Zobacz pełną wersję : jaki zlewozmywak?
narożny czy nie? prosze o argumenty za i przeciw :-?
Józia S.
10-03-2004, 12:24
Narożny - nie,
będziesz się czuła jakbyś przy nim stała za karę :lol:
A poważnie - chyba mało wygodny.
a miałas doświadczenia z narożnym, czy to tylko przypuszczenia?
szczerze mówiąc chyba będę "skazana" na narożny i może szczęśliwi lub nieszczęśliwi użytkownicy podziela się wrażeniami :-?
Józia S.
10-03-2004, 12:28
Niestety tylko przypuszczenia. Ale wyobraź sobie, albo stań w miejscu, gdzie się schodzą szafki pod kątem prostym.
chyba nie muszą schodzić się pod kątem prostym, to zależy od rodzaju zlewozmywaka.
Widziałam też takie w kształcie trójkąta i takie też dobiera się do nich szafki, czyli stoisz przy "linii prostej" :)
Józia S.
10-03-2004, 12:34
:D
Józia S.
10-03-2004, 12:36
To będzie dobrze. :D
Spoko - narożny może być. Nie ma różnicy w użytkowaniu. Chyba, że rzeczywiście obłożysz go ściankami pod kątem prostym - wtedy odpada. Ale wokół narożnego jest więcej miejsca, co bardzo często przydaje się podczas korzystania z niego.
dzięki, a masz ze stali szlachetnej, czy z modnego ostatnio fragranitu (np. franke), ciekawa jestem który lepszy i jak się sprawuje ten drugi...
Ze stali. Ale on ma już dobre kilka lat, funkcjonuje w mieszkaniu. Natomiast do domu mam zamiar zakupić z fragranitu. Ale to jeszcze w sferze planów. Kupowała będę gdzieś jesienią, wtedy zobaczymy...
no właśnie słyszałam rżne opinie o fragranicie m.in. , że łatwo się rysuje i pęka :cry:
wiesz, w sumie nie sądzę. Bez przesady. Koleżanka użytkuje go trzeci chyba rok i nic się z nim nie dzieje. Piękny non stop. U mnie jest o tyle problem, że mamy wodę z dużą zawartością czegoś tam, co powoduje, że stalwy nieustająco trzeba osuszać i wycierać, bo inaczej jest cały w białe plamy. Fatalnie to wygląda i doprowadza mnie do szaleństwa. Nie dajmy się zwariować. Przecież te materiały muszą spełniać jakieś normy itd. To nie są firmy z rodzaju "uduś". Nikt nie ryzykowałby masowej produkcji bubli. Chociaż, różnie w życiu niby bywa... :)
mi też się bardzo podobaja te zlewozmywaki, ale ostatnio właśnie dowiedziałam się, że znajomej się wykrusza na brzegach, nie wim jakiej firmy ma to cudo, może jakaś produkcja "stodołowa" :-?
Wiesz, taki materiał musi trochę kosztować i jeżeli ktoś liczy na to, że zakupi zlewozmywak za 200 zł, to chyba będzie rozczarowany :P Ja tam mam zamiar go kupić. Tylko naprawdę nie rozglądałam się ani specjalnie za kolorystyką (jakaś kaweczka, pewno, kwestia - z mlekiem czy bez :wink: ), ani firmami. Jesteś może teraz na etapie kupna? Chętnie posłucham później opowieści na temat. Acha, baterię też chcesz taką samą?
szczerze mówiąc jak usłyszałam o tych "wadach" to przestałam się interesowac tymi zlewami, choć jak widac nie daje mi spokoju (tak łatwo nie odpuszczam :lol: ) Jak wcześniej ogladałam te zlewy, to tez podobały mi się kolory beżu i super wygladały do tego krany w podobnej kolorystyce...
Narożny, bo ładnie wygląda - no i oczywiście zmywarka, wtedy nie bedzie uczucia kary jak to sugeruje Józia S
Witam Forumowiczów, :D
Odpowiadam na pytanie o fragranit.
Od kwietnia 2003 mam zlewozmywak FRANKE zrobiony z fragranitu, model Atlantis, kolor grafit. Nic się nie zarysowuje, nic się nie tłucze, jest baaaardzo wytrzymały i śliczny, tylko trzeba go co jakiś czas (ok.1,5 miesiąca) natłuścić olejem jadalnym. Jest cudowny, niestety dużo kosztował 1.500 pln plus bateria 500 pln (wylewkowa, którą też gorąco polecam, bo jest bardzo praktyczana w kuchni). Jestem absolutną fanką tego zlewozmywaka i codziennie się cięszę jego widokiem, fajnie pasuje mi do ciemnej płyty ceramicznej (tu już bez fajerwerków - AMICA). A plotki o tym że fragranit jest nietrwały to wg mojego doświadczenia bzdura, może ktoś kto dawał opinię nie wiedział po prostu co to jest.
Ja bardzo chwalę fragranit ! :wink:
Pozdrawiam :)
A my mamy stalowy, z taką fakturą tkaniny. Duży 2 komoryz ociekaczem. Polecam. Odradzam narożne bo nie są praktyczne - to zdanie naszych znajomych którzy jak to mówią już w życiu nie dadzą się na taki namówić.
W mojej,niewielkiej kuchni najbardziej zgrabnie wyglądałby zapewne zlewozmywak narożny.
Ale czy jest wygodny,poręczny, a tym samym funkcjonalny??- muszą wypowiedzieć się jego posiadacze.
Cena,niestety, odstrasza. :cry:
Witam Wszystkich, :D
Jeżeli nie planujesz zmywarki to przynajmniej 1 duża komora. Ja nie mam zmywarki i mam 1 dużą komorę + 1/2 komory oraz ociekacz. Jestem zadowolona. Dla mnie dwie pełnowymiarowe komory to byłoby za dużo. Naprawdę chwalę sobie ta małą komorę + ociekacz - bardzo użyteczne. :wink:
Pozdrowionka
Mamy psy. Więc 2 komory. Tak się skałda, że przy psim żarciu używamy dużego gara. jest to wygodne.
Polecam wyciąganą wylewkę w baterii. Super sprawa.
inwestor
24-03-2004, 10:12
Uważam że narożny jest mniej wygodny. Nie ma możliwości aby stanęły przy nim 2 osoby. Często się tak zdarza że np. jedna osoba odlewa ziemnaiaki lub kluski a druga w tym czasie coś zmywa lub płucze.
Jeśli chodzi o liczbę komór to uważam że 1 + 1/2 to minimum. Najlepiej 2.
Pozdrawiam
wyżej było powiedziane, że mniej wygodny jest narożny, którego krawędzie schodzą się pod kątem prostym, natomiast zlewozmywak o formie trójkąta (o podstawie z przodu) nie wydaje się byc niewygodny, a wręcz przeciwnie, miejsca z przodu jest więcej, więc jak to właściwie jest? :-?
Meczylam sie z naroznym zlewem przez 5 lat w swoim mieszkaniu i urzadzajac dom mam jasnosc ze narozny NIE WCHODZI W GRE. Moze i ladny ale wyjatkowo niewygodny.
Odradzam
ja myślałam o czymś takim
http://www.klucz.pl/shop_img/nowe/45/13/119/1426-large.jpg
następny też jest fajny ale fajnie też kosztuje
http://www.klucz.pl/shop_img/nowe/45/13/119/1346-large.jpg
magi :o za to można mieć pół kuchni
Zlew to zlew
Od prawie roku uzytkuje zlew stalowy, narozny FRANKE i do tego z mlynkiem! Gdyby nie bylo zmywary - to istny koszmar, narozne maja za male misy! Mam spory problem by wymyc najwieksze gary! To w zasasdzie jedyny problem. Ale polecam rozdrabniacz, w Castoramie sa juz za 600zl
Meczylam sie z naroznym zlewem przez 5 lat w swoim mieszkaniu i urzadzajac dom mam jasnosc ze narozny NIE WCHODZI W GRE. Moze i ladny ale wyjatkowo niewygodny.
Odradzam
a jaki miałaś kształt szafki: trójkąt z przodu, czy linia prosta?
Mam zlew narozny Franke 1,5 komory,niebieski od ok.7 lat i jestem bardzo zadowolona(mam duzego psa i mu gotuję,ale mam tez zmywarkę,więc nie zmywam).Na pewno nie rysuje się,nie pęka i nie obłupuje się.Do tej pory juz by to chyba zrobił,a ja go nie oszczędzam :wink: .Ma jeszcze tę zaletę,ze nie widać nanim brudu i zacieków wody,stalowy praktycznie po kazdym uzyciu trzeba wycierać.Poza tym stalowy jest "głośny"(strumień wody uderza o blachę).Zdecydowanie polecam fragranit!!Narozne usytuowanie również.Powiem jeszcze,ze siotra ma zlew grafitowy innej firmy(jest tochę bardziej błyszacy)i narzeka,ze u niej bardziej widać brud.Zabrzmiało to wszystko,jakbym myła zlew raczej z rzadka :oops: :oops: ,ale zapewniam,ze chciałam tylko podkreślić fakt,ze nawet jeśli raz do roku :wink: zdarzy się nam zlewu nie umyć i jest brudny to i tak tego nie widać.
zwykły - nie narożny -> wygodniejszy i bardziej ergonomiczny ( wyjdzie w praktyce)
Podbijam mam dylemat narożny bardziej by mi pasował do układu kuchni a zwykły trochę za dużo zajmuje mi miejsca :/
tomasz_wedas
17-07-2013, 10:14
Witam. Każdy wybiera zlewozmywak jaki mu pasuje do kuchni. Ale poza kształtem i rozmiarem należy zwrócić uwagę na materiał. Polecam wziąć ceramikę. Parę dobrych lat będzie wyglądał jak nowy. Następną rzeczą jest marka z jakiej chcemy wziąć. Osobiście polecam Villeroy&Boch - wysoka jakość wykonania + duża ilość kolorów do wyboru + często akcesoria gratis. Do małej kuchni dobrze będzie się prezentować np. V&B Subway XM (http://www.agd-market.pl/vb-subway-xm-classicline-darmowa-wysylka-p4194a1c109-114.html)
http://www.agd-market.pl/wm.php?img=c003b2f1fb1190bccd6d5b6e22408749c319
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin