodzenie.
Energetyka jest żywo zainteresowana wynoszeniem układów pomiarowych na zewnątrz lokali (oczywiście na koszt klienta).
Jak będziesz miał licznik na zewnątrz to od licznika Ty rządzisz. Wieszasz sobie rozdzielnice budowlaną i z niej zasilasz betoniarki, koparki i inne maszyny.

Druga możliwość to czasowe zawieszenie dostaw energii. Energetyka zdejmie licznik, odepnie kable zasilające i robisz co chcesz.
Po skończonych pracach budowlanych zgłaszasz chęć podpięcia się. Koszt jednorazowy rzędu ~100zł za powieszenie licznika i ~200zł za podpięcie kabli na słupie.
W tym czasie nie masz prądu i budujesz się z agregatu lub pożyczka od sąsiadów.

Pewnie są jeszcze inne opcje, jak np. pogadanie z lokalnym elektrykiem a nie z Paniami z Biura, ale to do tego dojdziesz samodzielnie.
Panie wprowadziły Cię w błąd, nie musisz płacić jeszcze raz za istniejące już przyłącze, a właściwie to za moc przyłączeniową.