PDA

Zobacz pełną wersję : Drogie działki budowlane! Jak to było z Waszymi?



MateuszMateusz
29-09-2010, 23:10
Witam, szukam z ciekawości od dłuższego czasu działki. Zależy mi na działce która nie jest na konkretnym odludziu. I niestety cena 1000m2 to 200 tyś już jest gaz, woda... i w sasiedztwie inne domki. Są też po 160 tyś bez dojazdu i bez sąsiedztwa innych domków. Podsumowując baaaaardzo drogie. Oczywiście szukałem na allegro, nie wiem moze szukac w innych mediach? Jak to było u Was? bo ta cena to kosmos! :-/

mynia_pynia
30-09-2010, 06:46
Mam do czynienia na co dzień z podziałami, z rolnikami.
Mam do wglądu operaty szacunkowe, akty notarialne.
To co podane jest w ogłoszeniu nie jest miarodajnym wyznacznikiem cen.
Oczywiście są sprzedający, którzy nie chcą zejść z ceny, bo nie, bo kiedyś to on mógł wziąć za działkę 400 tyś - ale zazwyczaj to działkę chcą sprzedać od 2 lat i nie mogą.
Są też takie działki, które są tak atrakcyjnie położone że można trzymać się cen z 2008 r. i, i tak zejdą.
Najczęściej w ogłoszeniu jest cena za jaką sprzedający chciałby bardzo sprzedać działkę, ale doskonale zdaje sobie sprawę że musiałby trafić na desperata,
i wie, że przy negocjacjach z potencjalnym kupującym z ceny 150 tyś zrobi się 120 - 130tyś.

U nas od 4 miesięcy jest kompletny zastój, w aktach notarialnych tylko darowizny, sprzedaże udziałów, lokali mieszkalnych.
Na początku roku, było całkiem nieźle, nawet przypuszczaliśmy, że rynek nieruchomości wraca do łask a w kwietniu załamanie i do tej pory dno - tak źle nie było od jesieni 2008 r.

tig1
30-09-2010, 09:14
1. 2007/2008 (mazowieckie) płaciłem 40zł/m2
2. 2008/2009 sąsiad płacił (poprzez biuro nieruchomości ) ~90zł/m2
3. 2010 sąsiad dokupował działkę na ogród ~100zł/m2
w pk 1 brak wszystkiego: drogi, prądu, wody
od pk 2 pojawiła się "droga"

tfor
30-09-2010, 10:06
w 2006 (mazowieckie) - 16 pln za mkw. :-) - oczywiście budowlane.

MateuszMateusz
30-09-2010, 10:22
mynia_pynia optymistyczna wiadomosc dla kupujacych, ale czy jest szansa ze przez to w najblizszych miesiacach ceny zejdą w dół?


Jaki vat od przyszlego roku ma byc na materialy budowlane? Ceny materialow rosną? czy jest szansa na zmniejszenie?

tfor
30-09-2010, 11:01
mynia_pynia optymistyczna wiadomosc dla kupujacych, ale czy jest szansa ze przez to w najblizszych miesiacach ceny zejdą w dół?


Jaki vat od przyszlego roku ma byc na materialy budowlane? Ceny materialow rosną? czy jest szansa na zmniejszenie?

nie licz na to :-)
http://zmianywpodatkach.pl/podatekvat/149-czystawk-vatw-2011-rulegn-zmianie.html

dwiemuchy
30-09-2010, 13:55
Coś w tym jest... rozmawiałem z sąsiadem - sprzedaje działkę; realnie liczy na ok. 30 tys./ar, ale wystawia za 40, "bo może się jeleń znajdzie".

MORHOT
30-09-2010, 15:41
wszystko zależy gdzie szukacie i jak bardzo się Wam spieszy... Ja kupując w najgorszym dołku (lato 2009) płaciłem po 5300 ar, obok, dosłownie o rzut kamieniem od mojej działki wieśniak chciał 11 000 ar !! :-D
Żeby nie było, że na totalnym odludziu, to jest to 2 km od Myślenic, (przy Zakopiance) 25 km od Krakowa.
Ogólnie ważne gdzie się kupuje, kiedy, od kogo itp... Przepłacić można wszystko!

KrzysztofLis2
30-09-2010, 15:52
Ja kupowałem w 2007 po ok. 3,5 PLN/m2. W ubiegłym roku sąsiednia działka (2x większa, niemal półtora hektara) wystawiona była za 16 PLN/m2.

Dodam tylko, że chodzi o wschodni skraj województwa łódzkiego.

T i A
30-09-2010, 22:23
My szukaliśmy działki 2 lata.O cenach można dyskutować bez końca.
Działka sąsiada to nie Twoja.Sąsiad może mieć pozwolenie na budowe,a Ty już nie masz 100% pewności,że twoja działka dostanie takie pozwolenie i cena już inna.
Działka a działka (nawet sąsiednia) i różnica może być ogromna .
My płaciliśmy 120zł/m2 to spora cena jak na okolice,ale bardzo ciężko było znaleźść działkę z odpowiednimi wymiarami, ułożeniu względem stron świata i warunkami zabudowy.
Większość sprzedawców zapewniała,że działki bez problemów dostaną WZ, a w końcu nie otrzymywały.
Moja działka była nie uzbrojona.
Prąd to prawie rok czekania-załatwiania.Koszt 4000zł
Woda-studnia głębinowa.Koszt 8500zł+koszt pompy
Kanalizacja (oczyszczlnia przydomowa).Koszt to min 6000zł

Czasami warto zapłacić troszkę drożej za działkę i mieć całe to "uzbrajanie" z głowy.

MateuszMateusz
18-07-2012, 18:32
Minęło czasu, a jak działki nie było tak ni ma... tylko cena wzrosła do 300zł/m2 za działkę w miarę dobrej lokalizacji... albo nawet drożej.... masakra jakaś... ciekawe kiedy to padnie i ceny zaczną spadać tak jak to jest obecnie z miszkaniami...

bury_kocur
18-07-2012, 18:51
Jestem zdania, że czasem warto zapłacić sporo za działkę i nie kręcić nosem na cenę za metr, jeśli lokalizacja jest dobra - bo tego się nie da zmienić później, a z biegiem czasu akurat ten błąd będzie najbardziej wkurzający :yes: Koszt mojej malutkiej działki (382 m2) sięga 1/3 całej puli "domowej", na dodatek prawie nic nie wytargowałam - ale wszystkie media w drodze, prąd na działce, komunkacja miejska, zielona i malownicza okolica (mimo że w granicach miasta). Trzeba szukać zgodnie z potrzebami, a jak się znajdzie ideał, ale trochę za drogi - rozważyć przycięcie kosztów na samym domu. Co komu po nieziemskiej chałupie w kłopotliwej lokalizacji?

Scarlet
18-07-2012, 18:52
U mnie podobnie - działki w szczerym polu po 100-120 zł / m. Gdy wybuduje się kilka domów, nagle okolica robi się prestiżowa i cena wzrasta do 200 zł /m. Obawiam się że ceny nie spadną - fajnych działek jest coraz mniej a nie coraz więcej.

MateuszMateusz
18-07-2012, 21:06
@bury_kocur, za ideał można przepłacić, ale za w miarę dobrą działkę to trochę ciężko dawać np. 320zł/m2, a całość 1200m2... więc suma astronomiczna wychodzi. Działkę 382m2 posiadasz?, jak to się sprawuje? bo jak przeglądam działki i np. jest 700m2 to dla mnie jest bardzo mała i myślę sobie, że dom i tylko grilla będę sobie mógł postawić ;) a przy 380?

Elfir
18-07-2012, 21:08
ja mam działke coś 380 m2 i tyle pomysłów na jej urządzenie, że nie wiem, co wybrać :)

minki
18-07-2012, 22:04
W tamtym roku kupiliśmy działkę: 10 tys. za ar - 6 km od granic Lublina. W tym roku okoliczni już krzyczą 15 tys. Powaliło ich, już moja była droga.

bury_kocur
18-07-2012, 22:11
ja mam działke coś 380 m2 i tyle pomysłów na jej urządzenie, że nie wiem, co wybrać :)

Ja nie mam za bardzo w czym wybierać, bo dom sam się umiejscowił w zasadzie - z przodu linia zabudowy, z obu stron minimalne odległości i po zawodach :) Zostaje ogródek z tyłu i już. Można co najwyżej dyskutować o koncepcji tegoż ogródka :)

pawelkokosz
19-07-2012, 05:17
Działka kupiona we wrześniu 2001 za cenę 30 tys. PLN powierzchnia 1108 m2, wycyckaliśmy się wtedy do ostatniego grosza, miasto około 25 tys. mieszkańców, okolice Szczecina, na miejscu jest przedszkole, szkoła, gimnazjum, basen, itp. Obecnie działki kosztują około 150 tys. PLN.....

pionan
19-07-2012, 07:38
Ludzie, jak czytam jakie macie powierzchnie działek - 600m2, 380m2 i jeszcze za jakie pieniądze. Masakra. My w 2009 roku w okolicach Swieradowa Zdroju za działkę 1198m2 - woda, ścieki i elektryka, dostęp do drogi, zapłaciliśmy z przetargu gminnego 27 tys. złociszy brutto :). Sąsiadów mamy tylo po bokach. Z przodu droga wioskowa z bardzo niewielkim natężeniem ruchu. Od strony południowej, piękna panorama gór izerskich. Zimową porą, wieczorkami Stóg Izerski super oświetlony przez Kolej Gondolową.
W góry rzut beretem, nad jeziora (zalew złotnicki i leśniański) kilka km. Do Czech 15km, do Niemiec 40km. Do centrum 10 tys. miasteczka 2km :)

MateuszMateusz
19-07-2012, 09:04
Ano widzisz, akurat miałeś takie szczęście bo działki w okolicy nie są rozchwytywane albo to jakieś obrzeża, bo u nas nie ma żadnych przetargów, a jak coś jest to UM zgarnia i pozniej sprzedaje 3x drozej. Wielką działkę to już posiadam i mógłbym na niej wybudować kilka domów : ) ale nie o to chodzi bo poszukuje czegoś w innym miejscu... ciężki żywot....

Truteń
19-07-2012, 20:50
No to w świętokrzyskim w Kielcach ceny działek spadają, co prawda powoli ale już lecą w dół a polecą jeszcze bardziej. Nowych budów praktycznie tyle co nic, ludzie nie dostają kredytów, niektórzy nie dostają ostatniej transzy. Działek jest wysyp, co prawda niektóre w cenach z 2009-2010 ale jak postoją z rok na portalach to zejdą z ceny. Kolega prowadzi biuro nieruchomości, ostatnio na piwku wygadał się że nie sprzedaje się NIC. Jak ktoś ma zamiar kupić działkę to niech się wstrzyma bo będzie taniej, kwestia roku nie więcej. Działki w Kielcach na Prochowni były po 300-400 PLN za m2, obecnie kolega ma i chętnie by sprzedał po 170 PLN za m2 ale nie ma chętnych :) Ja mam na oku działkę ale jeszcze czekam, zaoferowałem 50 tys. za 1000 m2, ludzie chcą 70 tys. a ponieważ im potrzeba gotówki to kwestia czasu aż się złamią.

MateuszMateusz
22-07-2012, 13:56
70 tys za 100m2 taniutko... budowlana? z mediami? fajne miejsce? w sensie, na odludziu? blisko jakis sklep, szkola.... jakbys mogl tak mniej wiecej opisac otoczenie, ciekawy jestem ....

Truteń
23-07-2012, 21:51
Działka poza terenem Kielc, do centrum 11 km około 7-10 minut samochodem :) w zaleznosci gdzie chcemy dojechać. Prąd, woda i kanalizacja, południowy stok. W odległości 3 kilometrów zalew. Kolega z biura nieruchomości odkupił ostatnio działki w Kowali tj. około 6-7 km od Kielc po 23 PLN za m2, ludzie na początku chcieli 70 PLN :)

Scarlet
25-07-2012, 20:23
Trochę z innej bajki, ale nie chcę zakładać nowego wątku.
Od dłuższego czasu szukałem działki w okolicy nowego , dużego osiedla domków. Działek na sprzedaz jest sporo, ale wszystkie powyżej 1500-2500 m, dla mnie zdecydowanie za dużo ( bo za drogo). Metr działki w tej okolicy waha się od 150-200 zł /m. Tutaj jest MPZP , są wszystkie media oprócz kanalizacji. Na małej, bocznej uliczce na której jeszcze nie ma nowych domów ( są dwa stare) właścicielka wystawiła na sprzedaż ( bez agencji) 3 działki po około 1100 m. W tej okolicy nie ma MPZP, ale działki są przekształcone z rolnych na budowlane, są warunki zabudowy, jest zapewnienie o dostarczeniu wody i prądu. Cena wyjściowa za działkę która ma 1060 m to 150 tyś, czyli podobnie do innych działek, ale od razu zjechałem do 130 tyś. Z różnych przyczyn okazało się że na chwilę obecną nie mogę wydać na działkę więcej niż 100 tyś, więc poinformowałem właścicielkę że z działki rezygnuję, ale o dziwo włascicielka zaczęła mówić, że sprawę musi przemyśleć i jesli uda jej się nie płacić dużego podatku ( ?) to możemy się umówić na te 100 tyś. Jednym słowem w przeciągu tygodnia działka staniała o 50 tyś. W odległości około 150 m od działki stoi słup wysokiego napięcia - sprawdzę jakie są minimalne odległości od domu, ale co jeszcze powinienem sprawdzić, żeby się nie okazało że wpakowałem się w jakieś bagno. Dodam, że jedna działka już się sprzedała, ale nie wiem za ile , nie mam kontaktu z kupującym, jeszcze nic się tam nie buduje.

Sempronia
26-07-2012, 10:41
Mój Mąż swoje pierwsze kawalerskie oszczędności postanowił ulokować w 2007 r. w nieruchomość. Przypadkiem kolega mu podsunął dobrą ofertę. 9 arów 1 km od powiatowego miasta w zachodniopomorskim. Dziś po 5 latach okolica przerodziła się w osiedle domków jednorodzinnych. Cena: 20 000
Żadna lokata przez 5 lat nie dałaby takiego zwrotu. Ponadto geolog uznał, że rzadko spotyka tak dobre warunki do budowy domu. A zakup był czystym przypadkiem.
Teraz na pewno nie szukalibyśmy działki w dalszej okolicy, choć są w niskich cenach. Na dłuższą metę się nie opłaca (konieczność posiadania 2 samochodów)

marynata
26-07-2012, 11:21
Co komu po nieziemskiej chałupie w kłopotliwej lokalizacji?
Otóż to.
Kolega kupił dwa razy większą działkę ode mnie,za 1/5 ceny mojej,ale ja osobiście nie wyobrażam sobie co mogłabym w tamtych okolicach robić,bo bliskość szkoły,sklepu czy zalewu jest dla mnie mało satysfakcjonująca.
O cenach działek decyduje przede wszystkim atrakcyjna lokalizacja.Oczywiście dla każdego co innego może być atrakcją,natomiast te ceny kształtują potrzeby większości.A większość ma takie potrzeby,żeby mieć wszystko pod nosem i to w szerokim wachlarzu wyboru i nie marnować czasu na sterczenie w korkach czy dojazdy po fantazyjnych polskich drogach.
Może jak ta sieć drogowa poprawi się za x lat,ludzie nabiorą większych chęci do odsuwania się od dużych miast.

Marold
09-07-2013, 21:04
No to w świętokrzyskim w Kielcach ceny działek spadają, co prawda powoli ale już lecą w dół a polecą jeszcze bardziej. Nowych budów praktycznie tyle co nic, ludzie nie dostają kredytów, niektórzy nie dostają ostatniej transzy. Działek jest wysyp, co prawda niektóre w cenach z 2009-2010 ale jak postoją z rok na portalach to zejdą z ceny. Kolega prowadzi biuro nieruchomości, ostatnio na piwku wygadał się że nie sprzedaje się NIC. Jak ktoś ma zamiar kupić działkę to niech się wstrzyma bo będzie taniej, kwestia roku nie więcej. Działki w Kielcach na Prochowni były po 300-400 PLN za m2, obecnie kolega ma i chętnie by sprzedał po 170 PLN za m2 ale nie ma chętnych :) Ja mam na oku działkę ale jeszcze czekam, zaoferowałem 50 tys. za 1000 m2, ludzie chcą 70 tys. a ponieważ im potrzeba gotówki to kwestia czasu aż się złamią.

Ja w cholerę długo szukam działki z dostępem do drogi. Masakra! Jak się coś znalazło w temacie to wyłaziły jakieś inne problemy. Koniec końców stanęło na działce w Smerkach (bieszczady-dzialki.pl/?page_id=23 ) wyszło całkiem sporo (5 tys. za ar), ale pójdzie na tym w przyszłości zarobić - mam przynajmniej nadzieje. Szkoda tylko, że klimaty górskie mi nie podchodzą no ale… ;)

lukaszek1232
26-07-2013, 16:55
Okolice Łowicza (12 km do miasta) pod Łodzią wymiary działki szer 24m dług 45 m cena za metr 35 zł!
Zakup w X 2012r. pow. 1075 arów cena ok 37 tys. i wytargowałem koszty notarialne na swoją korzyść czyli zaoszczędzone ok 2000zł
Kupować działkę za 150 tys czy 200 tys tylko dlatego że jest w mieście to jak dla mnie trochę przesada...

Elfir
27-07-2013, 13:03
jak będziesz miał dzieci, które będą miały zajęcia pozaszkolne (basen, tenis, szkoły językowe) i trzeba będzie je w kółko wozić, bo w okolicy zadnej sensownej komunikacji publicznej nie ma, to zrozumiesz.

czy za 35 zł masz utwardzoną drogę, wszystkie media przy płocie i sklep za rogiem?

WiktoriaM
27-07-2013, 13:38
Dok ładnie dokładnie.
Im dalej od centrum tym ceny niższe, ale dowozy wykańczają i psychicznie i finansowo. A po 10 latach oba auta do wymiany. Masakra. Wybraliśmy idealną lokalizację i czekaliśmy 5 lat aby gospodarze przekształcili i sprzedali nam działkę. W miedzy czasie zmiana pracy na lepiej płatną, żeby było nas stać na kredyt (bo takie czasy, że trzeba nieźle zarabiać, żeby dostać kredyt). I mamy naszą malusią działeczkę z pięknymi widokami i komunikacją miejską.
Pozdrawiam Wiktoria M

kondziu87r
27-07-2013, 15:05
wracając do tematu cen działek,
za swoje 8 arów w 2011 roku zapłaciłem na przetargu w gminie 17 200 zł, do tego podatek, notariusz, KW razem niecałe 22 tyś. do tego media prą 3 500 zł, woda 2 500 zł, kanalizy jak na razie brak, ale jest w planach. dojazd drogą utwardzoną.

lukaszek1232
28-07-2013, 06:41
Elfir po pierwsze to jak kocham ciszę i spokój na wsi, dość mam ciągłego pogoni za życiem w mieści po drugie wychowałem się na wsi, droga asfaltowa jest do działki media ok 100m od działki więc nie ma tragedii szkoła przedszkole i sklep ok pół kilometra więc też nie m,a tragedii, chyba za bardzo utkwił ci model starej prowincjonalnej wsi z lat 90... oprócz kanalizacji niestety :bash:

Elfir
28-07-2013, 13:34
lukaszek - nie ma co walić w mur. Wiele tanich działek nie ma żadnej infrastruktury. Dojechać trzeba po wertepach niszczących zawieszenie, bo asfaltu nie ma.
Jeżdżę z racji zawodu po całej Polsce i widzę gdzie się ludzie budują. Na forum jest wątek, o ludziach, co wyprowadzili się do domków na wieś i marzą o powrocie do miasta, bo prócz ciszy wieś nie jest im w stanie niczego innego zaoferować.

Tobie udało się kupić tanio i z mediami - super. Nie nie wszędzie tak jest. Dlatego nie ma się co dziwić, że wielu woli wydać więcej na działkę blisko miasta, gdzie można do znajomych pojchać taksówką i nie zbankrutować, gdzie wyprawa do kina to jest wypad na dwie godziny a nie na cały dzień. A dzieciaki same mogą dojechać do swoich znajomych, bez proszenia rodziców o podwózkę.

lukaszek1232
28-07-2013, 20:15
Elfir Z tym się zgodzę, to masz rację też nie kupiłbym działki w szczerym polu gdzie wszędzie trzeba dojechać autem a nawet mieć na placu 2 ! ! !
a kanalizacja super sprawa dlatego żałuję że tego nie mam, ale podobno nie można mieć wszystkiego.....

kinka
29-07-2013, 09:44
Elfir święte słowa,gdy moi znajomi szukali działek na wsi ja szukałam w mieście i nie mogli tego pojąć.
Teraz z chęcią by wrócili bo wykańcza ich dojeżdżanie i odbieranie dzieci o różnych porach ze szkoły-strata czasu i pieniędzy.
Stawiam dom w centrum niewielkiego miasta,działka 5,5ar wcale nie mała,wszędzie blisko,niewyobrażam sobie żyć na odludziu bo chyba bym umarła wieczorem ze strachu nie słysząc ludzi dookoła.
Wszędzie można znaleźć spokój nawet w mieście,przecież nie trzeba się stawiać przy autostradzie a gdzieś na osiedlu domków czy obrzeżach miasta.

Elfir
29-07-2013, 18:05
Znam ludzi którzy mieszkają w dużej miejscowości pod Poznaniem, wokoło pełno sąsiadów ,a boją się otworzyć drzwi inkasentowi od prądu, który chodzi w środku dnia.

kominiarz
29-07-2013, 23:32
Okolice Łowicza (12 km do miasta) pod Łodzią wymiary działki szer 24m dług 45 m cena za metr 35 zł!
Zakup w X 2012r. pow. 1075 arów cena ok 37 tys. i wytargowałem koszty notarialne na swoją korzyść czyli zaoszczędzone ok 2000zł
Kupować działkę za 150 tys czy 200 tys tylko dlatego że jest w mieście to jak dla mnie trochę przesada...

rozsądna cena...

w okolicach Piaseczna można kupić działkę po 50zł/m, trzeba tylko troszkę poszukać, z asfaltem i sklepem za rogiem.

Elfir, czasy mamy takie jakie mamy, nieraz warto mieszkać na wsi również z uwagi na dzieci, owszem zawieszenie aut, dodatkowe koszty, stracony czas (nie dla wszystkich) ale lepiej jak dzieciak siedzi u kolegi czy u koleżanki za płotem na wsi niż w mieście na przystanku z browarem, czy na imprezie z fają, jak będziesz mieć nastoletnie dzieci to zrozumiesz

przypomniała mi się taka historia...
z racji zawodu robię przegląd w wiejskiej szkole, wchodzę do klasy wszystkie dzieciaki wstają i mówią dzień dobry panu...
analogiczna sytuacja, tylko, że w Warszawie, notabene w jednym z najlepszych liceów, wchodzę a tu koleś przy nauczycielu mówi... o kurw... ja pierd....kominiarz przyszedł

Scarlet
30-07-2013, 08:16
Elfir, czasy mamy takie jakie mamy, nieraz warto mieszkać na wsi również z uwagi na dzieci, owszem zawieszenie aut, dodatkowe koszty, stracony czas (nie dla wszystkich) ale lepiej jak dzieciak siedzi u kolegi czy u koleżanki za płotem na wsi niż w mieście na przystanku z browarem, czy na imprezie z fają, jak będziesz mieć nastoletnie dzieci to zrozumiesz

W moich obserwacji wynika że dzieci w mieście mają więcej rozrywek więc nie muszą siedzieć z browarem na przystanku. To raczej na wsi nie ma gdzie wyjść i wtedy przystanek jest dla dzieciaków miejscem spotkań. Oczywiście nie można wszystkich wrzucać do jednego wora ale nie wierzę że dzieci w mieście tylko piją a na wsiach grzecznie bawią się u kolegi.

alus
30-07-2013, 10:12
Eh... Ja za swoją płaciłem 400 zł/m2. I najśmieszniejsze jest to, że od tamtego czasu w zasadzie ceny nie spadają (bo zmniejsza się podaż). Ale wszystkie media były, okolica dobra, komunikacja z centrum stolicy jeszcze lepsza. Jakby były takie ceny jak podajecie to byłoby pięknie...

lukaszek1232
01-08-2013, 13:42
Jak na okolice Piaseczna to naprawdę dobra cena ... tylko ja nie chcę się przenosić dobrze mi w tej okolicy:D

NieJan
02-08-2013, 12:20
Niebezpieczny temat, zaraz siądę w kącie i zacznę płakać ;) Mam działkę 30 km od centrum warszawy, kupowałem po okazyjnej cenie 300pln za metr (średnia cena w okolicy była o jakieś 40-50 pln wyższa), a teraz okazuje się, że tyle, ile mnie kosztowała sama działka, ludzie w innych rejonach kraju płacą za działkę i budowę domu i to kilka kilometrów od centrum miasta...

Za to fascynujące są argumenty, że lepiej kupić drożej w mieście, niż taniej pod, bo potem trzeba wydać na dodatkowe auto. Ja wolę jednak ten milion zaoszczędzić (i tak bym go nie miał :D ), auta dwa i mieszkając w wawie mam, ale nawet jak bym miał ich dziesięć, to nie o wartości miliona, który musiałbym dołożyć do ceny swojej działki, żeby mieszkać blisko centrum wawy :D

Adam626
05-09-2013, 22:00
To wszystko da się przeliczyć na pieniądze. Porównajmy działkę w Warszawie za 400 tyś do działki 40km od warszawy za 150 tyś. Mieszkając w mieście mozemy jezdzic komunikacją. A mieszkajac daleko zwykle jezdzi sie samochodem. 2 samochdy dziennie po 100km po 7/100km to jest 14l dziennie a przeliczajac na PLN 78 czyli 1700PLN miesięcznie. Mieszkając w miescie powiedzmy ze wystarcza jeden samochod lub 2 które zrobią dziennie w sumie 100km=850PLN. To sam koszt paliwa, nie wliczacjac amortyzacji samochodu a przy takich przebiegach to juz jest znaczące. Podsumowujac mieszkajac 2x dalej placimy conajmniej 1000zł miesiecznie wiecej nie licząc przynajmniej godziny zycia dziennie kazdego domownika. Ta róznica w cenie pokryje róznice kosztów działek przy kredycie. Albo placimy wiecej kredytu albo wiecej paliwa. Wiec tańsza ale oddalon działka jest złudną oszczednoscia

Moim zdaniem kompletnie nie oplaca sie mieszkac 40km od miasta

Maroko1991
06-09-2013, 11:16
Warmińsko Mazurskie, Ełk, wokoło tylko jeziora, po 2 km do każdego, 6 km od centrum Ełku, działka przed wakacjami 2012 30 zł za metr - 1500 m za 45 tyś. Rolna - wydane warunki zabudowy, prąd i woda w drodze. Kanalizacji brak.. W tej chwili działka obok, 1500 m za 80 tyś. Ceny wciąż rosną i to w zastraszającym tempie..

szb
11-09-2013, 09:48
a ja kupowałem w kwietniu 2013 roku 2 małe działki budowlanej (koło siebie), w sumie 14 arów.
91,650zł - czyli 65zł/m2
Lokalizacja: 3,5km od granicy Wrocławia (teren niezalewowy, przynajmniej nie zalany podczas powodzi z 1997 roku)
Media: woda przy działce, kanalizacji brak, prądu brak
Kształt: 25x57, wjazd od strony północno-wschodniej (więc salon od południowego zachodu)

Dodatkowo za kilka lat powstanie w granicy miasta (czyli 3,5km od działki) obwodnica Wrocławia.

pitctab
14-09-2013, 13:11
To wszystko da się przeliczyć na pieniądze. Porównajmy działkę w Warszawie za 400 tyś do działki 40km od warszawy za 150 tyś. Mieszkając w mieście mozemy jezdzic komunikacją. A mieszkajac daleko zwykle jezdzi sie samochodem. 2 samochdy dziennie po 100km po 7/100km to jest 14l dziennie a przeliczajac na PLN 78 czyli 1700PLN miesięcznie. Mieszkając w miescie powiedzmy ze wystarcza jeden samochod lub 2 które zrobią dziennie w sumie 100km=850PLN. To sam koszt paliwa, nie wliczacjac amortyzacji samochodu a przy takich przebiegach to juz jest znaczące. Podsumowujac mieszkajac 2x dalej placimy conajmniej 1000zł miesiecznie wiecej nie licząc przynajmniej godziny zycia dziennie kazdego domownika. Ta róznica w cenie pokryje róznice kosztów działek przy kredycie. Albo placimy wiecej kredytu albo wiecej paliwa. Wiec tańsza ale oddalon działka jest złudną oszczednoscia

Moim zdaniem kompletnie nie oplaca sie mieszkac 40km od miasta

Nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze np. stracone nerwy stojąc w korku :)
Czasem mieszkając w Warszawie jedziesz dłużej do pracy niż osoba mieszkająca 30km od Wawy vide okolice Pruszkowa po otwarciu S2.
Znajomy mieszkający na Tarchominie jedzie do pracy (Mokotów) 1-1,5 h a z kolei inny z okolic Pruszkowa pod oddaniu S2 .... 30 min !!!
Tak więc nie ma co generalizować. Ale jeśli masz dobrą infrastrukturę komunikacyjną w pobliżu działki to myślę że mimo wszystko lepiej mieszkać na przedmieściach.

NieJan
28-04-2014, 08:03
To wszystko da się przeliczyć na pieniądze. Porównajmy działkę w Warszawie za 400 tyś do działki 40km od warszawy za 150 tyś. Mieszkając w mieście mozemy jezdzic komunikacją. A mieszkajac daleko zwykle jezdzi sie samochodem. 2 samochdy dziennie po 100km po 7/100km to jest 14l dziennie a przeliczajac na PLN 78 czyli 1700PLN miesięcznie. Mieszkając w miescie powiedzmy ze wystarcza jeden samochod lub 2 które zrobią dziennie w sumie 100km=850PLN. To sam koszt paliwa, nie wliczacjac amortyzacji samochodu a przy takich przebiegach to juz jest znaczące. Podsumowujac mieszkajac 2x dalej placimy conajmniej 1000zł miesiecznie wiecej nie licząc przynajmniej godziny zycia dziennie kazdego domownika. Ta róznica w cenie pokryje róznice kosztów działek przy kredycie. Albo placimy wiecej kredytu albo wiecej paliwa. Wiec tańsza ale oddalon działka jest złudną oszczednoscia

Moim zdaniem kompletnie nie oplaca sie mieszkac 40km od miasta
Działkę w warszawie, to sobie można za 1 milion a nie 400tys. kupić. Za 400tys. to na obrzeżach, a tu pod względem dojazdów mała różnica, czy to będzie ursus po 600/metr, piastów za 500/metr czy milanówek za 300/metr.
Wyliczenia dojazdów też tendencyjne. Z kolei ja mając auto spalające ponad 15litrów/100km wydaję na paliwo więcej niż z tych obliczeń wynika obecnie, kiedy mieszkam na woli i dojeżdżam do pracy 20km ;)