PDA

Zobacz pełną wersję : POMOCY!!! Problem z utrzymaniem temperatury- miał



moczarek1
20-10-2010, 01:23
Witam!
Jestem nowy na forum i bardzo potrzebuje pomocy. A mianowicie od tego roku zacząłem przygodę z piecem i oczywiście nie o było się bez problemu. Mam stary piec moc ok. 25KW niestety nie wiem jakiej firmy ponieważ był już zamontowany przed zakupem domu a jego przebieg uniemożliwia uzyskania jakichkolwiek informacji, ruszta wodne. Dom również stary z cegły bez ocieplenia pow. 100m2. Instalacja C.O w miedzi do tego pompa obiegu wody oraz piec ogrzewa bojler 150l. Sterowane jest to sterownikiem tech ST-28 + dmuchawa. W piecu pale miałem i tutaj właśnie zaczyna się problem, a więc chodzi o to, że ciężko mam z utrzymaniem stałej temperatury. Ogólnie nastawioną mam na 55 stopni i po zasypaniu pieca temperatura urośnie do 57-58 stopni max(trochę to zajmuje) i po ok. 1-3 min zaczyna spadać. Wiadomo później ponownie załącza się dmuchawa bo histerezę mam ustawiona na 1 stopień, ale sporadycznie udaje się podnieść temperaturę ponownie do ok. 57 stopni w związku z czym dmuchawa cały czas pracuje a na piecu mam 50 stopni i ciągle spada w wyniku czego po ok. 5-6h na piecu mam 34 stopnie a w środku niedopalony miał. Nie ukrywam, że jest to uciążliwe bo np. ładuje piec ok. godz. 21:30 przed wyjście do pracy a jak wracam po 6 to właśnie mam sytuację jak opisałem wyżej a na piecu poniżej 30 stopni i sporadycznie się zdarza, że jest żar z którego ewentualnie można rozpalić ponownie. Dlatego zwracam się do Was może coś zaradzicie?!
Aha prędkość nadmuchu mam ustawioną na 4 bieg z 10 możliwych a w dmuchawie mam klapkę, która się zamyka wraz z wyłączeniem dmuchawy. Powiedzcie jeszcze bo rozmawiałem z kolegą który powiedział mi, że on moczy miał a ponadto robi dziurkę prętem mniej więcej na środku pieca, aż do samego rusztu. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam

PliP
20-10-2010, 21:50
Może ten miał jest nic nie wart i więcej w nim piasku niż węgla... :P

Mały Mariusz
20-10-2010, 22:46
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego/page76
poczytaj od początku , temat o spalaniu węgla ale miał to też wegiel tylko mniejszej granulacji.

sacha
20-10-2010, 22:49
Domyślam się że jest to kocioł zasypowy - jak rozwiązany jest nadmuch powietrza w kotle - może masz przytkane otwory wprowadzające powietrze?
Piszesz że dmuchawa na 4 z 10 możliwych - to mało dla miału, zrób próby przy innych ustawieniach. Miał zawsze moczymy tak aby po ściśnięciu w dłoni się nie rozlatywał.

Mały Mariusz
20-10-2010, 23:10
Jeżeli zapalimy miał od góry to nie trzeba moczyć .

Po co się moczy miał???

Teraz spalam trociny , od gory i ich nie moczę!
Wczoraj żonka chciała dosypać trotów do rozpalonego kotła i było bum - oto chodzi?

moczarek1
20-10-2010, 23:29
Tak dokładnie jest to kocioł zasypowy a jeżeli chodzi o rozwiązanie z nadmuchem to dmuchawe mam zainstalowaną w drzwiczkach poniżej rusztu(popielnikowych) czyli pierwszych od dołu mniejwiecej na środku. Jeżeli chodzi o moczenie miału to właśnie mniej więcej taki mam. Z tego co napisałeś to na początek spróbuje podnieść obroty dmuchawy zobaczymy co pokaze?! Ostatnio czytałem tutaj na forum odnośnie górnego spalania ale po każdym doładowaniu trzeba od poczatku rozpalac. Będe próbował z tą dmuchawą od spodu. A mimo wszystko w dalszym ciągu liczę na pomoc :)
Aha nie wykluczam że miał może byc do kitu ponieważ nie mam takiego rozeznania który jest dobry a który nie ze wzagledu na fakt że to mój pierwszy sezon grzewczy!

Mały Mariusz
21-10-2010, 07:10
jeśli dalej chcesz palić błotem to powodzenia .

amber
21-10-2010, 11:10
U Ciebie problem jest z piecem a nie z miałem , aby spalać miał dmuchawa musi dmuchać powietrze od góry lub zasypując miał do pieca trzeba uważać aby pozostawić wolną przestrzeń do ruszta chodzi o przepływ powietrza . Jak doczytałem Ty po rozpaleniu zasypujesz miałem piec i zaczynają się schody, jak się uda to dmuchawa przebije się przez warstwę miału i będzie się paliło ale najczęściej dzieje się tak że zasypując miałem dusisz płomień i piec się wygasza. Moja rada palić węglem albo zamontować drugą dmuchawę w górnej części pieca .

Jarecki79
21-10-2010, 15:57
U Ciebie problem jest z piecem a nie z miałem , aby spalać miał dmuchawa musi dmuchać powietrze od góry lub zasypując miał do pieca trzeba uważać aby pozostawić wolną przestrzeń do ruszta chodzi o przepływ powietrza . Jak doczytałem Ty po rozpaleniu zasypujesz miałem piec i zaczynają się schody, jak się uda to dmuchawa przebije się przez warstwę miału i będzie się paliło ale najczęściej dzieje się tak że zasypując miałem dusisz płomień i piec się wygasza. Moja rada palić węglem albo zamontować drugą dmuchawę w górnej części pieca .

amber jak to ma być rada najlepszego doradcy, to ja za takie rady serdecznie dziękuję.

Przy kotle zasypowym, opalanym miałem, którego stałopalność wynosi 20-24h przy odpowiednim doborze i wykonaniu kotła powietrze ma być dostarczane właśnie głównie pod miał.
Kocioł o zasypie cyklicznym opalany miałem zarzuca się po dolną krawędź drzwiczek zasypowych, następnie na wierzchu miału dajemy drewno podpałkowe i naciskamy start w sterowaniu.
Dmuchawa dostarcza powietrze głównie pod opał. Ok.3H zajmuje zejście żaru na poziom rusztu, tutaj mamy fazę wysuszenia i odgazowywania tego miału. W dalszym etapie góra opału robi się czarna (w zasadzie siwa) a przy odpowiednim sterowaniu na górze opału widzimy tylko niebieskie płomyczki jak z kotła gazowego a żar będący na ruszcie stopniowo się wypala, opał zaczyna schodzić do dołu. Cały wsad zaczyna zatem pełnić role filtra spalin. Dostarczanie powietrza nad opał to tzw powietrze wtórne, dodatkowe i może być dostarczane przez wentylator bądź mechanicznie.


Co do moczenia miału - błoto się nie pali, co najwyżej prowadzi do korozji i wykwitów w kominie.
Miał ma być jedynie wilgotny 15 góra 20%, co nie oznacza 15 czy 20L wody na 100kg miału!!
To 15-20% oznacza praktycznie suchy miał. Jak ktoś go trzyma pod dachem na zewnątrz to już absolutnie nie moczyć.

Ktoś pytał po co miał ma być moczony - tak się żeźbiło jak nie było pid, aby kocioł nie walił, czyli nie odbijał.
Zapłon gazów, te odbicia mają miejsce jak kocioł dojdzie do temp. zadanej i dłużej stoi, dmuchawa załączy się w przedmuchu, tutaj jeszcze nie musi odbić, ale już palenie siada, ogień na górze gaśnie, zbiera się dym i gazy. Jak temp. spada poniżej histerezy i wracamy do ogrzania, dmuchawa rusza, pojawia się iskra i mamy zapłon nazbieranych gazów, czyli odbicie.

Sterownik z PID typu Płomyk PID, Proton PID, RT04cpid mają algorytmy dopasowujące obroty dmuchawy do zapotrzebowania na ciepło, nie wyłączają dmuchawy na wartości zadanej, właśnie po to, aby przy delikatnym nadmuchu stale zachować spalanie owych gazów (niebieski płomyk).
Płomyk PID pozwala na przeciągnięcie o 5st.C przy stałym bardzo słabym nadmuchu, później sztywny przedmuch
RT04Cpid pozwala na 3st.c przeciągnięcia przy słabym ciągłym nadmuchu a między 3-5st.C modyfikowany przedmuch, tj. stała wartośc czau przedmuchu ale automatyczny dobór przerwy do obciążenia kotła
Proton PID stara się dmuchać ciągle do 5st.C przeciągniecia, ale przy zbyt dużej mocy kotła może wprowadzić modyfikowany przedmuch juz od wartości zadanej.


Kolega ma pewnie kijowy kocioł- ot całe wytłumaczenie, czemu pali się tylko 6godzin.

LasekD
21-10-2010, 18:08
@Jarecki79 pewnie tak jest bo na kotłach znasz się jak mało kto
ale wytłumacz mi jedną rzecz
Jakim cudem przez np 40cm miału przebije się powietrze od dołu
Przez węgiel to rozumiem ale przez miał???
Dałbym głowę że to a'wykonalne:)

sacha
21-10-2010, 19:52
Do P. @Jarecki79
<Co do moczenia miału - błoto się nie pali> oj pali się i to dobrze.
<Miał ma być jedynie wilgotny 15 góra 20%, co nie oznacza 15 czy 20L wody na 100kg miału!! >- a co oznacza? - proszę jak blondynce.
<Ktoś pytał po co miał ma być moczony - tak się żeźbiło jak nie było pid, aby kocioł nie

walił, czyli nie odbijał> - a ilu palaczy ma ten PID? Czyli jednak ci co nie mają tego

sterownika to mają moczyć?
Nie zgodzę się też co do twierdzenia że <Dmuchawa dostarcza powietrze głównie pod

opał>. Dmuchawa musi dostarczać powietrze również nad opał. Czy można sobie

wyobrazić że powietrze będąc podane pod ruszt pokona przykładową warstwę 20 cm

miału lub więcej?

amber
21-10-2010, 21:20
Oj Jarecki79 , rzeczywiście w tej dziedzienie jestem tylko praktykiem ale po przeczytaniu Twojej odpowiedzi widzę że mam w tym temacie o wiele większą wiedzę .Przeczytaj co napisałeś i możesz się jeszcze poprawić

Mały Mariusz
21-10-2010, 21:52
Jeśli na forum ktoś napisze że ma wykwity na kominie i cieknie mu smoła to większość radzi żeby palić suchym sezonowanym drewnem i podwyższyc temperaturę spalin i wietrzyc komin.
Cala ta woda musi zostac odparowana i wypuszczona kominem . Jesli decyduję sie na palenie miałem a wiem że jest możliwość żeby spalić go w postaci suchej a nie mokrej to proste kupuję odpowiedni sterownik i pale na sucho. Czasy się zmieniają i koszt zakupu sterownika w porównaniu ile wydaje sie na ogrzewanie jest niewielki.

Jarecki79
21-10-2010, 22:03
@Jarecki79 pewnie tak jest bo na kotłach znasz się jak mało kto
ale wytłumacz mi jedną rzecz
Jakim cudem przez np 40cm miału przebije się powietrze od dołu
Przez węgiel to rozumiem ale przez miał???
Dałbym głowę że to a'wykonalne:)

Jak nie wierzysz, zapraszam do mnie do domu, kocioł miałowy lat 14-ście, powietrze od dołu, wtórne mechanicznie.
Badania ITGiS Łódź, konstrukcja zgłoszona do ochrony patentowej.

Do palenia nie potrzeba dużo powietrza, potrzebny odpowiedni spręż.
U mnie dmuchawa przebija się przez 80kg zasypu miału. Choć w ostatnim czasie raczej palę groszkiem z domieszką miału.

Jarecki79
21-10-2010, 22:08
Do P. @Jarecki79
<Co do moczenia miału - błoto się nie pali> oj pali się i to dobrze.
<Miał ma być jedynie wilgotny 15 góra 20%, co nie oznacza 15 czy 20L wody na 100kg miału!! >- a co oznacza? - proszę jak blondynce.

<b>Słyszała Pani pewnie wielokrotnie o wilgotności powietrza 80%, czy to oznacza,żę w twarz dostajemy wodą?
Miał prawie suchy ma wilgotność ok.10-15%. Jak jest na dworzu, pod dachem to nie moczymy, bo wystarczy wilgoć z powietrza. To już tak maksymalnie uproszczając. Jak w kotłowni to raz na 2tyg. wiadro wody i tyle. </b>

<Ktoś pytał po co miał ma być moczony - tak się żeźbiło jak nie było pid, aby kocioł nie

walił, czyli nie odbijał> - a ilu palaczy ma ten PID? Czyli jednak ci co nie mają tego

sterownika to mają moczyć?
<b>
Nie, miał ma być wilgotny a nie mokry, powtarzam,że woda się nie pali i musi odparować.
</b>

Nie zgodzę się też co do twierdzenia że <Dmuchawa dostarcza powietrze głównie pod

opał>. Dmuchawa musi dostarczać powietrze również nad opał. Czy można sobie

wyobrazić że powietrze będąc podane pod ruszt pokona przykładową warstwę 20 cm

miału lub więcej?

Tak można i tak ma właśnie być.
Większość pod opał, tzw powietrze pierwotne a nad opał może trafiać mała część tzw powietrza wtórnego i to powietrze akurat nie musi być dostarczane przez dmcuhawę.


Nie wierzycie-Wasza sprawa, kombinujecie sami.

sacha
21-10-2010, 23:03
Pomiar wilgotności miału porównać z pomiarem wilgotności powietrza - to trzeba mieć odwagę, jak i też sugestia, że gdy podajemy dmuchawą pod palenisko, to wtórne może być innym sposobem - pewno miarkownikiem? - w to to tylko blondynka uwierzy.

Mały Mariusz
22-10-2010, 07:50
sacha a słyszałeś że powietrze wtórne podajemy klapką (w gornych drzwiczkach ) uchylamy tyle ile potrzeba do tego jest jeszcze patent z KPW poczytaj .

Jarecki79
22-10-2010, 07:54
Pomiar wilgotności miału porównać z pomiarem wilgotności powietrza - to trzeba mieć odwagę, jak i też sugestia, że gdy podajemy dmuchawą pod palenisko, to wtórne może być innym sposobem - pewno miarkownikiem? - w to to tylko blondynka uwierzy.

Do pomiaru wilgotności możesz uzyć wilgotnościomierza. Jak dalej uważasz,że na 100kg miału nalezy lać 15litrów wody - to tak rób. Zgnije Ci kociol i zakwitnie komin- Twoja sprawa.
Region, w którym pracuje jest słynny od ponad 15lat z produkcji kotlów miałowych,nazwa firmy jest skrótem od takiej konstrukcji Stalowy Ekologiczny Kocioł Opalany Miałem. Pierwsze badania konstrukcji były w roku 1994 i jak mówię,że powietrze wtórne nie musi być dostarczane dmuchawa to mówię z doświadczenia a nie bzdurnych wyobrażeń i teorii. Skoro jednak wiecie lepiej to wstawiajcie dmuchawę w popielnik w palenisko i najlepiej jeszcze wyciągową w czopuch. Jeżeli uważacie,że z g.wnianego kotła, który pewnie wcześniejszy właściciel przerobil poprzez dołożenie dmuchawy w popielnik, zrobicie coś dobrego.

Marmark
22-10-2010, 08:32
Jarecki79
A jakie cechy powinien mieć dobry kocioł miałowy?
Jak zabezpieczacie kotły przed wypływem spalin przez otwór służący do podawania powietrza wtórnego?

Zgadzam się z postulatem, że powietrze powinno być podawane w sposób ciągły (główne i wtórne).
Nie tylko PID`em da się tak wyregulować dmuchawę. Chyba większość sterowników ma funkcję płynnego zwalniania przy dochodzeniu do temperatury zadanej. Jarecki, znasz się na sterownikach, mógłbyś tu pomóc.
Wchodzenie kotła w tryb przedmuchów uważam za błąd.

Niestety część (chyba większość) użytkowników pali tak:
- moczenie miału,
- rozpalanie na ruszcie i zasypywanie do pełna,
- dmuchwawa na full, żeby temperatura szybko wzrosła.
Jeśli dodamy do tego, że większość kotłów jest przewymiarowana ("bo dłużej się pali") i tym samym niemożliwe jest czyste spalanie to mamy obraz tej katastrofy.

moczarek1
Tak jak koledzy juz pisali:
- zapalanie zasypu od góry,
- odpowiednia regulacja dmuchawy.

Przydałaby sie informacja, czy masz podawanie części powietrza z dmuchawy nad zasyp (otwory w ściankach paleniska) albo jakieś dziurki/klapki w drzwiczkach.załadunkowych.
Moim zdaniem ten kocioł jest przewymiarowany (25 kW na 100m2 mieszkania) - być może konieczne będzie zmniejszenie komory zasypowej (żeby utrzymać odpowiednią temperaturę wierzchniej warstwy opału w celu eliminacji dymienia).
Spróbuj z innym opałem.
To nie Ty pisałeś o uszkodzonej dmuchawie?

amber
22-10-2010, 08:38
Jarecki79 to forum służy jak nazwa wskazuje do wymiany doświadczeń , jeżeli takie doświadczenie posiadasz to podziel się z moczarek1 a jeżeli pojawiłeś się tutaj żeby pisać o swoich kotłach to złóż osobny wątek i tam opisuj jakie są wspaniałe i ekologiczne a sterownik PID jest panaceum na wszystkie problemy .

Jarecki79
22-10-2010, 10:48
Jarecki79 to forum służy jak nazwa wskazuje do wymiany doświadczeń , jeżeli takie doświadczenie posiadasz to podziel się z moczarek1 a jeżeli pojawiłeś się tutaj żeby pisać o swoich kotłach to złóż osobny wątek i tam opisuj jakie są wspaniałe i ekologiczne a sterownik PID jest panaceum na wszystkie problemy .

Próbuje pomóc, to sie kłócicie i źle doradzacie.

1. Nie moczyć opału, on ma być tylko wilgotny, błoto sie nie pali
2. Powietrze w tym kotle moczarka1 jest dostarczane przez drzwiczki popielnika. Tego się nie zmieni. Uważam,że dmuchawa w kotle miałowym powinna byc motowane na górze, miał mocno pyli i dmuchawy montowane na dole szybko szlag trafia. Montowane na górze kotła i sprowadzane odpowiednią średnicą kanału dobrana do mocy kotła służą dłużej i lepiej.
3. Warto zmienić sterownik na taki z algorytmem PID, nawołuję, aby wszyscy producenci takie stosowali. Najtańszy, prosty sterownik to RT04c PID- raptem 170zł a gwałtownych wybuchów w kotle miałowym nie będzie. Sam współtworzyłem software pod PROTONA PID Fuzzy Logic i to 205zł nie jest wielkim wydatkiem a róznica w procesie palenia miału jest ogromna. Zwykły sterownik tylko zwalnia a PID dobiera siłę nadmuchu i na wartości zadanej stara sie nadal pracowac z minimalnym obciążeniem.

TAK algorytm PID jest lekiem na spalanie miału i właśnie od konstrukcji miałowej rozpocząłem doświadczenia i prace nad tego typu sterowaniem. Upieram się,że właśnie do paliw drobnoziarnistych PID jest najlepszym wyjściem. Obecnie każdy szanujący sie producent pracuje nad takim sterownikiem. Do miałówki są też Luksus PID z firmy Elster, jest od krótkiego czasu w tym segmencie rynku także RECALART, jest też TECH ze swoim ST81zpid, jest firma PLUM z serią ecoMAX200, najdłużej na rynku jest Płomyk PID elektro-Miz.

Wybór jest ogromny, tyle,że producenci kotłów to bagatelizują. Dobre sterowanie to obecnie podstawa właściwej pracy kotła.

Marmark
22-10-2010, 11:44
A reszta moich pytań? :-)

Jarecki79
22-10-2010, 12:28
Tu jest numer i opis zgłoszenia patentowego dotyczącego spalania miału przy udziale powietrza wtórnego poprzez rozetę mechaniczną
Główny konstruktor Leszek Łucki właściciel SEKOM-Łucki

http://www.uprp.pl/patentwebaccess/PatentDetails.aspx

WYN: (21) 310901, (22) 09-10-1995

Zaleta takiego rozwiązania jest fakt,że przy postoju dmuchawy mechanicznie dostarczane powietrze wtórne zapewnia przepływ spalin a więc ewentualny wybuch jest mniejszy jak przy szczelnie zamkniętych drzwiczkach paleniskowych. Rozeta powinna byc regulowana do ciągu komina. Komin wówczas naturalnie zbiera gromadzące się gazy i odprowadza je przez komin. Przy szczelnie zamkniętych drzwiach i dozowaniu tylko przez dmuchawę w momentach długich postojów gazy zostają w palenisku, komin ma utrudniony ich odbiór.
Czy rozwiązania ma wady- oczywiście, wszystko ma plusy i minusy.

Dobry kocioł miałowy;
- dostarczanie powietrza głównie pod ruszt
- dostarczanie powietrza wtórnego mechanicznie bądź przez dmuchawę nad opał
- sterowanie z algorytmem PID
- dobre wyniki pracy potwierdzone wynikami badań i wydaniem atestu przez laboratorium akredytowane.

Taka odpowiedź wystarczy?

Marmark
22-10-2010, 13:10
"- dostarczanie powietrza głównie pod ruszt
- dostarczanie powietrza wtórnego mechanicznie bądź przez dmuchawę nad opał
- sterowanie z algorytmem PID
- dobre wyniki pracy potwierdzone wynikami badań i wydaniem atestu przez laboratorium akredytowane."
To mają przecież wszystkie kotły (poza PID`em, a przecież sterownik nie jest lekarstwem na wszystko - tak uważam).
Atest nie jest żadnym gwarantem, przecież dobrze znasz metodologię badania.

Szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś bardziej wyrafinowanego, dotyczącego konstrukcji paleniska, specjalnego napowietrzania, stworzenia warunków do dopalania gazów, czystej pracy na obniżonej mocy, sterowania napowietrzeniem w zalezności od fazy palenia, rozszerzenia zakresu mocy, na której kocioł czysto pracuje itp.

Jarecki79
22-10-2010, 13:28
"- dostarczanie powietrza głównie pod ruszt
- dostarczanie powietrza wtórnego mechanicznie bądź przez dmuchawę nad opał
- sterowanie z algorytmem PID
- dobre wyniki pracy potwierdzone wynikami badań i wydaniem atestu przez laboratorium akredytowane."
To mają przecież wszystkie kotły (poza PID`em, a przecież sterownik nie jest lekarstwem na wszystko - tak uważam).
Atest nie jest żadnym gwarantem, przecież dobrze znasz metodologię badania.

Szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś bardziej wyrafinowanego, dotyczącego konstrukcji paleniska, specjalnego napowietrzania, stworzenia warunków do dopalania gazów, czystej pracy na obniżonej mocy, sterowania napowietrzeniem w zalezności od fazy palenia, rozszerzenia zakresu mocy, na której kocioł czysto pracuje itp.

Wymiary i konstrukcja paleniska, wykonanie rusztów i przerwy między nimi to tajemnica producenta. Tajemnica jest też długośc, przekrój sprowadzania powietrza w zalezności od mocy kotła a także dobór odpowiedniej dmuchawy.
Czysta praca na niższej mocy - prosze wybrać Płomyka PID lub Protona PID - można zawieźć do laboratorium i sie przekonac skoro się nie wierzy.
Sterowanie powietrzem w zalezności od ilości opału, żaru i od tendencji zmian temp. na kotle zapewnia właśnie sterownik typu Płomyk PID lub Proton PID

Czy da się lepiej - da, ale nie warto.

Jak chce Pan jeszcze dokładniej, wykonam to na Pana zlecenie, koszt ok.30tys. zł za 2-3prototypy plus koszty badań emisyjnych.
W tej cenie zapewniam Panu wykonanie najbardziej czysto pracującego kotła miałowego na rynku z jego ceną rynkowa na poziomie ok.6tys.zł.
Kocioł byłby wyposazony w dmuchawę oraz rozsył powietrza pod ruszt i dwie strefy (zbadane już eksperymentalnie) na różnych wysokościach zładu węgla. Powietrze między dołem a dwiema strefami zmienne w czasie i zalezne od fazy palenia badane jakąś formą czujnika np. sondy lambda, w dystrybucji powietrza silniki przymykające i otwierające zmienną ilośc przepływu powietrza między punktami napowietrzenia.

sacha
22-10-2010, 20:53
Dyskusja troszkę odbiegła od pomocy na problemy założyciela wątku i nadaje się na inny temat, ale mnie naprawdę zaciekawiło to, jak należy zrozumieć pojęcie - miał o wilgotności 20% . Ponieważ P. Jarecki "uciekł" od odpowiedzi, to może np. P Mariusz, który jest aktywnym w temacie palenia w kotłach, jednoznacznie odpowie czy te 20% - to jest 20 kg wody na 100 kg miału czy jeszcze inaczej.
. A co do samego problemu palenia miałem, to nie kwestionuję że najlepiej palić suchym, ale kupując kocioł 10 lat temu miałem podane, aby to było ok. 20% wody. I dla mnie to znaczy 20 kg wody w 100 kg miału. Ja tą wielkość i tak musiałem zwiększyć, bo detonacje były tak duże, że wyrywało rurę spalin z komina i robiło się nie ciekawie. Gdy miał osiągnął wilgotność prawie taką jak ma beton przemysłowy , wszystko się uspokoiło i właśnie to błoto paliło się bezpiecznie i bez jakichkolwiek niedopałków. Wtedy nie było PID-dów i innych wynalazków i taka była rada. Wiem że tu wielu czytelników powie o korozji i odparowaniu tej wody która się przecież nie pali - nie musicie o tym pisać - ja to wiem. Z tych wszystkich tu dyskusji, to założyciel tego tematu, powinien kupić nowy kocioł z tą nową techniką, ale On oczekuje porady jak palić w posiadanym obecnie.

Jarecki79
22-10-2010, 21:08
Nie uciekłem, piszę wyraźnie,że nie należy dolewać 20litrów wody na 100kg miału, bo miał sam w sobie w stanie suchym już ma ok.10-15%wilgotności.

Kolega ma coś nie tak z kotłem, przeciąganie o 1-2st.C to bardzo poprawna praca, Wypalanie jednak opału w 6godzin jest oznaką albo zbyt małego kotła do zapotrzebowania cieplnego budynku albo zwyczajnie kocioł nie ma 25kW i jest kiepski.

Można spróbować zmniejszyć jeszcze siłę nadmuchu, ale pewnie już to wiele nie pomoże.
Może zamiast miału spróbowac zwykły groszek typ Gk.I

Jeżeli Tobie tak kocioł wali, to sugeruję bez żadnych podtekstów wymianę na sterownik PID. Sam się przekonasz czy praca jest inna.


Zobacz sobie wątek:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?162419-Sterownik-Pieca-CO-Algorytm-PID-o-co-z-tym-chodzi

tam jedna osoba o nicku gorny7 zmieniła 3lata temu sterownik na płomyka pid i nie wie co to są strzały czy odbicia kotła

Styl-Bud
22-10-2010, 21:20
witam a jak jest ustawiony na podtrzymaniu

PliP
22-10-2010, 21:23
...to może np. P Mariusz, który jest aktywnym w temacie palenia w kotłach, jednoznacznie odpowie czy te 20% - to jest 20 kg wody na 100 kg miału czy jeszcze inaczej.
Tu jest taka sama zasada jak z wilgotnością zboża.
Prawidłowa wilgotność to około 12% - tak więc mając 100kg zboża to wbudowane jest tam 12 litrów wody.
Podobnie jest z miałem w 100 kg wbudowane jest 20 litrów wody.
Bułka tarta niby jest sucha a jej wilgotność wynosi około 10%.
Bardziej znany nam przykład to chleb - jego wilgotność to około 40%
Wracając jednak do tematu to NORMA (PN-82 G-97003) szczegółowo podaje, że wilgotność węgla w stanie roboczym nie powinna przekraczać 27%.

moczarek1
22-10-2010, 23:00
Widze że problem poruszył również inne kwestie. Najwyraźniej muszę spróbować zapalić od góry bo na wymiane kotła narazie sie nie decyduję. Cały czas jednak próbuje różnych ustawień sterownika ale rewelacji nie ma. Jeżeli chodzi o ustawienie podtrzymania to mam czas pracy 15s a przerwy 4 min. Ale i tak za wiele mi to nie daje bo np. mam żądaną temperature 52 stopnie, dmuchawa na 5 biegu po czym temp. dochodzi do 54,7 stopni i spada gdzie podczas opadania przedmuch zdąży włączyć sie tylko raz i nawet zauważyłem że po tych 15 s dmuchania przyspiesza opadanie temperatury. Naprawde niemam pojęcia o co chodzi. Najbardziej denerwuje mnie fakt że mniej więcej po dwóch dojściach do temperatury żądanej za trzecim razem już sie nie udaje i dmuchawa chodzi np. całą noc. Spróbowałem palić węglem i co do temperatury to rozdmuchałem sobie do 60 stopni po czym temperatura urosła do 63 i zaczeła spadać. Ponowie swoje pytanie bo widzę że nikt nie odpowiedział a mianowicie co myslicie na temat robienia dziury prętem mniej więcej w środku po zasypaniu pieca miałem?!Ma to jakiś cel? Bo jak już pisałem kolega tak robi pali tym samym miałem i jemu piec spokojnie trzyma stałą temperaturę powyżej żądanej temp. 55 stopni. Bardzo dziekuje za dotychczasowe porady!!!

sacha
22-10-2010, 23:04
Tu jest taka sama zasada jak z wilgotnością zboża.
Prawidłowa wilgotność to około 12% - tak więc mając 100kg zboża to wbudowane jest tam 12 litrów wody.
Podobnie jest z miałem w 100 kg wbudowane jest 20 litrów wody.
Bułka tarta niby jest sucha a jej wilgotność wynosi około 10%.
Bardziej znany nam przykład to chleb - jego wilgotność to około 40%
Wracając jednak do tematu to NORMA (PN-82 G-97003) szczegółowo podaje, że wilgotność węgla w stanie roboczym nie powinna przekraczać 27%.

I ja też tak to rozumie. A co napisał P. Jarecki - cytuję ' Miał ma być jedynie wilgotny 15 góra 20%, co nie oznacza 15 czy 20L wody na 100kg miału!!" - proszę sprawdzić.

sacha
22-10-2010, 23:16
Ponowie swoje pytanie bo widzę że nikt nie odpowiedział a mianowicie co myslicie na temat robienia dziury prętem mniej więcej w środku po zasypaniu pieca miałem?!Ma to jakiś cel? Bo jak już pisałem kolega tak robi pali tym samym miałem i jemu piec spokojnie trzyma stałą temperaturę powyżej żądanej temp. 55 stopni. Bardzo dziekuje za dotychczasowe porady!!!

Robienie dziury jest nawet konieczne jeśli palisz od dołu i masz nadmuch tylko od ruszty. Nie doczytałem się czy masz nadmuch również nad opał. Jeśli nie to palenie od góry miałem moim zdaniem nie jest możliwe. A może prościej by było zaprosić tego kolegę na browarka i kłopot z kotłem masz z głowy.

amber
23-10-2010, 10:56
A co się dzieje jak rozpalisz węglem ?

Jarecki79
23-10-2010, 11:05
I ja też tak to rozumie. A co napisał P. Jarecki - cytuję ' Miał ma być jedynie wilgotny 15 góra 20%, co nie oznacza 15 czy 20L wody na 100kg miału!!" - proszę sprawdzić.

Nie targuj się i nie wyciągaj szczątków odpowiedzi.

Napisałem na początku,że:
Co do moczenia miału - błoto się nie pali, co najwyżej prowadzi do korozji i wykwitów w kominie.
Miał ma być jedynie wilgotny 15 góra 20%, co nie oznacza 15 czy 20L wody na 100kg miału!!
To 15-20% oznacza praktycznie suchy miał. Jak ktoś go trzyma pod dachem na zewnątrz to już absolutnie nie moczyć.

To Ty się upierasz,że należy na 100kg dolewać 20L wody, aby była wilgotność 20%.

Po co ta dyskusja, chcesz się kłócić- idź na targ. Ja chcę pomóc a nie odpisywać na bzdurne ataki.

Jarecki79
23-10-2010, 11:08
Widze że problem poruszył również inne kwestie. Najwyraźniej muszę spróbować zapalić od góry bo na wymiane kotła narazie sie nie decyduję. Cały czas jednak próbuje różnych ustawień sterownika ale rewelacji nie ma. Jeżeli chodzi o ustawienie podtrzymania to mam czas pracy 15s a przerwy 4 min. Ale i tak za wiele mi to nie daje bo np. mam żądaną temperature 52 stopnie, dmuchawa na 5 biegu po czym temp. dochodzi do 54,7 stopni i spada gdzie podczas opadania przedmuch zdąży włączyć sie tylko raz i nawet zauważyłem że po tych 15 s dmuchania przyspiesza opadanie temperatury. Naprawde niemam pojęcia o co chodzi. Najbardziej denerwuje mnie fakt że mniej więcej po dwóch dojściach do temperatury żądanej za trzecim razem już sie nie udaje i dmuchawa chodzi np. całą noc. Spróbowałem palić węglem i co do temperatury to rozdmuchałem sobie do 60 stopni po czym temperatura urosła do 63 i zaczeła spadać. Ponowie swoje pytanie bo widzę że nikt nie odpowiedział a mianowicie co myslicie na temat robienia dziury prętem mniej więcej w środku po zasypaniu pieca miałem?!Ma to jakiś cel? Bo jak już pisałem kolega tak robi pali tym samym miałem i jemu piec spokojnie trzyma stałą temperaturę powyżej żądanej temp. 55 stopni. Bardzo dziekuje za dotychczasowe porady!!!

Chcę Ci pomóc, zrób zdjęcie swojego kotła od przodu i wklej na wątek, jak nie umiesz, napisz na priva swojego maila i wstawię to zdjęcie.
Spróbuj zasypać miał po dolna krawędź drzwiczek zasypowych. Na góre ułóż kawałki drewna - podpałki i odpalaj załączając sterowanie.

Na grzebanie kijem w środku będziesz miał czas, takie kombinacje to robią użytkownicy próbujący spalać flot czy muł węglowy zamiast miału.

sacha
23-10-2010, 14:32
To Ty się upierasz,że należy na 100kg dolewać 20L wody, aby była wilgotność 20%.

Po co ta dyskusja, chcesz się kłócić- idź na targ. Ja chcę pomóc a nie odpisywać na bzdurne ataki.

Proszę czytać co napisałem a nie sugerować że znalazł się tępak co nie rozumie, że pewna ilość wody się w tym paliwie znajduje i należy brać to pod uwagę.
A ta dyskusja jasno wykazuje, że jeśli się nawet coś przejęzyczy, to należy jasno się do tego przyznać a nie odwracać kota ogonem.
Na targu się targują a nie kłócą - trzeba iść i sprawdzić.
A teraz muszę przyznać, że ostatnim wpisem zacząłeś pomagać i niech tak zostanie. Myślę że na tym zakończymy tą jałową dyskusję - pozdrawiam.

Mały Mariusz
23-10-2010, 14:48
Witam,
aż z ciekawości wczoraj po pracy zasypałem swój kociol miałem około 23 , jeszcze sie pali temperatura 50*C , zasypałem okolo 30kg , dmuchawa ustawiona na 2 ale na poczatku musiałem dać 3 i tutaj własnie brakuje PIDa , ciężko wyregulować nadmuch żeby nie robić paleniska kowalskiego .
Kociol nie dymi i nie odbija , miału nie moczyłem , powietrze wtorne mechanicznie klapka .
Mój kociol to żadne cudo , zwykła rzemieślnicza robota a jednak może spalać czysto -pozdr.

Jarecki79
23-10-2010, 16:42
sacha zamiast przeprosić dalej brniesz w zaparte. Niech Ci będzie.
Chcę człowiekowi pomóc to non stop wraca bzdurny temat wody w miale i wiercenia kijem w opale.
Skoro Twoim zdaniem palenie miałem od góry nie jest możliwe, to się nie odzywaj. Podałem wcześniej numer zgłoszenia patentowego z opisem takiego spalania.

Twoje posty to czysty brak wiedzy
"Dmuchawa musi dostarczać powietrze również nad opał. Czy można sobie
wyobrazić że powietrze będąc podane pod ruszt pokona przykładową warstwę 20 cm
miału lub więcej? "
TAK MOŻNA, BO TAK SIĘ WŁAŚNIE DZIEJE!!!!! Palę w taki sposób w kotle od 14 czy 15lat, możesz to człowieku wreszcie pojąć?

"Robienie dziury jest nawet konieczne jeśli palisz od dołu i masz nadmuch tylko od ruszty"
To są same steki bzdur. Taka dziurę to się robi dla mułu węglowego, bo inaczej tego się za skarby nie spali.

Powtarzam,że jak masz problem z odbiciami, to zainwestuj w sterownik PID, mogę Ci podać producentów, którzy opracowali dobre algorytmy dla paliw miałowych czy innych drobnoziarnistych. Zadzwonisz sobie bezpośrednio i załatwisz.
Masz szansę posłuchać co możesz poprawić u siebie, odnieść jakąś korzyść.

sacha
23-10-2010, 16:51
A za co mam Cię przepraszać? - chyba czytać nie umiesz!!

Jarecki79
23-10-2010, 17:00
Sęk w tym,że to Ty nie rozumiesz, co jest pisane.
To jest właśnie problem forum, podczas rozmowy można sobie wszystko w normalny sposób wytłumaczyć, pisząc mamy nadzieję,że jesteśmy dobrze rozumiani, a tu jednak można się zdziwić, bo osoba czytająca odbiera zupełnie inny sens naszej wypowiedzi.

Wracając do tematu spalania miału od góry.
Nie pisz,że czegoś się nie da, skoro nie znasz tematu.

Skorzystaj na podpowiedzi, może warto się zastanowić nad zmianą sterowania?
Wyciągnij coś pozytywnego z tej rozmowy, zajrzyj na wątek, który podałem wcześniej, zobacz jak zmieniło się palenie u innych użytkowników, zobacz co napisał wyżej Mały Mariusz.

Marmark
23-10-2010, 22:11
Jarecki79
Dziękuję za odpowiedź. Szkoda, że nie napisałeś niczego więcej – ale rozumiem, że moje pytania były zbyt szczegółowe i wchodziły w obszar chroniony przez firmę.

Wystraszyłeś się, że jestem konkurencją? Zacząłeś mi nawet pisać per „Pan”. Zaprzestań tej praktyki.
Nie, nie jestem. Pytam z ciekawości. Wiercę dziurę w brzuchu jak konsument profesjonaliście.

Moje wątpliwości (i ciekawość) dotyczą głównie palenia z niską mocą i przede wszystkim w fazie odgazowania węgla. W kotłach górnych (w tym miałowych) nie bardzo jest jak te gazy dopalić (bez przekraczania mocy jaka nas interesuje). W fazie koksu jest już łatwiej.

Co do porad, których udzielasz w tym wątku – zgadzam się z nimi.
A może kocioł jest bardzo brudny (i w związku z tym rzeczywiście nie ma deklarowanej mocy)?
Przy zapalaniu miału od dołu wyobrażam sobie, że trzeba kocioł czyścić codziennie.

PliP
23-10-2010, 23:07
U siebie obecnie na 1 z kotłów palę tylko drewnem Sosnowym. Drewno to ścięte było około 1830 roku. Następnie cieśla przerobił je na belki i konstrukcję domu. Ja ten dom 2 lata temu rozebrałem i wybudowałem w tym miejscu nowy. Belki złożyłem na stertę do pocięcia i tak zastała je zima. Kolejną zimę też spędziły na stercie tylko w innym miejscu. Niestety nie zdążyłem tego drewna pociąć w porę w klocki i tak poniewierało się dwie zimy. W tym roku na przełomie sierpnia i września całość pociąłem w wymarzone klocki. Jest tego około 50mp. Całość zaraz po cięciu była układana w pryzmę i przykrywana folią. Teraz służy mi do palenia.
Do czego dążę???
Jest to materiał którego spalanie wymaga codziennego czyszczenia kotła. Nawet pomimo tego, że w dzień utrzymuję na nim temp. około 70*C
Około 18 ładuję kocioł (20kW) do pełna drewnem, zamykam szczelnie piec i wyłączam sterownik. Byłem zajrzeć pół godziny temu to woda na kotle ma 47*C. Grzejniki również są ciepłe. Ogrzewanie działa grawitacyjnie. Co ciekawe około 10 rano będzie jeszcze żar z tego drewna. Wtedy lekko przeczyszczę piec, dołożę drewna i włączę sterownik.

Dla niektórych to może być ciekawostka, że kocioł potrafi tak długo wytrzymać na drewnie.

hamlet
24-10-2010, 09:32
Nie tyle ciekawostka co jest to niemożliwe żeby kocioł trzymał żar przez 16h na drewnie sosnowym
No chyba że wchodzi ci do niego z 0,5m3:)

Jarecki79
24-10-2010, 11:30
Jarecki79
Dziękuję za odpowiedź. Szkoda, że nie napisałeś niczego więcej – ale rozumiem, że moje pytania były zbyt szczegółowe i wchodziły w obszar chroniony przez firmę.

Wystraszyłeś się, że jestem konkurencją? Zacząłeś mi nawet pisać per „Pan”. Zaprzestań tej praktyki.
Nie, nie jestem. Pytam z ciekawości. Wiercę dziurę w brzuchu jak konsument profesjonaliście.

Moje wątpliwości (i ciekawość) dotyczą głównie palenia z niską mocą i przede wszystkim w fazie odgazowania węgla. W kotłach górnych (w tym miałowych) nie bardzo jest jak te gazy dopalić (bez przekraczania mocy jaka nas interesuje). W fazie koksu jest już łatwiej.

Co do porad, których udzielasz w tym wątku – zgadzam się z nimi.
A może kocioł jest bardzo brudny (i w związku z tym rzeczywiście nie ma deklarowanej mocy)?
Przy zapalaniu miału od dołu wyobrażam sobie, że trzeba kocioł czyścić codziennie.

Nie wystraszyłem się, ale forum czytają też producenci kotłów i pewnych spraw zdradzać nie chcę.
Forum traktuję jako hobby, chcę pomóc w chwili wolnego czasu innym.

Spalać miał zaczynając od dołu cykl palenia jest możliwe, ale w innej konstrukcji kotła.
Pracuję w firmie, która od 1973roku zajmuje się budowa kotłów na paliwa stałe.
W latach 70-początek 90 budowana była konstrukcja o nazwie UKS (Uniwersalny Kocioł Stalowy) moce były z tego co kojarzę od 17 do 350kW
Kotły tej konstrukcji cieszyły się ogromną popularnością, wystarczy powiedzie, że zamówienia w firmie były z wyprzedzeniem 2lat i nikt kotłów nie izolował.

Do czego zmierzam:
Ta konstrukcja miała na około paleniska (z 3stron) wspawane pionowo rury. Umożliwiało to palenie miksem 30%orzech i 70%miał. Koło rur zostawały szczeliny, którymi przedostawało się powietrze, to umożliwiało spalanie miału bez udziału sterowania oraz nadmuchu. Do tej konstrukcji można było dorzucać przedłużając jej stałopalność, to już trochę kombinacja, ale dawało radę.

Około roku 1993 skonstruowaliśmy pierwsze prototypy kotła SEKOM, zleciliśmy wówczas stworzenie elektroniki i dobraliśmy dmuchawę z okapów kuchennych, bo do kotła nikt nadmuchu wówczas nie stosował i nie produkował. To był na tamten czas prawdziwy szok, że kocioł na paliwo stałe da się tak dokładnie wysterować, że utrzymuje stałą temperaturę bez zabawy klapką. Tutaj właśnie rozpalanie było po całym zasypie paleniska miałem od góry, co gwarantowało i nadal gwarantuję bardzo czyste spalanie w dość prymitywnym kotle zasypowym .
Na tej konstrukcji swoje pierwsze sterowniki rozpoczynała produkować firma Elektro-Miz ok.1995roku.

Ja ok. 2007 roku rozpocząłem pracę nad sterowaniami PID, o prototypie czegoś takiego dowiedziałem się od firmy Elektro-Miz, po założeniu Płomyka PID na swój kocioł byłem w szoku jak zmienił się proces spalania bez zmian konstrukcji kotła. Skończyły się wybuchy, po spalaniu wsadu paliwa praktycznie zawsze ostaje białawy nalot na ściankach kotła, co świadczy o bardzo dobrym spalaniu. Przeszkadzało mi jednak,że w pewnej fazie palenia w konstrukcji miałowej model Płomyk PID przesterowuje kocioł o więcej jak 5st.C, na zmiany, które sugerowałem nie godził się producent sterowania, tak więc skoro ktoś nie chce- poszedłem gdzie indziej.
W roku 2008 prototyp PID zrobiony został na bazie sterownika YETI (ten co ma Joasia na wątku o czystym spalaniu) pierwszą zimę dopracowywaliśmy działanie tego sterowania z producentem. Miałem podłączone urządzenia rejestrujące pracę kotła i wymieniałem się plikami z programistą. Po sezonie zimowym 2008/9 na wiosnę powstały pierwsze Protony PID Fuzzy Logic, jestem tam wpisany jako współautor i jest do idealnie pracujący sterownik, jestem w 100%pewien jego działania, dokładności sterowania.

W bieżącym roku z firmą TATAREK stworzyliśmy malutki, tani sterownik RT04c PID z dwiema strategiami PID, jedną dla węgla i drewna, którą TATAREK już miał wcześniej w RT02B przy kotłach Viadrusa, tutaj ma być dokładność pracy na temp. zadanej niekoniecznie z ciągłym nadmuchem a druga strategia powstała w/g moich sugestii dla paliw drobnoziarnistych, tutaj forsujemy ciągły nadmuch .

Dlaczego sterownik i PID - z powodu większego bezpieczeństwa jak manualne sterowanie oraz większej wygody. Do Protona PID można dołożyć panel domowy i w pokoju widzę jaka jest temp. na kotle, widzę kiedy pracuje dmuchawa i pompa, mogę podnieść lub obniżyć temp. kotła bez chodzenia do kotłowni.

amber
24-10-2010, 11:36
(57) Wynalazek dotyczy sposobu spalania miału węglowego w kotle centralnego ogrzewania napełnianym okresowo z tak zwanym rozpalaniem od góry, w którym po napełnieniu komory paleniskowej (2) miałem węglowym i jego rozpaleniu od góry poprzez drzwiczki (11) zasypowe prowadzi się równocześnie nadmuch powietrza pierwotnego pod ruszt (7) kanałem z wentylatora (16) oraz powietrza wtórnego przez uchylną rozetę (10) w drzwiczkach (11) zasypowych. Rozeta (10) o postaci klapy odchylnej na zawiasie umocowana do drzwiczek (11) zasypowych jest nastawiona na wymaganą procesem spalania ilość powietrza, a ponadto służy jako klapa eksplozyjna.

To jest opis zgłoszenia patentowego o którym wspomniał Jarecki , dodam że decyzja jest odmowna poniżej podaję link z rysunkiem
http://www.uprp.pl/patentwebaccess/patentImage.aspx?id=38087&numer=-1

Jarecki79
24-10-2010, 11:43
Zgadza się, bo jakbyś nie wiedział, nie wszystko co zgłaszasz do ochrony patentowej nadaje się do patentu.
Patent to coś, co jest w danym okresie czasu nowością, czyms co przy danym stanie techniki nie da się normalnie zrobić.

Uzyskaliśmy ochronę patentową na konstrukcję drzwiczek i uszczelnień przy tym kotle.
Uzyskaliśmy ochronę patentową na znak firmowy,

amber
24-10-2010, 14:28
Podałeś ten numer zgłoszenia więc dopowiedziałem to co zostało przemilczane a w odpowiedzi do Marmark dotyczącej opracowania pieca podajesz sposób dystrybucji powietrza opatentowany przez firmę Cichewicz o nazwie common air . Uważam że od osoby podającej się za fachowca można oczekiwać bardziej rzeczowych odpowiedzi , tymczasem z dyskusji wynika że trzeba zmienić piec koniecznie ze sterownikiem PID bo z innym to już nawet gazety nie spali a moczarek jak miał zimno tak dalej ma a przyczyna problemów może być bardzo błaha .

Jarecki79
24-10-2010, 14:58
O którym sposobie dystrybucji powietrza mówisz. Jeżeli Cichewicz chce czy nawet ma opatentowany sposób dystrybucji powietrza zastosowany w kotle UKS w roku 1970, to takie zgłoszenie patentowe można w każdej chwili obalić, bo wcześniej zostało wykorzystane i wielokrotnie prezentowane na targach. Nie jest zatem ważne.

Jeżeli chodzi Ci jednak o zastosowanie silników i dystrybucji powietrza na dwóch wysokościach zasypu, to czegoś takiego nie robi nikt.

Ciężko też to opatentować, bo taki sposób napowietrzenia (bez sterowania sinikami tylko wykonanie otworków na różnych wysokościach) od ok. 96roku ma większość konstrukcji pleszewskich. Co najwyżej można określić, że dla danego wymiaru paleniska zastrzegam sobie wysokość oraz średnicę danych otworków, wówczas mogę to nazwać jak mi się podoba i opatentować.

Skopiowałeś i wkleiłeś opis spalania, które chcieliśmy opatentować, jak widzisz ten sposób spalania, poruszany na wątku o czystym spalaniu jest znany od 95roku.

Jak też sam widzisz pokazuje brak wiedzy z Twojej strony.
"aby spalać miał dmuchawa musi dmuchać powietrze od góry lub zasypując miał do pieca trzeba uważać aby pozostawić wolną przestrzeń do ruszta chodzi o przepływ powietrza"

BZDURA totalna. Co udowadnia właśnie m.in. wklejony przez Ciebie opis naszego zgłoszenia patentowego

Jeszcze większą bzdurą jest Twoja kolejna rada:
"Moja rada palić węglem albo zamontować drugą dmuchawę w górnej części pieca . "


Polecam dobre sterowanie z PID, bo znacząco poprawia proces spalania, jeżeli nie testowałeś to na jakiej podstawie krytykujesz?

Chcę człowiekowi pomóc, to na zmianę z kolegą mnie atakujecie pierdołami.


Kilka razy już pisałem, że ta osoba ma:
1. Spróbowac zasyp miału po dolną krawędź drzwiczek zasypowych, na górę drewno i podpalać, cisnąć start
2. Prosiłem o zdjecie kotła od przodu. Wówczas coś wiecej bym pomógł.

Jakbyś poczytał wątek o pid, gdzie są użytkownicy z takim typem sterowania to też korona z głowy by Ci nie spadła a może czegoś nowego byś się dowiedział.

amber
24-10-2010, 16:17
Widzę że dalsza dyskusja z Tobą jest jałowa proponuję wrócić do szkoły i nauczyć się liczyć , dla przypomnienia 1l wody waży 1 kg

Jarecki79
24-10-2010, 16:31
Widzę że dalsza dyskusja z Tobą jest jałowa proponuję wrócić do szkoły i nauczyć się liczyć , dla przypomnienia 1l wody waży 1 kg

Nie wiem o co Ci chodzi, ale prawdziwą przyjemność sprawia Ci debilne kłócenie się zamiast pomoc innym.
Następny bystry doradca, który myśleć nie potrafi ani też czytać, po jaką cholerę znowu wracasz do tematu wody w miale?

Mało Ci oraz Twojemu koledze tłumaczono, łącznie z PLiP-em, że miał już swoją wilgoć ma i dolewanie 20litrów wody na 100kg miału nie będzie się równało wilgotności 20%, bo do jasnej cholery miał w stanie suchym już ma ok tych pieprzonych 15%wilgotności,

Czego w tym nie potrafisz zrozumieć?
Co się rzucasz, po co się odzywasz w temacie o którym nawet bladego pojęcia nie masz? Zajmij sie sprawami, za które przyznano Ci tytuł najlepszego doradcy, spalanie miału w kotle zasypowym do Twoich specjalności nie należy.

PliP
24-10-2010, 19:53
Widzę że dalsza dyskusja z Tobą jest jałowa proponuję wrócić do szkoły i nauczyć się liczyć , dla przypomnienia 1l wody waży 1 kg

No i tutaj popełniłeś totalnego byka!!!! Nie wiem skąd wziąłem że litr wody waży 1 kg. Pewnie dla ciebie litr ołowiu to także kilogram.

" Wbrew rozpowszechnionym opiniom 1l wody kranowej "w warunkach domowych" (czyli w temperaturze ok. 20°C) nie ma nigdy masy 1 kg. Woda kranowa, zawierająca pewne, zmienne ilości jonów nieorganicznych oraz inne śladowe zanieczyszczenia, ma nieco mniejszą gęstość od wody destylowanej. Różnice w gęstości między wodą destylowaną i kranową mogą dochodzić do ok. 2%. Ponadto gęstość wody destylowanej zmienia się z temperaturą w granicach 10%. Np: woda destylowana w temperaturze 4°C ma gęstość 0,999719 kg/l, zaś w temperaturze 40°C już tylko 0,9922175 kg/l[1]. Sumując oba efekty, 1 l wody kranowej w temperaturze pokojowej może mieć masę w zakresie od ok. 0,989 do ok. 0,993 kg."

Ponadto woda ma różna masę w zależności od pochodzenia, a tym samym w zależności od nasycenia jej minerałami itd

amber
24-10-2010, 22:37
No i tutaj popełniłeś totalnego byka!!!! Nie wiem skąd wziąłem że litr wody waży 1 kg. Pewnie dla ciebie litr ołowiu to także kilogram.

" Wbrew rozpowszechnionym opiniom 1l wody kranowej "w warunkach domowych" (czyli w temperaturze ok. 20°C) nie ma nigdy masy 1 kg. Woda kranowa, zawierająca pewne, zmienne ilości jonów nieorganicznych oraz inne śladowe zanieczyszczenia, ma nieco mniejszą gęstość od wody destylowanej. Różnice w gęstości między wodą destylowaną i kranową mogą dochodzić do ok. 2%. Ponadto gęstość wody destylowanej zmienia się z temperaturą w granicach 10%. Np: woda destylowana w temperaturze 4°C ma gęstość 0,999719 kg/l, zaś w temperaturze 40°C już tylko 0,9922175 kg/l[1]. Sumując oba efekty, 1 l wody kranowej w temperaturze pokojowej może mieć masę w zakresie od ok. 0,989 do ok. 0,993 kg."

Ponadto woda ma różna masę w zależności od pochodzenia, a tym samym w zależności od nasycenia jej minerałami itd


W temperaturze 3,98 C 1 litr = 1 kg (gęstość maksymalna) źródło każda encyklopedia
100 kg miału o wilgotności 15% zawiera w masie 15 l wody

PliP
24-10-2010, 23:03
W temperaturze 3,98 C 1 litr = 1 kg (gęstość maksymalna) źródło każda encyklopedia
100 kg miału o wilgotności 15% zawiera w masie 15 l wody
Ile natomiast wody zawiera miał o wilgotności 15% którego temperatura wynosi 11,5*C. Albo gdy jego temp jest na minusie??
To już raczej nie jest 15 litrów :P

moczarek1
24-10-2010, 23:05
A więc jutro postaram się wrzucić zdjęcie więc może uda sie uzyskać jakieś inne informacje. Dzisiaj rozpaliłem piec ale wyłączyłem pompe wody i obieg był tylko grawitacyjny co dało rezultat że ustawiłem żądaną temperaturę 52 stopnie a podskoczyło mi do 68 przy zasypie jakieś 5 łopat. oczywiście po ok 10 min zaczeło powili spadać aż do ponownego załączenia sie dmuchawy jednak było to owiele dłużej niż przy włączonej pompie. Niestety nie mogłem poświecić temu dłuzszego czasu żeby zobaczyć czy wszystkie kaloryfery będą ciepłe i musiałem włączyć ponownie pompe ale jutro będe palił już dłuższy czas więc zobaczymy. Jeżeli to nie pomoże to bee próbował z tym górnym odpalanie. Kurcze zima idzie a ja tu walcze z piecem. Oj trudne są te początki! Bardzo dziekuję za zinteresowanie moim problemem!!!

amber
25-10-2010, 07:21
A może najpierw wyczyścić piec

Jarecki79
25-10-2010, 10:05
A więc jutro postaram się wrzucić zdjęcie więc może uda sie uzyskać jakieś inne informacje. Dzisiaj rozpaliłem piec ale wyłączyłem pompe wody i obieg był tylko grawitacyjny co dało rezultat że ustawiłem żądaną temperaturę 52 stopnie a podskoczyło mi do 68 przy zasypie jakieś 5 łopat. oczywiście po ok 10 min zaczeło powili spadać aż do ponownego załączenia sie dmuchawy jednak było to owiele dłużej niż przy włączonej pompie. Niestety nie mogłem poświecić temu dłuzszego czasu żeby zobaczyć czy wszystkie kaloryfery będą ciepłe i musiałem włączyć ponownie pompe ale jutro będe palił już dłuższy czas więc zobaczymy. Jeżeli to nie pomoże to bee próbował z tym górnym odpalanie. Kurcze zima idzie a ja tu walcze z piecem. Oj trudne są te początki! Bardzo dziekuję za zinteresowanie moim problemem!!!

Moczarek, posłuchaj dobrej rady i zasyp kocioł po dolną krawędź drzwiczek zasypowych, ułóż na górze drewno i rozpalaj.
Dobierz odpowiednią siłę nadmuchu, pi razy drzwi ok. 40% tego, co umożliwia Twój sterownik.

Pompę możesz przełączyć na 1bieg, będzie pompowała mniej wody w jednostce czasu.

Wklej to zdjęcie, może coś więcej da sie doradzić.

szprot
29-12-2010, 22:03
witam wszystkich !

Natknąłem się na ten temat ponieważ też mam pewien problem z piecem. Co prawda już 2 miesiące po dyskusji, ale może ktoś jeszcze zajrzy. Ale o tym za chwilę. Na początku muszę powiedzieć, że czytając cały temat wkurzyła mnie ta bezsensowna dyskusja i czepianie się o zawartość wody w miale. Było by dużo przejrzyściej i bardziej pomocnie gdyby niektórzy nie byli tak drobiazgowi.
Na początek jednak opiszę swoje doświadczenia - może to komuś pomoże.
od 10 lat posiadam kocioł opalany miałem o mocy 25 kW - taki czerwony :lol2: dmuchawę ma zainstalowaną na dole z tyłu pieca, w drzwiczkach zasypowych mam klapkę a sterownik zwykły
na początku miał moczyłem, teraz jednak staram się tego unikać - głównie z tego powodu że kupuję na bieżąco w okresie zimowym
piec zawsze zasypywałem pod dolną krawędź drzwiczek i podpalałem (od góry) - i tak trzeba i jest lux, ale... kiedyś z braku gotówki wykombinowałem mieszanie miału w węglem drzewnym - porażka - nie polecam - opał wyszedł taniej i owszem, ale później musiałem na remont komina wyłożyć :sick:
mówią, że do miałowego się nie dosypuje - ja dosypywałem i wszystko działało
teraz natomiast wykombinowałem żeby nie zasypywać całego pieca tylko nasypać 1/3 podpalić a później jak się dopala do dosypać (tak żeby żaru nie zasypać - czyli troszkę z boku) i tak kilka razy w tygodniu. Zabieg ten wykonuję dlatego, że mam małe dziecko i nie mogę sobie pozwolić na to aby co dzień wygasić w picu żeby wyczyścić i zasypać od nowa. Dzięki takiemu paleniu w piecu czyszczę 2 razy w tygodniu. Wiem że to nie jest pewnie wzór do naśladowania, ale takie rozwiązanie z tej sytuacji znalazłem.

zdarza się, że przy takim sposobie palenia (1/3 - zasypu) piec potrafi mi się rozbujać, tzn pali się samo bez dmuchawy i temperatura wciąż wzrasta - nie raz już zasypywałem palenisko piachem
i pytanie:
czy to wina tego mojego kombinatorstwa czy może miał jest zbyt kaloryczny, zbyt suchy, zbyt mokry ??

mile widziane mądre pomysły

pozdrawiam

PliP
29-12-2010, 23:05
...nasypać 1/3 podpalić a później jak się dopala do dosypać (tak żeby żaru nie zasypać - czyli troszkę z boku) i tak kilka razy w tygodniu...
zdarza się, że przy takim sposobie palenia (1/3 - zasypu) piec potrafi mi się rozbujać, tzn pali się samo bez dmuchawy i temperatura wciąż wzrasta - nie raz już zasypywałem palenisko piachem
i pytanie:
czy to wina tego mojego kombinatorstwa czy może miał jest zbyt kaloryczny, zbyt suchy, zbyt mokry ??


Napisz może coś więcej na temat dopływu powietrza do paleniska.
Na podstawie tego co napisałeś rozumiem, że masz sterownik, masz dmuchawę i ... dmuchawa raczej nie działa a pali się dlatego, że masz uchylone dolne drzwiczki od popielnika.
Dobrym, a raczej najlepszym rozwiązaniem byłoby zamontować sterownik, który umiałby sterować zarówno pompa jak i dmuchawą.
Na takim sterowniku ustawiasz sobie temp. przy której ma załączyć się pompka obiegowa (chyba, że jej nie masz).
Ustawiasz również temperaturę jaka ma być na piecu. Ponadto ustawiasz siłę oraz czas dmuchania gdy temperatura na piecu jest właściwa lub nieco wyższa od zadanej.
Są też sterowniki, na których ustawisz siłę oraz czas przedmuchy w chwili gdy temperatura spada poniżej zadanej. Krótko mówiąc taki sterownik ma za zadanie utrzymywanie temperatury takiej jaką od niego wymagasz. Ja mam sterownik, który dodatkowo na noc sam obniża temperaturę, nad ranem nieco podwyższa i po południu czyma normalną odpowiednią dla życia.
Na jednym z pieców CO palę tylko i wyłącznie węglem. Rozpalam w nim i pali się tak długo, aż wiem, że jest zasyfiony i pora go wyczyścić. Tak wiec dosypuję mu węgla do pełna 2-3 razy dziennie, a wygaszam go raz na 2 tygodnie.
Drugi piec w którym palę drewnem muszę czyścić praktycznie codziennie - zamykam zawóe 3-drożny podnosze temp do około 90*C otwieram zawór 3 drożny, wyłączam dmuchawę i zeskrobuję smołę ze ścian pieca. Smoła ta osadza się dlatego, że na noc piec ładuję do pełna drewnem i ograniczam znacząco dopływ powietrza. Drewno się żarzy i bardzo smoli. Nawet po kilkunastu godzinach zwiększam dopływ powietrza dokładam drewna i dalej się w nim pali.

szprot
30-12-2010, 17:43
faktycznie nie dość precyzyjnie się wyraziłem, wszystko jest jak mówisz tzn. sterownik steruje i pompą i dmuchawą jak spada temperatura poniżej nastawionej to załącza się dmuchawa itd. itd.
chodzi o to, że zdarzyło mi się kilka razy, że przy takim zasypywaniu (1/3 - wsadu) wszystko na początku wygląda ok tzn. zasypuję, rozpalam od góry , daję start, załącza się dmuchawa, później jak wzrośnie temperatura załącza się pompa, a jak temperatura osiągnie wartość nastawioną to dmuchawa się wyłącza - i jest ok. ,ale temperatura wciąż rośnie (czyli pali się że cho cho) a że nie stoję cały czas przy piecu to się orientuję dopiero wtedy jak się robi za gorąco w domu i już nie mogę grzejników dotknąć a temperatura na piecu osiąga ponad 80*C i cały czas rośnie i wtedy rozpoczynam akcję gaszenia - piasek idzie w ruch
i zastanawiam się czy przypadkiem nie dzieję się tak dlatego, że jest zbyt mało miału w piecu i wszystko na raz się spala a nie stopniowo

w każdym razie właśnie zasypałem cały piec i palę po staremu - zobaczę - mam nadzieję że nie będę musiał wyciągać tego z powrotem

pozdrawiam

amber
30-12-2010, 19:39
Dzieje się tak że do paleniska dostaje się powietrze może klapka od wentylatora się zawiesza albo jest inna nieszczelność pieca

PliP
30-12-2010, 21:42
Ja mam takie zjawisko u siebie w piecu gdzie palę drewnem.
Ładuję go do pełna drewnem.
Zamykam szczelnie piec, wyłączam całkowicie dmuchawę.
Działa tylko pompka.
Gdy przyjdę po 15 godzinach to na dnie pieca jest jeszcze żar. Dokładam drewna włączam dmuchawę i się hajcuje.
Na włane żądanie mam dorobioną klapkę do tłumienia wylotu spali z pieca do komina.
Jak tą klapkę przymknę to w piecu wygaśnie
Jak otworzę na maxa to drewno wytrzyma około 8-10 godzin.

Następuje jakiś dopływ powietrza przez komin- chociaż nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć??

U ciebie sytuacja jest podobna - dochodzi powietrze do paleniska i coraz bardziej się pali - sprawdź szczelność popielnika, drzwiczek, wentylatora!!

robit
11-01-2013, 01:43
Tu jest numer i opis zgłoszenia patentowego dotyczącego spalania miału przy udziale powietrza wtórnego poprzez rozetę mechaniczną
Główny konstruktor Leszek Łucki właściciel SEKOM-Łucki

http://www.uprp.pl/patentwebaccess/PatentDetails.aspx

WYN: (21) 310901, (22) 09-10-1995




Witam.
Szukam właśnie jakiegoś sposobu na proste dostarczanie powietrza wtórnego do pieca miałowego ale niczego nie mogę znaleźć.
Może opisałby mi ktoś jak jest zbudowana taka rozeta mechaniczna o której mowa powyżej.
Tu znalazłem piec w którym taka rozeta jest zastosowana ale zdjęcie jest malutkie a w opisie nic niema na temat budowy tej rozety. http://piece.bazarek.pl/opis/65553/sekom-gk-30kw-pid-uniwersalny-z-dmuchawa.html
Link podany przez Jarecki79 prowadzi do pustej strony więc nawet opisu patentowego nie mogę przeczytać.