kamatsu
11-10-2010, 19:41
Witam
Moi rodzice dostali z urzędu pozwolenie na wycięcie drzew na swojej działce w zamian za to musieli posadzić taką samą ilość drzew na działce (prawo chyba mówi że można posadzić drzewa lub krzewy, nie jestem tego pewny w 100%), ponieważ nie było miejsca posadzili krzewy.
Kilka lat minęło i urząd przypomniał sobie o wyciętych drzewach i chce sprawdzić czy w miejsce wyciętych drzew są posadzone inne.
W odpowiedzi na pismo trzeba było zrobić zdjęcia posadzonych drzewa z zaznaczeniem na mapie.
Problem jest taki że są posadzone krzewy a nie drzewa, ma być wizja lokalna, jak sensownie się tłumaczyć przed komisją, jakich użyć argumentów że drzewa nie zostały posadzone?
pozdrawiam
Moi rodzice dostali z urzędu pozwolenie na wycięcie drzew na swojej działce w zamian za to musieli posadzić taką samą ilość drzew na działce (prawo chyba mówi że można posadzić drzewa lub krzewy, nie jestem tego pewny w 100%), ponieważ nie było miejsca posadzili krzewy.
Kilka lat minęło i urząd przypomniał sobie o wyciętych drzewach i chce sprawdzić czy w miejsce wyciętych drzew są posadzone inne.
W odpowiedzi na pismo trzeba było zrobić zdjęcia posadzonych drzewa z zaznaczeniem na mapie.
Problem jest taki że są posadzone krzewy a nie drzewa, ma być wizja lokalna, jak sensownie się tłumaczyć przed komisją, jakich użyć argumentów że drzewa nie zostały posadzone?
pozdrawiam