PDA

Zobacz pełną wersję : Gdzie schować Pieniądze?



Eustach
18-12-2010, 12:48
Witam wszystkich. Jest to mój pierwszy post, mam pyt. Chce kupić ziemie na przyszły rok i gdzie można schować gotówkę na przechowanie kasy w bezpiecznym miejscu w mieszkaniu. Przypominam że to musi być miejsce łatwo dostępne żeby móc co jakiś czas dokładać mamonę. Bank nie wchodzi w grę. Sam sobie nie ufam co dopiero im. Myślałem o jakiejś hardcorowej kryjówce typu: odbić próg od drzwi i wyfrezować pod nim odpowiednią wnękę na banknoty. Albo odkleić kaseton w suficie i wyżłobić schowek. A wy jakie macie pomysły?:D

perm
18-12-2010, 13:04
Wesoły wątek niewątpliwie. Ileż tu pomysłow sie lęgnie... Ja tylko napiszę byś wziął pod uwagę fakt że pieniądze chowane po kątach mogą z tych kątów wyparować albo zostać bezwiednie zniszczone przez kogoś kto nie ma o nich pojęcia. Bank to zdecydowanie najbezpieczniejsze miejsce. Jak boisz się że ktoś ci te pieniądze z banku zwinie to umieść je na koncie z dostępem tylko z banku (nie z Internetu czy telefonicznie) bez karty kredytowej i orócz autoryzacji dowodem i podpisem załóż na nie również hasło. Jak się go nauczysz na pamięć (nigdzie nie zapiszesz) to praktycznie nie ma szansy by ktoś twoje pieniądze ruszył.

mk64
18-12-2010, 13:47
Pamiętam jak za prl babka schowała dolary w piecu kaflowym, w którym nie paliła. Pech chciał, że kiedyś jej synowa, pod nieobecność teściowej, postanowiła trochę "przepalić"... No i kilkaset baksów poszło się... :lol: :bash:

kamykkamyk2
18-12-2010, 15:56
Schowek będzie super, podaj jeszcze swój adres. ewentualnie ja też je mogę przechować.

ba***l
18-12-2010, 16:39
stary nie chowaj bo zapomnisz- sprawdzone ... ;)))
Taj jak ktoś radził zanieś do banku w razie włamania ktoś może znaleźć twoje pieniądze, a jak by bank upadł to zadziała Bankowy Fundusz Gwarancyjny

Baba_Budowniczy
18-12-2010, 16:48
U mnie w portfelu proponuję. Jak złodzieje będą szukali w twojej chałupie, na pewno nie znajdą :cool:
Ewentualnie jak nie ufasz nikomu, zrób sobie taką piracką opaskę na oko i tam schowaj. Żebyś nie dostał zeza, zmieniaj co tydzień oko.

mario0658
18-12-2010, 17:28
kup ta ziemie teraz i po klopocie :)

A jak zostanie to materialy na budowe przyszlego domu - poczekaja w hurtowni :)

Jesli jednak nadal zostanie cos to proponuje nowe auto aby ladnie sie prezentowalo na podjezdzie nowego domu :)

Gdyby jednak sie zdazylo iz nadal cos zostalo to znajdz sobie zone - ona na bank sobie z nadwyzka poradzi :)

beton44
18-12-2010, 19:45
ja mam taki pomysł na złote monety


wywiercić dziury w ścianach o odpowiedniej średnicy, napchać monet i zalepić tynkiem ...

Pawlo111
18-12-2010, 20:17
Koleś sobie jajca robi.
A teraz pewnie się kładzie ze śmiechu ;-)

edde
18-12-2010, 21:05
któryś z forumowiczów dla jaj sobie profil Eustachego założył pewnikiem
przyznać się bez bicia: który prowokator za tym stoi?? ;)

jar.os
19-12-2010, 07:41
jeżeli pyta na serio to proponuję w tyłek ,

fenix2
19-12-2010, 11:56
Ale jaja. ;)

redlum
19-12-2010, 19:31
dajcie sobie spokój - pewnie chłopak siedział parę lat za granicą i pracował nielegalnie - teraz tych pieniędzy nie wpłaci na konto - bo zaraz urząd skarbowy się przyczepi. Druga sprawa że tak samo może się przyczepić jak zacznie budować - ale tutaj już jest łatwiej się wyłgać.

Jarek EM08
20-12-2010, 12:26
Jakby US nie miały co robić i śledzić czy ktoś sobie nie wpłacił no konto paru marnych setek.

A ja Eustachemu proponuję niezawodny schowek, z powodzeniem sprawdzony od wielu lat. Niech sobie tę kasę schowa w biustonoszu! A jak ktoś mu tam będzie pchać paluchy, to z miejsca lać po łapskach... :P

redlum
20-12-2010, 14:48
obyś się nie zdziwił z tym US - wszystko kontrolują - stan twojego konta bankowego - także. Jak się dobrze orientuje - to wyższe stany kont, wysokie kwoty przelewów itp - są wysyłane do paru instytucji (np działania przeciw praniu brudnych pieniędzy itp).

Eustach
20-12-2010, 14:55
Ok, znalazłem skrytkę na zaskórniaki. Sam jestem pod wrażeniem, jak twórczy potrafi być człowiek. Nie myślcie sobie że Wam powiem, bo mijało by się to z logiką. Tak jak chciałem, miejsce jest w łatwo dostępnym miejscu i za żadne skarby nie przyszło by Wam do głowy że mogą być tam geldingi.:p

beton44
20-12-2010, 15:00
w telewizorze ?

ba***l
20-12-2010, 15:18
skarb zatopiony w muszli klozetowej ;>

fenix2
20-12-2010, 15:33
Do skarpety takiej noszonej tydzień czasu takiej co jest sztywna. Nikt nie ruszy.

yaneq
20-12-2010, 19:31
Bardzo rozsadny temat , szkoda tylko , ze wszyscy odpowiadajacy na ten temat to budujacy sie ludzie zapewne "biorcy" czyli "kredytobiorcy" i nie majacy nic do odlozenia na czarna godzine.Tak jest zreszta z 75 % Polakow - nic nie odkladaja.
Ale do rzeczy : schowek domowy jest konieczny nie tylko na pieniadze ale i na wazne dokumenty, bizuterie , itd. Schowek taki powinien byc odporny na zalanie woda i wytrzymac pozar nie mowiac o pospolitym wlamaniu pod nieobecnosc albo wlamaniu przy obecnosci wlascicieli. Wlamanie przy obecnosci wlascicieli jest specyficzne bo tym zajmuja sie specjalisci wsrod ktorych nastepuje podzial zadan : jeden sprawca siedzi sobie spokojnie i obserwuje reakcje wlascicieli a reszta stawia dom na glowie az do momentu kiedy wlasciciele zaczna sie w pewnym miejscu niepokoic i wtedy juz wszystko wiadomo.Tak wiec trzeba tez ten aspekt uwzglednic.
A wiec napewno powyzej najwyzszego stanu wody - powodzi.Poza tym napewno sciany nosne sa dobre do wykucia schowka na dobra pancerna kasete przeciwogniowa
Dostep do tej kasety powinien byc dobrze zamaskowany i ewentualnie utrudniony. Dalej nie bede podpowiadal ale tu jest duze pole do popisu.
Dla fanatykow powierzajacych swoje skarby w banku powiem tylko ze wygladaja bardzo nieciekawie jesli akurat w banku zabraknie pradu albo zepsuja sie komputery albo cos tam wybuchnie..

yaneq
20-12-2010, 22:17
Chcialbym jeszcze dodac pewien istotny szczegol do tematu. Otoz dla wiekszosci budowniczych jest rzecza oczywista , ze budynek po skonczeniu zostanie ubezpieczony do okreslonej kwoty na wypadek roznych okolicznosci. Niestety bardzo trudno bedzie udowodnic ubezpieczalni w przypadku np. pozaru domu jesli spali sie nam dodatkowo odlozone np 100.000zi do tego papiery wartosciowe itd. Bedziemy musieli spisac to wszystko na straty w takim wypadku.
.Z wlamaniem podobnie.
Jesli natomiast wmontujemy sobie wczesniej w naszym domu .sejf scienny na przyklad o klasie odporności I zgodnej z IMP (Instytut Mechaniki Precyzyjnej) to mozemy go sobie ubezpieczyc dodatkowo do 162 000,00 zł . Zawsze to cos jest w razie straty.

Baba_Budowniczy
21-12-2010, 09:52
yaneq - oczywiście powinieneś wspomnieć o tych nieszczęsnych głupkach zadłużonych w CHF właśnie wyrywających ostatnie siwe włosiny z udręczonej głowy, nie rozumiem skąd twoje niedopatrzenie w portretowaniu Polaka-kredyciarza :cool:

Co do sejfów. Hmmm, wiem z bardzo wiarygodnego źródła, że jest bardzo wysoka korelacja między nowo zamontowanymi sejfami a włamaniami w takich domach w dość krótkim czasie. Tłumaczyć to można na różne sposoby, mniej lub bardziej spiskowe, ale fakt jest faktem.

pawelpiwowarczyk
21-12-2010, 11:40
Dla fanatykow powierzajacych swoje skarby w banku powiem tylko ze wygladaja bardzo nieciekawie jesli akurat w banku zabraknie pradu albo zepsuja sie komputery albo cos tam wybuchnie..
Stary, ty nie masz zbyt dużej wiedzy na temat sposobu zabezpieczania danych wrażliwych.
U mnie mogłoby zabraknąć prądu (zdarza się), mógł by zepsuć się główny serwer, mogłaby pierdalnąć bomba (ale raczej pod moją nieobecność) i... góra za dwa dni (głównie czas sprowadzenia nowego serwera) miałbym wszystkie dane przywrócone.

fenix2
21-12-2010, 12:22
Dla fanatykow powierzajacych swoje skarby w banku powiem tylko ze wygladaja bardzo nieciekawie jesli akurat w banku zabraknie pradu albo zepsuja sie komputery albo cos tam wybuchnie..

Niestety ale niezgodę się. Takie dana są odpowiednio zabezpieczone i awaria serwera nie powoduje utraty danych. A z tym brakiem prądu to już głupoty straszne.

Co do skrytki ;-) :

http://img641.imageshack.us/img641/5683/pics035j.jpg (http://img641.imageshack.us/img641/5683/pics035j.jpg)

yaneq
21-12-2010, 14:10
Wystarczy czytac ze zrozumieniem moj post : Nigdzie nie napisalem o utracie danych z serwera banku na wskutek braku pradu.
Napisalem tylko o problemach dysponowania wlasnymi srodkami w przypadku roznych awarii bankowych.
Tutaj prosilbym przedmowcow o podanie mi chociaz jednego banku na swiecie ktory zagwarantuje mi 100 % ( nie 99% ! ) na PISMIE ! dostep do moich
srodkow pienieznych kazdego dnia !, o kazdej porze ! , we wszystkich terminalach sieci !. Ja takiego banku nie znam.Wszystkie maja oferty bez pokrycia.
Tzn przychodze do bankomatu a ten strajkuje z roznych przyczyn ide do drugiego i tez to samo . Ja juz to kilka razy to przezylem i wystarczy.

Ale przeciez tematem jest "Gdzie schowac pieniadze?"
Swoja recepte podalem : wmurowany , certyfikowany i ubezpieczony sejf.
Przedmowcy maja inne recepty. Czesto bardzo smieszne.
Wybor nalezy do czytelnikow.

78mysz
21-12-2010, 14:23
ja się zastanawiam, kto po budowie ma w domu jeszcze jakies pieniądze :);) Moniaki ślubne na czarną godzinę utpilismy w ławach fundamentowych, ale w razie potrzeby ciężko będzie do nich dotrzeć.:rotfl:

yaneq
21-12-2010, 15:36
Na etapie stawiania domu wszystko determinuje sprawa finansow i priorytetow. Jeden woli wydac czesc pieniedzy na piekne ogrodzenie i brame z bajerami, drugi na piekne drzwi wejsciowe , trzeci na znowu cos innego.Warto by jednak wziazc pod uwage ze byc moze potrzeba sejfu przyjdzie dopiero za klika lat i wtedy ciezko bedzie kuc sciany i murowac. Na etapie budowy jest jeszcze tanio i szybko , pozniej bedzie drozej.A domek ma sluzyc wiele lat , rowniez potomstwu.A sytuacja finansowa napewno sie z czasem poprawi.

compi
21-12-2010, 15:45
Kasa kasą, ale papiery notarialne i inne tego typu dokumenty jak najbardziej należy zabezpieczyć. Wykonać standardową dziurę w ścianie, a później ją zamaskować zawsze można. A nuż do aktu własności trzeba będzie dorzucić część wygranej z Lotto?

yaneq
21-12-2010, 16:01
Popieram jak najbardziej ten pomysl : po prostu stworzyc opcje dla wbudowania w przyszlosci sejfu. Tanio i bez problemow,

78mysz
21-12-2010, 16:08
Sejfy na dokumenty to co innego. Najważniejsze, żeby były ogniotrwałe.
Pieniadze jesli się ma,to trzyma sie z reguły w banku:)
Nie neguję potrzeby posiadania takowej puszki w domu,to mądry pomysł, jednak z tym kuciem i demolką z powodu sejfu to trochę przesadzasz. Zresztą ciężko sobie dziury zostawiać na etapie stanu surowego, bo wiadomo, każdy wie co i gdzie:)

kamykkamyk2
21-12-2010, 16:08
......................A nuż do aktu własności trzeba będzie dorzucić część wygranej z Lotto?

Marzyciel...........

compi
21-12-2010, 16:18
Marzyciel...........

Gdybym nie był, to bym się nie budował, hehe. Ostatnia duża wygrana(23 duże banieczki) pozwoliłaby już kupić w Staten Island rezydencję gdzie kręcono Ojca Chrzestnego. A tam osiem sypialni, pięć łazienek, dwa kominki, garaż dla czterech samochodów oraz basen. I kasiałki jeszcze by sporo zostało. Oj marzę....

kamykkamyk2
21-12-2010, 16:38
To w takim razie jesteś szczęściarz, a nie marzyciel, bo ja w życiu nic nie wygrałem,ani nawet nie znalazłem na ulicy chociażby 10 zł.

compi
21-12-2010, 16:42
A nie nie, to całkowicie dwa różne typy osobnika. Ja mam już trochę lat i tam myślę ile trzeba się namarzyć, żeby coś zrealizować?

PliP
21-12-2010, 21:31
Ja tam many many zbieram tutaj
a wygląda to tak jak poniżej.

34946

PliP
21-12-2010, 21:33
a tutaj prezentuje profesjonalnie zakamuflowana stówkę :)

34947

ba***l
22-12-2010, 08:15
to najdroższy brykiet jakim paliłem w piecu (w moim były 20) ;)))

yaneq
22-12-2010, 13:29
Uparcie powracam do poruszanego tematu. Chyba , ze uczestnicy forum chcieli by sie tutaj dalej wypowiadac na zupelnie inne luzne tematy?
No wiec dac murarzom wykuc zgrabny otwor w scianie a ci ktorzy uwazaja ze wszyscy murarze to potencjalni zlodzieje i wlamywacze (poprzednie posty)
wytlumaczyc murarzom , ze tam wejdzie w przyszlosci np rekuperator zeby go nie bylo widac na scianie.
Potem albo wbudowac sejf przez zaufanych albo samemu albo zakryc plytka rigips i gotowe.
Teraz tylko pytanie jak zrobic dostep i czym to zaslonic? Odradzal bym obrazy , ruchome plytki czy inne podobne.,

compi
22-12-2010, 14:11
Np: jedna z półek w szafie. Za nią plecy, ale na magnesach neodymowych. Za plecami płytki sejf, na pewno nie chowany w ścianie z cegły 12cm. To tak na szybko. Teraz są zajefajne systemy szafkowe z otwieraniem poprzez lekkie przyciśnięcie. Myślę, że wizyta w sklepie z okuciami sprawę załatwi.

Kornacki
22-12-2010, 14:19
Temat mnie ubawił. Gdzie schować pieniądze, to prawie jak zabierz babci dowód i schowaj go - tylko gdzie.
Pieniądze trzymane w skarpecie tracą na wartości.
Funduszu nie polecam bo wartość jednostki się zmienia nawet w tych "bezpiecznych". Ale lokata czemu nie. Można pieniądze podzielić i założyć kilka lokat po 50 tys. zł.
"Polskie" banki są jak najbardziej bezpieczne.

A pomyślałeś o żonie? Tam kasa będzie bezpieczna

http://www.blogcdn.com/www.walletpop.com/blog/media/import/49077a2f-0006c-0675f-400cb8e1_2739.jpg

yaneq
22-12-2010, 15:34
Kornacki
"Polskie" banki są jak najbardziej bezpieczne.
A pomyślałeś o żonie? Tam kasa będzie bezpieczna



Nie znam bezpiecznego banku na swiecie nie mowiac juz o polskich.
W mlodych latach tez myslalem ze zona potrafi zabezpieczyc kapital.
Mam juz za soba dwa malzenstwa i kazda kolejna malzonka wyssala cale
pieniadze jakie tylko mogla. Teraz mam tylko zaufanie do wlasnego sejfu.
Doswiadczenie jest w zyciu wazne.

yaneq
22-12-2010, 16:25
Kornacki
Funduszu nie polecam bo wartość jednostki się zmienia nawet w tych "bezpiecznych". Ale lokata czemu nie. Można pieniądze podzielić i założyć kilka lokat po 50 tys. zł.
"Polskie" banki są jak najbardziej bezpieczne.


No to dalej z moimi doswiadczeniami bankowymi.W jednym z najwiekszych polskich bankow zalozylem lokate na naprawde duze pieniadze ze stalym oprocentowaniem na 12 miesiecy.Wynegocjowalem dobre odsetki i zawarlem umowe. Po 2 miesiacach otrzymalem informacje z banku , ze obnizaja uzgodnione odsetki w znacznym stopniu.Jednoczesnie nie zagwarantowali ze te nowe odsetki juz pozostana do konca terminu lokaty. Na dole malym druczkiem byla uwaga ze jesli sie nie zgadzam to moge wymowic lokate. Oczywiscie skorzystalem z tej niewielkiej uwagi.
Ale to nie ma nic wspolnego z BEZPIECZENSTWEM !.

redlum
25-12-2010, 22:49
to zależy ile tych pieniędzy chce się trzymać
http://www.bfg.pl/?a_id=833

yaneq
26-12-2010, 09:10
to zależy ile tych pieniędzy chce się trzymać
http://www.bfg.pl/?a_id=833

No wlasnie mamy tutaj dowod : gwarancje bankowe sa tylko z ograniczeniem do jakiejs kwoty na przyklad rownowartosc dobrego samochodu.
Jesli sprzedamy mieszkanie lub dom i chcemy te pieniadze ulokowac to juz bank nie udziela gwarancji na taka lokate.
Nie mowiac juz o aspekcie wyplacalnosci takiej kwoty: Nigdy nie otrzyma sie jej natychmiast po wypowiedzeniu umowy , trzeba czekac na wyplate wlasnych pieniedzy 2-3 dni.

W przypadku wlasnego sejfu nie mamy tych niedogodnosci.W dodatku mozemy przeciwdzialac utracie wartosci tam deponowanych pieniedzy poprzez ich zamiane na papiery wartosciowe ktore z czasem beda rownowazyly inflacje i przynosily do tego zyski.
Ponadto w sejfie mozemy gromadzic wazne dokumenty , kosztownosci , zbiory waznych danych elektronicznie zabezpieczone itd
To wszystko jest dostepne natychmiast i ze 100% gwarancja.

EZS
26-12-2010, 10:44
Czy ty sejfy sprzedajesz????
Bo przypominasz nachalnego handlowca.
już wszyscy przyznali, że owszem, sejf jest niezłym wynalazkiem, chocby dla zabezpieczenia papierów wartościowych czy bizuterii, a ty nadal przekonujesz, że należy go mieć.
Należy, choć według mnie to bardziej jako "spowalniacz" procesu kradzieży, niż zabezpieczenie. Bo ze złodziejem jest tak - do biedaka, co to ma tani marketowy sejfik, przyjdzie tani zlodziej, zanim sejfik znajdzie - może przyjedzie ochrona. Taki tani złodziej ze skomplikowanym sejfen sobie nie da rady, ale jak kogoś stać na drogi wypasiony sejf, to i ma co w nim trzymać, więc do niego przyjdzie wyspecjalizowany złodziej, któremu ten sejf zajmie tyle czasu, ile taniemu zlodziejowi prosty :). Więc nadal jest to spowalniacz a nie ochrona. Najlepszą ochroną przed zlodziejem jest NIC NIE MIEĆ :) :)

beton44
26-12-2010, 11:44
O tak...

Do mieszkania mojej mamy było kiedyś włamanie....

Przyszedł pan Milicjant na wizję lokalną, obejrzał uszkodzone drzwi,
wyciągnął protokół i pisze i pisze....

I pyta się mamy co zginęło - NIC ????

Nie miała pani pieniędzy - nie, emerytura wpływa na konto w banku, i trochę wybieram i na bieżąco wydaję...

A jakiejś biżuterii pani nie miała - tylko obrączkę na palcu mam....

Był bardzo zasmucony, że rubryk nie wypełnił wszystkich....

yaneq
26-12-2010, 14:23
Czy ty sejfy sprzedajesz????
Bo przypominasz nachalnego handlowca.
już wszyscy przyznali, że owszem, sejf jest niezłym wynalazkiem, chocby dla zabezpieczenia papierów wartościowych czy bizuterii, a ty nadal przekonujesz, że należy go mieć.
Należy, choć według mnie to bardziej jako "spowalniacz" procesu kradzieży, niż zabezpieczenie. Bo ze złodziejem jest tak - do biedaka, co to ma tani marketowy sejfik, przyjdzie tani zlodziej, zanim sejfik znajdzie - może przyjedzie ochrona. Taki tani złodziej ze skomplikowanym sejfen sobie nie da rady, ale jak kogoś stać na drogi wypasiony sejf, to i ma co w nim trzymać, więc do niego przyjdzie wyspecjalizowany złodziej, któremu ten sejf zajmie tyle czasu, ile taniemu zlodziejowi prosty :). Więc nadal jest to spowalniacz a nie ochrona. Najlepszą ochroną przed zlodziejem jest NIC NIE MIEĆ :) :)

OK Ewa , byc moze jeden dwa trzy posty za duzo. Ale zeby zaspokoic Twoja ciekawosc : nie mialem i nie bede mial nic wspolnego z sejfami , bankami, ubezpieczalniami, czy innymi takimi.Nie produkowalem nie montowalem nie sprzedawalem zadnego z produktow tych instytucji. WYSTARCZY ?
A sejfem jest tylko zainteresowany jako zwykly uzytkownik i tyle , nie ma zadnego podtekstu.
Strzal chybiony.Zycze na przyszlosc wiecej intuicji.

EZS
26-12-2010, 14:35
ech, akurat tu mi na intuicji nie zależy :)
też poniekąd jestem zainteresowana jako potencjalny uzytkownik, tylko troszkę się zastanawiam. Bo to właściwie jest ułatwienie pracy zlodziejowi. Ma zgromadzone w jednym miejscu wszytko, co ma wartość, no oprócz telewizora. Jak znajdzie taki sejf, to ma jak na tacy, da się wyrwać to weźmie cały, nie da sie- to se palnikiem otworzy, albo wróci przygotowany. Sejfy, z którymi mógłby mieć problem kosztują tyle, że trzeba mieć co w nich trzymac, żeby się opłaciło. I od razu przypomina mi się opowiadanie (może to urban legend, nie wiem), jak facet miał kolekcję samochodów, super zabezpieczenia, alarmy a przyjechali ciągnikiem i wyrwali bramę z połową sciany i ukradli, co mieli.. TAk się waham..

redlum
26-12-2010, 18:31
No wlasnie mamy tutaj dowod : gwarancje bankowe sa tylko z ograniczeniem do jakiejs kwoty na przyklad rownowartosc dobrego samochodu.
Jesli sprzedamy mieszkanie lub dom i chcemy te pieniadze ulokowac to juz bank nie udziela gwarancji na taka lokate.
Nie mowiac juz o aspekcie wyplacalnosci takiej kwoty: Nigdy nie otrzyma sie jej natychmiast po wypowiedzeniu umowy , trzeba czekac na wyplate wlasnych pieniedzy 2-3 dni.

W przypadku wlasnego sejfu nie mamy tych niedogodnosci.W dodatku mozemy przeciwdzialac utracie wartosci tam deponowanych pieniedzy poprzez ich zamiane na papiery wartosciowe ktore z czasem beda rownowazyly inflacje i przynosily do tego zyski.
Ponadto w sejfie mozemy gromadzic wazne dokumenty , kosztownosci , zbiory waznych danych elektronicznie zabezpieczone itd
To wszystko jest dostepne natychmiast i ze 100% gwarancja.

gwarancja 50tyś Euro na osobę - czyli 100tys Euro na parę (małżeństwo) - całkiem porządny ten samochód
nie wiem z jakimi bankami miałeś do czynienia oraz w jakie teorie spiskowe wierzysz - że pieniądze rzędu pół miliona złotych potrzebujesz na teraz od ręki. Przy takich kwotach nie podejmuję się decyzji w ciagu 5 minut, a nawet jeśli - to się płaci przelewami.
Sejf w domu - czemu by nie - ale raczej na biżuterie i dokumenty niż na trzymanie gotówki w dużych ilościach.

crab
26-12-2010, 18:49
Dając inne teorie spiskowe to przed dwiema byłymi żonami i komornikami oraz urzędem skarbowym pieniądze trzyma się w sejfie... ale w skrytce w banku.

Podsumowując te pieniądze lepiej zainwestuj w kaczki mój synu, w kaczki! :D

kamykkamyk2
27-12-2010, 11:39
A ja nie mam tego problemu, gdzie pieniądze trzymać, bo ich nie mam. Po tym stwierdzeniu mam się cieszyć czy płakać ???

eniu
01-01-2011, 19:17
Popłakałem się ze śmiechu - jaja jak berety.....
A tak poważnie to proponuję 3 rozwiązania ;

1.Wybuduj obok chaty swój bank (koniecznie z agregatem )
2.Jak wszystko nie wejdzie to resztę włóż do słoika zamotaj w foliówkę i zakop pod płotem (koniecznie od podwórza,w bezksiężycową noc i nie zapomnij naciąć na
słupku - nie masz pojęcia ile się nakopałem jak trawą zarosło...)
3.Wpłać - 24 3000 0098 7614 0000 0001 1822

pozdro