PDA

Zobacz pełną wersję : Pn?cza na pó?nocn? elewacj?



KasiaF
02-03-2004, 14:41
Doradźcie mi proszę, jaki pnącza nadają się do posadzenia przy północnej elewacji. ZIemia jest raczej słabiutka.

ania
02-03-2004, 14:45
To tylko bluszcz...

skorpionka
02-03-2004, 16:10
Kokornak też dobrze rośnie w cieniu-pnącze.

jatoja
02-03-2004, 16:17
To tylko bluszcz...

Bluszcz jest faktycznie bardzo cienioznośny ... ale chyba nie tylko on
spróbowałbym z posadzeniem hortensji pnącej - choć gdy jest to bardzo ciemne miejce hortensja może nie kwitnąc a kwiaty to jej duzy atut.
Podobnie cienioznośny jest kokornak wielkolistny - ma piekne duże liście i rośnie szybciej niz bluszcz. Podobne warunki oswietleniowe znoszą mniej znane pnącza - przywarka japońska i wiciokrzew Heckrotta.

ania
02-03-2004, 16:26
To prawda, ale bluszcz ma tę zaletę że się zawsze udaje. Nawet, jak ktoś "nie ma ręki do roślin". Można też łączyć odmiany...

A cienioznośność to mało jak na elewację północną. Musi być cieniolubność, cieniopożądliwość, cieniomiłość! :wink:
Pozdr.

Agacka
02-03-2004, 16:40
Winobluszcz rośnie wszędzie i bez poblemów a na jesień jest cudniście czerwony!Ziemi dobrej nie potrzebuje!

KasiaF
03-03-2004, 08:31
Dzięki wszystkim za rady. Na wiciokrzew i hortensję pnącą raczej się nie skuszę. Mam złe doświadczenia w szczególności z hortensją, które jescze nigdy u mnie nie zakwitła (POdobnie jak inne hortensje w moim ogrodzie) . Z kolei wisiokrzew kwitnie ładnie, ale po kwitnieniu wyglada u mnie bardzo brzydko (chyba na coś choruje). BLuszcz rośnie wg mnie zbyt wolno. (chyba że wybierałam złe odmiany) Natomist zdecydowanie zainteresowal mnie kokornak wielkolistny. No i muszę jescze poszukać gdzieś jak się prezentuje ta przywarka japońska (do tej pory nie spotkałam się z taka roślinką).

POZDRAWIAM

skorpionka
03-03-2004, 09:18
Kasiu,hortensje prawdopodobnie nie kwitną dlatego,że ziemia ma za mało kwaśny odczyn.Krzew ten lubi wybitnie kwaśnie gleby.
Niestety przywarka japońska jest z rodziny hortensji i wymaga podobnych warunków glebowych.
http://www.pnacza.pl/graph/ph_roslina_0307_schizophragma_kwiaty.jpg
Przywarka japońska


http://www.pnacza.pl/wms/wmsg.php/24128.html
Poszukaj pod tym adresem,znajdziesz tam gatunek powojnika,który rośnie na północnych stanowiskach.

Maluszek
03-03-2004, 09:32
A co z clematisami? Czy dałyby sobie radę przy takiej ścianie?

skorpionka
03-03-2004, 10:15
Clematis to właśnie powojnik.Zerknij na stronę której adres podałam wyżej.

Maluszek
04-03-2004, 07:45
Skorpionko wiem :D Chciałam tylko zaptyać kogoś kto ma doświadczenie z clemastisami czy od strony północnej będą ładnie sobie rosły.

jatoja
04-03-2004, 08:12
Skorpionko wiem :D Chciałam tylko zaptyać kogoś kto ma doświadczenie z clemastisami czy od strony północnej będą ładnie sobie rosły.

Niektóre gatunki i odmiany tolerują zacienienie lub rosną nieźle w cieniu. Cytat ze strony Clematis :
"Rozproszone światło lub północna wystawa sprzyjają obfitszemu kwitnieniu i lepszemu wybarwieniu się kwiatów odmian o kwiatach pastelowych lub cieniowanych np.: 'Moonlight', 'Hagley Hybrid', 'Kakio', 'Nelly Moser', 'Dr Ruppel' czy 'Asao'"
Dotyczy to powojników wielkokwiatowych, powojniki botaniczne czy bylinowe wolą stanowiska połcieniste lub nawet w pwłni nasłonecznione.

Maluszek
04-03-2004, 08:17
jatoja - dzięki :D O to mi chodziło :D

crimson
10-03-2004, 15:22
Witam
Mam pytanie chyba w temacie. Co polecicie na taras kryty od zachodniej strony. Warunki: gleba średniej klasy, lekka. Musi tworzyć zwarte i geste poszycie (chodzi o to, żeby nie przepuszczał zacinającego deszczu). Możliwie kwitnący (ładny zapach !!) i szybko rosnący (3 m w dwa lata i byłbym szczęśliwy). Pewnie trzeba zrobić pod to jakoweś rusztowanko ??
pzdr C

jatoja
10-03-2004, 19:59
Witam
Mam pytanie chyba w temacie. Co polecicie na taras kryty od zachodniej strony. Warunki: gleba średniej klasy, lekka. Musi tworzyć zwarte i geste poszycie (chodzi o to, żeby nie przepuszczał zacinającego deszczu). Możliwie kwitnący (ładny zapach !!) i szybko rosnący (3 m w dwa lata i byłbym szczęśliwy). Pewnie trzeba zrobić pod to jakoweś rusztowanko ??
pzdr C

Taras kryty od zachodniej strony ?
Czyli pnącze miało by nasłonecznienie ze wschodu i trochę od południa?
Dobrze rozumiem?
Jezlei tak to proponuje zestawieni dwóch gatunków - winobluszcz pięciolistkowy lub trójklapowy da Ci masę liści chroniącą przed deszczem a wiciokrzew przewiercień lub wiciokrzew pomorski których kwiaty pachną. Wszystkie rosnądość szybko - 1-2 m w roku . A rusztowanko oczywiście konieczne - kratki co 20-30 cm.
Pozdrawiam

crimson
11-03-2004, 13:35
Hej
Taras kryty ogólnie :D
A pnącze byłoby od strony zachodniej. Czyli nasłonecznienie silne.
pzdr C

crimson
18-03-2004, 13:20
No i nikt nic nie poradzi na duże slonko ??
pzdr C

jatoja
18-03-2004, 15:11
No i nikt nic nie poradzi na duże slonko ??
pzdr C
Jak masz duzo słońca to nie problem z wyborem pnącza - łatwiej wymienić takie co nie lubią słońca niż takie które lubią jak jest go dużo.
Może być winobluszcz pieciolistkowy, wisteria, dławisz, rdest, aktinidia, milin...

agnes_13
08-07-2004, 13:58
Mam podobny "problem". :-? Mam pustą ( bez okien ) pn. ścianę domu. Ale z tym brakiem słonka to raczej nie mam co narzekać z rana "daje" nieźle od strony wsch. a po pd. od zachodniej. Chciałam posadzić tam powojniki wielokwiatowe (stronkę w/w polecam gorąco , ja nie mogłam się oderwać :lol: ) ale czy będą obficie kwitły???? Czy stosować do nich kratki drewniane czy pokusić się o konstrukcję metalową ( mam do dyspozycji metalowe pręty "otoczone " zielonym plastikiem). Ale drewno wygląda ładniej. Czy jak się dany powojnik wespnie po takiej kratce to po trzech latach będę musiała go odrywać żeby kratkę odnowić???? :cry: Liczę na Ciebie JATOJA. :D

Rbit
08-07-2004, 14:20
A propos kokornaku, to on tez tak szybko nie rosnie, przynajmniej przez pierwsze 2 lata. Podobno wtedy rozwija system korzeniowy i nie chce mu sie inwestowac w liście, dopiero potem zaczyna rosnać ale tez bez przesady. U mnie po dwóch latach siedzenia w gruncie z kontrolnym pęczkiem liści na wierzchu w tym roku ma juz jakieś 1,2m przyrostu.

kroyena
08-07-2004, 14:38
A może jakieś drzewko.
Kiedyś w Muratorze było opisane jak rozpiąć chyba gruszkę na ścianie.
Jak byłem w górach to widziałem takiego ładnego banzaja na całą ścianę szczytową, chyba z jałowca, lub czegoś podobnego. Wyglądało toto zajeb.... cośtam tralala. :wink:

jatoja
08-07-2004, 14:48
A może jakieś drzewko.
Kiedyś w Muratorze było opisane jak rozpiąć chyba gruszkę na ścianie.
Jak byłem w górach to widziałem takiego ładnego banzaja na całą ścianę szczytową, chyba z jałowca, lub czegoś podobnego. Wyglądało toto zajeb.... cośtam tralala. :wink:

Rozpinanie drzewek na ścianie wymaga nieco kunsztu ..i po pierwsze ściana nie może być północna.
Wszystkie drzewka owocowe czy ogniki, irgii, róże rozpinane na ścinach - popularne dość np: w Austrii i w Italii zawsze na ścianie południowej lub południowo-wschodniej

Ew-ka
09-07-2004, 20:49
a nie chcesz winorośli- pd,zach.-samo slońce i owoce dopieszczone sloneczkiem - winko byłoby pyszne lub jaka nalewka co roku :lol: Winorośla mają wielkie liście , szybko rosną -same atuty

Maddy
04-08-2004, 00:15
Na północne elewacje zdaje się, że dobrze sprawdza się też cytryniec chiński, dosyć szybko rośnie, a jeszcze korzyść z niego taka, że ma jadalne owoce.
M

Hanula
04-08-2004, 16:43
A ja polecam wszystkim actinidię pstrolistną (na słoneczną wystawę) jestem nią wprost zauroczona ma liście pół na pół zielono/jasnoróżowe a jesienią zielono/karminowozielone a do tego pachnące białe kwiatki zebrane w grona. Cud. (tylko coś koty lubia tę roślinkę nad wyraz)

Hanula
04-08-2004, 16:46
zielono/karminowozielone - ale palnęłam - oczywiście zielono/karminoworóżowe

tula
05-06-2007, 17:15
Witam :)
Próbowałam znaleźć odpowiedź na nurtujące mnie pytanie, ale się nie udało.
Otóż w granicy działki mam wielką, białą , północną ścianę, częściowo porośniętą bluszczem. Tydzień temu poucinałam odrosty i powsadzałam gałązki w ziemię, a nuż się przyjmą :oops:
Nie chcę mieć jednak na tej ścianie tylko zielonego, pragnę koloru kwiatów.
Moje pytanie brzmi, czy dadzą radę powojniki i bluszcz żyć na jednej płaszczyźnie muru, czy powinnam zbudować dodatkową konstrukcję, przed ścianą bluszczu ?
i jeszcze jedno pytanie.
Jakiś czas temu zostały na działce posadzone thuje w równym szeregu, na zachodniej ścianie.
Nie przepadam za nimi, ale są ładne, szmaragdowe, wysokie 160-170 cm.
Co i w jakiej odległości przed nimi mogę posadzić, by złamać tę monotonię ?
Nie lubię zbyt jaskrawych kolorów kwiatów.
Moim marzeniem jest klimat ogrodu, jaki posiada hanka55 .

Pomóżcie nowicjuszce, proszę :-?

hanka55
05-06-2007, 17:48
Moje pytanie brzmi, czy dadzą radę powojniki i bluszcz żyć na jednej płaszczyźnie muru, czy powinnam zbudować dodatkową konstrukcję, przed ścianą bluszczu ?

Bluszcz trzyma się muru korzeniami czepnymi. Powojniki zaś, owijają się ogonkammi liściowymi, więc muszą mieś konstrukcję do owijania ( siatkę , kratownicę, linki stalowe mocowane dystansowo, etc.)



Jakiś czas temu zostały na działce posadzone thuje w równym szeregu, na zachodniej ścianie. Nie przepadam za nimi, ale są ładne, szmaragdowe, wysokie 160-170 cm.
Co i w jakiej odległości przed nimi mogę posadzić, by złamać tę monotonię ?
Nie lubię zbyt jaskrawych kolorów kwiatów.

Może trawy?
Tu Hakonechloa macra "Aureola.
http://www.ca.uky.edu/HLA/Dunwell/HakmacAureolaweb.jpg

- może szpaler z "rzuconych asymetrycznie" kul złotego bukszpanu ( aurea), lub tańszych, ale tez do formowania , kulek złotego ligustra?

- 50-100cm przed Thujami możesz dać niemal wszystkie krzewy -, róże, azalie, rhododendrony, hortensje drzewiastą np. Anabelle lub Grandiflorę.

- Jeśli zaś thuje mają być ozdobione i potaktowane jako " stojaki" to może powojniki botaniczne lub włoskie? Tnie się je niemal do gruntu, a gałązki thui spłenią funkcję podpory. Powojniki botaniczne są także w formach płożących, nie przekraczających 50cm wysokości.

- Albo...jedną, dwie duże ( 5-10m rozpiętości!) pnące róze, dla których thuje będą stelażem ( New Dawn, White New Dawn, Coral Dawn, Bobby James, Rarade, Rosarium Uetersen, Veichenblau, etc).


Moim marzeniem jest klimat ogrodu, jaki posiada hanka55 .

Az pokraśniałam jak..buraczek! :oops: Dziękuję bardzo za przemiłą pochwałę!

tula
05-06-2007, 19:42
Haniu, że tak się zwrócę, :oops: bardzo Ci dziękuję za to piękne zdjęcie
i utrafioną w 100 % odpowiedź. Nie zrozumiałam tylko jednego zdania :-?

Tnie się je niemal do gruntu, a gałązki thui spłenią funkcję podpory

Nie znam również tych roślin, które wymieniłaś, ale nic to, mając nazwy ,poradzę sobie śpiewająco .

Wyraziłam się mało precyzyjne, jeśli chodzi o bluszcz na " białej fabryce " :D
Bluszcz. który już się pnie, jest podtrzymywany przez sznurki. Które się rwą.
Ot, taka " mądra byłam " :cry:
Szukając rozwiązania tego problemu, natrafiłam jakiś czas temu na Twój post
o podtrzymywaniu pnączy łańcuchem. Tak więc pracowicie poprzeplatam
łańcuch i zabezpieczę przed spadnięciem to, co już jest ( ok 6 m.dł, 2,5 wys)
Na reszcie ściany, tam, gdzie jeszcze nie ma bluszczu , zawieszę siatkę, najlepiej jakąś srebrną, by nie straszyła przez lata, zanim zarośnie.
Postaram się teraz sprecyzować pytanie :
Czy powojniki i bluszcz, zasadzone od maluchów, są w stanie rosnąć jednocześnie na jednej ścianie, czy może bluszcz " zadusi " powojniki ?

Haniu, budowę zacznę i skończę ( mam nadzieję ) w przyszłym roku.
A w tym czasie niechby sobie już rosło. :)

Jeszcze raz dziękuję za przepiękne urozmaicenie szpaleru thui. Tak zrobię .

hanka55
05-06-2007, 20:49
Tnie się je niemal do gruntu, a gałązki thui spłenią funkcję podpory
Niektóre odmiany powojnika przycina się króciutko, ale one co roku odrastają ( są bylinami) i w lecie pnąc się po drzewach i krzewach, dorastają do 203 metrów. Na jesień zamierają, wczesną wiosną przyciną się je 20-50cm od ziemi, więc to co wyrosło poprzedniego lata - obcięte, zdejmuje sie z thuj.


Czy powojniki i bluszcz, zasadzone od maluchów, są w stanie rosnąć jednocześnie na jednej ścianie, czy może bluszcz " zadusi " powojniki ?

Poleciłabym choć 50 cm odległości od rzędu, w którym posadziłaś bluszcz, tak, by oba gatunki nie walczyły o wodę i pokarm.Powojniki lubia glebę lekko wapienną, bluszcz raczej kwaśną ( bo w naturze porasta podszyt lesny),
Zobacz tu, jak będzie wyglądał Twój bluszcz / hedera, za kilka lat!
http://clematisonline.nl/images/hedera%20hibernica%20hedera.JPG
tu raczej nie ma miejsca na roślinę konkurującą.I jeśli możesz, proszę, "przyklej" go do ściany, nawet robiąc siatkę ( sznurek, żyłka, gwoździe), bo on musi w końcu wypuścić korzonki czepne :D

http://www.pnacza.pl/graph/ph_mury_zle_hedera_helix_korzenie.jpg

http://www.arborea.se/Hedera%20hibernica%202.jpg
A tu wybierzesz sobie odpowiednie powojniki, które później możesz kupić w sklepie :D
I wspaniały artykuł "Uprawa pnączy na naturalnych podporach i jako okrywowe"

http://www.clematis.home.pl/wms/wmsg.php/3917.html[/quote]

tula
05-06-2007, 21:19
hanka55 napisał:

Niektóre odmiany powojnika przycina się króciutko, ale one co roku odrastają ( są bylinami) i w lecie pnąc się po drzewach i krzewach, dorastają do 203 metrów. Na jesień zamierają, wczesną wiosną przyciną się je 20-50cm od ziemi, więc to co wyrosło poprzedniego lata - obcięte, zdejmuje sie z thuj.

Rozumiem.

W sobotę poszukam sobie " w naturze " podanych przez Ciebie gatunków roślin, mam kilka dużych centrów ogrodniczych, zupełnie niedaleko :)
Dziękuję, hanka, idę się " zagłębiać" :o
Pozdrawiam.

hanka55
05-06-2007, 21:27
Cieplutko, wzajemnie :P

tula
06-06-2007, 20:30
hanka55
czy mogę jutro napisać do Ciebie na priwa czy jak to się zwie ?

hanka55
06-06-2007, 21:09
Oczywiście Słonko, przecież załączyłam w profilu mail prywatny :)

tula
06-06-2007, 21:24
Dziękuję, jutro napiszę :wink: