PDA

Zobacz pełną wersję : Montaż drzwi zewnętrznych - podstawy do reklamacji - są czy nie ma?



bajanadjembe
28-01-2011, 13:32
Witam wszystkich.
Już wiem, że mam nieprawidłowo zamontowane drzwi zewnętrzne/ wejściowe do domu. Ściana 36,5 cm, drzwi znajdują się na jej krawędzi wewnętrznej.
Moje drzwi zostały zamontowane zgodnie z instrukcją producenta i aprobatą techniczną (są w niej rysunki przedstawiające budowę drzwi, których lokalizację o murze przedstawia się jako uzależnioną od sposobu otwierania drzwi; i tak: jeśli otwierają się do wewnątrz - są montowane na wewnętrznej krawędzi muru, jeśli na zewnątrz - na zewnętrznej).
W dniu montażu byłam zdziwiona, (bardziej ze względów wizualnych,) ale otrzymałam odpowiedź, że "te drzwi montuje się tak".
Jednak w rozmowach z wieloma osobami dowiedziałam się, że takie usytuowanie drzwi w ścianie będzie źródłem mostka termicznego, prowadzącego do skraplania się pary wodnej na wewnętrznej stronie ościeżnicy lub powierzchni ościeża, odpadania farby itp przykrych rzeczy.

Mam zamiar "przemontować" moje drzwi tak, by znalazły się w połowie grubości muru.
I tu moje pytanie:
Jakie mam, i czy w ogóle mam, jakieś podstawy, by wystąpić z reklamacją na montaż moich drzwi, skoro producent twierdzi, że montaż odbył się zgodnie z jego instrukcją, a nie ma żadnych norm, wg których on (producent) opracowuje swoje instrukcje?

Producent oświadczył, że na mój wniosek zmieni lokalizację drzwi w murze, ale, że to może mieć wpływ na moje ewentualne roszczenia wynikające z gwarancji w przyszłości, gdyż montaż, którego ja sobie zażyczę będzie niezgodny z instrukcją producenta. (Za zmianę, tj demontaż i ponowny montaż będę musiała oczywiście zapłacić.)

Nie wiem co mam robić: czy zostać z mostkiem termicznym, czy ponieść koszty i mieć spokój. Tylko dlaczego mam ponosić koszty? Dlaczego nie ma norm w kwestii usytuowania drzwi w ścianie ich zamocowania i uszczelnienia? Są normy odnośnie izolacyjności termicznej samych drzwi, dlaczego nie ma ich odnośnie montażu drzwi.

Kto ma jakieś uwagi, spostrzeżenia, radę - proszę.

bajanadjembe
02-02-2011, 08:09
Eh,
To znaczy: nikt? nic?