PDA

Zobacz pełną wersję : Dom z bali - dylematy, budowa, ogrzewanie... uff, dużo tego ;)



netes
27-11-2010, 13:58
Na początku chciałbym się serdecznie przywitać ze wszystkimi i powiedzieć parę słów o sobie.
Mam na imię Kamil i mieszkam w Ostrołęce (woj. mazowieckie). Przyszła pora, aby wraz z małżonką pomyśleć o budowie naszego wymarzonego domku i jak to zwykle bywa, mamy mnóstwo pytań, wątpliwości i rozterek. Widziałem ogromny temat dot. domów z bali, przyznam bez bicia, że całego nie przeczytałem, ale też ciężko znaleźć tam bezpośrednią odpowiedź na nasze pytania dlatego stworzyłem ten temat.

Zdecydowaliśmy, że na pewno chcemy budować domek z bali, domek - bo nie więcej jak 100m2 powierzchni użytkowej.
Pierwszy dylemat i chyba najistotniejszy jaki się pojawił to decyzja dot. tego czy budować dom z grubego bala (35cm) czy też cieńszego (18cm) + dodatkowa izolacja. Niezaprzeczalną zaletą grubych bali jest ich urok, a na tym na bardzo zależy, natomiast z tego co zdążyłem się zorientować izolacyjność cieplna takich ścian jest niestety mniejsza niż ściany wielowarstwowej. Jedna z firm, w której robimy rozeznanie napisała nam, że ściany przez nich budowane mają współczynnik przenikania ciepła na poziomie 0,4 W/m2K. Dla mnie jako laika mówi to niewiele, poza tym, że im mniej tym lepiej i że np. ściany wielowarstwowe z 18cm bala + izolacja mają nawet 0,22 W/m2K co jest, wydaje mi się, znaczną różnicą. Jak to wygląda w praktyce i jak przekłada się na energię potrzebną do ogrzania domu? Bo tego nigdzie nie mogę znaleźć, może źle szukam. Niewątpliwym plusem grubego bala jest fakt, że nie ma konieczności wykańczania go od wewnątrz dodatkową płytą/boazerią etc. ale też chyba nic nie stoi na przeszkodzie by to zrobić, np. w łazience czy kuchni jednocześnie stosując dodatkowe ocieplenie co w moim mniemaniu przełoży się na poprawienie współczynnika przenikania ciepła ;) Dobrze rozumuję? Czy są jakieś minusy domów z jednolitymi ścianami w stosunku do ścian wielowarstwowych?
Drugi dylemat... Chcemy by domek był jak najbardziej energooszczędny (oczywiście w ramach rozsądku), ale biorąc pod uwagę jego kubaturę nie ma chyba sensu inwestowania w drogie pompy ciepła etc. Powiem pokrótce jak to widzę jako amator, a najwyżej mnie naprostujecie ;)
Chcielibyśmy zamontować panele solarne do podgrzewania wody oraz miejscowo (kuchnia/łazienka) wodne ogrzewanie podłogowe. Czy jest możliwość aby "nadmiar" energii z solarów był w jakiś sposób magazynowany i przekazywany np. na ogrzewanie domu? Chodzi mi np. o słoneczne dni zimą, by był takim "supportem" dla kotła. Głównym źródłem ciepła w chłodne miesiące miałby być kocioł gazowy (wydaje mi się, że to najekonomiczniejsza i najwygodniejsza metoda do takiego małego domku), ale też chcielibyśmy mieć kominek, zawsze marzyliśmy o domku z kominkiem - i tu pytanie czy warto inwestować w takim przypadku w kominek z rozprowadzeniem ciepła? I czy da się to "wpleść" w instalację z kotłem gazowym? Używany byłby raczej sporadycznie, ale jednak. Zastanawiałem się wcześniej nad pompą ciepła, ale z tego co się zorientowałem to dość drogi interes i niekoniecznie szybko się zwróci. A może jakieś inne propozycje?
Trzecia sprawa to fundamenty. Naczytałem się, że mają ogromne znaczenie jeśli chodzi o zapotrzebowanie energetyczne domu. Jaki fundament więc najlepiej przygotować pod taki domek? I jakie są ca. koszty fundamentu "energooszczędnego", a jakie klasycznego no i jaki jest rzeczywiście zysk energetyczny przy fundamencie energooszczędnym?
Okna, drzwi etc. wiem, że mają bardzo duży wpływ na współczynnik przenikania ciepła, usytuowanie na działce, strony świata etc. Czytałem na ten temat świetny artykuł, ale to tylko artykuł. Wiedza teoretyczna nie jest mi obca, natomiast praktyczna niestety tak.
Idąc dalej - rekuperacja i wymiana powietrza. Tu ponownie - naczytałem się wiele dobrego na ten temat, ale czy w domkach z bala rekuperacja ma sens? Przecież drewno oddycha samo w sobie, dobrze myślę? I zapewnia naturalną wentylację? Czy też coś mi się pokiełbasiło? ;)
Na razie to tyle, wiem że sporo tego, ale dopiero raczkujemy w tym temacie i szukamy porad i opinii fachowców i użytkowników, a wiem, że takich tu nie brakuje :)

Pozdrawiam serdecznie
Kamil

duru79
27-11-2010, 19:31
Chciałbym dołączyć do powyższego wątku.

Podobne dylematy, pomijając, że wiem że bal prosty grubość 16-18 cm+ocieplenie.

A tak po za wątkiem wybrałeś projekt, architekta ekipę?

KrzysztofLis2
28-11-2010, 12:13
Pierwszy dylemat i chyba najistotniejszy jaki się pojawił to decyzja dot. tego czy budować dom z grubego bala (35cm) czy też cieńszego (18cm) + dodatkowa izolacja. Niezaprzeczalną zaletą grubych bali jest ich urok, a na tym na bardzo zależy, natomiast z tego co zdążyłem się zorientować izolacyjność cieplna takich ścian jest niestety mniejsza niż ściany wielowarstwowej. Jedna z firm, w której robimy rozeznanie napisała nam, że ściany przez nich budowane mają współczynnik przenikania ciepła na poziomie 0,4 W/m2K. Dla mnie jako laika mówi to niewiele, poza tym, że im mniej tym lepiej i że np. ściany wielowarstwowe z 18cm bala + izolacja mają nawet 0,22 W/m2K co jest, wydaje mi się, znaczną różnicą. Jak to wygląda w praktyce i jak przekłada się na energię potrzebną do ogrzania domu?
Ściana o U=0,4 W/m2K nie spełnia wymagań określonych w rozporządzeniu o warunkach technicznych, więc dom z taką ścianą nie powinien zostać dopuszczony do eksploatacji przez nadzór budowlany.

Dwa razy niższy współczynnik przenikania ciepła to dwa razy mniejsze straty ciepła przez ściany. Dla podanego przez Ciebie przykładu to ok. 0,05 GJ rocznie mniej dla każdego 1 m2 ściany, o ile dobrze liczę.

netes
28-11-2010, 17:46
A tak po za wątkiem wybrałeś projekt, architekta ekipę?
Nie, jesteśmy na etapie poszukiwań :)




Ściana o U=0,4 W/m2K nie spełnia wymagań określonych w rozporządzeniu o warunkach technicznych, więc dom z taką ścianą nie powinien zostać dopuszczony do eksploatacji przez nadzór budowlany.

Dwa razy niższy współczynnik przenikania ciepła to dwa razy mniejsze straty ciepła przez ściany. Dla podanego przez Ciebie przykładu to ok. 0,05 GJ rocznie mniej dla każdego 1 m2 ściany, o ile dobrze liczę.

Według ustawy dla ścian jednorodnych wynosi on 0,5 W/m2K, natomiast dla ścian warstwowych 0,3 W/m2K. Zgodnie z tym spełnia normy energetyczne. W jaki sposób mogę policzyć ilość energii potrzebną do ogrzania całego domu? Można to jakoś w miarę prosto przekalkulować?

KrzysztofLis2
29-11-2010, 07:29
Według ustawy dla ścian jednorodnych wynosi on 0,5 W/m2K, natomiast dla ścian warstwowych 0,3 W/m2K. Zgodnie z tym spełnia normy energetyczne.
Nie, taka ściana nie spełnia wymogów. Aktualne rozporządzenie o warunkach technicznych określa maksymalną wartość współczynnika przenikania ciepła na poziomie 0,3 W/m2K, bez względu na rodzaj ściany. Kiedyś było rozróżnienie na ściany jedno- i wielowarstwowe, teraz już go nie ma.

Ten współczynnik może być wyższy (aż do 0,8 W/m2K) tylko jeśli temperatura w pomieszczeniu nie przekracza 16°C.

Oczywiście budynek może tych wymogów nie spełniać o ile spełnia wymagania odnośnie jednostkowego zużycia energii pierwotnej a ściany mają parametry zabezpieczające je przed kondensacją pary wodnej.

Co by jednak nie mówić, U=0,4 W/m2K to moim zdaniem co najmniej ze 2 razy za wysoki współczynnik.

JerzyBw
29-11-2010, 08:34
Nie, taka ściana nie spełnia wymogów. Aktualne rozporządzenie o warunkach technicznych określa maksymalną wartość współczynnika przenikania ciepła na poziomie 0,3 W/m2K, bez względu na rodzaj ściany. Kiedyś było rozróżnienie na ściany jedno- i wielowarstwowe, teraz już go nie ma.

Ten współczynnik może być wyższy (aż do 0,8 W/m2K) tylko jeśli temperatura w pomieszczeniu nie przekracza 16°C.

Oczywiście budynek może tych wymogów nie spełniać o ile spełnia wymagania odnośnie jednostkowego zużycia energii pierwotnej a ściany mają parametry zabezpieczające je przed kondensacją pary wodnej.

Co by jednak nie mówić, U=0,4 W/m2K to moim zdaniem co najmniej ze 2 razy za wysoki współczynnik.
To można budować domy z bali o średnicy 30-40 cm bez ocieplenia, tak lub nie?
Bo wiem, że takie robią.

petervdo
29-11-2010, 20:29
Oczywiście budynek może tych wymogów nie spełniać o ile spełnia wymagania odnośnie jednostkowego zużycia energii pierwotnej a ściany mają parametry zabezpieczające je przed kondensacją pary wodnej.

i to właśnie ma wykazać ceryfikat energetyczny, który i tak nic nie "powie" o energoszczędności domu ;)

my mamy zamiar stawiać z bala okrągłego ok. 30 cm bez ocieplenia i cartyfikat musi wyjść dobrze

petervdo
29-11-2010, 20:36
Drugi dylemat... Chcemy by domek był jak najbardziej energooszczędny (oczywiście w ramach rozsądku), ale biorąc pod uwagę jego kubaturę nie ma chyba sensu inwestowania w drogie pompy ciepła etc. Powiem pokrótce jak to widzę jako amator, a najwyżej mnie naprostujecie ;)
Chcielibyśmy zamontować panele solarne do podgrzewania wody oraz miejscowo (kuchnia/łazienka) wodne ogrzewanie podłogowe. Czy jest możliwość aby "nadmiar" energii z solarów był w jakiś sposób magazynowany i przekazywany np. na ogrzewanie domu? Chodzi mi np. o słoneczne dni zimą, by był takim "supportem" dla kotła. Głównym źródłem ciepła w chłodne miesiące miałby być kocioł gazowy (wydaje mi się, że to najekonomiczniejsza i najwygodniejsza metoda do takiego małego domku), ale też chcielibyśmy mieć kominek, zawsze marzyliśmy o domku z kominkiem - i tu pytanie czy warto inwestować w takim przypadku w kominek z rozprowadzeniem ciepła? I czy da się to "wpleść" w instalację z kotłem gazowym? Używany byłby raczej sporadycznie, ale jednak. Zastanawiałem się wcześniej nad pompą ciepła, ale z tego co się zorientowałem to dość drogi interes i niekoniecznie szybko się zwróci. A może jakieś inne propozycje?
Trzecia sprawa to fundamenty. Naczytałem się, że mają ogromne znaczenie jeśli chodzi o zapotrzebowanie energetyczne domu. Jaki fundament więc najlepiej przygotować pod taki domek? I jakie są ca. koszty fundamentu "energooszczędnego", a jakie klasycznego no i jaki jest rzeczywiście zysk energetyczny przy fundamencie energooszczędnym?
Okna, drzwi etc. wiem, że mają bardzo duży wpływ na współczynnik przenikania ciepła, usytuowanie na działce, strony świata etc. Czytałem na ten temat świetny artykuł, ale to tylko artykuł. Wiedza teoretyczna nie jest mi obca, natomiast praktyczna niestety tak.
Idąc dalej - rekuperacja i wymiana powietrza. Tu ponownie - naczytałem się wiele dobrego na ten temat, ale czy w domkach z bala rekuperacja ma sens? Przecież drewno oddycha samo w sobie, dobrze myślę? I zapewnia naturalną wentylację? Czy też coś mi się pokiełbasiło? ;)
Na razie to tyle, wiem że sporo tego, ale dopiero raczkujemy w tym temacie i szukamy porad i opinii fachowców i użytkowników, a wiem, że takich tu nie brakuje :)

Pozdrawiam serdecznie
Kamil

oj dylematy ...
też rozważamy czym i jak grzać wodę i CO ...
dochodzę o wniosku, że w przypadku kilku instalacji (wcale nie tanich) - raczej bez szans na zwrot inwestycji .. zostaje kwestia komfortu i to kosztuje
czytałem dużo rozważań i w efekcie podumowanie inwestycji / amoryzacja itd .. wychodziły drożej niż najdroższym prądem :) przez dłuugie lata

hmm chyba nie pomogłem :stirthepot:

netes
30-11-2010, 05:55
Oj nie pomogłeś ;) Na szczęście solary to nie jest jeszcze duży koszt (refinansowane 45% inwestycji), ale ogrzewanie wodne podłogowe i kominek z płaszczem wodnym to już "gorsza" sprawa i zwrot byłby po jakichś 15 latach ;) Problem w tym, że nie wyobrażamy sobie domu bez kominka, a jak już go instalować to wypadało by to ciepło wykorzystać...

Pientka
30-11-2010, 07:23
Ja tam tyle się na tym zastanawiałem, że koniec końców stwierdziłem, że jak mam nie dożyć zwrotu kosztów to lepiej odpuścić dany temat. I koniec końców zostałem z najzwyklejszym rozwiązaniem - byle prosto i funkcjonalnie.

netes
30-11-2010, 07:28
Właśnie im dłużej się zastanawiam i im więcej czytam wydaje mi się, że jednak najlepszym rozwiązaniem będzie kocioł gazowy dwufunkcyjny niekondensacyjny z zamkniętą komorą spalania + do tego solar i kominek z płaszczem. Kominka sobie nie odpuścimy, po prostu nie ma takiej opcji ;) A solar nie wychodzi drogo. Grzanie wodne podłogowe natomiast to jednak spory koszt, choć w ogólnym rozrachunku to nie jest jakiś duży wydatek. Sam już nie wiem... im więcej myślę tym mniej wiem ;)

Pientka
30-11-2010, 07:57
Najlepiej pogadaj z jakimś specjalistą, który takie instalacje montuje. Weryfikacja kosztów może się w tedy okazać nieco inna.

petervdo
30-11-2010, 18:18
Właśnie im dłużej się zastanawiam i im więcej czytam wydaje mi się, że jednak najlepszym rozwiązaniem będzie kocioł gazowy dwufunkcyjny niekondensacyjny z zamkniętą komorą spalania + do tego solar i kominek z płaszczem. Kominka sobie nie odpuścimy, po prostu nie ma takiej opcji ;) A solar nie wychodzi drogo. Grzanie wodne podłogowe natomiast to jednak spory koszt, choć w ogólnym rozrachunku to nie jest jakiś duży wydatek. Sam już nie wiem... im więcej myślę tym mniej wiem ;)
chyba chcesz się zabezpieczyć na przypadki
- braku gazu ze wschodu
- zaćmienia słońca
- braku drzewa w lesie
;)
moim zdaniem łączenie więcej niż 2óch systemów to chyba trochę przerost formy ..
też rozmyślałem nad różnymi rozwiązaniami .. ale stanie chyba na prostym i w miarę pewnym rozwiązaniu ..
mianowicie
- woda ciepła (cały rok) + CO - piec na groszek z zasobnikiem .. mogący palić nie tylko eko-groszek (cena teraz troszkę kosmiczna) .. gazu nie mamy
- kominek "zwykły" dla przyjemości
- instalacja ... parter bez pokoju podłogowe, piętro grzejniki, łazienka na piętrze może dodatkowo elektryczne podłogowe

koszty w rozsądnych granicach
jeżeli cena nie gra roli
to wybór pewnie padłby zamiast groszka na pompę ciepła - komfort :stereo:

zbyszek57
21-02-2011, 08:37
Ściana o U=0,4 W/m2K nie spełnia wymagań określonych w rozporządzeniu o warunkach technicznych, więc dom z taką ścianą nie powinien zostać dopuszczony do eksploatacji przez nadzór budowlany.

Dwa razy niższy współczynnik przenikania ciepła to dwa razy mniejsze straty ciepła przez ściany. Dla podanego przez Ciebie przykładu to ok. 0,05 GJ rocznie mniej dla każdego 1 m2 ściany, o ile dobrze liczę.


Wszystko byloby cacy, gdyby KAZDY material jednorodny "dawał' te same parametry U. Ale tak nie jest. Inne parametry ma sciana z bala sosnowego, inne z modrzewia , jeszcze inne ze świerka..a juz całkiem inne parametry "ucieczki ciepła' maja sciany z bali pozyskiwanych z Syberii. Nasza norma mówi o ścianie z sosny krajowej o grubości 30 cm. Natomiast mam opinie tych od certyfikatów energetycznych o domu z bala z modrzewia syberyjskiego:):). Wielce interesująca jest ona:) wielce....

Pientka
21-02-2011, 09:54
@Zbyszek57 to może napisz co to za opinie ;)

zbyszek57
21-02-2011, 10:49
Panowie z jednej firmy zazadali ode mnie specyfikacji drewna. No to ja im ....certyfikat fitosanitarny od Ruskich. No i zaczelo sie. chłopcy zabrali xero papierow i znikneli na tydzien. Wiem,ze poszukiwali danych o gęstości bala syberyjskiego - zarówno sosny jak i modrzewia. Ponieważ ruskie nigdy tego nie robili..nie bylo szans na znalezienie danych. Tak wiec podparli sie danymi krajowymi..ktore to dane sa psu na bude. poniezj ciekawe opracowania o termice domow drewnianych
Jesienią 1980 roku na, w Stanach Zjednoczonych, na terenie National Bureau of Standards  NBS 20 mil na północ od Waszyngtonu, postawiono 6 budynków o wymiarach 20' x 20' (6,10 x 6,10 m). Każdy budynek był identyczny z wyjątkiem konstrukcji ścian zewnętrznych. W budynkach był utrzymywany ten sam poziom temperatury przez cały 28-tygodniowy okres badawczy między 1981 a 1982 rokiem. Przez cały czas badań technicy NBS dokładnie rejestrowali zużycie energii na każdym z budynków.

Jak wspomniałem badania zostały przeprowadzone przez Narodowe Biuro Standardów (National Bureau of Standards - NBS) na zlecenie Departamentu Budownictwa i Rozwoju Urbanistycznego (Housing and Urban Development - HUD) oraz Departamentu Energii (Department of Energy - DOE) by stwierdzić wpływ pojemności cieplnej konstrukcji ścian na wielkość zużycia energii w poszczególnych budynkach.

Do badań postawiono następujące budynki:
Budynek # 1 - izolowany szkielet drewniany, o oporze R-12 (krajowe U = 0,47 W.m2K) (bez masy)  z zewnętrzną oblicówką drewnianą 5/8" (1,6 cm), słupkami ścian 2 x 4" (3,8 x 8,9 cm), izolacją z wełny szklanej 3 1/2" (8,9 cm), paroizolacją i płytą g/k 1/2" (1,3 cm). Całkowita grubość ściany  11,8 cm

Budynek # 2 - nie izolowany dom drewniany szkieletowy, o oporze R-4 (krajowe U= 1,42 W/m2K) (bez masy) jak powyżej, lecz bez izolacji z wełny szklanej. Całkowita grubość ściany  8,9 cm

Budynek # 3 - izolowany dom murowany, o oporze R-14 (krajowe U = 0,40 W/m2K) (wraz z masą zewnętrzną) z oblicówką z cegły 4" (10,2 cm), betonowych bloczków 4" (10,2 cm), izolacją styropianową 2" (5,1 cm), paroizolacją, rusztem i płytą g/k 1/2" (1,3 cm). Całkowita grubość ściany  29,8 cm

Budynek # 4 - nie zaizolowany dom murowany, o oporze R-5 (krajowe U = 1,13 W/m2K) (z masą zewnętrzną) z bloczków betonowych 8" (20,3 cm), rusztem, paroizolacją i płytą g/k 1/2" (1,3 cm), bez styropianu. Całkowita grubość ściany  24,6 cm

Budynek # 5 - dom z bali, o oporze R-10 (krajowe U = 0,56 W/m2K) (z własną masą), z pełnych prostokątnych bali łączonych na pióro i wpust, 7" (17,8 cm) bez żadnej dodatkowej izolacji, bez paroizolacji i wewnętrznej płyty g/k. Całkowita grubość ściany  17,8 cm

Budynek # 6 - izolowany dom murowany, o oporze R-12 (krajowe U = 0,47 W.m2K) (z masą wewnętrzną) z cegły 4" (10,2 cm), luźnego wypełnienia izolacją perlitową 3 1/2" (8,9 cm), bloczków betonowych 8" (20,3 cm) i tynków wewnętrznych 1/2" (1,3 mm). Całkowita grubość ściany  40,7 cm

Po 28 tygodniach badań stwierdzono:
- podczas 3-tygodniowego okresu wiosennego grzewczego dom z bali (# 5) zużył 46% mniej energii grzewczej niż izolowany dom drewniany szkieletowy (# 1)
- podczas 11-tygodniowego okresu letniego schładzania, dom z bali (# 5) zużył 24% mniej energii do schładzania niż izolowany dom drewniany szkieletowy (# 1)
- podczas 14-tygodniowego okresu zimowego grzewczego, dom z bali (# 5) , izolowany dom drewniany szkieletowy (# 1) i izolowany dom murowany (# 6) zużyły podobnej ilości energii grzewczej

Dlaczego dom o ścianach wykonanych z bali grubości 18 cm zużył mniej energii tak do ogrzania jak i schładzania budynku niż budynek o typowej drewnianej konstrukcji szkieletowej, uznawanej dotychczas za konstrukcję energooszczędną i dlaczego w okresie zimowym, zużył podobną ilość energii co dom o murowanych, warstwowych ścianach zewnętrznych? Właśnie na te pytania miały dać odpowiedź przeprowadzone badania.

Należy także podkreślić, że według the Technical Committee of the Log Home Council, Building Systems Councils, National Association of Home Builders budynek o ścianach z bali grubości 23 25 cm, o oporze R = 14  17 (krajowe U = 0,40  033 W/m2K) zużywa równoważną ilość energii do ogrzania budynku co identyczny budynek o ścianach zewnętrznych w lekkim szkielecie drewnianym, o współczynniku R = 21 co odpowiada krajowemu U  0,27 W/m2K, tj. izolacyjności cieplnej wyższej o ok. 50 % niż ściana z bali.

Badanie te potwierdza Francisco Arumi-Noe, autor „Thermal Inertia in Architectural Wall”, który po licznych badaniach domów z bali stwierdził, że ściany wykonane z materiałów o niskiej wartości izolacyjnej, ale z wysoką pojemnością cieplną, do których można zaliczyć ściany z litych bali drewnianych, mogą działać tak dobrze jak ściany z materiałów o wysokiej izolacyjności cieplnej i niską pojemnością cieplną.

Odpowiedź na zadane powyżej pytania znajduje się, między innymi, we wskaźniku pojemności cieplnej.
Poniżej przestawiono wskaźniki pojemności cieplnej dla ścian z litych bali drewnianych w zestawieniu do wskaźników innych materiałów stosowanych powszechnie na ściany zewnętrzne budynków;

- ściana z drewna litego grub. 15,2 cm - 4,17
- ściana z betonu, grub. 15,2 cm - 3,92
- ściana z cegły pełnej grub. 15,2 cm - 3,37
- wełna mineralna grub. 15,2 cm - 0,05

- ściana z drewna litego grub. 20,0 cm - 5,28
- ściana z betonu, grub. 20,0 cm - 4,34
- ściana z cegły pełnej grub. 20,0 cm - 4,02
- wełna mineralna grub. 20,0 cm - 0,07

Z powyższego zestawienia widać, że ściany z drewna litego posiadają zdecydowanie lepszy współczynnik pojemności cieplnej niż ściany z cegły czy betonu. Powyższe winno obalać dotychczasowe myślenie że domy z drewna to domy o niskiej bezwładności cieplnej. Takie twierdzenie co prawda dotyczy domów o drewnianej konstrukcji szkieletowej wypełnionych izolacją cieplną, gdzie drewno stanowi jedynie 12  15 % powierzchni przegrody zewnętrznej, ale nie dotyczy domów o ścianach z masywnych elementów drewnianych.

Podsumowując  ściany z litych bali drewnianych posiadają wysoką pojemność cieplną, natomiast ściany o konstrukcji szkieletowej, tj. ściany domów tzw. kanadyjskich oraz ściany „domów gotowych” wypełnione izolacja cieplną, posiadają bardzo niską pojemności cieplnej.

Prawidła te potwierdzają standardy różnych światowych instytucji czy organizacji. Wśród nich International Wildland-Urban Interface Code, gdzie według jej standardów ściana z bali już od średniej grubości 152 mm spełnia wymagania w zakresie izolacyjności cieplnej dla ścian zewnętrznych. Podobnie jest według standardów międzynarodowej organizacji skupiający firmy związane z budownictwem z bali - International Log Building Association. Według ich standardów na ściany zewnętrzne budynków mieszkalnych można stosować bale o średnicy już od 200 mm wzwyż. Standardy ILBA zostały przetłumaczone i wydane w Katalogu Budownictwa Drewnianego 2005 lub znajdują się w Internecie na stronie http://www.szkielet.pl/domy_z_bali.php?200...-bali&id=18

W Polsce doświadczenia w zakresie izolacyjności cieplnej ścian z bali ograniczają się jedynie do tradycji Podhala i chat góralskich, których ściany wznoszono z płazów grubości 16 lub 18 cm bez dodatkowej warstwy izolacji cieplnej.
Natomiast według aktualnie obowiązujących krajowych wymagań w zakresie izolacyjności ścian zewnętrznych budynków jednorodzinnych, na ściany zewnętrzne z bali drewnianych należy stosować elementy drewniane o średniej grubości powyżej 29 cm, tj. o średnicy bali co najmniejszej niż 38 cm, co w poważnym stopniu ogranicza rozwój tego typu budownictwa i … zmusza do podjęcia stosownych, krajowych badań w tym temacie.

Jak wspomniano budynek z bali, dzięki ścianom wykonanym z drewna litego posiada dużą pojemność cieplną. Pojemność cieplna wpływa na bezwładność temperaturową zapobiegającą zbyt szybkim zmianom temperatur wewnątrz, zarówno latem jak i zima.
Bezwładność cieplna oznacza podatność ciała na zmianę temperatury pod wpływem zmian temperatury otoczenia: im większa masa ciała, tym większa jego bezwładność cieplna. Jest to właściwość istotna dla komfortu cieplnego w domu. Budynki o wysokiej bezwładności cieplnej utrzymują bardziej stałą temperaturę, ponieważ magazynują ciepło w ciągu dnia, a oddają je po zachodzie słońca, gdy powietrze ochładza się. Budynki o niskiej bezwładności cieplnej szybko nagrzewają się od słońca i szybko wychładzają. To ostatnie powszechnie uznawane jest za określenie dotyczące budynków o konstrukcji drewnianej.

Magda&Sławek
19-03-2011, 19:46
Mój dom jest z bali o grubosci 12 cm ( jak kto woli z zerdzi ) , zbudowany ze 100letniej sosny z puszczanskiego lasu.Drzewo bylo sezonowane naturalnie .Moje pytanie do fachowcow jest nastepujące : czy aku płyta isover (0,37 lambda) o gr 2x10cm układana tak aby zniwelowac mostki termiczne wystarczy aby dom byłcieply?

PawEla
19-03-2011, 23:44
Rzecz pierwsza: tekst z postu dwa-powyżej (dotyczący pojemności cieplnych i bla bla bla) pochodzi ze strony http://www.szkielet.com.pl/domy_z_bali.php?Energooszczedne-budownictwo-drewniane&id=26 i jest autorstwa ..... p.Wojciecha Nitki - warto podawać bibliografię coby ktos nie zarzucił plagiatu....
Rzecz druga: w tekście są trzy góralskie prawdy: prawda, tyz prawda i gówno prawda (przepraszam za wulgaryzm).
Pojemność cieplna (jednostkowa) drewna jest rzeczywiście znacznie większa niż cegły, co do ścian wielowarstowych to trzeba by przeliczyć.
Podane w poście wskaźniki dotyczą nie pojemności cieplnej a BEZWŁADNOŚCI cieplnej (kardynalny błąd wprowadzający czytelnika w maliny) a ponadto zastanawiam się skąd sie im wzieły te wskaźniki??????
Fizyki sie nie ominie: im większa MASA tym większa bezwładność cieplną, więc skąd się im wzieło że ściana z cegły ma mniejszą bezwładnośc niż z drewna?
jednostka masy drewna i cegły ma podobna pojemność cieplną stąd i oba domy będą pod tym względem podobne.
Uważajcie na marketing i nie liczcie na to że dom z drewna się wam sam nagrzeje i długo będzie trzymał ciepło (z własnej praktyki).
Jutro napisze pare innych moich spostrzeżeń nt przytaczanego opracowania.
Paweł.

zbyszek57
20-03-2011, 09:36
nie napisałem ze to moje.. napisałem dosc wyraźnie ze przytaczam ciekawe opracowania nt domów drewnianych i tyle. Gwoli wiedzy czy czegokolwiek innego. p. Nitka nie jest autorem tego opracowania, tylko je zacytowal. badania i wnioski sa autorstwa kilku ośrodków badawczych, wymienionych w tekscie.Nie odnoszę sie do tego, tylko cytuje. Kazdy czytelnik zrobi z tym co zechce.
No ale skoro mówisz ze w tekscie sa kardynalne błedy.. a tekst cytowany wiernie..oznacza to ze sam p Nitka popełnia kardynalne błędy i nie wie o czym pisze:)...
a to sie porobiło...
Obaliłes kilkoma zdaniami tak długo budowany mit wszechwiedzy p.Nitki. no ja piernicze

PawEla
21-03-2011, 08:17
Błąd jest w tekście w poście, w opracowaniu p.Wiadomokogo jest prawidłowo, oprócz kilku błędów wynikających chyba ze złego tłumaczenia z języka angielskiego....
Co do obalania: każdy ma swoje widzimisia, może się upierać przy swoich twierdzeniach-ma do tego prawo a nie musimy mu wierzyć. A wszechwiedza jest bardzo złudna i niebezpieczna.
Ogólnie polecam literaturę z fizyki do poduszki (jakby kto chciał się dokształcić)
Z praktyki: dom z płazów 12cm+10cm wełny drzewnej+4cm oblicówki nagrzewa sie szybki (w zimowe dni słoneczne rzekłbym że nawet bardzo szybko) i dość szybko się wychładza.
W ciągu doby piec gazowy (przy budynku nieużytkowanym) włączał się 4 razy na około 1,5 godziny, podgrzewając w tym czasie temperaturę o 2C. Przy dniach słonecznych włączał się 3 razy: wieczorem (około 1 godziny po zachodzie), około 23 i około 4 rano.
Podejrzewam ze w domu z cegły włączał by się ze 3 razy na czas 2-3 godzin.
Myślę że, dom z drewna łatwiej dogrzać i niekiedy zyski od użytkowania pokrywają straty na zewnątrz. No i niezaprzeczalne : dom z drewna jest CIEPŁY w odczuciu, nawet jak jest w nim chłodno :-)

zbyszek57
21-03-2011, 21:44
dom z drewna nie wymaga ogrzewania ścian tylko samego wnętrza..w domu murowanym spora cześć ciepła sluzy do zagrzania ścian obrysowych.

a błędów w poście poprzednim nie ma. To wierny cytat z opracowania ITB.Oni tłumaczyli- ja zacytowałem.

PawEla
22-03-2011, 21:55
Kurde, no to mam chyba omamy we zwroku:
na stronie www.szkielet.com.pl:
"Poniżej przestawiono wskaźniki bezwładności cieplnej dla ścian z litych bali drewnianych w zestawieniu do wskaźników innych materiałów stosowanych powszechnie na ściany zewnętrzne budynków"
w poście:
"Poniżej przestawiono wskaźniki pojemności cieplnej dla ścian z litych bali drewnianych w zestawieniu do wskaźników innych materiałów stosowanych powszechnie na ściany zewnętrzne budynków"

Sie czepiam.... 8-/

Ale z tym ogrzewaniem to masz 100% racji.

zbyszek57
23-03-2011, 21:22
sie czepiasz:) prawie jak andstach;)

ale nie zmienia to faktu ze dom drewniany per saldo potrzebuje o ok 50 % energii mniej niz murowany- mowie o energii grzewczej

woodenhouses
13-08-2014, 22:48
Powiem tak nie zawsze jest istotny współczynnik ciepła. to jest błędne myślenie!!!!
Domy z bali drewnianych mają dobry współczynnik ciepła,ściany z litych bali drewnianych posiadają wysoką bezwładność cieplną, natomiast ściany o konstrukcji szkieletowej, tj. ściany domów tzw. kanadyjskich oraz ściany „domów gotowych” wypełnione izolacja cieplną, posiadają bardzo niską pojemności cieplnej.
zapraszam na naszą stronę tu dowiecie się wszystkiego o tych domach http://www.woodenhouses.com.pl/technologia/izolacyjnosc-cieplna-scian-z-bali.html
lub do lektury fachowej P. Wojciech Nitka