PDA

Zobacz pełną wersję : DGP mieszane tzn. grawitacyjno - wymuszone. Dobór turbiny kominkowej.



mapatut
28-10-2010, 11:36
Witam

Od 3 lat użytkujemy dom z instalacją DGP grawitacyjną, którą zresztą obmyśliłem i wykonałem sam dzięki głownie temu forum. Instalację "napędza" tarnava 14kW. Z obudowy kominkowej wyprowadziłem pionowo do góry 2 rury izolowane termofleks 125mm. Z jednej z tych rur następnie powietrze rozprowadzane jest do dwoch sąsiadujących ze sobą pokoi na poddaszu, odcinków poziomych rury tu w zasadzie niema więc siłą rzeczy ogrzewania z kratek działa bardzo dobrze, aż je muszę przymykać żaluzjami w kratkach (kratki 30 cm nad podłogą). Druga rura natomiast z obudowy kominkowej biegnie pionowo na strych i do tej pory z tatąd strychem prowadziła jakieś 2,5 metra poziomo do wylotu w 3-cim pokoju na poddaszu, wylot anemstatem z sufitu. Ogrzewanie oczywiście działało słabiej niż z tych dwoch kratek w tamtych pokojach ale mimo to działało dobrze.
W tym roku rozbudowaliśmy dom, dobudowaliśmy pokój nad garażem. W trakcie rozbudowy postanowiłem doprowadzić do tego pokoju DGP także. Jedyne mo.zliwe wyjscie bez wielkich ingerencji w kominek itp to wpięcie się w tą rurę na poddaszu. I tu zaczeły się dylematy. Postanowiłem zastosować trojnik i go zzizolowac porządnie. Teraz odcinek poziomy rury do starego pokojku jest około 2,5m jak napisąłem wcześniej a do tego nowego około 7-8 metrów. Wiedziałem, ze grawitacyjnie nic pewnie nie zadziała przy takiej odległosci poziomej więc zakupiłem i zamontowalem wentylatorek (i to był pewnie mój błąd). Zakupiłem wentylatorek 12V z termostatem, ktorego zastosowanie to montaz bezpośrednio w kratce montowanejw ścianie. Pomyślałem jednak, ze to wystarczy i dzięku kilku redukcjom zrobilem z niego taki wentylator kanałowy i zamontowalem go z pół metra przed trójnikiem (oczywiście zaizolowany wełną i taśmą alu). Wygląda to zatem na strychu tak: wychodzi rura z podłogi, po około 1 metrze jest ten wentylatorek, dalej po 0,5m jest trójnik i jeden koniec jest po 1 m wprowadzony w dół do tego "starego" pokoju a drugi jakieś 7m do tego nowego pokoju (też anemostatem z góry). Napisalem, że to był błąd z tym wentylatorkiem bo chciałem po taniości coś zrobić a chyba nie wyszło, wentylatorek za 135pln. W nowym pokoju z anemstatu ciepłe powietrze leci słabo i ma mniejszą temperaturę niż w tym starym. Planuję zatem wywalić ten wentyaltorek i wstawić turbinę kominkowa. Nie wiem jednak jaką. Wstawił bym ją w to samo miejsce gdzie teraz jest wentylatorek, czyli za nią byłby jeszcze trojnik rozdzialjacy na stary i nowy pokój. Kubatura starego pokoju to około 30m3 a nowego około 45m3, czyli razem około 75 do max 80 m3. Czy w tych warunkach wystarczy ktoraś z najmniejszych dostepnych turbin o wydajnosci około 350 m3 /h , np. coś z Darco albo Dospel ? Czy ma tu znaczenie czy jest bypass czy go nie ma ?

Sorki za długi i pewnei chaotyczny opis, ale chciąłem jak najlepiej opisać o co chodzi. Proszę Was o poradę.

piotrs2904
04-04-2013, 11:45
Witam. Widzę że za dużo się nie dowiedziałeś .Mam podobny problem i jestem ciekawy jakie rozwiązanie Mapatut zastosowałeś . Jaki efekt .:)

DANIEL SIS
04-04-2013, 13:04
Witam

Od 3 lat użytkujemy dom z instalacją DGP grawitacyjną, którą zresztą obmyśliłem i wykonałem sam dzięki głownie temu forum. Instalację "napędza" tarnava 14kW. Z obudowy kominkowej wyprowadziłem pionowo do góry 2 rury izolowane termofleks 125mm. Z jednej z tych rur następnie powietrze rozprowadzane jest do dwoch sąsiadujących ze sobą pokoi na poddaszu, odcinków poziomych rury tu w zasadzie niema więc siłą rzeczy ogrzewania z kratek działa bardzo dobrze, aż je muszę przymykać żaluzjami w kratkach (kratki 30 cm nad podłogą). Druga rura natomiast z obudowy kominkowej biegnie pionowo na strych i do tej pory z tatąd strychem prowadziła jakieś 2,5 metra poziomo do wylotu w 3-cim pokoju na poddaszu, wylot anemstatem z sufitu. Ogrzewanie oczywiście działało słabiej niż z tych dwoch kratek w tamtych pokojach ale mimo to działało dobrze.
W tym roku rozbudowaliśmy dom, dobudowaliśmy pokój nad garażem. W trakcie rozbudowy postanowiłem doprowadzić do tego pokoju DGP także. Jedyne mo.zliwe wyjscie bez wielkich ingerencji w kominek itp to wpięcie się w tą rurę na poddaszu. I tu zaczeły się dylematy. Postanowiłem zastosować trojnik i go zzizolowac porządnie. Teraz odcinek poziomy rury do starego pokojku jest około 2,5m jak napisąłem wcześniej a do tego nowego około 7-8 metrów. Wiedziałem, ze grawitacyjnie nic pewnie nie zadziała przy takiej odległosci poziomej więc zakupiłem i zamontowalem wentylatorek (i to był pewnie mój błąd). Zakupiłem wentylatorek 12V z termostatem, ktorego zastosowanie to montaz bezpośrednio w kratce montowanejw ścianie. Pomyślałem jednak, ze to wystarczy i dzięku kilku redukcjom zrobilem z niego taki wentylator kanałowy i zamontowalem go z pół metra przed trójnikiem (oczywiście zaizolowany wełną i taśmą alu). Wygląda to zatem na strychu tak: wychodzi rura z podłogi, po około 1 metrze jest ten wentylatorek, dalej po 0,5m jest trójnik i jeden koniec jest po 1 m wprowadzony w dół do tego "starego" pokoju a drugi jakieś 7m do tego nowego pokoju (też anemostatem z góry). Napisalem, że to był błąd z tym wentylatorkiem bo chciałem po taniości coś zrobić a chyba nie wyszło, wentylatorek za 135pln. W nowym pokoju z anemstatu ciepłe powietrze leci słabo i ma mniejszą temperaturę niż w tym starym. Planuję zatem wywalić ten wentyaltorek i wstawić turbinę kominkowa. Nie wiem jednak jaką. Wstawił bym ją w to samo miejsce gdzie teraz jest wentylatorek, czyli za nią byłby jeszcze trojnik rozdzialjacy na stary i nowy pokój. Kubatura starego pokoju to około 30m3 a nowego około 45m3, czyli razem około 75 do max 80 m3. Czy w tych warunkach wystarczy ktoraś z najmniejszych dostepnych turbin o wydajnosci około 350 m3 /h , np. coś z Darco albo Dospel ? Czy ma tu znaczenie czy jest bypass czy go nie ma ?

Sorki za długi i pewnei chaotyczny opis, ale chciąłem jak najlepiej opisać o co chodzi. Proszę Was o poradę.


Po pierwsze, jeżeli masz już wyloty w suficie to zastosuj turbinę 400m3/h darco tą nową aneco (ja mówie banan). Jest lepsza, cichsza i wydajniejsza, poza tym możesz różnie ją ustawiać. Kratki w sufitach to dobre rozwiązanie, jednak potrzebny jest spory wyrzut powietrza przez w tym wypadku turbinę inaczej pod sufitem będzie ci się robiła poducha ciepłego powietrza a dolne warstwy będą chłodne. Ale tutaj przygotuj się na problem. Jeżeli z jednej komory masz turbinę i jednocześnie kanał grawitacyjny to turbina po pewnym czasie wyciągnie ci powietrze i będzie ssała z pokoi gdzie jest rozprowadzenie grawitacyjne ( to najgorszy przypadek).Może też spowodować znacznie mniejszy ruch powietrza w kanałach grawitacyjnych bądź w ogóle go zatrzymać. Bardzo często spotykałem się z tym problemem i trzeba był delikatnie poprawiać. Ale nie jest to mega skomplikowane, trzeba otworzyć tylko czopuch kominka.
pzdr

Forest-Natura
04-04-2013, 17:17
Witam.
Danielu ... Mapatut pisał to jakieś dwa i pół roku temu ... chyba nie czekał z założonymi rękami przez ten czas ... :)
Pozdrawiam.

DANIEL SIS
04-04-2013, 21:00
No wiesz Ziemowit, za długo zwlekałem z pisaniem na forach...a to jest duże i jeszcze nie ogarniam...zdążyłem już być zbanowany bo nie doczytałem się prostej rzeczy w regulaminie ( lenistwo świąteczne), musiałem zrobić tymczasowy profil - danielowysis- aby móc pisać no i od dzisiaj dzięki super redakcji mogę pisać dalej Jako DANIEL SIS. Ale myślę i pocieszam się, że inni czytający też na świeżo czytają i może coś wyniosą z pożytkiem czego sobie i tobie życzę:yes:

eniu
05-04-2013, 06:39
No wiesz Daniel, to może z większym pożytkiem dla Ciebie i czytających będzie, jak zanim zaczniesz udzielać porad, poczytasz trochę to forum. Bo tu wbrew pozorom i opinii malkontentów, można się doktoryzować. I nie chodzi mi tylko o temat kominkowy...;)

DANIEL SIS
05-04-2013, 21:42
dzięki za rady o wielki Zeusie...choć dobra rada zawsze w cenie...