PDA

Zobacz pełną wersję : Centrum domu - wokół stołu, czy w salonie? Problem z wyborem projektu



.:migotka:.
11-01-2011, 18:08
Mam na oku dwa projektu domów, między którymi się waham i stąd moje pytanie: czy u was w domach życie toczy się raczej wokół stołu jadalnianego, czy w salonie na kanapach? Chodzi mi o sytuację, że ktoś do was wpada z odwiedzinami, lub jesteście całą rodziną w domu, itd... Czy goście zasiadają raczej przy stole i tam ich przyjmujecie, czy właśnie odwrotnie: rządzi kanapa i kominek?

W jednym projekcie mam akcent położony właśnie na jadalnię - ona jest wyeksponowana, stół stoi w pięknym wykuszu, a cześć wypoczynkowa jest dość ciasna i trochę z boku. W drugim mam dokładnie odwrotnie: wchodzi się najpierw na cześć kanapową, która jest dominująca, a stół jest w tyle (oczywiście blisko kuchni), raczej do użytku rodziny niż gości (chyba, że po rozłożeniu na wielką bibę lub Wigilię/imieniny/komunię etc...).

Nie wiem, na co się zdecydować, w mieszkaniu mam tak ciasno, że gdzie się nie siądzie, to i tak jest się w "centrum wydarzeń".

EZS
11-01-2011, 18:19
na kanapach, przy małym stoliczku indyjskim. Przeflancować moich gości do stołu bywa trudne, nawet jak jedzenie jest na stole, to biorą talerzyki w garść i moszczą się na kanapie. Stół jest na uroczyste spędy i wtedy rozstawiam go "na szeroko" i nie mają wyjścia, głównie dotyczy to spędów rodzinnych i starszego pokolenia.

so**l
11-01-2011, 20:08
U nas wszyscy goście siedzą na narożniku przy małym stoliku. Tak jest miło , swojsko i po prostu wygodnie :)
Podobnie jak u poprzedniczki ciężko jest gościom wysiedziec przy dużym stole. Korzystamy z niego sporadycznie, przy okazji imprez typu chrzest, urodziny itp.
Osobiście wolę mieć wygodny i przestronny salon niż dużą jadalnię. No chyba,ze lubicie wszystkie posiłki spożywac przy dużym stole. U mnie się to nie sprawdza.
Poza tym stół może stać w każdym miejscu, niekoniecznie w jadalni, przy wykuszu.

.:migotka:.
11-01-2011, 22:01
Jasne, że nie musi stać w wykuszu, ale w tym projekcie takie ustawienie jest najsensowniejsze. Inaczej wypoczynek byłby miedzy kuchnią a umowną jadalnią - a wtedy ze stołu na pewno nikt by nie korzystał, bo byłby za daleko, żeby nieść tam talerz zupy.

Margoth*
12-01-2011, 07:21
U mnie jadalnia i salon stanowią jedno pomieszczenie. Jeśli chodzi o domowników, to siedzą przy stole w jadalni i debatują o ważnych sprawach domowych, a jeśli chodzi o gości, to przyjmujemy ich w salonie na kanapie przy kominku.

bowess
12-01-2011, 08:03
Najlepiej wziąć pod uwagę dotychczasowe przyzwyczajenia. Czy w mieszkaniu czas dla rodziny i podejmowanie gości (ale nie takich od wielkiego dzwonu - rzadkich, tylko tych częstszych, np. wpadającej na kawę siostry, przyjaciół) był powiązany raczej z kanapą, czy ze stołem? Radykalna zmiana byłaby dla wszystkich nienaturalna.

U nas zdecydowanie przodują kanapy. Tam wszyscy grawitują. Ponieważ dom mamy mały, na co dzień stół jadalny jest w kuchni (otwartej), bo ja mam takie przyzwyczajenia z domu rodzinnego, a na większą grupę gości, co u nas jest raczej rzadkością, wędruje na salon.

dr_au
12-01-2011, 09:02
Tak naprawdę to pytanie należy odwrócić - czy chcesz, żeby goście siedzieli w jadalni czy w salonie. Kształt i ustawienie pomieszczeń narzuci sposób, w jaki zachowywać się będą goście :). A kształt i wzajemne zorientowanie pomieszczeń powinny być z kolei zgodne z twoimi przyzwyczajeniami codziennymi, a nie tymi w czasie przyjmowania gości. Np. jeżeli jadalnia jest "od wielkiego dzwonu" i normalnie domownicy jedzą posiłki w kuchni, to goście będą naturalnie grawitować w stronę kuchni, w drugiej kolejności kanap. Jeżeli w domu często siedzisz na kanapie, kanapy są wygodne i przytulne, tam będzie centrum życia itp. itd.

Moim zdaniem błędem, zwłaszcza w niewielkich domach, jest dublowanie funkcji. Np. stół jadalny w kuchni i obok tego osobna jadalnia. W takim wypadku wszyscy i tak będą jeśc w kuchni a stół jadalny będzie się kurzyć

Jarek EM08
12-01-2011, 09:10
Migotka,

Ty się nie pytaj nas gdzie chcesz siedzieć, Ty zapytaj sama siebie albo męża (jak go masz). To jest bardzo indywidualna sprawa i to Ty musisz się na coś zdecydować. No bo jak sobie to wyobrażasz? Jeśli naczytasz się tu, że przyjmujemy gości w jadalni, to na to samo się zdecydujesz? Bo np. mój sąsiad przyjmuje gości w kuchni, przy wyspie, ale ja nie zamierzam go np. naśladować.

Jak chcesz możesz ew. podesłać sznurki do tych 2 projektów, to Ci tu możemy wypunktować ich wady (albo zalety)...

.:migotka:.
12-01-2011, 18:54
Nie chcę na siłę usadzać moich gości gdzieś, gdzie tak naprawdę nie będą mieli ochoty przebywać :) Po prostu nie potrafię sobie wyobrazić, jak to będzie w domu, gdzie możliwości jest więcej, niż w mieszkaniu. Obecnie nie mam problemu, gdzie gości - bo w "salonie" mam wersalkę zwróconą do telewizora i w odległości niecałego metra od niej stolik w 4 krzesłami - wszyscy siadają przy stole, bo na wersalce musieliby siedzieć obok siebie w rządku, co utrudniałoby rozmowę. Ja wolę akurat siedzieć na wersalce, bo mogę podwinąć pod siebie nogi i zwinąć się w kłębek.

To są projekty (same doły wrzucam na razie), między którymi dokona się wybór:


http://img97.imageshack.us/img97/7439/alabaserdolzmiany.jpg

http://img822.imageshack.us/img822/1646/daktylowcedol.jpg

kbab
12-01-2011, 21:33
witam, domownicy jak i znajomi u mnie korzystają w równym stopniu z wypoczynku przed tv i kominkiem, jak i z wykuszu przy stole, ale najczęściej z dużego tarasu, który ma zarówno część słoneczną jak i pod pergolą. Ale mam przykład u znajomych, którzy wcześniej przez ok 3 lata korzystali z wypoczynku przed tv w mniejszej części a stół z krzesłami w większej - wygodniejszej. Jednak przed 3-ma laty przestawili stół z krzesłami do tej mniejszej (mniej wygodnej) części domu, a wypoczynek do tej większej i stwierdzili, że dla nich i ich znajomych taki układ jest korzystniejszy. Wszystko zależy od trybu życia jaki się prowadzi, po sobie mogę stwierdzić że moje życie po przeprowadzce do domu radykalnie się zmieniło - w mieszkaniu - chociaż były 2 balkony nigdy tyle czasu nie przebywaliśmy na powietrzu co teraz.

.:migotka:.
15-01-2011, 11:45
Temat nadal aktualny :)

Jarku, wrzuciłam za twoją radą oba projekty do porównania, zerkinij jeśli możesz:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?171696-Dwa-projekty-i-dylematy-prosz%C4%99-o-opinie&p=4508275&posted=1#post4508275

Baba_Budowniczy
15-01-2011, 12:33
Bardziej podoba mi się "jedynka" - pod względem salonowo-jadalnianym. Wcale tam stół jakoś nie dominuje, raczej wielki nie wejdzie, może okrągły z opcją rozkładania. W dwójce ten salon jest jakiś nie do końca ustawny, nawet na tej wizualizacji okno tarasowe zahacza o stół i jest on tak jakoś bez sensu wciśnięty.

Masz działkę w wejściem od południa?

EZS
15-01-2011, 15:52
też za jedynką. Może dlatego, że mam podobny układ?
Co prawda spiżarnia pod schodami to sredni pomysł, za daleko od kuchni, ale i tak jakoś tak lepiej wygląda, wygodniej. No i z kotłowni można garderobę wydzielić, chyba, że planujesz piec na węgiel.. Ale i tak wydaje się bardziej ustawny.

wierzch
15-01-2011, 21:27
Bardziej przemawia do mnie projekt pierwszy - mamy podobny rozklad pomieszczen w czesci dziennej.

Bedac sami, najchetniej przebywamy w kuchni lub salonie, a latem na tarasie.
Gosci podejmujemy w ten sposob, ze glowny posilek spozywamy w jadalni. Jest tam po prostu najwygodniej ze wzgledow ergonomicznych. Po np. takiej kolacji, bierzemy ze soba kieliszki i przenosimy sie przed kominek do salonu, w ktorym sadowimy sie przy lawie na ustawionych naprzeciw siebie sofach. To jest zdecydowanie najlepsze miejsce do prowadzenia luznej konwersacji, umilanej spozywaniem deserow przygotowanych przez zone. Wiosna i latem role jadalni i salonu zastepuje taras.
Pozdrawiam

.:migotka:.
16-01-2011, 21:37
Babo_Budownicza, działka ma wjazd od zachodu.

Jarek EM08
18-01-2011, 22:45
Witaj migotka

Nie będę komentował zaproponowanych przez Ciebie zmian, ale napiszę, że osobiście bardziej podoba mi się pierwszy projekt (ten z wykuszem). Sam miałem w projekcie wykusz, ale go zlikwidowałem, bo mi się on nie podobał (był w formie wystającego z lica ściany okna), a ze względu na ograniczoną szerokość działki nie mogłem sobie wstawić takiego tak ten z pierwszego projektu.
Nie zgodzę się z tym co napisałaś " a cześć wypoczynkowa jest dość ciasna i trochę z boku. " Z tego co widzę, to nie ma tam mniej miejsca niż w 2 wariancie, a to że jest trochę z boku to tylko zaleta. Niby pomieszczenia są połączone i tworzą pewną całość, ale takie ich połączenie je trochę separuje, np. od takiego telewizora. Osobiście jestem mocno na nie z telewizją (a mocno na tak z dobrym filmem i kinem) i popieram wszelkie pomysły odsuwania telewizora np. od jadalni, a gdy przychodzą goście, to pierwszą rzeczą jaką robię to wyłączam tv, który za zwyczaj i tak jest wyłączony... :D
A goście będą siedzieć tam gdzie ich usadzicie, albo jeśli dacie im wybór, gdzie sami usiądą. Tam gdzie stworzycie najlepsze warunki do posiadówki, tam będziecie siedzieć...

.:migotka:.
19-01-2011, 16:14
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Po rozmowach z rodziną oraz częściowo po waszych uwagach zdecydowaliśmy się jednak na Alabastra, choć dziś architekt zaproponował mi przygotowanie projektu indywidualnego za ok 7500zł i skłaniamy się ku temu rozwiązaniu.
Czy ta cena jest wg was ok?

face
19-01-2011, 16:49
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Po rozmowach z rodziną oraz częściowo po waszych uwagach zdecydowaliśmy się jednak na Alabastra, choć dziś architekt zaproponował mi przygotowanie projektu indywidualnego za ok 7500zł i skłaniamy się ku temu rozwiązaniu.
Czy ta cena jest wg was ok?

a wg mnie ten drugi ma lepiej rozplanowany parter:)

ta cena bedzie ok jesli przygotuje wszystko pod was bez kompromisow
dokumentacja bedzie kompletna wjazd na dzialke, chodniki, parking oraz media (przylacza + inst wewn), do tego audyt energetyczny i kosztorys wg projektu
zlozy kompletna dokumentacje do urzedu i uzyska pozwolenie na budowe