Magus
28-12-2010, 19:11
No i stalo sie, mialem dzis trudna rozmowe z synem sasiadki. Rzecz poszla o droge.
Do mojej dzialki jest dojazd przez inna, na ktorej jest droga. Mam oczywiscie w akcie notarialnym prawo przechodu, przejazdu, przegonu bydla itd. przez obszar tej dzialki,
Ten mlody czlowiek jednak uwaza, ze prawo do kozystania z drogi (vide akt notarialny) nie daje mi prawa zatrzymania na niej mojego samochodu. Dodam, ze droga jest na tyle szeroka, ze bez problemu moga sie tam wyminac samochody osobowe (nawet zima). Droga prowadzi tylko na moja dzialke i do domu sasiadow.
Kto ma racje? Mam prawo zatrzymac samochod na tej drodze (nie blokujac przejazdu), czy tez nie?
Do mojej dzialki jest dojazd przez inna, na ktorej jest droga. Mam oczywiscie w akcie notarialnym prawo przechodu, przejazdu, przegonu bydla itd. przez obszar tej dzialki,
Ten mlody czlowiek jednak uwaza, ze prawo do kozystania z drogi (vide akt notarialny) nie daje mi prawa zatrzymania na niej mojego samochodu. Dodam, ze droga jest na tyle szeroka, ze bez problemu moga sie tam wyminac samochody osobowe (nawet zima). Droga prowadzi tylko na moja dzialke i do domu sasiadow.
Kto ma racje? Mam prawo zatrzymac samochod na tej drodze (nie blokujac przejazdu), czy tez nie?