PDA

Zobacz pełną wersję : ocieplanie sciany trojwarstwowej



dzinks0
28-02-2011, 13:34
witam
tematow juz kilka podobnych bylo ale mam troszke inne pytania

mam dom, kostka 1990 rocznik
max 24, welna 5, max 15
niewiem czy jest dylatacja, a niemoge w tym momencie sprawdzic(przypuszczam ze jest)

chce zrobic solidne docieplenie na sumaryczna wartosc warstwy 25cm
1. na obecna sciane zewnetrzna daje 20cm
2. usuwam sciane zewnetrzna i daje 25cm (jak to sie ma do przepisow, gdyz bylaby to zmiana w projekcie)

z tego co policzylem cala sciana zewnetrzna przemarza i dodatkowo wykrapla sie woda w wacie gdyz niema otworow do wlotu i wylotu powietrza do warstwy

co o tym sadzicie ?

zbigmor
28-02-2011, 20:26
Gdyby była techniczna możliwość i wola przebudowy to optowałbym za wersją drugą. Wiąże się to jednak ze sporymi problemami. Po pierwsze usunięcie ściany osłonowej - przepisy przepisami, ale obawiam się, że to ciężka i przytłaczająca praca (drzwi, okna, możliwe uszkodzenia ściany nośnej ico tam tylko jeszcze). Po drugie trzeba by usunąć tą wełnę i na jej miejsce dać nową, do metody lekkiej mokrej lub suchej. No i na koniec taki ogrom pracy nie gwarantuje spodziewanych efektów. Ja bym się nie odważył i dlatego sugerowałbym prawdopodobnie izolację dodatkową z wełny na istniejącą ścianę zewnętrzną.

surgi22
28-02-2011, 22:40
A dlaczego z wełny a nie ze steropianu ( domyslam się że dlateo że wełna oddycha i ściana się nie udusi :lol2:)

dzinks0
01-03-2011, 14:02
steropian jak najbardziej chcialbym uzyc ale przy zastasowaniu drugiego rozwiazania.

gdy mam sciane trojwarstwowa jak powyzej i dodaje kolejna warstwe to oczywiscie rowniez moze byc steropian ale nalezy zapewnic przewiew powietrza do dylatacji.
i teraz moze mi ktos to wyjasnic.
jaki jest sens dokladania kolejnej warstwy ocieplenia jak tak czy inaczej musi dochodzic zimne powietrze do dylatacji przy pierwszej warstwie welny?

zbigmor
01-03-2011, 19:05
Dom ma już ponad 20 lat. Nie jest to dużo jak na budynek, ale zważywszy, że wtedy najczęściej budowało się z byle czego należy się liczyć z kilkoma zagrożeniami. Stąd sugeruję w takim przypadku wełnę. Przy drugiej metodzie styropian może być, ale jeśli pierwsza warstwa jest wentylowane to wątpliwości są uzasadnione.
Kiedyś budowano zgodnie z zasadą, że im warstwa dalej od wnętrza domu tym mniejszy opór dyfuzyjny materiału. Niektórzy się dzisiaj z tego nabijają, część nie ma opinii, ani wiedzy, a część ma grzyby w domu. Każda z wersji jest możliwa. Każdy decyzje podejmuje sam. Niektórych po prostu nie stać na droższe rozwiązanie, niektórzy lubią ryzyko, a inni mają tak głęboką wiedzę o swojej nieruchomości, że o ryzyku być nie może. Są też tacy, którzy wolą materiały bliższe natury.

surgi22
01-03-2011, 19:31
A co wspólnego z naturą poza nazwą ma tzw.wełna mineralna ?:o Uświadom mnie jesli łaska.

zbigmor
01-03-2011, 19:46
A co wspólnego z naturą poza nazwą ma tzw.wełna mineralna ?:o Uświadom mnie jesli łaska.

Niby od uświadamiania to są inni ludzie, ale proszę bardzo. Wełna fasadowa (ani żadna mineralna) w nazwie nie ma natury. Wełna fasadowa produkowana jest ze skał różnego rodzaju (głównie bazaltu) z niewielkimi dodatkami żywicy. Jak dla mnie bazalt to materiał jak najbardziej naturalny. Styropianu (chyba, że "steropian" to coś innego) do takich materiałów raczej nie da się zaliczyć.

surgi22
01-03-2011, 22:31
Proszę przeczytać sobie co wchodzi w skład ,,naturalnej'' wełny fasadowej - link do atestu PZH ze strony producenta
http://przewodnik.rockwool.pl/media/31984/hk-b-0272-10-2006.pdf
czy żywica fenylowo-formaldehydowa jest produktem naturalnym czy raczej nie ?
Jak pan sądzi czy hydrofobizacja wełny mineralnej jest wykonywana srodkami naturalnymi ( np. masłem , smalcem itp ) czy jednak związakmi chemicznymi nienaturalnymi ?
A poza tym człowiek ma ciągle kontakt z nienatuaralnymi produktami ( zakładam że ten tekst też pan wpisał używając ,,nienatralnej klawiatury - chyba że ma pan drewnianą lub bazaltową - wtedy OK jest total eko ).
Proszę właczyć myślenie a nie kierować się marketingiem. Powtarzam tzw, wełna mineralna (skalna czy szkalna ) ma tyle wspólnego z naturalnymi produktami co Indie z Indianami. PZDR.

zbigmor
02-03-2011, 18:55
Proszę przeczytać sobie co wchodzi w skład ,,naturalnej'' wełny fasadowej - link do atestu PZH ze strony producenta
http://przewodnik.rockwool.pl/media/31984/hk-b-0272-10-2006.pdf
czy żywica fenylowo-formaldehydowa jest produktem naturalnym czy raczej nie ?
Jak pan sądzi czy hydrofobizacja wełny mineralnej jest wykonywana srodkami naturalnymi ( np. masłem , smalcem itp ) czy jednak związakmi chemicznymi nienaturalnymi ?
A poza tym człowiek ma ciągle kontakt z nienatuaralnymi produktami ( zakładam że ten tekst też pan wpisał używając ,,nienatralnej klawiatury - chyba że ma pan drewnianą lub bazaltową - wtedy OK jest total eko ).
Proszę właczyć myślenie a nie kierować się marketingiem. Powtarzam tzw, wełna mineralna (skalna czy szkalna ) ma tyle wspólnego z naturalnymi produktami co Indie z Indianami. PZDR.

Proponowałbym nawet jeśli wiedzę zdobywa się głównie z internetu uważnie czytać z czego czerpie się wiedzę. Akurat skład wełny skalnej jest mi jak najlepiej znany, a załączony dokument nawet nie określa jej składu nie mówiąc o ilościach. Polecam również doczytać, że dotyczy on wełny budowlanej, a dyskusja zeszła na wełnę fasadową. Nie wiem ile Indian można znaleźć w Indiach, ale z pewnością nie tyle co naturalnych składników w wełnie fasadowej.
Co do zasady - nie znam produktów przemysłowych, o których można by powiedzieć, że są w 100% naturalne. Nawet jeśli takie by były to nie wróżyłbym im sukcesu handlowego, ale to inna historia. Tym samym możemy wkroczyć w definicje produktów naturalnych i pewnie też nie można by ustalić jednoznacznej definicji (chyba, że ktoś się pokusi). Sam powtórzę - wełna mineralna jest produktem naturalnym, a środki dodawane do lepiszcza są koniecznością i występują w ilościach śladowych. Większy udział pocentowy skąłdników nienaturalnych znajdziecie w butach skórzanych, maśle, czy chlebie. Takie są realia współczesnej cywilizacji i jeśli ktoś tego nie akceptuje to są jeszcze wioski Amiszów lub nie zamieszkałe jaskinie.

surgi22
02-03-2011, 20:35
OK Ale myślę że do masła nikt formaldehydu nie dokłada - chyba że się mylę . W zwiąku z tym opowiadanie bajek o naturalności wełny mineralnej kontra ,,sztuczny'' steropian jest tylko i wyłącznie chwytem marketingowym ( ,,naturalne'' - w domysle bardziej przyjazne, lepsze ) i nie ma nic wspólnego z rzeczywsirością. Powtórzę wełna mineralna nie jest produktem naturalnym. Natrualna jest słoma, drewno itp. A o właściwościach i parametrach materiałów izolacyjnych możemy podyskutować. Jesli skład wełny skalnej jest panu doskonale znany to proszę podzielić się ( jeśli można ) swoją wiedzą. Pozdrawiam .

budownictwook
02-03-2011, 20:54
Moim zdaniem inwestycja jest nie opłacalna. Wydasz kupe hajsu na docieplenie, rozwiazanie technologiczne tez przysporzy ci wielu problemów. Remont czasochlonny.
A najpierw wypadało by sie zastanowic po jakim czasie zwróci ci się koszt modernizacji. Po 30-40 latach palenia ??

pozdrawiam

surgi22
02-03-2011, 21:14
Budowa i remont domu teoretycznie nie zwraca się nigdy ( możana przecież mieszkać w namiocie - w końcu są ciepłe śpiwory ). jest tylko delikatna kwestia komfortu mieszkania np. w domu ciepłym w zimie i chłodnym w lecie ( bo dobrze ocieplonym). Ale przecież to się nie opłaca - możan się cieplej ubrać , a latem można sie położyc w cieniu.

zbigmor
04-03-2011, 22:13
OK Ale myślę że do masła nikt formaldehydu nie dokłada - chyba że się mylę . W zwiąku z tym opowiadanie bajek o naturalności wełny mineralnej kontra ,,sztuczny'' steropian jest tylko i wyłącznie chwytem marketingowym ( ,,naturalne'' - w domysle bardziej przyjazne, lepsze ) i nie ma nic wspólnego z rzeczywsirością. Powtórzę wełna mineralna nie jest produktem naturalnym. Natrualna jest słoma, drewno itp. A o właściwościach i parametrach materiałów izolacyjnych możemy podyskutować. Jesli skład wełny skalnej jest panu doskonale znany to proszę podzielić się ( jeśli można ) swoją wiedzą. Pozdrawiam .


No to zaczynamy dochodzić do sedna. Wełna nie jest produktem w 100% naturalnym i to jest oczywiste. Jednak jak by nie było w porównaniu do styropianu jest w znacznie większym stopniu pochodzenia naturalnego. Patrząc jednak w ten sposób to ani drewno, ani słoma nie jest produktem naturalnym. Trzeba gdzieś tą granicę postawić. Wbrew pozorom jestem wrogiem ekologii definiowanej przez ekologów, natomiast jestem zwolennikiem naturalności, ale nie twierdzę, że wszystko co naturalne jest najlepsze. Wolę jednak kontaktować się z rzeczami, które ze względu na pochodzenie naturalne zostały sprawdzone przez wiele lat i nie stanowią dla użytkowników zagrożenia, a i ich trwałość została sprawdzona nie w laboratorium, a w realu.
Co do składu wełny jest on różny bo i rodzajów wełny jest sporo. Tak jak wcześniej pisałem grubo ponad 90% składu to po prostu roztopione skały (wełna skalna), a pozostałe kilka procent to żywice, oleje, silikony, farby, aluminium, papier, włókno szklane i więcej w tej chwili nie pamiętam.
Słoma naturalna może i jest, ale nie sądzę, że ją ktoś widział z forumowiczów. To co rośnie na polach rolników z pewnością też nie ma wiele wspólnego z naturą, a na dachu nowego domu ma jeszcze mniej. Z drewnem podobnie. Są tacy, którzy twierdzą, że drewno np. w oknach zawiera więcej szkodliwej chemii niż okna plastikowe. Czy krzesło drewniane jest naturalne? Jeśli tak to i wełna skalna jest nie mniej naturalna od takiego krzesła.

surgi22
06-03-2011, 09:40
Surowce
Surowcem wyjściowym jest polistyren spienialny, niskoudarowy, otrzymywany przez polimeryzację perełkową styrenu (winylobenzenu) występującego w smole i innych produktach rozkładu substancji organicznych.

Wytwarzanie
Produkowany co najmniej dwuetapowo, z granulek (0,2-2,5, a nawet 5,0 mm) polistyrenu, ekspandowany (spieniany) przy użyciu pary wodnej. Środkiem spieniającym jest pentan (węglowodór nasycony) produkt destylacji ropy naftowej. Podczas spieniania następuje 20-80-krotne (w zależności od przeznaczenia) powiększenie objętości polistyrenu. W efekcie procesów produkcyjnych (temperatura + ciśnienie, bez użycia toksycznych klejów) ekspandujące granulki polistyrenu sklejają się ze sobą tworząc twardą, bardzo lekką, białego koloru strukturę komórkową.

Materiał ten zawiera powietrze w zamkniętych komórkach stanowiących do 98% objętości. W czasie ok. dwumiesięcznego sezonowania występujące w styropianie resztki pentanu są zastępowane przez powietrze. Poza wytwarzaniem przez ekspandowanie w postaci bloków, ciętych następnie na płyty, lub gotowych płyt w zamkniętych formach, jest również produkowany metodą ekstrudowania (wytłaczania) spienionego polistyrenu także w postaci płyt (zwykle barwionych) o różnie uformowanych krawędziach, jak i najrozmaitszych kształtek. Wyroby uzyskiwane tą metodą cieszą się lepszą oceną. Charakteryzuje je zwarta, jednolita budowa, zamknięte pory, większa wytrzymałość na ściskanie, przy jednocześnie niskim współczynniku przewodzenia ciepła (0,021-0,026 W/mK) i bardzo małej nasiąkliwości (po 24 godzinach 0,1%, a po 28 dniach tylko 0,5%). Spotykane są również długie płytypasma, tworzone z poprzecznych pasków styropianu, naklejonych na warstwę papy. Umożliwia to rolowanie takich pasm, ułatwiające transport i rozściełanie.

Jak może Pan przeczystać do 98% objetości styropianu stanowi najbardziej ,,naturalny'' składnik jaki możemy sobie wyobrazić czyli powietrze ( czyli 90% naturalnych skladników w wełnie przegrywa w przdbiegach z ,, naturalnością'' styropianu ). Celowo przejaskrawiam sytuację, gdyż prawda jest taka iż ani styropian ani wełny skalna ( szklana ) nie są naturalnymi produktami. Każda z nich ma swoje zalety i wady i o takich możemy rozmawiać a nie o fałszywie pojętej dla celów marketingowych naturalności. Oczywiste jest że jeżeli chodzi o odporność na wysoką temperaturę ( izolacja ok. kominów, kominków itp ) welna jest bezkonkurekcyjna, ale jeżeli chodzi o wrażliwość na wilgoć czy zamoczenie ( to nawet po impregnacji ,,nienaturalnej'' przecież ), stryropian czy styrodur jest bezkonkurekcyjny. NIE NALEŻY OKŁAMYWAC LUDZI ( licząc na chwyt natura, naturalny ). A swoją drogą to wyższa cena ,,naturalnej'' wełny jest efektektem większej energochłonnosci procesu produkcji wełny w stosunku do styropianu i ciekawy jestem wyników faktycznego wpływu welny i styropianu na środowisko ( co jest naprawdę bardziej naturalne i przyjazne dla środowiska - np. ile powstaje CO2 i ile jest zużywanae H2O do produkcji 1 m3 powyższych materiałów , ile jest zużywane przy transporcie ( o ile się nie mylę wełna jest nieco cięższa ).
Nie jestem wrogiem wełny ( ma ona swoje zastosowania gdzie jest niezastąpiona lub bardzo trudna do zastapienia ) lecz nie lubię być okłamywanym w temacie jej naturalności i sztuczności styropianu.
Pozdrawiam.