PDA

Zobacz pełną wersję : Jeszcze o fundamentach - dzia?ka ze spadkiem



xantor
16-03-2004, 22:07
Potrzebuję informacji o wykonywaniu fundamentów dla budynków posadowinonych na działkach pochyłych.
Chodzi mi się następujące kwestie:
- czy możliwe jest różnicowanie głębokości posadowienia budynku (albo inaczej wysokości ściany fundamentowej) - chodzi o to że w wyższej części działki spód ławy funadmentowej będzie wyżej niż spód ławy w niższej cześci działki,
- czy w fundamentach położonych w osi spadku działki możliwe jest sytuacja żeby spód ławy fundamentowej nie był w poziomie ale opadał zgodnie ze spadkiem gruntu (zakładając spadek gruntu 1m wysokości na 20 m długości) lub ewentualnie czy wchodzi w grę "schodkowe" wykonanie funadmentów,
- czy jest poprawny taki wariant zbrojenia fundamentów lanych z betonu, w którym nie zastosuje się zbrojenia ławy fundamentowej a zazbroi się wieniec na górze ściany fundamentowej,

To kombinowanie z wysokością ściany fundamentowej to oczywiście próba ucieczki przed kosztami :P

georg
17-03-2004, 01:03

aga_kraków
20-03-2004, 09:32
Witam
podnoszę, bo też jestem ciekawa czy ktoś robił fundamenty schodkowe, a zwłaszcza czy naprawdę są tak drogie(jak ostrzega murator)?

ja mam spadek 1m/10m i złe sny z tego powodu
na razie mamy koncepcję splaszczenia górnej części działki i obsypania góry fundamentów w niższej części

Pozdr.Aga

basiaijurek
20-03-2004, 10:18
Mieliśmy ten sam problem, fachowcy od fundamentów tylko cmokali sceptycznie. W końcu namówili nas na pełne podpiwniczenie. Zgodziliśmy się. Teraz mam piękna i DROGĄ piwnicę, w której jest całe zaplecze gospodarcze. Ale gdybym budowała po raz drugi, nie zgodziłabym sie na takie rozwiązanie, przede wszystkim ze względów finansowych. Mój sąsiad robił fundamenty schodkowe i widziałam, że to nie jest jakiś ogromny problem- widocznie miał dobrych fachowców. Natomiast drugi sąsiad zrobił tak, jak wy planujecie, a tu gdzie fundament wyszedł mu sporo nad ziemię zrobił małą piwniczkę- wierz mi, że to bardzo praktyczna rzecz! Piwniczkę obsypał ziemią i ma teraz cudowny skalniak. Pozdrawiam basia

aga_kraków
27-03-2004, 09:39
No....tak
trochę się boję wpaść w pułapkę myślową "mała piwniczka=>mały koszt"....

ciekawe czy ktoś z forumowiczów szarpnął się na schodkowe fundamenty?
Aga

myciek
28-03-2004, 11:50
Nie czytałem nic o tym, że schodkowe fundamenty są drogie i pewnie dlatego bez zmrużenia oka przyjąłem projekt budynku gospodarczego, w którym są takie właśnie fundamenty. Na etapie wykonywania nie zauważyłem żadnych komplikacji, ktore miałyby podrożyć ten rodzaj fundamentu. Wręcz przeciwnie: skoro ta "wyższa" część fundamentu będzie zasypana ziemią (budynek jest wcięty w skarpę - ok 1 m różnicy wysokości na 6m szerokości budynku) to po co lać głęboko kolejne kubiki betonu?! Fundamenty liczył dobry konstruktor a kierownik budowy ma uprawnienia i konstrukcyjne i mostowe więc jestem absolutnie spokojny, że od strony stabilności posadowienia wszystko jest OK.
A co do ukośnej podstawy to nie wiem czy oszczędzisz pieniędzy. W moim przypadku (tzn w przypadku mojego domu) zauważyłem, że wszystkie nietypowe rozwiązania są droższe i bardziej czasochłonne. A typowe rozwiązanie to podlanie chudziaka, który jest jakby dolnym szalunkiem pod ławę fundamentową. A trudno to zrobić pochyło...

myciek
28-03-2004, 12:03
ja mam spadek 1m/10m i złe sny z tego powodu
na razie mamy koncepcję splaszczenia górnej części działki i obsypania góry fundamentów w niższej części


Aga, ja też mam 1m/10m i to jest jedna z najfajniejszych rzeczy w mojej działce. Dodam jeszcze, że (niby wbrew poprzedniemu zdaniu), że u mnie architekt kazal najpierw wyrównać teren pod budynki i budować na tarasie. I bardzo mi to odpowiada: poziome podwórko i skarpy dookoła. Jak napisałem poprzednio jeden z budynków się wcina w skarpę.
I jeszcze drobne ostrzeżenie: gdy się wyrównuje teren, to trzeba pamiętać (mój architekt chyba nie pamiętał), że we fragmencie budynku powstaje podłoga na gruncie nasypowym. W rezultacie trzeba z wylewkami albo czekać aż ten grunt osiądzie (rok dwa, he he!) albo zamiast podłogi na gruncie robić płytę żelbetową (ja tak zrobiłem i wyszło chyba niewiele drożej).

aga_kraków
29-03-2004, 11:19
Witaj,myciek,
dzięki ci za dobre słowo :)

mam, jęśli pozwolosz 2 pytania
1/ad.dom-wyrównując grunt uzyskałeś poziomą płaszczyznę, ale pod spodem pochyłą powierzchnię gruntu rodzimego.Jakiej wysokości wyszły ściany fundamentowe?
2/ad.bud.gosp-ile schodków ma ten fundament?

z nnego wątku wiem,że summa summarum tanio to nie wyszło, ale skoro robiłeś te dwa fundamenty w różny sposób-która z metod wydaje ci się bardziej opłacalna?

(wyszło 3 pytania :) )
Pozdrawiam.Aga

myciek
29-03-2004, 22:25
Aga,

Nie mam przy sobie projektu więc podaję z przybliżeniem:
Ad 1 W górnej części ok 30-40 cm ławy fundamentowej. Do tego ponad zero budynku ok. 1 m wylanej ściany betonowej, ktora potem została przysypana ziemią (to ta część która jest wcięta w skarpę). W dolnej części normalnie tzn ok. 140-150 cm głębokości.
Ad 2 4 schodki przy ok. 6,5 m szerokości budynku. (Fundament w linii stoku).
Ad 3 Kosztów fundamentów nie mam szczegółowo porównanych, ale obowiązuje tutaj to co napisałem poprzednio: wszystko jest tym droższe im bardziej nietypowe. W moim przypadku nietypowe były (nieschodkowe) fundamenty budynku mieszkalnego: belka wsparta na stopach fundamentowych zamiast na ścianie/ławie fundamentowej. W kosztorysie powykonawczym nie zauważyłem pozycji odpowiadającej "schodkowatości".
Pozdro
M.

aga_kraków
01-04-2004, 12:45
Dzięki, już sobie trochę wyobrażam

widzę tez ,że za piekne widoki tak czy siak przyjdzie zapłacić.Ano trudno.
Pozdrawiam.Aga

myciek
01-04-2004, 22:27
widzę tez ,że za piekne widoki tak czy siak przyjdzie zapłacić.Ano trudno.

A pewnie! W kapitaliźmie nie ma darmowych obiadów...
Ale warto. Przez 40 lat mieszkałem na Mazowszu to wiem co mówię... ;-)

Martula
21-04-2004, 08:15
Ja mam schodkowe fundamenty :D Na dł.10m ok.1,5 m spadku. Pod 1/3 budynku wyszła piwnica ok.25m2, dość wysoka. Nie widzę problemów z tymi fundamentami, trzeba tylko pamiętać, aby już po wylaniu wyrównać beton, który trochę "spłynie" na schodku. Robi się to już po rozdeskowaniu.Trzeba pamiętać, aby powiązać zbrojenia na poszczególnych poziomach - takie same na schodku,jak w całych fundamentach. Podłoga na 2/3 budynku wychodzi faktycznie na gruncie nasypowym. W związku z tym nie robiłam chudziaka, czekam aż osiądzie. Ale mnie się nie spieszy ( koszty :( ) .Trochę śmiesznie to wyglada, bo nad głową lany strop, a chodzi się po gruncie :) . Wyleję je później - mam duże okna, więc nie będzie problemów z podaniem pompą. Myślałam, że ten beton B-20 będzie przy schodkach wypływał :o i trzeba będzie lać kolejne poziomy po kolei. He, he nic bardziej mylnego, może dlatego, że wys. schodka ok.0,5m. ( chyba 3 schodki na długości). Polecam, bo wychodzi taniej.Nie daj się namówić na pełne podpiwniczenie.Ale jeżeli masz ścianę nośną w środku budynku - to mały kawałek można podpiwniczyć. -tak ja ja miałam.Musiałabym zasypać studnię ok.2,5x3,5x7,0. Nie zapomnij o ociepleniu ścian piwnic styropianem.Ja ocieplone mam również ściany fundamentowe.Uff - to tyle :lol: .Służę dalszymi informacjami.

Wesoly_r
04-09-2007, 14:15
Ja planuję budowę domu na stoku o pochyle około 2m na 10m długości...
Na razie prowadzę dyskusję z budowlańcami jaki rodzaj fundamentu.
Będę wdzięczny za wszelkie informację.

G_FELEK
05-09-2007, 00:22
Umine było to zrobione w ten sposób że w wyższej częsci stoku ławy mają głebokośc 2 metrów w dolnej 60 cm ławy zostały wykopane i zalane w ziemi bez szalunków co jest tańsze!w głebszej częsci została wykopana niewielka piwnica 3 na 4 m gdzie znajduje sie kotłownia!na ławy został wylany fundament na jednym poziomie gdzie w najniżej połoznym mijescu ma on wyokośc około metra w najniższym nie więcej jak 20 cm nad łąwe do ma długość 10 metrów nastepnie fundament został opsypany zostaly zrobione tarasy dokoła co dało świetny efekt!koszty były niskie bo nietrzeba był oszalować ani wyruwnywać terenu!

adi_
22-09-2007, 21:38
jedyne najtansze rozwiazanie to fundamety schodkowe naszczescie ja mam prosta dzialke ale i tak nie robie piwnicy wiec i wam nie polecam dlaczego ? bo za garazem bedzie schowek na wegiel a raczej eko groszek lub warsztat i obok kotlownia zapasow juz nie bede robil a swoje wyroby dzialkowe beda w malej spizarni kolo kuchni bo to byla pralnia tylko pralka zmiesci sie w lazience pozdrawiam