PDA

Zobacz pełną wersję : przeciekająca zasuwa



pajackaczka
09-12-2010, 08:17
Witam,
niedawno kupiłem działke na wiosce. Działka ma warunki zabudowy.
Przy samej drodze, po środku działki jest zasuwa do wodociągów. Gdy kupiłem działkę wokół zasuwy było bajorko o srednicy 2 metrów. No to sobie mysle, ze zasuwa przecieka ale gmina naprawi.
Gmina "naprawila" zasuwe. Po miesiacu znowu zaczela przeciekac. Gmina znowu naprawila. Po miesiacu znowu zaczela przeciekac....
Tym razem napisałem pismo do gminy, iż żądam wymiany zasuwy na nową (rury mają ponad 20 lat). W odpowiedzi dostałem pismo, iż przecież jak kupywalem dzialke to widzialem, ze są tam zasuwy i ze musialem sie liczyc z ewentualnymi naprawami. No ludzie kochani, paranoja jakas. Owszem, moglem podejrzewac, ze naprawy bedą konieczne ale raz na kilka lat a nie kilka razy w roku.
Naprawa zasuwy wymaga rozkopania dzialki gdzieś na 2 metry srednicy. A zasuwa lezy metr w glab dzialki od granicy, wiec kazda naprawa wiazac sie bedzie z rowaleniem ogrodzenia, ktore planuje w przyszlym roku postawic. Chcac uniknac rozwalenia ogrodzenia, musialbym je postawic 3 metry w glab dzialki i przez to stracic ok 80m2 dzialki. Na dodatek wylewajaca zasuwa utrudniac bedzie normalny wjazd na dzialke, gdy dzialka jest waska (20m) a zasuwa lezy po srodku.
Już i tak przez tę zasuwę muszę zrobić wjazd do działki na jej krawędzi a nie po środku jak początkowo planowałem.
Gmina mnie poprostu splawila, tlumaczac sie, ze taka wymiana jest bardzo kosztowna i trzeba ja zaplanowac w budżecie gminy.

Mozecie cos doradzic?

sSiwy12
09-12-2010, 09:05
Postawić ogrodzenia tak, aby „omijało” zasuwę, z naddatkiem na kopanie.

pajackaczka
09-12-2010, 09:22
Jak już napisałem: działka jest wąska (20m) i robienie tutaj naddatku na zasuwe nic nie da. Trzeba caly przód ogrodzenia cofnąć w tył.
Ale ja się nie pytam jak mam zrobić ogrodzenie, tylko o porade jak to załatwić z gminą. Mogę coś w skórac? Moge sie domagac odszkodowan za zniszczone ogrodzenie, trawnik, krzaki? Czy moge w jakiś sposob wymusic na nich ostateczną naprawe (wymiane) zasuwy? Czy mam sie godzic na rozkopywanie mi dzialki kilka razy w roku a przez to miec utrudnione z niej korzystanie...

sSiwy12
09-12-2010, 10:33
Jeśli to ogrodzenie jest od strony drogi publicznej, to tak czy siak, przy zgłoszeniu budowy tego ogrodzenia, gmina nakaże jego budowę poza tą zasuwą.
Taka jest logika i takie są konsekwencje, zakupu działki z takim „obciążeniem”.

pajackaczka
09-12-2010, 12:56
zglaszalem w gminie budowe ogrodzenia i nikt mi nic nie kazal przesuwac.

No a kolejną sprawą jest to, ze zasuwa po miesiacu od naprawy znowu przecieka. Na to też mam sie godzic i przejsc do porzadku dziennego? No chyba nie.

Dodam jeszcze, że na pierwszą naprawe czekalismy pol roku. Teraz ten przeciek tez mi powiedziano ze laskawie naprawią gdy gmina skonczy robic kanalizacje, bo teraz wlasnie robią kanalizacje i ciagle to zakręcają to odkręcają te zasuwe i nie ma sensu naprawiac (naprawiac, a nie wymieniac, bo to jak juz mowilem to mnie splawili z wymiana, stad ten post).
A jak tak pocieknie pare miesiecy to znowu sie bajoro zrobi.