PDA

Zobacz pełną wersję : Dyskoteki w sąsiedztwie.



Edyta Ż
06-02-2011, 18:48
Witam.
Ostatnio pojawił się temat w Celowniku a potem w Interwencji - uciążliwego sąsiedztwa i bezradności otoczenia.
Sprawa dotyczy głośnych całonocnych dyskotek w sąsiedztwie.
Napiszcie-czy ktoś z Was ma taki problem?
Mieszkam bezpośrednio przy Remizie Strażackiej i jestem zupełnie bezsilna.
Dyskoteki odbywają się co piątek sobota niedziela i wszystkie święta kościelne.
sprawa jest nie do zniesienia.
Napiszcie czy ktoś ma taki problem?

Edyta Ż
08-02-2011, 19:03
Dziękuję za link.Jest istotny.
prawdziwy.anika bardzo współczuję-ale zapewniam Cię Twój problem jest poważny-ale Twoi problematyczni osobnicy nie robią Ci "kupek"pod bramą ani na pewno nie uprawiają głośnego seksu na Twoim ogrodzeniu.
Myślę jednak ,że problem mamy wspólny-jak u siebie żyć spokojnie?
Pozdrawiam serdecznie ;)

kamykkamyk2
09-02-2011, 12:42
Ja mam z kolei bar z mini hotelem po sąsiedzku z moją działką. Czasami też jest głośno, ktoś grila zrobi.., seksu nie ma, na szczęście g...wna pod bramą nie robią i działa ten przybytek sezonowo, więc da się wytrzymać. Współczuje Ci koleżanko.:hug:


...mnie kosciol wybudowano prawie ze "za plotem"(ja tam pierwsza hah bylam) i co mam powiedziec?dzwony od 6 rano,spiewy,kiedy jest cieplo przy otwartych drzwiach,a to wszystko kilka razy dziennie,a w niedziele to od rana do nocy :wink:
kazde slowo z kazania slysze :lol2:
Anika - Ale ty musisz być strasznie pobożna, zapewne rzucasz cytatami z biblii...., a najważniejsze nie musisz chodzić do Kościoła, tylko okno otwierasz.:lol2:

Edyta Ż
09-02-2011, 19:47
ale za to w nocy mozna pospac :lol:[/QUOTE]

No właśnie i tego Ci zazdroszczę....
Ale w sumie to niedziele i Ty i ja mamy aktywne...