wicu2
30-11-2010, 19:24
witam!
pozwolenie na budowę domku letniskowego wydane w 2001 roku.od tego roku nieprzerwanie zgodnie z odstępem 2 letnim trwa budowa i prowadzony jest dziennik budowy. projekt domku letniskowego jest przekształcony z konstrukcji drewnianej na murowaną, ocieplenie, okna dachowe, prąd, woda, kanaliza itd. aktualnie jest w stanie surowym zamkniętym.inwestorem jest moja mama-po śmierci ojca otrzymałem również cześć działki. Mama nie ma funduszy na wykończenie domu.Może przepisać na mnie budowę chciałbym zakończyć te budowę ale nie jestem pewny czy:
-będę mógł zamieszkać w tym domku na stałe-i się tam zameldować itd.
-czy lepiej przepisać domek po zakończeniu i odebraniu budowy, czy przepisanie domku wcześniej pociągnie za sobą zmianę dokumentów projektowym i pozwoleń itd itp
-czy wystarczy mi np. zgoda "burmistrza, nadzoru budowlanego"? na użytkowanie tego obiektu jako mieszkalny i pozwolenie na meldunek?
Liczę na waszą poradę w tej sprawie zanim udam się do jakichkolwiek władz urzędowych
Może ktoś miał kiedyś podobny problem...
pozdrawiam
pozwolenie na budowę domku letniskowego wydane w 2001 roku.od tego roku nieprzerwanie zgodnie z odstępem 2 letnim trwa budowa i prowadzony jest dziennik budowy. projekt domku letniskowego jest przekształcony z konstrukcji drewnianej na murowaną, ocieplenie, okna dachowe, prąd, woda, kanaliza itd. aktualnie jest w stanie surowym zamkniętym.inwestorem jest moja mama-po śmierci ojca otrzymałem również cześć działki. Mama nie ma funduszy na wykończenie domu.Może przepisać na mnie budowę chciałbym zakończyć te budowę ale nie jestem pewny czy:
-będę mógł zamieszkać w tym domku na stałe-i się tam zameldować itd.
-czy lepiej przepisać domek po zakończeniu i odebraniu budowy, czy przepisanie domku wcześniej pociągnie za sobą zmianę dokumentów projektowym i pozwoleń itd itp
-czy wystarczy mi np. zgoda "burmistrza, nadzoru budowlanego"? na użytkowanie tego obiektu jako mieszkalny i pozwolenie na meldunek?
Liczę na waszą poradę w tej sprawie zanim udam się do jakichkolwiek władz urzędowych
Może ktoś miał kiedyś podobny problem...
pozdrawiam