PDA

Zobacz pełną wersję : Dobra wróżba, oby szło jak w nazwie.



irud77
04-03-2011, 22:51
Po przeczytaniu wielu wspaniałych wątków, postanowiłam wskrzesić własny, a to głównie dla tego, że liczę na pomoc i wszelakie doradztwo z waszej strony.
Pokoleji: domek jak w nazwie Dobra wróżba, a dokładnie M68a
budowa rozpoczęta: lipiec 2010
obecnie: czekamy na wiosnę (i kasiurkę), żeby zacząć tynki.
Dołączam rzuty dołu i góry, troszkę się dół rozjechał przy skanowaniu ale nie jest tragicznie.

irud77
06-03-2011, 13:05
Wybierając projekt chciałam, żeby dom był prosty, a zarazem funkcjonalny. Projektów przejżałam dosłownie setki, niestety zmysłu przestrzennego, estetycznego i architektonicznego u mnie brak, więc nie porywałam się na pomysł zlecenia wykonanaia indywidualnego projektu. Dom miał być nie za duży, po tym jak przyjachała koparka i wykopała dziurę pod fundamenty padł na mnie blady strach, że to raczej będzie jakieś zamczysko. Póżniej przyszły fundamenty i wydawało się, że nie będzie takie znowu to zamczysko. Wyrósł parter i umocniłam się w przekonaniu, że nie będzie żle, stan zadowolenia trawał do momentu wybudowania piętra i zadaszenia. Wtedy właśnie stało jasnym, że chałupka do małych należec nie będzie, no cóż z drugiej strony może akurat dla cztero osobowej rodzinki?! Wyglądało to mniej więcej tak

irud77
06-03-2011, 13:17
wykopy

joliska
06-03-2011, 15:17
Projekt bardzo fajny, ale jestem ciekawa, czy zdecydowaliście się na zlikwidowanie na dole tych ścianek, które aż się o to prosiły :)

TAJA01
07-03-2011, 13:07
Witam,
także będę budować ten domek:). Tak się przyłączę do wątku.

irud77
07-03-2011, 14:36
Miło mi powitać pierwszych odwiedzających!!!!!
joliska , tak w miarę możliwości architektonicznych (czytaj: jak powiedział Pan Kierownik Budowy) wywaliliśmy ścianki zamykające kuchnię, teraz ma ponad 3 metry szerokości i została tylko mała kolumna w kształcie litery L powtarzając za PKB musiała zostać bo to ściana nośna. Ściankę przy pokoju gościnnym też usunęliśmy, niepotrzebne nam dodatkowe zaułki i korytarzyki. Oprócz tego na dole niedokonaliśmy żadnych zmian, reszta dotyczy piętra:
- zamiast pokoju nr19 jest łazienka (sorki ma być),
- zamiast łazienki nr 12 jest pralnia(ma być), ściana na przeciwko okna w pralni jest cofnieta do niego, pomieszczenie zmniejszyło się, ale dzieki temu zyskaliśmy miejsce na biurko z komputerem, drukarką i papiery firmowe od strony komunikacji nr 11. Zdecydowaliśmy tak po pierwsze, żeby było osobne miejsce do pracy (nie potrzebuję go dużo) a po drugie, żeby póki co młodzież lat 12 nie miała komutera w pokoju. Obecność komutera w pokoju mogłaby doprowadzić synusia do totalnej izolacji od świata.
- pokoje nr 13 i 14 należeć będą do najmłodszego pokolenia lat: 12 jak wspomniałam i 3, dodam tylko, że jestem szczęsliwą posiadaczką synów. W pokojach tych nie będzie podziałów na garderoby plan jest zaopatrzyć obu Panów w szafy narożne i tyle.
- nasza sypialnia to nr 18 i przy sypialni jest duuuuża garderoba (połączne nr 16 i nr 17) spełnienie moich marzeń!!!!
- dodaliśmy jeszcze w dachu na wyskości schodów dwa okna, doświetliliśmy w ten sposób schody i komunkikację u góry (KTO JE BĘDZIE MYŁ?????) oraz wchodząć po schodach będzie można popatrzeć w niebo.Powinnam zacząć od tego, że nad komunikacją i schodami nie ma sufitu tzn jest ale kończy się na wyskości dachu. Fotki przy najbliższej okazji, póki co brak.
TAJA01 jak papierki???
ale się rozpisałam teraz kilka fotek.

irud77
07-03-2011, 14:46
zapomniała dodać, że u góry nie ma włazu dla kominiarza - dostęp do kominów jest zrobiony na zewnątrz od strony garażu. Na dole jest wywalony komin wentylacyjny, wentylacja będzie wyprowadzona rurami spiro.
Dom wygladał tak:

irud77
07-03-2011, 14:48
upragniona wiecha (myślałam, że lada dzień zamieszkamy jak już będzie wiecha)

jakos poprzednio nie weszło jeszcze raz

irud77
07-03-2011, 14:57
A teraz jest tak

TAJA01
08-03-2011, 13:58
Witam, :-)
a moje papierki.... jak ich nie było tak nie ma...niestety:(
więc jeszcze poczekam...
Ale przynajmniej u Ciebie bliżej niż dalej:)

irud77
09-03-2011, 13:01
Słonko zaświeciło do okien, na dworze robi się przyjemnie można z młodszą młodzieżą na ślizgawkę póść i wogóle człowiekowi po długiej zimie wraca chęć do życia i budowania. W przyszłym tygodniu ma zapaść decyzja co do mebli kuchennych. Plan był taki: duuuuuuuża kuchnia, na środku wyspa wszystko jedna całość połączona z salonem. Moje plany mają do siebie to, że zazwyczaj wychodzi dokładnie odwrotnie, niż sobie zaplanowałam. Plan, planem, a życie sobie, więc będzie tak:
kuchnia 15-16 m2 wyspy na środku brak, za to będzie pseudo barek (lada), coś co będzie pełnić funkcję stołu.
miało być:

irud77
09-03-2011, 13:08
a będzie tak (kolory frontów nie takie,jak na projekcie, WAŻNY tylko układ szafek i sprzętów):

irud77
09-03-2011, 13:18
Zamysł jest taki, że meble kuchenne mają mieć drewniane dość ciemne fronty (nie za ciemne), blat ma być z jasnego kamienia, do tego biała plyta gazowa na szkle, biały zlewozmywak- patrz ikea jednokomorowy z kołnierzem na szafce. Lodówka no niestety nie biała bo takiej jak chcę w bieli nie ma (BEKO GNE 1346020X), piekarnik (BEKO OIM 25500 X też nie biały bo te nie mają takich funkcji jak bym chciała) wbudowany wysoko w słupek, obok lodówki wysoki kosz cargo. Dodam tylko że nie będzie osobnej części jadalnej tzn stół i krzesła, te będą wystawiane tylko okazjonalnie na przysłowiowe święta dla tego trzeba coś wykombinować z miejscem do jedzenia.
PLEASE pomóżcie w "MURATORZE" takie zdolne bestie, bo za tydzień to po ptakach będzie, a ja do końca niezdecydowana jestem.

irud77
10-03-2011, 15:56
Ok chociaż przydałby się kurs łopatologiczny, nie wiedziałam, że robię cos nie tak

joliska
10-03-2011, 17:59
Irud, serdeczna prośba: nie mnóż postów, edytuj poprzedni, jeśli chcesz coś dopisać, ok.? W ten sposób oszczędzasz miejsce :)

irud77
11-03-2011, 09:09
Irud, serdeczna prośba: nie mnóż postów, edytuj poprzedni, jeśli chcesz coś dopisać, ok.? W ten sposób oszczędzasz miejsce :)
No widzisz teraz znikło poprzednie, ponawiam prośbę o dokładne wytłumaczenie
No cóż nikt nie wytlumaczył mi jak to jest z tą edycją postów, żebym ich nie mnożyła. Jestem pionierem i jest to pierwsze forum na którym piszę.

TAJA01
11-03-2011, 09:13
Hej,
no dokładnie cisza... ja sie nie odzywałam bo u mnie nadal cicho... chyba muszę zadzwonić do tej gminy.
Wiesz w sumie to też zaczęłam się zastanawiać nad umeblowaniem kuchni po twoim poście. Rzeczywiscie dwa okna mocno ograniczają aranzację, a ja na dodatek nie chcę likwidowac spiżarki. Muszę to przemysleć tylko z jednej strony jestem o tyle w lepszej sytuacji, że mam jeszcze duuużo czasu.Choć wolałabym juz wybierać tę kuchnię :-)

TAJA01
16-03-2011, 09:44
Hej,
co słychać w sprawie kuchni? Na co się zdecydowałaś ? Jak idzie wykańczanie?
U mnie nadal cicho... pewnie jeszcze sobie poczekam na te dokumenty :-(, a tu idzie wiosna i przydałoby się ruszyć do przodu...

irud77
21-03-2011, 15:37
Witam ponownie!
u mnie mały poslizg w pisaniu, najpierw bajeczny weekend z Panem Mężem, a potem powrót na ziemię w postaci ocen strszej z latorosli.
W kuchni sprawy mają sie tak. Układ jak powyżej tzn bokiem wpuszczony blato\stół po dwa krzesełka z obu stron. Fronty maja być ciemne, z grawerem jak tu(na zdjęciu są jasne):
http://www.drewpol.pl/product/single/id/25
do tego ma być jasny blat z kamienia. Muszę jeszcze odwiedzić kamieniarza i omówić sprawę tego blatu, czy będzie z kamienia czy drewnianą jaką będzie miał nogę (na pweno nie taką jak na projekcie).Niestety budowa stoi my czekamy na kasiurkę za mieszkanie a "potencjalni" kupcy czekaja na decyzję z banku i tym sposobe kucha!!!! Ale zakwitły pierwsze wiosenne krokusy i tak sobie myślę, że jak w naturze się wszystko budzi się do życia to może u nas też sie ruszy???
KUPIŁAM DZISIAJ RÓŻOWE KONWALIE w życiu takich nie widziałam cudo nie z tej ziemi.
W sprawie kuchni musiała poradzic sobie sama, ale może POMOŻECIE w sprawie pieca. Ma być z podajnikiem na ekogroszek (pelet) i przysłowiowego kalosza.

TAJA01
23-03-2011, 10:41
hej,
odnosnie pieca to moi znajomi, którzy sa już na etapie przeprowadzki do nowego domku mają u siebie piec z firmy DEFRO.
Bardzo go sobie chwalą, ponieważ już całą zimę ogrzewali dom i pomimo siarczystych mrozów w domku było ciepło, a piec działał bez zarzutów.
Jest z podajnikiem, a dodatkowo mozna w nim palić wszystko.
Nie pamietam tylko jaki maja model tego pieca. Jak coś to mogę się dowiedzieć:)

TAJA01
31-03-2011, 14:48
Hej,
irud77 co tam u Ciebie słychać??????? Jak postępy na budowie?
Ja wreszcie otrzymałam info z gminy i musze lecieć z papierkami do architekta w celu uzgodnienia zmian:)
No i muszę udać sie do banku po kredyt...:-( mam pytanie: Ile wyniosło Cię postawienie SSZ?

nazwa12
31-03-2011, 14:57
Witam zainteresowal mnie Twój dziennik i projekt,więc tu u Ciebie zostanę.Dom będzie duży i funkcjonalny,lubię takie przestrzenie super.:bye:

irud77
04-04-2011, 20:14
Jestem jestem.
niestety pomoc w wyplątywaniu się z paskudnych ocen mojej starszej latorośli pochłania bardzo wiele czasu. Wpędził się Młody w maliny i teraz dziubiemy zmiast na ogrudku to z książeczkami, dobrze że do końca tygodnia rekolekcje to MAMUSIA troszkę odpocznie.
Dzielna jesteś TAJA01 że mnie odwiedasz mimo mojego braku systematyczności w pisaniu, dzięki za wsparcie!!!!
Witam w "bandzie" nazwa12

irud77
04-04-2011, 20:37
Postepów w budowie brak, chwalić się nie ma czym. 27 lutego podpisaliśmy umowę przedwstepną na sprzedaż mieszkania w ktorym mieszkamy. Wszystko zapowiadało się ekstra, pierwsza liga i w ogóle the best. Ale to by za piękne było, do tej pory kasy brak, potencjalni klienci czekają na kredyt, a my z nimi. Rozwala mnie ta niemoc ludzie czekają od 28 marca na kredyt to jakieś chore jest, kto jest dla kogo bank dla ludzi czy ludzie dla banku??????????????? Pozostało mi tylko przy kwiatkach "grzebać".
Kuchnię zamówiłam, trudno przepadło nie doradzaliście zobaczymy jak będzie. Teraz szukam tynkaży (czu tynkarzy)? U nas 23zł za metr liczą nie wiem czy to dużo czy nie? Co do pieca to jak możesz TAJA01 dowiedz się jaki to model, ja myslałam raczej o Pleszewskich piecach, ale juz niczego sie nie zarzekam. Budowa nauczyła mnie nigdy nie mów nigdy. Jeśli chodzi o te koszty to muszę dokładnie sprawdzić w moim mądrym zeszycie ale mało nie wyszło. Wyszliśmy z założenia że jak najwiecej ma zrobić jedna ekipa, żadne z nas pojęcia o budowlance nie ma, więc budują chłpaki myślę, że nawet całkiem nie zle im to idzie, a raczej szło z przyczyn wspomnianych wyżej.

irud77
04-04-2011, 20:39
Skoro nie mogę budować to może zacznę ozdabiać. zaczęłam zachwycac się sztuką decoupagu. Mam zamiar coś spróbować w tej materii. Może jakieś porady w tej dziedzinie???

irud77
04-04-2011, 20:43
Tak na raty dzisiaj piszę, sorki.
Gratulację z tymi kwitami z gminy TAJA01 poszło całkiem nie żle u mnie dłużej trwało. Trzymam kciuki za kredyt. Jakie zmiany chcesz wprowadzić w naszej dobrej wróżbie???

irud77
06-04-2011, 21:29
Na ogrodzie tulipanki mi zakwitły, tylko nie wiedzieć czemu jakieś takie nie wysokie. Czy to dla tego,że pierwszy rok zakwitły, czy gleba nie taka, czy jest może jakaś inna przyczyna. Nie możliwym jest przecież, żebym kupiła same miniaturki (nawet nie wiem czy takie istnieją?), a wsadziłam na jesień jakieś 40 szt. mam teraz zamiast ukwieconej łąki, łączkę w wersji mini.

TAJA01
08-04-2011, 09:14
Hej,
jednak za szybko się ucieszyłam :(. Otrzymałam projekt decyzji o warunkach zabudowy i wszystko nam pasuje oprócz usytuowania domu na działce:(.Teren wyznaczony przez nieprzekraczalną linię zabudowy i maksymalną linię zabudowy ma się nijak do tego gdzie my byśmy chcieli postawić nasz domek:). Napisałam pisemko, wczoraj złożyłam je w gminie no i czekamy nadal...wszystko sie odsuwa w czasie. Zapomniałam tylko z tego wszystkiego zapytać się kiedy otrzymamy odpowiedź.
A odnośnie pieca znajomi mieli mi napisać, ten model, ale chyba zapomnieli (strasznie zaganiani) o tym:(. Widziałam ten piec, jest sporej wielkości i jak to oni powiedzieli mogą w nim palić wszystko bo ma dodatkowe ruszta.
Hm... a odnośnie tulipanów - jest takie forum http://forum.muratordom.pl/showthread.php?123975-Pytania-do-Elfir-forumowej-ogrodniczki/page120&highlight=ogrodniczki - i można się zapytać co z tym "fantem" zrobić :)
A jakie zmiany chcę wprowadzić? Hm... mam zamiar po moich przemyśleniach zrobić w miejscu garażu kotłownię i pralnię mniej więcej tej samej wielkości co pokój po przeciwnej stronie. Bedzie miejsce na pranie, prasowanie, półki na póściel ręcznik etc. tak to sobie wymyśliłam:). Nie wiem czy dobrze, ale wszystko czas pokaże... Natomiast na górze w sumie nie będzie wielkich zmian. W projekcie jest garderoba w jednym pokoju(z balkonem), a ja myślę o tym, żeby w drugim zrobić tak samo. I dodatkowo łazienka - trochę powiększona o przesunięcie ściany w głąb pokoju(tego bez balkonu).
Plus myślę o pozbyciu sie okien: jednego w kuchni i jednego w pokoju na wspólnej bocznej ścianie. Wówczas miałabym bardzej ustawną kuchnię i pokój. Tylko zastanawiam się czy nie będzie za ciemno w pomieszczeniach?
Jak irud77 myślisz bo domek masz już wybudowany...możnaby się obyć bez tych okien?
Tak to narazie widzę, ale zobaczymu co z tego wyjdzie:)

nihiru
08-04-2011, 10:26
Witaj Irud77,
Jak tam Twoja kuchnia? Decyzje zapadły? Czy nadal chcecie zrezygnowac ze stałego stołu w jadalni? Wg mnie nie jest to dobry pomysł. W końcu i tak ten stół musi gdzieś stać, tam akurat jest dla niego miejsce, a w kuchni nie za bardzo widzę możliwość zmieszczenia kącika jedzeniowego. Przemyśl to jeszcze.

A co do tulipanów to naprawdę - to nie jest dobry moment na myślenie o nich:)
Wiem, że wiosna cieszy i ręce aż się rwą do upiększania działki, ale ekipy budowlane i maszyny tak Wam jeszcze przeryją całą działkę, że po tulipanach do przyszłego roku nawet ślad może nie zostać:).

Zacznij od przyglądania się działce w różnych porach dnia - popatrz jak słońce pada, która część będzie zacieniona, a gdzie największe nasłonecznienie. Gdzie przyjemnie będzie posiedzieć wieczorem przy grillu, a gdzie zrobić plac zabaw chłopakom i gdzie schować kompostownik.
Przyjrzyj się glebie - czy ciężka, gliniasta i woda zalega po deszczach czy piaszczysta i sucha. Potem zacznij przeglądać poradniki ogrodnicze żeby się dowiedzieć, jakie rośliny Wam pasują. A potem zacznij PLANOWANIE:) Przyznam się, że ten etap lubię najbardziej:)

Mam nadzieję że trochę pomogłam i nie podcięłam Ci skrzydełek:).
Życzę powodzenia

Ps. Napisz może jaki macie problem z tym ustawieniem domu. zdjęcia i rzuty działki mile widziane - może będziemy mogli coś poradzić (jak widziesz - uwielbiam się wymądrzać:)).

TAJA01
08-04-2011, 11:56
Ps. Napisz może jaki macie problem z tym ustawieniem domu. zdjęcia i rzuty działki mile widziane - może będziemy mogli coś poradzić (jak widziesz - uwielbiam się wymądrzać:)).[/QUOTE]

Problem z usytuowaniem domu mam ja = TAJA01, a nie irud77:). Mamy ten sam projekt. A co do mapki jak najbardzej postaram się zamieścić tylko aktualnie nie mam do niej dostępu. W sumie to rozchodzi się o to , że urbanista w gminie zaznaczył : maksymalna linię zabudowy, a prawdopodobnie rzadko sie ją stosuje. Tym samym mam dużą działkę bo 3200m2, anie mogę domu postawić tam gdzie mi się podoba :-(

nihiru
08-04-2011, 12:44
[QUOTE=Problem z usytuowaniem domu mam ja = TAJA01, a nie irud77:). Mamy ten sam projekt. A co do mapki jak najbardzej postaram się zamieścić tylko aktualnie nie mam do niej dostępu. W sumie to rozchodzi się o to , że urbanista w gminie zaznaczył : maksymalna linię zabudowy, a prawdopodobnie rzadko sie ją stosuje. Tym samym mam dużą działkę bo 3200m2, anie mogę domu postawić tam gdzie mi się podoba :-([/QUOTE]

Dopiero po fakcie sie zorientowałam - wybaczcie dziewczyny:)
taka duża działka jest super. może na takiej powierzchni ta wymuszona linia zabudowy tak nie przeszkadza? No chyba że okna salonu wychodzą na północ...

TAJA01
08-04-2011, 12:54
Dopiero po fakcie sie zorientowałam - wybaczcie dziewczyny:)
taka duża działka jest super. może na takiej powierzchni ta wymuszona linia zabudowy tak nie przeszkadza? No chyba że okna salonu wychodzą na północ...



Ok. Nie ma problemu:) Działka ma szerokość 34 m a długości ok,100 i jakby tę działkę podzielić na pół(ok.50) to linie dopuszczają zabudowę w odległości ok 30m od drogi. A ja chcę dom postawić w głębi działkiw jej drugiej połowie, czyli w sumie front domu byłby jeszcze o jakiś 10m odsunięty od max.lini zabudowy i w tym własnie jest problem:(.
Okna salonu wychodzą na południe.
Zobaczymy co odpowie gmina...

irud77
11-04-2011, 21:08
Witam w moich skromnych progach nihiru. Wielkie dzięki za rady, skrzydełka są na miejscu, a każdy punkt widzenia inny niż mój mile widziany, daje możliwość innego spojrzenia na sprawę (ale patetycznie wyszło). Tulipanki dostały słoneczka i mają się dobrze. Budowlańcy im nie zagroża, nie ma obawy moja działka ma ok 60arów, mam gdzie szaleć.
Jeśli chodzi o kuchnię to owszem zamówiona, spróbuję skrobnąć rysuneczek to coś póżniej wkleję. Stołu na stałe nie będzie, będzie obniżony blat, ala lada i krzesła, ale już chyba o tym pisałam. Stół owszem będzie, ale wyciagany tylko na świąteczne okoliczności. Jak dla mnie to troszkę bez sensu stawiać stół po środku salonu jako miejsce jadalne jeżeli w części "telewizyjnej" przy sofach też będzie jakiś stolik. Mieszkam teraz w małym mieszkaniu, całe 38m2, więc mam silne zapotrzebowanie na przestrzeń. No i jeśli chodzi o planowanie to z tym u mnie w ogrodzie ciężko, większość wychodzi spontanicznie, ale zapewniam że też wychodzi fajnie.

irud77
11-04-2011, 21:35
Moja droga TAJA01, bardzo mi przykro, że papierki utknęły. Wiem, że to marne pocieszenie, ale nas też cofnęli o jakieś 10m do drogi od miejsca, w którym planowaliśmy postawić dom. Wyznaczono tzw nieprzekraczalną linię zabudowy. chciałam, żeby dom był ustyułowany w głębi działki, żeby nie było go widać z drogi. Jeśli chodzi o okienka to w kuchni można śmiało wywalić, ale może lepiej te drugie, nie te o którym pisałaś. Te w salonie to sama nie wiem, ja zostawiłam, bo umnie widok boski z salonu (patrz mój avatar). Mój pan Mąż mówi, że "Nigdy w życiu" chowa się do naszego widoku.
A jutro idziemy do notariusza, ale nie zapeszam, bo z moim szczęściem...............
trzymajcie kciuki please!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nihiru
12-04-2011, 06:51
no dobra, powiem już tylko jedno: w poprzednim mieszkaniu nie miałam miejsca na stół jadalniany i gości przyjmowałam przy stoliku kawowym.
never again.
nadają się jedynie do postawienia słonych paluszków. zjedzenie czegoś trochę bardziej obiadowego to mordęga była.
z drugiej strony rozumiem Cię, że szkoda miejsca w centrum domu na mebel, który będzie uzywany kilka razy w roku. w swoim obecnym domu przeniosłam jadalnię z reprezentacyjnego miejsca przy kominku do malutkiego pokoju. ale z kolei mam dużą kuchnię, w której stoi stół z którego korzystamy na codzień. jest wygodniejszy niż siedzenie przy ladzie.
teraz sie już zamknę. obiecuję:)

nihiru
12-04-2011, 07:04
Ok. Nie ma problemu:) Działka ma szerokość 34 m a długości ok,100 i jakby tę działkę podzielić na pół(ok.50) to linie dopuszczają zabudowę w odległości ok 30m od drogi. A ja chcę dom postawić w głębi działkiw jej drugiej połowie, czyli w sumie front domu byłby jeszcze o jakiś 10m odsunięty od max.lini zabudowy i w tym własnie jest problem:(.

przyznam się, że tego się nie spodziewałam. myślałam że problem jest odwrotny - chcecie bliżej drogi, a organy nie pozwalają:)
naprawdę będzie Wam się chciało tyle łazić w te i we wte (chociażby śmieci wyrzucić)?

TAJA01
12-04-2011, 08:55
przyznam się, że tego się nie spodziewałam. myślałam że problem jest odwrotny - chcecie bliżej drogi, a organy nie pozwalają:)
naprawdę będzie Wam się chciało tyle łazić w te i we wte (chociażby śmieci wyrzucić)?




:yes: będzie sie nam chciało:). Chcemy mieć dom odsunięty od drogi. Poza tym na dziełce jest zabudowa siedliskowa: jest piwnica tz. ziemianka, którą chcemy zostawić i budynek , który ma być przekształcony w garaż. Więc, aby na działce panował ład i skład to dom powinien być postawiony w głębi działki:)

TAJA01
12-04-2011, 09:00
Moja droga TAJA01, bardzo mi przykro, że papierki utknęły. Wiem, że to marne pocieszenie, ale nas też cofnęli o jakieś 10m do drogi od miejsca, w którym planowaliśmy postawić dom. Wyznaczono tzw nieprzekraczalną linię zabudowy. chciałam, żeby dom był ustyułowany w głębi działki, żeby nie było go widać z drogi. Jeśli chodzi o okienka to w kuchni można śmiało wywalić, ale może lepiej te drugie, nie te o którym pisałaś. Te w salonie to sama nie wiem, ja zostawiłam, bo umnie widok boski z salonu (patrz mój avatar). Mój pan Mąż mówi, że "Nigdy w życiu" chowa się do naszego widoku.
A jutro idziemy do notariusza, ale nie zapeszam, bo z moim szczęściem...............
trzymajcie kciuki please!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Hej :),
czyli uważasz, że jeżeli pozbywać się okna z kuchni to tego od strony tarasu:confused:
Odnośnie mojej papierologi to może pod koniec tygodnia będę miała odpowiedź z gminy...
Natomiast co do trzymania kciuków - trzymam jak najbardziej!!!!!!!!:)
Powodzenia

irud77
12-04-2011, 18:14
no dobra, powiem już tylko jedno: w poprzednim mieszkaniu nie miałam miejsca na stół jadalniany i gości przyjmowałam przy stoliku kawowym.
never again.
nadają się jedynie do postawienia słonych paluszków. zjedzenie czegoś trochę bardziej obiadowego to mordęga była.
z drugiej strony rozumiem Cię, że szkoda miejsca w centrum domu na mebel, który będzie uzywany kilka razy w roku. w swoim obecnym domu przeniosłam jadalnię z reprezentacyjnego miejsca przy kominku do malutkiego pokoju. ale z kolei mam dużą kuchnię, w której stoi stół z którego korzystamy na codzień. jest wygodniejszy niż siedzenie przy ladzie.
teraz sie już zamknę. obiecuję:)

Plan jest taki, że ten stolik taki mały to nie bedzie!!!! To co trzeba to się zmieści hi hi h!!!Klamka zapadła zobaczymy jak wyjdzie?!

irud77
12-04-2011, 18:19
TAJA01 Broń Boże!! myslałam o oknie położonym prostopadle do okna tarasowego. Ten ciag na jednej ścianie okno kuchnenne - okno tarasowe - okno salonowe niech by sobie został. Ciężko u mnie z orientacją i w ogóle zmysłem przestrzennym.
Ja tu sie spodziewałam ochów i achów jaki to ja mam piekny widok z salonu, a tu cisza nic.

irud77
12-04-2011, 18:22
Nie napisałam najważniejszego. MIESZKANKO SPRZEDANE mamy czas do końca sierpnia na opuszczenie lokum. Jak nic się nie popierniczy to jeszcze przed świętami przywitam Panów Tynkarzy. I bedziemy budować i budować i budować..............

TAJA01
13-04-2011, 07:44
TAJA01 Broń Boże!! myslałam o oknie położonym prostopadle do okna tarasowego. Ten ciag na jednej ścianie okno kuchnenne - okno tarasowe - okno salonowe niech by sobie został. Ciężko u mnie z orientacją i w ogóle zmysłem przestrzennym.
Ja tu sie spodziewałam ochów i achów jaki to ja mam piekny widok z salonu, a tu cisza nic.




ufffff.....
to juz mi lepiej :D bo ja też myślałam o usunięciu okna prostopadłego do okna salonowego.
W twój widok... oczywiście , że jest śliczny i to niepodlega dyskusji:). SZkoda tylko, że zdjęcia nie da sie powiększyć...albo ja nie potrafię
A odnośnie budowy niech się wszystko układa jak najlepiej i wszystko idzie sprawnie bez problemów:)
hm... czyli przeprowadzka do nowego domku nastąpi w sierpniu?

irud77
13-04-2011, 13:41
No i po euforii. Radość nie trwała długo. Już wiem, że nie wystarczy mi kasiurki na wszystko, tak jak bym chciała. Trzeba się oswoić z faktem, że trochę pomieszkamy na budowie. Samo wybicie studni z całym sprzętem i robocizną będzie kosztowało ok 10tysiączków, hydraulika jakieś 50tysiączków, aż się nie chce wymieniać dalej.

Wysilcie madre głowy i doradzcie jaki:
1. piec z podajnikiem na ekogroszek lub pelet z wymiennym rusztem na wszystko
2. kominek z płaszczem wodnym, aranżacja mile widziana
3. glazura do małej łazienki kolorystyka jasna (biele, beże)
4. kafle na podłogę do kuchni jasne, duże i najlepiej półmat, broń Boże połysk
5. podłoga do salonu, najlepiej dębowa deska
6. schody drewniane wewnętrzne
to tematy, które teraz zdominują moje życie, wszelka pomoc mile widziana.

irud77
13-04-2011, 13:53
ufffff.....
to juz mi lepiej :D bo ja też myślałam o usunięciu okna prostopadłego do okna salonowego.
W twój widok... oczywiście , że jest śliczny i to niepodlega dyskusji:). SZkoda tylko, że zdjęcia nie da sie powiększyć...albo ja nie potrafię
A odnośnie budowy niech się wszystko układa jak najlepiej i wszystko idzie sprawnie bez problemów:)
hm... czyli przeprowadzka do nowego domku nastąpi w sierpniu?

myślę, że marne szanse na wprowadzkę w sierpniu, pomieszkamy chyba troszkę z rodzicami.

U mnie wszystko zazwyczaj idzie na odrówt, niż powinno, tak już mam. Panowie tynkarze przyjmijmy, że to będzie ekipa A wejdą dopiero na poczatku czerwca, ale podpowiedzieli, żeby w tak zwanym między czasie pociągnąć hydraulikę, wylać posadzki, a oni gwarantują, że zostawią po sobie blysk. chyba tak zrobię, bo inna ekipa tynkarzy ekipa b może wchodzić już za tydzień, ale z doświaczeń innych wiem, że ci pierwsi robią extra, nie trzeba po nich szpachlować, a po tych drugich szpachlować trzeba. Macie jakieś doświadczenia w tej materii??????

TAJA01
15-04-2011, 10:03
No i po euforii. Radość nie trwała długo. Już wiem, że nie wystarczy mi kasiurki na wszystko, tak jak bym chciała. Trzeba się oswoić z faktem, że trochę pomieszkamy na budowie. Samo wybicie studni z całym sprzętem i robocizną będzie kosztowało ok 10tysiączków, hydraulika jakieś 50tysiączków, aż się nie chce wymieniać dalej.

Wysilcie madre głowy i doradzcie jaki:
1. piec z podajnikiem na ekogroszek lub pelet z wymiennym rusztem na wszystko
2. kominek z płaszczem wodnym, aranżacja mile widziana
3. glazura do małej łazienki kolorystyka jasna (biele, beże)
4. kafle na podłogę do kuchni jasne, duże i najlepiej półmat, broń Boże połysk
5. podłoga do salonu, najlepiej dębowa deska
6. schody drewniane wewnętrzne
to tematy, które teraz zdominują moje życie, wszelka pomoc mile widziana.



Hej,
to szkoda, że nie uda Ci sie wszystkiego skończyc tak jak chciałaś :-(
Natomiast odnośnie kwot co ile Cię wyniesie to pisz, takie informacje będą przydatne:)
A teraz wkleję troche zdjęc, które znalazłam na FM, troche inspiracji:

52567

Hm... jakos nie chcą mi się wklejać pozostałe zdjęcia

hej,
irud77 podaj adres mailowy to wyślę Ci to co znalazłam :) może coś Ci się spodoba

irud77
15-04-2011, 10:58
Się robi: [email protected] z góry dzieki!!!!!

TAJA01
15-04-2011, 12:18
HEJ,
poszło to co nazbierałam . Nie tylko odnośnie domu :-)

irud77
16-04-2011, 22:03
No cudne te Twoje zbiory TAJA01!!!! Jestem pełna podziwu za upór z jakim tworzysz swój prywatny las. Najbardziej podobaja mi się te schody z granitu takie własnie mają być przy zejściu z tarasu. musze się w końcu ogarnać i narysować tu kilka spraw jak obiecalam. Teraz dla odmiany zamiast dziubać w ogrudku to walczę z historiami żołądkowo-kibelkowymi członkowie rodziny padają jak muchy, najpierw najmłodszy w rodzinie póżniej głowa rodziny i cos czuję, że mnie też rozbiera. Został się tylko średni członek rodziny do robienia herbaty miętowej i kupowania papieru toaletowego.

W wątku tym pojawił się temat zakatku dla moich chłopaków. Plan jest taki, żeby postawić synusiom trampolinę i wraz z nastaniem lata basen. Nie chciałabym wydać wiecej niż 2tys na obie te rzeczy jakieś doświadczenia w tym temacie???????????

znalazłam w sieci zdjęcia łazienki, która będzie idealnie pasowała do tej na górze.

irud77
16-04-2011, 22:10
Znalazlam tez coś na temat sypialni, może nie koniecznie te kolory, ale pomysł jest ekstra. Znalazłam nawet producenta kutych łóżek, interesuje mnie takie dwa metry na dwa metry.

irud77
16-04-2011, 22:12
a dolna łazienka chyba coś w tym stylu:
tylko na odwrotnych ścianach, a kolorystyka coś jasniejszego bardziej w biel lub odcienie jasnego beżu

TAJA01
19-04-2011, 07:30
hej,
schody urzekły mnie odrazu i stwierdziłam, że właśnie takie chcę mieć:). Jeszcze nie wiem jaki będzie koszt ich zrobienia, ale co tam! Natomiast las - mam działkę na obszarze chronionego krajobrazu i własnie z tyłu działka przechodzi w las...chcę to ładnie skomponować, żeby przejście z ogrodu do lasu wyglądało naturalnie.Podobają mi się ogrody naturalistyczne i uważam, że własnie do mojej działki taki ogród będzie pasował. Znalazłam firmę, która robi cudne ogrody, ale niestety nie stać mnie na nią i muszę poradzić sobie sama :).A odnosnie łazienek to ja jeszcze się nad tym nie zastanawiałam, ale Twoje przykłady są ciekawe;)

irud77
28-04-2011, 21:46
No i się zaczęło.
Jutro wyruszam do miasta "wojewódzkiego" po piec. Mam namiar na hurtownię, gdzie kupowali znajomi, ponoć klient daje dobre ceny jak się bierze kompleksowo hydraulikę. Pan Hydraulik trochę powalił mnie na kolana 6 tysiączków za robociznę, ponoć pracy jest sporo. Zdecydowaliśmy się, na tego Pana bo ma dobre opinie. Pożyjemy zobaczymy.........................
Zaczęły się również problemy z wykonawcami. Panowie tynkarze po wstepnych oględzinach stwierdzili, że mam żle zamontowane rolety i sporo materiału pójdzie na ściany (czytaj: bedzie sporo kosztowało),
a po za tym posadzone niezapominajki, clematis, jakieś takie żólte bardzo cudne, wysiane pachnące groszki, nasturcje, studenki (nazwane tak przez moją babcię)
no i najważniejsze dla najmłodszej części familii stanęła w ogrodzie trampolina 4,6m średnicy. Muszę przyznać, że męczący to sport dla kogoś kto raczej kondycję ma marną, warto pofikać z chłopakami.

TAJA01
04-05-2011, 12:55
Hej,
jak tam u Ciebie postepy prac na budowie?
U mnie cisza nadal czekam na odpowiedź z gminy :-(

irud77
18-05-2011, 23:05
działam działam. Ja nie wiem jak ludzie maja czas budować i jeszcze o tym pisac??????????? hydraulika już prawie położona po niedzieli przychodzą rwać wszystkie okna i na nowo osadać i w ogóle galimatjas.......

irud77
24-05-2011, 09:35
Po dłuzszej przerwie jestem.
Sprawy maja się tak:
Pan Wiesio hydraulik prawie zakończył swoją pracę, nastepni w kolejce do wykańczania mojego "pałacu" to panowie posadskarze, panowie tynkarze.
Piec wybrany: defro eku duo uni czy jakoś tak??? Drogie dziadostwo, ale ponoć merceds wśród piecy.
Nie miałam pojecia, że o tak wielu sprawach będę musiała zadecydować juz na etapie gołych murów, np jakie kibelki bedą bo to ważne trzeba zamontować stelaże pod tynkiem, a co się z tym wiążę jakie bedą przyciski do tych kibelków niby głupota ale bedę to oglądać pewnie do końca swojego życia. Oprócz wymienionych kibelków trzeba zadecydować jakie będą baterie, prysznice odpływy w kabinach i w ogóle wszystko to co ma być zamontowane pod tynkiem. Trzeba było nie słuchać Pana Męża, że jeszcze na to czas i powoli kupować sobie takie pierdołki, bo teraz jest lekka gonitwa i kupowanie rzeczy trochę na hurraaa.
Najbardziej boję się o regipsy, mój kierownik budowy ręczy mi że nic się niestanie jeżeli zostaną położone przed tynkami a wiem że tak nie powinno być. Niestety mam położone już stelaże pewnie dla tego, że Panowie fachowcy nie mieli co robić zimą, no i teraż jak tynkarze zatynkują stelaże to nie będzie jak do nich przykrecić regipsów. Reasumując stelaże są regipsy będą a po nich mają byc tynki, wszystko od dupy strony!!!!!
Ale nic to dam radę, kończę bo muszę śmigać na budowę!!!!!!!!

irud77
05-06-2011, 12:03
Melduję, że:
- hydraulika skończona
- posadzki wylane - jak to miło stać przed oknem normalnie, a nie na palcach!!
ALE WAŻNE INFO dla decydujących się na ten projekt wg projektu na górze wystepują progi przy wyjściach na balkony i są to dość wysokie progi dokładnie nie pamiętam ile. Mnie o tym nie poinformowano i trzeba bylo wydać 2 tys więcej na stropian na posadzki. Mało tego mój kierownik budowy zapomniał wstawić wyżej nadproża (poinformował mnie, że progi można zlikwidować stropianem ale sam nie przemyslał sprawy z drzwiami o problemie poinformował mnie ktoś całkiem postronny) i teraz mam wylane podsadzki i będą wykuwać nadproża, albo alternatywa dzrzwi jak u krasnoludków i to jeszcze na wymiar.
- hydrofor w garażu - porażka (jeden dzień nie było mnie na budowie i kucha!)
Przygotowujemy się do wejscia ekipy na podmurówki pod parapety, przed tynkarzami i do przykręcania fragmentów płyt. Staneło na tym, że będziemy przykrecać tylko fragmenty płyt regipsowych i tylko tam gdzie jest to niezbędne, reszta po tynkach.
Nie wiedzieć czemu jakoś przeraża mnie myśl o wybieraniu kafelek, paneli umywalek baterii i tego typu rzeczy. Jestem strasznie nie zdecydowana, a tu już trzeba brać się do tej roboty. Już wiem że nie będę miała drewnianej podłogi zweryfikował mnie koszt takiego cuda.
Podpowiedzcie coś ciekawego na podłoge do salonu!!!! moze jakieś doswiadczenia z piecem defro?????????
Jadę na budowę polewać posadzki!!!
Jak tam papierki TAJA01????

TAJA01
14-06-2011, 09:28
Hej,
u mnie nadal w zawieszeniu i walka z urbanistą... Masakra jakaś!!!
Choć wczoraj zaświeciło światełko w tunelu, ponieważ zadzwonili do mnie z gminy
i powiedzieli , że mam pozytywny projekt decyzji, więc może w końcu ruszy to jakoś do przodu:)

A u Ciebie jak tam robota "pali się w rękach" ?

Pozdrawiam

irud77
16-06-2011, 21:54
Witam ponownie!!!
Oj dzieje sie dzieje.
Od poniedziałku wchodzą tynkarze dzisiaj był pan na pomiar schodów i znowu budowa zweryfikowała moje plany. Nie bedzie chodów z podestem!
Jestem na etapie przegladania projektów schodów i drzwi, znalazłam drzwi wejsciowe ale cena boli, oj oj.
http://allegro.pl/drzwi-zewnetrzne-z-kutym-ornamentem-i1661514243.html
Na budowie zmienily sie układy już nie jestem miłą panią Iza teraz pewnie nazywają mnie tak że nie nadaje się do zacytowania na forum. Teraz wiem nie mozna budować domu z ekipą której szef jest jednoczesnie kierownikiem budowy. Lepiej jest jeżeli prace bdowlame ocenia ktoś postronny u nas tę role pełnią wszyscy mozliwi znajomi którzy mają jakieś pojecie o budowlance. I tak szczerze to mam już dosc tych wszystkich porad.
W domu decyzja została podjeta, do konca sierpnia wykańczamy dól i wprowadzamy się na palc budowy. Górę zamykamy folią fachowców wpuszczamy z balkonu z sypialni i pomału wykanczamy resztę. Mało komfortowo, ale sami u siebie. kuchnia zamówina bedzie piekna jak dostanę zdjecia na maila to wkleję.

irud77
16-06-2011, 22:05
Taja01 współczuję Ci ze tak długo to trwa. czasem trzeba przestać byc miłą panią u mnie wyszło tak przy sprzątaniu. Zebrałam reprymendy od hydraulików, że o wszystko się potykają, jak mówilam mojej drugiej połowie że jest bałagan na budowie to on twierdził, że wymyslam. Wysprzatałam budowę tak że mozna było chodzić boso, ale jakoś ciężko kolejnym ekipom utrzymać taki stan rzeczy, np jak weszli posadzkarze to twierdzili, że jeszcze na takiej wysprzatanej budowie nie byli, ale jak przyszło do sprzatanaia po sobie to już nie byli tacy szcześliwi. Teraz pinuję wszystkich i tak jak napisałam wyzej juz nie jestem tak lubiana wśród Panów fachowców trudno....jak ma się miekkie serce to trzeba mieć twardą d... lub gruby portfel!!!

TAJA01
17-06-2011, 13:18
Hej,
wiem coś o tym wiem... oj nie jestem ja miłą panią, oj nie. W gminie to mnie będą długo pamietać , a urbanista jeszcze dłużej.
Była rozmowa z wójtem, potem z zastępcą wójta i powiedziałm co myslę o tej sytuacji... mianowicie, delikatnie rzecz ujmując, że nie potrafią panu urbaniście pokazać jego miejsca w szeregu...
Mam w końcu pozytywny projekt WZ, ale jeszcze nie decyzję- mam nadzieję że wezmę ja do rąk 27.06 i jak dalej wszystko pójdzie sprawniej niż to do tej pory to może koło września zacznie się coś dziać na placu budowy.

A Tobie życzę powodzenia,

Pozdrawiam.:)

ulciapulcia
17-06-2011, 15:36
Witam, fajne te łóżka a możesz zdradzić producenta i w jakich cenach oscylują te piękności?

irud77
21-06-2011, 19:55
No niestety u nas tak nieraz trzeba. Trzymam kciuki!!!
A u mnie już robi się tak Fajnie!!!!!!!!! białe sufity ściany, panowie tynkarze działają....
Plan jest taki:
wykańczamy dół i wprowadzamy się na plac budowy, a reszta będzie działa się w tak zwanym międzyczasie. Panowie fachowcy będą wpuszczani drabiną przez naszą sypialnię, a cała góra będzie oddzielona folią. Nie jest to spełnienie moich marzeń, ale lepiej sami sobie na budowie niż z rodzicami w czwórkę na pokoju (oni jeden2 os i my jeden 4os) damy radę. Pstryknę kilka fotek to wkleję, u mnie jakoś tak w ogóle mało tych zdjęć.
No to kilka :
kuchnia

irud77
21-06-2011, 19:56
łazienka na dole, choć będą poprawki

TAJA01
22-06-2011, 15:32
Hej,
własnie tak to u nas jest... niestety :-(
Projekt kuchni fajny, tylko gdzie będzie zlew?
Ja muszę urządzić ją trochę inaczej, ponieważ ja zostawiam spiżarkę.
A odnośnie przeprowadzki również zrobiłabym tak samo... lepiej u siebie:-)
Tak więc zycze powodzenia i trzymam kciuki, żeby się wszystko udało.

Pozdrawiam

irud77
23-06-2011, 06:29
Zlew to jest to coś białego pod oknem. Jest już zakupiony (z ikei) i został podany do stolarza bo ma nie typowy wymiar i wygląd.
Wszystkie szafki bedą nieco wyższe niż normalnie (zależało mi żeby wpyścić blat w parapety) jakieś 5cm wyższe i pod zlewem wymyśliłam sobie wysuwaną szafkę na prowadnicach. Kuchnia bedzie robiona na wymiar więc mozna było poszaleć.
Kafle na podłogę do kuchni też już wybrałam piszę już, bo zajęło mi to trochę czasu jestem bardzo nie zdecydowana. Teraz walczę z podłogą w salonie i drzwiami wewnętrznymi, ciężko mi to jakoś idzie........jakiś taki pochmurny ten poranek nastrój mi się udzielił....

irud77
23-06-2011, 06:41
PRZEPRASZAM ulciapulcia tak zagalopowałam się w tym pisaniu o naszych realiach, że nie zauważyłam pytanka sorki sorki sorki!!!!!
Teraz jest jeszcze dośc wcześniej i młodzież śpi w drugim pokoju (i najlepiej niech nie wstaje przed 10tą) jak tylko dopadnę drugi komuter (tam mam nadzieję że mam te dane bo w tym ich nie mogę znależć) to dam znać co z tymi łózkami.

irud77
23-06-2011, 06:50
Coś znalazłam: www.meblekute.pl

irud77
24-06-2011, 20:07
drzwi wejściowe

TAJA01
29-06-2011, 14:04
Mam nadzieję, że za rok o tej porze również będę zajmować się wybieraniem różnych różności...:-)

ulciapulcia
29-06-2011, 19:41
dziex

irud77
30-06-2011, 09:31
U mnie tynki już sobie schną!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Są tak położone że ameryka, kto nie ogląda ten jest w szoku, na dobrą sprawę nie trzeba szpachlować no może w kilku miejscach. Panowie tynkarze na 6+.
Podłoga do salonu wybrana, będą to panele firmy balterio odcień 503 dąb miedziany. http://www.balterio.com/wood.php?wid=1&con=eu&lang=pl Cudo, panele są frezowane więc mają kształt desek, a dodatkowo i ch powierzchnia nie jest gładka tylko ma strokturę drzewa pod reką czuć różnicę w fakturze powierzchni, sęki i itp. Mają wysoką klasę ścieralności AC5 i według tego co mówił sprzedawca są nie do zajechania. (myślę że na takie stwierdzenie trzeba jednak wziąść poprawkę przy dwóch synach). Panele te są w tej samej klasie cenowej co deska barlinecka. Marzyła mi się dębowa podłoga a wyszło jak zwykle inaczej, ale myslę że będzie fajnie.
Drzwi wewnetrzne na dół:

irud77
30-06-2011, 09:33
Drzwi będą ciemniejsze niż na zdjęciu chodziło mi o wzór.

TAJA01
22-07-2011, 07:48
haaalo!
irud77 co tam u Ciebie słychać???

irud77
09-08-2011, 18:35
oj dawno mnie tu nie było.........
witam serdecznie tych którzy jeszcze tu zaglądają. A u mnie dzieje się oj dzieje. Oczywiście zdjęć brak, tak jak brak czasu.
Sytuacja wygląda tak:
liczba pomieszczeń wykończonych: dwa i pół - tzn garaż wykafelkowany, podłoga w kuchni też plus prawie kotłownia
liczba rzeczy zamówionych: panele do salonu, drzwi wew, drzwi zew, schody, meble kuchenne, blat kuchenny, brama
na budowie juz są: piec kolos DEFRO, grzejniki, płytki nad blat w kuchni, gres do wiatrołapu, kafelki do łazienki
liczba zrzuconych kilogramów 9,5!!!!!
liczba wyrzuconych ekip: jedna - malarze pożal się boże
rzeczy do załatwienia: przywieżć baterie do kuchni, zamówić baterie do łazienki, zamówić kibelek, zamówić szafki łazienkowe, zamówić stacje uzdatniania wody, zamówić panele do pokoju na dół
Oczywiście do wykończenia jest jeszcze cała góra. W ogólnym zarysie wiekszośc rzeczy wyszła inaczej niż planowałam. Nie żebym nie była zadowolona tylko w miarę podejmowania decyzji zmieniały się upodobania. Nie będę tu orginalna jeśli stwierdzę, że moje fantazje znacznie przekraczają moje możliwości finansowe, więc dalej obstaję przy wykańczaniu dołu i wprowadzaniu się tym bardziej że zostało mi jakieś dwa tygodnie na opuszczenie mieszkania. Czad pomożcie w pakowaniu się please. Jak to zrobić kiedy chęci brak....
Jak papierki TAJA01???????

irud77
09-08-2011, 18:42
Moje schody

irud77
09-08-2011, 18:46
moja łazienka tzn tak bedzie w kabinie prysznicowej, a reszta podobnie http://www.paradyz.com.pl/Collection/bathroom/delicate_touch#

irud77
09-08-2011, 18:48
moja przepiekna podłoga w kuchni gres półpoler: http://www.paradyz.com.pl/Collection/living-room/masto#

TAJA01
16-08-2011, 08:34
Hej,
a więc widzę, że praca idzie pełną parą :).Super!!! Natomiast u mnie obecnie papierologia jest u architekta, który przygotowywuje ją do otrzymania PNB. Tak więc moze ok 10 wrzesnia będę miała pozwolenie, a [potem ciąg dalszy papierków - kredyt. Nie wiem czy uda się nam cokolwiek zacząć w tym roku :(

irud77
19-08-2011, 08:58
No i weż tu sie buduj człowieku!!
Od samego załatwiania spraw papierowych odechciewa się wszystkiego. Trzeba mieć naprawdę twardą osobowość, żeby przez to przejść i podrodze nikogo nie zabić.
Trzymam kciuki za wszystkich walczących z papierową hydrą!

irud77
07-09-2011, 09:02
Stało się od 01.09. mieszkam na placu budowy!!! od wczoraj dopiero jest prysznic, a jaka radosc była jak zamontowoano kibelek, a woda w kranie jaki luksus. Ludzie nie zdajemy sobie sprawy z drobnych rzeczy które na codzień ułatwiają nam zycie. Do sypialni wchodzę po drabinie, jak już będą schody to dopiero bedzię ameryka!! No i nie wspomniałam jeszcze, że mieszkam bez drzwi. Klient który przyjmował zamówienie nie wysłał go i poszedł na urlop. Czas oczekiwana jeszcze jakieś 5 tygodni - powystrzelać takich sprzedawców.

TAJA01
07-09-2011, 10:32
o rany julek!
Ale mimo wszystko gratulacje:)
może jakieś zdjęcia z tego placu budowy...

irud77
14-09-2011, 19:29
Cieszę się bardzo że chociaż Ty mnie czytasz TAJA01, dzieki!!
Fotki bedą obiecuję jutro postaram się. Ludzie dodajcie otuchy!!!

TAJA01
19-10-2011, 08:58
Hej,
irud77 co się tam u Ciebie dzieje???Miałybyć zdjęcia...zaglądam, zaglądam i nic nadal nie widzę...:(

irud77
25-10-2011, 10:17
Witam!
oj dzieje się dzieję.
Aparat zaginął w czeluściach garażu, w którym stoją jeszcze nie rozpakowane worki z naszym dobytkiem, więc fotek brak.
Od 21.09.11 mam schody! po trzy tygodniowej banicji dzieci wróciły do domu, ależ była radość. Drzwi zew i wew na dole mam dopiero od półtora tygodnia, w miedzy czasie zdążyliśmy wszyscy się rozchorować. Pan hydraulik olał mnie przez trzy tyg nie odbierał moich telefonów, a tak mu dobrze z oczu patrzało!! Udało się zorganizować innego, ale jeszcze nie odpalaliśmy defro, na razie palimy w kominku i mamy ciepłą wodę i ciepłe kaloryfery, ale kosztem tego że mam kotłownię w salonie. Tak więc nadal plac budowy, ale ta przestrzeń!!!
nikt nie siedzi nikomu na głowie, przeprowadzka z 38mkw na prawie 200 to jest luksus.
Jedyny mankament to sprzątanie, na okrągło, tym bardziej że ciągle są wykonywane jakieś prace budowlane.No i mniejsza młodzież coś cholerka ciągle kaszle, coś go uczula w tym nowym domu, brak pomysłów na to co to może być???

TAJA01
21-12-2011, 14:26
Hej irud77,
Jak się mieszka?
Aparat już namierzyłaś:) ?