mnowak355
23-11-2010, 23:36
Witam
Mam taki problem. Bardzo długo toczyło się postępowanie ws. uzyskania decyzji środowiskowej w mojej sprawie. Po wydaniu negatywnej decyzji środowiskowej zaskarżyłem ją do SKO które przyznało mi racje, uchyliło zaskarżona decyzję w całości i przekazało ją do ponownego rozpatrzenia przez organ pierwszej instancji wskazując błędy które tenże organ ma poprawić. Nadmienię że w związku z budową na sąsiedniej działce zostaliśmy z sąsiadem zobligowania do wykonania raportu oddziaływania na środowisko. W tzw. międzyczasie sąsiad zrezygnował z planów budowy. Teraz po odwołaniu gmina wymaga ode mnie uaktualnienia raportu w związku ze zmniejszeniem zakresu budowy (o budowę sąsiada) a wg. rozporządzenia ministerstwa na budowę takiego domu jak mój nie jest wymagany raport. Jakim sposobem można "nakłonić" gminę żeby procedurę uzyskania dec. środowiskowej wszczęła od początku tzn. do wystąpienia do GDOŚ o opinię czy raport na moją budowę jest w ogóle potrzebny.
Proszę o jakieś wskazówki. Dziękuję.
Mam taki problem. Bardzo długo toczyło się postępowanie ws. uzyskania decyzji środowiskowej w mojej sprawie. Po wydaniu negatywnej decyzji środowiskowej zaskarżyłem ją do SKO które przyznało mi racje, uchyliło zaskarżona decyzję w całości i przekazało ją do ponownego rozpatrzenia przez organ pierwszej instancji wskazując błędy które tenże organ ma poprawić. Nadmienię że w związku z budową na sąsiedniej działce zostaliśmy z sąsiadem zobligowania do wykonania raportu oddziaływania na środowisko. W tzw. międzyczasie sąsiad zrezygnował z planów budowy. Teraz po odwołaniu gmina wymaga ode mnie uaktualnienia raportu w związku ze zmniejszeniem zakresu budowy (o budowę sąsiada) a wg. rozporządzenia ministerstwa na budowę takiego domu jak mój nie jest wymagany raport. Jakim sposobem można "nakłonić" gminę żeby procedurę uzyskania dec. środowiskowej wszczęła od początku tzn. do wystąpienia do GDOŚ o opinię czy raport na moją budowę jest w ogóle potrzebny.
Proszę o jakieś wskazówki. Dziękuję.