PDA

Zobacz pełną wersję : płytki w łazience - a drzwi



Gobelin
21-02-2011, 13:08
Witam,

w jaki sposób powinny być położone płytki na ścianie w łazience tak aby umożliwić bezproblemowy montaż futryny i drzwi wewnętrznych ?

Czy powinno się zostawić kilka cm na futrynę, czy też płytki powinny dochodzić do brzegu do końca ściany a futryna będzie montowana na płytki ?

Nie mam jeszcze wybranych drzwi ani futryn, nie wiem czy będą to drzwi robione na zamówienie u stolarza czy też drzwi gotowe, w każdym razie nie chciałbym popełnić jakiegoś błędu na etapie wykańczania łazienki.

pozdrawiam

face
21-02-2011, 17:18
gdy drzwi gotowe ze standardowa futryna, to powinno sie zostawic miejsce na plytki przy drzwiach i plytki dolozyc po montazu drzwi - chodzi o sciane

gdy drzwi na zamowienie z futryna kryjaca cala szpalete i opaskami to plytki kladziemy do brzegu otworu a opaska zachodzi z futryny na plytki

ice-man
23-02-2011, 22:59
wszystko zalezy od oscieznicy jaka masz zamiar zamatowac. wszystkie firmy robia dwa rodzaje oscieznic ; stała- czyli najpierw oscieznica pozniej płytki(jest jeszcze opcja opasek do oscieznicy i wtedy płytki odrazu mozna kłasc pod warunkiem ze drzwi otwieraja sie do wewnatrz) oraz regulowana(obejmujaca mur)- wtedy zawsze płytki najpierw

robdk
24-02-2011, 07:24
A co jeśli płytki są na 1,5m wysokości tylko? A ościeżnice regulowane?

Tylko bez nazwisk.
24-02-2011, 08:31
to wtedy kładziesz kafle, zostawiając 1 rząd do otworu drzwiowego nie położony, montujesz drzwi, a potem doklejasz brakujący rząd kafli do opaski.

symik
24-02-2011, 09:04
A co jeśli płytki są na 1,5m wysokości tylko? A ościeżnice regulowane?

Możesz wtedy wykuć trochę ścianę i zlicować płytki ze ścianą, wtedy nie ma "półki" zbierającej kurz a dodatkowo bez problemu można zamontować ościeżnicę.

Tylko bez nazwisk.
24-02-2011, 11:16
symik, a ile to jest trochę? Nie przewidzisz, że układając płytki trzeba będzie minimalnie podrównać ścianę i wyjdzie lipa. A niestety realia pokazują, że ściany mają duże odchyłki od pionów, a w narożnikach nie są wcale prostopadłe :(

symik
24-02-2011, 12:33
symik, a ile to jest trochę? Nie przewidzisz, że układając płytki trzeba będzie minimalnie podrównać ścianę i wyjdzie lipa. A niestety realia pokazują, że ściany mają duże odchyłki od pionów, a w narożnikach nie są wcale prostopadłe :(

Nie wiem dokładnie ile, to zależy od płytki. U mnie akurat był to centymetr, bo taką grubość miała płytka. Wg mnie wyszło ok, a pomimo, że to nowy dom, to ściany raczej do prostych nie należały.

edde
24-02-2011, 22:15
można też zamiast kuć 1,5 metra wysokości pozostały metr "narzucić" jakimś tynkiem, zaprawą wyrównawczą itp, szczególnie gdy ściana powyżej nie jest równa, prosta, jest okazja do jej "wyciągnięcia"

finlandia
25-02-2011, 16:14
i zdecydowanie warto już rozglądać się za drzwiami. Różne są możliwości, chociaż myślę że to opisane przez kolegów wyczerpują 90% możliwych kombinacji