PDA

Zobacz pełną wersję : uwaga złodziej do wszystkich



Hanka27
22-05-2002, 10:56
Tak czytam te wątki i zastanawiam się nad pewną sprawą dotyczącą wszystkich .Wiadomo złodziej to równie mądra bestia, i wszędzie taką naturę można spotkać. Wiec przyszła mi taka myśl, że gdyby tu zaglądał jakiś maniak to ma jak na dłoni
( wystarczy skojarzyć kilka wątków danej osoby i wie jakie ma dochody,jaki dom buduje, za ile , gdzie,a nawet jakie i gdzie ma zabezpieczenia.I duż innych faktów np jak często jest na budowie.Co o tym sądzicie. Może się mylę ale licho nie śpi.

kodi_gdynia
22-05-2002, 11:13
To znaczy co nie mamy pisać, czy nie mamy być szczerzy. Osobiście bym nie tragizował. Nie interesuje mnie kto co wie i co mysli o mnie. Jestem otwarty i nie przejmuję się złodziejami na razie. A w przyszłości jak zamieszkam u siebie to pokombinuję nad pułapkami przeciw złodziejom.
Pozdrawiam
Nie dajmy się zwariować.

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: kodi_gdynia dnia 2002-05-22 12:14 ]</font>

buber
22-05-2002, 11:18
Zdaje się mi że pisanie o tym że ktoś zakłada w domu czujki ruch raczej powinno odstraszyć złodziei ( nie da się tego oszukać albo tak jak w różowej panterze przejść pod światłem lasera).
Też nie podaje swojego adresu dokładnie a pozatym z tego co widzę to nikt tutaj nie pisze że kładzie marmury na podłogach i ścianach to poprostu forum ludzi którzy budują swoje gniazdo. A że tyle to kosztuje cóż prawda, ale są to ceny jakie trzeba zapłacić wszędzie za wybudowanie domu.

ryniu
22-05-2002, 11:20
Z ust mi to wyjąłeś, kodi. Nie przesadzajmy!!!
A na złodzieja będę miał dodatkowo "małego pieska", a jak nie pomoże to flintę pod poduszką. :smile:

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: ryniu dnia 2002-05-22 12:24 ]</font>

Macias
22-05-2002, 11:25
Dokladnego adresu raczej nikt nie podaje.
Myslisz ze zlodzieje korzystaja z internetu?
Lokalne budowy teoretycznie moze okrasc, ale watpie ze specjalnie jechalby do miasta xxxxx oddalonego 100,200km.
A po drugie jaka pewnosc ma ze osoba podala wiarygodne dochody.
Kazdy moze napisac ze zarabia miesiecznie np. 15000 PLN.
Gdyby tak to jeszcze Urzad skarbowy moze interweniowac.
Dodatkowo Gmina, i inne urzedy.
Bo doczytaja ze pan Z ma chlonne szambo, a pani L wiecej wydala na budowe niz zarabia.
Pozdrawiam
Maciej

kodi_gdynia
22-05-2002, 11:51
Ja to i może bym podał dokładny adres tylko, że wiecie jak to jest na wsi. Nie dość, że nie ma ulic to z tą numeracją to są istne jaja. To chyba jest celowa zmyłka urzędników przed złodziejami.
Pozdrawiam :grin:

Macias
22-05-2002, 11:59
On 2002-05-22 12:51, kodi_gdynia wrote:
Ja to i może bym podał dokładny adres tylko, że wiecie jak to jest na wsi.
Pozdrawiam :grin:


Dobra,dobra jaki skromny.Podaje adres kolegi.
BEVERLY HILLS 90210

dziuba
22-05-2002, 12:11
No dobra, a jaki street w BH??? :wink:

Macias
22-05-2002, 12:21
Sunset Boulevard 8.
A jak juz jestesmy przy ulicach.
Czy w waszych miejscowosciach tez jest tendecja do nazw typu:drzew( morelowa),zwierzat(ptasia),owocow(malinowa)?
Maciej

dziuba
22-05-2002, 12:24
Ja mieszkam na Odkrytej... nie wiem czy to jest zobowiązujące???
Sunset blvd to raczej Hollywood

Ale są "rejony" leśne, kwiatowe, bajkowe itp.

ryniu
22-05-2002, 12:28
ul. Odkryta to jeszcze nie ul. Rozebrana, gorzej jak by było ul. Rozbabrana (chociaż takich w sumie sporo). :smile:

Zresztą apropos tego ostatniego to śmiać mi się chciało jak jeździłem oglądać działki, bo prawie każdy sprzedający mówił, że "...no tak, dojazd jest fatalny, ale w planach gminy jest budowa tutaj drogi...". A znam okolicę od 30-tu lat i widzę, że gmina ogranicza się jedynie do zalania kilku dziur po zimie. Drogi przy powstających osiedlach domów jednorodzinnych - widzę tu duży problem do rozwiązania. Piękne domy a na około nich wertepy.

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: ryniu dnia 2002-05-22 13:34 ]</font>

dziuba
22-05-2002, 12:33
No właśnie ul. odkryta jest częsciowo Rozbabrana, ale ta odkryta już "zababrana" jest extra!!!

Hanka27
22-05-2002, 12:40
I to mi się w Was podoba :). zawsze optymistycznie.Wybaczcie że taki wątek padł ale byłam ciekawa waszych opinii.A jak robi się te fajne ikonki?


<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Hanka27 dnia 2002-05-22 13:44 ]</font>

dziuba
22-05-2002, 12:50
No wiesz plany są czasem dalekosiężne.... :wink:

buźki są dostępne w FAQ

Agnicha1704
23-05-2002, 11:28
Oj tak Macias. W moim mieście są ulice drzewne, kwiatowe, a ostatnio nawet uchalono nazwy kamieni szlachetnych :eek: dla nowych ulic. Wolałabym nie mieszkać na diamentowej, bo to może zasugerować jakiegoś bęcwałowatego złodzieja.
Ja będę mieszkać przy drzewnej i tak się zastanawiam, czy powinnam w związku z tym posadzić odpowiednie drzewo na działce? W razie gdyby ktoś nie umiał czytać, lub nie lubiał to może skojarzyłby? :grin:

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Agnicha1704 dnia 2002-05-23 12:31 ]</font>

Macias
23-05-2002, 12:04
Ulica drzewna, to tak jak moja. Przy czym moja jest mroczna bo jak z pewnego horroru "Koszmar z ulicy w......ow"
Co moze odstraszy potecjalnych zlodzieji.
Agnieszko czy to ulica Iglakowa :wink:
Pozdrawiam
Maciej

Agnicha1704
23-05-2002, 16:23
Nie, liściasta i szumiąca i też na w.... :wink:

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Agnicha1704 dnia 2002-05-23 17:24 ]</font>

23-05-2002, 17:29
a moze ulica opalowa?

Agnicha1704
24-05-2002, 09:31
Opalko - wiem, ze jest u nas diamentowa, szmaragdowa, agatowa... być może jest opalowa :grin:

dziuba
24-05-2002, 09:52
Może zrobią zwierzęce to bym się na dziobaka załapała :grin:

Danusia
07-10-2003, 08:08
A ja mieszkam w kwartale: Szklarniowa-Hodowlana-Inspektowa... :cry: Cudo, nie???

Kasiorek
07-10-2003, 10:59
W Zalesiu Górnym na osiedlu "Dworku Polskiego"jest ulica Gruszek i Jabłuszek .Zakochałam się w tym miejscu,szkoda że nie mogę tam mieszkać

Teska
07-10-2003, 11:24
tak sobie myslę o tych ulicach

domek buduję na ul.Sowy ( miała być Sowia) sama nadałam takową nazwę , a gmina przyklepała, ale ostatnio moja połowa do mnie: mogłaś nadać ul>drozda :) i byliby Drozdowscy na Drozda :lol: :lol:


co do złodziei...jak ma wlesc to i tak wlezie i niekoniecznie musi byc to złodziej internetowy :(

Danusia
07-10-2003, 11:34
Ponieważ moja ulica jest odnogą od Szklarniowej, chcieliśmy, aby gmina nadała jej nazwę Chwasty (takie fajne i nieużyteczne), ale miasto odpowiedziało, że nie mogą, bo tej odnogi najzwyczajniej w świecie nie raczyło wykupić od naszych gospodarzy. Ale za to będziemy mieli najdroższe tramwaje w Europie 8)

Slawek :)
07-10-2003, 14:22
Ja z kolei wracam do lat dziecinnych - przeprowadzam się do d. wiejskiej szkoły na ulicy ... Szkolnej :lol: (tak przynajmniej ma się nazywać, choć wolałbym Parkowa - bo prowadzi od wsi wgłąb zdziczałego parku).

Jolka
09-10-2003, 10:33
My sie budujemy w Gminie Żabia Wola, mój mąż zaproponował, żeby nasza ulica nazywała się Ropuchy, sąsiadom się podoba, a może zaproponujecie coś innego?

magmi
09-10-2003, 11:23
Jolka, ul. Ropuchy brzmi nieźle. Mogłaby być też ul. Kijanek (bo nowe domy), albo ul.Rzekotek albo ul. Kumaków.
Ale moim faworytem byłaby ul. Rechotu. :D

Jolka
09-10-2003, 11:43
ul. Rechotu wprawiła mnie w b. dobry humor, nie moge przestać się śmiać, wyobrazasz sobie jaka bylaby reakcja w jakimkolwiek miejscu gdzie trzeba podać adres. :D

kgadzina
09-10-2003, 15:33
A ja mieszkam przy ulicy o wdzięcznej nazwie Przecinek. Ile się nieraz natłumaczę róznym ludziom jak to zapisać. No bo wyobraźcie sobie:
Podaję adres i mówię: "ulica Przecinek" i podaje nr domu - niech będzie np. 1. A zapisują to tak: ul, 1 i czekają co dalej.
A jedna baba w urzedzie to się kłóciła z żoną bo żona mówi "ulica Przecinek...", a baba na to : "KROPKA"! A żona - "nie kropka tylko Przecinek" A baba - "co mni epani będzie pouczać, ja wiem że po skrótach stawia się kropki!" No i co wy na to?

ponury63
09-10-2003, 18:03
Super!!! Ale masz życie :D

ma
09-10-2003, 18:16
A na Pradze Poludnie w Warszawie jest ulica o przeslicznej nazwie Babie Lato. Ladne, prawda?

jolana
09-10-2003, 18:19
Ale się uśmiałam z postów Jolki i kgadziny :lol: :lol: 8)

Gmina przy ulicy, gdzie buduję postawiła tabliczkę z nazwą "Pogodna". ŁAdnie , tylko z wyglądu, po ostatnich deszczach bardziej przypomina spływ kajakowy, niż jakąkolwiek ulicę :(

ponury63
09-10-2003, 18:23
Na Bródnie w Wa-wie jest uliczka Echa Leśne...

Wątek zrobił się zupełnie nie o złodziejach... :roll:

Wowka
10-10-2003, 13:03
....... Gmina przy ulicy, gdzie buduję postawiła tabliczkę z nazwą "Pogodna". ŁAdnie , tylko z wyglądu, po ostatnich deszczach bardziej przypomina spływ kajakowy, niż jakąkolwiek ulicę :(


Bo to nie jest nazwa ulicy tylko pouczenie, że wstęp możliwy tylko w dni pogodne :wink:

Wowka
10-10-2003, 13:10
A wiecie, ze jedna z Rad Miejskich chciała uhonorować żołnierzy Armii Andersa nadając beztrosko jednej ulicy nazwę " Obrońców Monte Cassino". Na szczęście w porę skorygowano ten lapsus.

Dla tych którzy akurat byli chorzy gdy na historii przerabiano ten temat :wink: wyjaśniam, że Polacy z II korpusu Armii Andersa zdobywali Monte Cassino zawzięcie bronione przez Dywizję SS Hermann Göring

ponury63
10-10-2003, 13:27
:) , chociaz smutne...

"Historia uczy tylko jednego: że jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła" ["Pod Egidą" - chyba Dobrowolski]

Wowka
10-10-2003, 13:43
ponury63 w opisanym przezemnie przypadku zadziałało raczej coś co można nazwać "odruchem nabytym".
W naszej historii przedstawiano nasze dzieje jako bezustanną martyrologię i obronę przed najeźdźcą wszelakim. Stąd nazewnictwa ulic: Obrońców Wrzesnia, Obrońców Westerplatte, Obrońców Warszawy, Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku, Obrońców Gdyni, Obrońców ..... .
Prózno szukać nazwy Zdobywców ..... . Dlatego też i nastąpił taki nieszczęśliwy skrót myślowy wśród radnych.
Pozdrawiam

ponury63
12-10-2003, 14:59
Zgadza sie, to jakaś chyba narodowa wada... szukanie wszędzie problemów i "to się nie da zrobić"... :evil:

Ale nie wszędzie jest tak źle:

al. Zdobywców Wału Pomorskiego - Wałcz
ul. Zdobywców Wału Pomorskiego - Złocieniec
ul. Zdobywców Kosmosu - Nowy Dwór Mazowiecki
ul. Zdobywców Cytadeli Poznańskiej - Poznań
ul. Zdobywców Monte Cassino - Poznań

więcej mi się nie chciało kopać w Google... ale bardzo mnie interesują ci Zdobywcy Kosmosu... czy to aby na pewno ma być w liczbie mnogiej ? :D

Pozdriv

magmi
13-10-2003, 08:20
Wowka, miasto o którym piszesz to oczywiście miasto mojego dzieciństwa, Zabrze.
I jesli chodzi o tę historię z Aleją Obrońców Monte Cassino (która ostatecznie nazywa się Aleja Monte Cassino), zawsze miałam wątpliwości, czy to było aby na pewno było niedouczenie, czy też taka mała przewrotna ironia jakiegoś wywrotowca w radzie miejskiej. Bo w tamtych czasach władze lansowały na siłę "odwieczną polskość Śląska" i wbrew prawdzie i rozsądkowi zaprzeczały uparcie istnieniu jakichkolwiek wpływów kultury niemieckiej oraz istnieniu mniejszości niemieckiej w śląskich miastach.
Pamiętam jaki miałam zamęt w głowie - nie ma żadnych Niemców na Śląsku, Śląsk jest rdzennie polski, tak nas uczyli w szkole. Tylko dlaczego moja niania i wszystkie jej sąsiadki w kamienicy między sobą trajlowały po niemiecku??? Dlaczego niania korespondowała z jakimiś krewnymi w Niemczech? Dlaczego miała problemy z pisaniem po polsku?
Pamiętam też taki posępny lokalny dowcip: "Mój dziadek zginął w obozie koncentracyjnym. Wypadł z wieżyczki strażniczej." Przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony- ale faktem jest, że znałam sporo osób, mających dziadków - weteranów wojennych - byłych żołnierzy Wermachtu...
Więc ta Aleja Monte Cassino (ani obrońców, ani zdobywców) - to chyba takie niedomówienie - niech każdy interpretuje sobie jak chce...

Teska
13-10-2003, 09:03
oooooo.......wątki historyczne :o :o ale ciekawe

13-10-2003, 10:11
A u mnie takie pomorenowe nazwy: moja to Lodowcowa, jest też Morenowa (ładna!) ale najbardziej podoba mi się Dolomitów - ładna nie? :)

jurg
13-10-2003, 10:34
A wiecie, ze jedna z Rad Miejskich chciała uhonorować żołnierzy Armii Andersa nadając beztrosko jednej ulicy nazwę " Obrońców Monte Cassino". Na szczęście w porę skorygowano ten lapsus.

Dla tych którzy akurat byli chorzy gdy na historii przerabiano ten temat :wink: wyjaśniam, że Polacy z II korpusu Armii Andersa zdobywali Monte Cassino zawzięcie bronione przez Dywizję SS Hermann Göring
... w której walczyli chłopaki ze Śląska i Pomorza.

Wowka
13-10-2003, 11:01
A wiecie, ze jedna z Rad Miejskich chciała uhonorować żołnierzy Armii Andersa nadając beztrosko jednej ulicy nazwę " Obrońców Monte Cassino". Na szczęście w porę skorygowano ten lapsus.

Dla tych którzy akurat byli chorzy gdy na historii przerabiano ten temat :wink: wyjaśniam, że Polacy z II korpusu Armii Andersa zdobywali Monte Cassino zawzięcie bronione przez Dywizję SS Hermann Göring
... w której walczyli chłopaki ze Śląska i Pomorza.


I z Hamburga, Essen, Monachium ..... to fakt.
Ale w całych Niemczech ze świeca szukać ulicy np. Obrońców Staligradu, Dzieci Zamojszczyzny itd.
W końcu żyjemy w Polsce a......
Pozdrawiam

Uller
13-10-2003, 11:23
A wiecie, ze jedna z Rad Miejskich chciała uhonorować żołnierzy Armii Andersa nadając beztrosko jednej ulicy nazwę " Obrońców Monte Cassino". (...)


Przypomniało mi się, że w Bielsku Białej Jest osiedle Karpackie gdzie ulice noszą nazwy górskich szczytów czy jezior (np. Morskie Oko) . I tak się złożyło że jak zmieniano nazwy ulic po 1989 roku które nosiły nazwy związane z komunizmem to na tym osiedlu zmienili także ulicę Czerwonych Wierchów na Andersa. :lol:
P.S. Dla tych którzy nie wiedzą to Czerwone Wierchy to nazwa pasma trzech gór w Tatrach, a nazwa pochodzi od ich koloru.

pi_ngwinek
23-10-2003, 09:32
Ja z najdziwniejsza nazwa ulicy spotkalem sie w Zbaszyniu
ul. Zaulek Starego Mielcucha

Wowka
23-10-2003, 09:36
W Będzinie na jednym domów jest duży napis Ulica K. Wielkiego
W sumie taki skrót jest lepszy niż np. Ulica Kazimierza W - to by zbyt przypominało kronikę kryminalną :P

melatonina
23-10-2003, 20:05
No czemu ja tak dawno tutaj nie zaglądałam? Czemu :lol: uhahałam się do śloz. Moja ulica kiedyś nazywała się pięknie Różana ale przyszło nowe i zmieniło :cry: ale w Dziekanowie Leśnym można sobie zamieszkać na ul np. Bolka i Lolka, Kaczki Dziwaczki, Czerwonego Kapturka itd. Czyż to nie urocze?
Gośka

kasiek
24-10-2003, 11:00
W Michalinie koło Warszawy jest ulica Woodrowa Wilsona. Tak też jest napisane na tabliczkach. Miejscowi nazywają ją Wodorowa.

tsunagirl
27-10-2003, 11:24
ja obecnie mieszkam na os. Bajkowym, na ul. Wieczorynki, ale blisko jest Misia Uszatka, Sierotki Marysi, Lisa Witalisa, Złotej Kaczki i wielu innych bajkowych postaci :)

A@a
27-10-2003, 12:22
A ja mieszkam na osiedlu gdzie są ulica: Gdańska, Warszawska, Poznańska, Jeleniogórska, Zgorzelecka, Kłodzka itd.
Około 30 ulic od nazw miast. A wszystko na małym osiedlu domków jednorodzinnych. Czasami jak ktoś się pyta to nie wiem gdzie konkretnie leży dana ulica, choć wiem że jest :oops:

Danusia
27-10-2003, 17:34
Tsunagirl! Chyba wiem, skąd jesteś!

helism
27-10-2003, 20:38
A ja mieszkam na Pracy. Nie wiem czy to dobry, czy zły omen. :) :(
Ale mam znajomą, która nazywa się Krakowska i mieszka w Krakowie na ul. Krakowskiej :lol:

tsunagirl
29-10-2003, 07:18
danuska, na dodatek budujemy dom blisko moraska, rozany potok, a wlasciwie umultowo

rublow
29-10-2003, 12:36
W Będzinie na jednym domów jest duży napis Ulica K. Wielkiego
W sumie taki skrót jest lepszy niż np. Ulica Kazimierza W - to by zbyt przypominało kronikę kryminalną :P

To równie dobrze może być Karol Wielki :wink:

Wowka
29-10-2003, 12:39
rublow - Ze względu na położenie ok 300 m. od zamku wniesionego przez Kazimierza Wielkiego to raczej Karol odpada. Chociaż po wejściu do Unii to kto wie :wink:

Danusia
29-10-2003, 22:40
Tsunagirl! Fajowo! Nareszcie ktoś nie ze Skórzewa! Gratuluję, bo okolica jest REWELACYJNA!

tsunagirl
30-10-2003, 10:49
danuska, te okolice znam od dziecka i pamietam gdy "różany potok byl tylko potokiem" bez domow, plywalni, itd. ale tak czy inaczej nadal jest slicznie, lacznie z jaszczurkami biegajacymi po polach i bocianami wchodzącymi na naszą działkę ;) pozdrawiam

marie
30-10-2003, 14:32
W dzisiejszym Głosie Wielkopolskim jest duża wkładka o Umultowie i Radojewie piszą w niej min. o mnie
cytuję ,,Jeżeli ktoś jest bardziej przedsiębiorczy i wie jak sprawę załatwić.........
to kupuje dużą działkę, na przykład hektarową i buduje sobie siedlisko. Z jednej strony nie ma tutaj prawa zabudowy , a z drugiej wyrastają rezydencje na dużych działkach. I to nawet w miejscach, w których rzeczywiście nic nie powinno się budować '' i dalej w tym tonie.
W sumie odebrałam to jako komplement.
Z ciekawostek wczoraj wieczorem jak wracałam do domu sarenka przyłożyła w mój samochód, na szczęście nic się jej nie stało .
Poza tym ta okolica sprawia że chce mi się cały czas spać i chodze taka jakaś odrealniona............................

tsunagirl
31-10-2003, 07:32
marie, musze przeczytac co ciekawego napisali w glosie; szkoda sarenki i samochodu tez! do mojego latem wlazla jaszczurka (siedziala w rulonie papy, ktora wlozylismy do bagaznika nie przypuszczajac w ogole ze cos tam moze byc) i przypomnialo jej sie zanzaczyc swoją obecność na skrzyzowaniu ul. Bukowskiej i Kraszewskiego, przemknela po moim siedzeniu i uciekla pod schowek z przodu, na szczescie auto prowadzil moj maz i zachowal troche zimnej krwi, bo ja chyba spowodowalabym niezly wypadek i jeszcze zwialabym z samochodu;

Teska
10-11-2003, 16:44
ech z tymi złodziejami :( okradli nas :(

ma
10-11-2003, 17:18
Nas okradli 7 lat temu i do tej pory z trudem zagladam w niektore miejsca, gdzie na pewno grzebal zlodziej. Bardzo ci Tesko wspolczuje.

AgnesK
10-11-2003, 17:53
Wczoraj widzieliśmy się ze znajomymi, którzy mają dom w st. sur. zamkniętym. Okradli ich na ok. 2 tys. Wszystko, co było na zew. zwinęli, łącznie z kablami do oświetlenia ogrodu. Jak patrzyłam na znajomego, to im naprawde współczułam - haruje się na każdy grosz a tu przyjdzie taki, co to myśli - burżuj,nawet nie zauważy. Łatwiej wziąć niż samemu zapracować.
Teska, bardzo Ci współczuję. Gnojki skończone.

_ZBYCH_
10-11-2003, 18:15
Teska, napisz co sie stało.

Teska
10-11-2003, 18:23
robotnicy na budowie nie zamkneli garazu :( ukradli 5 workow gipsarow, wiertarkę, kołki do styropianu, 3 rolki folii paroszczelnej z aluminium do sufitow....

ech...dobzre ze kominka nie wywiezli :(

_ZBYCH_
10-11-2003, 18:38
robotnicy na budowie nie zamkneli garazu :( ukradli 5 workow gipsarow, wiertarkę, kołki do styropianu, 3 rolki folii paroszczelnej z aluminium do sufitow....

ech...dobzre ze kominka nie wywiezli :(

No to nic, tylko przejść się po okolicy i poszukać swoich materiałów :evil: .


Teska, a co z alarmem? Nie włączacie?

ma
10-11-2003, 18:47
Teska, w dalszym ciagu bardzo wspolczuje. Na pocieszenie znalazlam tylko, ze zlodziejstwo rzeczy osobistych boli chyba bardziej.

Teska
10-11-2003, 19:14
Zbych

fachowcy nawet garazu nie zamkneli :( oni pracuja do wieczora mnie tam nie ma...ale szef Bolek powiedzial ze odkupi material bo to z ich winy

Teska
10-11-2003, 19:14
ma


dokładnie :)

ma
10-11-2003, 19:35
i popatrz, sa jeszcze tacy, ktorzy sie do winy poczuwaja... to tez pocieszajace, nie?

AgnesK
10-11-2003, 20:00
Widzisz Teska, nawet wśród budowlańców są okazy porządne :D Co jest faktem dla mnie osobiście budującym jako że w przyszłym roku startuję z budową.

ślivka
10-11-2003, 20:45
Teska,gdyby nasze współczucie mogło pomóc,ale niestety.
Przykre bardzo,byłam kiedyś okradziona i wiem jaką wsciekłość się czuje.
Gdy pomyślę,że policja doskonale wie kto w większości wypadków uczestniczy w kradzieżach,a nie zawraca sobie d.....Znają środowisko,ąle nikt im nie płaci za drążenie spraw o małej szkodliwości społecznej :evil:
Chciałabym napisać,że to tacy sami złodzieje,ale nie mogę rzucać oszczerstw,bo musiłabym udowodnić.Jednak widziałam na własne oczy jak Ormianie na bazarze zanosili haracz do radiowozu

aga_ko
09-12-2003, 15:38
No czemu ja tak dawno tutaj nie zaglądałam? Czemu :lol: uhahałam się do śloz. Moja ulica kiedyś nazywała się pięknie Różana ale przyszło nowe i zmieniło :cry: ale w Dziekanowie Leśnym można sobie zamieszkać na ul np. Bolka i Lolka, Kaczki Dziwaczki, Czerwonego Kapturka itd. Czyż to nie urocze?
Gośka


Ja właśnie będę mieszkać na ul. Czerwonego Kapturka w Dziekanowie Leśnym, ta nazwa bardzej mi się podoba niż poprzednia Topolowa

Pozdrawiam

Aga