PDA

Zobacz pełną wersję : Finansowanie budowy domu: kredyt i środki własne



marcinsgdz
17-01-2011, 18:18
Mam działkę budowlaną i troszkę odłożonych pieniędzy - niestety na wszystko nie wystarczy. Będę musial wziąść kredyt. Tylko nie wiem w jakim momencie to zrobić - czy przed rozpoczęciem budowy czy już w trakcie? Gdybym zaczoł budowę ze środków własnych, to mógłbym znać realne koszty budowy- łudzę się, że dzięki temu kwota kredytu będzie mniejsza. I dopiero wtedy wziołbym kredyt. Ale czy bank da kredyt na budowę - gdy ona jest rozpoczęta? Czy to utrudni procedurę przyznania kredytu? Jak to będzie z wymaganym wkładem- pieniążki przecież już wydam na prace budowlane, które wykonałem. Kolejna sprawa to sprzedaż mieszkania w którym aktualnie mieszkamy: kiedy to zrobić i jak otrzymać wcześniej część wartości od nabywcy - przed wyprowadzką? Ale zakręciłem - haha

KrzysztofLis2
17-01-2011, 18:22
Osobiście nie brałbym kredytu bez pozostawienia części oszczędności jako rezerwy na życie i spłatę kredytu na wypadek utraty pracy. Czyli najlepiej od razu.

marcinsgdz
17-01-2011, 19:01
A jak potem ewentualnie podejsc do zaciągniętego kredytu:
1. Sprzedam mieszkanie - jego wartość to około 50% kosztów budowy domu
2. Sprzedam garaż
Bez sensu płacić odsetki - bo przecież nawet trzymnie pieniędzy na lokacie nie zwróci odsetek kredytu itd.

wampir
19-01-2011, 12:26
Dowiedz sie jak z bankiem. Z jednej strony mniejszy kredyt, z drugiej pewnosc ze wykonczysz i zamieszkasz. Jak w trakcie budowy (czy np pod koniec) stracisz prace, to nie masz ani pieniedzy, ani mieszkania, ani garazu, ani wybudowanego do konca domu, a bank trzeba splacic.
Przy zostawieniu gotowki masz ten problem z glowy (budujesz z kasy od banku, jak cos wyjdzie nadmiarowo to masz gotowke), dowiadujesz sie po jakim czasie mozesz splacic kredyt w czesci lub calosci i odnosisz to do wlasnych warunkow. Osobiscie tez wole miec gotowke w rece na wszelki wypadek, a jak mam 100% pewnosci ze nie bedzie juz potrzebna to wtedy ja wydaje. Pamietaj ze wszystko zalezy od umowy. Jesli bank da ci mozliwosc splaty calego kredytu po 7 latach, to nie znaczy to ze masz po tych 7 latach placic odsetki za 30 lat. Fakt, beda one wieksze z racji wiekszej kwoty, ale jak sie okaze ze straciles prace, musisz za cos wykonczyc budowe, wyszly mocno nieprzewidziane sytuacje (zawsze sie zdarzaja) i nie mozesz ich wciagnac do kredytu - to budzisz sie z reka w nocniku, jesli wydales juz cala swoja gotowke i juz wzioles kredyt.

lasagna
20-01-2011, 08:00
W naszym banku nie chciali nam dać kredytu na SSO, proponowali albo na całość albo zaczynam z własnych środków a oni dają na wykończenie. Dowiedz się jak jest w banku, w którym chcesz wziąć kredyt.
My robimy tak: najpierw własne oszczędności ( starczyło na SSZ) , potem kredyt a na końcu sprzedaż mieszkania, którego większa część pójdzie na spłatę kredytu. Ale my z tych co kredytu chcą się jak najszybciej pozbyć. Musisz rozważyć co tobie pasuje. Jeżeli planujesz szybko się wybudować to może najpierw sprzedać mieszkanie i na rok zamieszkać u rodziców albo na wynajętym,i dopiero jak skończy się kasa ze sprzedaży mieszkania wziąć kredyt na wykończenie? Taki właśnie mieliśmy plan na początku. Przemyśl wszystko na spokojnie.

kasia1981
20-01-2011, 09:05
hej
ja napiszę jak my zrobiliśmy za własne SSZ i dopiero kredyt.
po pierwsze okres karencji w banku masz na max 24 miesiące czasem coś się przesunie, opóźni i już masz w plecy.
gonią cię terminy rozliczenia transzy
każdy bank ma swoje ceny wybudowania domu licząc m2, w banku nie przejdzie jak napiszesz w kosztorysie że fundamenty zrobisz za 10 tys bo będziesz sam kopał i zbroił. kosztorys musi być realny.
zgadzam się z tym że musisz sobie zostawić rezerwę gotówki na nieplanowane wydatki bo pod koniec budowy pieniądze uciekają w zawrotnym tempie.
w moim banku po 3 latach mogę spłacić cały kredyt bez prowizji.