PDA

Zobacz pełną wersję : Kamienicę bez developera wybudować chcę :)



OIKOS
20-01-2011, 11:02
Witam,

Czy ktoś z forumowiczów może uczestniczył w takim projekcie.

Ja wraz z 3 zaprzyjaźnionymi rodzinami chcemy postawić małą kamienicę planowane 600 PUM, 3 kondygnacje na ziemne + garaż podziemny.

Coś tam wiemy na temat takich "społecznych" projektów, ale dośw. kogoś kto przerobił to samem jest bezcenne.

Może ktoś zna dobrego GW, który robił takie budowy?


W jakim modelu lepiej zrobić taki projekt - Spółka Celowa (SPV) a może Spółdzielnia Mieszkaniowa (SM)?
A może ktoś robił to przez współwłasność osób fizycznych i po wyodrębnieniu lokali zniesienie współwłasności?

Chętnie wysłucham rad jak i ostrzeżeń, podatkowych, prawnych itp. każdego z rozwiązań.
Kamienica zlokalizowana będzie w Warszawie.

Z góry dzięki za konstruktywne odp.

pozdr.
Michał

prawdziwy.anika
20-01-2011, 11:55
jedyny pokrewny temat,jaki widzialam tu na forum

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?169980-Za%C5%82o%C5%BCenie-sp%C3%B3%C5%82dzielni-mieszkaniowej-i-budowa-bloku

niewielu tu specy od budownictwa wielorodzinnego chyba....

face
20-01-2011, 12:06
moze i spece od budownictwa wielorodzinnego sa, ale spece od prawa handlowego to juz nie wiem:p

dr_au
20-01-2011, 17:27
Konstruktywnie: poszukać przyzwoitego prawnika z doświadczeniem na styku podatków/nieruchomości/spółek. Znalezienie dobrego podatkowo wehikułu do tego nie jest trywialną sprawą, wymaga nakładu pracy a fachowości i forum najlepszym miejscem do tego nie jest. No i drugi warunek - mieć doświadczenie w zarządzaniu projektami :).

Co do problemów jakie mogą się pojawić to np.: spółka celowa (mniejsza z tym jaka) oznacza problem z przetransferowaniem mieszkań z majątku spółki do majątku wspólników. Nie da się tego zrobić bezpłatnie, więc spółka osiągnie przychód. A z kosztami się to nie zawsze może zbilansować, bo przy typowym czasie trwania procesu budowlanego koszty będą przynajmniej częściowo w innym roku podatkowym niż przychód. Do tego świeżo zawiązana spółka będzie miała zerową zdolność kredytową, co też trzeba uwzględnić.

Jeżeli miałbym powiedzieć tak na szybko, to przy budowaniu mieszkań dla siebie najsensowniejszym rozwiązaniem może okazać się współwłasność inwestorów i jej zniesienie, bo to przynajmniej będzie neutralne podatkowo. Ale to wymaga napisania bardzo dobrej umowy, w której ureguluje się: zarząd nieruchomością wspólną, zarząd prowadzeniem procesu budowlanego, płynność finansowania (tu jest największy problem, bo wystarczy problem z jedną osobą i cała inwestycja leży), skutki niezachowania takiej płynności i masę innych rzeczy.

Aha - nie jestem prawnikiem z doświadczeniem w zakresie podatków/nieruchomości/spółek i mogę nie widzieć oczywistych rozwiązań, które tu się stosuje.