PDA

Zobacz pełną wersję : ogrzewanie domu kominkiem



kluska2
29-10-2010, 10:26
Witam
mam kominek w nowo wybudowanym domu o powierzchni 100 m kw, wkład kominkowy o mocy 14kw, ciepło rozprowadzane jest do pokoi za pomocą rur spiro i dmuchawy. Palenie drewnem nie przynosi oczekiwanych efektów po 2 dobach palenia non stop w domu jest ok 12-14 stopni. Ciepło jest w odległości ok 1 m od kominka z otworów w pozostałych pomieszczeniach leci lekko ciepłe powietrze przy włączonej dmuchawie.
nie wspomnę że przez ten okres 2 dnich poszło b. dużo drewna
Proszę o informację dlaczego tak jest? co zrobić żeby temperatura w domu była odpowiednia do codziennego funkcjonowania? Oraz jaka ilośc drewna jest potrzebna w skali miesiąca do ogrzania takiej powierzchni
dziękuje z góry za odpowiedź

Wojtek_796
29-10-2010, 11:10
Witam!

Tutaj masz "czynny" wątek omawiający identyczny problem. Poczytaj - myślę, że się uspokoisz.
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?168447-Gdzie-ucieka-ciep%C5%82o-z-domu-Nie-mo%C5%BCna-nagrza%C4%87!!!#post4366461
Źródło ciepła ma znaczenie drugorzędne, chociaż przy ogrzewaniu nadmuchowym duża część ciepła może uciekać wentylacją.
Musisz pamiętać, że żeby w domu było ciepło trzeba podnieść najpierw temperaturę kilkudziesięciu ton materiałów konstrukcyjnych Twojego domu. Do ogrzania powietrza energii potrzeba bardzo niewiele.
Po naładowaniu ciepłem ścian, podłóg i stropów będziesz musiał tylko uzupełniać straty - to już zależy od konstrukcji budynku.
Inną sprawą może być oczywiście sprawność Twojego kominka.

Pozdrawiam

bohusz
29-10-2010, 14:59
informacja typu "mam kominek" nie wnosi nic do dyskusji.

Podstawowe informacje to jakiego typu jest to wkład kominkowy i w jakiej technologi (z jakich materiałów i jak) została wykonana obudowa kominka. Jak została rozwiązana DGP.
Również jak się pali, ile konkretnie drewna...
Co na to wykonawcy?

Z reguły powinno być odwrotnie, powinno być przegrzanie pomieszczeń. Oczywiście w sytuacji jak masa budynku dojdzie do stosownej temperatury.

Lopesjus
29-10-2010, 18:10
Ameryki nie odkryję, ale kolosalne znaczenie ma technika spalania. Zapewniam, że "widowiskowe" spalanie jak na filmie, jest nieekonomiczne. Jak napisali koledzy wyżej, powinno być lepiej, gdy tylko "naładujesz" bufor, czyli wygrzejesz ściany

Kominki.fm
30-10-2010, 21:17
Myślę, że Wojtek ma rację. Na budowach muszą nagrzać się najpierw wszystkie elementy domu. Czasami jest tak, że klient reklamuje nasz kominek, mówiąc iż nie grzeje, a potem za miesiąc (nawet dwa) dzwoni i przeprasza, bo nagle wszystko jest OK. Inna sprawa, że rzeczywiście nie znamy wielu istotnych szczegółów - trzeba byłoby zrobić wizję lokalną.

Forest-Natura
30-10-2010, 22:05
Witam.
Lopesjus - a ja Cię zapewniam że tylko "widowiskowe" spalanie jest ekonomiczne i najwłaściwsze pod względem użytkowania każdego urządzenia grzewczego. Tyle tylko, że to urządzenie powinno mieć odpowiednią sprawność. Lub być wyposażone w dodatkowe odbiorniki wyprodukowanego ciepła, miast to ciepło "puszczać w komin"
Jak "wsadzisz" za dobrym paleniskiem (spalającym drewno "widowiskowo") jakąś tonę szamotu, tudzież sprawne urządzenie wodne z "lekkim" tysiącem litrów odbierających energię, lub efektywne radiatory konwekcyjne obniżające temperaturę spalin z wyjściowych (palenisko) 600-900 stopni Celsjusza do 150 - 200, to dopiero wtedy będzie to ekonomiczne użytkowanie kominka, pieca, czy też innego urządzenia grzewczego.
Pozdrawiam.

bohusz
31-10-2010, 06:32
Pisałem o tym w innym temacie


Witam
Na początek listopada mamy zaplanowaną rozbiórkę kolejnej obudowy z płyt GK...

Klient nie jest zadowolony z efektu grzania. Wkład (kominek) ma ogrzewać dom drewniany o powierzchni około 120 m2.
Kominek jest w tym domu podstawowym źródłem ogrzewania.
Wkład kominkowy Jøtul I 18 Panorama powienien spokojnie ogrzewać taką powierzchnię, jednak tak do końca nie jest, w domu jest zimno.

Resztę zobaczymy jak rozbierzemy obudowę. Obudowę wykonywali panowie od płytek i płyt GK. Podejrzewam błąd w podłączeniu tego wkładu i błędy w DGP.


Może się również okazać i co jest prawie pewne, że większość ciepła "ucieka" do komina. Wtedy planujemy zastosowanie innych rozwiązań.
Może okazać się że trzeba będzie w tej konkretnej sytuacji wybrać opcje skutecznego i optymalnego ogrzania 2-3 pomieszczeń, bo klient z wiadomych względów nie zgodzi się na ruinacje duże. No ale to dowiemy się jak rozbierzemy i zobaczymy.

Lopesjus
03-11-2010, 07:23
Witam.
Lopesjus - a ja Cię zapewniam że tylko "widowiskowe" spalanie jest ekonomiczne i najwłaściwsze pod względem użytkowania każdego urządzenia grzewczego. Tyle tylko, że to urządzenie powinno mieć odpowiednią sprawność. Lub być wyposażone w dodatkowe odbiorniki wyprodukowanego ciepła, miast to ciepło "puszczać w komin"
Jak "wsadzisz" za dobrym paleniskiem (spalającym drewno "widowiskowo") jakąś tonę szamotu, tudzież sprawne urządzenie wodne z "lekkim" tysiącem litrów odbierających energię, lub efektywne radiatory konwekcyjne obniżające temperaturę spalin z wyjściowych (palenisko) 600-900 stopni Celsjusza do 150 - 200, to dopiero wtedy będzie to ekonomiczne użytkowanie kominka, pieca, czy też innego urządzenia grzewczego.
Pozdrawiam.

A jeśli nie ma tony szamotu, spaliny odprowadzane są prostym ciągiem do komina a jedynym radiatorem są żebra wkładu kominkowego i początkowa część komina? Efektowne spalanie w tym przypadku oznacza jak sam napisałeś wysoką temperaturę spalin i sporą część energii oddawaną w kosmos. Kluska2 nie pisze nic o buforach...
Poza tym, wszystko się zgadza

Forest-Natura
03-11-2010, 08:53
Witam.
To trzeba kupić od razu odpowiednie palenisko, które ma wysoką sprawność, zamiast "marketowego łomota".
Takie dane jak ww sprawność, temperatura spalin wylotowych, emisja gazów i cząstek stałych, są podawane przez producentów w kartach technicznych.
Pozdrawiam.

Lopesjus
06-11-2010, 13:45
Witam.
To trzeba kupić od razu odpowiednie palenisko, które ma wysoką sprawność, zamiast "marketowego łomota".
Takie dane jak ww sprawność, temperatura spalin wylotowych, emisja gazów i cząstek stałych, są podawane przez producentów w kartach technicznych.
Pozdrawiam.

Drogi Foreście-Naturo! Odnoszę wrażenie, że gdzieś po drodze zgubiłeś sporo z obiektywizmu, którym buchało z innych wątków, w których brałeś czynny udział - i muszę przyznać, że były to uwagi, które wiele Nam pomogły. Sądzę, że forumowicze nie kupują marketowych "łomotów". Nie wszyscy jednak decydują się na zatrudnianie fachowców, których to grupę reprezentujesz - ponieważ fachowcy nie są grupą charytatywną, w ich interesie leży realizowanie inwestycji jak najbardziej rozbudowanej kosztowo, a tymczasem kominek może być i niedrogi i efektywny - i będę się upierał przy swoim - odpowiednią techniką spalania, można zniwelować straty w kominie

Forest-Natura
06-11-2010, 19:26
Witam.
Ależ tryskam obiektywizmem cały czas :)
Obiektywnie rzecz ujmując właśnie zaryzykował bym stwierdzenie że we wkładzie kominkowym, który ma wg producenta temperaturę spalania rzędu 250 - 350 stopni (większość wkładów "marketowych") nie da się uzyskać jakichkolwiek dobrych parametrów procesu spalania.
Nie ma to nic wspólnego z tym czy ktoś zatrudni fachowca czy zrobi sobie kominek własnym sumptem.
Z taczki ogrodowej auta ciężarowego się nie zrobi ... chociaż można nią całe tony "przewieźć". Tyle że to ma się nijak do nakładów pracy jakie są do tego potrzebne oraz czasu i energii które się przy tym straci.
Ot takie małe porównanie oddające istotę problemu ... ;)
Pozdrawiam.