PDA

Zobacz pełną wersję : Kominek w drewnianym domu



mario01kr
20-10-2010, 16:19
Witam. Zastanawiam sie czym odizolować wkład kominkowy tak abym mógł spać spokojnie?? Kominek bedzie sie znajdował na parterze, w narożniku. Ściany wokół kominka są murowane wiec o nie sie nie martwie, problem tkwi w stropie który jest drewniany i nie wielkiej wysokości pomieszczenia (2m) Kominek ma byc z DGP + dystrybutor (troche mało miejsca mi zostanie na komore dekompresyjna) Prosze i jakies rady

mario01kr
03-11-2010, 11:11
Widze że temat chyba nie na to forum :( Żaden z fachowców nie potrafi (nie chce) pomóc, doradzić?? Szkoda :(:(:(:(

bohusz
03-11-2010, 19:31
Drewniany strop i opisana sytuacja wymagała by oględzin w realu.
Naprawde trudno odpowiedzieć, a właściwie poradzić coś odpowiedzialnie, na podstawie paru zdań.
Pewne jednak, że przy zastosowaniu reguł, da się zainstalować kominek.
Pozdrawiam

mario01kr
07-11-2010, 11:15
Zdaje sobie sprawe ze aby cos doradzic lepiej jest to zobaczyc. Niestety nie mam mozliwosci wstawienia nawet fotki :( Moze chociaż mała podpowiedz jakich materiałów użyć?? Wełny ognio odpornej z powłoką aluminiową cz może płyt Varmsena? Wkład juz mam jest to jotul 14 kw ale nadal nie wiem od czego zacząć zeby pózniej nie przerabiać

Wojtek_796
07-11-2010, 12:00
Witam!

Możesz użyć każdego materiału, który zapewni Ci dobrą izolację ogniochronną. Wełna jest tutaj nie najlepszym przykładem - tego warunku nie spełnia, stanowi bowiem tylko izolację cieplną i to tylko w niskich temperaturach. Podobnie złą izolację stanowią płyty kartonowo-gipsowe.
W ogóle moim zdaniem za pisanie, że te dwa materiały są "ognioodporne" powinien być paragraf.

Co jest odpowiednie - materiały żaroodporne i ogniotrwałe:
- krzemian wapnia,
- wermikulit,
- perlit,
- materiały ceramiczne porowate i zwarte,
- stal i żeliwo.

Pamiętaj - niepalny nie znaczy ognioodporny. Przecież niepalny to jest nawet podobno styropian.

Pozdrawiam

bohusz
07-11-2010, 13:52
Zakładając, że ogień będzie zamknięty w dobrym gwarantującyn długotrwałą szczelność palenisku metalowym, trzeba się skupiś na zaizolowaniu elementów drewnianych przed działaniem wysokich temperatur. Z jakimś zapasem uwzględniającym sytuacje ekstremalne.
Trzeba bowiem pamiętać, że drewno suchutkie poddane działaniu temperatury, może się zapalić... Temperatury około 180 stopni.
Taką temperature z łatwością uzyskuje się wewnątrz obudowy i w niewielkich odległościach od szyby wkładu kominkowego.

Trzeba w tej sytuacji wziąść pod uwagę materiały dostosowane do izolacji od temperatury i przystosowane do zastosowania w wysokich temperaturach w sposób ciągły.
Napewno nie są to płyty GK, w róznych opcjach zalecanych stosowań. Napewno nie jest to wełna, ani styropian.
Oczywiście sugeruję zastosowanie płyt izolacyjnych, typowo przewidzianych do kominków.

mario01kr
07-11-2010, 14:45
Dzieki za odpowiedzi, każda uwaga jest dla mnie bardzo cenna!! Postaram sie bardziej szczegółowo opisać mój problem.
Kominek ma sie znajdowac w narożniku obie narożne ścianki są z cegly wiec chyba płyta varnsena powinna wystarczyć?? (Tak radził jeden z fachowców który był na miejscu) Natomiast doszedłem do wniosku ze moge zdemontowac czesc drewnianego sufitu w miejscu gdzie bedzie czopuch i komora dekompresyjna, tylko jakich konkretnie uzyc materiałów aby sie nie obawiac.
Czy komora dekompresyjna nie wystudzi na tyle powietrza aby nie podgrzewało ono stropu do granic samo zapłonu?? Z moich obliczeń wychodzi ze komora dekompresyjna bedzie miała ok 35-40 cm. I jeszcze jedno pytanie z jakich materiałów wykonac czopuch?
Kominek ma byc z DGP + dystrybutor

Wojtek_796
08-11-2010, 08:15
Witam!

Jeszcze jedna rzecz, o której należy wspomnieć.
Izolacja wtedy jest skuteczna, kiedy z zewnątrz nie ma kontaktu z chronionym elementem. Tutaj pomiędzy izolacją sklepienia obudowy a drewnianymi elementami sufitu powinna być swobodnie wentylowana pustka powietrzna - najlepiej żeby obudowa kończyła się co najmniej 20 cm pod sufitem. Jeżeli takiego kontaktu nie można uniknąć, trzeba zastosować jeszcze jakąś zaporę ognio-żaro-chronną.

Z tym rozbieraniem sufitu bym nie przesadzał. Przecież jeszcze 100 lat temu wszystkie sufity domów mieszkalnych były drewniane (pałace i rezydencje pomijam), a materiały na piece nie były tak dobre.

W obudowie wkładu też nie za bardzo co ma się zapalić, chyba że wykonana się "klasyczną" obudowę z wełny, która zawiera organiczne kleje.

Największym błędem jest zawijanie drewnianych elementów wełną mineralną (w roli izolacji ognioochronnej). Szczególnie dotyczy to izolacji pomiędzy kominem a więźbą - nieszczęście gotowe (wełna potrafi przenieść żar z pękniętego, odpukać, komina).

Do zabezpieczenia drewna są też specjalne impregnaty, do tego celu służy też szkło wodne.

Jeszcze jedno.
Jeżeli drewno osiąga temperaturę zapłonu, to jeszcze nie znaczy, że się zapali - zapłon musi być zainicjowany. Oczywiście to nie znaczy, że można dopuścić do nagrzewania do tego granicznego poziomu - najlepiej nie nagrzewać go wcale. Zapłon to nie jest jedyny numer jaki gorące drewno może wywinąć - zmienia też znacząco wymiary.

To by było na tyle od ogniotrwalca-niekominkarza.

Z tym czopuchem to co masz na myśli? Wkład ma przecież swój.

Pozdrawiam

G.N.
08-11-2010, 09:27
.....Izolacja wtedy jest skuteczna, kiedy z zewnątrz nie ma kontaktu z chronionym elementem. Tutaj pomiędzy izolacją sklepienia obudowy a drewnianymi elementami sufitu powinna być swobodnie wentylowana pustka powietrzna - najlepiej żeby obudowa kończyła się co najmniej 20 cm pod sufitem. .... A przewody od DGP to którędy chcesz wyprowadzić? O komorze dekompresyjnej nie słyszałeś? Chciałem zauważyć że właśnie o komorze dekompresyjnej toczy się ten wątek.

...Z tym czopuchem to co masz na myśli? Wkład ma przecież swój..... Domyślam się że chodzi o kapę kominka niektórzy używają tu określenia czopuch.

mario01kr mam kominek w domu drewnianym. Ściana za kominkiem w większości ceglana (od poziomu komory dekompresyjnej w górę, drewniana) strop drewniany DGP grawitacyjne. Na ścianie płyta varmsen , na suficie podwójna. Obudowa dół cegła + szamot (odzysk ze starego pieca) góra płyta varmsen. Komora dekompresyjna niema więcej niż 40 cm wysokości. Działa jest OK . Strop nad kominkiem jest ciepły, ale nie gorący.
http://img844.imageshack.us/img844/3481/dscf4773.th.jpg (http://img844.imageshack.us/i/dscf4773.jpg/)

Kominki.fm
08-11-2010, 18:44
Wełna z ekranem aluminiowym np. Rockwool Firerock jest atestowana i dopuszczona do stosowania jako izolacja kominkowa, więc niektóre powyższe stwierdzenia są nieco przesadzone. Oprócz wełny można zastosować np. Promasil - http://www.kominkiikominy.pl/izolacje-kominkowe,g145.html

Wojtek_796
08-11-2010, 20:03
Witam!

Ja nie twierdzę, że wełna kamienna nie posiada atestów pozwalających na stosowanie jako izolacji wkładów. Twierdzę natomiast, że raczej w tych dokumentach nie ma nic o stosowaniu jej w przegrodach, w których jedną z warstw jest materiał palny.
A marketingowe wychwalanie danego materiału może u niezorientowanego użytkownika powodować mylne wrażenie uniwersalności i doprowadzić do sytuacji niebezpiecznych.


G.N.
Czytałem tutaj o "kominkach", "komorach dekompresyjnych" , wełnach "żaroodpornych" i paru innych zabawnych rzeczach - przyzwoitość mi jednak nie pozwala tej nowomowy stosować.
Jakoś wątek wisiał dobrych parę dni osamotniony. Teraz do sprostowań jest kolejka.
Jeżeli napisałem coś nieprawdziwego, to proszę wytłuścić co.

Pozdrawiam

G.N.
08-11-2010, 20:24
Oj Wojtek prawdę napisałeś z tym nie dyskutuję. Przerwa powinna być i zamknąć obudowę pół metra poniżej stropu to najłatwiejsze rozwiązanie. Tyle że takie nieobudowane przewody od DGP wychodzące z obudowy w stronę stropu dosyć kiepsko wyglądają, a jak pisze mario DGP ma być. Że określenie "wełna żaroodporna" Cię bawi to rozumiem. Niby dopuszczona i atestowana, zaizolować obudowę nią można, ale do żaroodporności to jej daleko. Ogólnie materiał kiepski.
Natomiast czego chcesz od komory dekompresyjnej to już nie wiem.

Wojtek_796
08-11-2010, 21:41
Nic nie mam przeciwko tym rzeczom. Po prostu dziwi mnie nazewnictwo. Co się w tej komorze dekompresuje - po polsku - rozpręża?

Zostawmy to.
Gorszy jest marketing dotyczący materiałów mających chronić dom przed pożarem.
Jeżeli ja chciałbym reklamować w ten sposób swój towar, mógłbym pisać klientowi, że cegła szamotowa w gatunku As może pracować w temperaturze 1770 st. - bo tak jest jej ogniotrwałość (tzw. zwykła). Byłaby to działalność na krótką metę - bo to nieprawda, chociaż ten parametr jest na tym poziomie.. Nieprawda, bo jest to temperatura, w której cegła tego gatunku zmienia się w coś w rodzaju plasteliny.
Jak można pisać, że kominkowa wełna mineralna może pracować w temperaturze 700 st. jeżeli aluminium topi się w temperaturze 660 st. (wcześniej sie po prostu spala), a żywice spajające włókna w temperaturze 300 st. zmieniają się w czysty koks mogący przenieść żar i spowodować zapłon drewnianego elementu konstrukcyjnego. Można jeszcze wspomnieć, że same włókna ze szkliwa bazaltowego rozpadają się na skutek rekrystalizacji (włókna są zamrożoną strukturą szklistą) poczynając od temperatury 350 st. (jeszcze powoli, im cieplej, tym szybciej).
Ona tę temperaturę wytrzyma, owszem, tylko nikt nie pisze jak długo.
Poza tym im temperatura wyższa, tym współczynnik przewodności wełny wyższy i to sporo. Zauważcie, że lambdy są zawsze podawane dla temperatury pokojowej, a co np. w temperaturze 400 st. - odpowiem - zachowuje się jakby jej nie było, ma przewodność powietrza.

Te rzeczy są ważne, szczególnie w budynkach drewnianych, albo w przypadku kontaktu kominów z więźbą (był na FM opisywany autentyczny przypadek). Nie piszę tych rzeczy, bo mam coś przeciwko wełnie kamiennej - broń Boże. Trzeba ją tylko stosować z głową.
Nawet ogniotrwałej włókniny glinokrzemianowej (temp. stosowania 1460 st. i to naprawdę) nikomu nie zaleciłbym do stosowania na drewno.

Pozdrawiam

mario01kr
09-11-2010, 19:08
Wielkie dzieki za podpowiedzi. Mysle jednak ze zrobie to tak jak pisze G.N. Poza nim kilku innych fachowców w branży kominkowej to samo di doradzali.
G.N. Ty sam robiłeś swój kominek czy moze jakas firma? Jesli sam to moze masz jakies fotki (matreiały które mogły by mi sie przydać) ?
Mam jeszcze pytanie do Wojtka 796 odnosnie komina Chodzi mi o to przejscie komina przez wiezbe, otóż ja postawiłem komin schiedla "rondo" fi 200 przy przejsciu przez wiezbe zrobiłem przerwe ok 5-8 cm. I zastanawiam sie teraz czy umiescic cos w tej dylatacji?? Jakąś wełne czy cos??

Wojtek_796
09-11-2010, 21:26
Oczywiście kanały spalinowe generalnie jak najdalej od elementów więźby. Jest ta odległość chyba nawet określona w przepisach.
Wełny w tej przestrzeni lepiej nie umieszczać. Należy tam pozostawić to powietrze lub przejścia przez drewniane przegrody poziome po prostu zasypać np. piaskiem - odciąć te przestrzenie np. wspomnianymi płytami krzemianowo-wapniowymi czy jakąś ceramiką lub stalą i zasypać.
Gdybym zobaczył jak to wygląda, to może mógłbym napisać coś więcej.

Pozdrawiam

mario01kr
09-11-2010, 22:12
To bedzie problem bo juz założyłem dachówki a od dołu słabo to widac. aA czy nawet z schiedlem jest jakies ryzyko?? Kurcze przecież tam jest ceramika i te pustaki (nie pamietam juz z czego one sa) oczywiscie istnieje możliwość zapalenia sie sadzy to wtedy jest temperatura, ale mam zamiar pilnowacz czyszczenia komina i palił bede wysuszonym drewnem
Kurcze dawniej budowali kominy z cegły i był spokój, teraz cuda , wynalazki i pełno obaw. EH

Wojtek_796
10-11-2010, 06:25
Witam!

Oczywiście nie miałem zamiaru Cię straszyć ani pisać, że coś źle zrobiłeś. Komin kilkuwarstwowy jest dość bezpieczny. Dobrze zrobiony komin z cegły też. Jeżeli nie ma możliwości wypełnienia tych przestrzeni niepalnym kruszywem, zostaw tam po prostu pustkę powietrzną. Mógłbyś tez tam umieścić jakiś materiał izolacyjny ale z zamkniętymi porami i bez dodatków organicznych (betony perlitowe, wermikulitowe, keramzytowe), tzn. materiał, który nie przeniesie żaru.
Doizolowywanie przegród wielowarstwowych czasem powoduje, że niektóre z warstw mogą zostać przegrzane - czego producent mógł nie przewidywać.

Sam muszę Ci się przyznać, że dopiero niedawno sam wywaliłem wełnę z przejść kominów przez strop poddasza. Wstawiam tam cegłę perlitową. czasem człowiek potrzebuje przypomnienia w postaci takiego forum na przykład, że sam nie wszystko ma zrobione tak jak trzeba.

Jak zaznaczyłem na wstępie - to takie dmuchanie na zimne, ale jeżeli można coś takiego zrobić tanio i niekłopotliwie, to dlaczego nie.

Pozdrawiam

Forest-Natura
10-11-2010, 07:05
Witam.

Kurcze dawniej budowali kominy z cegły i był spokój, teraz cuda , wynalazki i pełno obaw. EH Kominy ceglane, stalowe czy ceramiczne - prefabrykowane, nie różnią się niczym od siebie jeżeli chodzi o zasady bezpieczeństwa ich użytkowania.
Po prostu dawniej znaczenie słów "dobry rzemieślnik" miało inne znaczenie. Kiedyś mało było architektów, którzy projektują w tej chwili domy nie zważając na przepisy tyczące się odległości elementów więźby i komina, kiedyś było o wiele mniej cieśli i dekarzy - dyletantów, którzy nie myślą przy swojej pracy, tak jak kiedyś też było o wiele mniej murarzy - nieuków, którzy murując kominy, nie patrzą na to jak więźba przebiega w połaci dachu.
Ale najbardziej irytujące jest to że zarówno teraz jak i kiedyś byli i są praktycznie ci sami kierownicy budów, których zas...ym obowiązkiem jest takie rzeczy wyłapywać i do takich sytuacji nie dopuszczać :)
Najlepszym zabezpieczeniem p-poż. jest po prostu zachowanie wszelkich, ujętych przepisami budowlanymi, odległości pomiędzy kominem a innymi elementami budynku.
Pozdrawiam.

G.N.
10-11-2010, 09:12
mario01kr kominek robiłem sam . Głównie z tytułu niskiego budżetu. Wolałem się ciut dokształcić i zaoszczędzić na robociźnie, niż oszczędzać na materiałach. Niestety dokumentacji raczej nie mam. Komin miałem „zastany” funkcjonujący z piecem typu kuchenny z płytą od 60 lat (konkretnie od 1946 roku). Jest w dobrym stanie, nie sypie się, nie stwarzał problemów, jest postawiony zgodnie z zasadami bezpieczeństwa i rozsądku, więc nie widziałem powodów żeby jakoś dodatkowo go zabezpieczać. Co do przepuszczenia przewodów DGP przez strop to może trochę przesadziłem ale wole na zimne dmuchać niż spalić chałupę. Wyciąłem otwór w deskach stropowych i w to miejsce wstawiłem płytę slilikatowo-wapienną przewody DGP przepuściłem przez tą płytę i obudowałem je po bokach taką samą płytą . Od góry dałem dodatkową kratkę wentylacyjną żeby ciepłe powietrze nie gromadziło się w stropie, tylko miało którędy wylecieć. Może przesada, ale śpię spokojniej.

Wojtek_796
10-11-2010, 09:44
G.N.
To co opisałeś może być podawane jako wzorcowe rozwiązanie zarówno dla przejść kanałów DGP jak i dymowych. W przypadku tych drugich przesady byłoby już o wiele mniej.
Dokładnie takie rozwiązania między innymi podałem wyżej.
Krzemian wapnia jest materiałem naprawdę żaroodpornym i stabilnym w wysokich temperaturach. Dodatkowo jego przewodność nie rośnie znacząco wraz ze wzrostem temperatury, jak to ma miejsce w przypadku włóknin.
Są też oczywiście inne dobre materiały. Ten chwalę, chociaż nim się nie zajmuję - zatem można powiedzieć, że szczerze.

Pozdrawiam

mario01kr
10-11-2010, 14:39
Wielkie dzieki!! A znacie może jakieś stronki gdzie jest opisane krok po kroku jak wykonac zabudowe wkładu?? Z jakich materiałów juz wiem. :)
Siedze w budowlance od 10 lat ale z kominkiem jeszcze nie miałem nic wspólnego, stąd moje obawy

bohusz
10-11-2010, 19:39
Tutaj można zamówić stosowne materiały.
Tutaj są różne fotki z szkoleń i spotkań. Można tam znaleść różne info i fotki z realizacji:
http://www.godkowie.pl/

mario01kr
11-11-2010, 19:39
Niestety Bohusz nic tam nie znalazłem fotki sa ale nic poza tym :(

Wojtek_796
14-11-2010, 11:10
Witam!

Mario, jaki rodzaj obudowy preferujesz?
Jeżeli chodzi o dom drewniany, to raczej chyba powinna być ciężka. Ciężka, chociaż niekoniecznie, może być obudową akumulacyjną.

Muszę znów napisać coś kontrowersyjnego, co by dyskusja ruszyła ;).
Jeżeli chcesz skorzystać z rad specjalisty od wymurówek ogniotrwałych a kominkowego dyletanta, to jestem gotów. Dyletantem od obudów chciałbym pozostać, bo jeżeli okładanie urządzenia grzewczego płytami gipsowymi to część sztuki, to ja fachowcem w tej dziedzinie być nie chcę
Książki, które posiadam, temat gipsu obejmują jednym zdaniem typu: gips jako tworzywo o wytrzymałości termicznej poniżej 200 st., żadnego znaczenia w zastosowaniach wysokotemperaturowych nie posiada.
No i nie mam się z czego nauczyć.

Pozdrawiam

bohusz
14-11-2010, 12:30
Wielkie dzieki!! A znacie może jakieś stronki gdzie jest opisane krok po kroku jak wykonac zabudowe wkładu?? Z jakich materiałów juz wiem. :)
Siedze w budowlance od 10 lat ale z kominkiem jeszcze nie miałem nic wspólnego, stąd moje obawy

Jak krok po kroku...
Ustalić: Wkład kominkowy, kształt bryły konstrukcyjnej, kosmetykę czyli wykończenie.
Potem trzeba pomyśleć jak to rozwiązać, ewentualnie rozrysować elementy.
Następnie elementy wykonać, te co trzeba i należy, odlać. To co się da dla ułatwienia montażu na miejscu posklejać.
Podstawe można przykładowo posklejać w elementach z bloczków.
Jak już cała obudowa bryła jest gotowa w elementach, załadować na samochód i zawieść na miejsce montażu.

Tak to wygląda. Instrukcja jeżeli by pisać, to trzeba by do każdej obudowy (kształtu) pisać osobno. W naszym wypadku kształty obudów się nie powtarzają i instrukcji sami dla siebie nie piszemy. Chociaż w niektórych wypadkach trzeba poszczególne elementy poznaczyć, ułatwia to montaż przy "udziwnionych" kształtach.
Na temat obudów wykonanych z płyt GK nie rozpisuje się bo tutaj nie ma żadnych filozofi. Tak jak Wojtek napisał, trzeba tylko zadbać o stosowną izolacje, aby płyty broń boże nie nagrzały się. No ale to z kolei przeczy całkowicie idei ogrzewania.

mario01kr
14-11-2010, 21:40
Do WOJTKA. Dolną część obudowy planuje zrobić z ytonga np. 8cm. a od wewnątrz przykleić Krzemianowo-wapniowe płyty SUPER ISOL Varmsena a od zwenetrznej strony jeszcze nie wiem. Górna cześć obudowy stelaż i tez varmsen, na drewniane elementy (sufit) x2
Do BOHUSZA Doskonale cie rozumiem i wiem że cieżko jest cos doradzac przez internet.
Powiedzcie mi czy obudowa z tych materiałów które wymieniłem bedzie ok?
Z góry dziekuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam

mario01kr
14-11-2010, 21:44
A i jeszcze jedno pytanie co sądzicie o płytach SILCA Krzemianowo-wapniowe płyty. Są o wiele tańsze od Varmsena ale czy równie dobre?

an-bud
14-11-2010, 22:10
No ale to z kolei przeczy całkowicie idei ogrzewania.


Jak zwkle często mam inne zdanie ;) w przypadku gdy promieniowanie samej szyby wystarczy do ogrzania kominkowego pokoju dołożenie ciepłej obudowy, do tego główne ogrzewanie podłogowe i wychodzi kominek atrapa :)

bohusz
15-11-2010, 11:46
Jak zwkle często mam inne zdanie ;) w przypadku gdy promieniowanie samej szyby wystarczy do ogrzania kominkowego pokoju dołożenie ciepłej obudowy, do tego główne ogrzewanie podłogowe i wychodzi kominek atrapa :)
Chyba droczysz się ze mną specjalnie i udajesz, że nie Wiesz o co chodzi

No ale wyjaśnie ogólnie dla pozostałych.
Ciepła obudowa szamotowa, plus opcjonalnie dodane do wnętrza bloki akumulujące ciepło.
NIE MYLIĆ z modułami ceramicznymi poprzez które idą spaliny, bo nie o tym tutaj piszę.

Co uzyskujemy oprócz tego, że obudowa się nagrzewa i oddaje najzdrowsze ciepło jakie do tej pory jest możliwe do osiągnięcia w domach.

Z reguły nikt nie pali w kominku non stop cały dzień, nikt nie pilnuje i nie dogląda kominka non stop.
Bo poprostu ludzie pracują, wychodzą z domu w różnych sprawach, itp.
Więc jeżeli przykładowo rozpalimy w kominku po przyjściu z pracy popołudniu i będziemy palić około 2 - 3 godziny bez duszenia i robienia z kominka wędzarni, to obudowa nagrzeje się. Nagrzeją się również opcjonalnie umiejscowione wewnątrz bloki akumulujące ciepło. Sama masa obudowy i owych bloków może być różna.
Czyli pokój kominkowy jest nagrzewany w tym momencie głównie przez szybę. Reszta ciepła którą daje korpus i rury dymne idzie do akumulatora i ewentualnie do innych pomieszczeń. Potem idziemy spać i dla własnego bezpieczeństwa jako ludzie rozumni zostawiamy w wkładzie tylko żar. W "akumlatorach" mamy zmagazynowane ciepło... na zaś

To tak najogólniej.

Nie wiem po co wraca temat ogrzewania podłogowego. Bo dla wszystkich jest zrozumiałe, że gdy temperatura zadana w pomieszczeniach zostaje osiągnięta, wtedy ogrzewania zostają wyłączone. Czy poprzez termostaty na grzejnikach, czy poprzez inne sterowniki.

Trochę inaczej trzeba podchodzić do instalacji i racjonalnej gospodarki ciepłem gdy mamy wkład kominkowy z płaszczem wodnym. Wtedy rolę akumulatora ciepła odgrywa woda, woda w buforze przykładowo 700 litrowym. Bo tylko opcja wkład wodny + bufor ma sens.

margod
15-11-2010, 15:28
Nie wiem po co wraca temat ogrzewania podłogowego. Bo dla wszystkich jest zrozumiałe, że gdy temperatura zadana w pomieszczeniach zostaje osiągnięta, wtedy ogrzewania zostają wyłączone. Czy poprzez termostaty na grzejnikach, czy poprzez inne sterowniki.

Trochę inaczej trzeba podchodzić do instalacji i racjonalnej gospodarki ciepłem gdy mamy wkład kominkowy z płaszczem wodnym. Wtedy rolę akumulatora ciepła odgrywa woda, woda w buforze przykładowo 700 litrowym. Bo tylko opcja wkład wodny + bufor ma sens.
Chyba po to, że nagrzana masa betonu w podłodze nie wystygnie w przeciągu kliku a nawet kilkudziesięciu minut. Taka masa stygnie a później rozgrzewa się przez kilka godzin. Jest to niemały problem ale nie ma sensu rozwijać go w tym wątku.

mario01kr
15-11-2010, 17:47
Ciesze sie jak ktos odpisze a jeszcze bardziej sie ciesze jak ktos odpisze na pytanie.:yes:

bohusz
15-11-2010, 18:19
Tam gdzie jest wymagana płyta izolacyjna, my stosujemy płyty silca. Uważam że znakomicie spełniają swoją funkcje.

G.N.
15-11-2010, 19:15
mario01kr Ja napisałem że obudowę mam z płyty Varmsen. Tak na prawdę to część jest z Varmsena, część z SILCA. Na oko wyglądają tak samo. Co do izolacyjności to nie wiem bo to na testach laboratoryjnych można określić, ale nie widzę żeby jakieś mostki termiczne były, w stylu tu obudowa chłodna o obok parzy.
Co do ceny to czy ja wiem że czy SILCA jest tak znacząco tańsza? Varmsena płyty 600x1000x30mm kupowałem wiosną (nie jestem pewien ale po 56 albo 58 zł sztuka) Potem w trakcie budowy okazało się że niedoszacowałem (poniekąd z rozmysłem, dokupić nie problem, z jak mi zostaną 2 czy 3 płyty to niby co z nimi zrobię) i potrzebowałem jeszcze do kupić. W międzyczasie sklep w którym kupowałem Varmsena zniknął. Trochę mi się spieszyło więc pozostały hipermarkety budowlane, a tam tylko SILCA (przynajmniej w krakowskich) Taka sama płyta Castorama 78 zł szt, Obi 76 zł sztuka Liroy Merlin 52 zł sztuka (za to klej do płyt 4 razy droższy niż w casto) w Praktikerze nie widziałem a pan sprzedawca na pytanie o płyty silikatowo wapienne powiedział "Yyyy eee nooo wełnę mamy"
Co do montażu krok po kroku to mogę Ci co najwyżej opisać co po kolei robiłem. Ale że tak akurat jest najlepiej nie będę się upierał.
Pierwsze co zrobiłem to rozprowadzenie przewodów DGP przepust przez strop itd. Nie żebym uważał że od tego trzeba zacząć tylko robiłem adaptację poddasza, więc tak wyszło. Następny etap to była rozbiórka pieca (taki typu kuchnia z płytą) stojącego w miejscu gdzie stoi obecny kominek. potem całość pomierzyłem i z grubsza rozrysowałem jak to ma wyglądać.
Okazało się że piec ma bardzo solidny fundament (wydłubanie dziury na doprowadzenie powietrza zajęło mi prawie cały dzień) więc postanowiłem go zostawić i wykorzystać, choć pierwotnie miałem w planach wylać nowy. Następna była izolacja ściany do wysokości 1,5m żeby się nie bawić z klejeniem płyt za stojącym wkładem. Instalacja doprowadzenia powietrza. Ustawienie wkładu (jak masz wkład ze stojakiem to najwygodniej, bo łatwo go wypoziomować, przesunąć itd. Jak nie to albo można dokupić bądź dorobić stojak pod wkład, lub wymurować np z cegieł podstawę. Też będzie ok, choć trochę większy kłopot. Ważne żeby wkład opierał się tylko na fragmentach do tego przeznaczonych, a nie leżał całym "brzuchem" na pełnym postumencie (takie cuda też widziałem) Im będzie miał lepszy opływ powietrza tym wydajniej odda ciepło. Kolejna rzecz to było podpięcie do komina i próbne przepalenie. Podpięcie rurami bertrams i wkładka do ściany dwuścienna.
Następnie obudowałem wkład z boków i od przodu (głównie cegłami odzyskanymi z pieca) do wysokości czopucha. I zainstalowałem ten "parapet" przed wkładem (nie wiem jak to się prawidłowo nazywa ;-) )
Od poziomu belki w górę jechałem już na płytach silikatowo wapiennych, w kolejności izolacja ściany, boki, front. Jakieś 10 cm nad wpustem rury dymowej do komina pozioma przegroda z płyty izolacyjnej i nad nią owa "komora dekompresyjna" na którą (w sumie słusznie) zżyma się Wojtek. Otwory na kratki wycinałem od razu w płytach przed instalacją żeby nie kurzyć do środka obudowy. Ostatni etap to był "miękki" tynk , malowanie i instalacja kratek.

Bogusław_58
16-11-2010, 10:26
Dom z drewna nie kumuluje dużo ciepła,ponieważ drewno ma nizką bezwładność termiczną.Przy ogrzewaniu domu drewnianego ciepłym powietrzem z kominka będą występować duże skoki temperatury.Palenie więc, bedzie wędzeniem drewna w kominku.

mario01kr
16-11-2010, 18:24
Więc wybor jest dla mnie oczywisty będzie silca (55zł) (Varmsen 80zł) Skoro można zaoszczędzic to czemu nie :D Zapomniałem was zapytac czy do obudowy górnej czesci z silki potrzebny jest stelarz cz łączy sie ja na kleju i np. wkręty do drewna.
G.N wkład już podłączyłem na Bertramsie, wkłam ma orginalne nóżki wiec nie było problemów. Mam już za sobą pierwsze palenie farba sie przepaliła i juz jest ok. Musze powiedziec że grzeje jak smok :) Niestety jeszcze nie zabudowany wiec nie chce kusic losu i chajcowac bez obudowy z drewnianym sufitem. w przyszłym tygodniu zabieram sie za obudowe.
Jeszcze raz wielkie DZIĘKI naprawde dużo mi pomogliście.

G.N.
17-11-2010, 11:01
Stelaż nie jest potrzebny i to też zaleta tych płyt. Łączyłem tylko na kleju bez żadnych wkrętów i trzyma się na tyle mocno że raczej płyta pęknie niż klejenie puści. Dodatkowo warstwa tynku z siatką też robi swoje. Oprzeć się można bez stresu, a haków na sztangę montować nie planuję.
Ale przypomniał mi się istotny szczegół o którym wcześniej zapomniałem napisać. Przed klejeniem powierzchnie klejenia (krawędzie płyt) trzeba zaimpregnować i dać im wyschnąć. Impregnat bez problemu dostaniesz tam gdzie płyty i klej. Nie wiem z czego się to cudeńko składa, ale chyba głównie ze szkła wodnego. Chodzi o to że płyty zwłaszcza przy obróbce dosyć mocno pylą i żeby klej związał z płytą, a nie z pyłem na jej powierzchni.

eniu
03-01-2011, 12:06
Witam.
Kominy ceglane, stalowe czy ceramiczne - prefabrykowane, nie różnią się niczym od siebie jeżeli chodzi o zasady bezpieczeństwa ich użytkowania.
Po prostu dawniej znaczenie słów "dobry rzemieślnik" miało inne znaczenie. Kiedyś mało było architektów, którzy projektują w tej chwili domy nie zważając na przepisy tyczące się odległości elementów więźby i komina, kiedyś było o wiele mniej cieśli i dekarzy - dyletantów, którzy nie myślą przy swojej pracy, tak jak kiedyś też było o wiele mniej murarzy - nieuków, którzy murując kominy, nie patrzą na to jak więźba przebiega w połaci dachu.
Ale najbardziej irytujące jest to że zarówno teraz jak i kiedyś byli i są praktycznie ci sami kierownicy budów, których zas...ym obowiązkiem jest takie rzeczy wyłapywać i do takich sytuacji nie dopuszczać :)
Najlepszym zabezpieczeniem p-poż. jest po prostu zachowanie wszelkich, ujętych przepisami budowlanymi, odległości pomiędzy kominem a innymi elementami budynku.
Pozdrawiam.
Pochwalony...

Przepisy to jedno ,a życie drugie...
Wątek przycichł a szkoda.G.N. - bywa tak ,że wszystko działa pięknie 2, 4, 10 lat ,aż tu masz babo placek...Zaniepokoił mnie "strop nad kominkiem jest ciepły " - czy to jest strop drewniany ???Trudno ocenić ile kominków to bomby z opóżnionym zapłonem .Kiedyś z pieca do komina nie szedł taki "hajc" jak potrafi z wkładu.Jakiekolwiek izolowanie rur spalinowych wełną czy płytami k.w. przy przechodzeniu przez drewno = kopanie sobie grobu (przynajmniej szukanie rozrywki dla OSP).Masz rację Forest, że
kultury budowlanej to ci u nas ni ma. Niemiaszki dają na drewno 10 cm ceramiki twardej (cegła ,beton ,suporeks...),na to 10 cm izolacji ceramicznej (Promat, Varmsen...) lub 10 cm wełny ( !!! ) + obowiązkowy dystans wentylacyjny
Skandynawia to cieńsze ścianki ceramiczne +wentylacja ,ale ale ... Może ktoś, coś dorzuci będzie ciekawiej ???

G.N.
03-01-2011, 14:03
...Zaniepokoił mnie "strop nad kominkiem jest ciepły " - czy to jest strop drewniany ???... Już spieszę Cie uspokoić ;)
Tak strop jest drewniany, ale rura spalinowa przez niego nie przechodzi.
Przez strop przechodzą tylko rury od DGP. Spiro izolowane fabrycznie wełną plus obudowane tak jak wcześniej opisałem płytami silica.
Od komina tez raczej się nie nagrzewa. A jak ciepłe powietrze wylatuje z kratek to niby gdzie leci? Do góry jak wiadomo. To jaki ma być strop jak nie ciepły
BTW ciepły to dla mnie znaczy 35 góra 45 stopni. Są tacy co uważają że jak utrzymają rękę dłużej niż 2-3 sekundy to już jest ciepłe a nie gorące, a wyobraźnie mają na poziomie robaczka świętojańskiego. Może stąd tyle nieszczęść

eniu
03-01-2011, 14:46
Już spieszę Cie uspokoić ;)
Tak strop jest drewniany, ale rura spalinowa przez niego nie przechodzi.
Przez strop przechodzą tylko rury od DGP. Spiro izolowane fabrycznie wełną plus obudowane tak jak wcześniej opisałem płytami silica.
Od komina tez raczej się nie nagrzewa. A jak ciepłe powietrze wylatuje z kratek to niby gdzie leci? Do góry jak wiadomo. To jaki ma być strop jak nie ciepły
BTW ciepły to dla mnie znaczy 35 góra 45 stopni. Są tacy co uważają że jak utrzymają rękę dłużej niż 2-3 sekundy to już jest ciepłe a nie gorące, a wyobraźnie mają na poziomie robaczka świętojańskiego. Może stąd tyle nieszczęść

no a ta ściana za (w tle )czopucha ?
tam też jakieś drewno - tak przynajmniej mi się wydawało ?

Ze stropem (przynajmniej w teorii ,bo nie widzę) ok - grzeje się od grawitacji ,a ta jeszcze sama żadnej chaty nie zjarała

G.N.
03-01-2011, 16:32
Ściana za jest ceglano - drewniana. To znaczy od ziemi do poziomu dolnej krawędzi komory nieszczęśliwie zwanej dekompresyjną jest cegła, drewno powyżej. Ściana ceglana zaizolowana płytami krzemianowo- wapiennymi a drewniany fragment podwójnie plus ok 1 centymetr wolnej przestrzeni z niewielką ale jednak wentylacją.

eniu
03-01-2011, 17:05
Czyli ,że za właściwą- nazwijmy ją umownie -komorą kominka (tam gdzie palenisko i rura dymowa) "desków " żadnych nie ma ?

G.N.
03-01-2011, 19:01
A no nie ma. Desek, belek, listewek, same cegły są. Jakby były to pewnie myślał bym o odsunięciu obudowy kominka od ściany tak żeby poza izolacją była i wentylacja. Trochę by to skomplikowało całość ale też da się zrobić. Na szczęście nie musiałem takich kombinacji stosować.

eniu
03-01-2011, 20:14
A no nie ma. Desek, belek, listewek, same cegły są. Jakby były to pewnie myślał bym o odsunięciu obudowy kominka od ściany tak żeby poza izolacją była i wentylacja. Trochę by to skomplikowało całość ale też da się zrobić. Na szczęście nie musiałem takich kombinacji stosować.

No to śpimy spokojnie.

Mam nadzieję że sklepienie (sufit ) obudowy miedzy wkładem a komorą dekompresyjną wzmocniłeś jakimś profilkiem,jeśli nie to miej na uwadze fakt że płyta K.W.jest dość krucha ( z wyjątkiem Promatu ale tego z wyższej półki) , lubi "zapracować" i pęc (a potem bęc :) ).Obserwuj lub podkręć sufit dwoma - trzema profilami od G.K.



Swoja drogą to spodziewałem się większego ruchu w tym wątku.Chata z drewna , z drewnianym stropem czy "kanadyjka" (szkielet) to potencjalni przyjaciele Premiera Pawlaka i jego drużyn (OSP).Co rusz słychać , że coś się spaliło od kominka. Przecież nie w betonowych ustrojstwach. Myślałem ,że jak odświeżę ten temat to będzie kolejka do "wodopoju" a tu ni czorta. W betonach to pytają :jak wykuć ,jak zakleić, co wzmocnić, gdzie z dylatować - a tu cisza ,wszystko proste i łatwe.Rach ciach ciach
dziurka wycięta,rurka przetknięta,śrubka wkręcona...podłoga spalona. A wiedza p.poż to nie tylko stosowanie sie do przepisów jak napisał Forest, to także informacje co te przepisy przepuściły ,ominęły czy po prostu ...nie dorosły do pojawiających sie nowości. Kiedyś się z tym zmierzę w jakimś nowym wątku - teraz zapraszam zanim czerwony kur zapieje. Lepiej dwa razy zadać głupie pytanie ,niż... pytać jak zeskrobać sadzę z szyby . Nie w kominku - na wszystkich oknach naszego domku


Swoją drogą .....gdzieś...tu była......gaśnica............no to lecę!!!