Kamilo_82
28-11-2010, 05:12
Witajcie
Właśnie wstawiono mi okna PCV (system Veka Perfectline, okucia Winkhaus klasy WK2, szklenie P4). Duża warszawska firma, "z tradycjami", autoryzowany dealer Veka. Montaż prawidłowy, m.in. listwa progowa, parapet zewnętrzny włożony pod ramę, zwymiarowanie jak w "podręcznikach" krążących w sieci. Także ostatnie mrozy pokazują, że okno jest szczelne (chociaż wiem, że jakość okna i montażu pokażą zima oraz dalsze lata użytkowania).
Niby wszystko OK ale mam 2 wątpliwości:
1.
Wysunięcie ościeżnicy okna spod węgarków - wystaje normalnie ok. 2,5 - 3 cm a w przypadku jednej strony glifu w jednym z okien - tylko ok. 1 cm. Czy nie jest to zbyt mało? Dodam, że jest to stara kamienica, poprzednie okna były skrzynkowe a węgarki okazały się duże i nierówne. Wstawienie mniejszego okna spowodowałoby zbyt duże luzy z boków. Niby można było zastosować systemowe profile poszerzające ale to by zmniejszyło powierzchnię szyb. W sumie ta część glifu i tak biegnie pod lekkim skosem, więc na wiosnę będzie można to delikatnie podkuć i wyprostować (przez co ościeżnica będzie wystawać trochę więcej).
2.
Czy nieduże rysy we wrębie okuciowym w dodatku w dolnym poziomym profilu skrzydła (= niewidoczne po zamknięciu okna) są dopuszczalne? Zauważyłem na skrzydłach małe zarysowania we wrębie okuciowym. Występują na dole, mniej więcej na wysokości zaczepu grzybka, w poziomej belce po stronie zawiasów. Wygląda na to, że w pewnym momencie skrzydło musiało się oprzeć na tym zaczepie w ościeżnicy, w który wchodzi grzybek. Co ciekawe, w miejscu grzybka po stronie klamki (także dolny poziomy profil) nie ma rys.
Oglądałem różne okna ale cieżko mi znaleźć punkt odniesienia, bo mało kto ma okucia WK2 a w słabszych jest tylko zaczep w dolnej belce po stronie klamki.
Dodam, że bardzo stare Thermoplasty w moim biurze, choć nie wszystkie działają płynnie, to podobnych otarć nie mają.
Wiem, że tego nie widać, bo któż zagląda pod ramę ale w końcu okna to spora inwestycja i chcę wiedzieć czy jest to poważna wada.
Dziękuję za pomoc
Właśnie wstawiono mi okna PCV (system Veka Perfectline, okucia Winkhaus klasy WK2, szklenie P4). Duża warszawska firma, "z tradycjami", autoryzowany dealer Veka. Montaż prawidłowy, m.in. listwa progowa, parapet zewnętrzny włożony pod ramę, zwymiarowanie jak w "podręcznikach" krążących w sieci. Także ostatnie mrozy pokazują, że okno jest szczelne (chociaż wiem, że jakość okna i montażu pokażą zima oraz dalsze lata użytkowania).
Niby wszystko OK ale mam 2 wątpliwości:
1.
Wysunięcie ościeżnicy okna spod węgarków - wystaje normalnie ok. 2,5 - 3 cm a w przypadku jednej strony glifu w jednym z okien - tylko ok. 1 cm. Czy nie jest to zbyt mało? Dodam, że jest to stara kamienica, poprzednie okna były skrzynkowe a węgarki okazały się duże i nierówne. Wstawienie mniejszego okna spowodowałoby zbyt duże luzy z boków. Niby można było zastosować systemowe profile poszerzające ale to by zmniejszyło powierzchnię szyb. W sumie ta część glifu i tak biegnie pod lekkim skosem, więc na wiosnę będzie można to delikatnie podkuć i wyprostować (przez co ościeżnica będzie wystawać trochę więcej).
2.
Czy nieduże rysy we wrębie okuciowym w dodatku w dolnym poziomym profilu skrzydła (= niewidoczne po zamknięciu okna) są dopuszczalne? Zauważyłem na skrzydłach małe zarysowania we wrębie okuciowym. Występują na dole, mniej więcej na wysokości zaczepu grzybka, w poziomej belce po stronie zawiasów. Wygląda na to, że w pewnym momencie skrzydło musiało się oprzeć na tym zaczepie w ościeżnicy, w który wchodzi grzybek. Co ciekawe, w miejscu grzybka po stronie klamki (także dolny poziomy profil) nie ma rys.
Oglądałem różne okna ale cieżko mi znaleźć punkt odniesienia, bo mało kto ma okucia WK2 a w słabszych jest tylko zaczep w dolnej belce po stronie klamki.
Dodam, że bardzo stare Thermoplasty w moim biurze, choć nie wszystkie działają płynnie, to podobnych otarć nie mają.
Wiem, że tego nie widać, bo któż zagląda pod ramę ale w końcu okna to spora inwestycja i chcę wiedzieć czy jest to poważna wada.
Dziękuję za pomoc