PDA

Zobacz pełną wersję : Połączenie: rura metalowa - trójnik kominowy



freetask
28-10-2010, 20:17
Mam pytanie dotyczące tego połączenia. Niedawno przy dobrze nagrzanym kominku (początek trzeciego sezonu) usłyszałem mały łomot. Spadła jakaś cegła (taki dzwięk). Okazało się, że jest tak: komin 200, rura odprowadzająca z kominka: tak na oko 150, luz przy połączeniu był chyba wypełniony jakimiś resztkami porothermu, zaprawy i z wierzchu pomazany jakimś takim czarnym kitem (Wyglądało OK, niestety przy podłączaniu mnie nie było - widziałem tylko efekt końcowy). Wygrzało się, popracowało to i pokruszyło się i wypadło. Z tego co czytałem to dobrze, że się pokruszyło a nie rozsadziło trójnika. Z tego co czytałem to połączenie powinno być uszczelnione schiedel'owym sznurem i zalepione silikonem kominiarskim(?) - żeby się nie wysuwał - zgadza się? Czy czai się tu jakaś pułapka - tzn. mogę sam to kupić i zrobię, czy lepiej zlecić wykonanie tego.
Drugie pytanie: (w załączniku zdjęcia tego połączenia) czy najpierw doprowadzić do tego, żeby ta metalowa rura wchodziła równo do trójnika(jakieś dodatkowe kolano), czy może wchodzić tak krzywo jak jest? Zastanawiam się nad tym dlatego, że ta rura pod kątem opiera się niemal o ściankę trójnika i dość trudno będzie tam taki sznur wcisnąć, z kolei z drugiej strony dziura jest dość duża....
http://img839.imageshack.us/img839/5495/20101028260.jpg


http://img827.imageshack.us/img827/1751/20101028261.jpg

ps. tyle czasu już to nowe forum, a tu masz znów mnie wylogowało zanim zdążyłem wysłać i za chiny już tego po ponownym zalogowaniu nie mogłem wysłać... trzeba było jako nowy post wstawić.... :bash:

bagi69
28-10-2010, 21:06
Witam
Uważam ,że nie trzeba koniecznie patrzeć wykonawcy na ręce , a jedynie zlecić usługę osobie odpowiedzialnej i myślącej odrobinę.
To co zobaczyłem na tych zdjęciach woła o pomstę do nieba.
Należy ,zastosować przejście komin ceramiczny -rura stalowa ,i odpowiednią redukcję umożliwiająca połączenie obu średnic.

Szanowni forumowicze zlecajcie prace odpowiedzialnym ludziom i nie szukajcie oszczędności kilkuset złotych w zamian za tak sp... robotę.
Pozdrawiam Szulak Stanisław.
Uważajcie na Siebie i Swoje Rodziny.
http://www.parkanex.pl/files/objects/895/26/przejscie_l.jpg

freetask
28-10-2010, 22:38
Uważam ,że nie trzeba koniecznie patrzeć wykonawcy na ręce ,

ha! ja też tak myślę, ale gdyby tak było to połowy wątków na tym forum by nie było...



a jedynie zlecić usługę osobie odpowiedzialnej i myślącej odrobinę.

i tu właśnie jest problem, bo czasem trudno odróżnić ziarno od plew...



Szanowni forumowicze zlecajcie prace odpowiedzialnym ludziom i nie szukajcie oszczędności kilkuset złotych w zamian za tak sp... robotę.

czy naprawdę zawsze jeśli coś się sypie to jedynym powodem jest to, że ktoś chciał przyoszczędzić? Wzięliśmy wydawałoby się przyzwoitą firmę do zabudowy przyzwoitego wkładu, zapłaciliśmy taką średnią cenę (sprawdziliśmy kilka firm kominkowych w okolicy) i okazało się, że to jednak paproki były. Inwestorzy to nie są takie łosie, że przy inwestycji wartej kilkaset tysięcy oszczędzają kilkaset złotych i do wykonania elementów tej inwestycji biorą _świadomie_ paproków. Przynajmniej nie wszyscy ;)

bagi69: zajmujesz się kominkami? skąd jesteś? Może podjąłbyś się "wyprostowania" tego podłączenia? Na ile wyceniasz taką usługę?

Forest-Natura
29-10-2010, 07:48
Witam.
Właśnie takie "średnie ceny" są często zaniżane poprzez brak niektórych materiałów i rzeczy niezbędnych technicznie do wykonania dobrego kominka. I dzięki temu firma jest konkurencyjna ... na tle innych firm i "średnich cen" :)
Bardzo prosty przykład: przyłącze do komina ceramicznego to około 100-120 zł, zastosowanie tańszej taśmy aluminiowej łączącej wełnę (tej z atestami na mniejsze temperatury) to mniej w kosztorysie o kolejne 50 - 100 zł, brak czerpni powietrza lub szczelnego przyłącza powietrza do paleniska (tylko rura stercząca z podłogi) to 50 - 400 zł mniej w zależności od paleniska, zaproponowanie klienteli tańszego o wiele wkładu bez takiej możliwości to czasami kilkaset do kilku tysięcy mniej z kosztorysu, wełna jako izolacja (stosuje ją tylko "biedniejsza część Unii Europejskiej) to znowu kilkaset złotych ... I tak ziarnko do ziarnka a zbiera się kwota liczona już w tysiącach.
Wiadomo - nikt "paproków" nie chciałby świadomie wziąć do wykonania czegokolwiek w swoim domu. Ale czasami warto się zastanowić czemu podobnie wyglądające obudowy w różnych firmach różnią się nawet kwotami kilku tysięcy złotych. Tu bynajmniej nie chodzi o nie wiadomo jakie stawki za robociznę - te są podobne praktycznie wszędzie, ale głównie o to co tak faktycznie jest po stronie materiałowej inwestycji.
Pozdrawiam.

Kominki.fm
30-10-2010, 21:20
Masz bezwzględnie źle zrobione to połączenie. Najlepiej wypełnić przestrzeń między rurą przyłącza dymowego a trójnikiem sznurem grafitowym. Mimo wszystko uważam, iż masz duże szczęście, że nie pękł trójnik ceramiczny.