PDA

Zobacz pełną wersję : dach się ugiął!!



tulipanek
06-03-2011, 02:25
Witam
Po przeczytaniu tematu DACH NAM SIADA aż się boję myśleć o naszym dachu, mamy również problem z dachem ugiętym 2 miesiące od położenia dachówki(więźba z dachówką powstały X-XII), choć właściwie zauważyliśmy to dopiero tydzień temu.
trochę na ten temat na innym forum http://www.archipelag.pl/forum/projekty-domow/arletta/pomocy-problem-z-dachem.html

Dom ma dwuspadowy dach, od północy z giblem, dach się ugiął pośrodku połaci od południa. Projekt domu Arletta. Kąt nachylenia dachu 30st.

Pracownia projektowa w której pracuje nasz kierbud wzmocniła konstrukcję dachu (w projekcie dach krokwiowo jętkowy) o grubsze jętki z 8x16 na 8x18, płatew kalenicową w szczycie dachu 16x25 przez całą jego długość i 2słupy 14x14 podpierające płatew, dodatkowe, krótsze jętki (chyba się to tak nazywa) tuż pod szczytem, dachówka lżejsza niż zakłada projekt (Archipelag napisał, że przewidziane 90kg/m2, a nasza ma 38,7kg/m2 roben monza plus), krokwie jak w projekcie 8x22, pełne deskowanie dachu, choć w projekcie nie było, tylko pasy spinające, ale kierbud powiedział, że zadeskowanie dopuszczalne.

Co do cieśli to jedna spółka z kierbud i dodatkowo wykonywali dachy w okolicy i nie było na nich skarg, mówią że wykonali zgodnie z projektem, tylko że pomierzyłam odległości między krokwiami (osiowo) i nie są ściśle jak w projekcie, zdarza się 1-2 cm szerzej od siebie,przy tych krokwiach gdzie się ugięło - ale czy to ma znaczenie przekroczenie o tyle tych wartości?

Oczywiście nie mamy faktury za drewno z tartaku, tu chcieliśmy zaoszczędzić - ale czy wygięcie dachu może być spowodowane tylko złą jakością drewna? Kupiliśmy w marcu przykryliśmy i schło do października. Reszta materiałów to raczej przemyślane wybory, nie najtańsze, bo nie chcemy wybudować się tanio tylko na lata.

Jak na razie kierbud twierdzi że wygięcia w środku nie ma bo 1-1,5 cm to w normie (więc czemu widać ugięcie na zewnątrz dachu?), przeliczał wszystko i że cytuję "dzieją się cuda", zalecił podparcie dachu belką poziomą wspartą na zewnętrznych murach w miejscu łączenia krokwi z jętką i pionowym słupem opierającym się w miejscu ściany działowej parteru.

Dodatkowo żeby od str. północnej, tam gdzie gibel, dach "też się nie ugiął'' również powinniśmy zrobić to samo - nie wiem co o tym myśleć czy trzeba się zabezpieczać, jeżeli projekt tego nie wymaga?

Nie chodzi nam o koszty dodatkowego podparcia, bo jeżeli trzeba to podeprzemy, przedwcześnie też kogoś winić, chcemy tylko wiedzieć gdzie jest błąd, nie chcemy żeby dach wygiął się bardziej albo w innym miejscu, czy warto poprosić o opinię innego czy innych osób z uprawnieniami (to już pewnie kosztuje), czy zaufać kierbudowi? On weźmie odpowiedzialność jeżeli coś znowu się ugnie?

Na razie wszyscy "odpowiedzialni" twierdzą, że swoją pracę wykonali dobrze, ale jak by tak było to nie było by tego problemu, a mąż już wykuwa w murach zewn. dziury do osadzenia belek podpierających...

Poradźcie co robić!!!

tulipanek
06-03-2011, 02:46
obecnie widok od południa

perm
06-03-2011, 07:45
A jaka jest rozpiętość dachu pomiędzy murłatami?
Moje wątpliwości budzi pomysł oparcia dodatkowych słupów na ściankach działowych. One nie sa od tego! Jaki masz strop?

andrzej belka
06-03-2011, 08:03
to normalne ze na dachu bez platwi posrednich zrobi sie niewielkie ugiecie , dziwne tylko ze ich projektant nie dal , powinny byc, teraz to juz niema sensu ich robic ,trzebabyloby zrzucic dachowke a po drugie nie ma mozliwosci wsadzenia tak długiej płatwi teraz , jak dach juz gotowy.

Jan P.
06-03-2011, 09:08
Właśnie . Zawsze mnie dziwi dlaczego projektanci dają płatew kalenicową ( w/g mnie niepotrzebną) zamiast pośrednich. Jan.

perm
06-03-2011, 09:44
Właśnie . Zawsze mnie dziwi dlaczego projektanci dają płatew kalenicową ( w/g mnie niepotrzebną) zamiast pośrednich. Jan.
No własnie. Więźba krokwiowo - jętkowa w dachu o nachyleniu 30 st? Minimum dla takiej więźby o ile pamiętam to 35 st i rozpiętość do 8 m.

bartosz-w
06-03-2011, 09:47
W Myszkowie są goście, którzy potrafią włożyć płatew do istniejącego/przykrytego dachu. W Katowicach właśnie w ten sposób poprawiali dach.

bodeek
06-03-2011, 09:58
Witam. Pod dachówkę w więźbie dachowej powinna być tam jeszcze płatew pośrednia nad jętkami. Pod blachodachówkę niekoniecznie. Samo zwiększenie przekroju krokiew dało tylko zwiększenie ich wytrzymałości ale nie usztywniło i nie wzmocniło całej konstrukcji przewidzianej na dachówkę, krokwa nie podparta, choćby nie wiem jak szeroka, i tak się ugnie pod ciężarem dachówki i śniegu. Robiłem podobne więźby pod Robena, ale z wykorzystaniem płatwi pośredniej, jętki w 2/3 odległości między murłatą a kalenicą,deskowanie, podwójna papa, długość połaci ok 8 metrów i wszystko jest w normie. Takie ugięcie jak na tych zdjęciach to widać na starych dachach po PGR-ach z niemiecką dachówką.

ania klepka
06-03-2011, 09:58
No własnie. Więźba krokwiowo - jętkowa w dachu o nachyleniu 30 st? Minimum dla takiej więźby o ile pamiętam to 35 st i rozpiętość do 8 m.


To ja byłam autorem wątku DACH NAM SIADA.
U nas kat nachylenia dachu jest 35 st. i dach był krokwiowo-jetkowy przy rozpiętości 11m.
Dach siadł po 2 miesiącach od założenia.

perm
06-03-2011, 10:15
To ja byłam autorem wątku DACH NAM SIADA.
U nas kat nachylenia dachu jest 35 st. i dach był krokwiowo-jetkowy przy rozpiętości 11m.
Dach siadł po 2 miesiącach od założenia.
Można ale trzeba dać płatwie pośrednie. Jeżeli ich nie dano to błąd projektanta. Ja wogóle jestem zdania że takich skrajnych obciążeń czyli wartości granicznych w konstrukcjach drewnianych powinno sie unikać.

slawek9000
06-03-2011, 11:31
Tam masz odpowiedź konstruktora, faktycznie dziwne jeśli się wygiął tylko w jednym miejscu a nie na całości połacie masz symetryczne powinno się w miarę równomiernie odkształcać

Ej i darujcie sobie te wstawki typu "błąd projektanta" czy "lepsze są takie a nie inne płatwie" czy na forach medycznych też tak piszecie jak byście wycięli wyrostek? trzeba było iść na studia, zrobić uprawnienia policzyć trochę poprojektować byście mieli legitymację czynną do wypowiadania się, dom może nie jest jakiś wybitny w sensie architektury ale był przeliczony wiele takich wybudowali i jakoś dachy się nie wyginały.

perm
06-03-2011, 11:54
Tam masz odpowiedź konstruktora, faktycznie dziwne jeśli się wygiął tylko w jednym miejscu a nie na całości połacie masz symetryczne powinno się w miarę równomiernie odkształcać

Ej i darujcie sobie te wstawki typu "błąd projektanta" czy "lepsze są takie a nie inne płatwie" czy na forach medycznych też tak piszecie jak byście wycięli wyrostek? trzeba było iść na studia, zrobić uprawnienia policzyć trochę poprojektować byście mieli legitymację czynną do wypowiadania się, dom może nie jest jakiś wybitny w sensie architektury ale był przeliczony wiele takich wybudowali i jakoś dachy się nie wyginały.
Porównywanie tego do wiedzy z zakresu medycyny wielkiego sensu nie ma. Ciesielka wymaga wiedzy i doświadczenia ale to o czym tu piszemy to zupełnie podstawowe rzeczy. We wszystkich opracowaniach przeczytasz że przy rozpiętościach powyżej 9 metrów w więźbie krokwio - jętkowej daje się płatwie pośrednie jak również podaje się dopuszczalny kąt nachylenia połaci dachowej. jezeli konstruktor nie zastosował sie do tych zaleceń a nie zastosował nic w zamian (choćby zwiększając przekroje, czego się nie robi bo to nieekonomiczne)) to jest to jego błąd. Jednego czego nie wiadomo to rozpiętość dachu. Być może jest w granicach czyli ok 8 m a ugięcie jest efektem zastosowania niewłaściwych przekrojów lub złej klasy drewna. Jeżeli jest większa to jest to błąd projektanta i koniec.

slawek9000
06-03-2011, 12:35
perm, już widzisz błąd projektanta a nawet nie pofatygowałeś się obejrzeć projektu domu który zamieścił w linku tulipanek, tam też jest post konstruktora tego obiektu który podpisuje się z imienia i nazwiska, a Ty anonimowy użytkownik forum już wiesz że więźba jest źle bo tak wyczytałeś w poradniku. I ty mając wiedzę z poradnika jesteś mądrzejszy od projektanta z uprawnieniami. No weź się chłopie zastanów nad sobą. Po drugie jakie "wszystkie opracowania" - miarodajne dla projektu są obliczenia statyczne przeprowadzone wg właściwego modelu obliczeniowego, a konstruktor się wypowiadał że obliczenia są prawidłowe.

Zwłaszcza, że nie cały dach się ugiął a tylko z jednej strony, co wygląda bardzo podejrzanie bo skoro są te same przekroje, rozpiętości i obciążenia to ugięcia po obu stronach dachu powinny być cirka takie same a nie są (z tego co pisze tulipanek nie zauważył ich z drugiej strony). I mnie, przy okazji projektanta konstruktora z 12 letnim stażem to zastanawia, a Ciebie nie i już wiesz kto jest winny tego że dach się ugiął. To forum może nie ma jakiegoś wielkiego poziomu merytorycznego ale nie rób z niego forum o poziomie onetu.

A i z linku do projektu można sobie odmierzyć rozpiętość dachu więc nie jest to coś czego nie wiadomo

perm
06-03-2011, 12:43
perm, już widzisz błąd projektanta a nawet nie pofatygowałeś się obejrzeć projektu domu który zamieścił w linku tulipanek, tam też jest post konstruktora tego obiektu który podpisuje się z imienia i nazwiska, a Ty anonimowy użytkownik forum już wiesz że więźba jest źle bo tak wyczytałeś w poradniku. I ty mając wiedzę z poradnika jesteś mądrzejszy od projektanta z uprawnieniami. No weź się chłopie zastanów nad sobą. Po drugie jakie "wszystkie opracowania" - miarodajne dla projektu są obliczenia statyczne przeprowadzone wg właściwego modelu obliczeniowego, a konstruktor się wypowiadał że obliczenia są prawidłowe.

Zwłaszcza, że nie cały dach się ugiął a tylko z jednej strony, co wygląda bardzo podejrzanie bo skoro są te same przekroje, rozpiętości i obciążenia to ugięcia po obu stronach dachu powinny być cirka takie same a nie są (z tego co pisze tulipanek nie zauważył ich z drugiej strony). I mnie, przy okazji projektanta konstruktora z 12 letnim stażem to zastanawia, a Ciebie nie i już wiesz kto jest winny tego że dach się ugiął. To forum może nie ma jakiegoś wielkiego poziomu merytorycznego .
Nie przesądzam o winie projektanta bo nie wiem nawet do końca jak ten dach wygląda (np rozpiętość) Napisałem też że może przyczyny sa inne. Nie zastanawia cię jednak dlaczego więźba była wzmacniana? Tej płatwi kalenicowej na słupach w projekcie zdaje się nie ma? O czy to swiadczy?

ale nie rób z niego forum o poziomie onetu
Nie przesadzaj!

slawek9000
06-03-2011, 13:13
Nie przesądzam o winie projektanta bo nie wiem nawet do końca jak ten dach wygląda (np rozpiętość) Napisałem też że może przyczyny sa inne. Nie zastanawia cię jednak dlaczego więźba była wzmacniana? Tej płatwi kalenicowej na słupach w projekcie zdaje się nie ma? O czy to swiadczy?



no właśnie dlatego że posługuję się w pierwszej kolejności mózgiem a dopiero w dalszej poradnikami, zastanawia mnie to. W projekcie jak najbardziej jest płatew kalenicowa tu masz przykład innej realizacji http://www.archipelag.pl/dzienniki-budowy/basiek22/wiezba-9/
Kąt 30st jest już dość płaski dla dachów krokwiowo- jętkowych w tym sensie, że aby jętka zapracowała muszą być przemieszczenia na łącznikach likwidujące luz między nimi, i jeśli jakiś niestaranny cieśla zrobi połączenie jętki z krokwią ze zbyt dużym luzem, albo w ogóle nieprawidłowo (w sensie niezdolne do przeniesienia siły jaka może wystąpić w dachu) to właśnie takie zjawisko wystąpi. Prawdę mówiąc połączenie jętki z krokwią to dość trudny detal bo w teorii powinien przenieść sporą siłę i rzadko jest prawidłowo wykonywane. Zazwyczaj cieśle dają nakładki z OSB i po 1 śrubie , a dla przeniesienia sił z typowego dachu tych śrub powinno być co najmniej 4 lub około 60 gwoździ 4mm . Powiedz mi czy widziałeś w życiu 60 gwoździ w jednym połączeniu (tzn. 30 po każdej stronie ew 30 przechodzących na wylot).

To jest też przyczyna że ja np. nie projektuję niemal wcale dachów jętkowych (tzn takich że jętka przenosi siły, bo stosuje się jętki jako pomocnicze do mocowania sufitu) dlatego że połączenia z krokwią nie da się prawidłowo wykonstruować nie używając skomplikowanych okuć, a tradycyjne (z wcięciem jętki w krokiew) bardzo osłabiają tę drugą. Bardzo dobry jest wrąb, ale on pracuje tylko w jednym kierunku a czasem bywa i tak że jętka powinna przenieść siły rozciągające.

Dla tak dużych rozpiętości dachów, to IMHO najbardziej racjonalne jest zastosowanie dwuteowych drewnianych belek steico albo kronopol, bo za jednym zamachem pozbywamy się jętek i całego tego dziadostwa, mamy wysoki profil w którym można sporo wełny upchać, a same krokwie nie są tak wrażliwe na wykrzywianie, bo przekrój 8/22 to już bardzo długo wysycha i potrafi się bardzo poważnie odkształcić.

tulipanek
06-03-2011, 13:36
Witam i dziękuję za tak ekspresową reakcję tylu forumowiczów,

wymiary domu to od północy i południa długość 1318 cm
strona zachodnia 1298cm a południowa się okazuje 1287cm (10 cm różnicy) chyba że źle zmierzyłam:(, zrobię to znowu wkrótce

W projekcie półn/poł 1320cm, wsch/zach 1290cm.

Czyli, że odległość od murłaty północnej do południowej to 1290cm? to to samo co rozpiętość dachu, prawda?


Czyli że nasz projekt jest zły, bo powinny być jeszcze płatwie pośrednie?
W oryginalnym projekcie dach ma konstrukcję krokwiowo jętkową, o nachyleniu 30st, od południa gibel podparty dwoma słupami, oraz dach również podparty, ale krótką płatwią, dwoma słupami na tej samej osi co podpory od gibla tylko bliżej środka domu.

Poza projektem dodana kalenica w szczycie i podpierające ją dwa słupy oraz dodatkowe mniejsze jętki pod szczytem, zwiększone wymiary długich jętek (a czy one niepotrzebnie nie obciążyły dachu?) tyle zmian w dachu przez architekta - myśleliśmy że to wszystko dla wzmocnienia dachu bo w naszym rejonie są inne strefy śniegowe i wiatrowe.

tulipanek
06-03-2011, 13:45
Widzę, że temat jest drążony.
u nas jedną krokiew obejmują dwie jętki i są mocowane dwoma śrubami z podkładkami a obu stron i dodatkowo pomiędzy śrubami przybite gwoździem czyli trzypunktowo.

Nie do końca wiem jak długo w końcu drewno powinno schnąć żeby nadało się do stworzenia więźby dachowej?

Jak pisałam już drewno kupiliśmy w tartaku "u górali", w marcu przywiezione na działkę ułożone z przekładkami pomiędzy każdym elementem przykryte od góry folią, a od strony południowej pomalowane jasną farbą żeby odbijało słońce, mam nawet zdjęcia

tulipanek
06-03-2011, 13:53
Pochwaliłam się, bo nie da się wrzucić, albo nie potrafię, nie każde zdjęcie chce się wgrać, a niektóre nawet nie da się zaznaczyć:(

tulipanek
06-03-2011, 14:35
A jaka jest rozpiętość dachu pomiędzy murłatami?
Moje wątpliwości budzi pomysł oparcia dodatkowych słupów na ściankach działowych. One nie sa od tego! Jaki masz strop?

perm, źle napisałam, słup opierać ma się na ścianie nośnej, a strop mamy drewniany bo chcieliśmy mieć bellki widoczne w suficie - tak klimatyczniej- teraz już nie zdecydowalibysmy się na strop drewniany tylko tak jak większość ludzi ma - betonowy, teraz będę bała się chodzić po poddaszu

Ale tak to jest jak się buduje pierwszy raz:D

tulipanek
06-03-2011, 14:41
to normalne ze na dachu bez platwi posrednich zrobi sie niewielkie ugiecie , dziwne tylko ze ich projektant nie dal , powinny byc, teraz to juz niema sensu ich robic ,trzebabyloby zrzucic dachowke a po drugie nie ma mozliwosci wsadzenia tak długiej płatwi teraz , jak dach juz gotowy.

to mówili nam nawet mój tata i tata męża, ale zostali prawie wyśmiani, przecież w projekcie jest dobrze i obliczenia się zgadzają,
nasi ojcowie sami budowali domy ale przecież z fachowcami nie będą się kłócić.

a dlaczego nie da się tych płatwi jeszcze teraz zamontować, fakt że nie będzie łatwo ale przecież dach może się ugiąć jeszcze bardziej:o, co wtedy?

tulipanek
06-03-2011, 14:51
No własnie. Więźba krokwiowo - jętkowa w dachu o nachyleniu 30 st? Minimum dla takiej więźby o ile pamiętam to 35 st i rozpiętość do 8 m.


Tam masz odpowiedź konstruktora, faktycznie dziwne jeśli się wygiął tylko w jednym miejscu a nie na całości połacie masz symetryczne powinno się w miarę równomiernie odkształcać

Ej i darujcie sobie te wstawki typu "błąd projektanta" czy "lepsze są takie a nie inne płatwie" czy na forach medycznych też tak piszecie jak byście wycięli wyrostek? trzeba było iść na studia, zrobić uprawnienia policzyć trochę poprojektować byście mieli legitymację czynną do wypowiadania się, dom może nie jest jakiś wybitny w sensie architektury ale był przeliczony wiele takich wybudowali i jakoś dachy się nie wyginały.

No i tutaj muszę napisać że nawiązałam kontakt z kimś kto wybudował już ten projekt i miał problem z uginającym się dachem, ale każda sprawa jest inna a ja nie znam szczegółów...
A jeżeli jak pisze perm rozpiętość do 8 m, a my mamy prawie 13m, ale taki kupiliśmy projekt, dodam że w porozumieniu z naszym obecnym kierbud - nie zwrócił na to uwagi.

maciej74
06-03-2011, 15:16
To jest też przyczyna że ja np. nie projektuję niemal wcale dachów jętkowych (tzn takich że jętka przenosi siły, bo stosuje się jętki jako pomocnicze do mocowania sufitu) dlatego że połączenia z krokwią nie da się prawidłowo wykonstruować nie używając skomplikowanych okuć, a tradycyjne (z wcięciem jętki w krokiew) bardzo osłabiają tę drugą. Bardzo dobry jest wrąb, ale on pracuje tylko w jednym kierunku a czasem bywa i tak że jętka powinna przenieść siły rozciągające.

ten wrąb można na jaskółczy ogon i pracuje w dwie strony ,bez przesady z tym osłabieniem krokwi poprzez wrąb jakoś się to trzyma w starych budynkach
a wracając do tematu pierwsza myśl jakami przychodzi do głowy to krzywe krokwie już podczas montażu, faktycznie jeśli by było coś nie tak to z drugiej strony też by się ugiął

bodeek
06-03-2011, 15:35
Kiedyś bardzo doświadczony cieśla powiedział mi, że krokwy należ montować sękami do góry, tak jak drzewo rosło, bo inaczej właśnie ma zdolność do wypaczęń. Obserwowałem kilkanaście więźb i faktycznie, tam gdzie były odwrotnie zamocowane, zawsze bardziej było widoczne wygięcie połaci.

perm
06-03-2011, 16:16
No i tutaj muszę napisać że nawiązałam kontakt z kimś kto wybudował już ten projekt i miał problem z uginającym się dachem, ale każda sprawa jest inna a ja nie znam szczegółów...
A jeżeli jak pisze perm rozpiętość do 8 m, a my mamy prawie 13m, ale taki kupiliśmy projekt, dodam że w porozumieniu z naszym obecnym kierbud - nie zwrócił na to uwagi.
No cóż to co piszesz potwierdza to co myślę. Powinny być tam płatwie pośrednie. Czemu ich nie ma? Nie wiem. Poczekaj może jeszcze na opinie Andrzeja Wilhelmi czy tez Mistrz Jan. Oni zajmują się tym na co dzień. Ja zrobiłem zaledwie kilka dachów i to dawno. Nie mniej bez płatwi dachu o takiej rozpiętości i nachyleniu bym nie zrobił. Nawet gdyby przekonywał mnie do tego projektant.

perm
06-03-2011, 17:02
...
.
Tam jest odpowiedź architekta na pytanie o płatwie:
"Oryginalna wersja projektu posiada jedną płatew pod lukarnę od strony frontowej (do podparcia krokwi koszowych). Wielkość przekroju krokwi koszowych podyktowana jest obciążeniami, jakie przenoszą. Ustroje krokwiowo jętkowe są ekonomiczne do rozpiętości 8m, natomiast w tym wypadku priorytetem było poddasze z możliwie najmniejszą ilością słupów"
Ta ekonomiczność powinna przełozyć sie na wybór innego rozwiązania. Tu jednak postawiono na przestrzeń jednak tak jak już pisałem, pozostawienie nie podpartych krokwi tej długości i nachyleniu wymagałoby znacznego zwiększenia ich przekrojów lub zastosowania innych rozwiązań np takich o ktorych pisałeś. Jesteś projektantem. Zaprojektowałbyś dach tych rozmiarów o takich przekrojach elementów i konstrukcji?

maciej74
06-03-2011, 17:03
przy słupie podtrzymującym płatew kalenicową powinny być kleszcze a nie jętki plus miecze coś na ten wzór poniżej jeśli te słupy są po miedzy kominami to powinno wzmocnić konstrukcję , z drugiej strony jak bym to robił dla siebie to przy tej rozpiętości dachu dał bym płatwie stolcowe

Andrzej Wilhelmi
06-03-2011, 19:12
Ostateczna profesjonalna opinia będzie możliwa po oględzinach dachu i odpowiedzi na następujące pytania:
- czy kierownik budowy odebrał więźbę?
- czy krycie dachu dachówką nastąpiło po całkowitym zakończeniu więźby?
- czy więźbę wykonywał doświadczony dekarz?
- czy ugięte krokwie nie zostały pozyskane z tzw. posuszu?
- czy przez nieuwagę kilka połączeń jętek z krokwiami wykonano tylko prowizorycznie ?
- czy więźbę i pokrycie wykonywała jedna firma?
Ugięcie wielkości 1cm nie jest żadnym problemem. Być może te kilka krokwi miało wygięcie i zostały zamontowane tym wygięciem do spodu co spowodowało pogłębienie zjawiska. Pozdrawiam.

Jan P.
06-03-2011, 20:24
Jednak warto by wcisnąć pośrednią płatew . Jan.

tlalken
07-03-2011, 22:34
Tulipanek a może napisz jaki fachowiec wykonał u Ciebie cala ta konstrukcje dachu?
Czy on nie widział, braku płatwi pośrednich?
Szczerze współczuje.
Są projektanci, są wykonawcy, są budujący, gdzieś brakuje zdrowego rozsądku, porady, dopełnienia obowiązków .....
Zobacz co było u użytkowników Ania Klepka, mrenias u mnie było by podobnie,
tyle że mój cieśla powiedział że dachu zgodnie z projektem nie wykona.
Projekt mam z Bielska ze Studia Atrium i ciesze się, że cieśla dołożył solidne 16*22 płatwie pośrednie
oparte na scianach szczytowych i na środku podparte słupami drewnianymi postawionymi na ścianach nośnych.
Słupy schowały sie w ścianach działowych. Poczytaj temat mraniasa z walącym sie dachem, może jest tez jakaś droga prawna.
Pozdrawiam

face
08-03-2011, 11:03
przy tej rozpietosci i kacie nachylenia powinno sie zastosowac platwie posrednie

ugiecie jednej polaci czesto wystepuje gdy snieg zalega na niej dluzej niz na drugiej - jedna polac sie ugnie wypychajac druga na zewn - ale to tylko w dachu bez platwii posrednich - platew kalenicowa niewiele tu pomaga

generalnie polecam zawsze dac platwie posrednie, nawet gdy brak ich w projekcie, nawet gdy rozpietosc dachu mala a kat nachylenia spory
zwlaszcza w celu usztywnienia konstrukcji dachu i latwiejszego montazu samej wiezby (dach krokwiowo jetkowy ugina sie sporo i drzy przy samym laceniu i chodzeniu po nim)

winiu1
08-03-2011, 19:36
Przy kryciu dachów dwuspadowych krokwiowo jętkowych, należy zwrócić uwagę na równomierne obciążenie obydwu połaci.

DACxxxAZ
08-03-2011, 19:43
Właśnie . Zawsze mnie dziwi dlaczego projektanci dają płatew kalenicową ( w/g mnie niepotrzebną) zamiast pośrednich. Jan.

Janek, nie jako projektant ale z życia, taka płatew kalenicowa w niektórych projektach jest dodawana od serca. Pozdr. Marcin

Jan P.
08-03-2011, 20:29
Cześć Marcinku. Te kalenicówki dają na zasadzie ; strzeżonego pan Bóg .... . Powodzenia . Jan.

tulipanek
12-03-2011, 00:57
No więc po konsultacjach płatwie pośrednie z podporą trzeba wstawić i co najlepsze po obu stronach dachu, z tyłu i z przodu, moje niedoświadczone oko nie widziało że z przodu dach jest minimalnie też przesunięty (widać po minimalnie podniesionych dachówkach), ktoś kto się zna powiedział, że dach ugięty z jednej ciągnie za sobą całość konstrukcji. Wizyta doświadczonego budowlańca wiele rozjaśniła i trochę się uspokoiłam, dach jest zrobiony nie najgorzej ale niedokładnie, o szczegóły nasi cieśle nie zadbali - spieszyło się im, nikomu ich na pewno nie polecę.

tulipanek
03-05-2011, 16:13
No i wstawili słupy podpierające dach od strony południowej gdzie się ugiął i również przy schodach

pelargonia
08-05-2011, 15:07
Podłączam się pod temat, chociaż u mnie to dach się dopiero ugnie - to moja nieprofesjonalna opinia. Dach ma rozpiętość od murłaty do murłaty 9,5 m, kąt 22 stopnie, więźba krokwiowo-jętkowa .Jest tylko płatew kalenicowa , bez płatwi pośrednich. Według projektu / typowego/ ma być pokryty dachówką cementową , na membranie. Najpierw martwił mnie mały kąt , bałam się zaciekania pod dachówkę, ale im dłużej czytam Forum, tym więcej mam obaw co do sztywności dachu.
Jestem na etapie fundamentów, więźba zamówiona, ale jeszcze można chyba coś zmienić - tylko co. Chciałam dać deski i papę , kierownik budowy nie oponował, kazał dodać po jednej krokwi na połać. Ale mnie się wydaje, że ten dach nie wytrzyma swojego ciężaru i nawet gdybym dała blachę, nie będę spać spokojnie.
Poradźcie, proszę , Mistrzowie , co mam zrobić .

Andrzej Wilhelmi
09-05-2011, 00:27
Jak jest płatew kalenicowa stalowa lub podparta słupami (stolcami) to może wytrzyma. Skoro to projekt typowy to ostateczną decyzję powinien podjąć projektant, który go adaptował. Przy takim kącie pochylenia połaci deskowanie i papa to rozsądny wybór. Pozdrawiam.

pelargonia
09-05-2011, 06:01
Dziękuję za odzew.
Projekt adaptował nam kierownik budowy , uważa, że powinno wytrzymać . Ale w ostatecznym rachunku to będzie nasze zmartwienie.
Przyjrzałam się realizacjom tego projektu na innym forum , niektórzy coś dodają - jakieś słupy pod jętkami , zamiana płatwi kalenicowej na dwie pośrednie + słupy, czyli nie tylko ja mam wątpliwości. A ci , którzy budują zgodnie z projektem nie piszą o problemach. Ale to znaczy tylko tyle, że nie piszą. Chyba trochę pocisnę kierownika budowy, żeby potem nie było, że wszyscy chcieli dobrze, a wyszło jak wyszło.

perm
13-05-2011, 16:54
Podłączam się pod temat, chociaż u mnie to dach się dopiero ugnie - to moja nieprofesjonalna opinia. Dach ma rozpiętość od murłaty do murłaty 9,5 m, kąt 22 stopnie, więźba krokwiowo-jętkowa .Jest tylko płatew kalenicowa , bez płatwi pośrednich. Według projektu / typowego/ ma być pokryty dachówką cementową , na membranie. Najpierw martwił mnie mały kąt , bałam się zaciekania pod dachówkę, ale im dłużej czytam Forum, tym więcej mam obaw co do sztywności dachu.
Jestem na etapie fundamentów, więźba zamówiona, ale jeszcze można chyba coś zmienić - tylko co. Chciałam dać deski i papę , kierownik budowy nie oponował, kazał dodać po jednej krokwi na połać. Ale mnie się wydaje, że ten dach nie wytrzyma swojego ciężaru i nawet gdybym dała blachę, nie będę spać spokojnie.
Poradźcie, proszę , Mistrzowie , co mam zrobić .
22 st i więżba krokwiowo-jętkowa? To brzmi jak jakis żart! masz może zdjęcia jak to wygląda? Podparte to w kalenicy czy nie? Jaki to projekt?

antech
13-05-2011, 19:21
.

pelargonia
14-05-2011, 14:02
Zdjęć nie mam, bo dopiero skończyłam fundamenty. To projekt Gamma2 , na forum mojabudowa.pl są zdjęcia z kilku realizacji.
W oryginale nie ma żadnych słupów na poddaszu, ale na zdjęciach widać, że ludzie dodają jakieś podpórki - tylko że układ ścian nośnych tego nie ułatwia. Ja mam przeprojektowane fundamenty i ściany nośne i od biedy miałabym na czym słupy oprzeć.
Mogę też w desperacji dać blachę , już mi się zaczyna podobać. Tylko czy to wystarczy ?

perm
14-05-2011, 19:27
Dziwnie to wygląda. Znalazłem takie zdjęcia:
56531

56532
Priorytetem dla architekta był płaski, nie łamany dach o małym nachyleniu i poddasze bez słupów. Jakoś konstrukcyjnie to musiał rozwiązać. Nie bardzo jego ideę rozumiem. Nie wiem czy przekroje sa tak kobylaste że to wszystko utrzymają czy też, krokwie bardzo gęsto rozmieszczone czy też może część sił rozpierających przenoszą murłaty i wieniec. Na innych zdjęciach są dodatkowe elementy, słupy i płatwie. Nie wiem czy tak jest w projekcie czy to indywidualnie. Niestety pelargonia nie pomogę ci tu bo mam za male doświadczenie. Może ktoś inny to ogarnie.

pelargonia
14-05-2011, 22:09
Na tych zdjęciach więźba jest zgodna z projektem , żadnych słupów. Wg projektu rozstaw krokwi 90 cm, wymiary 8 x 26 cm. Nikt nie skarży się na problemy z dachem, ale większość ma jakieś podpórki. Ktoś ma dodane płatwie pośrednie na jętkach zamiast kalenicy, to by chyba miało sens, ale taką zmianę musi nanieść projektant , czyli kilka miesięcy w plecy. Coraz bardziej podoba mi się blacha.

gracjann
23-06-2011, 17:41
Witam wszystkich ,pracowałem jakiś czas za granicami naszego pieknego kraju przy remoncie domów drewnianych ,bywały nawet takie około 100 lat,i często wymienialiśmy różne elementy konstrukcji ,wiek robi swoje ,zwłaszcza w piwnice główne belki i słupy były mocno naruszone przez czas,i jakoś nie pamięatam by szef kiedykolwiek powiedział że się czegoś nie da ;-),ba pytanie było tylko jedno -na kiedy ma byc gotowe?Żeby nie przedłużać to powiem tylko tyle że mysmy wszystko podnosili do góry na najzwyklejszych lewarach chydraulicznych takich samochodowych,oczywiście odpowiedniej nośności.pozdrawiam