PDA

Zobacz pełną wersję : Kuchnia wersja 16.01 - 16.04 doradźcie proszę!



Strony : 1 [2]

aksamitka
24-01-2012, 09:19
Jeszcze nie objawiłam mojego kolejnego ekstrawaganckiego pomysłu "panu od kuchni" ;) Jak zobaczę jego minę to będę wiedziała więcej ;)

Anulek co masz na mysli?

Anulek2005
24-01-2012, 09:46
No wiesz - ktoś to musi wykonać ... Sama nie dam rady ;) Kumpel ma mi w tym pomóc. Jeżeli mu o tym powiem i się zastanowi - jest szansa. Jeżeli od razu popuka się w głowę - nie będę miała drzwi wahadłowych ;)

A komentarz nicol dał mi do myślenia ...

piu
01-02-2012, 15:51
nicol - GRATULUJĘ ZAMIESZKANIA W NOWYM LOKUM :)

Czas leci a mnie się ciągle ten blat na wysokości 80-83 cm po nocach śni. Kojarzy mi się ze spodniami 3/4 - na krótkie za długie a za długie na krótkie! Ten blat dokładnie tak samo - na stół za wysoki, na blat kuchenny za niski ...
Byłam wczoraj na budowie i znalazłszy kilka styropianowych kawałków "wybudowałam" sobie kilka wersji kuchni ;) Pomijam fakt, że zmarzłam nieco ;) ale wyszło mi, że "na żywca" to najwygodniej będzie chyba tak (te czerwone szafki nie muszą być czerwone ;)):
http://anulek2005.republika.pl/staraczarna01.jpg

http://anulek2005.republika.pl/staraczarna02.jpg

Plusy takiego układu:
wygodny wg mnie
blat jest na przyzwoitej wysokości i jest wielki
nie pryskam kotletami siedzących przy blacie ;)
stojąc przy blacie mogę sobie zaglądać przez okno lub (lekko w bok) na tv :) (który będzie wisiał nad szafkami - przy okazji mam miejsce na ewentualne elektroniczne "dodatki" to TV)
idąc po schodach i wychodząc z domu nie widać wnętrza kuchni (taki przypadkowy bonus, który ujawnił mi się podczas znoszenia styropianu z piętra) Uznaję to za plus w sytuacji, gdy ewentualni goście mojego syna będą od niego wychodzić a ja będę akurat urzędować w kuchni. Nie zawsze będą pewnie chcieli jawić się na widoku mamuśki ;) (z wzajemnością zresztą ;))
szafki to same "60" czyli nawet nie potrzebuję tu pomocy stolarza - wszystko "standard" - jak się uprę to kupię wszystkie szafki w IKEA - tylko blat dam zrobić

Minus - właściwie jest jeden wg mnie - z salonu widać zlew :( Ale ponieważ nie przechowuję w nim naczyń ze względy na posiadanie zmywarki, to nie jest to dla mnie minus wpływający na obniżenie "ratingu" tego ustawienia ;)

I co wy dziewczyny (i ewentualne chłopaki) na to?


bardzo niewygodny układ! za każdym razem by dojść do mikrofali czy piekarnika, będziesz obchodzić blat i krzesłami? Moim zdaniem to niefunkcjonalne.

Anulek2005
01-02-2012, 15:59
piu - ale ja już mówiłam, że mikrofalówki używam sporadycznie, a piekarnik ... jak już coś do niego wsadzę, to nie latam do niego co 5 minut :)

Bardzo chętnie obejrzę lub poczytam jaki miałabyś pomysł na moją kuchnię, żeby układ nie był niewygodny :)

Aantenka
01-02-2012, 17:11
Cóż, też uważam, że funcjonalność należy oceniać pod kątem przyzwyczajeń danej osoby więc nie do końca mogę się zgodzić z piu
Dla mnie, jako osoby korzystającej z piekarnika od wielkiego święta nie byłoby problemu z piekarnikiem w tej lokalizacji..Mikrofalówki na pewno bym tam nie dała, bo za często używam, ale nie znaczy że Anulek musi mieć ją pod ręką.

IMHO ważniejsze są inne aspekty - dobry jest dostęp do płyty i zlewu (bo to tego używa się codziennie), dużo fajnego miejsca do przechowywania i spójność wizualna

A jak Anulek zmieni zdanie i stwierdzi, że chce zostać Martą Stuart i piec codziennie pieczenie na zmianę z ciasteczkami:) przed zrobieniem kuchni, to w rogu może stanąć zwykła szafka a piekarnik umieścić pod płytą.

Cóż każdy projekt jest efektem pragnień użytkownika, jego potrzeb i ograniczeń danego pomieszczenia, więc przez pryzmat użytkownika trzeba go też analizować...

aksamitka
01-02-2012, 17:43
Anulek skoro nie korzystasz czesto to miejsce dobre, tylko mikrofala moze byc troche za wysoko ( jak bedziesz cos goracego wyjmowała to niewygodnie jest)

Anulek2005
01-02-2012, 18:02
Na obrazku piekarnik i mikrofala jest na wysokości takiej jaka oferują szafki IKEA. Wysokość dobiorę sobie tak, żeby było wygodnie :)

Zastrzegam, że nie mam zakusów na "polską Martę Stuart" ;) :) Ciasteczka piekę raz do roku - przed Bożym Narodzeniem i to już też nie w ilościach hurtowych jak parę lat temu. Jak robię pieczeń to taką w rękawie - czyli raczej się jej co chwileczkę nie podlewa :) Ciasta też lubię takie na zasadzie "pomieszać, wlać do formy, wstawić do piekarnika i po określonym czasie wyjąć gotowe" :)

Lukarna
01-02-2012, 18:08
Ech juz myslałam że tu się kuchnia gotowa pokazuje...

Anulek, co z drzwiami, jaki werdykt??
I kiedy kuchnia w ogóle??

Anulek2005
01-02-2012, 18:23
Ech juz myslałam że tu się kuchnia gotowa pokazuje...

Anulek, co z drzwiami, jaki werdykt??
I kiedy kuchnia w ogóle??

Ostatnio pokazałam mojemu znajomemu "panu od kuchni" ostatnią wersję i prawie się popłakał ze śmiechu mówiąc "wracamy do pierwotnej wersji blatu?!". No i z wrażenia zapomniałam mu o tych drzwiach powiedzieć :p

Poza tym stwierdził, że dopóki nie będę miała płytek na podłodze, to on nic nie rysuje i nie liczy, bo do tego czasu będę miała kolejne 16 wersji :eek::eek::eek:

A właśnie - oglądałam płytki z Paradyża. Taranto na moim monitorze było zdecydowanie jaśniejsze niż w rzeczywistości. Już bardziej spodobało mi się Masto. Ale w sklepie pan miał aż jedną płytkę z tej serii - trudno mi było określić czy to jest rzeczywiście "to" ... jeżeli ktoś widział w jakimś sklepie w okolicach Katowic lub Skoczowa większy kawałek w tych płytkach to będę wdzięczna za "cynk" :)

julianna16
01-02-2012, 20:35
Aaa... to o to chodzi z tą niefunkcjonalnością ;). To już jestem spokojna, bo zmartwiłam się, że znowu będziesz musiała szukać nowej drogi :).
Temat omówiony więc możesz spać spokojnie :)
Co do płytek, to mam wrażenie, ale niestety nie pewność, że szarości z Paradyża widziałam w TTW na Rozdzieńskiego. Można zadzwonić i zapytać czy mają na ekspozycji. Widziałam też nieco szarych płytek w Gliwicach w chyba Metalowcu II na Pszczyńskiej (albo w sklepie obok nich - są dwa duże obok siebie), ale to niestety w drugą stronę.

Anulek2005
02-02-2012, 19:35
Całkiem zapomniałam o TTW i tak "daleko" nie podjechałam na Roździeń - dzięki :) Zajrzę tam w weekend, bo teraz za duży mróz i po pracce gnam do domu - sklepy nawet mi przez myśl nie przejdą ;)

nicol21
06-02-2012, 08:23
i jak tam Anulek? jakies decyzje podjelas? mi sie tam ta kuchnia podoba :D daj wyzszy blat, dasz hookery i bedzie gites. jak juz mowilam wczesniej mi sie podoba :D a o drzwiach obrotowych to zapomnij :D i to tez tylko moja sugestia :)

aksamitka
04-03-2012, 17:21
hej Anulek, co ta u Ciebie?

monikaa13
12-03-2012, 16:06
Anulek daruj sobie ten układ naprawdę - mikrofala i piekarnik - koszmar - bardzo, bardzo niefunkcjonalny, nawet jeśli masz do nich podchodzić raz w miesiącu - zobaczysz, będziesz to przeklinała. Do tego chyba będzie on blisko ściany??!! Dla własnego dobra przemyśl to.

nicol21
25-03-2012, 19:12
Anulek - bywasz tu jeszcze czasem? co sie u Ciebie dzieje? jak sprawy kuchni i nie tylko kuchni?

Anulek2005
25-03-2012, 20:42
Cześć dziewczyny. Ostatnio zaglądam na forum jak po ogień, ale chyba wreszcie (i to zupełnie przypadkiem) znalazłam "swoje" kafelki na podłogę. Mojemu M. tez się podobają i to jest wielki sukces :) Włoskie z Dado Ceramica seria Rock (Ghiaia). Na stronie w ogóle nie widać jakie są ładne na żywo ;)

Co do kuchni to mi dziewczyny "zabiły ćwieka" z tym piekarnikiem .... No i znowu "przemeblowałam" :oops::oops::oops::oops::oops:
Wersja 17.01 tadaaaam:
Płyta o szer. 90 cm (czyli po bokach 45 cm blatu) na szafce z żółtą obwódką - IKEA nie przewiduje na takiej szafce płyty ;)
Obok piekarnika półeczka na TV ;) Ewentualnie trzy szafki o wys 140 cm (jeżeli ktoś przekona mnie do zrezygnowania z telewizora ;))
http://anulek2005.republika.pl/k1701.jpg

http://anulek2005.republika.pl/k1702.jpg

http://anulek2005.republika.pl/k1703.jpg

Anulek2005
27-03-2012, 20:55
Rozumiem, że zastanawiacie się jak mi delikatnie napisać, że mi całkiem odbiło ??? :stirthepot:

julianna16
27-03-2012, 22:14
:D No to ja napiszę ;)
Co planujesz Aniu trzymać w tych szafkach po drugiej strony półwyspu? Będzie tam dalekooo :(.
A co Ty na to by oddzielić półwysep z tej ostatniej wersji i zrobić wyspę? Piekarnik przywrócić do poprzedniej wersji, a zrezygnować z mebli pod ścianą, gdzie planujesz TV?
Nie wiem czy to co napisałam jest klarowne?

Aantenka
28-03-2012, 08:12
Dla mnie optycznie ten pomysł też prezentuje się całkiem nieźle :D

Od strony praktycznej - trudno ocenić. Trochę szkoda blatu półwyspowego, który zmienił się w stół, bo osoba pracująca przy kuchni ma jednak mniejszą powierzchnię do odstawiania. Mam też wrażenie, że robi się ciasnawo na ciągach komunikacyjnych (zwłaszcza jak kuchnia jest przedzielona na pół półwyspem to przejscie do drugiej cześci zabudowy powinno być naprawde luźne). Pytanie, czy ustawiony bliżej piekarnik oraz stół są dla Ciebie faktycznie takim zyskiem, żeby rezygnować z poprzedniego projektu.

Bo ja przyznaję, że poprzedni jakoś bardziej do mnie przemawiał. Ostatecznie rozważyłabym transformację półwyspu z poprzedniego projektu w wyspę, tak jak sugerowała julianna16 żeby mieć prostszą drogę do tego nieszczęsnego piekarnika. Oczywiście wtedy z przejściem np. 90cm między zabudową a wyspą a nie 120. Tracisz trochę miejsca do przechowywania, ale i tak masz nieźle wszystko zabudowane, więc powinno być do przeżycia. (Nie czytałam Twojego wątku od począktu, więc przepraszam, jesli ta opcja już była dyskutowana)

Beasza
28-03-2012, 15:03
Anulek poprzednia wersja dużo, dużo lepsza, w 17.01 za dużo się dzieje ... Półwysep z szerokim blatem był the best (nota bene też u siebie zrezygnowałam z doklejonego stolika na rzecz szerszego półwyspu).
Anulek, Twój problem z piekarnikiem rozwiązałby się, gdybyś zdecydowała się go przenieść pod płytę, a kuchenkę mikrofalową mogłabyś ukryć w zamkniętej półce. Wtedy słupek mógłby pomieścić wiele innych rzeczy, po które sięgasz rzadziej. No, ale też nie pamiętam czy takie rozwiązanie w ogóle brałaś pod uwagę.
Pozdrówka dla Ciebie :)

Anulek2005
28-03-2012, 16:49
Dzięki dziewczyny za odzew :) Tak myślałam, że najlepiej będzie wstawić piekarnik pod płytę i już :)

julianno - o wyspie myślałam, ale jakoś mam nieodparte wrażenie, że albo wyspa będzie za mała, albo komunikacyjnie za ciasno ... Co do szafek - teraz mam tak mikroskopijny aneks kuchenny, że większość szafek w tej kuchni będzie wiała pustką ;)

Beasza a jak u Ciebie z realizacją? Bo my jakoś tak podobnie w pewnych kwestiach kombinowałyśmy ;)

Beasza
28-03-2012, 17:21
Anulek , u mnie podobnie jak u Ciebie - cały czas jakieś wątpliwości. Mój wykonawca wciąż coś dla mnie rysuje, ale jestem bliska ostatecznego rozwiązania. Tak jak pisałam zamieniłam doklejany stół na szerszy półwysep. Płyta z całą pewnością na półwyspie - zostaje jeszcze tylko kwestia zagospodarowania ściany przy półwyspie - cały czas się motam co tam dać (a tak naprawdę to nie mam już sumienia zawracać głowy znowu dziewczynom z wątku kuchennego).
Jak tylko zaakceptuję ostatecznie projekt to będzie kwestia 2 miesięcy do realizacji. Zanim zrobią się meble muszę zabudować odpowiednio sufit, położyć płytki...
No i jeszcze jedna kwestia przede mną - dobór kolorów, a to będzie kolejne wyzwanie :)
Stwierdzam, że gdybym miała jakiś bat nad sobą to wszystko nabrałoby tempa i decyzje podejmowałabym szybciej, a tak to jest czas na marudzenie :)

Anulek2005
28-03-2012, 17:28
Z tym batem, to mam dokładnie takie samo odczucie - ponieważ absolutnie nic mnie nie goni to kombinuję okropnie - nawet bez sensu większego ...

Coraz bardziej mi się wydaje, że zrobię najzwyklejszą kuchnię na jednej ścianie i ze stołem na środku i tyle ...

aksamitka
31-03-2012, 10:41
Anulek ty to masz cierpliwość do swojej kuchni ;)

julianna16
31-03-2012, 11:24
Dzięki dziewczyny za odzew :) Tak myślałam, że najlepiej będzie wstawić piekarnik pod płytę i już :)

julianno - o wyspie myślałam, ale jakoś mam nieodparte wrażenie, że albo wyspa będzie za mała, albo komunikacyjnie za ciasno ... Co do szafek - teraz mam tak mikroskopijny aneks kuchenny, że większość szafek w tej kuchni będzie wiała pustką ;)


A jakie to odległości? Mogłabyś pokazać? Ewentualnie wrzuć linka do tej wersji, to pokombinujemy :)

Anulek2005
31-03-2012, 16:35
Anulek ty to masz cierpliwość do swojej kuchni ;)

To dlatego, że nie mam na nią kasy ;) Jak będę miała kaskę to zrobię to na co będzie mnie stać i już ;)

julianno - postaram się znaleźć wersję z wyspą i wrzucić ... przypomnijcie proszę jak dać wam dostęp do mojego projektu na serwerze IKEA ... Wtedy może ktoś będzie miał ochotę coś "mi" poprzestawiać ;)

julianna16
31-03-2012, 16:45
Wyślij projekt do siebie na maila, a tu wklej link z maila :).

P.s. - zapraszam na swoje "kuchenne rewolucje" w stopce ;).

Anulek2005
02-04-2012, 18:09
No to spróbuję udostępnić link (http://kitchenplanner.ikea.com/PL/UI/Pages/VPUI.htm?LoadDesign=e609c247f053476eb2968250d13d99 b4&UIContext=Kitchen&IsSharedDesign=1) do mojej kuchni. Dozwolone jest praktycznie wszystko ;)

julianna16
02-04-2012, 21:48
Aniu,
Skorzystałam z linka by sprawdzić tę opcję z wyspą i wyjszło tak ;)
Chyba masz rację - jakoś ciasno - po obu stronach jest 90 cm na przejście. Niby do przyjęcia, ale mnie bardziej podobała się ta wersja z piekarnikiem przy oknie.

http://desmond.imageshack.us/Himg31/scaled.php?server=31&filename=41975789.jpg&res=medium

http://desmond.imageshack.us/Himg18/scaled.php?server=18&filename=14965489.jpg&res=medium

http://desmond.imageshack.us/Himg819/scaled.php?server=819&filename=98029926.jpg&res=medium

Gdyby się pozbyć zlewu z wyspy i zrobić w ciągu z płytą to byłoby lepiej, tylko teraz pojawiło się przejście, którego wcześniej nie widziałam i miejsca mniej się zrobiło :???:

Anulek2005
03-04-2012, 16:54
Dzięki serdeczne julianno - jak widzisz kuchnia niby duża, ale z każdej strony coś przeszkadza ...

julianna16
04-04-2012, 18:58
Czyli wracasz do poprzedniej wersji? :)

Anulek2005
05-04-2012, 03:49
Czyli wracasz do poprzedniej wersji? :)

Tyle ich już było, że nie wiem do której ;) ;) ;)

P.S. Dlaczego nie mam powiadomień z Forum o nowych postach??? Zaszły jakieś zmiany, o których nie wiem???

julianna16
05-04-2012, 20:57
Świąt radosnych, wyjątkowych,
Pełnych szczęścia, jasnych, zdrowych :)

http://www.hotelsunlimitedinc.com/weddingblog/wp-content/uploads/2012/03/Easter1.jpg

aksamitka
06-04-2012, 10:15
Wesolych Świąt

http://www.rotfl.com.pl/data/media/42/kartka_Wielkanoc.jpg

nicol21
07-04-2012, 10:15
Wesołych świą! Dużo radości z wykańczania i dekoracji!

nicol21
07-04-2012, 10:22
Anulek - ta wersja 17,01 zupełnie do mnie nie przemawia. dlaczego? ponieważ masz sporo szafek, szuflad po drugiej stroeni zlewu, wiec albo będziesz bardzo zdyscyplinowana i tam bedziesz trzymac tam rzeczy używane od świeta, albo będziesz ciągle latać w kółko. pozatym zlew na wyspie i to takiej wąskiej? na pewno będzie Ci się chlapało z tyłu i albo na stół, albo na podłogę. więc albo ktoś się poślizgnie albo będa plamy z wody wysychać.
jeśli dużo nie pieczesz to wg mnie poprzedi opmysł z szeroką wyspą i piekarnikiem koło okna był ok.
ja u siebei zrezygnowałam i dałam piekarnik pod płytą, tyle że u mnie miejsca nie ma.

aksamitka
17-06-2012, 07:29
halo halo Anulek, co tam u Ciebie?

nicol21
03-07-2012, 21:03
Anulek nam sie obija na forum i juz nic nie chce z nami gadac :( chlip, chlip...chlip....

Anulek2005
30-08-2012, 20:41
Jestem dziewczyny.
Wracam z obrzydliwie klasyczną kuchnią ;) Ale jakżeby inaczej - w dwóch wersjach ;)

Wszystkie szafki będą 60 cm, ale płyta będzie "między" szafkami - planner IKEA nie daje takiej możliwości, więc wstawiłam tam dwie 30 i 60 cm:
http://anulek2005.republika.pl/klasyczna1.jpg

http://anulek2005.republika.pl/klasyczna2.jpg

Beasza
31-08-2012, 08:56
Cześć Anulku :)

Poczyniłaś niezłe zmiany - to rewolucja Twojego projektu :) Co skłoniło Cię do zmian? Czego najbardziej obawiałaś się w poprzednich projektach? Pamiętam, że miałyśmy podobne wątpliwości :)
Moja kuchnia jest już gotowa - oczywiście jeszcze w niej mnóstwo niedoróbek i braków, ale jest i co najważniejsze podoba mi się :)
Fotki moge cyknąć tylko telefonem bo mój aparat... został w Dubrowniku na moście :(
Pozdrawiam
Bea

Anulek2005
01-09-2012, 06:51
Rewolucja się pojawiła, bo w poprzednich wersjach zawsze coś się albo nie do końca otwierało (okno np.) albo było za nisko (blat), albo było niewygodnie (szafka głęboko pod blatem, albo zlew i zmywarka kilometry od dopływu i odpływu) ... Poza tym z dużym blatem ta kuchnia jakaś taka klaustrofobiczna się robiła - żeby gdzieś dojść, to trzeba było ten blat naokoło obchodzić ... A w tym układzie jedyny minus jest taki, że jest to układ liniowy, którego nigdy w kuchni nie miałam a jak jestem u kuzynki, która taki ma, to mi tam jakoś niewygodnie ...
Za zdjęcia to ja ci kochana z góry dziękuję - nawet "komórkowe" :) Szkoda Twojego aparatu i zdjęć, które w nim pewnie piękne były ... :(

julianna16
01-09-2012, 09:49
Jeśli mamy głosować, to chyba jednak podoba mi się bardziej propozycja 1, mimo, iż ostatnio jestem zwolenniczką okapów podszafkowych. W tej pierwszej wersji okap dodaje życia. Jedynie uchwyty szafkowe bym schowała, bo bardziej podoba mi się jak to wygląda na drugiej :).
Czy to już twoja ostateczna decyzja? Masz już pociągnięte przyłącza?
Pytam bo jakoś mało blatu się zrobiło, chyba, że będziesz wykorzystywała też stół?

Anulek2005
01-09-2012, 18:08
Blatu się mało zrobiło, ale ja od ponad 10 lat nie mam blatu (no mam, ale mikroskopijny :oops:) i praktycznie wszystko przygotowuję przy stole .... Szybkie kanapki śniadaniowe uskuteczniam na blaciku o szerokości 40 cm (!) to jak w nowej kuchni będę miała 80 cm to i tak będzie to dla mnie luksus. A opcje z wieeeelkim blatem, jak już pisałam, jakieś "ale" zawsze miały. A przyłącza od początku miałam do takiej właśnie opcji czyli mebli na jednej ścianie ... Tylko bardzo nie chciałam się na nią zgodzić ...
W razie totalnej draki będzie blat po przeciwnej stronie kuchni :lol::lol::lol:

A co do opcji, to kusi mnie pierwsza ze względu na ten "pazur" który, jak mi się wydaje, daje okap ... Druga byłaby wygodniejsza ze względu na mycie - rach ciach i już - a okap to jednak zakamarki różne ma i takie tam :sick: A ja lubię porządek, ale nie bardzo lubię sprzątać :cool:

Beasza
09-09-2012, 14:46
Za zdjęcia to ja ci kochana z góry dziękuję - nawet "komórkowe" :) Szkoda Twojego aparatu i zdjęć, które w nim pewnie piękne były ... :(

Anulku zamieścilam kilka zdjęć w wątku pochwalcie się swoimi kuchniami. Przepraszam, że kazałam Ci tak długo czekać. Pozdrawiam

Anulek2005
09-09-2012, 18:49
Pooglądałam i "zazdraszczam" ;) Ładnie wyszło :) Ja już zostaję przy "klasyce" - nie mam siły. Byłam wczoraj na budowie - zajrzałam do studni a tam .... sucho :cry::cry::cry: Ani grama wody. I teraz opcje - pogłębiać studnię (jak głęboko jest woda???) czy podpinać się do wodociągu? I znowu "wyskakiwać z kasy" :jawdrop: Już mam dosyć kosztownych niespodzianek ...

Beasza
09-09-2012, 21:18
Anulku, zrób tak, żebyś to Ty była zadowolona - to najważniejsze !!! Z wodą może jeszcze chwilę się wstrzymaj i poczekaj na deszcze. Z tego co słyszę to generalnie wszędzie mają problemy z wodą - susza. Jeśli koszt podpięcia się do wodociągu nie jest duży to może warto jednak o tym pomyśleć i mieć alternatywę.

julianna16
09-09-2012, 22:56
Zatem jest decyzja :). I dobrze - możecie dalej działać :). Ja też mam teraz mini-blacik na 4m2 aneksu kuchennego, więc gdy ktoś dziwi się, że w tak wielkim domu (około 240 m) będę miała taką maleńką kuchnię (9,5 m), to z radością odpowiadam, że to dla mnie i tak dwa razy więcej niż mam teraz :D. Będę miała taki układ, że wystarczy się tylko obracać, a ponieważ dwóm osobom może być jednocześnie ciasno, to chętnie odstąpię to miejsce mojemu M :D.

A co do studni, to też mi się wydaje, że to wina małych opadów. Nie znam się na tym, ale ta studnia ma być dla Was jedynym źródłem wody?

Anulek2005
10-09-2012, 06:48
Jak zaczynaliśmy budowę było w gminie "Wodociągu nie będzie". No to wykopaliśmy studnię - fachowcy powiedzieli - "Jeszcze się nie zdarzyło, żeby tu wody nie było bo schodzi z góry" (w sensie z wzniesienia pod którym się budujemy). Efekt? Teraz jest wodociąg a nie ma wody w studni. Wydane pieniądze na studnię a i tak lepiej się podłączyć do wodociągu, bo z wodą w studni krucho ... Tylko, że to znowu kosztuje ... Po prostu mam pecha robić w tym domu wszystko po dwa razy :bash: Czuję się dokładnie jak ten gościu na obrazku :bash::bash::bash:

julianna16
10-09-2012, 09:32
:hug: ja ten obrazek uwielbiam, bo mnie rozczula :D. Zresztą sama często czuję się podobnie :yes: Taki urok budowania przez lata - rozumiem Cię doskonale.
My też wykopaliśmy studnię, ale od samego początku miała mieć inny cel. Jest taka "przelotowa". Łapiemy do niej deszczówkę z rynien i wodę z drenów (też mamy działkę na terenie opadającym). Studia ma nam służyć w przyszłości do podlewania ogrodu. Ma odpływ na wyższym poziomie, więc nie ma obawy, że się przeleje (musieliśmy przekopać około 100 metrów do rowu przy drodze). W ubiegłych latach woda aż furczała. W tym roku widzimy kręgi, o których pojęcia nie miałam.
Może Waszą studnię też da się w podobny sposób wykorzystać?