PDA

Zobacz pełną wersję : Gara? blaszany - paranoja Prawa Budowlanego!



reza2810
17-03-2004, 09:00
Witam,
mam pytanie - może ktoś z Was rozwikłał już podobny problem.
Chcę na swojej działce postawić garaż blaszany, 2-stanowiskowy. Okazuje się, że potrzebuję na to pozwolenie na budowę, czyli projekt budowlany (?), naniesienie na działkę etc. Garaż buduję z sąsiadem, na granicy działki (prawo na to pozwala - w każdym innym przypadku musiałbym budować w odległości bodajże 3 m). Producent tego blaszaka ofiarował nam projekt standardowy - z płaskim dachem. Z sąsiadem zdecydowaliśmy sie postawić blaszaka z dachem 2-spadowym. I teraz pytanie - czy może to zostać zakwestionowane przez nadzór budowlany, co wiazać się będzie z karą? A jeżeli tak, to w jakiej wysokości będzie to kara? Czy nadzór budowlany chodzi teraz do każdej zakończonej budowy? Przepisy zrobiły się tak nieżyciowe, że już się w tym gubię. Dziękuję za pomoc! :)
reza

Drizzt
17-03-2004, 09:49
Stary co ty gadasz jak nie jest usadowiony na fundamentach to możesz sobie go postawić gdzie ci sie podoba - inna sprawa, że przypadkowo mozna wylać taki fundamencik i podłogę :D :D :D. inna sprawa jak robisz to i masz sasiada mendę, któremu nie podoba sie garaz zbyt blisko jego granicy. Chyba,że zmiany w prawie budowlanym poszły aż tak daleko...Głowa do góry....

bajzi
17-03-2004, 10:22
a jak cię ktoś zakabluje do insp. nadzoru budowlanego to będziesz musiał zrobić dokumentację powykonawczą + opłata legalizacyjna (wcale nie mała), a jak postawisz go niezgodnie z planem zagosp. przestrzennego (chociaż piszesz, że możesz w granicy - albo ci się tylko tak wydaje?) to rozbierzesz go na własny koszt + kara.

Blaszany bębenek
17-03-2004, 11:32
Nieprawdą jest jakoby na garaż blaszany było niezbędne pozwolenie na budowę. Potrzebne jest w przypadku zabudowy stałej (murowanej). A garaż blaszany do niej nie należy. Dlatego też w miastach są placowiska z blaszanymi garażami. Jeśli jednak masz zamiar zrobić podmurówkę, sytuacja się komplikuje. Z drugiej strony jednak masz prawo wylać sobie placyk betonowy po płotkiem i na tym postawić garaż (ale w taki sposób, by był demontowalny). To samo dotyczy np. kojców dla psów.

pitbull
17-03-2004, 11:39
Nie masz racji. Jesli budynek stoi dluzej niz 6 m w jednym miejscu lub posiada trwale powiwazanie z gruntem wymagane jest pozwolenie na budowe.

pirat
17-03-2004, 11:55
no to garaż na kółkach i przesuwac go o kilka cm co 6 m-cy :D

markus_gdynia
17-03-2004, 11:56
Ale blaszak nie jest trwale związany z gruntem i dlatego nie wymaga pozwolenia. Na tej zasadzie potrzebne by było pozwolenie na blaszak w którym składujemy materiały przez okres budowy.

pitbull
17-03-2004, 11:58
Ale stoi dluzej w jednym miejscu nic 6 m-cy wiec nie jest obiektem tymczasowym.

adwalk
17-03-2004, 11:59
Za obowiązywania poprzedniego Prawa Budowlanego próbowano obchodzić obowiązek pozwolenia na budowę poprzez przemieszczanie blaszanego garażu po działce i twierdzenie, że to "tymczasowy obiekt budowlany".
Obecnie obowiązujące prawo nie pozwala na to.
A tak poza tym patrząc na bałagan architektoniczny prawie wszędzie wokół nas obowiązek pozwoleń na budowę garażu wydaje mi się słuszny.
Adam

pitbull
17-03-2004, 12:05
o wlasnie - zgadzam sie.

reza2810
17-03-2004, 12:21
Oj, ale się zamieszanie porobiło. Po kolei:
1. Jest potrzebne pozwolenie na budowę na garaż blaszany. Nie jest potrzebne pozwolenie na obiekt tymczasowy (do 180 dni bodajże, czyli jak poprzednicy pisza, do 6 m-cy)
2. Zgadzam się, że ukrócenie samowoli ze stawianiem garaży gdzie popadnie jest potrzebne. dowcip polega na tym, że opłaty związane z pozwoleniem na budowę garażu blaszanego są prawie równe cenie garażu! I to już jest idiotyzm. Żeby nie być gołosłownym:
1. Warunki zabudowy - 44 zeta
2. Projekt budowlany (no tak, trzeba zrobić!) - udało mi się za 500 zł
3. Kierownik budowy + mapka etc. - 200 zł
4. Geodeta - 400 zł
5. Urząd katastralny - też coś tam.
6. Mapka powykonawcza
7. Odbiór

A nowy garaż blaszany kosztuje pod Wrocławiem 2200 zł z montażem...

pitbull
17-03-2004, 12:32
To drogo. Ja widzialem garaze od 800-1200 zł z montażem.

ZbyszekW
17-03-2004, 12:47
No proszę, postawiłem blaszaka na czas budowy bez pozwolenia, zgłoszenia, stoi już ponad 6 miesięcy i nawet nie wiedziałem ile złamałem przepisów. Co gorsza jest związany z ziemią bo solidnie zakotwiony. Mam oczekiwac srogich kar i komornika ?

DEBILIZM I PARANOJA. :evil:

Głupie prawo powoduje, że przestaje się je przestrzegać w ogóle. Ze szkodą dla siebie i "zdrowych" przepisów.

pozdrawiam

Drizzt
17-03-2004, 12:55
Eee tam...u mnie stoi juz dwa lata i gdyby sasiad mógł mnie zaklablować to wierzcie mi juz by to zrobił. Garaz stoi na "wylanym kawałeczku placyka" :D i nie jest przytwierdzony do podłoza...no moze troche, zeby go wiatr nie przesunął :wink:

m@ly
17-03-2004, 22:17
Na czas budowy mozna postawic na swojej dzialce ( tej na ktorej sie wlasnie buduje) pomieszczenie techniczne czyli np. blaszany garaz pelniacy funkcje skladu-szopy bez pozwolenia i planow!!!!
1. Musi byc na tej samej dzialce na ktorej budujecie a nie np. na dzialce obok ktora tez jest wasza.
2. Po zakonczeniu budowy nalezy go rozebrac.

Wiem ze nie dokladnie o tym w temacie ale moze ktos jest zainteresowany...

19-03-2004, 16:19
nie sądziłem, że urzędnicy mogą dorobić taką "teorię" do postawienia zwykłego blaszaka

ale podciągam temat

ja chiałbym postawić wiatę postojową dla samochodu osobowego: cztery słupki drewniane wbite w ziemie i nad tym drewniany daszek -jak te słupki wbijam w ziemię to są chyba trwale zwiazane z gruntem - czyli co na taką wiatę też potrzeba pozwolenie na budowe?

P.S chciałbym osłonic ja ściankami z dwóch lub trzech stron

Jakie są Wasze opinie?

Jezier
19-03-2004, 16:41
Na wiatę też jest wymagane pozwolenie :lol:

19-03-2004, 21:00
Na wiatę też jest wymagane pozwolenie :lol:
no to jeszcze ja zapytam ...

postawiłem tymczasowy wychodek na budowie,
niestety stoi już ponad pół roku ( więcej niż ustawowe 180 dni ).
No i przytwierdzony jest - chyba ..., no bo wylewkę robię regularnie :lol:

pytam szanownych forumowiczów, czy cuś wiedzą na ten temat, czy złamałem prawo, czy też mi się us..ło ? :lol:

Co jeszcze mądrego wymyślą urzędasy-kulasy-smutasy :evil:

Cz.

19-03-2004, 21:44
no, właściwie to złamałeś PRAWO. wychodek czyt. obiekt budowlany do 10 m2 powinienes zgłosic-jezeli nie zgłosiłeś to grzywna i nakaz rozbiorki albo legalizacja samowoli za duzeee pieniązki. Jezeli wiekszy wychodek taki np. 15 m2 z dwiema kabinami i bidetem i w srodku Babcia to......... musisz mieć pozwolenie na budowe, czyli projekt, zagospodarowanie działki, a przyłacza? sama Babcia nie wystarczy ! a własciwie to nie myśl, ze jak masz swoja ziemie to mozesz robić co chcesz. Urzędnicy też z czegoś muszą żyć ! i Babcia tez... :D

19-03-2004, 23:13
podoba mi się stwierdzenie


... legalizacja samowoli ...

w kontekście wychodka :lol:

a jeśli chodzi o :


... Urzędnicy też z czegoś muszą żyć ...

to pytam :

dlaczego właśnie z "mojego wychodka" ???

Cz.

Lukins
20-03-2004, 12:12
Nie masz racji. Jesli budynek stoi dluzej niz 6 m w jednym miejscu lub posiada trwale powiwazanie z gruntem wymagane jest pozwolenie na budowe.

No ale kiedy go stawiasz to jeszcze nie wiesz, że stoi 6-ty miesiąc, bo go dopiero postawiłeś. Dopiero za 6 miesięcy pozyskasz tą wiedzę. Z tym lataniem z garażem po budowie to po prostu omijanie nieżyciowych przepisów. Nie dziwi, że ludzie tak kombinują. Gdyby na takie elementy było jakieś uproszczone pozwolenie, to jeszcze ok., ale jak tu ktoś napisał o kosztach które przerastają koszt garażu to łoj joj... :( :( :(

Gościk
20-03-2004, 12:34
Moim zdaniem jest róznica między tymczasowym obiektem stawianym na 6 mies, a obiektem uzytkowanym w trakcie budowy. Ten drugi mozna postawić ( kontener, blaszak, drewniak, nawet fajny domek do wypoczynku, szopa itp.) bez pozwolenia i nawet zgłoszenia, ale trzeba mieć pozwolenie na budowę domu. Po zakończeniu budowy tzn. przed odbiorem domu trzeba go rozebrać, albo pozostawić ale wtedy wszystkie procedury tak jak na dom, chyba, że ma mniej niż 10 m2 to zgłoszenie. Czyli może stac teoretycznie wiele lat, jezeli długo budujesz dom. Uff, ch....a jak to skomplikowali :evil: . Chyba, że się myle. Jak uważacie? :D

Żaba
20-03-2004, 12:48
Moim zdaniem jest róznica między tymczasowym obiektem stawianym na 6 mies, a obiektem uzytkowanym w trakcie budowy. Ten drugi mozna postawić ( kontener, blaszak, drewniak, nawet fajny domek do wypoczynku, szopa itp.) bez pozwolenia i nawet zgłoszenia, ale trzeba mieć pozwolenie na budowę domu. Po zakończeniu budowy tzn. przed odbiorem domu trzeba go rozebrać, albo pozostawić ale wtedy wszystkie procedury tak jak na dom, chyba, że ma mniej niż 10 m2 to zgłoszenie. Czyli może stac teoretycznie wiele lat, jezeli długo budujesz dom. Uff, ch....a jak to skomplikowali :evil: . Chyba, że się myle. Jak uważacie? :D

Masz całkowitą rację. Można postawić jakikolwiek obiekt na czas budowy, bez zglaszania a tym bardziej pozwolenia. Oczywiście po zakończeniu budowy nalezy go rozebrać. Natomiast tymczasowy obiekt to obiekt stawiany na max. 6 m-cy i rzeczywiście nawet jeśli to blaszak to jesli ma stać powyżej tego okresu czasu to powinien zostać zalegalizowany, no chyba że właściciel go przestawi :wink: Było swego czasu dość głośno o przesuwaniu blaszaków o kilka metrów aby obejśc przepisy.

tomi30
20-03-2004, 19:46
Jezeli chodzi o pozwolenia na budowe to nowe Prawo Budowlane wyraźnie definiunie obiekty które wymagaja pozwolenia na budowe.Sa tam wyszczególnione budynki które ze wzgledu na swoje gabaryty nie wymagają takiego pozwolenia(rozpietość i powierzchnia zabudwy).Jest też
definicja fundamentu posredniego i bezpośredniego.Jeżeli posadowicie blaszak na gruncie,na płytkach betonowych i.t.p to może stać tak długo az rdza go nie wtraci.Nie podlega inwentaryzaci geodezyjnej(chyba że szczególna mapa do cel. proj) i wpisu do ewidencji budynkowej.

Gościk
20-03-2004, 20:57
Tomi30, z tą rozpiętoscią to dotyczy pracowniczych ogródków działkowych. Bez pozwolenia, ale za zgłoszeniem ! mozesz postawic obiekt ( ale fajnie brzmi, czyli komóre) do 10 m2 na kazde 1000m2 działki budowlanej. Z fundamentem, przytwierdzeniem pośrednim .....do gruntu to chyba coś kręcisz :wink:

21-03-2004, 09:55
A ja wracam do moego pytania o wiatę postojową.

Gdyby zrobić tak: wbic cztery paliki - zadaszyć, wstawić ławeczkę i przybić tabliczkę ALTANKA - to wtedy chyba moge bez pozwolenia,
a kto mi zabroni wjechac na noc pod tą altankę samochodem?


Co na to urzednicy mogą powiedzieć?

thalex
21-03-2004, 10:08
Forum nie jest chyba do "wymyślania" przepisów bydowlanych nie było chyba postu opisującego, że ktoś kiedyś miał problemy z prawem po postawieniu blaszaka. Ale nie zaszkodzi jeżeli zadzwonisz do Twojego urzędu i zapytasz.
Ja wogóle bym się nie przejmował, nie po to jestem właścicielem ziemi, żebym musiał o wszystko prosić urzędasów,

pitbull
21-03-2004, 10:15
Wiata postojowa powinna byc zgloszona do urzedu, jesli nie wniesie sprzeciwu w przeciagu miesiaca to mozesz stawiac.

Patos
21-03-2004, 10:16
A co sądzicie o opłatach za garaż wolnostojący podobno około 5 zatów za m2 za rok czy to ma być jakaś kara że ktoś nie chce spać z samochodem pod jednym dachem ?A może by go jeszcze wpuścić do łóżeczka?Rozbój w biały dzień! :evil:

Tomi30
21-03-2004, 21:10
Gościk,bardzo podoba mi sie twoja wnikliwośc,ale ja to wszystko wiem.Jest tam jeszcze kilka pod pkt. ale które uległy zmianie, ale nie ulega watpliwości że w kwesti blaszaka czy wiaty,budowli nie związanych na stałe z gruntem sprawa jest jasna.Wbij pale,zadasz wjedz nawet czołgiem i nikt Tobie nic nie zrobi.

Gościk
21-03-2004, 22:14
Hmmmmmmmm, ok Tomi
Pozdrawiam :D