PDA

Zobacz pełną wersję : świeżo ścięty świerk na szklielet?



zoltala
09-03-2011, 11:54
Witam.
Zaczynamy budowę domu pod koniec kwietnia.

Mam pytanie, które nie daje mi spokoju. Czy na szkielet można użyć drzewa świeżo ściętego? Architekt mówi, że tak. Fachowiec, który budował takie domy w Stanach, też twierdzi, że można. A wszędzie na forach czytam, że musi być szuszone, sezonowane, czterostronnie strugane i takie tam.
Więc o co chodzi?
Jeśli można, to czy jest gdzieśna forum artykuł o tym? Lub czy ktoś mógłby mi przybliżyć informację o tym jak go zaimpregnować?

zbyszek57
09-03-2011, 20:00
strugsanie zapewnia zmniejszenie powierzchni drewna- czyli utrudnia zapalenie.Ponadto ułatwia prace, bo gwarantuje jednakowy wymiar drewna konstrukcyjnego.Impregnacja i suszenie zabija larwy i robaki grasujące w tzw mięsie drewna.Ponadto impregnacja zabezpiecza przez zbytnia nasiąkliwością drewna. No a czy mokre czy suche.....sam pomysł czy zamkniesz drewno tartaczne , często o ponad 50 % wilgotności w szczelnym szkielecie? obustronnie obłożone folia i płyta OSB czy Durelis? Wilgoc w trakcie wysychania będzie sie skraplała na folii i wsiąkała w wełnę mineralna:):) jesli chcesz mieć smród zdechłego szczura w domu...Twoj wybór.

maciej74
09-03-2011, 21:26
Z tym struganiem przy szkieleciakach to bym nie przesadzał jak będzie miało się spalić to i struganie nie pomoże a w montażu to jeśli dobrze w tartaku wycieli i na cienkim rzazie bez zadziorów to problemu ze złożeniem nie ma.
suszenie i impregnacja to inna bajka i racja że robale pozabija tylko co to za materiał z robalami .
Co do wilgotności w kwietniu zaczynasz postaw szkielet oszaluj go z zewnątrz , zrób dach niech postoi przez lato a dopiero na jesień zamknij od środka.
Znam parę szkieleciaków co były z mokrego stawiane i nie które z nich już stoją i dziesięć lat , nic nie śmierdzi co najwyżej jak był rigips dawany to popękał drewno jeszcze pracuje.
Temat jest mocno śliski i jednoznacznej odpowiedzi nie dostaniesz moim skromnym zdaniem te suszenia impregnacje i inne technologie wymyślane są po to by dać Ci gwarancję że dom zamiast 100 lat to postoi 200 tylko kto tak długo żyje :) , nie należy przeginać w żadną stronę .
Z drugiej strony zbyszek napisał prawdę ale...........................:)

zbyszek57
09-03-2011, 22:25
Maciej:) ja tam z reguly używam struganca:) nie chce mi sie kombinować z drewnem na budowie..a sam wiesz.. co potrafi wyjsc spod wielopiły:D:D
Co do robaków...widziales polskie drewno bez robakow?? poza modrzewiem?
a ze szkieletem masz racje.. ja bym zostawil na lato obity po zewnetrznej Durelisem.. bez otworow.. wiaterek i slonko dobrze to podsuszy

maciej74
10-03-2011, 07:47
szczególnie jak na tartaku imieniny były to wtedy cuda mogą wyjść :)
A co do robaków tak sobie myślałem jak się jakiś trafi w szkielecie i tam sobie poje trochę to w pewnym momencie będzie się przepoczwarzał w owada ale ten owad ni jak nie będzie mógł się rozmnożyć i zginie.Ciekawe ile jedna larwa np takiego spuszczela zeżre drzewa przez swoje życie ? Ile tych szkodników musi być by na tyle osłabić konstrukcję aby ta się zawaliła ?

Co do robaków...widziales polskie drewno bez robakow??
Ja mam drewutnie z takiego ,stoi już sześć lat i przez ten okres jej niczym nie zabezpieczyłem, zawsze mam pilniejsze zajęcia :) i o dziwo robak jeszcze jej nie namierzył mogę załączyć zdjęcia :)

zoltala
11-03-2011, 12:52
hmm... i nie wypelniac niczym konstrukcji? Myslicie, ze jak postwie w maju szkielet wraz z dachem, oszaluje z zewnatrz, to zalozmy od wrzesnia do grudnia sie wyrobie z wprowadzka? :) Budujemy sosenke drewniana z MGProjekt z dobudowanym garazem dwustanowiskowym, ok 130m2.

Mamy dostep do drzewa swierkowego, 250zl za kubik, do tego dochodza koszty ciecia w tartaku, to dobra cena? :)

zbyszek57
11-03-2011, 15:02
Cena jest dobra.Przetarcie jakieś 120 zł za kubik..tak przynajmniej w mojej okolicy biorą.Powinno Ci wyjść w sumie jakieś 550 zł za materiał ( kantówka i deska sumarycznie). A czy sie wyrobisz? jesli będziesz robil sam.. to nie wiem. Ale jeśli ze 3 osoby to moim zdaniem spokojnie.. I czemu chcesz czekać do września? dobre dwa miechy słońca i wiatru i masz te swoje 20 % wilgotności. Sosenka to nie Dziekanowice- dasz rade.

zoltala
12-03-2011, 09:04
Czekam do września, bo podejrzewam, że szkielet stanie dopiero pod koniec maja, połowa czerwca. Dom będziemy stawiali metodą gospodarczą: mój tata, który stawiał takie domy w Stanach, gościu, który budował takie domy w Stanach i teraz buduje w Polsce, mój brat i kuzyn, którzy też pracowali przy tym i mój mąż, który zna tylko teorię :). Do tego dochodzi architekt, który jest z okolicy, projektuje i nadzoruje takie domy. wiem, że zaraz zacznie się gadka, że jak robić takie domy to tylko u porządnej firmy. My ten dom budujemy na próbę, tzn. kiedyś zostanie on przerobiony na miejsce pracy męża (studio nagrań, sala prób itp.) a część mieszkalną będizemy chcieli dobudować i wtedy się zastanowimy jaką metodą, prawdopodobnie z keramzytu, ale to się jeszcze okaże.

Rozumiem, że pogoda będzie miała znaczenie przy obsuszaniu drewna... Dlatego zakładam już, że zaczniemy wykańczać go po wakacjach, żeby wykorzystać maksymalnie słoneczne dni na obsuszanie...

Dzięki za porady.

maciej74
12-03-2011, 09:36
zoltata a czemu sądzisz że porządna firma zrobi lepiej u nas porządna firma to taka co ma dużo budów swój tartak pełno realizacji za sobą ale czy zrobią to lepiej, firma to ludzie a ludziom też się zdarzają wpadki jednego można być pewnym z firmą będzie drożej.
Co do suszenia szkieletu to słoneczko oczywiście wskazane lecz lepie suszy wiaterek , możecie mieć problem z wypaczaniem się drewna trzeba być dokładnym umiejętnie dobierać materiał i dobrze skręcić szkielet nie żałować okuć , gwoździ czy wkrętów.
Życzę powodzenia i mam nadzieję że jakieś zdjęcia i informacje z budowy zamieścisz na forum

zoltala
12-03-2011, 10:32
tak sądzę, ponieważ tak się tu czyta, że tylko porządna firma i takie tam. A myślę, że nikt nie zrobi tego lepiej jak sam inwestor, bo to on będzie w tym mieszkał i jemu zależy na tym, żeby wszystko było dobrze zrobione.
Mamy nadzieję, że uzyskamy pozwolenie jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi, żeby zrobić fundamenty i od maja pełną parą ruszyć.
Zdjęcia i info oczywiście będą, ale już w innym temacie, bo nic mnie nie wnerwia bardziej od tego niż pisanie w temacie nie na temat :)

zbyszek57
12-03-2011, 10:57
zoltala,wiedza i doświadczenie jest bardzo ważne. Ale nic nie zastąpi zapału do budowy.A czy firma zrobi lepiej? i tak i nie. Prawda zawsze lezy pośrodku. Jak czegoś nie będziecie wiedzieli,pytajcie śmiało.

zoltala
16-03-2011, 11:59
Powiedzcie jeszcze, czy takie zaimpregnować przed tym suszeniem, czy póżniej na jesień, jak już się podsuszy? Czym najlepiej zaimpregnować takie świeże drzewo?

zoltala
24-03-2011, 10:43
właśnie składamy ścięte drzewo z tartaku na działkę, żeby się podsuszyło ze dwa miesiące, bo kłaść szkielet w końcu będizemy dopiero w czerwcu.
Czy powinniśmy machnąć to drzewo teraz czymś czy zostawić je takie świeże do wysuszenia, a później zaimpregnować?

zbyszek57
24-03-2011, 18:24
ufam..ze zostało juz okorowane? skoro to jeszcze drzewo ,a nie drewno. Jesli to juz przetarte to radziłbym zadaszyć, i zostawic do podsuszenia metoda naturalną. a co do impregnacji, nie mam zdania. Mozna i tak i tak. Ja bym zaimpregnowal teraz.Niech schnie juz przygotowane do montażu.

maciej74
24-03-2011, 18:36
później przed samym montażem można jeszcze popsikać

zoltala
25-03-2011, 08:08
No już skrojone, więc mowa o drewnie :). Właśnie w tym momencie jest układane, chcemy go właśnie przykryć, żeby deszcze nie padał, słońce za bardzo nie szkodziło, a żeby wiatr wiał.
Macie jakieś impregnaty godne polecenia?

Mamy kilka drzew "suchych", tzn. bardzo dobrze wyglądają, ale są suche. Ja bym wolała nie robić szkieletu z takiego drewna, ale jest kilku "doradców", którzy twierdzą, że nic się nie stanie... Co Wy na to?

maciej74
25-03-2011, 08:14
Mamy kilka drzew "suchych", tzn. bardzo dobrze wyglądają, ale są suche. Ja bym wolała nie robić szkieletu z takiego drewna, ale jest kilku "doradców", którzy twierdzą, że nic się nie stanie... Co Wy na to?


Co znaczy drzewo suche ?

zbyszek57
25-03-2011, 12:00
znaczy uschnięte. Jesli uschnięte, ja bym pocial na ladne szczapki i do kominka:) nie ryzykowałbym uzycia jako drewna konstrukcyjnego. Uschnięte drewno na łamliwe włókna.

maciej74
25-03-2011, 16:29
nie wiem jakie to drzewo ale możesz sobie płot zrobić, jeśli nie ma robali to i nawet na elewację czy deskowanie dachu ale na konstrukcję to bym też nie polecał są granice oszczędności na materiale .

zoltala
26-03-2011, 10:33
takie, że jak go kopniesz, to brzmi, jakby puste w środku :). No myśmy właśnie myśleli o deskowaniu dachu, ale boję się, że może tam być kornik czy coś w tym stylu.

Chyba będziemy je impregnowali przed samym montażem, bo już nie zdążyłam kupić żadnego środka do impregnacji.

Prawdopodobnie zostanie nam sporo desek, czy takie drewno, suszone tylko przez lato nadaje się na obicie z zewnątrz lub wewnątrz? Chciałabym mieć w środku obite ściany deskami nie fazowanymi, ułożonymi w poziomie. Jak myślicie? Powstaną duże szpary?? :)

maciej74
26-03-2011, 11:58
wewnątrz domu to na bank szpary powstaną przy desce calówce szerokości 15/20 cm to morze powstać szpara tak od 3/4 mm do centymetra po pierwszym sezonie grzewczym. Na zewnątrz możesz śmiało robić obiciówkę z tych desek jeśli chcesz mieć świerka na elewacji a nie specjalnie się nadaje , na zewnątrz nie robi się dech na styk zostawia się szczelinę między deskami żeby mogły pracować i w razie spuchnięcia np od deszczu nie wybuliło ich .
Zdjęcie po niżej to deski na suficie które były sezonowane od wiosny do jesieni

peter4x5
29-03-2011, 23:09
25 mm grubosci/ 30 - 45 dni
impregnacja drewna na szkielet nie ma sensu. przez 20 lat w kanadzie nie zetknalem sie z przypadkiem impregnowania drewna na szkielet. co innego struganie, niw wyobrazam sobie budowe nie strganych stud's.



Witam.
Zaczynamy budowę domu pod koniec kwietnia.

Mam pytanie, które nie daje mi spokoju. Czy na szkielet można użyć drzewa świeżo ściętego? Architekt mówi, że tak. Fachowiec, który budował takie domy w Stanach, też twierdzi, że można. A wszędzie na forach czytam, że musi być szuszone, sezonowane, czterostronnie strugane i takie tam.
Więc o co chodzi?
Jeśli można, to czy jest gdzieśna forum artykuł o tym? Lub czy ktoś mógłby mi przybliżyć informację o tym jak go zaimpregnować?

dekarz sebastian
31-03-2011, 06:30
a ja proponuje wszystkim ktorzy pracowali w USA KANADZIE NORWEGI SZWECJI I ROBILI DACHY NA KOSCIOLACHzzeby wrocili tam i nie mieszali ludziom w glowach... A inwestorzy pamietali ze po to sie placi kierownikowi ktory przez calezycie odpowiada za nadzorowanny budynek zeby im doradzal i pilnowal aby budynek byl budowany zgodnie z sztuka budowlana i przepisami....

zbyszek57
31-03-2011, 06:47
spokojnie, nie ma sie co unosic. Skandynawia bazuje na drzewie wyrastajacym w trudnych warunkach, przy czym korzystaja z drewna dobrej jakosci, jak sosna karelska czy limba. Takie drewno jest w zasadzie odporne na szkodniki a obróbka czterostronna zapewnia ochrone ppoż. no a Kanada i USA.. hm.. system BSH i KVH wymaga suszenia przed sklejeniem . I to w zasadzie zamyka temat. A jesli ktos buduje z litego a nie klejonego drewna to jest to juz inna bajka cenowa . No a poza tym, to mądre kraje i potezne ilosci drewna płyna przez ciesnine Beringa z Syberii do Kanady i USA.

peter4x5
01-04-2011, 20:02
a ja proponuje wszystkim ktorzy pracowali w USA KANADZIE NORWEGI SZWECJI I ROBILI DACHY NA KOSCIOLACHzzeby wrocili tam i nie mieszali ludziom w glowach... A inwestorzy pamietali ze po to sie placi kierownikowi ktory przez calezycie odpowiada za nadzorowanny budynek zeby im doradzal i pilnowal aby budynek byl budowany zgodnie z sztuka budowlana i przepisami....


Ja nie wyjechalem do pracy. Mieszkam tam na stale od dawien dawna, prawdopodobnie wybudowalem jako builder ok.2 tys domow od 120 m2 do ponad 1500 m2. Zajmowalem sie tym juz wtedy gdy wiekszosc tutejszych fachowcow nie miela pojecia ze cos takiego istnieje. Oprocz gorali z ciupagami.
Co do sztuki budowlanej to polska sztuka budowlana domow szkieletowych przypomina disneyland. Przepisy to co innego.
Poza tym wszystko to sprowadza sie do czynnika ludzkiego. Dom jest tak dobry jak dobry jest ten ktory go buduje.
pod warunkiem ze sie na tym zna i ma doswiadczenie
Ale zapewne masz racje.