pziemba
01-10-2010, 11:51
Witam wszystkich forumowiczów mam wielka prośbe o pomoc.
Mozliwe ze ktos z was juz z czyms takims sie borykał, a więc jest to tak, mieszkam w niewielkiej wsi obok rzeszowa z drogi asfaltowej do domu mam jakieś 100 metrów po swojej działce, powyżej mnie jest jeszcze 6 domów zamieszkałych przez moich sasiadów ktorzy tez kozystają z mojej drogi mają oni wpisaną słuzebność juz od dawna wpisaną w ksiegi wieczyste jest wpisane przegon, przechód przejazd nie ma tam wzmianki co do szerokości jąką muszę im zostawić ale pytałem i oblicza sie to jakos z mapki, problem tkwi w tym ze ta droga podczas ulewy staje sie rzeczką ponieważ jest usytułowana w jakby wąwozie zresztą nikt z sąsiadów nie przejmuje sie tą woda i wiadomo ze co by tam nie nawióżł to wszytko woda zabiera wiec chciałem zrobic przynamniej po 200 zł sciepe na jakis gruby kliniec aby te dziury troche przymaskować ale jest to dla nich chyba za duzo bo twierdza ze to strata pieniędzy bo i tak woda zabierze więc mówie to zróbmy pasy betonowe to wtedy drogo. podpowiedzcie prosze w jaki sposób moge ich przymusic do pomocy w tej naprawie bo nie bede wiecznie sam jej łatał a oni jeździć i się smiać.
( wiem że jest również mozliwość oddac drogę gminie) ale nie wiem czy reszta była by chętna ja oddać)
( wpadłem na taki pomysł jakbym koparką zdarł na kawałku powierzchnie utwardzona tak aby nie nmogli przejechać i wtedy moze by cos zrobili ale nie wiem jak to prawnie wygląda)Pozdrawiam
Mozliwe ze ktos z was juz z czyms takims sie borykał, a więc jest to tak, mieszkam w niewielkiej wsi obok rzeszowa z drogi asfaltowej do domu mam jakieś 100 metrów po swojej działce, powyżej mnie jest jeszcze 6 domów zamieszkałych przez moich sasiadów ktorzy tez kozystają z mojej drogi mają oni wpisaną słuzebność juz od dawna wpisaną w ksiegi wieczyste jest wpisane przegon, przechód przejazd nie ma tam wzmianki co do szerokości jąką muszę im zostawić ale pytałem i oblicza sie to jakos z mapki, problem tkwi w tym ze ta droga podczas ulewy staje sie rzeczką ponieważ jest usytułowana w jakby wąwozie zresztą nikt z sąsiadów nie przejmuje sie tą woda i wiadomo ze co by tam nie nawióżł to wszytko woda zabiera wiec chciałem zrobic przynamniej po 200 zł sciepe na jakis gruby kliniec aby te dziury troche przymaskować ale jest to dla nich chyba za duzo bo twierdza ze to strata pieniędzy bo i tak woda zabierze więc mówie to zróbmy pasy betonowe to wtedy drogo. podpowiedzcie prosze w jaki sposób moge ich przymusic do pomocy w tej naprawie bo nie bede wiecznie sam jej łatał a oni jeździć i się smiać.
( wiem że jest również mozliwość oddac drogę gminie) ale nie wiem czy reszta była by chętna ja oddać)
( wpadłem na taki pomysł jakbym koparką zdarł na kawałku powierzchnie utwardzona tak aby nie nmogli przejechać i wtedy moze by cos zrobili ale nie wiem jak to prawnie wygląda)Pozdrawiam