agnieszkakusi
01-10-2010, 19:07
Po powodzi w Sandomierzu zbieraliśmy dary dla powodzian, które miały zostać odebrane przez osoby zajmujące się na miejscu zbiórkami i przekazane dla osób potrzebujących. Niestety z niewiadomych względów do tej pory rzeczy te nie zostały odebrane. Nie wnikam dlaczego. Jedyne co mogę napisać to to, że po tej "akcji" odechciało mi się uczestniczenia w takich zbiórkach. Teraz wiem, że należy po prostu wpłacić kasę na konto, a zbiórki rzeczowe robić dla potrzebujących, którzy są obok nas, a nie ileś kilometrów dalej. Problem w tym, że rzeczy te leżą u moich rodziców na poddaszu, a oni potrzebują ten pokój, bo chcą zrobić remont. Nie mam zbytnio czasu zająć się "dystrybucją" tych rzeczy koło siebie i poszukiwaniem tu na miejscu osób potrzebujących. Mogłabym przekazać dary do Caritasu czy PCK ,ale jakoś nie mam do nich zaufania. Jeśli ktoś z Was wie coś o osobach potrzebujących i może przewieźć rzeczy z okolic Torunia to proszę o kontakt. Jest mnóstwo rzeczy dla dzieci: ubrania, zabawki, wózki, książki. Ubrania dla dorosłych, pościele, kołdry, koce...nie wiem co jeszcze, bo nie segregowałam tych paczek...